Matura 2011 - część IV

[Katalonkaaa]

Dziewczyny pomóżcie! Na jutro mam oddać konspekt ale nie wiem ile utworów wybrać żeby zdążyć? Wiadomo że wiersze idą szybciej niż lektura. Ma któraś z Was temat związany z poezją?

[Bziu]

Dobry wieczór ;*

Niepotrzebnie tak bałam się dzisiejszego dnia, kompletnie nic nie było, a na każdej lekcji miało być "przerąbane" ufff
za to jutro ;/

[kaja_92]

Napisane przez Jamajka007

To w szkołach średnich też są takie konkursy?
Już sobie wyobrażam te kosmiczne słowa...

Są, są
I nie wiem po co mi to, bo teraz zamiast skupić się na matmie i nadrabiać materiał z rozszerzenia, to od czasu do czasu będę musiała zerknąć w jakieś zasady ortograficzne

[Szotta]

Znowu nic nie rozumiem z chemii. Już nie wiem czy taka tępa jestem, czy ta baba tak tłumaczy...

[sylwiszon757]

dobry wieczor a ja dopiero co wrocilam do domu, nic mi sie nie chce...a musze chociaz zagladnac do matmy;/

[AjcCc]

Cześć dziewczynki

wpadłam tylko na chwilę i zmykam do nauki

[rosiek]

a mnie okropnie bolą plecy nie wiem dlaczego więc idę spać, wstanę się pouczyć rano... dobranoc ;*

[chococabana]

Czuje się beznadziejnie. Wykończona fizycznie i psychicznie. Mam dość!
Babka z niemca stwierdziła, że mnie będzie pytać z całego semestru bo nagle mam same czwórki jak zawsze miałam trzy. (Naprawde wolałabym mieć to trzy niż spędzać dzisiajesze popołudnie na niemieckim)
W szkole mamy co dziennie po 3-4 sprawdziany bo nagle nauczyciele się zorientowali, że mają mało ocen. W piątek piszemy dwa sprawdziany już na następny semestr.
W dodatku nie wiem co robić ze studiami. Iśc na coś co daje mi perspektywny dużych zarobków ale nie koniecznie jest czymś o czym marzyłam chodź wiem, że bym się w tym odnalazła, czy spełniać marzenia, a później martwić się o prace. Eh!

[Smarfetka]

jakie macie podręczniki od Polskiego? Ma ktoś może "przeszłość to dziś"

[alice333]

Napisane przez Smarfetka

jakie macie podręczniki od Polskiego? Ma ktoś może "przeszłość to dziś"

Ja mam

[Szotta]

Napisane przez Smarfetka

jakie macie podręczniki od Polskiego? Ma ktoś może "przeszłość to dziś"

Ja mam

[Smarfetka]

a macie może zrobione czytanie ze zrozumieniem "Wyobraźnia poetów spełnionej apokalipsy" Pawła Rodaka, (stare wydanie str. 103)

[chococabana]

Napisane przez Szotta

Ja też

---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 22:10 ----------



Ja mam

Ja też mam A moje notatki z polskiego to w 70% przepuisywanie tych brazowych ramek ;/

[AjcCc]

Napisane przez chococabana

W dodatku nie wiem co robić ze studiami. Iśc na coś co daje mi perspektywny dużych zarobków ale nie koniecznie jest czymś o czym marzyłam chodź wiem, że bym się w tym odnalazła, czy spełniać marzenia, a później martwić się o prace. Eh!

Pisałam bodajże w poprzednim wątku, że według mnie, jeżeli człowiek dobrze się zakręci to nawet gryzienie chmur, żucie butelek i dosalanie morza może być przyszłościowe, ale najczęściej jest to droga dla twardych ludzi, bo w pewnym momencie pusta kieszeń może wypłukać marzenia z głowy i każe zastanowić się nad swoim życiem.

[kaja_92]

Napisane przez chococabana

W szkole mamy co dziennie po 3-4 sprawdziany bo nagle nauczyciele się zorientowali, że mają mało ocen.

W dodatku nie wiem co robić ze studiami. Iśc na coś co daje mi perspektywny dużych zarobków ale nie koniecznie jest czymś o czym marzyłam chodź wiem, że bym się w tym odnalazła, czy spełniać marzenia, a później martwić się o prace. Eh!

