Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

[bianeczkaa]

Napisane przez AgnesD

hello

co do śmiesznych snów to nie dawno mi się śniło, że rodziłam konia i mówiłam w snie, że jak przy koniu nie boli to przy dziecku tym bardziej

a dziś śniło mi się, że synek wyszedł mi z brzuszka i mówi, że on nie chce już jeść mięsa, że ser woli albo coś innego. I go takiego małego (teraźniejsze rozmiary) nosiłam, aż się w ser żóły zamienił

[MalgosiaM8]

Napisane przez AgnesD

hello

co do śmiesznych snów to nie dawno mi się śniło, że rodziłam konia i mówiłam w snie, że jak przy koniu nie boli to przy dziecku tym bardziej

a dziś śniło mi się, że synek wyszedł mi z brzuszka i mówi, że on nie chce już jeść mięsa, że ser woli albo coś innego. I go takiego małego (teraźniejsze rozmiary) nosiłam, aż się w ser żóły zamienił

Haha jakie sny a mi się znu urwaly już z mc nic mi się nie śni

[acelinka]

Napisane przez anciaahk

Trzymają Ci się pasy ułozone pod brzuch? Bo mi nie, wlatują z powrotem na brzuch. Dlatego myślę o tym adapterze, tylko cena powala.

Cudne ubranka . Mówisz jakościowo dobre te bodziaki z h&m? Bo ja macałam w sklepie i jakieś sztywne się wydawały, grube.
.

No właśnie one zapewne już są wyprane i dlatego są mięciutkie w sklepie są sztywne bo oni tak specjalnie robią żeby się nie gniotły w transporcie i ładniej wyglądały na półce jak je wypierzesz też będą miękkie
mam też pajacyk z new born, też bawełna super nawet te spodnie błękitne chociaż wyglądają na sztruks to są mięciuteńkie

co do adaptera to luknij na all na licytacje, są używane tańsze do kupienia
u mnie w samochodzie akurat ładnie mam pas pod brzusiem pewne dlatego ze jest regulacja fotela w góre i dół a że ja karakan jestem to mam fotel na maksa do góry ale w czinkusiu też miałam ładnie pas pod brzuchem

[bianeczkaa]

Napisane przez acelinka

No właśnie one zapewne już są wyprane i dlatego są mięciutkie w sklepie są sztywne bo oni tak specjalnie robią żeby się nie gniotły w transporcie i ładniej wyglądały na półce jak je wypierzesz też będą miękkie
mam też pajacyk z new born, też bawełna super nawet te spodnie błękitne chociaż wyglądają na sztruks to są mięciuteńkie

co do adaptera to luknij na all na licytacje, są używane tańsze do kupienia
u mnie w samochodzie akurat ładnie mam pas pod brzusiem pewne dlatego ze jest regulacja fotela w góre i dół a że ja karakan jestem to mam fotel na maksa do góry ale w czinkusiu też miałam ładnie pas pod brzuchem

cicho bo ja taki licytuje

[Sharifa]

Napisane przez AgnesD

hello

co do śmiesznych snów to nie dawno mi się śniło, że rodziłam konia i mówiłam w snie, że jak przy koniu nie boli to przy dziecku tym bardziej

a dziś śniło mi się, że synek wyszedł mi z brzuszka i mówi, że on nie chce już jeść mięsa, że ser woli albo coś innego. I go takiego małego (teraźniejsze rozmiary) nosiłam, aż się w ser żóły zamienił

a z oplulam sie herbata

[bianeczkaa]

Już mam zgagę mam ją po wszystkim, dosłownie po wszystkim

[lausanne]

Agnes trzeba miec wyobraźnię
Spray ja zapinałam pasy poprzednio i teraz też zapinam. Ale nie zastanawialam się czy to lepsze czy nie. Dałas mi do myślenia

Napisane przez anciaahk

Kolejna od czołgów . Ja czasem bluzgam, ale mąż mnie stopuje, że taka nieuprzejma jestem.

