Żony, matki, wizażanki - wirtualne koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVII

[bzyczka1]

Badania na tokso nie są refundowane na bank, a i nie każdy gin każe je zrobić. Mi mój ginekolog zabronił wręcz kontaktów z kotem no i poza kotem należy unikać prac w ogrodzie, bo kot mógł się załatwić do ziemi. Nie ma się o co martwić na zapas

[india83]

padam na twarz

ale dzis gorąco

miałam fane popoludnie, z dziewczynami z pracy bylysmy w miescie na nalesnikach lodach i piwku

[kasiaher]

śliweńka moja teściowa zajmuje się tym już chyba 4 lata i w związku z tym że często, promocję, i nagrody rabaty dla menadżerów to stąd to wszystko, do tego mam komplet garnkow z tej firmy , sztućce , noże i nawet zmywarkę mam tzn. dostaliśmy za jej osiągnięcia, zamrażalkę i mikrofale inne jeszcze takie , nie wiem jakie są teraz bo już jakiś czas temu coś od niej dostałam , ale dużo używam , a część jej oddałam bo poprostu nie mam na to miejsca w domu , częśc rozdałam koleżanką

scio mam nadzieje że jednak urodzisz normalnie tzn naturalnie , i że wszytsko będzie ok

a ja dzisiaj oglądałam te sukienki do ziemi jejku super są tylko ja nie wiem czy będę dobrze wyglądać bo ja z tych niższych więc nie wiem , ale sa boskie i bagatela 25 zl u mnie na targu kosztują ale świetne kolory i fasony

[Madzialenka12344321]

Bzyczka mój gin też nie kazał robić badań na tokso. Mówił, ze jak nie mam kota i dbam o higienę (ręce, owoce, nie tykam surowego mięsa) to spoko Ale powiedział, ze kotów nie głaskać zbytni (a jak już coś, to myc od razu ręce)

[ktosia86]

Napisane przez Madzialenka12344321

Bzyczka mój gin też nie kazał robić badań na tokso. Mówił, ze jak nie mam kota i dbam o higienę (ręce, owoce, nie tykam surowego mięsa) to spoko Ale powiedział, ze kotów nie głaskać zbytni (a jak już coś, to myc od razu ręce)

Ja nie mam kota i o higienę dbam, a badanie na toxo robiłam i to nawet 2 razy, bo wyszło mi, że nie chorowałam, więc jakoś po 20 tygodniu dla spokoju badanie było powtarzane. Moim zdaniem badania w ciąży są potrzebne i czasem lepiej zrobić coś "na wyrost" i spać spokojnie lub szybko interweniować niż potem myśleć co by było gdyby.

[Ana***]

Napisane przez martucha84

Ana słyszałam o tej promocji Rybulka mnie informowała fajne są obniżki

uśmiałam się nieziemsko
jesteście niesamowite, ale ja w sobie nic wyjątkowego nie widzę... po prostu wiem kiedy mogę coś zrobić z patem a kiedy muszę sama..
rano Patryk bawi się sam, uwielbia szaleć na dywanie wyciągać wszystkie zabawki.. więc ja jem śniadanie przeglądam neta.. potem bawimy się razem, sprzątamy, robimy pranie itd.. jak idzie spać to biorę prysznic i robie obiad- jak nie ugotuje jak młody śpi to się potem nie da bo on uwielbia patrzeć na gotowanie nie wiem może kucharzem będzie.. więc wykorzystuje czas jego drzemki.. no i odpoczywam, bo co mam robić dalej jak młody wstaje to jemy obiad bawimy i po 14 idziemy na spacer - wychodzimy popołudniami bo pediatra powiedziała że takie maluszki między 11-14 na dworze jak nie muszą to mają nie przebywać więc... może stąd ten czas wolny na spacery przeważnie już razem sobie chodzimy w trójkę a jak jesteśmy sami z Patem to czytam książki bo młody ma drugą drzemkę więc w parku czy na rynku sobie odpoczywam, a potem w domu Pata przejmuje Wu i szaleją razem, ja sobie ogarnę resztę domu poprasuję czy wyjdę z laskami.. albo się pobyczę
nie wiem na prawdę nie widzę w tym nic dziwnego fajnie nam się rytm dnia ustalił jest nam wszystkim z tym dobrze więc...
ale pewnie to też dlatego że ja nie pracuję, jak wrócę to mi się czas mocno skurczy no ale póki co o tym nie myśle

myślę że trzeba się najnormalniej w świecie zgrać i nie dać się zwariować.. uuu bo pranie nie zrobione straszzzzne
opytmistycznie wrzuć na luz baw się wtedy gdy syn nie śpi, a jak śpi to zrób co trzeba i odpocznij, w pracy przerwa się należy więc i w domu..

nic nadzwyczajnego, bynajmniej nie na tyle by wygryźć Kasie C. czy eko mamę

Fajne rzeczy są o widziałam pampki do kąpieli
Zorganizowana mamuśka

Napisane przez kliwia

padniecie

pamietacie jak wam mowilam ze mi sie rozlecialy buty japonko-ortopedyczne-sandaly z HD?? oddalam do reklamacji i dostalam nowa pare jak sie znowu rozwala to zwrot pieniedzy yeah :d przynajmniej mam nowe buty na nowy sezon

Mi w ccc jak oddałam po 1,5 roku oddali kaskę

Scio trzymaj się Kochana
Jak pracka?

Napisane przez india83

padam na twarz

ale dzis gorąco

miałam fane popoludnie, z dziewczynami z pracy bylysmy w miescie na nalesnikach lodach i piwku

Miłe popołudnie oby częściej

[*Agatek*]

coś się dzieje niedobrego... wczoraj po przytulankach plamiłam, ale na brązowo a dziś ciąg dalszy i się rozkręca.... a do lekarza najszybciej dopiero w czwartek kiedy będę w polsce

[neska22]

Agatku a do szpitala nie mozesz pojechac? moja mama była u ciotki w niemczech i dostala ataku kamicy i wylądowała w szpitalu.... nawet nie miala ze sobą karty ubezpieczenia, dosłalismy ją jak juz bylo po wszytskim

Agatku lepiej moze lećcie do szpitala....

