|
|||||||
| Notka |
|
| Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
| Pokaż wyniki sondy: Najlepszy tytuł do kolejnej części naszego wątku to: | |||
| Maj idzie słonko świeci, w brzuszku zdrowo rosną nasze dzieci! |
|
5 | 8,77% |
| W połowie drogi jesteśmy, a nasze brzuszki wyskakują jak grzybki po deszczu |
|
0 | 0% |
| Będą z nas fajne mamy, bo wciąż frytkami się zajadamy |
|
1 | 1,75% |
| Na talerzu wciąż fryteczki, takie z nas mamusiowe kuchareczki |
|
0 | 0% |
| inęły mdłości, są już kopniaczki - ciągle czekamy na Was dzieciaczki |
|
25 | 43,86% |
| Nasze brzuszki rozwijają się jak wiosenne kwiatuszki- mamuśki IX-X |
|
1 | 1,75% |
| Puk-puk- kto tam? Już nie anonimowy hipopotam- mamuśki IX-X |
|
6 | 10,53% |
| Brzuszek tu, brzuszek tam- wątek wrześniowo- październikowych mam |
|
19 | 33,33% |
| Głosujący: 57. Nie możesz głosować w tej sondzie | |||
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#3721 |
|
KWC
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 671
|
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011
|
|
|
|
#3722 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 664
|
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011
Cytat:
__________________
Nasza dzidziula |
|
|
|
|
#3723 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 064
|
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011
Cytat:
Frytki ... hmmm. ... uwielbiałam zawsze- ale jak w lutym mi się zachciało, w okresie mocno mdłościowo- wymiotnym, a potem cała chata nimi waliła to przy 0 stopniach na zewn. spaliśmy całą noc przy balkonie otwartym na oścież Długo się na nie nie skuszę... Ale wczoraj na dworze zalecił mi zapach takich jak Mc Donalds- takie z dioksynami, to nawet bym sobie wciągnęła A wystawiasz czasem jakieś buty?? Bo ja mam ze 3 pary i zastanawiam się jaką kwotę za przesyłkę podać
Edytowane przez archinta Czas edycji: 2011-05-01 o 16:14 |
|
|
|
|
#3724 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011
Buty wychodzą przeważnie tak.
Karton- priorytet- 11 zł jedna para.+ oczywiście koszty szarego papieru lub foli. Koperta bąbelkowa - priorytet 6,20-9,00 + koszty kopery. Chyba że buty ciężkie albo dwie pary na raz to 13.00-14.50zł |
|
|
|
#3725 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 13 722
|
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011
Mąż mi rozdarł pieroga do spania
__________________
Pozdro
![]() Zapraszam na mojego BLOGA KOSMETYCZNEGO http://carlacosmetics.blogspot.com/ 22.08.2015 - Nasza Jagodzianka Wspólnie zamawiamy buty https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=778031 |
|
|
|
#3726 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 519
|
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011
Oj powiem Ci, że nie ma
Kiedyś mi powiedział, jak to się obce baby w autobusie zachwycały jego włosami i jedna do drugiej "Boże, żeby facet miał takie włosy...nie ma sprawiedliwości" Jak mi to powiedział to myślałam, że padnę. 81gosia mój Tż też ma włosy prawie do pasa Czasem się zastanawiam, czy kiedykolwiek je zetnie i jak wtedy będzie wyglądał ![]() Co do sexu...hmmm to u mnie to różnie owszem Tż mnie zaczepia i próbuje wziąść na litość ale nie zawsze jego sztuczki działają ![]() bianeczkaa każ mu naprawić...jak to tak, oj coś widzę że się nie obejdzie bez
Edytowane przez bruma Czas edycji: 2011-05-01 o 17:38 |
|
|
|
#3727 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 687
|
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011
Cytat:
2-3tydz czerwca
|
|
|
|
|
#3728 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011
A ja znowu buty zamawiam. A jeszcze chwilę wcześniej mówiłam , że miejsca nie mam
muszę jakiś odwyk znaleźć Dajcie mi fasolkę szparagową ![]() boję się iść szukać w zamrażalniku bo tam jej pewnie nie ma
|
|
|
|
#3729 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 687
|
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011
|
|
|
|
#3730 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 3 867
|
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011
wrrrr...wcieło mi posta....
