Wszystkie chodzimy dumnym krokiem, bo 2011 jest naszym rokiem - PM 2011, cz.32

[gwiazdeczka26]

Napisane przez passion80

Ta jest ecru
a plastry nie odklejają sie, nei robią takie brzydkie, brudne itp? No i jak finansowo wychodzi, bo kiedys się zastanawiałam ale to coś ok 60zł

Ecru? Nigdy bym nie powiedziala
Z plastrami, to tez u kazdego inaczej sie zachowuja. Moim koleznakom wlasnie sie odklejaly, albo mialy wysypki i inne cuda. Ja probowalam we wszelkich miejscach na ciele i najlepiej sprawdzaja sie na gornej czesci posladkow. Tam mi sie nic nie odkleja, i przede wszystkim nie widac ich.
Co do ceny, to ja mam za darmo - mieszkam w Anglii. W Pl ok 50zl na mc, to dosyc sporo kosztuja.

Napisane przez margolka1986

ja tez sie tego ucze, że oni czasem nie to, ze daną sprawe olewają tylko nie przywiązują do tego tak wielkiej wagi jak my. ja kiedys przezywałam kwestie sali dekoracji itp i zasypuje swojego Ukochanego pytaniami a on mi na to
"Skarbie mi naprawde wszytsko jedno gdzie będzie wesele i jaki kolor będą miały kwiaty. Najwazniejsze że żenie się własnie z Toba i Ty masz być zadowolona więc wybieraj co chcesz "

Pieknie Ci to powiedzial

[sweetieSS]

Napisane przez Niesforna_88

ważne, że ty jesteś szczęśliwa, a nie każdemu musi odpowiedać Twoja osoba a jak tam mały?

no też tak uważam
fajnie, pokazuje mi ikonki w oknie gg i mówi am byłam z nim na spacerze właśnie

za kilka mcy drugie urodziny

[AgatkaL]

Jeśli chodzi o biżu ślubną, to będę miała takie oto klipsy i do tego bransoletkę z kryształków Swarovksiego.. Naszyjnika nie chcę, bo już będzie za dużo naćkane.

Jesli chodzi o nazwisko, to ja z poprzednim mężem byłam dwojga nazwisk (nie chciałam przyjąć tylko nazwiska męża). Teraz jest inaczej - zdecydowanie chcę mieć nazwisko mojego TŻ. U mnie takie decyzje szły w parze z przebiegiem związku. Z ex od początku było jakoś tak dziwnie, bardzo często się kłóciliśmy. A teraz z moim R układa się zupełnie inaczej.

[moni_ka.g]

Napisane przez margolka1986

a gdzie kupowałas w paczuszkach po 60 sztuk jeśli moge spytać ? naprawde fajnie Ci to wyszło

Zaraz znajdę linka i wyślę PW. To był taki mix 60sztuk kryształków, ale można było wziąć różne kolory po 10 sztuk, tak żeby było w sumie 60.

[margolka1986]

Napisane przez karolinusienka

miałam duza wagę wyjsciową...więc jeszcze sporo zostało ale chciałabym jeszcze z 8kg

ja byłam wczoraj mierzyć sukienki i pożałowałam ze ostrzej nie wzięłam się za siebie bo przy mojej figurze nie jest to az taką przyjemnościa. jedna Pani to wręcz była chamska dając mi do przymierzenia 1 sukienke na cały salon i mówiac ze w nic innego się nie zmieszcze...

Napisane przez natalontko

Za 100dni slub

Lista:
mamy:

-sala (ciasto),
-wodka, pepsi,
-nauki przedmalzenskie,
-zespol,
-foto&video,
-zaproszenia w stanie surowym,
-suknia (buty, podwiazka, ponczochy, biustonosz, welon),
-garnitur ( buty, koszula, spinki),
-bizuteria,
-opakowania do podziekowan dla gosci,
-dekoracje na auto,
-dekoracja domu,
-fryzjerka,
-makijazystka,
-paznokcie.