u mnie jest identycznie

Napisane przez indygo79

ja ostatnio przypadkiem stanęłam w tesco przy kasie z pierwszeństwem dla kobiet w ciąży. kolejka była długa, ale ja się wcale nie pchałam do przodu. zdjełam pałszczyk, bo mi gorąco było a w obcisłej bluzce widać brzuch i nagle słyszę "a pani to kolejka nie obowiązuje, zapraszam do przodu!" to kasjerka mnie zawołała i na szmer w kolejce "jakim parwem!" powiedziała " ta pani jest w ciąży, a przy tej kasie ma pierwszeństwo! no nie powiem, milo mi było

nie zdarzyło mi się żeby kasjerka zareagowała, ale jak byłam w dziewiątym miesiącu to miałam taką "przygodę" - staliśmy z mężem w kolejce, nie byłam ani zmęczona ani się źle nie czułam, więc sobie po prostu gadaliśy i się smialiśmy i nawet mi do glowy nie przyszło żeby mysleć o tym czy powinnam stać jak wszyscy czy nie (zresztą mogłam zaczekać na zewnatrz zawsze, przecież mąż był) i nagle w kolejce zaczął się ruch i młodzi ludzie przed nami zebrali wszystkie swoje zakupy (baaardzo ich dużo) i powiedzieli żebyśmy weszli przed nich. Podziękowaliśmy, ale mówimy, że nie trzeba, a oni mówia że trzeba bo oni wiedzą jak to jest, że niedawno byli w takiej sytuacji itd. Było nam strasznie miło Ale zauważyłam że częsciej ludzie przepuszczają matki z dziećmi na ręku niz kobiety w ciąży.

[bianeczkaa]

Wykopałam w lodówce jakiś stary mikroskopijny kawałek imbiru, może coś da w herbacie

[acelinka]

bianeczko ok, milcze jak grób

[bianeczkaa]

Mój tata ostatnio zobaczył zdjęcie kombinezonu krówki i stwierdził że to świnia nie krówka Faceci to się znają

[beti801]

witam

Napisane przez cotynato

Haaa
Ja też w 16 tygodniu usłyszałam, że chłopak i mimo wstępnego rozczarowania to teraz się cieszę- widziałam reakcję tż i to było bezcenne


Spotkamy się za jakiś czas na innym wątku starając się o dziewczynkę

ja chyba juz na trzecie sie nie zdecyduję, ale kto wie.. może mmnie najdzie jeszcze

Napisane przez anciaahk

Gratulacje . A łożysko chyba jeszcze może się zmienić?

a nawet nie wiem.. ale z tego co się dowiadywałam to nie jest jakas poważna komplikacja

Napisane przez indygo79

witam wrześniowo-październikowe mamy, melduję się i na tym wątku, do tej pory udzielałam się trochę na lubelskim - tam gdzie miss.hot.

termin wg USG to 17.09.2011, z USG wyszło, że to chłopiec

pozdrawiam was wszystkie

gratulacje

Napisane przez danika

Beti no i tobie gratuluje super, że dziecię zdrowiutkie i gratuluje synusia - a tak z przymrużeniem oka - jeszcze czterech i będzie drużyna siatkarska

nawet nie żartuj a zresztą..od przybytku głowa nie boli hehe

Napisane przez mucka21

wpadłam pochwalić się zdjęciem i idę jeść kolacje

super

Nie wiem co komu jeszcze, bo od wczoraj tyle stron, że ledwo doczytałam

[acelinka]

eh faceci faceci, nie przejmuj się bianeczko, jeszcze się będzie zachwycał maleństwem w tej "swińce"

[bianeczkaa]

Oglądam na all zestawy ubranek dla dziewczynek, jakie cudne Już bym tak chciała wiedzieć co to będzie

[minio1984]

Hejka

Napisane przez anciaahk

Ja z takim panem zaczęłam się śmiać. I czekałam grzecznie na swoją kolejkę . Ta dziewucha widziała, że jestem w ciąży i chyba dlatego niby było jej głupio, ale i tak wlazła.

U nas nie ma marketów, a jeśli jestem gdzieś, to przeważnie w realu, ale tam tej kolejki nie wypróbowałam..

