Inpiracje & Wariacje -> Nasze Ślubne Kombinacje - PM 2012 cz. VII

[Gorska_Kozica]

Napisane przez (kicia)

Dziewczyny padłam. Dzwonił do mojej mamy jej chrześniak z "cudowną" wiadomością że 1 października żeni się. Kurcze rychło w czas informować. Jeszcze najśmieszniejsze jest to że pytał mojej mamy po ile lat mamy ja i moja siostra. A gdy mama oznajmiła że już jesteśmy dorosłe a na dodatek ja wychodzę za rok za mąż to się wielce zdziwił. Zaproszenie jest w drodze i się założe że nie imienne tylko że moja mama z mężem i dziećmi. Jak tak to i nie idę sory jakiś szacunek rodzinie się należy

No nie popisał się Też bym nie poszła na Twoim miejscu, jeśli nie dostałabym imiennego zapro. Co jak co, ale to bliska rodzina.

[verumka]

Napisane przez (kicia)

Dziewczyny padłam. Dzwonił do mojej mamy jej chrześniak z "cudowną" wiadomością że 1 października żeni się. Kurcze rychło w czas informować. Jeszcze najśmieszniejsze jest to że pytał mojej mamy po ile lat mamy ja i moja siostra. A gdy mama oznajmiła że już jesteśmy dorosłe a na dodatek ja wychodzę za rok za mąż to się wielce zdziwił. Zaproszenie jest w drodze i się założe że nie imienne tylko że moja mama z mężem i dziećmi. Jak tak to i nie idę sory jakiś szacunek rodzinie się należy

Masakra

[gosiulka22]

Napisane przez madzia2306

nie no o 18 to przegięcie w drugą stronę bo zanim się masza skończy zanim zajedziemy na salę to trochę czasu mija... dla mnie najlepsza jest godzina 15-16 dlatego o 16 załatwiliśmy sobie w kościele
co region to obyczaj
np na śląsku jak byliśmy na weselu to nie było wykupywania butów itd u nas to będzie napewno...

dziwisz sie? ja nawet nie wiem o co chodzi w tej zabawie w wykupowanie butów?
hehe

[verumka]

Napisane przez gosiulka22

dziwisz sie? ja nawet nie wiem o co chodzi w tej zabawie w wykupowanie butów?
hehe

Nie wiem czy to o to chodzi, ale na dwóch weselach na których byłam, była taka zabawa. Zdjęto pannie młodej bucika z nogi i młody za ileś tam flaszek miał buta wykupić

[gosiulka22]

Napisane przez tenebrosa

Super! Mam nadzieję, że od teraz do ślubu już tylko pozytywne zainteresowanie mama będzie wykazywać!



za rozsądne podejście. Chociaż widzę, że nie trwało długo



Odpisałam



Wow! Niesamowity jest Twój facet!



Właśnie o to nam chodzi, żeby dało się napisać coś więcej Za jakiś czas popiszę do firm oferujących grawerowanie laserowe i popytam czy mogliby wykonać coś takiego i za ile.



My 0 17.00. Tak w razie lipcowego upału, żeby był trochę mniejszy niż o 16.00



U nas też pierwszy posiłek gorący na weselu nazywa się obiadem, chociaż często jest serwowany dopiero o 18-19.00. A sobotnia msza na 18.00 jest już zaliczana jako niedzielna, zresztą te ślubne o 17.00 chyba też.



Jaką cukiernię wypróbowujesz?



Witaj z powrotem. Jeśli nie ma Cię jeszcze w kalendarzyku, to podaj datę ślubu - z miłą chęcią Cię dopiszę

tenebrosa będzie mi bardzo miło jesli dopiszesz dziekuję
moja data ślubu 15.09.2012

[(kicia)]

Napisane przez Gorska_Kozica

No nie popisał się Też bym nie poszła na Twoim miejscu, jeśli nie dostałabym imiennego zapro. Co jak co, ale to bliska rodzina.

no tylko oczywiście już mnie tatuś uświadomił że muszę jechać bo nie będzie miał kto prowadzić też mi powód

---------- Dopisano o 19:58 ---------- Poprzedni post napisano o 19:54 ----------

Nika mam do CIebie pytanie bo Twój TŻ pochodzi z okolic Kocka to może wie czy w miejscowości/wsi Serock jest sala weselna??

[Chatka]

Napisane przez magduś2

No cóż, umowa podpisana, dopiero później zaczęliśmy się nad tym zastanawiać. Czytam w necie o tym zaiksie i kamerzystach no i nie jesteśmy pierwszymi, którzy to opłacają. Być może przez to, że oferta była atrakcyjna cenowo to akurat płacimy my a nie oni i już... Tłumaczył nam to i nie czułam się "robiona w bambuko" więc chyba tak jest...