Najblizsze sprawy do zalatwienia:
-poradnia,
-protokol,
-urzedowe sprawy,
-obraczki,
-rozdawanie zaproszen.

a ja zapomniałam wczoraj poświętować 150 dni do ślubu bo wieczorem nie mialam neta...

Napisane przez Niesforna_88

ostatnio zauważyłam i TŻ również, że moje wymagania co do ślubu bardzo się skróciły chce mieć już tylko TŻ za męża i już tak mało obchodzi mnie cała oprawa. Dla mnie najważniejsza jest w tej chwili msza i przysięga, którą będziemy sobie składać

ja mam rózne dni.. jednego przejmuje sie każdym szczegołem .. innego jest mi wszytsko jedno eh kobiece wahania nastroju itp :P

Napisane przez XxXJuSstiii

Ja bym radziła, żebyś rodzicom nie opowiadała na razie, że coś złego się dzieje. Bo wiesz, wy się pogodzicie, będzie dobrze a Twoi rodzice będa pamiętali co im mówiłaś.
Ja raz zwierzyłam się mamie i żałowałam bo byłam wściekła i przekolorowałam wszystko. My się pogodziliśmy a mama ciągle mi mówiła, że lepiej jak się rozstaniemy.

Justi zgadzam sie - podobnie jak rozpowiadamy o swojej kłotni czy problemie znajomym. My sie kochamy więc wybaczymy i zapomnimy a potem ktoś krzywo patrzy i wypomina dane sytuacje.. czase warto sie ugryźć w język... chyba ze jest naprawde źle i potrzebuje sie pomocy

Napisane przez gwiazdeczka26

Pieknie Ci to powiedzial

ide stworzyc moze jeszcze ze 2 projekty zaproszen bo jutro do pracy potem sprzątanie zakupy- w końcu w sob wizyta Teściów

[ardillka]

Napisane przez passion80

Ta jest ecru
a plastry nie odklejają sie, nei robią takie brzydkie, brudne itp? No i jak finansowo wychodzi, bo kiedys się zastanawiałam ale to coś ok 60zł

Mi się nie odklejają, no po 2h w wannie sie odklei, ale jak wyjde z wanny i wyschne to się przyklei. Plaster robi się brudny na brzegach od ubrania. ALe ja nie nosze go an widoku, na ręce, czy łopadce, więc mi to nie przeszkadza. Poza tym jak umyje to brudne, to potem jest czysy juz az do zmiany - brudzi sie bo "klej" wychodzi poza ramy plastra, jak go naklejasz. Mi plastra nie widać nawet jak mam strój kąielowy... Więc dla mnie rewelacja I nie kosztuje wcale tyle... U mnie płace 38zł, czasem 32zł... / kedys kosztowały 50zł/ Bardzo dużo zależy od apteki. Warto pochodzic i popytać o ceny. U mnie w mieście między aptekami jest nawet 10zł różnicy.

---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:07 ----------

Napisane przez moni_ka.g

Hehe Ja kiedyś zalałam definitywnie moją piękną klawiaturę i od tamtej pory używam złomu, mojej pierwszej niezniszczalnej klawiatury, która wszystko ze mną je i pije i da się ją jakoś doczyścić Jest mało wrażliwa na jedzenie ;>



Wyplotłam wzorując się na gotowej biżu z allegro, ale nie potrafię nawet wytłumaczyć jak plotłam A kolczyki i tak sa bardzo krótkie, a takiej plecionki jeszcze krótsze nie wyglądały by chyba dobrze, bo byłoby za dużo srebra na górze w porównaniu z kryształkami. Ja przerobię moje na wkrętki, będą ciut krótsze

A na żyłce plotłaś?? Na jednej i skręcałąś potem kilka żyłek??

[Kasiulenkowo]

Napisane przez efonka

niestety ci nie pomoge moj TŻ wyrzucil te wykresy przy przeprowadzce przykro mi

a szukałas na internecie? powinny byc takie przykładowe wykresy

szkoda

szukałam ale ja mam taką tabelkę do wypełnienia że szok... i nie umiem sobie sama poradzić

KUPIŁAM BUTY!!!!!!

