Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011 - Strona 125 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Pokaż wyniki sondy: Najlepszy tytuł do kolejnej części naszego wątku to:
Maj idzie słonko świeci, w brzuszku zdrowo rosną nasze dzieci! 5 8,77%
W połowie drogi jesteśmy, a nasze brzuszki wyskakują jak grzybki po deszczu 0 0%
Będą z nas fajne mamy, bo wciąż frytkami się zajadamy 1 1,75%
Na talerzu wciąż fryteczki, takie z nas mamusiowe kuchareczki 0 0%
inęły mdłości, są już kopniaczki - ciągle czekamy na Was dzieciaczki 25 43,86%
Nasze brzuszki rozwijają się jak wiosenne kwiatuszki- mamuśki IX-X 1 1,75%
Puk-puk- kto tam? Już nie anonimowy hipopotam- mamuśki IX-X 6 10,53%
Brzuszek tu, brzuszek tam- wątek wrześniowo- październikowych mam 19 33,33%
Głosujący: 57. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-05-01, 15:03   #3721
spray
KWC
 
Avatar spray
 
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 990
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

Cytat:
Napisane przez anuska_s Pokaż wiadomość
Muszę zaraz trochę ogarnąć w mieszkanku bo znajomi mają wpaść na małą libację

Niech mi któraś mamuśka da kopa bo mi się nie chce ruszyć hehe
BIERZ SIĘ DO ROBOTY, BO ZNAJOMI SOBIE POMYŚLĄ, ŻE DZIECKO BĘDZIE MIEĆ RODZICÓW FLEJTUCHÓW

spray jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-01, 15:08   #3722
anuska_s
Rozeznanie
 
Avatar anuska_s
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 664
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

Cytat:
Napisane przez spray Pokaż wiadomość
BIERZ SIĘ DO ROBOTY, BO ZNAJOMI SOBIE POMYŚLĄ, ŻE DZIECKO BĘDZIE MIEĆ RODZICÓW FLEJTUCHÓW

No dziękuję bardzo I na to czekałam, ałć ale śladów na pupie nie będzie
__________________
Nasza dzidziula
anuska_s jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-01, 15:13   #3723
archinta
Zakorzenienie
 
Avatar archinta
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 099
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

Cytat:
Napisane przez cotynato Pokaż wiadomość
Ja o bobie nie zapominam
Dodatkowo uwielbiam fasolkę zieloną z bułka tartą. Nawet bardziej teraz bym zjadła niż bobu !

Poza tym frytki też są bo jakoś wszystko co ziemniaczane bardzo mile teraz widziane A frytki to widziałam że każdy tu chętnie wcina

Tż się śmieje ze mnie że jak się wprowadzi to nie będzie miał gdzie się upchać ze swoimi rzeczami. i faktycznie dzisiaj, usiadłam z zamiarem uporządkowania szafy do wyrzucenia i sprzedania i co? Odrzuciłam ledwie dwie szmatki i tyle. Ale poskładałam ciaśniej i ma na jedną kupkę koszulek miejsce jej dlaczego ja się tak do tych durnych ubrań przywiązuję
zielona fasolka zupełnie nie mój typ, ale po bretońsku
Frytki ... hmmm. ... uwielbiałam zawsze- ale jak w lutym mi się zachciało, w okresie mocno mdłościowo- wymiotnym, a potem cała chata nimi waliła to przy 0 stopniach na zewn. spaliśmy całą noc przy balkonie otwartym na oścież Długo się na nie nie skuszę... Ale wczoraj na dworze zalecił mi zapach takich jak Mc Donalds- takie z dioksynami, to nawet bym sobie wciągnęła

A wystawiasz czasem jakieś buty?? Bo ja mam ze 3 pary i zastanawiam się jaką kwotę za przesyłkę podać

Edytowane przez archinta
Czas edycji: 2011-05-01 o 15:14
archinta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-01, 15:20   #3724
cotynato
Zakorzenienie
 
Avatar cotynato
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: wroclove
Wiadomości: 29 129
Send a message via Skype™ to cotynato
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

Buty wychodzą przeważnie tak.
Karton- priorytet- 11 zł jedna para.+ oczywiście koszty szarego papieru lub foli.
Koperta bąbelkowa - priorytet 6,20-9,00 + koszty kopery.

