Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

[zanetaa88]

Ja daję znać,
że za nie długo goście przyjdą,
bo jest msza za babcie od mojego D i po mszy mają przyjść na kolację.

Pewnie mnie już dzisiaj nie będzie.

Jak coś się będzie działo
to dam znać - mam kilka nr zapisanych

Na okres bycia w szpitalu,
nie będę wstanie na bieżąco uzupełniać listy,
chyba że maż zakmini jak to zrobić
bo laptopa nie biorę,
a internetu w komórce nie mam

Do zobaczenia

[madzia1k1]

Napisane przez beata_1988

tylko się jej skórka łuszczy trochę - z dłoni juz jej zeszła, jeszcze ze stópek się łuszczy, i na brzuszku trochę.

No i kikut się trzyma ledwo co więc pewnie niedługo odpadnie - boje się tego momentu żeby nie za wczesnie albo żeby jej się nie rozbabrało

kupki robi, pierdzi, beka - więc sielanka


chyba już mi nawał minął - tfu tfu - w pon i wtorek piersi robiły się takie twardawe i cieżkie i takie guzki czuć było - ale długo je masowałam, ściągałam laktarorem, w nocy też masowałam nawet przez godzinę bo się bałam żeby czasem zapalenia nie było i chyba się normuje mleczko powoli - tzn dokarmiamy się trochę bo na każde karmienie małej nie wystarcza mleka z piersi - a ciągu dnia daje jej piers i się nawet najada bo śpi po ok 3h a w nocy odciągam i daje plus dodatkowo jej trochę dorabiamy jeśli jest mało - a ona wydaje mi się że sporo je - ok.70-80ml jak zje 60ml to szuka i za chiny nie zaśnie - dopiero jak się naje to wtedy widać że ją spanie bierze a jak zje mniej niż 60 to już w ogóle o spaniu można zapomnieć - pełny brzuszek musi być -

jeszczę z pół godziny i będziemy się kąpać i karmić - na razie śpi - ale do kąpania nie bierzemy jej takiej bardzo głodnej bo by się zakrzyczała - i wtedy trzeba szybko myć i ubierać tak wstępnie - potem jedzenie a dopiero potem cała pielęgnacja - smarowanie, oliwkowanie, pępek itd bo jak głodna to tak wierzga że się nie da

Naszemu Dominikowi tez skora w pierwszych dniach zaczela schodzic, ale na wizycie kontrolna w szpitalu po tygodniu lekarz powiedział ze to normalne i nie mam sie przejmować. oliwkowac te miejsca i polecam kapać maluszka w wodzie z olejkiem do kapania, pomaga szczególnie na brzuszku u nas zeszło.

To super ze nadal wszystko u was w porzadku i malutka nadal jest aniolkim. u nas odpukac tez

[aania_20]

Napisane przez brumek

Tylko się nie śmiej 2,5 kg

wow....to Ty po porodzie będziesz ze 4 na minusie

Napisane przez nerola

Dziękuję Wam!!!
No zobaczymy co dziś pan mąż wymysli.
Na razie dzwonił i powiedział,ze chce jeszcze porozmawiać,ze nie chce tego tak zostawiać.I kupi mi Karmi
Oczywiście z 5razy powiedział,ze kocha.

widać że coś zrozumiał, oby tak dalej!
a w domu rzeczywiście masz wesoło, podziwiam jak to ogarniasz!!!!

Napisane przez zanetaa88

WIADOMOŚĆ OD JACIEEEE !!

Dominik jest już z NAMI.Urodzony o 13stej CC.54cm i 3355g.P punktów.Wody odeszły mi o 9te podczas kroplówki, miałam skurcze jak diabli ale rozwarcia 0 i o 12stej zdecydowali o cięciu !

gratulacje!!!k laski:

Napisane przez Kajool

GRATULaCJE!!!!
JAKA JESTEM WDZIECZNA, ZE MAM CHUSTE.maly dzisiaj marudzil, wiec ciach w chuste i teraz spi
fajna stronka z tygodniami rozwoju dziecka, czyli co i kiedy

ponawiam pytanie bo pewnie przeoczyłaś - jak się chusta sprawuje, polecasz?

