Majowo-czerwcowe mamy 2011 :)

[eweska]

Napisane przez spice1985

Tylko jak edytuje podpis to cały czas mam ten stary...

To smacznego!!! Ja jestem ciągle głodna...Przeraża mnie to!

To spróbuj skasować i zatwierdzić zmiany i wejdź ponownie w podpis i od nowa wklej link.Tylko ten poprawiony.

[moria44]

asionek31 witamy

Napisane przez eweska

Moria a my dziś 9 tydzień i chyba jeszcze ktoś, ale nie pamiętam nicku

No, razem z nami anula zaczyna dziś 10 tydzień

spice ja też bym mogła jeść na okrągło i soczek czy jabłuszko nie wystarczą, musi być mięso

[kasiabw]

miesko o tak i to dobrze przyprawione...z tym ze mnie najlepiej smakuje i sie je jak ktos mi przygotuje...czesto mam tak ze naszykuje i nie jem juz...

w poprzedniej ciazy pamietam najlepiej mi sie jadlo zupe fasolowa (mamuska moja szykowala) i do tego arbuz heheh dziwny zestaw ale sie jadlo

[Ważka]

Hej przyszle mamy,dlugo nic nie pisalam bo czekalam az bede po wizycie i pierwszym usg. No wiec jestem w 6 tygodniu i termin mam wyznaczony na 17.05.2011 prosze o dopisanie mnie do listy widzialam mala fasolke i male serduszko teraz wiem jakie to uczucie lekarz pokazal mi jeszcze "cos" - sa dwie mozliwosci albo to drugie dzieciatko albo maly krwiaczek,okaze sie za miesiac
Mecza mnie straszne mdlosci,praktycznie nie jestem w stanie niczego zrobic,czuje sie troche nieprzydatna,dobrze ze mam wyrozumialego narzeczonego Mam jeszcze pytanie, bo napewno jestescie juz dobrze zorientowane, jak jest teraz z ochrona kobiet w ciazy ktore pracuja? Mam umowe na czas okreslony do lipca 2011,urodze w maju,czy:
1)jestem chroniona od poczatku?
2)pracodawce moze jeszcze zmenic mi np wynagrodzenie na mniejsze?
3)bedzie mi sie nalezal urlop macierzynski?
Musze powiedziec juz w pracy o moim stanie bo sie wkoncu sami zorientuja przez moje mdlosci i troche obawiam sie reakcji szefa :-( Tyle sie tego naczytalam w internecie ze juz sie troche pogubilam.Bede wam bardzo wdzieczna za odpowiedz Pozdrowionka

[asionek31]

dzieki dziewczyny za mile przyjecie

ja narazie oprocz bolacych piersi , tego , ze szybciej sie mecze i czasami balacego brzucha, nie mam innych dolegliwosci , ale to jeszcze wczesna ciaza i moze wszystko sie zmienic
zastanawia mnie tylko ten moj wielki brzuch juz mi nawet ze spodni wychodzi :/ no nic poczekam na wizyte w Pl i sie wszystkiego dowiem
jak dobrze pojdzie w pon. juz pojade w koncu najem sie pysznosci i zobacze sie z rodzinka , juz w odmiennym stanie ....

[anula_81]

Napisane przez moria44

asionek31 witamy


No, razem z nami anula zaczyna dziś 10 tydzień

spice ja też bym mogła jeść na okrągło i soczek czy jabłuszko nie wystarczą, musi być mięso

Tak jaaaaa!!!

ale zlecialo co dziewczyny? ja wypadlam dzisiaj troche z obiegu bo mnie niespodziewanie psiapsiolka nawiedzila i kochana pomogla mi troszke, zadbala o mnie, kochana jest naprawde a teraz musze sie zdrzemnac albo cos zjesc bo leb mi peka i wzmaga mdlosci, nie wiem jak was doczytam, moze wieczorkiem, ale caluje i myslami jestem z wami

[kruczaa]

Napisane przez Renessme1985

L4 jest w ciąży płatne 100% obojętne z jakiego powodu... to się nazywa "choroba w ciąży" i nie ma znaczenia jaka jest jej przyczyna
jeśli chodzi o kod "B" na zwolnieniu, który musi być wpisany, aby kadrowa/płacowa wiedziała, że ma Ci liczyć 100% to wpisuje go gin z wiadomej przyczyny lub lekarz, który wystawia Ci zwolnienie po tym, jak w jakiś sposób udowodnisz mu, że jesteś w ciąży, czyli np. pokażesz kartę ciąży

Fakt za L4 wynagrodzenie jest płatne 100% ale liczy się średnią z ostatnich 12 m-cy.