Chyba że buty ciężkie albo dwie pary na raz to 13.00-14.50zł
__________________
FILIP'11 MIKI'13

Wymianka.
cotynato jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-01, 15:36   #3725
bianeczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar bianeczkaa
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 13 955
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

Mąż mi rozdarł pieroga do spania i nie chce naprawić świnia
__________________
Pozdro

Zapraszam na mojego BLOGA KOSMETYCZNEGO
http://carlacosmetics.blogspot.com/

22.08.2015 - Nasza Jagodzianka

Wspólnie zamawiamy buty
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=778031


bianeczkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-01, 16:36   #3726
bruma
Rozeznanie
 
Avatar bruma
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 519
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

Cytat:
Napisane przez anciaahk Pokaż wiadomość
Nie ma sprawiedliwości na tym świecie
Oj powiem Ci, że nie ma Kiedyś mi powiedział, jak to się obce baby w autobusie zachwycały jego włosami i jedna do drugiej "Boże, żeby facet miał takie włosy...nie ma sprawiedliwości" Jak mi to powiedział to myślałam, że padnę.

81gosia mój Tż też ma włosy prawie do pasa Czasem się zastanawiam, czy kiedykolwiek je zetnie i jak wtedy będzie wyglądał

Co do sexu...hmmm to u mnie to różnie owszem Tż mnie zaczepia i próbuje wziąść na litość ale nie zawsze jego sztuczki działają

bianeczkaa każ mu naprawić...jak to tak, oj coś widzę że się nie obejdzie bez
__________________
[*] 06.08.2010
Błażejek
Mały ktosiek

Edytowane przez bruma
Czas edycji: 2011-05-01 o 16:38
bruma jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-01, 16:45   #3727
kasiuleczkakuleczka
Rozeznanie
 
Avatar kasiuleczkakuleczka
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 687
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

Cytat:
Napisane przez agnieszka 0605 Pokaż wiadomość
powiem tylko wow. Dobrze, że i mój mąż tego nie czyta

Kasia - a kiedy wraca Twój przystojniak?
Coś koło połowy czerwca 2-3tydz czerwca
__________________
A dziś KOCHAM Cię bardziej niż wczoraj
ale mniej niż jutro!


KOPNIACZKI AMELECZKI
kasiuleczkakuleczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-01, 16:47   #3728
cotynato
Zakorzenienie
 
Avatar cotynato
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: wroclove
Wiadomości: 29 129
Send a message via Skype™ to cotynato
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

A ja znowu buty zamawiam. A jeszcze chwilę wcześniej mówiłam , że miejsca nie mam muszę jakiś odwyk znaleźć

Dajcie mi fasolkę szparagową boję się iść szukać w zamrażalniku bo tam jej pewnie nie ma
__________________
FILIP'11 MIKI'13

Wymianka.
cotynato jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-01, 16:50   #3729
kasiuleczkakuleczka
Rozeznanie
 
Avatar kasiuleczkakuleczka
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 687
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

Cytat:
Napisane przez archinta Pokaż wiadomość
Nie ma to jak sex przez neta
hehe cyber-sex
__________________
A dziś KOCHAM Cię bardziej niż wczoraj
ale mniej niż jutro!


KOPNIACZKI AMELECZKI
kasiuleczkakuleczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-01, 16:54   #3730
danika
Zakorzenienie
 
Avatar danika
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 3 867
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

wrrrr...wcieło mi posta.... i całe cytowanie na razie się poddaję, może wieczorem zrobię druge podejście

bianeczka fajnie, że wróciłaś już się martwiłysmy

cotynato oj zjadłabym sobie bobu i jeszcze loda z McD z polewą truskawkową

anciakh ja pracuje 8-9 h, ale z tego siedzę jakieś 7, resztę biegam z papierami i załatwieniami. brzuch mnie nawet nie boli, bardziej plecy. Ale jeszcze z miesiąc myślę, ze dam radę. Najbardziej mi sie nie chce wstawać rano, ale jak juz wstanę to jest ok
danika jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-01, 16:56   #3731
cotynato
Zakorzenienie
 
Avatar cotynato
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: wroclove
Wiadomości: 29 129
Send a message via Skype™ to cotynato
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

Znalazłam fasolkę. I mało co nie skakałam z radości
Co do loda to ja uwielbiam w macu tego z lionem też bym sobie zjadła.
__________________
FILIP'11 MIKI'13

Wymianka.
cotynato jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-05-01, 17:04   #3732
bianeczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar bianeczkaa
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 13 955
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