Można by się zgodzić, tylko jeśli by Wam podczas wesela miał puszczać jakąś prezentację ze zdjęć, czy coś w tym stylu... W każdym innym wypadku to wg mnie zwykłe naciąganie.

Napisane przez Nattiv

Jak słodko z jego strony Gratuluję rocznicy My też dzisiaj mamy

To wszystkiego najlepszego

Napisane przez (kicia)

Dziewczyny padłam. Dzwonił do mojej mamy jej chrześniak z "cudowną" wiadomością że 1 października żeni się. Kurcze rychło w czas informować. Jeszcze najśmieszniejsze jest to że pytał mojej mamy po ile lat mamy ja i moja siostra. A gdy mama oznajmiła że już jesteśmy dorosłe a na dodatek ja wychodzę za rok za mąż to się wielce zdziwił. Zaproszenie jest w drodze i się założe że nie imienne tylko że moja mama z mężem i dziećmi. Jak tak to i nie idę sory jakiś szacunek rodzinie się należy

Eh, no masakra, to się obudził, 2 miesiące przed Co jak co, ale chrzestni to powinni na długo wcześniej wiedzieć takie rzeczy, a jeśli nie wiedzą, to moim zdaniem wcale nie powinna Twoja Mama dużo dawać - ma prawo nie mieć kasy, jak powiadamiana jest na ostatnią chwilę.

Napisane przez (kicia)

no tylko oczywiście już mnie tatuś uświadomił że muszę jechać bo nie będzie miał kto prowadzić też mi powód

Ale argument. Powiedz, że wcale nie musi pić i będzie miał kto prowadzić

[(kicia)]

Napisane przez Chatka

Ale argument. Powiedz, że wcale nie musi pić i będzie miał kto prowadzić

z dwojga złego mam możliwość wypróbowania fryzjera

sama nie wiem... TŻ mi powiedizał żebym nie reagowała tak emocjonalnie bo chętnie by się wybrał na wesele

[sztuczka_magiczka]

No i Sztuczka wita Was wieczornie

Napisane przez gosiulka22

Witam wszystkie PMki
trochę byłam z Wami potem mnie nie było ale jestem znowu
cieszę sie

Witaj

Napisane przez (kicia)

ja rok temu byłam na ślubie o 18,30 (ni był tak późno bo dużo ślubów było tylko tak po prostu) i na dodatek Państwo młodzi spóźnili się do kościoła

ogólnie cała organizacja była zdeka do dupy... (...)

ŻE.NU.A!!!

Napisane przez Magdzia0108

Wpadłam na pomysł, zamiast księgi gości jestem bardziej ku temu by zrobić coś takiego jak drzewko ślubne tzn. Daje się taki namalowany na czymś sam szkielet drzewa bez liści, obok farbki akrylowe, chusteczki nawilżające, żeby gość później mógł sobie zmyć farbkę i cała zabawa polega na tym, że gość odciska swój paluszek gdzieś na drzewku i sie podpisuje. Takim sposobem mamy pamiątkę od gości Odciski palców tworzą liście drzewa. Za granicą jest to bardzo popularne

Chcesz znać moje zdanie??? Ale naprawdę chcesz??? I jesteś tego pewna???

...

Genialny pomysł
...tylko że mój TŻ może powiedzieć, że to już za dużo atrakcji jak na jedno wesele

Napisane przez kooocur

Hejka dziewczyny

Nie spisałam kilka dni bo musiałam dać sobie spokój z sukienkami wiec zrobiłamtez przerwe od wizazu..ale jak widać za wiele nie da się nie pisać

Musze Wam napisać, że wkurza mnie moja świadkowa (moja siostra)(...)

Ojej Kooocurku Tak mi przykro... co za... siostra Właśnie się dziwiłam dlaczego to nie siostra była z Tobą w salonie tylko Sztuczka () no ale jak widać moje przypuszczenia nie wpuściły mnie w las... Rozumiem Cię doskonale - kiedy jeszcze prowadziłam wojnę (tak naprawdę o nic...) z moją siostrą, to też bardzo mi przeszkadzało kiedy rzucała podobne teksty.. nawet jeśli w "żartach" Nie raz sama nie wiedziałam czy się rozpłakać czy po prostu strzelić jej w papę Na szczęście nigdy do żadnej z tych 2 sytuacji nie doszło, ufff i pogodziłyśmy się na amen Ale wracając! Niepokoi mnie jej podejście... co to w ogóle znaczy, że ona tuż przed Waszym ślubem chce na wakacje :/ Aj... lepiej szybko kombinuj Kochana kogo by tu obsadzić w roli świadkowej, bo coś czuję że z tej "współpracy" nic dobrego nie będzie

