|
|||||||
| Notka |
|
| Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#571 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 1 942
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Ja dziś kupiłam Zwierciadło, jest fajny kalendarz, w sam raz miejsca na takie zapiski i odhaczanie.
Wracając autobusem na akademik, zaczęłam się zastanawiać nad taką oto sprawą. Kończąc studia, będę miała niecałe 24 lata (jeśli dobrze pójdzie ), to niby niedużo, ale fakty są takie, że już wtedy trzeba mieć jakiś konkretny plan, wiedzieć, gdzie się zahaczyć, w jakiej dziedzinie będzie najlepiej itd. Ja już niby jestem dość zdecydowana co do mojej przyszłości, ale niestety, obawiam się, że z racji mojego niezbyt wyrazistego charakteru i osobowości, która nie zawsze potrafi się przebić, może mi być trudno Bardzo chciałabym być osobą przebojową, walczącą o swoje, nie dającą się nigdy zgasić. Czasem trochę zazdroszczę tym ludziom, którzy zawsze umieją się zakręcić tam, gdzie trzeba, dogadać z odpowiednimi osobami, i w rezultacie dążą do swoich celów.Kolejna cecha, którą muszę w sobie zmienić Jak u Was z tym, dziewczyny?
__________________
stop what you're doin', get into this groove, can't you see the signs? Encore Precission Bass Player. ![]() Lancia Kappa 2.0 driver. ![]() |
|
|
|
#572 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 176
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
regularkate: u mnie tak naprawdę bardzo różnie. Ogółem jestem osobą, która ma bardzo skonkretyzowane plany. Co nie zmnienia faktu, że mając teraz rok wolnego ulegają one drobnym modyfikacją. Staram się być konkretna i rzeczowa i często umiem się zakręcić jeśli jestem pewna swoich umiejętności i tego co chce zrobić.
Niestety jak zaczynam mieć wątpliwości trace całą pewność siebie. Nawet jeśli uda mi się przemóc to często jakiś pomysł kończy się fiaskiem z mojej winy. Staje się zbyt ugodowa, nie lubie ryzykować ani kogoś naciskać. Poza tym często zaczynam coś załatwiać w momencie kiedy nie do końca mam wszystko poukładane w głowie, więc łatwo mi wykazać, że się mylę. Tego nie lubie, zwłaszcza, że po jakimś czasie zazwyczaj żałuje, że czegoś nie zrobiłam, nie zrealizowałm, nie postawiłam na swoim. Podsumowując: jak jestem czegoś pewna to trudno mnie od tego odwieść, jak się waham to najmniejsza przeszkoda rośnie do gigantycznych rozmiarów. Z tym bym chciała zawalczyć. btw: czy któraś z Was może interesowała się projektowaniem stron, grafiką komputerową? może byłaby tak miła i doradziła najskuteczniejszy kierunek rozwijania, a raczej dalszej nauki tych umiejętności osobie, która ma podstawy podstaw? |
|
|
|
#573 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 393
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Ja nie jestem przebojowa i jak mam być szczera to chyba nigdy taka nie chciałam być, ale może tez dlatego, że jednak w głowie mam jakoś zakodowane, że przebojowość wiążę z byciem w centrum zainteresowania, a tego nie chce. Ale wiem o jaka przebojowość Ci chodzi
. Ja za cel stawiam sobie bycie asertywną Dziewczyny, mam dobrą wiadomość- odesłano wszystkie moje dokumenty U mnie pogoda tragiczna, domyślam sie, że u Was pewnie też. Wczoraj w second handzie kupiłam sobie koszulę Bershka i torbę . Muszę się przyznać jednak, że naprawdę trzeba umieć kontrolować zakupy w sh, gdy ceny fajnych, markowych ubrań spadają nawet do 4-2zł. Pamiętam rok temu jak co tydzień odwiedzałam sh niedaleko mnie i kupowałam ok5 rzeczy na raz, jak nie więcej i może to głupie, ale chyba już zawsze to moje szalenie po lumpeksach będzie mi się kojarzyć z tym moim 'gorszym czasem' jaki miałam