Matko!!!!!!!!!!!1 Jak mi się nudzi tż śpi, normalnie padaczka
__________________
Pozdro

Zapraszam na mojego BLOGA KOSMETYCZNEGO
http://carlacosmetics.blogspot.com/

22.08.2015 - Nasza Jagodzianka

Wspólnie zamawiamy buty
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=778031


bianeczkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-01, 17:05   #3733
kasiuleczkakuleczka
Rozeznanie
 
Avatar kasiuleczkakuleczka
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 687
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

Dziewczyny nie spodobał się Wam pomysł patiisi... no a ja coś w tym stylu zrobiłam -może nie zauważyłyście jak "się chwaliłam" Chodzi o to, że nagadałam mężowi, że byłam na pogotowiu, bo miałam silne bóle brzucha... Brzydko zrobiłam ale nie żałuję... Wzięłam go tak jakby na litość bo tak jakoś chłodno ostatnio było między nami a teraz więcej się mną przejmuje... Chodziło mi o to, żeby nie pił tydzień w tydzień! z kolegami... upijał się i całymi dniami nie odzywał a ja się zastanawiam czy tam w świecie - tysiąc kilometrów z dala od domu krzywda mu się nie dzieje... Wiem, że dziś 2-3 piwa na pewno wypił ale cieszę się bo da raz poraz znać Nie każę mu przecież co 5min. się odzywać. Niech da znać rano, w południe i wieczór Nie wiem czy mnie rozumiecie - ja się o niego martwię, nie myślę tu wyłącznie o sobie -że ma mnie za przeproszeniem w d*****
Ach nie wiem jak Wam to napisać - o co mi chodzi...
__________________
A dziś KOCHAM Cię bardziej niż wczoraj
ale mniej niż jutro!


KOPNIACZKI AMELECZKI
kasiuleczkakuleczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-01, 17:07   #3734
agnieszka 0605
Zakorzenienie
 
Avatar agnieszka 0605
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: z serca matki
Wiadomości: 3 012
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

Cytat:
Napisane przez lausanne Pokaż wiadomość
i znowu się zgadzam z Tobą aga Ja też kiedyś byłam bardziej podskakująca i nastawiona na siebie, wydawało mi się że tż musi robić wszystko co chcę i tak jak ja chcę. Ale to było dawno, teraz mam na karku prawie trzydziestkę i trochę mnie życie nauczyło pokory. Poza tym dla mnie kochać to znaczy myśleć też o nim i o jego potrzebach, patrzeć na sprawę jego oczami, żeby go dobrze zrozumieć zanim zacznę się awanturować. Nie tylko myśleć o sobie A przy okazji i tak to procentuje i zwraca mi sie stukrotnie.
widzę, że mamy podobne podejście do życia i tego typu spraw
__________________
Amelia


Twoje zdanie jest twoje, wiec zapewne rożni się od mojego.
agnieszka 0605 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-01, 17:08   #3735
kasiuleczkakuleczka
Rozeznanie
 
Avatar kasiuleczkakuleczka
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 687
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

matko jak mi cały dzień mięsień pod kolanem skacze!!! jakie to głupie
__________________
A dziś KOCHAM Cię bardziej niż wczoraj
ale mniej niż jutro!


KOPNIACZKI AMELECZKI
kasiuleczkakuleczka jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-05-01, 17:16   #3736
agnieszka 0605
Zakorzenienie
 
Avatar agnieszka 0605
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: z serca matki
Wiadomości: 3 012
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

Cytat:
Napisane przez kasiuleczkakuleczka Pokaż wiadomość
Dziewczyny nie spodobał się Wam pomysł patiisi... no a ja coś w tym stylu zrobiłam -może nie zauważyłyście jak "się chwaliłam" Chodzi o to, że nagadałam mężowi, że byłam na pogotowiu, bo miałam silne bóle brzucha... Brzydko zrobiłam ale nie żałuję... Wzięłam go tak jakby na litość bo tak jakoś chłodno ostatnio było między nami a teraz więcej się mną przejmuje... Chodziło mi o to, żeby nie pił tydzień w tydzień! z kolegami... upijał się i całymi dniami nie odzywał a ja się zastanawiam czy tam w świecie - tysiąc kilometrów z dala od domu krzywda mu się nie dzieje... Wiem, że dziś 2-3 piwa na pewno wypił ale cieszę się bo da raz poraz znać Nie każę mu przecież co 5min. się odzywać. Niech da znać rano, w południe i wieczór Nie wiem czy mnie rozumiecie - ja się o niego martwię, nie myślę tu wyłącznie o sobie -że ma mnie za przeproszeniem w d*****
Ach nie wiem jak Wam to napisać - o co mi chodzi...
ja zauważyłam Twojego poprzedniego posta w tym temacie
Kasiu - nie mnie osądzać Twoje zachowanie, wyraziłam swoje zdanie na ten temat już i chyba nie ma co tego roztrząsać bardziej. Postąpiłaś tak i już - ja dawniej może i tak bym postąpiła, ale teraz na pewno nie być może już mimo młodego wieku przeżyłam zbyt wiele....