[sztuczka_magiczka]

Napisane przez jagodzia133

a ja byłam wczoraj w domu weszłam powiedziałam cześć. Siostra nic mama powiedziała cześć. I mówi do mnie przestań się wygłupiać bo tata się źle czuje itd. (bardzo martwię się o tatę ale mój powrót nic nie da). A ja powiedziałam tak : mówiłam kiedy wróce do domu. A mama kiedy? a ja: jak wszyscy zrozumiecie co dla was robię, docenicie mnie i przestaniecie mnie gnoić. I wyszłam. Pod windą jka stałam to słyszałam jak coś się darła.

Oj masz Ty charakterek Ale... skoro Twoi bliscy mają tak ograniczone umysły (metafora taka - w sensie, że wolą się kłócić zamiast dostrzec naprawdę ważne rzeczy ) to może być ciężko z ich samoistną przemianą... Trudna sprawa, ale jestem z Tobą

Napisane przez Chatka

Prawda? To jeden z tych świetnych pomysłów, które jak ktoś Ci je pokazuje są takie oczywiste, a samemu by się w życiu na coś takiego nie wpadło
Mi to też już we łbie zakręciło, TŻtowi też i od razu wykombinowaliśmy, żeby narysować 2 drzewka, które splatają się korzeniami albo gałęziami i każde drzewo dla jednej rodzinki, a w miejscu splecenia nasze kciuki w kształcie serca Normalnie już to widzę, za✂✂✂iste będą drzeweczka

O Boże! I ja to widzę! Genialne

Napisane przez verumka

Obiecałam wczoraj, że się pochwalę pierścionkiem więc to robię jest trochę podobny do tego, który pokazała justyna.

Hehe mam podobny Tyle że wokół brylancika uwite jest jakby oko z białego złota, a reszta jest z żółtego Heh, jakoś nigdy tu pierścionka nie pokazywałam - za tępa jestem jeśli chodzi o obsługę aparatu xD

Napisane przez madzia2306

nasz wzioł 1100zł za kamerowanie nie wiem czy to dużo czy mało

To BARDZO mało Nasz wziął 2200zł (dopłacaliśmy 100 albo 200 za całodniowy plener a nie tylko 1,5h) ale jest super kolesiem - młodzian, który ciągle się rozwija, ciągle ma nowe pomysły i staje się co raz lepszy, za rok będzie miał bardziej nowoczesny sprzęt, kamery a mimo to dopłaty sobie żadnej nie liczy W dodatku znaleźliśmy go przez internet - póki co jeszcze nigdzie się nie reklamuje, ale ja mu wróżę wielką karierę Zobaczycie - nakręci nam taki świetny teledysk, że z dumą zamieści go na swojej stronce żeby każdy mógł się nim zachwycać - zachwycicie się i Wy (skromnisia ze mnie )

Napisane przez (kicia)

Dziewczyny padłam. Dzwonił do mojej mamy jej chrześniak z "cudowną" wiadomością że 1 października żeni się. Kurcze rychło w czas informować. Jeszcze najśmieszniejsze jest to że pytał mojej mamy po ile lat mamy ja i moja siostra. A gdy mama oznajmiła że już jesteśmy dorosłe a na dodatek ja wychodzę za rok za mąż to się wielce zdziwił. Zaproszenie jest w drodze i się założe że nie imienne tylko że moja mama z mężem i dziećmi. Jak tak to i nie idę sory jakiś szacunek rodzinie się należy

Napisane przez malwus20

To sie obudził. Zamiast zadzwonic najpierw sie zapytac lub podpytac co i jak to zaproszenie w drodze a jak juz zadzwonił to zdziwnie, litości Bez urazy kicia ale mam wrażenie że niektórzy ludzie żyja jeszcze w epoce kamienia łupanego..

O loool... I to taki duży lol Bez kitu malwus20, tak samo myślę...
Śmieszny, niepoważny, nietaktowny koleś... Jak on w ten sposób takie ważne sprawy załatwia to jakie on musi gafy popełniać w codziennym życiu, w pracy? Oj ja też zawinęłabym kitę <foch>

A propo's jeszcze sukni Neny królującej na stylemepretty.com to zerknijcie na tę porażkę: http://www.stylemepretty.com/2011/07...e-photography/ - powiedzcie mi, o co może chodzić z tą firaną w charakterze welonu, co ;p? I jak się ma do tego ten "uroczy" i dodający "wdzięku" (?) przedziwny "wianek" ? W dodatku jak patrzę na połączenie takiego detalu z tak piękną i wytworną suknią, to... I talk to myself: WTF!