Ja sprawdzianów w 3 klasie mam tyle, co nic Więcej kartkówek i próbnych matur, ale w 2 klasie 4-5 sprawdzianów co tydzień to standard. Mało ocen mówisz? To u mnie by wystarczyło ale chcą jeszcze więcej! Z ang mam 12 cen, a dojdą mi jeszcze minimum 3, polski 11 i dojdą 4.

Studia- idź na to, co chcesz, o czym marzysz. Ja bym tak zrobiła, bo nie byłabym w stanie- nawet przy dobrych zarobkach- przez całe życie robić czegoś, czego bym nie lubiła.

[Szotta]

Też uważam że trzeba kierować się tym, co się chce robić.
Lepiej być całe życie nieszczęśliwym a więcej zarabiać? Ja wiem na przykład że gdybym nie spróbowała zrealizować swoich marzeń, ciągle bym tego żałowała i rozpamiętywała, co by było, gdybym się odważyła...

Może w dzisiejszych czasach ciężko myśleć takimi kategoriami, ale jednak chyba nadal warto...

A gwarancji że będziesz dużo zarabiać/mieć pracę w zawodzie i tak nie masz. Nigdy. Zawsze życie m0że potoczyć się tak, że nawet nie będziesz pracować w swoim (wydawałoby się pewnym i dochodowym) zawodzie

---------- Dopisano o 23:17 ---------- Poprzedni post napisano o 23:16 ----------

A sprawdzianów to mam od cholery i więcej...
Nawet w ostatnim dniu przed świętami 2.

[alice333]

Napisane przez chococabana

Ja też mam A moje notatki z polskiego to w 70% przepuisywanie tych brazowych ramek ;/

Nam nie każe robić tych tekstów czytania ze zrozumienia. Moje notatki to głownie to co mówimy na lekcjach (6-8stron z jednej). U nas nie wystarczy to co w ramkach. Co raz nam uświadamia, że ciągle za mało wiemy, robimy, nie rozumiemy. Trzeba korzystać z innych źródeł. Ciekawe informacje, można znaleźć w mostach, ale i to u niej za mało.

Pamiętam, jak w tamtym roku pisaliśmy sprawdzian z angielskiego ostatniego dnia, przed swiętami. Wszystkie klasy już nie szły na ostatnią lekcję, bo miały wigilie klasowe (rozporządzenie dyrektorki, czy coś), a my siedzieliśmy i pisaliśmy.

[kaja_92]

Jak nauka dziewczyny?
Ja jestem padnięta. A tyle mam do zrobienia, że aż zaczynać mi się nie chce. Matma, historia, polski, geografia, angielski. Nie mam siły. Musiałam trochę ponarzekać

[Szotta]

Ja siedzę i się uczę.
Z przerwami na wizaż

[shelbey]

Napisane przez Szotta

Ja siedzę i się uczę.
Z przerwami na wizaż

ja dopiero wróciłam i jestem wykończona w dodatku mnie wkurzyli na geografii totalnie, jak można robić niezapowiedzianą kartkówkę, i teraz zamiast mojej piąteczki na półrocze będzie pewnie marne 4

Br. Co do matur, zadowolona jestem, oby w maju tak było.

[Jamajka007]

Napisane przez AjcCc

Pisałam bodajże w poprzednim wątku, że według mnie, jeżeli człowiek dobrze się zakręci to nawet gryzienie chmur, żucie butelek i dosalanie morza może być przyszłościowe, ale najczęściej jest to droga dla twardych ludzi, bo w pewnym momencie pusta kieszeń może wypłukać marzenia z głowy i każe zastanowić się nad swoim życiem.

Trzeba mieć po prostu szczęście.. Jak komuś sprzyja los, to mu się uda, jak ktoś ma pecha to na nic mu się nie przydadzą ani marzenia ani wykształcenie. Niestety..

Napisane przez Szotta

Też uważam że trzeba kierować się tym, co się chce robić.
Lepiej być całe życie nieszczęśliwym a więcej zarabiać? Ja wiem na przykład że gdybym nie spróbowała zrealizować swoich marzeń, ciągle bym tego żałowała i rozpamiętywała, co by było, gdybym się odważyła...

Może w dzisiejszych czasach ciężko myśleć takimi kategoriami, ale jednak chyba nadal warto...