[*Agatek*]

nie bo to są ogromne koszty, a ja tu ani zameldowana, ani ubezpieczona, nic.... nawet w pl nie jestem ubezpieczona jeszcze... poza tym mąż mi mówił jakie tu są procedury i jaką kasę biorą za leczenie... nie stać nas na to. Nie wrócimy do pl bo nie będzie za co, ten zjazd jest tylko po to, żebym ja poszła do lekarza... może w szczecinie zajrzymy do szpitala, ale to dopiero jutro późnym wieczorem...

[Ana***]

Napisane przez *Agatek*

coś się dzieje niedobrego... wczoraj po przytulankach plamiłam, ale na brązowo a dziś ciąg dalszy i się rozkręca.... a do lekarza najszybciej dopiero w czwartek kiedy będę w polsce

Agatku albo do szpitala, albo chociaż zadzwoń do swojego lekarza i zapytaj co robić

[neska22]

Napisane przez *Agatek*

nie bo to są ogromne koszty, a ja tu ani zameldowana, ani ubezpieczona, nic.... nawet w pl nie jestem ubezpieczona jeszcze... poza tym mąż mi mówił jakie tu są procedury i jaką kasę biorą za leczenie... nie stać nas na to. Nie wrócimy do pl bo nie będzie za co, ten zjazd jest tylko po to, żebym ja poszła do lekarza... może w szczecinie zajrzymy do szpitala, ale to dopiero jutro późnym wieczorem...

problemem jest tylko to, ze nie jestes ubezpieczona w Polsce...bo wystarczyłoby takie ubezpieczenie. moja mama tez u ciotki nie byla zameldowana bo byla tylko z wizyta na kilka dni... ani nie byla tam ubezpieczona, tylko w PL. a ze teraz jestesmy w unii to takie nagłe przypadki załatwiają z naszego ubezpieczenia... serio sama byłam w szoku ze nic nie musielismy płacic tylko dosłać potwierdzenie, ze mama jest tutaj ubezpieczona...
Mam nadzieję, ze u Ciebie to nic groźnego...

[agus87]

Napisane przez martucha84

nie wiem


on jest tym lepszy im dłużej postoi
a jak koleżanka alko lubi to koleżanka następnym razem da go więcej


nie dostałaś? ty masz rh- mąż rh+ a dziecko też rh+
tak?? bo już zwątpiłam w ten twój szpital..

nie kochane
maz ma Brh-
ja 0rh-

nie karmie piersia, wiec problemow nie bedzie, przynajmniej nie powinno
a przeciwcial nie stwierdzono

[Gucia0987]

Napisane przez ktosia86

No właśnie Bo my tu już wszystko zaplanowałyśmy, a Marta skromnością się zasłania

no właśnie, teraz mi jakoś tak smutno, czy coś!

Napisane przez kliwia

padniecie

pamietacie jak wam mowilam ze mi sie rozlecialy buty japonko-ortopedyczne-sandaly z HD?? oddalam do reklamacji i dostalam nowa pare jak sie znowu rozwala to zwrot pieniedzy yeah :d przynajmniej mam nowe buty na nowy sezon

Nie no, niezły biznes zrobiłaś! Super!

Napisane przez kasiaher

no pewnie że się należy zresztą koleżanki panieński , byłam troszkę nie grzeczna ale w granicach dobrego smaku i wychowania , jako matka polka to przesadziłam ale jako kasiaher było wszystko ok

ale najważniejsze pozostać sobą, więc jak dla mnie wszystko jest jak w najlepszym porządku

Napisane przez Scio

Coś mi zaszwankowało i nie pokazywało w subskrypcjach żonkowego wątku.

Ja dziś robiłam powtórke transaminaz. Odebrałam wyniki. Czułam, ze rosną :

Aspat 56 (1-38)
Alat 88 (1-41)
Fosfataza alkaliczna 305 (98-279)



ginka nie odbiera telefonu. Mam złe przeczucia.

Ne mam siły Was nadrabiać

Kochana, mam nadzieje, że nie skończy się szpitalem. łykaj te swoje tableteczki, powtarzaj badania i siedź w domu jak najdłużej się da! Mam nadzieje, że Agatce też się nie spieszy do szpitala.

Napisane przez zaaaabcia

Dzien Doberek
Dzisiaj moj Mezulek ma urodziny Takze w planach wieczorem kolacja zebym sie tylko wyrobila i w miare wczesniej wrocila z pracy Wczoraj zabralam go na zakupy ciuchowe Jeszcze chce mu kupic stol bilardowy

No taaak, Wy macie tyle miejsca, że spokojnie możesz z jednego pokoju zrobić salę bilardową. Świetny pomysł!

Napisane przez baja_86

Dziewczyny idę na dość niespodziewane przyjęcie weselne do siostry mojego taty. Kobieta po przejściach, wiele lat była sama teraz znalazła faceta i ślubują niedługo. Co prawda młoda para nie jest już taka młoda oboje mają ok 40 lat i mają za sobą już małżenstwa, także będzie to ich drugi ślub. Ale nie o tym chciałam, mam dylemat co im kupić w prezencie. Pewne jest, ze ma być to prezent, bo ciotka przed naszym weselem rzekła, że ona pieniędzy nie lubi dawać, woli prezenty no to się jej odwdzięczę Nie za drogi ten prezent, nie robią wystawnego wesela jedynie małe przyjęcie, nie wiem nawet czy z muzyką, ale chyba nie. W każdym razie co byście kupiły takim nowożeńcom?