---------- Dopisano o 18:16 ---------- Poprzedni post napisano o 18:11 ----------

A u mnie już po grilu - siostry pojechały, pozmywane i można odpocząć. Hmm... ale chyba trzeba wziąść notatki i troche się pouczyć, bo jutro wyjeżdżamy to się nie pouczę, we wtorek dopiero wracamy więc też nie Jeszcze koszule męzowi trzeba wyprasować wrrr. Maleńka dzisiaj kopie w dzień jak nigdy hhihihi nawet siostrze dała kopniaczka
__________________
Amelia


Twoje zdanie jest twoje, wiec zapewne rożni się od mojego.
agnieszka 0605 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-01, 17:23   #3737
kasiuleczkakuleczka
Rozeznanie
 
Avatar kasiuleczkakuleczka
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 687
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

Cytat:
Napisane przez agnieszka 0605 Pokaż wiadomość
ja zauważyłam Twojego poprzedniego posta w tym temacie
Kasiu - nie mnie osądzać Twoje zachowanie, wyraziłam swoje zdanie na ten temat już i chyba nie ma co tego roztrząsać bardziej. Postąpiłaś tak i już - ja dawniej może i tak bym postąpiła, ale teraz na pewno nie być może już mimo młodego wieku przeżyłam zbyt wiele....
Może nie zauważyłam, może też jeszcze muszę dojrzeć... w wielu sprawach chciałabym umieć inaczej się zachować... Nie powiem, jest mi łyso z tego powodu a nawet boję się żeby to nie obróciło się przeciwko mnie...
A co do tego, jak pisałyście, że jak kogoś nie lubicie to dla męża akceptujecie spotkania z tymi osobami - coś w tym stylu...
Ja tak nie potrafię Tyle przeszłam z jego braćmi, siostrą... że nie wyobrażam sobie wspólnych spotkań... Fakt pojechałam z mężem ostatnio do jego domu rodzinnego (było 2braci) Nie umiem tego opisać, więc może lepiej skończę ten temat.
Powiem tylko, że nie jestem z siebie zadowolona, nie czuję się z tym dobrze i mam nadzieję, że do wielu spraw dojrzeję i będę umiała postępować inaczej...

---------- Dopisano o 18:23 ---------- Poprzedni post napisano o 18:20 ----------

agnieszka0605 w sumie jesteś młodsza ode mnie??? spojrzałam na Twój profil, może źle popatrzyłam... tym bardziej mi głupio...
Jesteś dojrzalsza i mądrzejsza ode mnie... Ja jak taka gówniara... czasami z niektórymi emocjami sobie nie radzę
__________________
A dziś KOCHAM Cię bardziej niż wczoraj
ale mniej niż jutro!


KOPNIACZKI AMELECZKI
kasiuleczkakuleczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-01, 17:56   #3738
agnieszka 0605
Zakorzenienie
 
Avatar agnieszka 0605
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: z serca matki
Wiadomości: 3 012
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