a my już po.... przeżyliśmy
było płaczu dużo, ale o dziwo tuż po szczepieniu Adaś się uspokoił i usnął...dla mnie najgorszy nie był przeraźliwy płacz- choć też okropny- ale wielkie łzy w oczach jak płakał, aż materacyk zmoczył.......tak mi go żal było...
spał po szczepieniu 3 godz, ciekawe jak w nocy będzie...
ale były i dobre strony wizyty -waży już 4600!!! może dla niektórych niewiele ale dla mnie bardzo dużo bo był malutki 6 tyg od urodzenia i 2 kg na plusie

[DaKaro]

Napisane przez zanetaa88

Dominik jest już z NAMI.Urodzony o 13stej CC.54cm i 3355g.P punktów.Wody odeszły mi o 9te podczas kroplówki, miałam skurcze jak diabli ale rozwarcia 0 i o 12stej zdecydowali o cięciu!

Gartulacje! Nareszcie.

Słoneczko

[wodaqua]

No Słoneczko,

[beata_1988]

Napisane przez zanetaa88

Mąż już dojechał
Brzuch mnie okropnie ciągnie na dół,
mój D wiecznie do małej mówi,
że ma już wychodzić, bo tatuś się niecierpliwi

super że tż już dojechał bezpiecznie i spokojnie możesz zaczynać rodzić

Napisane przez madzia1k1

Naszemu Dominikowi tez skora w pierwszych dniach zaczela schodzic, ale na wizycie kontrolna w szpitalu po tygodniu lekarz powiedział ze to normalne i nie mam sie przejmować. oliwkowac te miejsca i polecam kapać maluszka w wodzie z olejkiem do kapania, pomaga szczególnie na brzuszku u nas zeszło.

To super ze nadal wszystko u was w porzadku i malutka nadal jest aniolkim. u nas odpukac tez

czytałam gdzies w ulotkach szpitalnych że takie łuszczenie jest ok bo na początku się bałam że jej z rączek schodzi całymi płatkami ale zeszło z rączek elegancko i teraz ma gładziutkie - jeszczes stópki muszą się wyłuszczyć - smarujemy ją całą oliwką , stópki i rączki płynną parafiną, linomagiem brzuszek bo się dłużej utrzymuje i nie ściera tak szybko ubrankiem i nawet schodzi ładnie - na buźce też jej się troszkę łuszczy ale mniej - najgorzej miała rączki i stópki,

aha waże 74,5 kg już więc 10kg spadło w tydzień i czuje że brzuszek jeszcze bardziej się wciągnął więc niedługo już praktycznie śladu nie będzie po nim

w ogóle już czuje się jak laska bo bez brzucha tak jakoś inaczej i w końcu do tż-ta można się całym ciałem przysunąć

[Natka_]

A ja w ciągu całej ciąży przytyłam 17 kg Teraz mi zostało jeszcze 4 kg "nadprogramowych". Ale brzucha u mnie już w ogóle nie ma. Opuchlizna z twarzy zeszła. Czuję się znowu szczupło

Brumku śliczny masz ten brzuszek, do końca pozostał bardzo zgrabny

Napisane przez aania_20

nie no...rewelacja!
a na porodówce to Cię chyba na gastrologię wyślą


dzięki zbieram się już ale mały przypomniał sobie że trzeba coś zjeść

U nas zawsze jest to samo, ja już wyszykowana, Dominik ubrany, torba spakowana, chcę wychodzić a tu Małemu się włącza "jedzenie"

Napisane przez zanetaa88

WIADOMOŚĆ OD JACIEEEE !!

Dominik jest już z NAMI.Urodzony o 13stej CC.54cm i 3355g.P punktów.Wody odeszły mi o 9te podczas kroplówki, miałam skurcze jak diabli ale rozwarcia 0 i o 12stej zdecydowali o cięciu !

GRATULACJE!!!! NARESZCIE. dOMINICZKU WITAMY CIĘ NA ŚWIECIE

Napisane przez aania_20

a my już po.... przeżyliśmy
było płaczu dużo, ale o dziwo tuż po szczepieniu Adaś się uspokoił i usnął...dla mnie najgorszy nie był przeraźliwy płacz- choć też okropny- ale wielkie łzy w oczach jak płakał, aż materacyk zmoczył.......tak mi go żal było...
spał po szczepieniu 3 godz, ciekawe jak w nocy będzie...
ale były i dobre strony wizyty -waży już 4600!!! może dla niektórych niewiele ale dla mnie bardzo dużo bo był malutki 6 tyg od urodzenia i 2 kg na plusie

Bidulek z naszego Adasia Ale dał radę, dzielny mały mężczyzna

No i za wagę.