i całe cytowanie na razie się poddaję, może wieczorem zrobię druge podejście ![]() bianeczka fajnie, że wróciłaś już się martwiłysmycotynato oj zjadłabym sobie bobu i jeszcze loda z McD z polewą truskawkową ![]() anciakh ja pracuje 8-9 h, ale z tego siedzę jakieś 7, resztę biegam z papierami i załatwieniami. brzuch mnie nawet nie boli, bardziej plecy. Ale jeszcze z miesiąc myślę, ze dam radę. Najbardziej mi sie nie chce wstawać rano, ale jak juz wstanę to jest ok
|
|
|
|
#3731 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011
Znalazłam fasolkę. I mało co nie skakałam z radości
Co do loda to ja uwielbiam w macu tego z lionem |
|
|
|
#3732 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 13 722
|
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011
Matko!!!!!!!!!!!1 Jak mi się nudzi
__________________
Pozdro
![]() Zapraszam na mojego BLOGA KOSMETYCZNEGO http://carlacosmetics.blogspot.com/ 22.08.2015 - Nasza Jagodzianka Wspólnie zamawiamy buty https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=778031 |
|
|
|
#3733 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 687
|
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011
Dziewczyny nie spodobał się Wam pomysł patiisi... no a ja coś w tym stylu zrobiłam
-może nie zauważyłyście jak "się chwaliłam" Chodzi o to, że nagadałam mężowi, że byłam na pogotowiu, bo miałam silne bóle brzucha... Brzydko zrobiłam ale nie żałuję... Wzięłam go tak jakby na litość bo tak jakoś chłodno ostatnio było między nami a teraz więcej się mną przejmuje... Chodziło mi o to, żeby nie pił tydzień w tydzień! z kolegami... upijał się i całymi dniami nie odzywał a ja się zastanawiam czy tam w świecie - tysiąc kilometrów z dala od domu krzywda mu się nie dzieje... Wiem, że dziś 2-3 piwa na pewno wypił ale cieszę się bo da raz poraz znać Nie wiem czy mnie rozumiecie - ja się o niego martwię, nie myślę tu wyłącznie o sobie -że ma mnie za przeproszeniem w d*****Ach nie wiem jak Wam to napisać - o co mi chodzi...
|
|
|
|
#3734 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: z serca matki
Wiadomości: 3 012
|
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011
Cytat:
|
|
|
|
|
#3735 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 687
|
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011
matko jak mi cały dzień mięsień pod kolanem skacze!!! jakie to głupie
|
|
|
|
#3736 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: z serca matki
Wiadomości: 3 012
|
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011
Cytat:
Kasiu - nie mnie osądzać Twoje zachowanie, wyraziłam swoje zdanie na ten temat już i chyba nie ma co tego roztrząsać bardziej. Postąpiłaś tak i już - ja dawniej może i tak bym postąpiła, ale teraz na pewno nie ---------- Dopisano o 18:16 ---------- Poprzedni post napisano o 18:11 ---------- A u mnie już po grilu - siostry pojechały, pozmywane i można odpocząć. Hmm... ale chyba trzeba wziąść notatki i troche się pouczyć, bo jutro wyjeżdżamy to się nie pouczę, we wtorek dopiero wracamy więc też nie |
|
|
|
|
#3737 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 687
|
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011
Cytat:
![]() A co do tego, jak pisałyście, że jak kogoś nie lubicie to dla męża akceptujecie spotkania z tymi osobami - coś w tym stylu... Ja tak nie potrafię Tyle przeszłam z jego braćmi, siostrą... że nie wyobrażam sobie wspólnych spotkań... Fakt pojechałam z mężem ostatnio do jego domu rodzinnego (było 2braci) Nie umiem tego opisać, więc może lepiej skończę ten temat.Powiem tylko, że nie jestem z siebie zadowolona, nie czuję się z tym dobrze i mam nadzieję, że do wielu spraw dojrzeję i będę umiała postępować inaczej... ---------- Dopisano o 18:23 ---------- Poprzedni post napisano o 18:20 ---------- agnieszka0605 w sumie jesteś młodsza ode mnie??? spojrzałam na Twój profil, może źle popatrzyłam... tym bardziej mi głupio... ![]() Jesteś dojrzalsza i mądrzejsza ode mnie... Ja jak taka gówniara... czasami z niektórymi emocjami sobie nie radzę |
|
|
|
|
#3738 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: z serca matki
Wiadomości: 3 012
|
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011
Kasiu - tak, jestem młodsza
i dodam, że ja wcale nie uwarzam się za osobę dojrzałą... bo całe życie jeszcze przede mną Edytowane przez agnieszka 0605 Czas edycji: 2011-05-01 o 18:58 |