rok temu, po prostu wariowałam w negatywnym sensie maxymalnie. Jak sobie teraz o tym pomyśle to sama nie dowierzam , że mogłam się tak zachowywać jak wtedy... ![]() Lily jak będziesz miała chwilę napisz jak tam w nowej pracy Ja u siebie od długiego czasu zauważam mega głupie zachowania, które jak najbardziej wiąże się z moim typowym zachowaniem jakie opisałam w pierwszym poście tego wątku . Otóż jak mam coś załatwić tzn pojście do dziekanatu, do biblioteki, do urzędu, czy gdziekolwiek gdzie musze coś załatwić i już się za to zabieram tzn dzwonię tam lub idę, to tylko czekam na to, by ktoś powiedział, że "dziś niestety juz się nie da, proszę przyjśc jutro, lub kiedyś tam" hmm Dziwne to. Zamiast chcieć i cieszyć się, że mogę coś szybko i od razu załatwić i mieć to z głowy to ja najchetniej chciałabym to odwlec chociażby o jeden dzień mimo, że przecież i tak to będzie nade mną wisieć i od dnia następnego znowu będę miała w głowie że coś będę musiala załatwić, iść itd
__________________
poprowadź mnie po drogach wyobraźni
![]() od 5.12.2oo9 razem ![]() |
|
|
|
#574 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 941
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cytat:
Cytat:
__________________
J'adore na wymianę + kilka innych |
||
|
|
|
#575 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 1 942
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Świetnie, Little brown! Zaoszczędzisz na wyrabianiu nowych
![]() Jeśli chodzi o załatwianie czegoś, to akurat strasznie mnie irytuje, kiedy idę gdzieś, a okazuje się, że na darmo, bo jest zamknięte, albo pani poszła na kawę i przyjdzie za godzinę itp itd. Dziś na przykład dziekanat do spraw socjalnych mi zamknęli i, kurczę, jutro znowu muszę tyle czasu znaleźć między zajęciami, żeby to załatwić, a nie musi się udać, bo wiemy, jak jest w dziekanatach... ![]() Little brown, właśnie nie chodzi mi o bycie w centrum uwagi, nie lubię czegoś takiego i często mam trochę negatywny stosunek do ludzi, którzy zawsze chcą być na pierwszym miejscu i wciąż o to zabiegają. Ale często nawet o swoje sprawy nie umiem walczyć. Bo mi się nie chce, bo bym musiała komuś powiedzieć trudną prawdę, np. co o niej myślę, bo trzeba gdzieś pojechać i stać w kolejce. Nie jestem zbyt asertywna, chociaż ostatnio przećwiczyłam to na swojej współlokatorce z po prostu przewspaniałym skutkiem. Ale wydaje mi się, że drugi raz ciężko byłoby mi się zdobyć na to.
__________________
stop what you're doin', get into this groove, can't you see the signs? Encore Precission Bass Player. ![]() Lancia Kappa 2.0 driver. ![]() |
|
|
|
#576 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 9 309
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Plan codziennego zapisywania rzeczy do zrobienia rozpoczęty. Na dzisiaj mam 10 pozycji, na razie udało mi się zrealizować... aż jedną. No nic, biorę się do roboty. Muszę Wam przyznać, że ten wątek dostarczył mi ogromnej motywacji
|
|
|
|
#577 | |||||
|
Zadomowienie
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Hej
;* Melduje, że piszę z uporem pracę na olimpiadę chociaż cięzko mi dzie A dziś spisze sobie dokładnie cele i podzielę się z wami nimi![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
ale w tym orku już go będę tachać ze sobą wszędzie w ogóle...nie zmarnuje się![]() Cytat:
|
|||||
|
|
|
#578 | ||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 113 766
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cytat:
Cytat:
I tu pojawia się kolejny problem: zostawianie wszystkiego na ostatnią chwilę. ![]() Cytat:
Cytat:
Jest świetny! Bardzo by mi się chyba coś takiego przydało.