Napisane przez anulinka2009

Witajcie mamuśki

Jestem po wizycie u endo. Wszystko ok. Hormony wręcz książkowe.
Mam dalej zażywać selen ( chroni przed poronieniem ) oraz witaminy z jodem plus dawkę hormonów bez zmian.
Lekarz zawsze dokładnie mnie bada , min. piersi. Dzisiaj stwierdził, że już gruczoły mlekowe się tworzą ( szybko strasznie ).
Faktycznie, moja mleczarnia jest coraz bardziej imponująca, a mój TŻ jest pod coraz większym wrażeniem.
Za 4 tygodnie następna wizyta.
W czwartek wybieram się do gina.

Miłego wieczoru dziewczyny

Super że hormony w normie, ja też dziś odebrałam wyniki i byłam u endo, hormony w normie ale wyższe niż zawsze. Endo powiedziała że dobrze że szybko zareagowałam. Mam podwyższoną dawkę leku i na 13.11 wyznaczoną kolejną wizytę.

Napisane przez katarzynka00

Krucza witaj
jedziemy na tym samym wózku z resztą po twoich obserwacjach zaszłam
wczoraj byłam u gina i u mnie tak samo, wg @ 6 a wg usg 4...
I za 2tyg wizyta, bo teraz pęcherzyk było widać a serduszka nie było jeszcze słychać
Znów mam tendencje do odklejania kosmowki i dostalam dupgastonik

Serduszko zobaczymy w swoim czasie A dla mnie to nawet sam pęcherzyk dużo radości sprawił

Napisane przez kretoszczurek

Witam
Nie wiem czy mnie ktoś tu jeszcze pamięta, miałam mieć termin na 1 maja ale niestety okazało się że to ciąża biochemiczna, a w związku z tym że nie było przeciwwskazań to staraliśmy się od razu i...... termin na 3 czerwca tym razem musi się udać

Witaj z powrotem super że tak szybko się Wam udało.

Napisane przez Ważka

Hej przyszle mamy,dlugo nic nie pisalam bo czekalam az bede po wizycie i pierwszym usg. No wiec jestem w 6 tygodniu i termin mam wyznaczony na 17.05.2011 prosze o dopisanie mnie do listy widzialam mala fasolke i male serduszko teraz wiem jakie to uczucie lekarz pokazal mi jeszcze "cos" - sa dwie mozliwosci albo to drugie dzieciatko albo maly krwiaczek,okaze sie za miesiac
Mecza mnie straszne mdlosci,praktycznie nie jestem w stanie niczego zrobic,czuje sie troche nieprzydatna,dobrze ze mam wyrozumialego narzeczonego Mam jeszcze pytanie, bo napewno jestescie juz dobrze zorientowane, jak jest teraz z ochrona kobiet w ciazy ktore pracuja? Mam umowe na czas okreslony do lipca 2011,urodze w maju,czy:
1)jestem chroniona od poczatku?
2)pracodawce moze jeszcze zmenic mi np wynagrodzenie na mniejsze?
3)bedzie mi sie nalezal urlop macierzynski?
Musze powiedziec juz w pracy o moim stanie bo sie wkoncu sami zorientuja przez moje mdlosci i troche obawiam sie reakcji szefa :-( Tyle sie tego naczytalam w internecie ze juz sie troche pogubilam.Bede wam bardzo wdzieczna za odpowiedz Pozdrowionka

Jesteś chroniona od początku, ale musisz dostarczyć do pracodawcy zaświadczenie że jesteś w ciąży. Nie może zmniejszyć Ci wynagrodzenia, nie może Ci też dać gorszej pracy i będzie Ci się należał urlop macierzyński, nie jestem pewna ale chyba trzeba pracować przynajmniej przez 6 m-cy.

Dziewczyny wczoraj wieczorem i dziś (teraz dokładnie) zauważyłam że mam taki różowy śluz, zabarwiony krwią, ale troszkę, dziś to prawie nie widocznie. Mam się martwić, czy to normalne jest???