[karolinusienka]

Napisane przez Kasiulenkowo

szkoda

szukałam ale ja mam taką tabelkę do wypełnienia że szok... i nie umiem sobie sama poradzić

KUPIŁAM BUTY!!!!!!

pokaz

[moni_ka.g]

Napisane przez margolka1986

ja byłam wczoraj mierzyć sukienki i pożałowałam ze ostrzej nie wzięłam się za siebie bo przy mojej figurze nie jest to az taką przyjemnościa. jedna Pani to wręcz była chamska dając mi do przymierzenia 1 sukienke na cały salon i mówiac ze w nic innego się nie zmieszcze...

Ja bym chyba coś powiedziała na takie uwagi w salonie Każdy ma prawo mieć taką wagę i figurę jaką ma i pani w salonie nic do tego. one powinny mieć takie modele sukienek, by każda PM mogła przymierzyć i czuć się wyjątkowo niezależnie od swojego rozmiaru. Przecież nie każda ma rozmiar 34 czy 36. Poza tym nie każdy ma jakąś nadwagę tylko dlatego, że np. nie zadbał o siebie, różne mogą być przyczyny, więc uwagi pań w salonie tym bardziej nie na miejscu.

[ardillka]

Napisane przez gwiazdeczka26

Ecru? Nigdy bym nie powiedziala
Z plastrami, to tez u kazdego inaczej sie zachowuja. Moim koleznakom wlasnie sie odklejaly, albo mialy wysypki i inne cuda. Ja probowalam we wszelkich miejscach na ciele i najlepiej sprawdzaja sie na gornej czesci posladkow. Tam mi sie nic nie odkleja, i przede wszystkim nie widac ich.
Co do ceny, to ja mam za darmo - mieszkam w Anglii. W Pl ok 50zl na mc, to dosyc sporo kosztuja.



Pieknie Ci to powiedzial

Za darmo?? ale super Szkoda że nie wiedziałam, to bym poprosiła koleżankę zeby i brałą na siebe :P:P Fajna sprawa

[passion80]

Napisane przez margolka1986

ja byłam wczoraj mierzyć sukienki i pożałowałam ze ostrzej nie wzięłam się za siebie bo przy mojej figurze nie jest to az taką przyjemnościa. jedna Pani to wręcz była chamska dając mi do przymierzenia 1 sukienke na cały salon i mówiac ze w nic innego się nie zmieszcze...

cóż za delikatność brak słów.

[JennyAniolek]

Napisane przez Kasiulenkowo

KUPIŁAM BUTY!!!!!!

kolorowe czy białe ?

[moni_ka.g]

Napisane przez ardillka

A na żyłce plotłaś?? Na jednej i skręcałąś potem kilka żyłek??

Tak, na żyłce, na jednym kawałku żyłki złożonym na pół, albo na 2 żyłkach, jak kto woli.

[Kasiulenkowo]

http://www.deichmann.pl/site/pl/cata...roduct=1036296

tylko ja mam palce zakryte i okrągły przód nie ma tego przeszycia i tej lekkiej platformy niższy obcas

nie umiem ich znaleźć :/

[margolka1986]

w drugim salonie okazalo się że jak sie chce to i w rozmiar 38 się zmieściłam nie trzeba bylo oglądac jak to wygląda z tyłu ale przynajmniej mogłam zobaczyc jak wyglądam w kolorze czy fasonie i pani z mniejszej ilości sukien znalazła kilka do przymierzenia... eh szkoda słow.. każda z nas bez względu na figure ma przecież prawo wziąć ślub ..

[Kasiulenkowo]

Napisane przez JennyAniolek

kolorowe czy białe ?

białe żadne inne nie wpadły mi w oko a jak je zobaczyłam to odrazu musiałam je miec

w sumie one taka śmietanka to nie taka nieskażona biel

[ardillka]

Napisane przez moni_ka.g

Tak, na żyłce, na jednym kawałku żyłki złożonym na pół, albo na 2 żyłkach, jak kto woli.

A podsuniesz linka do aukcji gdzie brałaś materiał??