A może jakiś ekspres do kawy? Te Nespresso na kapsułki sa bardzo fajne i nie drogie

Napisane przez kasiaher

a ja dzisiaj oglądałam te sukienki do ziemi jejku super są tylko ja nie wiem czy będę dobrze wyglądać bo ja z tych niższych więc nie wiem , ale sa boskie i bagatela 25 zl u mnie na targu kosztują ale świetne kolory i fasony

25 zł nie majątek! Zaszalej! Tym bardziej, że zawsze później możesz ją skrócić

Napisane przez *Agatek*

coś się dzieje niedobrego... wczoraj po przytulankach plamiłam, ale na brązowo a dziś ciąg dalszy i się rozkręca.... a do lekarza najszybciej dopiero w czwartek kiedy będę w polsce

uważaj na siebie! Bezpiecznej podróży! i nie przytulajcie się już dzisiaj, postaraj się odprężyć i faktycznie jak najszybciej powinnaś się skontaktować z lekarzem. Może spróbuj chociaż telefonicznie?A jak nie, to jak tylko jutro przekroczycie granice, to jedź do pierwszego lepszego szpitala.

Ktosia, wrzuć przepis do k? pls!!!


My dzisiaj jedliśmy frytki, rybkę (kupiłam w smażalni surową i pięknie ją sama upiekłam do tego suróweczka. Ach. Pyszne było (polecam frytki łódeczki z mc cain - genialne!)

A później mąż zabrał mnie na zakupy, miałam sobie kupić japonki. Zamiast japonek kupiłam kolejną sukienkę, tym razem pomarańczowo-różową... kolor ponoć czerwony??? Do pracy będzie idealna jeśli tylko odważę się na ten kolor

A mąż kupił sobie e-papierosa. Rzuca!!!! hura!


a sukienka taka http://store.orsay.com/sukienka-zgas...uctId=41710436

[zaaaabcia]

Napisane przez kwiatuszekk88

żabciu bardzo udane zakupy. Ta sukienka bardzo mi się podoba, sama marze o takiej długiej do ziemi. No i moim zdaniem też ta zamówiona będzie najbardziej pasowała.

dzieki kochana

tez mam nadzieje ze bedzie ta 3 najlepsza .. nie widzi mi sie jezdzic w sobote rano za czyms

Napisane przez baja_86

Dziewczyny idę na dość niespodziewane przyjęcie weselne do siostry mojego taty. Kobieta po przejściach, wiele lat była sama teraz znalazła faceta i ślubują niedługo. Co prawda młoda para nie jest już taka młoda oboje mają ok 40 lat i mają za sobą już małżenstwa, także będzie to ich drugi ślub. Ale nie o tym chciałam, mam dylemat co im kupić w prezencie. Pewne jest, ze ma być to prezent, bo ciotka przed naszym weselem rzekła, że ona pieniędzy nie lubi dawać, woli prezenty no to się jej odwdzięczę Nie za drogi ten prezent, nie robią wystawnego wesela jedynie małe przyjęcie, nie wiem nawet czy z muzyką, ale chyba nie. W każdym razie co byście kupiły takim nowożeńcom?

mysle ze dziewczyny dobrze ci podpowiedzialy z ta zestawa albo albumem napewno cos wymyslisz

Napisane przez Scio

Dzięki dziewczyny, na szczęście na strachu się tylko skończyło

Dodzwoniłam się. Na razie nie trzeba jeszcze do szpitala, mam brać dalej leki i powtórzyć badania w pt lub poniedziałek. Bo jeszcze nie są na masakrycznym poziomie (jak ostatnio wysłali mnie do szpitala to miałam 160)

uff

ufff to dobrze ... uwazaj na siebie

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

spodnica nie pasuje ale ladnie wygladasz
Z sukienek to w pierwszej wygladasz szczuplej A tak poza tym to dziewczyny maja dobry pomysl z tymi warkoczami i rzemykami

dzieki kochana
no wlasnie jakos nie jestem przekonana do tych sukienek .. gora nie jest na moja korzysc chyba

Napisane przez Madzialenka12344321

Zabcia jak dla mnie ta zamówiona najlepsza.


Co do żeli na paznokciac to nigdy w życiu znowu Starsznie mi paznokcie poniszczyły.

czyli wiekszosc jest za zamowiona

ojj ja tez mowie zelom stanowcze NIE

Napisane przez *Agatek*

nie bo to są ogromne koszty, a ja tu ani zameldowana, ani ubezpieczona, nic.... nawet w pl nie jestem ubezpieczona jeszcze... poza tym mąż mi mówił jakie tu są procedury i jaką kasę biorą za leczenie... nie stać nas na to. Nie wrócimy do pl bo nie będzie za co, ten zjazd jest tylko po to, żebym ja poszła do lekarza... może w szczecinie zajrzymy do szpitala, ale to dopiero jutro późnym wieczorem...

koszty kosztami ale chyba Twoje i dziecka zdrowie najwazniejsze ...

Napisane przez Gucia0987

No taaak, Wy macie tyle miejsca, że spokojnie możesz z jednego pokoju zrobić salę bilardową. Świetny pomysł!


A później mąż zabrał mnie na zakupy, miałam sobie kupić japonki. Zamiast japonek kupiłam kolejną sukienkę, tym razem pomarańczowo-różową... kolor ponoć czerwony??? Do pracy będzie idealna jeśli tylko odważę się na ten kolor

A mąż kupił sobie e-papierosa. Rzuca!!!! hura!


a sukienka taka http://store.orsay.com/sukienka-zgas...uctId=41710436

no myslimy na dol dac ten stol

bardzo mi sie podoba ta sukienka taka malinowa nie?

trzymam kciuki za meza

[*Agatek*]

Nie mogę spać
Nie miałam plamień przez noc, na szczęście, no ale dzień się dopiero zaczął Muszę wytrzymać do Polski. Zadzwonię po 8 do lekarza, tyle narazie mogę zrobić.
Nie wiem czy to nie po przytulankach, bo nie byłam mocno nawilżona, więc może zwykłe otarcie jakieś czy coś.