[Ważka]

Dziekuje Ci kruczaa za szybka odpowiedz. Pracuje juz 4 lata wiec nie powinno byc problemu moj lekarz powiedzial ze jesli zauwazylabym jakiekolwiek plamienia to mam od razu dzwonic lub sie u niego pojawic. Pozdrawiam

[anulinka2009]

Napisane przez kruczaa

Super że hormony w normie, ja też dziś odebrałam wyniki i byłam u endo, hormony w normie ale wyższe niż zawsze. Endo powiedziała że dobrze że szybko zareagowałam. Mam podwyższoną dawkę leku i na 13.11 wyznaczoną kolejną wizytę.

Jakie TSH miałaś?? Ja 1,04 ( ponoć optymalne na ciążę ).
Endo powiedział mi także, że w czasie ciąży wizyty co 3, maksymalnie 4 tygodnie, poprzedzone badaniami krwi.
Oczywiście mam dalej stosować selen oraz euthyrox 100 i prowadzić taki dzienniczek ( w każdym tygodniu ciąży mierzyć się w pasie, biodrach, ważyć i jeśli robiłam badania krwi to wpisywać wyniki ).

[katarzynka00]

Spice z której części Pn jesteś?
Jagódko, ja was jeszcze nie kojarzę,przepraszam, ale chciałam zapytać dlaczego nie było słychać serduszka, w którym tyg i ile x byliście?
Krucza, no mnie niby też pęcherzyk ucieszył, ale spodziewałam się czegoś więcej bo teraz albo później zaszłam, albo cykle miałam inne niż myślałam- w sensie owu, albo zaszłam w dni niepłodne, albo źle się zagnieździło i stąd odbiega "wielkością" od normy i może się ciążą nie utrzymać...
A ja już i tak się tydzien przetrzymałam i zonk...dowalił mi gin jeszcze 2
Ja nie chce byc złym głosem, ale mnie by zaniepokoiło cokolwiek czerwonego stamtad
Wczoraj po usg miałam różowe plamienie, ale ginek mnie ostrzegł że moge plamić i by się nie denerwować dopóki nie będze to krew.Lepiej zadzwoń i choć zapytaj co powinnaś zrobić,czy możesz przejść nad tym do porządku dziennego.
To tyle z pamięci, i lecę dalej.

[Kwiatecek]

kruczaa- ja bym na Twoim miejscu gonila do lekarza. Normalne to nie jest, cos moze dzidzi zagrazac, lepiej zaaragowac w pore.

[kruczaa]

Napisane przez anulinka2009

Jakie TSH miałaś?? Ja 1,04 ( ponoć optymalne na ciążę ).
Endo powiedział mi także, że w czasie ciąży wizyty co 3, maksymalnie 4 tygodnie, poprzedzone badaniami krwi.
Oczywiście mam dalej stosować selen oraz euthyrox 100 i prowadzić taki dzienniczek ( w każdym tygodniu ciąży mierzyć się w pasie, biodrach, ważyć i jeśli robiłam badania krwi to wpisywać wyniki ).

TSH 2,13, FT4 18,34, FT3 5,23. Ja też mam skierowanie na badanie przed wizytą, ale wizyta dopiero za 7 tyg. (15.10). Ja biorę letrox 75 a teraz mam brać na zmiane raz Letrox 75 a na drugi dzień Letrox 100. A co to za lek Selen?? W ogóle co masz z tarczycą?? Ja mam hassimoto i guzki ale z hormonami nie mam problemów. znaczy się nie mam niedoczynnosci ani nadczynnosci.

Napisane przez katarzynka00

Spice z której części Pn jesteś?
Jagódko, ja was jeszcze nie kojarzę,przepraszam, ale chciałam zapytać dlaczego nie było słychać serduszka, w którym tyg i ile x byliście?
Krucza, no mnie niby też pęcherzyk ucieszył, ale spodziewałam się czegoś więcej bo teraz albo później zaszłam, albo cykle miałam inne niż myślałam- w sensie owu, albo zaszłam w dni niepłodne, albo źle się zagnieździło i stąd odbiega "wielkością" od normy i może się ciążą nie utrzymać...
A ja już i tak się tydzien przetrzymałam i zonk...dowalił mi gin jeszcze 2
Ja nie chce byc złym głosem, ale mnie by zaniepokoiło cokolwiek czerwonego stamtad
Wczoraj po usg miałam różowe plamienie, ale ginek mnie ostrzegł że moge plamić i by się nie denerwować dopóki nie będze to krew.Lepiej zadzwoń i choć zapytaj co powinnaś zrobić,czy możesz przejść nad tym do porządku dziennego.
To tyle z pamięci, i lecę dalej.