__________________
08.2017 (8tc)[*] 12.2017 (15tc)[*] Najszczęśliwsza na świecie podwójna mama 2021 2022 |
||||
|
|
|
#579 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Widzę, że się pomysł z blogiem rozmnożył
Ja miałam już to zrobić, ale... ale w sumie nie wiem czemu odłożyłam Dzisiaj w sumie cały dzień siedziałam w kserówkach przepisując je na kompa, wieczorem powysyłałam kilka CV... W końcu się zmobilizowałam żeby napisać sobie list motywacyjny taki w miarę uniwersalny, nienawidzę tego robić Mam kolejny "cel": nauczyć się, żeby najpierw wysyłać odpowiedź na ogłoszenie, a potem dopiero się zastanawiać czy na pewno warto/chcę/nadaję się. No i umówiłam się z TŻtem że w weekend idziemy na basen, to tak żebym nie zrezygnowała w ostatniej chwili
|
|
|
|
#580 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 338
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
hej dziewczyny
![]() dzisiaj znowu gorszy dzien,troche sie obżarłam za bardzo i źle sie z tym czuje..wrr...ale trudno,musze starac sie panowac nad sobą. Od jutra szukam nowej pracy,mam nadzieje ze w koncu cos sie zmieni w moim zyciu,wczoraj sie zmobilizowałam i w koncu zaczełam dokształcac sie angielskiego na własną reke,mam zamiar jeszcze zapisac sie na korepetycje z hiszpanskiego,chociaz w moim miescie jest ciezko,bo jest dosc małe,ale od jutra zaczynam poszukiwania
|
|
|
|
#581 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 941
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cześć dziewczyny
Ja wstałam dziś o 9 30 Kurcze już mi się dawno nie zdarzyło, ale to dlatego, że uczelnia dziś*na późniejszą godzinę.I tak teraz zaległam z herbatą przed komputerem i ruszyć się nie mogę. A w planach sprzątanie, bo nie długo brudem zarosne, ortodonta i siłownia. No i później uczelnia. Ech Jezu, czemu ja jestem takim leniem?! Po 1 grudnia jak będę miała nową kase idę do empiku i kupuje kalendarz, taki wielkości polowy formatu zeszytowego i nosze go wszędzie ze sobą i zapisuje zadania! Zamierzam też wam tutaj pisać, że coś zamierzam zrobić, żeby mi było później głupio jak nie zrobię* ![]() Miłego dnia, medlujcie o postępach! :P
__________________
J'adore na wymianę + kilka innych Edytowane przez sinsinsin Czas edycji: 2010-11-25 o 10:34 |
|
|
|
#582 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 201
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
dobra ruszam tyłek, obudziłam się jakieś dwie godziny temu a zjadłam aż śniadanie przez tyle czasu........ miłego dnia!
|
|
|
|
#583 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 5 150
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Ja wczoraj byłam na basenie... teraz tworzę obiad
ogólnie jest lepiej, tylko nie mam chęci do nauki
__________________
|
|
|
|
#584 |
|
Agencja Spamu - Nie stać nas na reklamę, więc spamujemy!
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 101
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Jak czytam Wasze komentarza to mam wrażenie, że czytam o sobie, bo mam dokładnie taki sam stan rozleniwienia, z którym staram się walczyć jak mogę
W prawdzie nie zawsze wychodzi, ale jest coraz lepiej. Ostatnio w takich chwili kryzysu koleżanka wysłała mailem prezentacje dodającą nadzieje i poprawiającą humor na podstawie książki "Mistrz". Spodobał mi się tam jeden tekst "Nawet podczas ciężkich dni ważne jest by pamiętać, że są one normalną częścią naszego zmiennego losu, nie warto więc zbytnio się nimi przejmować" Powiem Wam, jak przeczytałam ten tekst to od razu sobie pomyślałam, że faktycznie nie ma co tracić życia na smuty, tylko zabrać się do działania i zmienić swoej patrzenie na życie, zamiast siedzieć w piżamie do nie wiadomo, której godziny Więc dziewczyny od dzisiaj większa motywacja i działamy ! Tutakj możecie sobie zobaczyć filmik, mi pomógł http://www.youtube.com/watch?v=usUT9W7XjzA
|
|
|
|
#585 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 113 766
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Hej dziewczyny
![]() Ja dziś w domu dwie godziny wcześniej, piękna sprawa. A tak to znów się zebrałam z domu o 6.35 choć tak mi się nie chciało iść na wykład i co? Korki takie, że nigdzie nie zdążyłam. Normalnie jadę autobusem 15-20 minut, a dziś godzinę. Gdzie potem jeszcze czeka mnie długa droga tramwajem więc nie miałam szans. Wkurzyło mnie to, bo skoro już się zebrałam i wstałam no to kurde fajnie byłoby pójść. ![]() Muszę się dzisiaj pouczyć i jak zwykle zrobić tysiąc rzeczy tylko czasu za mało.