W mojej przychodni miałam taką sytuację, czekałam grzecznie w kolejce, już byłam następna i przyszło małżeństwo z maleńką dzidzią i szła pielęgniarka i powiedziała, że ma wejść od razu bez czekania, chociaż ta tani powiedziała, żebym weszła, to i tak powiedziałam, że ja moge poczekać, poźniej przeczytałam, że dzieci do roku czasu wchodzą bez kolejki muszę zapamiętać na przyszłość

Napisane przez agnyska81

To ładnie

U okulistki było jak zwykle miło Pobadała mnie solidnie, spędziłam tam dobre pół godziny i ostatecznie orzekła, że mogę rodzić naturalnie (co mnie cieszy). Ale zapytała, czy chcę i czuję, że jakbym powiedziała, że nie to i takie zaświadczenie bym dostała Ta moja okulistka to w ogóle ciekawa sprawa, bo oprócz tej specjalności jest też ginekologiem
A byłam u niej, bo mam jaskrę (wadę wzroku też, ale raczej średnią, koło -5 dioptrii) i w ciąży nie mogę brać tych leków co zwykle - to w odpowiedzi dla Anci Wyniki jak na stan bez leków wyszły mi bardzo dobre, nie muszę już w ciąży iść kolejny raz, dopiero jak urodzę i skończę karmić, to kolejna kontrola Fajnie, cieszę się

A jak doczytywałam stary wątek, to widziałam że Minio pytała o moje wyniki ciśnienia śródgałkowego przed ciążą. Nie wiem jakie dokładnie wartości miałam, zawsze raczej nie najwyższe - mam jaskrę otwartego kąta, a przy niej takich skoków ciśnienia nie ma raczej

Wrzuciłam fotę brzucha na klub

Agnyska to ja mam tak samo, ciśnienie zawsze w normie, mi też lekarka nie zlecała żadnych badań, tylko mam przyjść 1 lipca na kontrolę do niej i potem to pewnie dopiero po porodzie, też się cieszę, bo nie lubię badania pola widzenia, a tak miałam co 3 miesiąceJAk ja swojej zapytałam o poród to też powiedziała, że nie ma przeciwwskazań do cc, trochę się wystraszyłam na początku, bo jak dowiedziałam się że mam jaskrę to każdy mi mówił że będę miała cc i tak byłam nastawiona ale teraz cieszę się z porodu naturalnego(chyba:brzydal

Napisane przez 19natka88

Mnie dzisiaj laptop do szewskiej pasji doprowadza

Mmm ja dzisiaj bez szaleństw słodkościowych bo jutro test glukozy i mama powiedziała, że mam normalnie jeść

Mi ze wszystkich alkoholi brakuje najbardziej wina A tż jeszcze swojskie zrobił

19natka88 ja mam jutro test glukozy i też ograniczyłam słodkości, a jak na złość ciągnie mnie teraz na słodkie

Napisane przez spray

Przeglądałam własnie Wiedzę i Życie i znalazłam notkę, że jeśli ciężarna ma niczym nieokryty brzuch (goły, znaczy się) to w macicy jest zupełnie jasno (no chyba, że jest noc ) Tak więc dziecko może sobie dokłądnie obejrzeć swoje ciałko. Podobno gdyby w macicy było zupełnie ciemno - rodzilibyśmy się ślepi).


Czy Wy zapinacie pasy w samochodzie? Kiedyś popularna była opinia, że w ciąży nie należy tego robić. Osobiście jestem zawsze przypięta, ale mnie to trochę nurtuje...

Spray ja czytałam o tym, ale inny artykuł "co lubi dziecko w brzuchu" i pisało, że dzidziuś otwiera oczy dopiero od około 28 tyg ciąży i właśnie lubi jak brzuszek jest goły albo założy się kolorową bluzeczkę i pisało, że lubi jak się na przemian świeci latarką i ją chowa, ale to musimy jeszcze poczekać, jeszcze ze dwa miesiące

Piszecie o szpitalach, u mnie jest jeden, mam nadzieję, że dużego wysypu rodzących w tym czasie nie będzie. Ale chodzę do gina, który pracuje w tym szpitalu, to może mnie nie odeslą do innego miasta, które jest ok 25 km od mojego.
A co do ubranek to w mojej pracy w styczniu szyliśmy ubranka dla dzieci na eksport do Francji, kroje były ich i materiały i były okropne, np spodnie i płaszczyki na 3 m, 6 m i 12m były z takiego sztywnego materiału jak takie robocze ubrania dla mechaników czy pr fizycznych, a to 100% bawełna a w dotyku sztywne i niemiłe
Aha Gratuluję udanych wizyt i zdrowych maluszków

[bianeczkaa]

Ogarnia mnie szaleństwo! Chyba nie wytrzymam. Zazdroszczę wam, że już wiecie jaka będzie płeć

[aa2]