|
|
|
#3739 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011
Hahaha
ale śmiesznie mi pępek poszedł do góry zawsze miałam taki głęboki a dzisiaj przegladam się w lustrze a zamiast ciemności widzę dno haha taka głupia rzecz a ile frajdy |
|
|
|
#3740 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 5 336
|
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011
Cytat:
![]() Cytat:
|
||
|
|
|
#3741 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 687
|
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011
Cytat:
Właśnie... ja mogę tylko wyobrazić sobie co przeżyłaś Ty... co przeżył mój mąż... On mając 10lat stracił mamę, ojciec pił (groził mężowi dom dziecka) i ojciec rok temu zmarł... A ja... w czepku urodzona... zawsze na mnie dmuchano, chuchano, noszono na rękach... Często też w telewizji patrząc na ludzką tragedię - chorobę kogoś bliskiego, śmierć, myślę sobie jakie mam szczęście w życiu... Jestem słaba psychicznie... wiem, że nie poradzę sobie z życiowych naprawdę trudnych sytuacjach... Widzę po mężu jaki jest silny psychicznie i w ogóle i to w nim podziwiam a także w Tobie Ja wystarczy, że mój Filip zdrapnie sobie kolano "wariuję" - no może przesadzam... ale np. kiedyś miał problemy żołądkowe... miał straszne skurcze brzuszka i wymiotował, był już wieczór. Braliśmy go na ręce a on z bólu nóżkami wspinał się po nas. Mąż robił łóżko, ja trzymałam Filipa i on zwymiotował, więc dałam go mamie na ręce i poleciałam po szmatkę... by posprzątać. Wracam i słyszę spokojny ale drżący głos mojej mamy, która gdzieś dzwoni, przedstawia się, mówi, że jest ze służby zdrowia ale nie wie czy sobie poradzi - ja tak słucham???!!! Zaczęłam ryczeć do męża, że coś się dzieje, że mama na pogotowie dzwoni! Zachowywałam się jak opętana! Po chwili moja mama odsapnęła i powiedziała, że wnuczek odzyskał świadomość i wszystko dobrze. Nie wiedziałam nawet co się dzieje i panikowałam. Okazało się (tak jak mama przypuszczała) że na skutek wymiotów, podrażniony został u Filipa błędnik, Filip zrobił się zwiodczały, patrzył w sufit (był nieobecny) miał sine usteczka - to było straszne!!! Moja mama pomyślała, że to błędnik ale obawiała się że może to być atak padaczkowy. Ja nie wiem co by się stało jakby naprawdę coś się działo - ja nie umiałabym Filipowi pomóc Jestem słaba - dupa wołowa! |
|
|
|
|
#3742 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011
Wiesz co, każda kobieta wariuje kiedy dziecko choruje, traci świadomość i coś się z nim dzieje. Tu nawet osoby silne psychicznie wg mnie wymiękają.
Najgorzej to patrzeć na cierpienie bliskich. A jak dziecku coś się dzieje to serce się kraja. Ja nie mogę patrzeć na cierpienie obcych mi ludzi a co dopiero bliskich, czy też dziecka którego w sumie nawet jeszcze nie dotknęłam , nie zobaczyłam w pełni a już je kocham całą sobą i boję się o nie każdego dnia. Edytowane przez cotynato Czas edycji: 2011-05-01 o 19:31 |
|
|
|
#3744 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 5 336
|
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011
kasiuleczkakuleczka, agnieszka 0605 jesteście wspaniałymi i dzielnymi kobietami!
ja miałam fajne dzieciństwo, mam cudownych rodziców i siostrzyczkę, a teraz też cudownego męża. założyłam rodzinę, a mimo to ze mnie panikara i tchórz. może to dziwnie zabrzmi, ale po stracie pierwszego maleństwa jestem trochę inną osobą i stałam się ciut odwazniejsza. ale tylko ciut, bo czasem nawet najprostszej decyzji nie umiem podjąć... a mam prawie 25 lat... |
|
|
|
#3745 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 2 162
|
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011
wiesz Kasia doświadczenie życiowe i dojrzałość to jedno a umiejętność pomocy drugiej osobie - drugie. Ja nie umiem pomóc i zdaję sobie z tego sprawę. Niemal raz na tydzien obiecuję sobie że pójdę na kurs pierwszej pomocy, ale jeszcze się nie wybrałam. A przecież niewiadomo kiedy trzeba będzie komuś pomoc, może i uratować życie. Więc jestem na siebie wściekła. Zwłaszcza ze od kiedy jestem odpowiedzialna za dzieci powinnam umieć im pomóc, choćby jakby się zakrztusiły albo własnie miały bezdech itd. Teraz mówię to na forum, może nawzajem się zmotywujemy do takiego kursu
![]() dziewczyny wiecie że niedlugo nasz dzien? 26 maja...