Katarzynka a kiedy miałaś ostatnią @??

Napisane przez Kwiatecek

kruczaa- ja bym na Twoim miejscu gonila do lekarza. Normalne to nie jest, cos moze dzidzi zagrazac, lepiej zaaragowac w pore.

Może i macie racje dziewczyny,ale to tylko troszkę było wczoraj a dziś to prawie w ogóle, teraz śluz jest już czysty. Nie wiem, może faktycznie zadzwonić do niego...

[anulinka2009]

Napisane przez kruczaa

TSH 2,13, FT4 18,34, FT3 5,23. Ja też mam skierowanie na badanie przed wizytą, ale wizyta dopiero za 7 tyg. (15.10). Ja biorę letrox 75 a teraz mam brać na zmiane raz Letrox 75 a na drugi dzień Letrox 100. A co to za lek Selen?? W ogóle co masz z tarczycą?? Ja mam hassimoto i guzki ale z hormonami nie mam problemów. znaczy się nie mam niedoczynnosci ani nadczynnosci.

Mam niedoczynność tarczycy i zdiagnozowane hashimoto.
Selen ( pierwiastek ) hamuje rozwój przewlekłego zapalenia tarczycy podczas ciąży i wykryto, że powoduje regresję choroby u kobiet ciężarnych.
Trafiłam do tego endo w czerwcu tego roku, mówiłam mu, że stracilam w marcu bejbika ( wtedy miałam TSH 3,37 a endo nie podniosła mi hormonów ) i że planujemy następną ciążę. Wtedy zalecił mi przyjmowanie selenu w dawce 200. Przeciwciała spadły mi w ciągu m-ca z ponad 600 do 219, a TSH ustabilizowało.
Na wczorajszej wizycie kazał podtrzymać dawkę selenu, powiedział mi również, że chorni przed poronieniem.
Wierzę temu lekarzowi, specjalizuje sie w chorobach tarczycy kobiet ciężarnych, a na wizytę przyjeżdżają do niego pacjentki z całego województwa. Jest docentem, wykłada na katowickiej uczelni i cały czas prowadzi badania naukowe w tym kierunku.
Znalazłam go w necie, poczytałam opinie, pojechałam tam w czerwcu i nie żałuję.

[kruczaa]

Napisane przez anulinka2009

Mam niedoczynność tarczycy i zdiagnozowane hashimoto.
Selen ( pierwiastek ) hamuje rozwój przewlekłego zapalenia tarczycy podczas ciąży i wykryto, że powoduje regresję choroby u kobiet ciężarnych.
Trafiłam do tego endo w czerwcu tego roku, mówiłam mu, że stracilam w marcu bejbika ( wtedy miałam TSH 3,37 a endo nie podniosła mi hormonów ) i że planujemy następną ciążę. Wtedy zalecił mi przyjmowanie selenu w dawce 200. Przeciwciała spadły mi w ciągu m-ca z ponad 600 do 219, a TSH ustabilizowało.
Na wczorajszej wizycie kazał podtrzymać dawkę selenu, powiedział mi również, że chorni przed poronieniem.
Wierzę temu lekarzowi, specjalizuje sie w chorobach tarczycy kobiet ciężarnych, a na wizytę przyjeżdżają do niego pacjentki z całego województwa. Jest docentem, wykłada na katowickiej uczelni i cały czas prowadzi badania naukowe w tym kierunku.
Znalazłam go w necie, poczytałam opinie, pojechałam tam w czerwcu i nie żałuję.

Aha, wiesz ja miałam tsh zawsze w normie, zapalenia tarczycy już nie mam, zostały guzki. A gdzie przyjmuje ten lekarz?? Z jakiego województwa jesteś??

[anulinka2009]

Napisane przez kruczaa

Aha, wiesz ja miałam tsh zawsze w normie, zapalenia tarczycy już nie mam, zostały guzki. A gdzie przyjmuje ten lekarz?? Z jakiego województwa jesteś??

W Katowicach. Nazywa się Robert Krysiak. Poczytaj sobie, jak chcesz na necie o nim.