---------- Dopisano o 14:19 ---------- Poprzedni post napisano o 14:18 ----------

Napisane przez Kasiulenkowo

białe żadne inne nie wpadły mi w oko a jak je zobaczyłam to odrazu musiałam je miec

gratuluję zakupu

[carolyna86]

Napisane przez Kasiulenkowo

KUPIŁAM BUTY!!!!!!

pokazuj szybciutko
ach, już widzę - super. Ja oczywiście na kilka postów do tyłu...

[moni_ka.g]

Napisane przez ardillka

A podsuniesz linka do aukcji gdzie brałaś materiał??

Link do aukcji z kryształkami. Od tego użytkownika brałam jeszcze parę rzeczy.

Edit. Zapomniałam o linku.

http://allegro.pl/swarovski-bicone-4...503405207.html

[Kasiulenkowo]

Napisane przez carolyna86

pokazuj szybciutko

dałam juz link

[ardillka]

Napisane przez moni_ka.g

Link do aukcji z kryształkami. Od tego użytkownika brałam jeszcze parę rzeczy.

Edit. Zapomniałam o linku.

http://allegro.pl/swarovski-bicone-4...503405207.html

Dzięki

[passion80]

Napisane przez margolka1986

w drugim salonie okazalo się że jak sie chce to i w rozmiar 38 się zmieściłam nie trzeba bylo oglądac jak to wygląda z tyłu ale przynajmniej mogłam zobaczyc jak wyglądam w kolorze czy fasonie i pani z mniejszej ilości sukien znalazła kilka do przymierzenia... eh szkoda słow.. każda z nas bez względu na figure ma przecież prawo wziąć ślub ..

a wybrałaś cos? Mi w każdej bylo ciasno niektore sie nei dopinaly
nie przejmuj sie, trafiłaś na wyjątkowo podłe babsko

[happy2gether]

Napisane przez magbes

A jutro lecimy do Liverpoolu

o łał

Napisane przez HerbADKA

Dzień dobry, dzięki za wszystkie rady i miłe słowa. Strasznie to podnosi na duchu.
Walizka nadal spakowana. Jak wczoraj wrócił, to ja już leżałam w łóżku (rozłożyłam sobie kanapę w salonie) zabrałam kołdrę i poduszkę. To ten drań się do mnie wpakował, wkurzyłam się, wstałam i poszłam do łóżka do drugiego pokoju. Oczywiście wiedziałam, ze chodzi mu o kołdrę, więc mu ją zostawiłam. Po chwili TZ przylazł do drugiego pokoju ze swoją poduszką i kołdrą. Więc ja znów, poduszka w rękę i do salonu. I tak już zostało. Tym samym, spał sobie wygodnie w łóżku zabierając mi kołdrę....
Normalnie kabaret, ale z drugiej strony zobaczyłam, jaki z niego dupek, olał to, że ja zmarznę w nocy dla swojej wygody. Chyba trzeba nie mieć honoru żeby takie coś odstawić. Już nie wspomnę o tym, że przez szacunek dla kobiety, no ale cóż....

Przepłakałam pół nocy, rano oczywiście oczy spuchnięte chyba jak nigdy.


A co do nazwiska i innych weselnych spraw, to on myśli, że ja się zgodzę na wszystko co on powie. I wogóle nie próbuje mnie zrozumieć, w sumie to on nikogo nigdy nie próbuje zrozumieć. Wydaje tylko te swoje sądy życiowe, które też mnie ostro wkurzają. Myśli, że wie o życiu wszystko najlepiej i że zawsze ma rację, choć tak nie jest.

Co do rodziców, może właśnie pora żeby poczuł, że patrzą na niego i oceniają jego czyny i zachowania. Skoro ich córka płacze przez niego, to chyba nie jest wszystko dobrze i normalnie. Zresztą moja mama wie, że z byle powodu i byle kłótni nie wróciłabym tak po prostu do domu.

przyszedł do Ciebie z poduszką i kołdrą więc chyba dobrze zrobił a skoro wyszłaś do drugiego pokoju bez kołdry to nie dość, że uznał że nie chcesz z nim spać to jeszcze to, ze niepotrzebna Ci kołdra i już drugi raz do Ciebie nie przyszedł
Nie zabrałaś kołdry a poszłaś spać, to mogłaś sobie wziąć koc...- Moim zdaniem faceci tak rozumują

Patrząc na to z boku myślę, że trochę sama podkręciłaś wczorajszą sytuację.