Żabcia to nie jest takie proste jak Ci się wydaje, ja tu nic nie zrobię, mąż mi mówił, że jak coś mi się stanie to leczę się na własny koszt, na co mnie nie stać, a prywatnie biorą 150 euro i wzwyż, więc nie stać mnie na 5 minutowe konsultacje.

[martucha84]

kilonku powiem ci szczerze że mój mąż się po szkole rodzenia uspokoił, wiedział które skurcze są przepowiadajace które właściwe wiedział jak je mierzyć co kiedy się dzieje itd.. mówił że mu to pomogło bo bynajmniej wiedział co i kiedy się będzie działo.. więc coś w tym jest co mówi twój mąż

Rosi Gucia co u Rybulki, dobrze pracuje po pracy spędza czas z Miłkiem i mężem i tyle.. napisze do niej żeby zajrzała i sama wam poopowiadała

Gucia ktosia no dobra załatwiajcie dojścia do Miszczaka jak nie wyjdzie to napiszę książkę

kliwia no i pięknie!!!! masz buciki nowe

baja ja bym im kupiła krajalnice tudzież blender, wyskarkę do cytrusów albo takiego jakiegoś robota z możliwością robienia koktajli, bo to rzeczy bez których można żyć ale jednak jak są to jest weselej

Scio trzymam kciuki żeby już nie wzrastało!!

SAMBA aaa widzisz mówiłam że im dłużej tym lepiej

jeśli chodzi o toxo - to ja jestem ogromną zwolenniczką robienia badania - bo jak scio pięknie napisała bardzo trudno zarazić się od kota - mój lekarz też się śmiał że trzeba zjeść jego kupsko aleeee szybciej przez owoce warzywa itd, a jak zachorujesz to nawet o tym nie wiesz.... to nie różyczka na którą i tak byłyśmy szczepione... ja np nie mam kota nikt z moich znajomych nie miał a się w ciąży okazało że mam przeciwciała więc chorowałam... na szczęście z wyników wyszło że choroba była przed ciążą... no ale jednak stres był... dlatego ja uważam że lepiej to sprawdzić.. jak się okaże że już było się chorym to bynajmniej nie będzie stresu że można gdzieś złapać..

[Madzialenka12344321]

cześć

No kobiety... wszystkiego najlepszego dziś dzień dziecka Czyli wszystkich nas hehe Właśnie mąż mi życzenia złożył jak wychodził do pracy

Ktosiu ja oczywiscie mimo tego co gin mówił, mam zamiar (jakbym się chciała starać) zrobić badania na tokso na wszelkie co, bo ja jestem panikara i wolę spać spokojnie

Gucia trzymam kciuki za męża. Mój jak kiedyś rzucał (szybko mu poszło) to używał tych plasterków. Kiedyś chciał gumy do rzucia ale one są do kitu.

Wiecie... przez te obiady ze szkoły tak na gazie oszczędzamy, ze wczoraj nam przyszło wyrównanie. Jak teraz przez te pół roku płaciliśmy po 35 zł za dwa miesiące, tak teraz mieliśmy nadpłatę i za koljne pół roku mamy w sumie zapłacić .... 49zł (dodam, ze codziennie obiady podgrzewam na gazie, ale to chwila przecież).

[martucha84]

Napisane przez india83

miałam fane popoludnie, z dziewczynami z pracy bylysmy w miescie na nalesnikach lodach i piwku

cudnie

Napisane przez ktosia86

Ja nie mam kota i o higienę dbam, a badanie na toxo robiłam i to nawet 2 razy, bo wyszło mi, że nie chorowałam, więc jakoś po 20 tygodniu dla spokoju badanie było powtarzane. Moim zdaniem badania w ciąży są potrzebne i czasem lepiej zrobić coś "na wyrost" i spać spokojnie lub szybko interweniować niż potem myśleć co by było gdyby.

totalnie się zgadzam

Napisane przez *Agatek*

coś się dzieje niedobrego... wczoraj po przytulankach plamiłam, ale na brązowo a dziś ciąg dalszy i się rozkręca.... a do lekarza najszybciej dopiero w czwartek kiedy będę w polsce

wiesz co, może lepiej skontaktuj się z lekarzem, ale pocieszę cię w ciązy w ciągu trzech pierwszych miesięcy można mieć plamienia - najczęściej wtedy gdy miał być okres, jeśli plami się na brązowo a nie krwisto czerwono to nie jest najgorzej - dużo leż odpoczywaj...
mam nadzieję że to tylko fałszywy alarm..

Napisane przez agus87

nie kochane
maz ma Brh-
ja 0rh-

kochana to kto ci naopowiadał że masz konflikt?? Konflikt jest tylko i wyłącznie wtedy gdy mama ma rh- tata rh+ bo jest duże prawdopodobieństwo że dziecko też będzie miało rh+ wtedy organizm wytwarza przeciwciała bo myśli że dziecko jest intruzem i chce się go pozbyć - dlatego sprawdza się czy są przeciciała i daje potem zastrzyk itd...
tobie tego nie robili bo skoro o ity i mąż macie rh - to nie ma konfliktu

cytuje "Jeśli i ty masz krew RH+, żaden konflikt serologiczny ci nie grozi, bo problem cię nie dotyczy. Gdy zaś należysz do owej 15-proc. mniejszości o krwi RH–, wtedy ważne jest, jaki czynnik Rh ma ojciec dziecka. Jeśli też ujemny, to znaczy, że także wasze dziecko będzie miało RH– (czynnik dziedziczy się po którymś z rodziców) i niczym to nie grozi, bo Rh matki i dziecka będzie takie samo. Konflikt serologiczny może zaistnieć tylko wtedy, gdy matka dziecka ma krew RH–, a ojciec RH+. I oczywiście, gdy płód odziedziczy czynnik RH po ojcu (dzieje się tak w 60 proc. przypadków)."
żródła:
http://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-...zny_35339.html
http://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-...ego_33612.html

Napisane przez Gucia0987

a sukienka taka http://store.orsay.com/sukienka-zgas...uctId=41710436

sukienka jest śliczna
ja ostatnio widziałam taka jak w załączniki niestety tylko na google i nigdzie nie mogę jej dorwać a jest śliczna..