Oki, ja jeszcze tak szybciutko zanim nie pójdę wstawiać karkówki na kolację (wieeem - ciężko takie konkretne mięsko zjeść na wieczór, ale tak to jest jak Skarbek będzie w domku przed 22... )
Wczoraj rozgadaliśmy się z TŻcikiem do późnej nocy nt. wesela i... postanowiliśmy naprowadzić parę poprawek na naszą aktualną listę gości Nie wiem czy kojarzycie: ok. 80 gości, głównie rodzina, dosłownie po dwoje najbliższych znajomych z osobami towarzyszącymi i już. ALE! Doszliśmy do wniosku, że nasze wesele bez naszych tancerzy to nie będzie nasze wesele Chcemy zaprosić więc ok 14-16 osób dodatkowo Mamy nadzieję, że poczują się wyróżnieni, dzięki nim i my na weselu poczujemy się wyjątkowo, będzie nam raźniej i nie będziemy się martwić że parkiet będzie pusty (gdyby się okazało że goście z grona rodzinnego będą mulić frędzla na weselu to głupio im się zrobi jak zobaczą że można się fajnie bawić :p)
...a i wcale koszta nie wzrosną, bo w końcu większość naszych tanecznych znajomych jest w wieku 27+ = czyli że ludzie ustabilizowani finansowo - przyznam, że nawet gdyby nas teraz ktoś prosił na wesele to spokojnie dalibyśmy do koperty te 200zł od głowy a w takiej kwocie to już koszty samego wesela (lokalu) się zwracają Nie wiem no, mnie byłoby po prostu miło i najzwyczajniej poszłabym "jak na imprezę sylwestrową", a wiadomo że lepiej bawić się u kogoś na weselu <--- hehe chciałam wytłumaczyć Wam tę kwestię żebyście broń Boże nie pomyślały, że tak tylko myślę o kasie i w ogóle... Dobrze wiecie, że my za dużo tego przysłowiowego grosza nie posiadamy, a z racji tego, że za salę płacimy w niedzielę PO weselu, to po prostu wysypalibyśmy na podłogę wszystko co było w kopertach () i zanieśli miłemu panu kierownikowi ile trzeba
A i przypomniało mi się, że jak liczba weselników przekroczy setkę, to mamy drinki i napoje alkoholowe z obsługą barmańską GRATIS !!!

Ale się podjarałam Sorki za litanię

[madzia2306]

Napisane przez verumka

Nie wiem czy to o to chodzi, ale na dwóch weselach na których byłam, była taka zabawa. Zdjęto pannie młodej bucika z nogi i młody za ileś tam flaszek miał buta wykupić

zdejmuje sie nie tylko buty ale u nas taka zabawa to podstawa
masz np buta młodej i żeby dostac wódkę musisz wykonac jakieś zadanie

[(kicia)]

Napisane przez sztuczka_magiczka

O loool... I to taki duży lol Bez kitu malwus20, tak samo myślę...
Śmieszny, niepoważny, nietaktowny koleś... Jak on w ten sposób takie ważne sprawy załatwia to jakie on musi gafy popełniać w codziennym życiu, w pracy? Oj ja też zawinęłabym kitę <foch>

po nim się nigdy nie spodziewałam odpowiedzialności. Zawsze taki był. Tłumaczy się tym że mieli niby za rok w październiku brać ślub ale brat jego przyszlej żony rozstał się z narzeczoną a wszystko było załatwione to po prostu oni biorą ślub za nich. Tylko ciekawe że jak na wielkanoc moja mama dzwoniła to jego babcia już coś o tym wspominała ale o całkiem innej dacie na ten rok

[marylka80]

Napisane przez tenebrosa

Haha, to by zonka siostra miała Chyba Marylka na jakieś kursy języka chodziła... (?)

Jestem, melduje sie O co chodzi? Juz dzwonie Gdzie trzeba i w jakiej sprawie? Bo mnie tu dzis nie bylo caly dzionek, tapete kladlam z jeszcze nie tesciowa w salonie...