Kasiu - tak, jestem młodsza ale nie wiem czy wiek ma tu jakieś znacznie hmm chociaż chyba ma. Nie odbierz moich uwag jako wymądrzanie, nie chciałabym tego robić. Nie chodzi mi też o umoralnianie kogokolwiek Moje decyzje i to jak postępuje obecnie jest wynikiem tego, że naprawdę juz dużo przeszłam w życiu i widziałam wiele. Przechodziłam etapy buntu w zwiazku, więc trochę rozumiem Twoje postępowanie. Jestem z mężem już 7 lat razem i nasza miłość nie była taką łatwą miłością, która spada z nieba i jest pięknie. Musieliśmy wiele razy walczyć o siebie. Moja mama miała wypadek, kiedy miałam 8 lat - złamanie kręgosłupa i niedowład kończyn dolnych. Dzieciństwo spędziłam w szpitalach odwiedzając mamę. Znali mnie lekarze i pielęgniarki - mama leżała tam po kilka, kilkanaście miesięcy... Ile ludzi tam się przewinęło, ile histori z życia.... Potem opiekowałam się mamą, musiałam zadbać o siebie i o nią, o dom - jako małe dziecko, potem jako nastolatka. Nie było łatwo, ale to mnie wiele nauczyło. 3 lata temu zmarła mama - świat się zawalił, kiedy umierała na moich oczach, kiedy traciła świadomość... a ja wyrzucałam sobie, że moze moglam coś zrobić, ze moze mogłam się nią lepiej opiekować... Teraz tata znalazł sobie inną kobietę, my z mężem nie możemy się z nim dogadać... Boli to wszystko, ale wspiera mnie najstarsza siostra i mąż. Takich oto częśc wydarzeń w życiu sprawiła, że inaczej patrzę na pewne sprawy...

i dodam, że ja wcale nie uwarzam się za osobę dojrzałą... bo całe życie jeszcze przede mną
__________________
Amelia


Twoje zdanie jest twoje, wiec zapewne rożni się od mojego.

Edytowane przez agnieszka 0605
Czas edycji: 2011-05-01 o 17:58
agnieszka 0605 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-01, 17:59   #3739
cotynato
Zakorzenienie
 
Avatar cotynato
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: wroclove
Wiadomości: 29 129
Send a message via Skype™ to cotynato
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

Hahaha ale śmiesznie mi pępek poszedł do góry zawsze miałam taki głęboki a dzisiaj przegladam się w lustrze a zamiast ciemności widzę dno haha taka głupia rzecz a ile frajdy
__________________
FILIP'11 MIKI'13

Wymianka.
cotynato jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-01, 18:13   #3740
MAGiALENA
Zakorzenienie
 
Avatar MAGiALENA
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 5 339
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

Cytat:
Napisane przez bianeczkaa Pokaż wiadomość
Jak to u was z tym sexem? Bo ja straciłam całkowicie zainteresowanie Normalnie nic a nic mi się nie chce.
a ja nawet mam ochotę - jak nie na seks, to na "kizianie".

Cytat:
Napisane przez MalgosiaM8 Pokaż wiadomość
ale mój mąż hhe i jego słowa "uważaj na brzuszek" mnie dekoncentruje
skąd ja to znam...
__________________

aniołek Gabrysia/Gabryś: 21.08.2010
Kacperek: 2o.09.2011
MAGiALENA jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-01, 18:20   #3741
kasiuleczkakuleczka
Rozeznanie
 
Avatar kasiuleczkakuleczka
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 687
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

Cytat:
Napisane przez agnieszka 0605 Pokaż wiadomość
Kasiu - tak, jestem młodsza ale nie wiem czy wiek ma tu jakieś znacznie hmm chociaż chyba ma. Nie odbierz moich uwag jako wymądrzanie, nie chciałabym tego robić. Nie chodzi mi też o umoralnianie kogokolwiek Moje decyzje i to jak postępuje obecnie jest wynikiem tego, że naprawdę juz dużo przeszłam w życiu i widziałam wiele. Przechodziłam etapy buntu w zwiazku, więc trochę rozumiem Twoje postępowanie. Jestem z mężem już 7 lat razem i nasza miłość nie była taką łatwą miłością, która spada z nieba i jest pięknie. Musieliśmy wiele razy walczyć o siebie. Moja mama miała wypadek, kiedy miałam 8 lat - złamanie kręgosłupa i niedowład kończyn dolnych. Dzieciństwo spędziłam w szpitalach odwiedzając mamę. Znali mnie lekarze i pielęgniarki - mama leżała tam po kilka, kilkanaście miesięcy... Ile ludzi tam się przewinęło, ile histori z życia.... Potem opiekowałam się mamą, musiałam zadbać o siebie i o nią, o dom - jako małe dziecko, potem jako nastolatka. Nie było łatwo, ale to mnie wiele nauczyło. 3 lata temu zmarła mama - świat się zawalił, kiedy umierała na moich oczach, kiedy traciła świadomość... a ja wyrzucałam sobie, że moze moglam coś zrobić, ze moze mogłam się nią lepiej opiekować... Teraz tata znalazł sobie inną kobietę, my z mężem nie możemy się z nim dogadać... Boli to wszystko, ale wspiera mnie najstarsza siostra i mąż. Takich oto częśc wydarzeń w życiu sprawiła, że inaczej patrzę na pewne sprawy...