---------- Dopisano o 18:38 ---------- Poprzedni post napisano o 18:37 ----------

Sloneczko żeby szybko się rozkręciło

[brumek]

Napisane przez zanetaa88

Dominik jest już z NAMI.Urodzony o 13stej CC.54cm i 3355g.P punktów.Wody odeszły mi o 9te podczas kroplówki, miałam skurcze jak diabli ale rozwarcia 0 i o 12stej zdecydowali o cięciu !

Brawo Jacieee Wreszcie się doczekałaś
Ale skoro cc musieli robić tzn. że mały uparciuch do końca nie chciał sie poddać i wyjśc z brzuszka

Napisane przez beata_1988

Brumek - zanim napisze Wam opis porodu - mnie wyszło kilka wylewów w oczach podczas porodu - ale nawet n ie takich wielkich, i w takich miejscach że je było widać tylko jak na boki patrzyłam, już prawie zeszły ale jeszcze trochę widać, piszę bo wiem że Tobie się robiły od ciągłego wymiotowania

O, dzięki za informację
A właśnie się niedawno zastanawiałam, czy wielu z Was porobiły się wylewy w czasie porodu, bo mnie to pewnie nie ominie

Napisane przez aania_20

a my już po.... przeżyliśmy
było płaczu dużo, ale o dziwo tuż po szczepieniu Adaś się uspokoił i usnął...dla mnie najgorszy nie był przeraźliwy płacz- choć też okropny- ale wielkie łzy w oczach jak płakał, aż materacyk zmoczył.......tak mi go żal było...
spał po szczepieniu 3 godz, ciekawe jak w nocy będzie...
ale były i dobre strony wizyty -waży już 4600!!! może dla niektórych niewiele ale dla mnie bardzo dużo bo był malutki 6 tyg od urodzenia i 2 kg na plusie

No to waga piękna I w ogóle dzielni jesteście, że szczepienia tak ładnie poszły A tej chwili ukłucia Adaś na pewno już po 3 minutach nie pamiętał

Napisane przez Natka_

A ja w ciągu całej ciąży przytyłam 17 kg Teraz mi zostało jeszcze 4 kg "nadprogramowych". Ale brzucha u mnie już w ogóle nie ma. Opuchlizna z twarzy zeszła. Czuję się znowu szczupło

Brumku śliczny masz ten brzuszek, do końca pozostał bardzo zgrabny

Dziękuję, kochana jesteś
Mi tez ta spuchnięta gęba (nieładnie rzecz nazywając) najbardziej przeszkadza i w sumie tylko jej chcę się pozbyć Chociaż ostatnio kilka osób mi powiedziało, że twarz mi się nic nie zmieniła i że to dziwne. A ja tam mam wrażenie że dwa razy urosła w każdą stroną

[ela_84]

Napisane przez iustyna1

A teoria, że małe dzieci tylko śpią i jedzą można wsadzić między bajki (no chyba że Iza Nerolki).

Ooo tak, nie wie, które noworodki śpią po 20 h na dobę, bo mój Tomek po jedzeniu przez 2 h potrafi być towarzyski...

Napisane przez youyou

Co prawda teraz nie mamy w ogóle czasu dla siebie i życie kręci się wokół Glutków ale taki lajf, czekam aż dorosną

My mamy jednego, ale u nas to samo. Ciekawe, czy jeszcze będzie chociaż trochę jak kiedyś... Nie jest teraz źle - inaczej - ale trochę czasu dla siebie by się przydało.

Napisane przez blondynkapoznan

dziewczyny ile czekałyście na becikowe? bo chcę za tą kaskę kupić hustawkę małemu i nie wiem czy się szybko doczekam

Podłączam się do pytania. Tylko kartę ciąży mi zwinęli i będę musiałą zasuwać do gina po zaświadczenie:/

Napisane przez iustyna1

Brumek to ja więcej kilogramów mam na + PO PORODZIE

miesiąc po mam 3,5kg na plus (z 17kg)

Jak Wy to robicie... Mi zeszło 8 i zostało jeszcze 6 - za nic się to nie chce ruszyć mimo diety i karmienia. Załamka.