Ale jeśli naprawdę ciągle się ze sobą nie zgadzacie i sprzeczacie o wszystko i każde z Was chce postawić na swoim to po co się tak dłużej szarpać?

Ze swojego doświadczenia wiem, że charakteru człowieka nie da się zmienić...próbowałam przez 8 lat ze swoim poprzednim chłopakiem,
który też mnie nie szanował, wykorzystywał moje dobre serce sam nie dając nic z siebie. Straszył mnie ciągle, że mnie zostawi, że zerwie...Patrzył tylko na swój nos, na to, żeby to on miał dobrze. Ja się tak naprawdę nie liczyłam. Mówiłam sobie, że tak widocznie musi być, że przecież nie jest tak źle bo bywały też przecież dobre dni...aż w końcu miarka się przebrała i to ja powiedziałam KONIEC miałam już dosyć ciąglej walki, kłótni, strofowania...starania się na darmo. Było ciężko. On prosił, błagał i obiecywał,że się zmieni ale ja wiedziałam i wiem to nadal, że był tak przesiąknięty tymi zachowaniami, że prędzej czy później wszystko byłoby po staremu.
i dopiero wtedy odżyłam
Dziękuję Bogu, że przejrzałam na oczy. Lepiej późno niż wcale.
Teraz jestem szczęśliwa i to bardzo. Daję od siebie i dostaję w zamian. Nigdy przez TŻ nie płakałam. Nie mówię,że się nigdy nie kłócimy....ale dużo wtedy rozmawiamy, słuchamy siebie nawzajem i dochodzimy do porozumienia. Nie mam żadnych wątpliwości, ze chcę z nim być.



ale mam dziś zapiernicz w pracy.
Znowu wezwałam Policję na poniedziałek.
A o mojej poprzedniej sprawie nawet napisali w gazecie... http://www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/...STOK/541904990

[the rock]

Napisane przez passion80

Wstyd się przyznać, ale podczytuję Was od wątku "Ale szoka zaczął sie nasz slubny rok"
można dołączyć?

Napisane przez passion80

ja używalam tabletek, teraz gumek(żeby schudnąć) ale może o NPR tez kiedys pomyslę

Ja raczej nigdy nie pomyśle

Napisane przez happy2gether

nowe szpile z Menbur http://www.lukamo.pl/wieczorowe/904-menbur-4096-66.html

Nie oglądam bo jeszcze znajde ładniejsze niz moje

Napisane przez natalontko

Za 100dni slub

Napisane przez karolinusienka

u mnie 79ddś

Napisane przez karolinusienka

my do usc idziemy i po smoking dla P

Napisane przez niniona

ja płacę 800 zł (dwie osoby) więc to 400 to jeszcze nie jest tak źle

Ja chyba wezme skrzypaczke za 100zł Za tyle grają dziewczyny z Akademii Muzycznej

Napisane przez margolka1986

ja byłam wczoraj mierzyć sukienki i pożałowałam ze ostrzej nie wzięłam się za siebie bo przy mojej figurze nie jest to az taką przyjemnościa. jedna Pani to wręcz była chamska dając mi do przymierzenia 1 sukienke na cały salon i mówiac ze w nic innego się nie zmieszcze...

co za chamstwo!!!
Ja to sie bałam że sie w nic nie wcisne a była tylko jedna suknia z którą miałam problem. W którym to salonie?? Zrobimy tam porzadek

Napisane przez Kasiulenkowo

KUPIŁAM BUTY!!!!!!