|
|
|
|
#3746 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 5 336
|
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011
i będziemy/jesteśmy wspaniałymi mamami!
|
|
|
|
#3747 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011
O matko, faktycznie
Ja kiedyś miałam zaproponowany kurs pierwszej pomocy przez mamę Ninki ale jakoś tak wyszło, że nie dogadałyśmy się i w końcu nie poszłam a szkoda bo to przydatna rzecz. Nawet kiedyś się zastanawiałam czy gdybym zobaczyła osobę z atakiem padaczki, po wypadku rowerowym czy innym... czy bym umiała pomóc, ułożyć tę osobę do czasu przybycia pogotowia i wiem że nie potrafię. Musimy się faktycznie motywować. Też kiedyś miałam taką sytuację, że Ninka siedziała na kanapie, jak zwykle sobie siedziałyśmy. Coś się stało, chyba ktoś pukał, albo przypomniałam sobie o czymś na gazie i szybko poleciałam i dosłownie w sekundę ona stanęła na tym łóżku i spadła , co prawda na dywan i nic się nie stało, ale tak się przestraszyła że zabrakło jej powietrza w tej histerii i na chwilę zamarła. No stanęłam jak wryta , serce mi stanęło sama normalnie aż wstrzymałam powietrze i miałam już biec na dwór wołać pomocy ale na szczęście złapała powietrze i zaczęła płakać. Powiem wam że teraz jak to piszę ( a to chyba z rok temu było) to aż mi gorąco
Edytowane przez cotynato Czas edycji: 2011-05-01 o 19:44 |
|
|
|
#3748 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 2 162
|
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011
magda - najlepszymi
a mam jeszcze jedno pytanie - czy któraś też ma tak niziutko brzuszek? jak byłam w ciąży z Konradem to brzuszek zaczynal mi się już dokładniutko pod piersiami. I mały kopał bliżej żeber. A teraz brzuszek mam tak nisko jak do porodu, zaczyna się razem z włoskami łonowymi (może niesmaczne ale nie mam jak opisać ) i dzidziuś kopie też niziutko, tak kilka cm nad pachwinami. Nie wiem co o tym mysleć. No i cały czas brzuszek wygląda jakbym miała tylko wzdęcie, a to już zaczął się 20 tydzień Z synkiem też był mały ale bez przesady ![]() ![]()
|
|
|
|
#3749 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 064
|
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011
Cytat:
Ja niby powinnam sobie radzić- i z obcymi całkiem dobrze mi idzie- przy "swoich" zamieram. BTW to chyba dlatego np. chirurdzy nie operują własnej rodziny... ![]() Pamiętam jak na studiach dorabiałam jako hostessa w hiperach i w trakcie pierwszej godziny mojej pracy starszy pan dostał ataku padaczki, a wszyscy stali i się lampili- zaczęłam dyrygować tłumem- próbując złapać nad ziemią walącą o posadzkę głowę. Ochroniarz stojący obok z telefonem w ręku zapomniał z wrażenia nr na pogotowie ![]() Zastanawiam się czy w szkole rodzenia nie uczą 1 pomocy??? Aha- a synek nie miał problemów z błędnikiem tylko z nerwem błędnym podrażnionym wymiotami - to tak dla sprostowania Czasem wymiotujące osoby potrafią przez to się zachwiać czy nawet zemdlećCytat:
---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:09 ---------- ha- nie załapałam początkowo, czemu to ma być nasz dzień ---------- Dopisano o 20:12 ---------- Poprzedni post napisano o 20:10 ---------- Cytat:
![]() nie przejmuj się |
|||
|
|
|
#3750 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 2 162
|
Dot.: Dzieciaczki w brzuszku nasze kochane, my chcemy już być kopane IX-X 2011
mnie nie uczyli
![]() archinta szkoda że nie widzisz podziwu w moich oczach po przeczytaniu Twojego posta ---------- Dopisano o 20:14 ---------- Poprzedni post napisano o 20:12 ---------- Cytat:
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:40.







!
A frytki to widziałam że każdy tu chętnie wcina 






muszę jakiś odwyk znaleźć