[listopadowa80]

Napisane przez asionek31

witajcie
wczoraj zrobilam pierszy test no i wyszedl pozytywnie ... dzisiaj rano 2 i dwie kreski jak byk tak wiec chyba juz moge przyzwyczajac sie do mysli , ze jestem w ciazy nie byla planowana , ale cieszymy sie i tak

mieszkam we Francji i dopiero co przeprowadzilismy sie do nowego miasta i nie znam tutaj nikogo tak wiec nie mam pojecia jaki szpital i lekarza wybrac ogolnie jeszcze malo wiem na temat przebiegu ciazy tutaj i duzo musze sie dowiedziec jeszcze brak znajomych tez pwnie nie ulatwi sprawy ...
w pon. jade do Pl ( wyjazd zaplanowany przed tym jak dowiedzialam sie o ciazy ) i tam pojde do lekarza pierwszy raz , a po powrocie tutaj sie zapisze

z tego co mi wychodzi to jestem ok. 4 tc i 3 dni .... termin porodu na okolo 9 czerwca .... mam na imie Asia 28 lat

jeszcze w szoku jestem hehe

zycze wam spokojnych i zdrowych ciaz !!! no i sobie tez

Oooo, kogo moje oczy widzą
Cześć Asionek
I gratuluję dwóch kresek

[kruczaa]

Napisane przez anulinka2009

W Katowicach. Nazywa się Robert Krysiak. Poczytaj sobie, jak chcesz na necie o nim.

Dzięki, poczytam, ale to trochę daleko. Myślę że moja Dr. też wie co robi. Mam taką nadzieję

[anulinka2009]

Napisane przez kruczaa

Dzięki, poczytam, ale to trochę daleko. Myślę że moja Dr. też wie co robi. Mam taką nadzieję

Na pewno wie Każdy przypadek chorobowy jest inny, więc nie ma jednej uniwersalnej diagnozy.
Pozdrawiam

[asionek31]

Napisane przez listopadowa80

Oooo, kogo moje oczy widzą
Cześć Asionek
I gratuluję dwóch kresek

oooo hehe co za mila niespodzianka
tak wlasnie patrzac na liste sie zastanawialam czy ty to ty
no i Tobie rowniez gratuluje

[eweska]

Krucza jeśli będzie działo się coś niepokojącego to dzwoń do lekarza, ale mam nadzieję, że już to nie będzie potrzebne

Asionek czy ty mieszkasz we Francji w miejscowości jaką masz wpisaną w profilu ??? Mój tż jest od 5 lat we Francji, ja byłam tam już kilka razy w wakacje, teraz byłam miesiąc pojechałam pod koniec lipca a wróciliśmy z końcem sierpnia. Mnie się tam strasznie podoba, fantastyczni ludzie, kultura i język


no i kolejna drzemka dzisiaj zaliczona Zaraz bierzemy się z synalem za odrabianie lekcji i uczenie się anglika, a na piątek francuskiego, od 4 klasy synal ma dwa języki, wcześniej miał tylko angielski i teraz doszedł mu francuski.

[jagodka71]

Napisane przez jagodka71

Hej dziewczyny. Dziś byłam na usg i co nie miałam dobrze wypełnionego pęcherza (za mało wody wypiłam)... Lekarz nie zobaczył akcji serca u płodu... jest to 7/8 tydzień i ma 14 mm czyli wszystko jest w porządku tylko akcji serca nie widział... masakra jestem zrozpaczona... za 2 tygodnie mam powtórzyć usg i duzo się napić jejuuu mam nadzieje że tym razem będzie wszystko ok... ;(

katarzynkaoo to jest moja wypowiedź z tamtego piątku... To dlatego tak sie denerwuje i martwie... Boję się najgorszego a usg mam mieć nie w ten piatek tylko przyszły To jest 9 tydzień na usg pisało 7/8 to było moje pierwsze usg przez brzuch i lekarz mówił że już powinno być widać akcje serca...

[eweska]

Napisane przez jagodka71

katarzynkaoo to jest moja wypowiedź z tamtego piątku... To dlatego tak sie denerwuje i martwie... Boję się najgorszego a usg mam mieć nie w ten piatek tylko przyszły

Będzie wszystko dobrze, nie denerwuj się, postaraj się o tym nie mysleć, a w przyszły piątek pójdziesz i usłyszysz serduszko

[asionek31]