__________________
08.2017 (8tc)[*] 12.2017 (15tc)[*] Najszczęśliwsza na świecie podwójna mama 2021 2022 |
|
|
|
#586 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 393
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Hej dziewczyny
U mnie dzień średnio. Niedawno wróciłam z korków, a chodzę na pieszo ok 3km w jedną stronę, i zwyczajnie padam. Codziennie wstaję dość wcześnie i dla mnie 19 i wzwyż to już noc... ![]() Jeśli chodzi o obowiązki uczelniane to ostatnio kompletna porażka Dużo ostatnio zastanawiałam się nad swoim stylem, tzn jaki właściwie mam styl i jak naprawdę chciałabym się ubierać i wyglądać. I wiecie do jakiego wniosku doszłam? Odpowiedź jest krótka- 'nie wiem' Chciałabym z ciekawości spytać jaki Wy macie styl? jak lubicie się ubierać? jak go znalazłyście? i czy dobrze się w nim czujecie ![]() pozdrawiam
__________________
poprowadź mnie po drogach wyobraźni
![]() od 5.12.2oo9 razem ![]() |
|
|
|
#587 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Mnie jakaś totalna apatia dopadła, dziś był taki piękny dzień a mi się nawet z domu wyleźć nie chciało... Na obiad pizza z mrożonki bo gotowanie obiadu też mnie przerosło
Cytat:
![]() Też się ostatnio często nad tym zastanawiam, w sensie nad tym do jakiego stylu chciałabym dążyć. Przeglądałam sporo blogów szafiarskich, i w sumie nie trafiłam chyba jeszcze na taki, którym mogłabym się w całości inspirować. Tzn owszem podoba mi się styl niektórych dziewczyn, ale nie widzę jakoś siebie ubranej podobnie. Za to nasunął mi się wniosek, że tak naprawdę niewiele dziewczyn ma konkretny, charakterystyczny dla siebie styl. Nie chodzi mi nawet o wyróżnianie się spośród innych, raczej o konsekwencję w dobieraniu ciuchów. Np. jedna z moich współlokatorek konsekwentnie trzyma się eleganckiej klasyki. Dla niej ideałem jest "kobieta sukcesu", taka chciałaby być i tak się stara ubierać. Moim zdaniem czasem trochę w tym przesadza, ale i tak jej zazdroszczę tego, że ma jakąś swoją koncepcję, a ja się tak miotam I w ogóle doszłam ostatnio do wniosku, że potrzebne mi są duże, zdecydowane zmiany jeśli chodzi o wygląd. Ciuchy i fryzurę... Makijaż jest chyba jedyną rzeczą, którą wiem, że robię sobie dobrze i z której jestem zadowolona Ubieram się kompletnie bez polotu a włosy... A no rosną sobie odkąd je ponad pół roku temu ścięłam na chłopaka... W tej chwili sięgają do połowy szyi i ciężko z nimi zrobić cokolwiek, co by wyglądało na "uczesanie", a ja chętnie bym poszła do fryzjera, tylko nie wiem co z nimi zrobić... Nie wiem, może to głupie ale czasem sobie myślę, że chyba właśnie to, jak wyglądam ma w dużej mierze wpływ na to, że do tej pory nie znalazłam normalnej pracy Wydaje mi się, że od razu po mnie widać, że jestem osobą nijaką, bez pomysłu na siebie, mało ambitną i z trudnościami w motywowaniu się do czegokolwiek |
|
|
|
|
#588 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 413
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cytat:
Mam wizje swojego stylu, ale z reguły jest tak, że rzeczy, które by pasowały, nie ma w sklepach. Poza tym podobają mi się różne style i cięzko mi się zdecydować, a chciałabym, zeby wszystko w mojej szafie do siebie pasowało.Co do moich postępów, to dziś jest fatalnie. Codziennie zjadam jakiegos batona i wkurzaja mnie moje współlokatorki chodzące na fitness w leginsach opinających chude tyłki W ogóle wszystko mnie ostatnio wkurza. Jestem ospała, rozlazła, samocena jak zwykle niska i czuję sie beznadziejnie. Mam nadzieje, że jutro spłynie na mnie kilka kropel optymizmu i choćby kilkuminutowego poweru. Bo niestety mam często depresyjne nastroje i oprócz lenia, często nawiedzają mnie pytania w rodzaju: po co to wszystko? A tak w ogóle Dziewczyny to czesto porównujecie sie do innych [Udaje Wam się od tego odzwyczaić?]? Ja nieustannie I niestesty świetnie potrafię sobie tym zepsuć humor. Mam koleżanki, które wydają się mieć wszystko: ładne, kasiaste, studiujące bardziej przyszłościowe kierunki, otoczone wianuszkami znajomych, porównując je do siebie, w moim przypadku nie mam żadnych pozytywów. I chandra gotowa. Sorry za takie ględzenie, może ktoś mnie kopnie w tyłek?