[klion78]

Napisane przez Scio

Nie wiadomo. To przypadłość tylko w ciąży, na pewno szalejące hormony, osłabienie organizmu, ale podają, ze także branie hormonów przed ciążą, pestycydy i różne świństwa w jedzeniu.
Pierwszy objaw to uciążliwy świąd skóry - nogi, stopy, dłonie, ręce itd.
Jeśli wyniki są bardzo wysokie to najczęściej ciąże się przerywa, wykonuje cc, gdyż cholestaza jest bardzo niebezpieczna dla płodu, może dojść nawet do jego obumarcia.
I nie przepraszaj. Jak by coś to pytaj

Rozumiem. Nie chciałam szukać nic na ten temat w necie bo tą drogą najczęściej się "zarażam" wszystkimi moimi dolegliwościami. Wydaje mi się, że żadnych badań "wątrobowych" nie miałam jak dotąd robionych. A za Ciebie trzymam ogromne kciuki

Napisane przez kasiaher

a ja dzisiaj oglądałam te sukienki do ziemi jejku super są tylko ja nie wiem czy będę dobrze wyglądać bo ja z tych niższych więc nie wiem , ale sa boskie i bagatela 25 zl u mnie na targu kosztują ale świetne kolory i fasony

Ja też jestem niziutka, teraz dodatkowo jeszcze dość okrągła, ale kupiłam sobie sukienkę do ziemi i czuję się w niej świetnie.

Napisane przez Gucia0987

A mąż kupił sobie e-papierosa. Rzuca!!!! hura!


a sukienka taka http://store.orsay.com/sukienka-zgas...uctId=41710436

Guciu trzymam kciuki za męża. My z Tż rzuciliśmy palenie jakieś 9 miesięcy temu. Byliśmy na tzw. biorezonansie. Tż udało się za pierwszym razem ja byłam jeszcze na "poprawce". Początki były ciężkie, ale z czasem było coraz łatwiej.
A sukienka śliczna

Napisane przez Madzialenka12344321

Wiecie... przez te obiady ze szkoły tak na gazie oszczędzamy, ze wczoraj nam przyszło wyrównanie. Jak teraz przez te pół roku płaciliśmy po 35 zł za dwa miesiące, tak teraz mieliśmy nadpłatę i za koljne pół roku mamy w sumie zapłacić .... 49zł (dodam, ze codziennie obiady podgrzewam na gazie, ale to chwila przecież).

My jak nie gotowaliśmy obiadów to po roku płacenia za gaz kolejny rok mieliśmy gratis, tyle mieliśmy nadpłat.

Agatek trzymam za Ciebie kciuki. Ja wiem jak ogromny to jest stres, ale musisz wierzyć, że wszystko będzie dobrze. Takie plamienia, zwłaszcza w terminie w którym miałoby się @, są podobno normalne. najważniejsze, tak jak pisała Marta, że nie są krwistoczerwone.

No i WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA NASZYCH WIZAZOWYCH DZIECIACZKÓW

[Madzialenka12344321]

Klion nie no, my codziennie używamy gazu, tak dobrze nie ma. Niestety obiadek jest letni jak już go przyniosę z pracy.

[Scio]

Napisane przez martucha84

kochana to kto ci naopowiadał że masz konflikt?? Konflikt jest tylko i wyłącznie wtedy gdy mama ma rh- tata rh+ bo jest duże prawdopodobieństwo że dziecko też będzie miało rh+ wtedy organizm wytwarza przeciwciała bo myśli że dziecko jest intruzem i chce się go pozbyć - dlatego sprawdza się czy są przeciciała i daje potem zastrzyk itd...
tobie tego nie robili bo skoro o ity i mąż macie rh - to nie ma konfliktu

Tez mnie zastanowiło to, jaki konflikt Bo jak oboje rodzice mają rh - to dziecie tez bedzie miało taki czynnik (bo do konfliktu dochodzi między dzieckiem, a matką - rodzice mają tylko zestawienie konfliktowe), chyba, że chodzi o ten konflikt grup głównych

"Mniej groźnym i rzadziej występującym jest konflikt grup głównych krwi. Ten rodzaj konfliktu może pojawić się, gdy matka ma grupę krwi np. 0 a dziecko dziedziczy grupę A lub B. Krwinki grupy krwi dziecka powodują powstawanie przeciwciał typu odpornościowego u matki, a skutki tego procesu są podobne do konfliktu w zakresie czynnika Rh. W przeciwieństwie do niezgodności w zakresie Rh, w konfliktach grup głównych krwi pierwsze dziecko choruje równie często jak następne. W następstwie tego konfliktu dochodzi do niedokrwistości, nadmiaru bilirubiny, czego skutkiem może być przedwczesna i nasilona żółtaczka u noworodka."

Oczywiście my mamy podwójne zestawienie bo ja mam o rh-, małż B rh+

Klionku w pierwszej ciąży cholestaza ujawnia się najczęściej po 30 tygodniu

Agatku Co do tokso to ja mam kota, często jadłam owoce prosto z drzewka/krzaczka i przeciwciał nie mam

[martucha84]

Napisane przez Scio

Tez mnie zastanowiło to, jaki konflikt Bo jak oboje rodzice mają rh - to dziecie tez bedzie miało taki czynnik (bo do konfliktu dochodzi między dzieckiem, a matką - rodzice mają tylko zestawienie konfliktowe), chyba, że chodzi o ten konflikt grup głównych

"Mniej groźnym i rzadziej występującym jest konflikt grup głównych krwi. Ten rodzaj konfliktu może pojawić się, gdy matka ma grupę krwi np. 0 a dziecko dziedziczy grupę A lub B. Krwinki grupy krwi dziecka powodują powstawanie przeciwciał typu odpornościowego u matki, a skutki tego procesu są podobne do konfliktu w zakresie czynnika Rh. W przeciwieństwie do niezgodności w zakresie Rh, w konfliktach grup głównych krwi pierwsze dziecko choruje równie często jak następne. W następstwie tego konfliktu dochodzi do niedokrwistości, nadmiaru bilirubiny, czego skutkiem może być przedwczesna i nasilona żółtaczka u noworodka."