Napisane przez aania_20

ale były i dobre strony wizyty -waży już 4600!!! może dla niektórych niewiele ale dla mnie bardzo dużo bo był malutki 6 tyg od urodzenia i 2 kg na plusie

Ale wynik U nas 19 dni po urodzeniu z 3020 zrobiło się 3410 i myślałam, że to dużo za to na długość przybyło nam 5 cm i zastanawiam się, czy to możliwe, czy jednak błąd pomiaru. Rękawki w ubrankach rzeczywiście krótsze i body najmniejsze już ciasne, ale żeby aż 5 cm w 2,5 tygodnia...?

Mojego malucha też łapią chyba kolki. Ma debridat i herbatki koperkowe, ale jakoś słabo pomaga. Nie płacze cały czas, ale często, napina brzuszek i słychać problemy z kupą i gazami i wtedy aż piszczy. Te krople bebicon są dopiero od 4 tygodnia życia, masowanie też nie bardzo działa, co można jeszcze zrobić?

[editka2022]

Napisane przez zanetaa88

WIADOMOŚĆ OD JACIEEEE !!

Dominik jest już z NAMI.Urodzony o 13stej CC.54cm i 3355g.P punktów.Wody odeszły mi o 9te podczas kroplówki, miałam skurcze jak diabli ale rozwarcia 0 i o 12stej zdecydowali o cięciu !

brawo klaski: nareszcie sie doczekalas

Napisane przez brumek

Mi tez ta spuchnięta gęba (nieładnie rzecz nazywając) najbardziej przeszkadza i w sumie tylko jej chcę się pozbyć Chociaż ostatnio kilka osób mi powiedziało, że twarz mi się nic nie zmieniła i że to dziwne. A ja tam mam wrażenie że dwa razy urosła w każdą stroną

oj mi tez moja przeszkadza ale mi na odwrot kazdy mowi zze sie na buzi zmienilam,obym wrocila do dawnego wygladu po porodzie

[zanka205]

dziewczyny Lenie też skóra się łuszczy na stópkach i rączkach, teraz już jest lepiej, ale na początku schodziła bardzo i lekarka pytała czy mała nie jest przenoszona, bo tak podobno najczęściej dzieje się u dzieci po terminie, u Filipa też schodziła ale nie aż tak mocno jak małej

my używamy teraz do kąpieli płynu Oilatum Soft, bo dostałam do testowania i od kiedy małą kąpie w nim to ta skórka coraz mniej schodzi, a wcześniej nawet oliwkowanie po kąpieli nic nie dawało, więc płyn fajny

własnie sama wykąpałam małą, nie było najgorzej, trochę płakała ale dalam radę
chłop mi na ryby znowu pojechał, a syn do babci, więc jestem słomiana wdowa tej nocy, przynajmniej muszę zająć się tylko Leną

co do wagi mam 11 kg na minus... dla kogoś kto przytył do 15 kg (a tak przeważnie jest nie?) to super wynik
ale ja jeszcze 15 kg mam do zrzucenia, póki co nie chcę patrzeć na siebie w lustrze, bo wyglądam fatalnie
twarz jest szczupła, bo nawet w ciązy nie przytyłam na buzi (z Fifim miałam twarz jak księżyc w pełni) a reszta ciala xxxxl przy 152 cm
wyobraźcie sobie jak komicznie wyglądam
ciekawa jestem czy za rok będę miała swoją wagę czy nie
apetytu w ogóle nie mam, jem jak ptaszek, a nie chudnę od tygodnia
z młodym od razu po szpitalu miałam minus 10, a teraz miałam chyba tylko 7 kg
boję się że tym razem będzie ciężej

---------- Dopisano o 20:06 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ----------

nam na problemy brzuszkowe pomaga suszarka do włosów
ok. 17.00 Lena ma atak "kolki" (co chwilę się napina, płacze przeraźliwie i wierzga rączkami i nóżkami) nie jest to jakiś hardcore (odpukać żeby gorzej nie bylo) i trwa to max godzinę, ale mała nie płacze mi non stop

[Oliweczka1985]

Napisane przez dziubek79

my wniosek złożyliśmy w środę a w poniedziałek kasa była na koncie

Ale szybko.