Napisane przez eweska

Asionek czy ty mieszkasz we Francji w miejscowości jaką masz wpisaną w profilu ??? Mój tż jest od 5 lat we Francji, ja byłam tam już kilka razy w wakacje, teraz byłam miesiąc pojechałam pod koniec lipca a wróciliśmy z końcem sierpnia. Mnie się tam strasznie podoba, fantastyczni ludzie, kultura i język


no i kolejna drzemka dzisiaj zaliczona Zaraz bierzemy się z synalem za odrabianie lekcji i uczenie się anglika, a na piątek francuskiego, od 4 klasy synal ma dwa języki, wcześniej miał tylko angielski i teraz doszedł mu francuski.

tak teraz mieszkamy w Montpellier na poludniu Francji zawsze marzylo mi sie mieszkanie nad morzem
wczesniej 3 lata w Strasbourgu , ale nie podobalo mi sie za bardzo ...
a gdzie maz przebywa jak mozna wiedziec ??
no i super , ze maluch uczy sie 2 jezykow bedzie mu latwiej w zyciu , a moze kiedys przeniesiecie sie cala rodzinka do Fr ?


ja bylam w aptece i lipa chcialam kupic folik , ale niestety tutaj wszystko na recepte i musze wpierw do lekarza sie zapisac i on zadecyduje co i jak no nic we wtorek bede w PL to kupie sobie sama
mialam bilety na autokar wykupione ( ze wzgedu na duzy bagaz nie bralam tym razem samolotu ) i teraz nie wiem czy nie zaszkodze sobie tak dluga jazda ?? to ponad 2200km

[eweska]

Napisane przez asionek31

tak teraz mieszkamy w Montpellier na poludniu Francji zawsze marzylo mi sie mieszkanie nad morzem
wczesniej 3 lata w Strasbourgu , ale nie podobalo mi sie za bardzo ...
a gdzie maz przebywa jak mozna wiedziec ??
no i super , ze maluch uczy sie 2 jezykow bedzie mu latwiej w zyciu , a moze kiedys przeniesiecie sie cala rodzinka do Fr ?


ja bylam w aptece i lipa chcialam kupic folik , ale niestety tutaj wszystko na recepte i musze wpierw do lekarza sie zapisac i on zadecyduje co i jak no nic we wtorek bede w PL to kupie sobie sama
mialam bilety na autokar wykupione ( ze wzgedu na duzy bagaz nie bralam tym razem samolotu ) i teraz nie wiem czy nie zaszkodze sobie tak dluga jazda ?? to ponad 2200km

Super, strasznie bym chciała mieszkać we Francji , ale jakoś tak nie po drodze, za duże zmiany w życiu i chodzi o synka, my nie znamy języka, a tam szkoły Polskiej nie ma.
Mój mąż jest w samych Alpach, koło Chamonix w miejscowości Saint Gervais. Ja kocham góry a alpy zrobiły na mnie ogromne wrażenie, co roku wracam tam z miłą chęcią.

Ja na wakacje w lipcu jechałam autokarem 30godzin tylko, że ode mnie do Francji do tż-ta jest ponad 1500km no i autobus miał 6 godzin opóźnienia, zawsze jeżdżę tą samą firmą i nigdy takich poślizgów nie mieli jak w tym roku. Co do jazdy autokarem to jesli wszystko jest ok mozna jechać, tylko trzeba jak najczęściej prostować nogi, zająć sobie miejsce najlepiej na środku autokaru wtedy nie trzepie za bardzo, unikać siedzenia na kole.
Ja teraz w sierpniu jak wracałam z wakacji to już byłam w ciąży, tylko z powrotem wracałam z mężem autem ok18 godzin, ale cała droga przebiegła super, czułam się świetnie, nic mi nie dolegało, a byłam w ok 3-4 tyg ciąży. Hehehe nasze maluszki poczęte zostały we Francji


co do aptek to słyszałam że większość leków na receptę, nawet spirytus do przemywania dzieciom pępka jest na receptę, znajomy francuz mówił, bo w zeszłym roku im sie dziecko urodziło.

[principessina]

asionek31 u mnie folik (we Wloszech) tez na recepte, wiekszosc rzeczy z przepisu lekarza...i tak kursuje wpierw do ginekologa i endokrynologa a potem w kolejce po recepty do lekarza rodzinnego, bo tylko on ma uprawnienia zeby je wypisac

Dziewczyny ale spie i spie masakra, dzis popoludniu znowu 3 godziny spalam, no tak mnie przymulilo, ze nic znowu nie zrobilam....