DZIEŃ DOBRY
melduje sie z pracy czyli dzień jak codzień he he
wziełam sobie fasolkę do pracy i za niedługo sobie wszamam a co mi tam

ja tam nie kupie tych adapterów bo kurcze przed nami same wydatki, oczywiscie opinie co do pasów podzielone tysiąc oczywiście opowieści itd , skoro ktos wymyslił ze kbieta w ciaży moze jechać bez to tez chyba nie było to bez przyczyny-tak sobie mysle mam wrażenie ze te wszystko jest po to by nakręcić komus biznes, ja tam jak jade zapięta i mnie nie drażnią to nie odpinam ale jak zaczynają przeszkadzać to jadę bez i wiele osób tak robi-nie mozemy przeciez zakładać od razu najgorszego , oczywiście trzeba byc ostrożnym ale to nie tylko kwestia pasów ale tez jazdy -a o tym często ludzie zapominają
wiecie co jeszcze nie raz usłyszymy albo poczytamy co musimy albo powinnyśmy kupić zeby nam było bezpieczniej, lepiej itd nie możemy dac sie zwariować musimy sobei wybierać to co dla nas w danym momencie jest dobre
a zobaczycie jak już urodzimy to co bedziemy musiały słuchac itd to nam sie dopiero zacznie

[cotynato]

Napisane przez bianeczkaa

Już mam zgagę mam ją po wszystkim, dosłownie po wszystkim

Welcome in my world

Pogoda za oknami masakra, wczoraj miałam lejący katar roku, na szczęście dzisiaj ulga. I oczywiście sprzątam pokój oby tylko się za naukę nie zabrać

wziełam sobie fasolkę do pracy i za niedługo sobie wszamam a co mi tam

Nie umiem się pozbyć określenia fasolka= dziecko. I co ktoś napisze coś o fasolce to zanim nastawię się na prawidłowy tor myślenia to trochę mija Kurde to przecież niedawno mówiło się tylko fasolka

[AgnesD]

ja teraz czekam na badanie połowkowe - nie bede kłamać, że się nie boję bo ostatnio mojej koleżance wyszło, że coś nie tak z serduszkiem, wcześniej też innej koleżąnce stwierdzono poważną wadę u córeczki i skończyło się tragicznie - także ja już panikuję strasznie a badnie we wtorek

ale jak się okaże, że wszystko OK to po majówce będzie szał zakupowy

A synuś wczoraj szalał na usg, pokazywał siusiaka we wszystkich pozycjach - rozmowa pomogła

spadam do dentysty- wpadnę później

[acelinka]

Napisane przez bianeczkaa

Oglądam na all zestawy ubranek dla dziewczynek, jakie cudne Już bym tak chciała wiedzieć co to będzie

ja też jeszcze nie znam płci, a sukieneczki mnie tak kuszą

[lullaby_ml]

Halo halo kobietki ale sie rozpisalyscie jak mija dzionek?

[aa2]

Napisane przez cotynato

Welcome in my world

Pogoda za oknami masakra, wczoraj miałam lejący katar roku, na szczęście dzisiaj ulga. I oczywiście sprzątam pokój oby tylko się za naukę nie zabrać

Nie umiem się pozbyć określenia fasolka= dziecko. I co ktoś napisze coś o fasolce to zanim nastawię się na prawidłowy tor myślenia to trochę mija Kurde to przecież niedawno mówiło się tylko fasolka

Kochana nasze dzieciaczki to juz stanowczo nie fasolka już są o wiele większe
ja ogólnie nigdy ni emówiłam na dziecie fasolka u nas to był Dziubeczek a to dlatego że ja jestem dziubek i maz też jezst dzibkiem to zrobiliśmy dziubkowe dziecko

[lullaby_ml]

Napisane przez acelinka

ja też jeszcze nie znam płci, a sukieneczki mnie tak kuszą

Mnie tez kusilo, zawsze jak bylam gdzies w sklepie patrzylam na te sliczne sukieneczki, mowilam do swojego brzuszka "juleczka" a teraz mi glupio ze przez 3 mies tak mowilam do synka

[cotynato]

Napisane przez AgnesD

ja teraz czekam na badanie połowkowe - nie bede kłamać, że się nie boję bo ostatnio mojej koleżance wyszło, że coś nie tak z serduszkiem, wcześniej też innej koleżąnce stwierdzono poważną wadę u córeczki i skończyło się tragicznie - także ja już panikuję strasznie a badnie we wtorek

ale jak się okaże, że wszystko OK to po majówce będzie szał zakupowy

A synuś wczoraj szalał na usg, pokazywał siusiaka we wszystkich pozycjach - rozmowa pomogła

spadam do dentysty- wpadnę później

jezu to mnie nastraszyłaś ;o
A powiem wam że jakaś nadzwyczaj spokojna jak na siebie byłam.