WRÓCIŁAM
Tęskniłyście
Zwiedziłam dziś K-ce Szopienice i muszę przyznać że jest to dzielnica cudów
Wczoraj zrobiłam pazurki i poszłam do znajomych, zasiedziałam się troszke Dzisiaj straszny wiatr ale wiosna
Zjem coś i posiedzę z wami, bo mnie dawno nie było

[HerbADKA]

Napisane przez happy2gether

o łał



przyszedł do Ciebie z poduszką i kołdrą więc chyba dobrze zrobił a skoro wyszłaś do drugiego pokoju bez kołdry to nie dość, że uznał że nie chcesz z nim spać to jeszcze to, ze niepotrzebna Ci kołdra i już drugi raz do Ciebie nie przyszedł
Nie zabrałaś kołdry a poszłaś spać, to mogłaś sobie wziąć koc...- Moim zdaniem faceci tak rozumują

Patrząc na to z boku myślę, że trochę sama podkręciłaś wczorajszą sytuację.

Ale jeśli naprawdę ciągle się ze sobą nie zgadzacie i sprzeczacie o wszystko i każde z Was chce postawić na swoim to po co się tak dłużej szarpać?

Ze swojego doświadczenia wiem, że charakteru człowieka nie da się zmienić...próbowałam przez 8 lat ze swoim poprzednim chłopakiem,
który też mnie nie szanował, wykorzystywał moje dobre serce sam nie dając nic z siebie. Straszył mnie ciągle, że mnie zostawi, że zerwie...Patrzył tylko na swój nos, na to, żeby to on miał dobrze. Ja się tak naprawdę nie liczyłam. Mówiłam sobie, że tak widocznie musi być, że przecież nie jest tak źle bo bywały też przecież dobre dni...aż w końcu miarka się przebrała i to ja powiedziałam KONIEC miałam już dosyć ciąglej walki, kłótni, strofowania...starania się na darmo. Było ciężko. On prosił, błagał i obiecywał,że się zmieni ale ja wiedziałam i wiem to nadal, że był tak przesiąknięty tymi zachowaniami, że prędzej czy później wszystko byłoby po staremu.
i dopiero wtedy odżyłam
Dziękuję Bogu, że przejrzałam na oczy. Lepiej późno niż wcale.
Teraz jestem szczęśliwa i to bardzo. Daję od siebie i dostaję w zamian. Nigdy przez TŻ nie płakałam. Nie mówię,że się nigdy nie kłócimy....ale dużo wtedy rozmawiamy, słuchamy siebie nawzajem i dochodzimy do porozumienia. Nie mam żadnych wątpliwości, ze chcę z nim być.



ale mam dziś zapiernicz w pracy.
Znowu wezwałam Policję na poniedziałek.
A o mojej poprzedniej sprawie nawet napisali w gazecie... http://www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/...STOK/541904990

Na pewno to podkręciłam bo byłam wściekła. Dziś jestem zobojętniała, niech się dzieje co chce. Dzięki za Twoją historię, daje mi dużo do myślenia.

[notatki85]

Napisane przez happy2gether

o łał



przyszedł do Ciebie z poduszką i kołdrą więc chyba dobrze zrobił a skoro wyszłaś do drugiego pokoju bez kołdry to nie dość, że uznał że nie chcesz z nim spać to jeszcze to, ze niepotrzebna Ci kołdra i już drugi raz do Ciebie nie przyszedł
Nie zabrałaś kołdry a poszłaś spać, to mogłaś sobie wziąć koc...- Moim zdaniem faceci tak rozumują

Patrząc na to z boku myślę, że trochę sama podkręciłaś wczorajszą sytuację.


Ale jeśli naprawdę ciągle się ze sobą nie zgadzacie i sprzeczacie o wszystko i każde z Was chce postawić na swoim to po co się tak dłużej szarpać?