Edytowane przez LoieFuller Czas edycji: 2010-11-25 o 22:32 |
|
|
|
|
#589 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cytat:
Prawda jest taka, że zawsze i wszędzie znajdzie się ktoś lepszy od nas, więc albo się przestańmy z nimi porównywać, albo zacznijmy myśleć o tym w kategoriach motywacji... |
|
|
|
|
#590 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 409
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Myślę, że kluczem do szczęścia jest docenienie tego co się ma i nieco egoistyczne wpatrzenie w siebie... a nie patrzenie na innych - ocenianie, porównywanie, zazdrość, zawiść. Poza tym trzeba sobie wbić do głowy, że wszystko da się zrobić WŁASNĄ PRACĄ... i to będzie o niebo lepsza praca od "pracy" kasiastych koleżanek, ludzi ze znajomościami, lepszymi perspektywami itp. I jeszcze jedna ważna rzecz - trzeba się odciąć od osób, które nas demotywują. Mnie też dołowali rodzice... Cudownie ozdrowiałam w momencie, gdy się wyprowadziłam z domu...
Na początku jest oczywiście ciężko, trzeba wciąż pielęgnować gasnącą motywację, ale po pokonaniu pewnych barier i pierwszych maleńkich sukcesikach jest lepiej! Naprawdę! Nie chcę się mądrzyć, ale cholerka... samodyscyplina i wiara w siebie może zdziałać cuda. Później można tylko obserwować jak samoocena wzrasta ![]() ---------- Dopisano o 21:31 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ---------- Cytat:
Porównywanie zawsze będzie, mniejsze lub większe. Najlepiej podzielić sobie motywację na "negatywną" i "pozytywną". Pozytywna - osoby lepsze, ładniejsze, mądrzejsze, autorytety. Do tych ideałów dążymy, motywują nas i są budujące, taka pozytywna zazdrość (motywacja: "chcę być taka jak on/ona, więc dzialam!").Negatywna (niestety mniej chlubna, ale też pożyteczna) - osoby względnie "gorsze" od nas, które podnoszą naszą samoocenę i dodają energii do działania (motywacja: "nie chcę być taka jak on/ona, więc działam!").