i dodam, że ja wcale nie uwarzam się za osobę dojrzałą... bo całe życie jeszcze przede mną
Aż nie wiem co pisać...
Właśnie... ja mogę tylko wyobrazić sobie co przeżyłaś Ty... co przeżył mój mąż... On mając 10lat stracił mamę, ojciec pił (groził mężowi dom dziecka) i ojciec rok temu zmarł... A ja... w czepku urodzona... zawsze na mnie dmuchano, chuchano, noszono na rękach...
Często też w telewizji patrząc na ludzką tragedię - chorobę kogoś bliskiego, śmierć, myślę sobie jakie mam szczęście w życiu...
Jestem słaba psychicznie... wiem, że nie poradzę sobie z życiowych naprawdę trudnych sytuacjach...
Widzę po mężu jaki jest silny psychicznie i w ogóle i to w nim podziwiam a także w Tobie
Ja wystarczy, że mój Filip zdrapnie sobie kolano "wariuję" - no może przesadzam... ale np. kiedyś miał problemy żołądkowe... miał straszne skurcze brzuszka i wymiotował, był już wieczór. Braliśmy go na ręce a on z bólu nóżkami wspinał się po nas. Mąż robił łóżko, ja trzymałam Filipa i on zwymiotował, więc dałam go mamie na ręce i poleciałam po szmatkę... by posprzątać. Wracam i słyszę spokojny ale drżący głos mojej mamy, która gdzieś dzwoni, przedstawia się, mówi, że jest ze służby zdrowia ale nie wie czy sobie poradzi - ja tak słucham???!!! Zaczęłam ryczeć do męża, że coś się dzieje, że mama na pogotowie dzwoni! Zachowywałam się jak opętana! Po chwili moja mama odsapnęła i powiedziała, że wnuczek odzyskał świadomość i wszystko dobrze. Nie wiedziałam nawet co się dzieje i panikowałam. Okazało się (tak jak mama przypuszczała) że na skutek wymiotów, podrażniony został u Filipa błędnik, Filip zrobił się zwiodczały, patrzył w sufit (był nieobecny) miał sine usteczka - to było straszne!!! Moja mama pomyślała, że to błędnik ale obawiała się że może to być atak padaczkowy. Ja nie wiem co by się stało jakby naprawdę coś się działo - ja nie umiałabym Filipowi pomóc
Jestem słaba - dupa wołowa!
__________________
A dziś KOCHAM Cię bardziej niż wczoraj
ale mniej niż jutro!


KOPNIACZKI AMELECZKI
kasiuleczkakuleczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-01, 18:29   #3742
cotynato
Zakorzenienie
 
Avatar cotynato
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: wroclove
Wiadomości: 29 129
Send a message via Skype™ to cotynato
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

Wiesz co, każda kobieta wariuje kiedy dziecko choruje, traci świadomość i coś się z nim dzieje. Tu nawet osoby silne psychicznie wg mnie wymiękają.

Najgorzej to patrzeć na cierpienie bliskich. A jak dziecku coś się dzieje to serce się kraja. Ja nie mogę patrzeć na cierpienie obcych mi ludzi a co dopiero bliskich, czy też dziecka którego w sumie nawet jeszcze nie dotknęłam , nie zobaczyłam w pełni a już je kocham całą sobą i boję się o nie każdego dnia.
__________________
FILIP'11 MIKI'13

Wymianka.

Edytowane przez cotynato
Czas edycji: 2011-05-01 o 18:31
cotynato jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-01, 18:33   #3743
agnieszka 0605
Zakorzenienie
 
Avatar agnieszka 0605
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: z serca matki
Wiadomości: 3 012
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

zgadzam się z Magdą
__________________
Amelia


Twoje zdanie jest twoje, wiec zapewne rożni się od mojego.
agnieszka 0605 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-05-01, 18:34   #3744
MAGiALENA
Zakorzenienie
 
Avatar MAGiALENA
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 5 339
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

kasiuleczkakuleczka, agnieszka 0605 jesteście wspaniałymi i dzielnymi kobietami!