Oczywiście my mamy podwójne zestawienie bo ja mam o rh-, małż B rh+

o widzisz o konflikcie grup nie słyszałam tylko czynnika
jak to miło się czegoś nauczyć
to pewnie o ten konflikt im chodziło, może dlatego nie dostała zastrzyku

[śliweńka]

Napisane przez kasiaher

śliweńka moja teściowa zajmuje się tym już chyba 4 lata i w związku z tym że często, promocję, i nagrody rabaty dla menadżerów to stąd to wszystko, do tego mam komplet garnkow z tej firmy , sztućce , noże i nawet zmywarkę mam tzn. dostaliśmy za jej osiągnięcia, zamrażalkę i mikrofale inne jeszcze takie , nie wiem jakie są teraz bo już jakiś czas temu coś od niej dostałam , ale dużo używam , a część jej oddałam bo poprostu nie mam na to miejsca w domu , częśc rozdałam koleżanką

scio mam nadzieje że jednak urodzisz normalnie tzn naturalnie , i że wszytsko będzie ok

a ja dzisiaj oglądałam te sukienki do ziemi jejku super są tylko ja nie wiem czy będę dobrze wyglądać bo ja z tych niższych więc nie wiem , ale sa boskie i bagatela 25 zl u mnie na targu kosztują ale świetne kolory i fasony

zmywarkę ale to chyba z jakiejś innej firmy czy oni mają zmywarki tupperware

Napisane przez neska22

problemem jest tylko to, ze nie jestes ubezpieczona w Polsce...bo wystarczyłoby takie ubezpieczenie. moja mama tez u ciotki nie byla zameldowana bo byla tylko z wizyta na kilka dni... ani nie byla tam ubezpieczona, tylko w PL. a ze teraz jestesmy w unii to takie nagłe przypadki załatwiają z naszego ubezpieczenia... serio sama byłam w szoku ze nic nie musielismy płacic tylko dosłać potwierdzenie, ze mama jest tutaj ubezpieczona...
Mam nadzieję, ze u Ciebie to nic groźnego...

jak jesteś ubezpieczona w PL to musisz mieć kartę z NFZ europejską jakoś tak się zwie jest ważna chyba 30dni i nie wszystko za granica obejmuje

Napisane przez Gucia0987

no właśnie, teraz mi jakoś tak smutno, czy coś!



Nie no, niezły biznes zrobiłaś! Super!



ale najważniejsze pozostać sobą, więc jak dla mnie wszystko jest jak w najlepszym porządku



Kochana, mam nadzieje, że nie skończy się szpitalem. łykaj te swoje tableteczki, powtarzaj badania i siedź w domu jak najdłużej się da! Mam nadzieje, że Agatce też się nie spieszy do szpitala.



No taaak, Wy macie tyle miejsca, że spokojnie możesz z jednego pokoju zrobić salę bilardową. Świetny pomysł!



A może jakiś ekspres do kawy? Te Nespresso na kapsułki sa bardzo fajne i nie drogie



25 zł nie majątek! Zaszalej! Tym bardziej, że zawsze później możesz ją skrócić



uważaj na siebie! Bezpiecznej podróży! i nie przytulajcie się już dzisiaj, postaraj się odprężyć i faktycznie jak najszybciej powinnaś się skontaktować z lekarzem. Może spróbuj chociaż telefonicznie?A jak nie, to jak tylko jutro przekroczycie granice, to jedź do pierwszego lepszego szpitala.

Ktosia, wrzuć przepis do k? pls!!!


My dzisiaj jedliśmy frytki, rybkę (kupiłam w smażalni surową i pięknie ją sama upiekłam do tego suróweczka. Ach. Pyszne było (polecam frytki łódeczki z mc cain - genialne!)

A później mąż zabrał mnie na zakupy, miałam sobie kupić japonki. Zamiast japonek kupiłam kolejną sukienkę, tym razem pomarańczowo-różową... kolor ponoć czerwony??? Do pracy będzie idealna jeśli tylko odważę się na ten kolor

A mąż kupił sobie e-papierosa. Rzuca!!!! hura!


a sukienka taka http://store.orsay.com/sukienka-zgas...uctId=41710436

sukienka ładna

hmm mówisz e-papierosa ile dał i jakie jest jego nastawienie do rzucania chce?
w pracy z nespresso pijemy kawę ostatnio mi zbrzydła ale smakowała mi karmelowa jeśli dobrze pamiętam i ciasteczkowa



chcieliśmy iść z TŻ na festiwal w Opolu i patrzcie http://www.nto.pl/apps/pbcs.dll/arti...IWAL/905613361 w zeszłym roku bez problemu były bilety bo odbywał się na polibudzie w teraz nowy amfiteatr i znów ludzie głupieją

[ktosia86]

Napisane przez agus87

nie kochane
maz ma Brh-
ja 0rh-

nie karmie piersia, wiec problemow nie bedzie, przynajmniej nie powinno
a przeciwcial nie stwierdzono

Aguś to tak jak Marta napisała, w Waszym przypadku nie ma konfliktu A Olusia jaką ma grupę krwi?
Karmienie piersią nie ma tu chyba znaczenia.

Napisane przez *Agatek*

coś się dzieje niedobrego... wczoraj po przytulankach plamiłam, ale na brązowo a dziś ciąg dalszy i się rozkręca.... a do lekarza najszybciej dopiero w czwartek kiedy będę w polsce

Agatek, trzymam kciuki, żeby plamienia ustały. Może to tylko kwestia przytulanek, oby. Najlepiej byłoby teraz poleżeć plackiem przez cały dzień.

Napisane przez Gucia0987

no właśnie, teraz mi jakoś tak smutno, czy coś!
(...)