[sikoreczka111]

Napisane przez (kicia)

Dziewczyny padłam. Dzwonił do mojej mamy jej chrześniak z "cudowną" wiadomością że 1 października żeni się. Kurcze rychło w czas informować. Jeszcze najśmieszniejsze jest to że pytał mojej mamy po ile lat mamy ja i moja siostra. A gdy mama oznajmiła że już jesteśmy dorosłe a na dodatek ja wychodzę za rok za mąż to się wielce zdziwił. Zaproszenie jest w drodze i się założe że nie imienne tylko że moja mama z mężem i dziećmi. Jak tak to i nie idę sory jakiś szacunek rodzinie się należy

do 1 października daleko ...może jaka wpadka? albo na spontana poszli? ( nie wiem jakie macie stosunki z tym chrześniakiem )

Ale to, że nie wie po ile lat macie to juz dziwne (chyba, że nie jesteście rodziną do niego ;> ) bo jeśli jesteście rodziną, to sorry , jego rodzice powinni wiedzieć ile lat macie

Napisane przez Gorska_Kozica

No nie popisał się Też bym nie poszła na Twoim miejscu, jeśli nie dostałabym imiennego zapro. Co jak co, ale to bliska rodzina.

a może bez dzieci zaprosił? póki nie ma zaproszeń nie ma co gdybac :P

Napisane przez Chatka

Eh, no masakra, to się obudził, 2 miesiące przed Co jak co, ale chrzestni to powinni na długo wcześniej wiedzieć takie rzeczy, a jeśli nie wiedzą, to moim zdaniem wcale nie powinna Twoja Mama dużo dawać - ma prawo nie mieć kasy, jak powiadamiana jest na ostatnią chwilę.

Napisane przez (kicia)

po nim się nigdy nie spodziewałam odpowiedzialności. Zawsze taki był. Tłumaczy się tym że mieli niby za rok w październiku brać ślub ale brat jego przyszlej żony rozstał się z narzeczoną a wszystko było załatwione to po prostu oni biorą ślub za nich. Tylko ciekawe że jak na wielkanoc moja mama dzwoniła to jego babcia już coś o tym wspominała ale o całkiem innej dacie na ten rok

Może ciążą ?? A może rzeczywiście skorzystali z okazji ( moja kuzynka odwołała ślub i stracili ponad 5 tys zadatku - może rodzice narzeczonej wyszli z propozycją, aby kasa nie przepadła ? )

[verumka]

Napisane przez sztuczka_magiczka

To BARDZO mało Nasz wziął 2200zł (dopłacaliśmy 100 albo 200 za całodniowy plener a nie tylko 1,5h)

Malutko - popieram. My płacimy 1800 zł.

Napisane przez sikoreczka111

Ale to, że nie wie po ile lat macie to juz dziwne (chyba, że nie jesteście rodziną do niego ;> ) bo jeśli jesteście rodziną, to sorry , jego rodzice powinni wiedzieć ile lat macie

Przynajmniej mniej więcej

[sikoreczka111]

Napisane przez verumka

Malutko - popieram. My płacimy 1800 zł.

Przynajmniej mniej więcej

no właśnie... u mnie jak rodzice nie wiedzą ile jakas daleka kuzynka ma lat, to zawsze robią "burzę mózgów" u babci ( no bo wstyd zadzwonić i zapytać ) i wtedy jest np. : a pamiętasz Elu, jak chodziłaś w ciąży z Kamilką, to X miał I KOMUNię ...

[(kicia)]

Napisane przez sikoreczka111

do 1 października daleko ...może jaka wpadka? albo na spontana poszli? ( nie wiem jakie macie stosunki z tym chrześniakiem )

Ale to, że nie wie po ile lat macie to juz dziwne (chyba, że nie jesteście rodziną do niego ;> ) bo jeśli jesteście rodziną, to sorry , jego rodzice powinni wiedzieć ile lat macie




a może bez dzieci zaprosił? póki nie ma zaproszeń nie ma co gdybac :P








Może ciążą ?? A może rzeczywiście skorzystali z okazji ( moja kuzynka odwołała ślub i stracili ponad 5 tys zadatku - może rodzice narzeczonej wyszli z propozycją, aby kasa nie przepadła ? )

wiesz niby daleko ale to się rozchodzi o to że moja mama jest chrzestną przez co wiadomo więcej kasy trzeba a u nas z kasą jest tak średnio przez planowany remont i samochód którego naprawa nas będzie kosztować jakies 2 tyś

wiem że zaproszona jestem na to wesele ale żeby pytać o wiek?? co do naszych stosunków to jego dziadek i moja babcia to rodzeństwo może nie zbyt bliska rodzina wg pokrewieństwa ale jego matka i my mieszkamy bardzo blisko siebie a w ostatnich latach byliśmy na 3 weselach razem.

[gosza_m]

Napisane przez (kicia)

Dziewczyny padłam. Dzwonił do mojej mamy jej chrześniak z "cudowną" wiadomością że 1 października żeni się. Kurcze rychło w czas informować. Jeszcze najśmieszniejsze jest to że pytał mojej mamy po ile lat mamy ja i moja siostra. A gdy mama oznajmiła że już jesteśmy dorosłe a na dodatek ja wychodzę za rok za mąż to się wielce zdziwił. Zaproszenie jest w drodze i się założe że nie imienne tylko że moja mama z mężem i dziećmi. Jak tak to i nie idę sory jakiś szacunek rodzinie się należy

Ojoj, jaki kochany chrześniak...
Z dwojga złego, lepiej w tym roku niż w przyszłym. Przynajmniej goście nie będą tak obciążeni finansowo.