A jak to tragicznie?

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:24 ----------

Napisane przez lullaby_ml

Mnie tez kusilo, zawsze jak bylam gdzies w sklepie patrzylam na te sliczne sukieneczki, mowilam do swojego brzuszka "juleczka" a teraz mi glupio ze przez 3 mies tak mowilam do synka

Weź, ja też mówiłam Jagoda i co lepsze krzyczałam jak tż się zwracał do brzucha w formie męskiej
Na szczęście ja nie pamiętam, że mnie uznali za szymona przedwcześnie więc i Filip zapewne nie będzie mi wypominał

[lullaby_ml]

Napisane przez AgnesD

ja teraz czekam na badanie połowkowe - nie bede kłamać, że się nie boję bo ostatnio mojej koleżance wyszło, że coś nie tak z serduszkiem, wcześniej też innej koleżąnce stwierdzono poważną wadę u córeczki i skończyło się tragicznie - także ja już panikuję strasznie a badnie we wtorek

ale jak się okaże, że wszystko OK to po majówce będzie szał zakupowy

A synuś wczoraj szalał na usg, pokazywał siusiaka we wszystkich pozycjach - rozmowa pomogła

spadam do dentysty- wpadnę później

Wszystko bedzie dobrze z dzidzia, a robilas jakies badanie prenatalne? albo te kolezanki robily przed usg polowkowym? pytam z ciekawosci.

[AgnesD]

Napisane przez cotynato

jezu to mnie nastraszyłaś ;o
A powiem wam że jakaś nadzwyczaj spokojna jak na siebie byłam.

A jak to tragicznie?

musieli operować zaraz po porodzie i zmarła po 2 dniach.

[bianeczkaa]

Lepiej zrobić badania na IgM czy IgG? Bo chcę teraz zrobić jak będę robiła morfologię. Koszt 70 zł to dużo? Wydaje mi się że to IgG ale pewna nie jestem

[lullaby_ml]

Ej, bo ja sie teraz zaczelam schizowac, jeszcze nie mialam usg polowkowego..

[AgnesD]

Napisane przez lullaby_ml

Wszystko bedzie dobrze z dzidzia, a robilas jakies badanie prenatalne? albo te kolezanki robily przed usg polowkowym? pytam z ciekawosci.

robiły, tak samo jak my robimy - przynajmniej ja. Próbuję o tym nie myśleć, i byc dobrej myśli. Niestety to nie od nas zależą te wyniki

[cotynato]

Napisane przez AgnesD

musieli operować zaraz po porodzie i zmarła po 2 dniach.

ale to smutne jest. Nosi się 9 miesięcy taką kruszynkę, cieszy się całym sobą i później takie coś a kiedy się dowiedziały dokładnie o wadach? Przepraszam że tak wypytuję ...

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ----------

Napisane przez lullaby_ml

Ej, bo ja sie teraz zaczelam schizowac, jeszcze nie mialam usg polowkowego..

U nas chyba mało kto miał jeszcze. Ja dopiero swoje mam 28.04. i w sumie nawet nie wie czy pomierzy bo nic nie mówiła, ale w sumie ona ten nosek i udko zawsze mierzy.

[Caltea]

Napisane przez anciaahk

Hmm w sumie też mam tego chochlika, nie wiem, jak go się pozbyć. Może ten pierwszy zakup pomoże.

Ha, mój chochlik też odwala swoją robotę, ale go przepędzam jak mogę i wmawiam sobie, że już czas na pierwsze zakupy

Napisane przez agnieszka 0605

właśnie - dziewczyny duże macie już brzuszki??? Ja jestem szczupła, ważę 58kg i znajomi już gratulują jak mnie widzą maleństwa bez chwalenia sie, ze będę mamą... ale mi się wydaje, że mam mały brzuszek

Łojojoj, duuuuży! Mi ostatnio ciocia wmawiala, że może jednak się pomyliłam w obliczeniach i że to przynajmniej 6 miesiąc.