Ktosia, wrzuć przepis do k? pls!!!
(...)

No właśnie
A przepis już wrzucam

Napisane przez martucha84

[(...)

Gucia ktosia no dobra załatwiajcie dojścia do Miszczaka jak nie wyjdzie to napiszę książkę

(...)

Napisane przez Madzialenka12344321

cześć

No kobiety... wszystkiego najlepszego dziś dzień dziecka Czyli wszystkich nas hehe Właśnie mąż mi życzenia złożył jak wychodził do pracy

Ktosiu ja oczywiscie mimo tego co gin mówił, mam zamiar (jakbym się chciała starać) zrobić badania na tokso na wszelkie co, bo ja jestem panikara i wolę spać spokojnie
(...)

Dziękuję i wzajemnie
A co do toxo i innych badań to spokój jest bezcenny

---------- Dopisano o 09:04 ---------- Poprzedni post napisano o 09:01 ----------

Napisane przez Scio

Tez mnie zastanowiło to, jaki konflikt Bo jak oboje rodzice mają rh - to dziecie tez bedzie miało taki czynnik (bo do konfliktu dochodzi między dzieckiem, a matką - rodzice mają tylko zestawienie konfliktowe), chyba, że chodzi o ten konflikt grup głównych

"Mniej groźnym i rzadziej występującym jest konflikt grup głównych krwi. Ten rodzaj konfliktu może pojawić się, gdy matka ma grupę krwi np. 0 a dziecko dziedziczy grupę A lub B. Krwinki grupy krwi dziecka powodują powstawanie przeciwciał typu odpornościowego u matki, a skutki tego procesu są podobne do konfliktu w zakresie czynnika Rh. W przeciwieństwie do niezgodności w zakresie Rh, w konfliktach grup głównych krwi pierwsze dziecko choruje równie często jak następne. W następstwie tego konfliktu dochodzi do niedokrwistości, nadmiaru bilirubiny, czego skutkiem może być przedwczesna i nasilona żółtaczka u noworodka."

Oczywiście my mamy podwójne zestawienie bo ja mam o rh-, małż B rh+

Klionku w pierwszej ciąży cholestaza ujawnia się najczęściej po 30 tygodniu

Agatku Co do tokso to ja mam kota, często jadłam owoce prosto z drzewka/krzaczka i przeciwciał nie mam

No to tym bardziej dziwi mnie postawa szpitala, który bagatelizuje sprawę
My też mamy podwójne zestawienie, bo ja mam BRh- a mąż 0Rh+. Moi rodzice mają identyczne jak Ty i Twój mąż, a my jesteśmy śliczni i dorodni, więc nic się nie martw

[myszka_maj]

Napisane przez martucha84

kochana to kto ci naopowiadał że masz konflikt?? Konflikt jest tylko i wyłącznie wtedy gdy mama ma rh- tata rh+ bo jest duże prawdopodobieństwo że dziecko też będzie miało rh+ wtedy organizm wytwarza przeciwciała bo myśli że dziecko jest intruzem i chce się go pozbyć - dlatego sprawdza się czy są przeciciała i daje potem zastrzyk itd...
tobie tego nie robili bo skoro o ity i mąż macie rh - to nie ma konfliktu

cytuje "Jeśli i ty masz krew RH+, żaden konflikt serologiczny ci nie grozi, bo problem cię nie dotyczy. Gdy zaś należysz do owej 15-proc. mniejszości o krwi RH–, wtedy ważne jest, jaki czynnik Rh ma ojciec dziecka. Jeśli też ujemny, to znaczy, że także wasze dziecko będzie miało RH– (czynnik dziedziczy się po którymś z rodziców) i niczym to nie grozi, bo Rh matki i dziecka będzie takie samo. Konflikt serologiczny może zaistnieć tylko wtedy, gdy matka dziecka ma krew RH–, a ojciec RH+. I oczywiście, gdy płód odziedziczy czynnik RH po ojcu (dzieje się tak w 60 proc. przypadków)."
żródła:
http://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-...zny_35339.html
http://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-...ego_33612.html

dokładnie ja tak mialam ja mam A- TZ 0+ a Tomek prawdopodobnie A+ przeciwciał nie było ale immunoglobuline dostałam


Agatek - trzymaj sie, bedzie dobrze

kurde ...i juz niepamietam co komu mialam napisać... w takim razie

Wszystkiego najlepszego z okazji dnia dziecka

[Gucia0987]

Napisane przez zaaaabcia

no myslimy na dol dac ten stol

bardzo mi sie podoba ta sukienka taka malinowa nie?

trzymam kciuki za meza

No właśnie ja mam problem z określaniem takich "nieokreślonych" kolorów, ale masz racje, chyba malinowa

No i obok stołu powinny stanąć piłkarzyki i stół do ping ponga Wszystko przed Tobą!

Napisane przez Madzialenka12344321

Gucia trzymam kciuki za męża. Mój jak kiedyś rzucał (szybko mu poszło) to używał tych plasterków. Kiedyś chciał gumy do rzucia ale one są do kitu.

Wiecie... przez te obiady ze szkoły tak na gazie oszczędzamy, ze wczoraj nam przyszło wyrównanie. Jak teraz przez te pół roku płaciliśmy po 35 zł za dwa miesiące, tak teraz mieliśmy nadpłatę i za koljne pół roku mamy w sumie zapłacić .... 49zł (dodam, ze codziennie obiady podgrzewam na gazie, ale to chwila przecież).

Z gazem super!

Mąż już teraz bardzo ograniczył palenie. I stwierdził, że spróbuje. A ssał jakieś tabletki, ale nie chodziło o to, że brakuje mu nikotyny, jako tako, tylko samej chwili na dymek z papierosem w ręce...

Napisane przez martucha84

sukienka jest śliczna
ja ostatnio widziałam taka jak w załączniki niestety tylko na google i nigdzie nie mogę jej dorwać a jest śliczna..

dzięki. Do koloru nie do końca jestem przekonana (w końcu do czarnego jej daleko), ale myślę, że do pracy ją wykorzystam.