Napisane przez (kicia)

sama nie wiem... TŻ mi powiedizał żebym nie reagowała tak emocjonalnie bo chętnie by się wybrał na wesele

O widzisz! Pobawisz się, podpatrzysz jak wesele od nich wygląda. I na weselu sama będziesz mogła zareklamować swoje i obwieścić rodzince

[sztuczka_magiczka]

Napisane przez (kicia)

po nim się nigdy nie spodziewałam odpowiedzialności. Zawsze taki był. Tłumaczy się tym że mieli niby za rok w październiku brać ślub ale brat jego przyszlej żony rozstał się z narzeczoną a wszystko było załatwione to po prostu oni biorą ślub za nich. Tylko ciekawe że jak na wielkanoc moja mama dzwoniła to jego babcia już coś o tym wspominała ale o całkiem innej dacie na ten rok

No to jeszcze większe loool Znaczy, z całym szacunkiem - może faktycznie tak było ale... ja w życie nie wzięłabym terminu i ogólnie wszystkiego po parze której się nie udało... Już nawet mniejsza, że na pewno nie zachwyciłyby mnie czyjeś wybory, ale jednak tak tego... to tak jak rozwódkę wziąć na świadkową na ślubie - nie chodzi o przesąd i rozumiem, że kogoś strasznie można lubić itd. ale to tak jakoś po prostu nie pasuje :p Heh przeczytałam, że jednak masz jechać bo będziesz kierowcą Hehe ooooojć no co tam - Twój Niusio się ucieszy, w końcu chciał się wybrać na wesele A Ty przy okazji chyba ostatni raz zobaczysz jak to jest być na weselu jako panienka

A i Chatko - nie zacytowało mi się, ale ja również wpadłam w zachwyt nad Twoim TŻcikiem Cudowniaczek z niego Dalej mam otwarte te zdjęcia co wrzuciłaś i tak się na nie gapię i gapię... Mój TŻcik oczywiście też jest kochany, ale nie raz miło by mi było gdyby odpalił coś podobnego - jestem totalną, niepoprawną romantyczką

Ooooj karkówka będzie i to gruba... Marynowana, pod pierzynką z cebuli i majoneziku... pod koniec piekarnikowania posypię jeszcze żółtym serkiem aaah będzie pyszniacko

MagdziuS - Bardzo Cię proszę wrzuć fotkę w mojej Jedynej Co prawda kiepsko na mnie leżała w dniu tej przymiarki, ale po zwężeniu i dobraniu odpowiedniego koła co by dół ładniej się prezentował nie omieszkam zapodać lepszego zdjęcia Póki co daję to żebyście w ogóle pamiętały, że Sztuczka już dokonała najważniejszego wyboru w życiu... (zaraz po wyborze TŻa ) hehe Ładnie proszę

[gosza_m]

Napisane przez sikoreczka111

no właśnie... u mnie jak rodzice nie wiedzą ile jakas daleka kuzynka ma lat, to zawsze robią "burzę mózgów" u babci ( no bo wstyd zadzwonić i zapytać ) i wtedy jest np. : a pamiętasz Elu, jak chodziłaś w ciąży z Kamilką, to X miał I KOMUNię ...

Ja też mam taką pamięć "skojarzoną" . Fajna sprawa. Na podstawie jakiś mało istotnych wydarzeń, można wiele dat zapamiętać i to ważnych dat, które teraz są zbędne, ale za parę lat kto wie? Ostatnio w straży zaczęłam sypać datami dotyczącymi pożarów, czy groźnych wypadków u nas, to nawet naczelnik się za głowę łapał.
A mama też zawsze się mnie pyta kto kiedy miał komunię, ślub, kto jaki rocznik

[(kicia)]

Napisane przez sztuczka_magiczka

No to jeszcze większe loool Znaczy, z całym szacunkiem - może faktycznie tak było ale... ja w życie nie wzięłabym terminu i ogólnie wszystkiego po parze której się nie udało... Już nawet mniejsza, że na pewno nie zachwyciłyby mnie czyjeś wybory, ale jednak tak tego... to tak jak rozwódkę wziąć na świadkową na ślubie - nie chodzi o przesąd i rozumiem, że kogoś strasznie można lubić itd. ale to tak jakoś po prostu nie pasuje :p Heh przeczytałam, że jednak masz jechać bo będziesz kierowcą Hehe ooooojć no co tam - Twój Niusio się ucieszy, w końcu chciał się wybrać na wesele A Ty przy okazji chyba ostatni raz zobaczysz jak to jest być na weselu jako panienka

pójdę i złapię w końcu ten welon a co

[maruda80]

verumka masz piękny pierścionek zaręczynowy

(nawiasem mówiąc to był i jest mój wymarzony, zamierzam i tak go zdobyć... kwestia czasu i funduszy)