A gwarancji że będziesz dużo zarabiać/mieć pracę w zawodzie i tak nie masz. Nigdy. Zawsze życie m0że potoczyć się tak, że nawet nie będziesz pracować w swoim (wydawałoby się pewnym i dochodowym) zawodzie

---------- Dopisano o 23:17 ---------- Poprzedni post napisano o 23:16 ----------

A sprawdzianów to mam od cholery i więcej...
Nawet w ostatnim dniu przed świętami 2.

Właśnie tego się boję.. że mogę świetnie zdać maturę, potem bez problemu skończyć studia a pracy i tak nie dostanę.. Wiem, że to bardzo pesymistyczne myslenie, ale jak patrzę na to, co dzieje się wokół...

By robić to co chcę, nie muszę mieć studiów, ale prawdopodobieństwo, że mogłoby mi się udać, jest niewielkie... a mama chodzi za mną i ciągle powtarza "wyższe wykształcenie nie będzie Ci przeszkadzać".


Tak poza tym to chyba znów będę chora. Już nawet nie wiem który raz w tym roku No ale cóż, dobrą odpornością nigdy nie mogłam się pochwalić a do szkoły muszę chodzić na piechotę

[monakaja]

Napisane przez Jamajka007

Trzeba mieć po prostu szczęście.. Jak komuś sprzyja los, to mu się uda, jak ktoś ma pecha to na nic mu się nie przydadzą ani marzenia ani wykształcenie. Niestety..



Właśnie tego się boję.. że mogę świetnie zdać maturę, potem bez problemu skończyć studia a pracy i tak nie dostanę.. Wiem, że to bardzo pesymistyczne myslenie, ale jak patrzę na to, co dzieje się wokół...

By robić to co chcę, nie muszę mieć studiów, ale prawdopodobieństwo, że mogłoby mi się udać, jest niewielkie... a mama chodzi za mną i ciągle powtarza "wyższe wykształcenie nie będzie Ci przeszkadzać".


Tak poza tym to chyba znów będę chora. Już nawet nie wiem który raz w tym roku No ale cóż, dobrą odpornością nigdy nie mogłam się pochwalić a do szkoły muszę chodzić na piechotę

a co chcesz robic?

hejj tak w ogóle... dziś byłam dopiero na 4 lekcji bo wczoraj mnie cały dzień głowa bolała i się nie uczyłam, więc rano nadrabiałam... poprawiałam wos ---> 3 ;/ praktycznie nie miałam 2 przykładów w 2 zadaniach (a było ich 10) troche się wkurzyłam bo tyle sie uczyłam i taka lipa...

ktoś bierze udział w jutrzejszej olimpiadzie?

[marcia321]

hej wszystkim czy ktoś z was wybiera się na pedagogię bądź psychologię do Warszawy ? ja pewnie będe szukać pracy w sklepie i studia zaoczne

[alkaaa00]

Czeeeeść wam ;* jak tam mija dzień ;>
Ja siedzę juz godzine nad fizyka bo mam jutro sprawdzian z 6 tematów i nic mi nie chce do głowy wejść jak to zawsze z fizyki ;/

[monakaja]

no to alka trzymam kciuki za Twoją naukę

Ja siedzę od 2h nad gerą ^^

[Bziu]

Cześć

Napisane przez monakaja

no to alka trzymam kciuki za Twoją naukę

Ja siedzę od 2h nad gerą ^^

ja też

mam wynik z anglika 55% nie spodziewałam się że aż tyle dostanę, jak będzie tyle w maju min to będę happy bo mój ang to porażka

[monakaja]

jak powtarzam gere to momentami mam wrażenie że już nic nie pamiętam z tego co sie uczyłam ;/

[kaja_92]

Napisane przez monakaja

no to alka trzymam kciuki za Twoją naukę

Ja siedzę od 2h nad gerą ^^

Ja zrobiłam trochę geografii (godzinkę), matmy- z przerwami 4 godziny i od 7 muszę się wziąć za polski, bo jutro mam kartkówkę

[Bziu]

Napisane przez monakaja

jak powtarzam gere to momentami mam wrażenie że już nic nie pamiętam z tego co sie uczyłam ;/

nie tylko Ty

[monakaja]

Napisane przez Bziu

nie tylko Ty

jakoś ogarniemy tą gere ;D;D