[postanowienie]

Cześć dziewczyny
Postanowiłam do Was dołączyć. Jestem w 5 tyg. ciąży i mam termin na 01.06.2011. Jednak sytuacja u mnie nie jest zbyt ciekawa. Mam niski progesteron i biorę Duphaston 3x dziennie. Wczoraj i dzisiaj miałam lekkie krwawienie - byłam w szpitalu i po usg wyszło, że wszystko ok. Za to mój gin kazał mi leżeć i da jutro L4 (nie wiem na ile). Powiedział, że albo będę leżeć albo poronię - strasznie mnie wystraszył.
Więc leże i szukam współtowarzyszek niedoli i powierniczek. Mam nadzieję, że mnie przyjmiecie.

[moniqac]

Napisane przez moria44

No coś Ty! moniqac, weź Ty wstań, powiedz że się tragicznie czujesz i jedziesz wykupić leki i do domu. Bez pytania o zgodę! Co to być, że Ci szef nie pozwolił, L4 masz to dajesz księgowej, niech Ci kopię podpisze, że dziś wpłynęło i już Cię tam nie ma. Do łóżka a nie

Napisane przez eweska

Moniqac zgadzam się z Morią powinnas wykupić leki i iść do domku się kurować, no i wogóle co to za szef, przedstawiasz mu L4 a on cię do domu puścić nie chce, ona nie ma takiego prawa!


Moria a my dziś 9 tydzień i chyba jeszcze ktoś, ale nie pamiętam nicku

no i poszłam do domu... o 13.00 - masakra, a jutro znowu mam jechać!!!!!!!!!!! ale potem leże.... niestety, ten tydzień jest ciężki, właściwie cały tydzień... "goście z korporacji" .... ych... no i mój zespół bez nadzoru został... to jakaś masakra, ale potem mam zamiar leżeć i nic nie robić.


ja w poniedziałek zaczęłam 9 tydzień

Napisane przez asionek31

witajcie
wczoraj zrobilam pierszy test no i wyszedl pozytywnie ... dzisiaj rano 2 i dwie kreski jak byk tak wiec chyba juz moge przyzwyczajac sie do mysli , ze jestem w ciazy nie byla planowana , ale cieszymy sie i tak

mieszkam we Francji i dopiero co przeprowadzilismy sie do nowego miasta i nie znam tutaj nikogo tak wiec nie mam pojecia jaki szpital i lekarza wybrac ogolnie jeszcze malo wiem na temat przebiegu ciazy tutaj i duzo musze sie dowiedziec jeszcze brak znajomych tez pwnie nie ulatwi sprawy ...
w pon. jade do Pl ( wyjazd zaplanowany przed tym jak dowiedzialam sie o ciazy ) i tam pojde do lekarza pierwszy raz , a po powrocie tutaj sie zapisze

z tego co mi wychodzi to jestem ok. 4 tc i 3 dni .... termin porodu na okolo 9 czerwca .... mam na imie Asia 28 lat

jeszcze w szoku jestem hehe

zycze wam spokojnych i zdrowych ciaz !!! no i sobie tez

witaj ja tez kocham francje

Napisane przez Siasiek

kretoszczurek witaj ponownie super, że się Wam tak szybciutko udało

moniqac masz rację, zwolnić Cie nie mogą więc szybko do domu!

asionek31 witaj

Te choróbska faktycznie nas nie oszczędzają, mnie już przeszło, jeszcze tylko kaszel w nocy męczy.
Od wczoraj chodził za mną dżem truskawkowy dzisiaj zrobiłam pyszniutkie naleśniki, a teraz odpoczywam brzuchem do góry

Eweska ja wyprzedzam Was o dzień

jestem.... ale nie na długo ... masakra.

Napisane przez moria44

asionek31 witamy


No, razem z nami anula zaczyna dziś 10 tydzień

spice ja też bym mogła jeść na okrągło i soczek czy jabłuszko nie wystarczą, musi być mięso

o fuuuuuuuuu .... mięsoooooo ... mam wstręt.
ja moge pić tylko soki owocowe.

Napisane przez postanowienie

Cześć dziewczyny
Postanowiłam do Was dołączyć. Jestem w 5 tyg. ciąży i mam termin na 01.06.2011. Jednak sytuacja u mnie nie jest zbyt ciekawa. Mam niski progesteron i biorę Duphaston 3x dziennie. Wczoraj i dzisiaj miałam lekkie krwawienie - byłam w szpitalu i po usg wyszło, że wszystko ok. Za to mój gin kazał mi leżeć i da jutro L4 (nie wiem na ile). Powiedział, że albo będę leżeć albo poronię - strasznie mnie wystraszył.
Więc leże i szukam współtowarzyszek niedoli i powierniczek. Mam nadzieję, że mnie przyjmiecie.

witaj i dbaj o maleństwo!