Ja niestety dostałam inny - ale to nie najważniejsze, liczy się gest i świadomość że od TŻ (całe szczęście że ma nawet dobry gust)

Na pocieszenie mam ten sam wzór tylko że srebrny i się z nim nie rozstaje.

Tydzień temu byliśmy na weekendowych naukach przedmałżeńskich fajnie bo tylko w piątek i sobotę, ale tyłki bolały strasznie od siedzenia całodziennego.

Polecam dominikanów w Krakowie - ogółem byłam zadowolona, dało się słuchać, obyło się bez nauk moralizatorskich panowało raczej takie podejście na luzie.

Teraz została tylko poradnia.

[ibyza]

dziewczyny spokojnie, bo nie nadąża większość

[sikoreczka111]

Napisane przez (kicia)

wiesz niby daleko ale to się rozchodzi o to że moja mama jest chrzestną przez co wiadomo więcej kasy trzeba a u nas z kasą jest tak średnio przez planowany remont i samochód którego naprawa nas będzie kosztować jakies 2 tyś

wiem że zaproszona jestem na to wesele ale żeby pytać o wiek?? co do naszych stosunków to jego dziadek i moja babcia to rodzeństwo może nie zbyt bliska rodzina wg pokrewieństwa ale jego matka i my mieszkamy bardzo blisko siebie a w ostatnich latach byliśmy na 3 weselach razem.

chrześni mają najgorzej pod względem finansowym ...dlatego ja trąbiłam o swoim weselu od zaręczyn...a i moi chrzesni co się widzimy to śmiali się i pytali, czy czegoś nie planuję bo jak cos, to mam im znać dać, żeby zaczeli pieniązki odkładać ...

aa nie wiem czy Wam pisałam kiedyś, ale teściowa mi opowiadała, że do nich raz przyjechała jej chrześnica ( teściowa wiedziała, że wesele się szykuje ) no ale ta chrzesnica nie poruszała tematu ślubu, tak poprostu rozmawiali . No i ta chrześnica stała za kanapą, a teściowa siedziała na kanapie i nagle ni z gruchy ni z pietruchy chrzesnica daje jej kopertę (NIC NIE MÓWIĄC, ŻE TO ZAPROSZENIE... ŻE SERDECZNIE CHCIELI BY ZAPROSIĆ CZY COKOLWIEK ) To jest dopiero śmiech na sali ..

---------- Dopisano o 21:40 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ----------

Napisane przez (kicia)

pójdę i złapię w końcu ten welon a co

oo własnie, bo to Ty chyba ostatnio mówiłas, że straciłaś szansę na złapanie welonu ;>

[sztuczka_magiczka]

Napisane przez ibyza

dziewczyny spokojnie, bo nie nadąża większość

ibyza

[(kicia)]

Napisane przez sikoreczka111

oo własnie, bo to Ty chyba ostatnio mówiłas, że straciłaś szansę na złapanie welonu ;>

taak bo mi na ostatnim weselu laska wyrwała z ręki

nie mam parcia na ten welon ale miło by było jakbym ja złapała a TŻ krawat tak na 9 msc przed naszym ślubem

[Chatka]

Napisane przez (kicia)

z dwojga złego mam możliwość wypróbowania fryzjera

sama nie wiem... TŻ mi powiedizał żebym nie reagowała tak emocjonalnie bo chętnie by się wybrał na wesele

No fryzjer to dobry argument VIPa?

Napisane przez sztuczka_magiczka

A propo's jeszcze sukni Neny królującej na stylemepretty.com to zerknijcie na tę porażkę: http://www.stylemepretty.com/2011/07...e-photography/ - powiedzcie mi, o co może chodzić z tą firaną w charakterze welonu, co ;p? I jak się ma do tego ten "uroczy" i dodający "wdzięku" (?) przedziwny "wianek" ? W dodatku jak patrzę na połączenie takiego detalu z tak piękną i wytworną suknią, to... I talk to myself: WTF!