ja miałam fajne dzieciństwo, mam cudownych rodziców i siostrzyczkę, a teraz też cudownego męża. założyłam rodzinę, a mimo to ze mnie panikara i tchórz. może to dziwnie zabrzmi, ale po stracie pierwszego maleństwa jestem trochę inną osobą i stałam się ciut odwazniejsza. ale tylko ciut, bo czasem nawet najprostszej decyzji nie umiem podjąć... a mam prawie 25 lat...
__________________

aniołek Gabrysia/Gabryś: 21.08.2010
Kacperek: 2o.09.2011
MAGiALENA jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-01, 18:34   #3745
lausanne
Wtajemniczenie
 
Avatar lausanne
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 2 162
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

wiesz Kasia doświadczenie życiowe i dojrzałość to jedno a umiejętność pomocy drugiej osobie - drugie. Ja nie umiem pomóc i zdaję sobie z tego sprawę. Niemal raz na tydzien obiecuję sobie że pójdę na kurs pierwszej pomocy, ale jeszcze się nie wybrałam. A przecież niewiadomo kiedy trzeba będzie komuś pomoc, może i uratować życie. Więc jestem na siebie wściekła. Zwłaszcza ze od kiedy jestem odpowiedzialna za dzieci powinnam umieć im pomóc, choćby jakby się zakrztusiły albo własnie miały bezdech itd. Teraz mówię to na forum, może nawzajem się zmotywujemy do takiego kursu

dziewczyny wiecie że niedlugo nasz dzien? 26 maja...
lausanne jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-01, 18:37   #3746
MAGiALENA
Zakorzenienie
 
Avatar MAGiALENA
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 5 339
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

Cytat:
Napisane przez lausanne Pokaż wiadomość
dziewczyny wiecie że niedlugo nasz dzien? 26 maja...
i będziemy/jesteśmy wspaniałymi mamami!
__________________

aniołek Gabrysia/Gabryś: 21.08.2010
Kacperek: 2o.09.2011
MAGiALENA jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-01, 18:42   #3747
cotynato
Zakorzenienie
 
Avatar cotynato
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: wroclove
Wiadomości: 29 129
Send a message via Skype™ to cotynato
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

O matko, faktycznie
Ja kiedyś miałam zaproponowany kurs pierwszej pomocy przez mamę Ninki ale jakoś tak wyszło, że nie dogadałyśmy się i w końcu nie poszłam a szkoda bo to przydatna rzecz. Nawet kiedyś się zastanawiałam czy gdybym zobaczyła osobę z atakiem padaczki, po wypadku rowerowym czy innym... czy bym umiała pomóc, ułożyć tę osobę do czasu przybycia pogotowia i wiem że nie potrafię. Musimy się faktycznie motywować. Też kiedyś miałam taką sytuację, że Ninka siedziała na kanapie, jak zwykle sobie siedziałyśmy. Coś się stało, chyba ktoś pukał, albo przypomniałam sobie o czymś na gazie i szybko poleciałam i dosłownie w sekundę ona stanęła na tym łóżku i spadła , co prawda na dywan i nic się nie stało, ale tak się przestraszyła że zabrakło jej powietrza w tej histerii i na chwilę zamarła. No stanęłam jak wryta , serce mi stanęło sama normalnie aż wstrzymałam powietrze i miałam już biec na dwór wołać pomocy ale na szczęście złapała powietrze i zaczęła płakać. Powiem wam że teraz jak to piszę ( a to chyba z rok temu było) to aż mi gorąco
__________________
FILIP'11 MIKI'13

Wymianka.

Edytowane przez cotynato
Czas edycji: 2011-05-01 o 18:44
cotynato jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-05-01, 18:59   #3748
lausanne
Wtajemniczenie
 
Avatar lausanne
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 2 162
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

magda - najlepszymi

a mam jeszcze jedno pytanie - czy któraś też ma tak niziutko brzuszek? jak byłam w ciąży z Konradem to brzuszek zaczynal mi się już dokładniutko pod piersiami. I mały kopał bliżej żeber. A teraz brzuszek mam tak nisko jak do porodu, zaczyna się razem z włoskami łonowymi (może niesmaczne ale nie mam jak opisać) i dzidziuś kopie też niziutko, tak kilka cm nad pachwinami. Nie wiem co o tym mysleć. No i cały czas brzuszek wygląda jakbym miała tylko wzdęcie, a to już zaczął się 20 tydzień Z synkiem też był mały ale bez przesady
lausanne jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-01, 19:12   #3749
archinta
Zakorzenienie
 
Avatar archinta
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 099
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