A ta sukienka ekstra! Nigdzie takiej nie widziałam, ale wygląda mi to na Solar.

Napisane przez klion78

Guciu trzymam kciuki za męża. My z Tż rzuciliśmy palenie jakieś 9 miesięcy temu. Byliśmy na tzw. biorezonansie. Tż udało się za pierwszym razem ja byłam jeszcze na "poprawce". Początki były ciężkie, ale z czasem było coraz łatwiej.
A sukienka śliczna

Dziękuję, mam nadzieje, że mu się uda! Fakt, że w tych e-papierosach nadal jest nikotyna, ale nie ma już całego pozostałego syfu. I stopniowo będzie ograniczał ilość tej nikotyny.

A możesz mi powiedzieć coś więcej o tym biorezonansie? Czy po nim już w ogóle nie chciało Ci się palić?

Napisane przez śliweńka

sukienka ładna

hmm mówisz e-papierosa ile dał i jakie jest jego nastawienie do rzucania chce?
w pracy z nespresso pijemy kawę ostatnio mi zbrzydła ale smakowała mi karmelowa jeśli dobrze pamiętam i ciasteczkowa

dzięki!

za e-papierosa dał 99zł. Do tego raz na tydzień trzeba wydać 7zł i raz na jakiś czas 15zł na płyn do niego. Chce rzucić. Już teraz bardzo ograniczył, ale on lubi sam moment, kiedy ma papierosa w ręce, na przerwie w pracy, jak pije alkohol i tym podobnych sytuacjach. Więc jeśli na imprezie nie weźmie papierosa do ręki, tylko będzie palił to - to będzie to wielki sukces! Na razie jest bardzo rozochocony, planuje rzucić od 2 lat... także trzymam za niego kciuki!

[Scio]

Ktosiu nie martwie się, musze tylko pamiętać, żeby się o zastrzyk upomnieć

[Madzialenka12344321]

Gucia moja koleżanka miała jakąś terapię gdzie właśnie falami leczyli ją aby nie paliła. Podobno miało zadziałać od razu. taaaaa a ona od razu po terpii wyjęła papierosa i zapaliła Nic jej to nie dało. Podobno jak się rzuca to najlepiej od razu odstawić. Mój mąż tak zrobił + przez 2 tyg miał plasterki. A mój dziadek ze strachu rzucił. palił ponad paczkę dziennie przez ponad 60 lat i... jak dostał zawał to rzucił z dnia na dzień A wcześniej twierdził, że się nie da.

[martucha84]

Napisane przez ktosia86

No to tym bardziej dziwi mnie postawa szpitala, który bagatelizuje sprawę
My też mamy podwójne zestawienie, bo ja mam BRh- a mąż 0Rh+. Moi rodzice mają identyczne jak Ty i Twój mąż, a my jesteśmy śliczni i dorodni, więc nic się nie martw

ja też jestem dzieckiem z konfliktu do tego drugim a podobno każde kolejne ma gorzej dlatego trzeba dawać te zastrzyki
i jaka piękna urosłam

Napisane przez Gucia0987

dzięki. Do koloru nie do końca jestem przekonana (w końcu do czarnego jej daleko), ale myślę, że do pracy ją wykorzystam.

A ta sukienka ekstra! Nigdzie takiej nie widziałam, ale wygląda mi to na Solar.

e tam ładna
mówisz solar.. popatrzę
bo taka by mi się przydała...

---------- Dopisano o 09:35 ---------- Poprzedni post napisano o 09:34 ----------

aaaaa no bo znowu zapomnę

dla małych i dużych dzieci najlepszego - marzeń bo marzenia to najlepsza zabawa no i radości tony optymizmu świętujcie

[śliweńka]

Napisane przez Gucia0987

dzięki!

za e-papierosa dał 99zł. Do tego raz na tydzień trzeba wydać 7zł i raz na jakiś czas 15zł na płyn do niego. Chce rzucić. Już teraz bardzo ograniczył, ale on lubi sam moment, kiedy ma papierosa w ręce, na przerwie w pracy, jak pije alkohol i tym podobnych sytuacjach. Więc jeśli na imprezie nie weźmie papierosa do ręki, tylko będzie palił to - to będzie to wielki sukces! Na razie jest bardzo rozochocony, planuje rzucić od 2 lat... także trzymam za niego kciuki!

trzeba mieć silna wolę dobrze że chociaż chce rzucić u mnie w pracy jest jeden co pracuje na dwa etaty wynajmują z żona mieszkanie 1300 zł do tego kredytów mają tysiąc złotych mają dziecko kasy na życie brak ale 300zł na papierosy się znajdują tak naprawdę to on chyba drugi etat ma dokładnie wykłada towar w sklepach by na te papierosy zarobić

Napisane przez Madzialenka12344321

Gucia moja koleżanka miała jakąś terapię gdzie właśnie falami leczyli ją aby nie paliła. Podobno miało zadziałać od razu. taaaaa a ona od razu po terpii wyjęła papierosa i zapaliła Nic jej to nie dało. Podobno jak się rzuca to najlepiej od razu odstawić. Mój mąż tak zrobił + przez 2 tyg miał plasterki. A mój dziadek ze strachu rzucił. palił ponad paczkę dziennie przez ponad 60 lat i... jak dostał zawał to rzucił z dnia na dzień A wcześniej twierdził, że się nie da.

mój tata rzucił palenie jak trafił do szpitala z sercem to teraz ani nie pali ani nie pije a palił 40lat na koniec już 2 paczki dziennie teraz widać efekty tego ciągle by słodkie jadł bo organizm chce się chyba od słodyczy uzależnić i lepiej śpi w nocy


na necie można kupić bilety na festiwal ale tylko te najdroższe do tego przesyłka 20zł i 7zł za rezerwacje każdego bilety to zostaniemy w domu chyba i pocieszymy się że chociaż raz byliśmy