Ze swojego doświadczenia wiem, że charakteru człowieka nie da się zmienić...próbowałam przez 8 lat ze swoim poprzednim chłopakiem,
który też mnie nie szanował, wykorzystywał moje dobre serce sam nie dając nic z siebie. Straszył mnie ciągle, że mnie zostawi, że zerwie...Patrzył tylko na swój nos, na to, żeby to on miał dobrze. Ja się tak naprawdę nie liczyłam. Mówiłam sobie, że tak widocznie musi być, że przecież nie jest tak źle bo bywały też przecież dobre dni...aż w końcu miarka się przebrała i to ja powiedziałam KONIEC miałam już dosyć ciąglej walki, kłótni, strofowania...starania się na darmo. Było ciężko. On prosił, błagał i obiecywał,że się zmieni ale ja wiedziałam i wiem to nadal, że był tak przesiąknięty tymi zachowaniami, że prędzej czy później wszystko byłoby po staremu.
i dopiero wtedy odżyłam
Dziękuję Bogu, że przejrzałam na oczy. Lepiej późno niż wcale.
Teraz jestem szczęśliwa i to bardzo. Daję od siebie i dostaję w zamian. Nigdy przez TŻ nie płakałam. Nie mówię,że się nigdy nie kłócimy....ale dużo wtedy rozmawiamy, słuchamy siebie nawzajem i dochodzimy do porozumienia. Nie mam żadnych wątpliwości, ze chcę z nim być.



ale mam dziś zapiernicz w pracy.
Znowu wezwałam Policję na poniedziałek.
A o mojej poprzedniej sprawie nawet napisali w gazecie... http://www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/...STOK/541904990

Ja popieram całkiem Twoja opinię. Też uważam, że nie potrzebnie tak "uciekałaś" przyszedł przeciez do Ciebie dwa razy i pierwszy wyciągnął rękę, ale jak ni eto nie...
Warto czasem się przełamać

[ardillka]

Czekam na kase I jedziemy kupić jutro, albo w sobotę wódkę... Bo do niedzieli jest promocja. Mamy zamiar kupić 150 butelek ( 0,5l) - dwa dni wesela, bramy, troszke się da na odchodne, może jeszcze będzie an panieńskie i kawalerskie ( choć na to drugie pewnie trzeba bedzie kupic )... Powinno wystarczyc :P:P

Aaaa co planujecie na panieńskie, same oranizujecie, czy ktoś wam organizuje?? Ja nie mam warunków w domu żeby zrobić. Za dużo osób meszka. Nie mamy wspólnego mieszkania żeby tam zrobić. Myślam żby jakis domek wynająć. Ktoś tu kiedyś o tym pisał. Ale w sierpniu na jedną noc to może byc trudno z wynajmem. Napewno nie chce biegać od baru do baru, ani iśc na dysktekę... Chyab że potem wszystkie będziemy chciały iść. Jakieś pomysły??

[passion80]

Napisane przez notatki85

Ja popieram całkiem Twoja opinię. Też uważam, że nie potrzebnie tak "uciekałaś" przyszedł przeciez do Ciebie dwa razy i pierwszy wyciągnął rękę, ale jak ni eto nie...
Warto czasem się przełamać

wydaje mi sie, że przelamac sie mozna po "zwykłej" kłótni, jeśli problem jest większy to ciężko no i ochota na to to drugie

[happy2gether]

dokładnie to miałam na myśli, że warto się przełamać
ale jak takie sytuacje powtarzają się non stop to trzeba się zastanowić ile razy można się tak przełamywać. Może warto powiedzieć stop.
Ja też się wyniosłam od ex na jakiś czas, żeby przemyślał (mieszkałam z nim w innym mieście w wakacje) Wyjaśniłam mu wszystko co mnie boli, co chciałabym zmienic i wróciłam do domu. Myślałam, że do niego dotrze, że dużo zrozumiał
Mama przekonywała mnie, że już nie warto wracać, żebym dała sobie spokój ale ja musiałam sprawdzić na własnej skórze....
wróciłam
dzień, dwa było ok a potem znowu to samo.
i wtedy definitywnie powiedziałam mu, że to koniec, podziękowałam za 8 lat, oddałam klucze i życzyłam żeby znalazł kogoś z kim będzie szczęśliwy.
Probował mnie odzyskać ale już nie dałam kolejnej szansy, bo to nie miałoby sensu. Uznałam, że przepaści nie da się przeskoczyć dwoma małymi krokami...trzeba zrobić jeden duży definitywny i to była najlepsza decyzja w moim życiu!

[the rock]

Jade z tata na zakupy wiec wróce jeszcze poźniej