Napisane przez caroline_1988

Właśnie byłam na watku mam lipcowo-sierpniowych i zobaczcie https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...4&postcount=37 tutaj jest taka informacja żeby dzidizusiowi nie zakłądac body dopki nie zagoi sie pępuszek! A więc wychodzi na to, ze trzeba sie zaopatrzyć w kaftaniki...

A ja zakładałam i nie było problemu z pępuszkiem. Przecież i tak są śpioszki, które smyrają po brzusiu.

Natomiast dowiedziałam się od położnej środowiskowej, że teraz niczym nie smaruje się pępuszka, tylko czeka aż sam odpadnie. Dawniej się przecierało 70% spirytusem, co miało pomóc w wygojeniu.

Napisane przez anciaahk

Lausanne -a czy położne uczą w szpitalu, jak się "opiekować" tym pępuszkiem?

Ancia, nic się nie martw. Dowiesz się wszystkiego jak nie w szpitalu, to jeszcze po porodzie przychodzi do domu położna i uczy co i jak

Napisane przez beti801

jestem po wizycie
wszystko ok, dziecko ma już 11cm od główki do pupy, zdrowe, ruchliwe lek wypatrzyła, że łożysko na przedniej ścianie przez co jak stwierdziła cc będzie trudniejsze
i okazuje się, że chłopak..

Gratuluję zdrowiuśkiego chłopaczka

Napisane przez danika

hej Mamuśki
nie dam rady dzisiaj wam poodpisywać....strasznie mnie boli głowa, chyba ta pogoda tak na mnie działa beznadziejnie
ide sie położyć, może jak się prześpię to się lepiej poczuje, na razie

Qrcze, co z tymi naszymi łebkami. Mnie wczoraj naparzał i dzisiaj znowu. Powiem szczerze, że już mam dość.

A wczoraj przez ten ból głowy byłam taka rozwścieczona, że przeganiałam rodzinę z kąta w kąt, a w końcu się rozbeczałam i padlam. Nawet Michaś (na razie, mooonik) ruszał się jakby mniej. Dalam czadu z tymi nerwami

Napisane przez kiciulec

Ja właśnie wróciłam od lekarza. Schudłam od początku ciąży 2kg, a w ogóle nie wymiotowałam. No i lekarz powiedział, że mam skróconą szyjkę macicy, dostałam luteinę dopochwowo, wizyta co 3 tygodnie i mam się oszczędzać

, odpoczywaj kochany Kiciulcu.

Napisane przez indygo79

witam wrześniowo-październikowe mamy, melduję się i na tym wątku, do tej pory udzielałam się trochę na lubelskim - tam gdzie miss.hot.
termin wg USG to 17.09.2011, z USG wyszło, że to chłopiec
pozdrawiam was wszystkie

Witaj

Napisane przez Sharifa

Juz po wizycie, dzidziolek ok, spal sobie i odwrocil sie plecami, mial nas gdzies Mam niby 18 tydzien ale ginka mi powiedziala ze na plec jeszcze za wczesnie, bo miedzy chlopcem a dziewczynka za mala roznica jest jeszcze i dowiem sie (jak sie ladnie ustawi) czy mam calzedonie czy ksiegowego dopiero 20 maja No ale przynajmniej mnie uspokoila, ze mam leciec spokojnie do Polski i odpoczac u boku mamusi nie przemeczac sie i na wszelki wypadek przepisala mi tabletki jakby mnie brzuch rozbolal po podrozy albo od wysilku.
Troche sie rozczarowalam, ze nawet nie bedzie zgadywac jaka plec, no ale najwazniejsze, ze dzidzia rozwija sie prawidlowo.
Aha, ja mam nisko polozone lozysko i powiedziala mi ze jeszcze spokojnie moze sie podniesc, ale to dopiero pod koniec ciazy bedziemy sprawdzac czy jest ok, bo tak w ciagu miesiaca czy dwoch to sie nic nie zmieni.

Najważniejsze, że z dzidzią wszystko O.K.. A co do płci, to chyba lepiej, że nie zgadywała, jak nie była pewna?

Napisane przez spray

Czy Wy zapinacie pasy w samochodzie? Kiedyś popularna była opinia, że w ciąży nie należy tego robić. Osobiście jestem zawsze przypięta, ale mnie to trochę nurtuje...

A ja coraz częściej nie zapinam, bo mnie strasznie gniotą. Wcale nie chcą siedzieć pod brzuchem, tylko ciągle wyskakują na. Chyba sie rozejrzę za tym adapterem...