[asionek31]

Napisane przez eweska

Super, strasznie bym chciała mieszkać we Francji , ale jakoś tak nie po drodze, za duże zmiany w życiu i chodzi o synka, my nie znamy języka, a tam szkoły Polskiej nie ma.
Mój mąż jest w samych Alpach, koło Chamonix w miejscowości Saint Gervais. Ja kocham góry a alpy zrobiły na mnie ogromne wrażenie, co roku wracam tam z miłą chęcią.

Ja na wakacje w lipcu jechałam autokarem 30godzin tylko, że ode mnie do Francji do tż-ta jest ponad 1500km no i autobus miał 6 godzin opóźnienia, zawsze jeżdżę tą samą firmą i nigdy takich poślizgów nie mieli jak w tym roku. Co do jazdy autokarem to jesli wszystko jest ok mozna jechać, tylko trzeba jak najczęściej prostować nogi, zająć sobie miejsce najlepiej na środku autokaru wtedy nie trzepie za bardzo, unikać siedzenia na kole.
Ja teraz w sierpniu jak wracałam z wakacji to już byłam w ciąży, tylko z powrotem wracałam z mężem autem ok18 godzin, ale cała droga przebiegła super, czułam się świetnie, nic mi nie dolegało, a byłam w ok 3-4 tyg ciąży. Hehehe nasze maluszki poczęte zostały we Francji


co do aptek to słyszałam że większość leków na receptę, nawet spirytus do przemywania dzieciom pępka jest na receptę, znajomy francuz mówił, bo w zeszłym roku im sie dziecko urodziło.

Francja piekny kraj , ale ma tez swoje minusy mieszkanie tutaj zreszta jak wszedzie
dzieki za porady mam nadzieje , ze dam rade dojechac i wrocic
a maluszki hehe pol Fr beda fajnie , ze ciaza blizniacza , gratuluje

Napisane przez principessina

asionek31 u mnie folik (we Wloszech) tez na recepte, wiekszosc rzeczy z przepisu lekarza...i tak kursuje wpierw do ginekologa i endokrynologa a potem w kolejce po recepty do lekarza rodzinnego, bo tylko on ma uprawnienia zeby je wypisac

Dziewczyny ale spie i spie masakra, dzis popoludniu znowu 3 godziny spalam, no tak mnie przymulilo, ze nic znowu nie zrobilam....

j

no to widze , ze nie tylko u mnie szaleja z tymi receptami :/ ja wlasnie tez sie przed chwila wybudzilam po malej drzemce

Napisane przez postanowienie

Cześć dziewczyny
Postanowiłam do Was dołączyć. Jestem w 5 tyg. ciąży i mam termin na 01.06.2011. Jednak sytuacja u mnie nie jest zbyt ciekawa. Mam niski progesteron i biorę Duphaston 3x dziennie. Wczoraj i dzisiaj miałam lekkie krwawienie - byłam w szpitalu i po usg wyszło, że wszystko ok. Za to mój gin kazał mi leżeć i da jutro L4 (nie wiem na ile). Powiedział, że albo będę leżeć albo poronię - strasznie mnie wystraszył.
Więc leże i szukam współtowarzyszek niedoli i powierniczek. Mam nadzieję, że mnie przyjmiecie.

ja tez dopiero dolaczylam , ale napewno dziewczyny przyjma Cie tutaj z radoscia
szkoda , ze niktorzy lekarze tak strasza i jakos malo wyczucia w sobie maja
bedzie dobrze , odpoczywaj , niestresuj sie , no i trzymam mocno kciuki za ciebie i malenstwo

[moria44]

Napisane przez postanowienie

Cześć dziewczyny
Postanowiłam do Was dołączyć.

Witamy Dużo odpoczywaj, po duphastonie progesteron powinien podskoczyć, ostatecznie możesz brać zastrzyki z progesteronu.

[jagodka71]

moniaqac o fuuuuuuuuu .... mięsoooooo ... mam wstręt.
ja moge pić tylko soki owocowe.




Ja też mam wstręt do mięsa... pieczony kurczak, pyszne żeberka, szyneczka... a ja się krzywie i zbiera mi sie na wymioty... najlepiej bym tylko mandarynki jadła...