__________________
|
|
|
|
|
#591 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Coma jak zwykle przyszła i powiedziała coś mądrego i motywującego
![]() Czasem jak czytam to co napisałaś, to wiem, że miałam to na studiach, a jednak jakoś nie potrafiłam tego do siebie zastosować... Założyłam bloga. Na razie jeszcze tam nic nie ma, jak zacznę tam konkretnie pisać to mogę się z chętnymi podzielić linkiem
|
|
|
|
#592 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Bieszczady
Wiadomości: 1 466
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cytat:
hej, takie myślenie o ludziach w niczym ci nie pomoże One mają chude tyłki, ty inne zalety.... Co do drugiego pogrubionego - jedyna rada to nie porównywac studiuję na (podobno) prestiżowym kierunku, od groma tu dzieci "ustawionych" rodziców, wiekszość ma dużo wiecej kasy/ciuchów/kosmetyków/znajomych itp, wiem że będa miały ułatwiony start w życie zawodowe, bo znajomości rodziców, juz teraz o nic sie nie martwią, żyja beztrosko, żeby nie powiedzieć bezmyślnie i gdybym codziennie porównywala jak to oni maja lepiej to bym po prostu zwariowała albo stała sie za młodu zgorzkniałą babą. Mam też kontakt z różnymi ludzmi, także borykającymi sie z naprawde poważnymi kłopotami, chorobami, brakiem kasy i wtedy jeszcze bardziej uswiadamiam sobie jak mam dobrze... |
|
|
|
|
#593 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cytat:
Ale to tak półżartem oczywiście
|
|
|
|
|
#594 | ||||
|
Zadomowienie
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Dobry wieczór dziewczyny
Wpadam tylko an chwilę i lecę spać![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
jutro robię sobie wieczór piękności, akoleżanka ma doradzać w srwie zmian:PCytat:
![]() dobranoc;* |
||||
|
|
|
#595 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 941
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cytat:
Ochhh jak sobie to przypomnę to aż mi się*gotuje ![]() Cytat:
![]() Ja dziś byłam na wszystkich zajęciach co jest niewątpliwym sukcesem Posprzątałam w mojej wielkiej szafce w łazience i w ogóle ogarnęłam mieszkanie dość porządnie.Ogólnie - całkiem nieźle. Dziś jeszcze muszę dokończyć projekt na jutro. A rano chciałabym wstać na siłownie... na 7 45, przed zajęciami... ciekawe co z tego będzie
__________________
J'adore na wymianę + kilka innych |
||
|
|
|
#596 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 1 942
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Ciekawy temat podjęłyście. U mnie takie zapatrywanie zależy od nastroju. Też mnie wkurzają dziewczyny z mojej grupy, które nie muszą się martwić o kasę, o wakacje, na które na bank gdzieś pojadą, o książki, które są drogie. One chyba w życiu nie zapłaciły samodzielnie nawet jakiegoś głupiego rachunku. A jednak wiem, że mają łatwiej, bo tatuś tu zagada, i już jest posadka, a mamusia tam umówi, i wizyta u świetnego fryzjera i kosmetyczki poza kolejką.
Ale na dłuższą metę chyba mnie to nie obchodzi. Od jakiegoś czasu kieruję się w życiu, cóż, troszkę egoistyczną zasadą, że muszę dbać przede wszystkim o siebie, przejmować się tym, co JA mam zrobić, a nie tym, czego ja nie mogę, a inni tak. Wmówiłam sobie, że trzeba się martwić zwłaszcza o własny tyłek Taka brutalna prawda. Motywuje mnie to, tym bardziej, że przyjaźnię się z ludźmi, którzy rozumieją mnie doskonale, bo oni też muszą zacząć wiele rzeczy od zera, nie mając wsparcia i możliwości z każdej strony.Oczywiście, nie jestem egoistką. Pomagam zawsze, kiedy ktoś tego potrzebuje, tak naprawdę. Ale kiedy jest interes mój, a interes innej osoby, przy czym druga osoba nie będzie pokrzywdzona, nie mam zamiaru się zastanawiać, tylko działam tak, żeby wyszło na moje. Przynajmniej się staram. ![]() Ja też życzę słodkich snów, zasłużyłam dziś na długie spanie, bo zaliczyłam moje kolokwium z procesu karnego i to nieźle dobranoc, kochane
__________________
stop what you're doin', get into this groove, can't you see the signs? Encore Precission Bass Player. ![]() Lancia Kappa 2.0 driver. ![]() Edytowane przez regularkate Czas edycji: 2010-11-25 o 22:13 |
|
|
|
#597 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 409
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cytat:
Cytat:
Widzę tylko po sobie, jak się zmieniłam po tym roku spięcia tyłka i pisania bloga... Cieszę się, że też myślicie nad tą formą motywacji
__________________
|
||
|
|
|
#598 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 909
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cytat:
- szpilki głownie dlatego że nie jestem imponującego wzrostu i jak dodam sobie te parę centymetrów to czuję się powazniej - lubię ostre, zimne kolory (fiolet, róż, turkus, granat) i czerń. Nie przepadam za pastelami, beżami, brązami itd, i w życiu na włozyłabym na siebie nic pomarańczowego ani żółtego - wolę raczej dopasowane rzeczy, luźne tuniki itd jeszcze ujdą, ale spodnie muszę mieć obcisłe ![]() - koniecznie makijaż (zwłaszcza oczy) - dziwnie się czuje w niepomalowanych paznokciach, tu również preferuje ostre kolory - srebrna biżuteria - z włosami raczej nic nie robię, przeważnie noszę rozpuszczone, jak mi się bardzo nie chcą układać to zaczesuję grzywkę do tyłu
__________________
they said there's too much caffeine in your blood stream and a lack of real spice in your life |
|
|
|
|
#599 | ||
|
Zadomowienie
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cytat:
) kopa do działania, pokazując że jak się chce to można ![]() Cytat:
xxYashaxx pisała, że koleżanka jej doradzi w sprawie zmian - zazdroszczę, bo ja nie mam chyba nikogo, kto by mi mógł całkowicie obiektywnie doradzić. Chyba pozostaje mi wrzucić swoje zdjęcie na metamorfozy, na żer wizażankom Czytam czasem tamte wątki i widzę że dziewczyny nieraz naprawdę potrafią coś fajnego poradzić, ale ja się jakoś boję, że okażę się beznadziejnym przypadkiem.W sumie jak się tak zastanawiam, to bardzo ciągnie mnie do takiego trochę "rockowego" stylu przełamanego czymś dziewczęcym i delikatnym. Tylko czy 23-letniej przyszłej pani nauczycielce wypada? |
||
|
|
|
#600 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 113 766
|
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)
Cytat:
Wydaje mi się, że naprawdę wiele robisz żeby się rozwijać. Ja teraz weszłam na chwilę i za 10 minut na uczelnię jak co dzień. Dzisiaj wracam jakoś przed 18.00, a wieczorem chcę się spotkać z przyjaciółką. I pewnie tyle na dziś. Ciągle brakuje mi czasu. Chciałabym dużo, ale jakoś zawsze nie ma kiedy. Choć przecież każdego doba ma tylko 24 godziny. ![]() To ja zmykam i do usłyszenia wieczorem. Miłego dnia!
__________________
08.2017 (8tc)[*] 12.2017 (15tc)[*] Najszczęśliwsza na świecie podwójna mama 2021 2022 |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
| Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:22.



), to niby niedużo, ale fakty są takie, że już wtedy trzeba mieć jakiś konkretny plan, wiedzieć, gdzie się zahaczyć, w jakiej dziedzinie będzie najlepiej itd. Ja już niby jestem dość zdecydowana co do mojej przyszłości, ale niestety, obawiam się, że z racji mojego niezbyt wyrazistego charakteru i osobowości, która nie zawsze potrafi się przebić, może mi być trudno
Bardzo chciałabym być osobą przebojową, walczącą o swoje, nie dającą się nigdy zgasić. Czasem trochę zazdroszczę tym ludziom, którzy zawsze umieją się zakręcić tam, gdzie trzeba, dogadać z odpowiednimi osobami, i w rezultacie dążą do swoich celów.
Jak u Was z tym, dziewczyny?


. Muszę się przyznać jednak, że naprawdę trzeba umieć kontrolować zakupy w sh, gdy ceny fajnych, markowych ubrań spadają nawet do 4-2zł. Pamiętam rok temu jak co tydzień odwiedzałam sh niedaleko mnie i kupowałam ok5 rzeczy na raz, jak nie więcej
i może to głupie, ale chyba już zawsze to moje szalenie po lumpeksach będzie mi się kojarzyć z tym moim 'gorszym czasem' jaki miałam rok temu, po prostu wariowałam w negatywnym sensie maxymalnie. Jak sobie teraz o tym pomyśle to sama nie dowierzam , że mogłam się tak zachowywać jak wtedy... 








Mam kolejny "cel": nauczyć się, żeby najpierw wysyłać odpowiedź na ogłoszenie, a potem dopiero się zastanawiać czy na pewno warto/chcę/nadaję się.
Kurcze już mi się dawno nie zdarzyło, ale to dlatego, że uczelnia dziś*na późniejszą godzinę.
Wydaje mi się, że od razu po mnie widać, że jestem osobą nijaką, bez pomysłu na siebie, mało ambitną i z trudnościami w motywowaniu się do czegokolwiek 