Cytat:
Napisane przez kasiuleczkakuleczka Pokaż wiadomość
Ja nie wiem co by się stało jakby naprawdę coś się działo - ja nie umiałabym Filipowi pomóc
Jestem słaba - dupa wołowa!
Wcale nie taka słaba- nikt nie jest sobie w stanie uzmysłowić co by zrobił w sytuacji ekstremalnej.
Ja niby powinnam sobie radzić- i z obcymi całkiem dobrze mi idzie- przy "swoich" zamieram. BTW to chyba dlatego np. chirurdzy nie operują własnej rodziny...
Pamiętam jak na studiach dorabiałam jako hostessa w hiperach i w trakcie pierwszej godziny mojej pracy starszy pan dostał ataku padaczki, a wszyscy stali i się lampili- zaczęłam dyrygować tłumem- próbując złapać nad ziemią walącą o posadzkę głowę. Ochroniarz stojący obok z telefonem w ręku zapomniał z wrażenia nr na pogotowie to mu wykrzyczałam. Serce waliło mi jak oszalałe. Wiem,ze jakby to był ktoś bliski takiej zimnej krwi nie potrafiłabym zachować

Zastanawiam się czy w szkole rodzenia nie uczą 1 pomocy???

Aha- a synek nie miał problemów z błędnikiem tylko z nerwem błędnym podrażnionym wymiotami - to tak dla sprostowania Czasem wymiotujące osoby potrafią przez to się zachwiać czy nawet zemdleć

Cytat:
Napisane przez lausanne Pokaż wiadomość
wiesz Kasia doświadczenie życiowe i dojrzałość to jedno a umiejętność pomocy drugiej osobie - drugie. Ja nie umiem pomóc i zdaję sobie z tego sprawę. Niemal raz na tydzien obiecuję sobie że pójdę na kurs pierwszej pomocy, ale jeszcze się nie wybrałam. A przecież niewiadomo kiedy trzeba będzie komuś pomoc, może i uratować życie. Więc jestem na siebie wściekła. Zwłaszcza ze od kiedy jestem odpowiedzialna za dzieci powinnam umieć im pomóc, choćby jakby się zakrztusiły albo własnie miały bezdech itd. Teraz mówię to na forum, może nawzajem się zmotywujemy do takiego kursu

dziewczyny wiecie że niedlugo nasz dzien? 26 maja...
Ja to już sobie wymyśliłam, że kupię zestaw do tracheotomii do domowego użytku

---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:09 ----------

Cytat:
Napisane przez MAGiALENA Pokaż wiadomość
i będziemy/jesteśmy wspaniałymi mamami!
ha- nie załapałam początkowo, czemu to ma być nasz dzień

---------- Dopisano o 20:12 ---------- Poprzedni post napisano o 20:10 ----------

Cytat:
Napisane przez lausanne Pokaż wiadomość
magda - najlepszymi

a mam jeszcze jedno pytanie - czy któraś też ma tak niziutko brzuszek? jak byłam w ciąży z Konradem to brzuszek zaczynal mi się już dokładniutko pod piersiami. I mały kopał bliżej żeber. A teraz brzuszek mam tak nisko jak do porodu, zaczyna się razem z włoskami łonowymi (może niesmaczne ale nie mam jak opisać) i dzidziuś kopie też niziutko, tak kilka cm nad pachwinami. Nie wiem co o tym mysleć. No i cały czas brzuszek wygląda jakbym miała tylko wzdęcie, a to już zaczął się 20 tydzień Z synkiem też był mały ale bez przesady
Mam dokładnie tak samo- brzuszek ala wzdęciowy , a nie ciążowy
nie przejmuj się Wszystko na pewno jest dobrze
archinta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-01, 19:14   #3750
lausanne
Wtajemniczenie
 
Avatar lausanne
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 2 162
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011

Cytat:
Napisane przez archinta Pokaż wiadomość
Zastanawiam się czy w szkole rodzenia nie uczą 1 pomocy???
mnie nie uczyli a to nie byłby głupi pomysł

archinta szkoda że nie widzisz podziwu w moich oczach po przeczytaniu Twojego posta chodzi mi oczywista o ten fragment z padaczką

---------- Dopisano o 20:14 ---------- Poprzedni post napisano o 20:12 ----------

Cytat:
Napisane przez archinta Pokaż wiadomość
Mam dokładnie tak samo- brzuszek ala wzdęciowy , a nie ciążowy
nie przejmuj się Wszystko na pewno jest dobrze
eh, staram się... thx
lausanne jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:09.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.