Oki, ja jeszcze tak szybciutko zanim nie pójdę wstawiać karkówki na kolację (wieeem - ciężko takie konkretne mięsko zjeść na wieczór, ale tak to jest jak Skarbek będzie w domku przed 22... )
Wczoraj rozgadaliśmy się z TŻcikiem do późnej nocy nt. wesela i... postanowiliśmy naprowadzić parę poprawek na naszą aktualną listę gości Nie wiem czy kojarzycie: ok. 80 gości, głównie rodzina, dosłownie po dwoje najbliższych znajomych z osobami towarzyszącymi i już. ALE! Doszliśmy do wniosku, że nasze wesele bez naszych tancerzy to nie będzie nasze wesele Chcemy zaprosić więc ok 14-16 osób dodatkowo Mamy nadzieję, że poczują się wyróżnieni, dzięki nim i my na weselu poczujemy się wyjątkowo, będzie nam raźniej i nie będziemy się martwić że parkiet będzie pusty (gdyby się okazało że goście z grona rodzinnego będą mulić frędzla na weselu to głupio im się zrobi jak zobaczą że można się fajnie bawić :p)
...a i wcale koszta nie wzrosną, bo w końcu większość naszych tanecznych znajomych jest w wieku 27+ = czyli że ludzie ustabilizowani finansowo - przyznam, że nawet gdyby nas teraz ktoś prosił na wesele to spokojnie dalibyśmy do koperty te 200zł od głowy a w takiej kwocie to już koszty samego wesela (lokalu) się zwracają Nie wiem no, mnie byłoby po prostu miło i najzwyczajniej poszłabym "jak na imprezę sylwestrową", a wiadomo że lepiej bawić się u kogoś na weselu <--- hehe chciałam wytłumaczyć Wam tę kwestię żebyście broń Boże nie pomyślały, że tak tylko myślę o kasie i w ogóle... Dobrze wiecie, że my za dużo tego przysłowiowego grosza nie posiadamy, a z racji tego, że za salę płacimy w niedzielę PO weselu, to po prostu wysypalibyśmy na podłogę wszystko co było w kopertach () i zanieśli miłemu panu kierownikowi ile trzeba
A i przypomniało mi się, że jak liczba weselników przekroczy setkę, to mamy drinki i napoje alkoholowe z obsługą barmańską GRATIS

nie no, firanka i jakby do firanki kawałek żywopłotu się przyczepił Masakra, tak zbezcześcić taką piękną suknię

A co do Waszych tancerzy, to pewnie, że zapraszajcie, niech robią za wodzirejów imprezki Nasi Przyjaciele też są rozrywkowi, moja Rodzinka zresztą też (i ta starsza i młodsza), TŻta jeszcze nie wiem, ale w każdym razie nie boję się o parkiet u nas, na pewno będzie pełen

Napisane przez marylka80

Jestem, melduje sie O co chodzi? Juz dzwonie Gdzie trzeba i w jakiej sprawie? Bo mnie tu dzis nie bylo caly dzionek, tapete kladlam z jeszcze nie tesciowa w salonie...

Trza zadzwonić do siostry jagodzi i powiedzieć jej po holendersku, że baaardzo jej potrzebują w pracy, najlepiej na jutro

Napisane przez (kicia)

pójdę i złapię w końcu ten welon a co

Dajesz Mała mi się jeszcze welonu złapać nie zdarzyło, ciekawe, czy złapię na którymś z trzech wesel, na których będziemy w tym roku

[(kicia)]

Napisane przez Chatka

No fryzjer to dobry argument VIPa?




Dajesz Mała mi się jeszcze welonu złapać nie zdarzyło, ciekawe, czy złapię na którymś z trzech wesel, na których będziemy w tym roku

tak do VIPa

a wogóle Chatko bo ostatnio w kościele widziałam wywieszone zapowiedzi Sylwii Ch ( nazwisko jak Twoje) to jakaś kuzynka??

[niut0]

Dziewczyny podrzucicie mi linka do bloga tej Zia/ Zii która tak szaleje ze ślubem? (7 kamerzystów, podobna liczba fotografów itp itd)


W ogóle muszę się zacząć zastanawiać nad fryzurą, 10 sierpnia idziemy na ślub i chciałam wypróbować którąś z zapisanych w folderze ślubnym. No i mam problem z butami bo kupiłam sukienkę taką powiedzmy w stylu jak na egzamin bo wyboru nie było tj biała góra, ale tylko kawałek i od biustu czarny dół (mniej więcej jak na zdjęciu, ale moja ma ładniejszy przód i lekko świecący materiał). Chciałam kolorowe dodatki założyć, ale jak na złość żadnych kolorowych butów z rozsądnym obcasem nie umiem znaleźć

[verumka]

maruda80, widzę coraz więcej cech między nami podobne sukienki, taka sama data ślubu, podobny gust co do pierścionków... i kursy weekendowe u Dominikanów tyle że ja w rzeszowskim klasztorze