Napisane przez margaret82

Dziewczyny myślałam że na zawał zejdę Siedzę sobie przy otwartym oknie z laptopem a tu nagle na mnie coś takiego skoczyło http://rybacy.org/gallery2/d/32428-4/346_wierszcz_2.jpg Tak krzyknęłam ze aż się Marcel obudził Siedzę teraz w drugim pokoju bo się boję tego złapać Poczekam jak D wróci z pracy to wygoni tą bestię

ale też bym się wystraszyła

Napisane przez sygine

Biję rekordy W 25 minut z obu piersi ściągnęłam 100 ml i w nocy też dwa razy udała mi się ta sztuka Więc nasz Głodzilla będzie miał papu na następny posiłek

Napisane przez iustyna1

Brumek to ja więcej kilogramów mam na + PO PORODZIE

miesiąc po mam 3,5kg na plus (z 17kg)

Ale Ci zleciało szybko

Napisane przez blondynkapoznan

ja nie wiem ile mam na plusie bo waga coś nie działa a może baterie się wyczerpały brzuch mam duży ale z każdym dniem się zmniejsza.A stopy prawie normalne

Też widac, że spadaja kilogramy.

Napisane przez zanetaa88

WIADOMOŚĆ OD JACIEEEE !!

Dominik jest już z NAMI.Urodzony o 13stej CC.54cm i 3355g.P punktów.Wody odeszły mi o 9te podczas kroplówki, miałam skurcze jak diabli ale rozwarcia 0 i o 12stej zdecydowali o cięciu !

SUPER GRATULACJE kochana-wkońcu się doczekałaś- szkoda, że trzeba było CC robic, ale jak mus to mus.

Napisane przez beata_1988

Jacieeee gratulacje

ja tylko na momencik wpadłam bo na razie czasu brak na pisanie więcej - ogólnie u nas fajnie - mała nie dokucza bardzo jak zje to szybko usypia i śpi w miarę spokojnie,

tylko się jej skórka łuszczy trochę - z dłoni juz jej zeszła, jeszcze ze stópek się łuszczy, i na brzuszku trochę.

No i kikut się trzyma ledwo co więc pewnie niedługo odpadnie - boje się tego momentu żeby nie za wczesnie albo żeby jej się nie rozbabrało

kupki robi, pierdzi, beka - więc sielanka

dostałam smsa od Słoneczka
"Wczoraj pojechałam na IP bo miałam ciągle napięty brzuch i dość mnie bolał, wszystko ok jest na szczęście ale zostawili mnie do porodu już, na szczęście czop mi dziś wyleciał to może długo nie będę leżeć"

mamy od niej wszystkie podrowienia


Nerolka - widzę że z tż-tem jakieś przeboje miałaś ale dobrze że już ok bo jak przeczytałam że chcecie się rozwieść to normalnie mi szczęka opadła

dobrze że już ok i dochodzicie do porozumienia

ja już się wspaniale czuje - oczywiście na ile można po porodzie
już szwy prawie wcale nie bolą, trochę ciągną tylko, aha wyszedł mi podczas porodu 1 mały hemoroid i teraz jego czuje bardziej niż szwy ale mam jakieś czopki i trochę pomagają.

Brumek - zanim napisze Wam opis porodu - mnie wyszło kilka wylewów w oczach podczas porodu - ale nawet n ie takich wielkich, i w takich miejscach że je było widać tylko jak na boki patrzyłam, już prawie zeszły ale jeszcze trochę widać, piszę bo wiem że Tobie się robiły od ciągłego wymiotowania

chyba już mi nawał minął - tfu tfu - w pon i wtorek piersi robiły się takie twardawe i cieżkie i takie guzki czuć było - ale długo je masowałam, ściągałam laktarorem, w nocy też masowałam nawet przez godzinę bo się bałam żeby czasem zapalenia nie było i chyba się normuje mleczko powoli - tzn dokarmiamy się trochę bo na każde karmienie małej nie wystarcza mleka z piersi - a ciągu dnia daje jej piers i się nawet najada bo śpi po ok 3h a w nocy odciągam i daje plus dodatkowo jej trochę dorabiamy jeśli jest mało - a ona wydaje mi się że sporo je - ok.70-80ml jak zje 60ml to szuka i za chiny nie zaśnie - dopiero jak się naje to wtedy widać że ją spanie bierze a jak zje mniej niż 60 to już w ogóle o spaniu można zapomnieć - pełny brzuszek musi być -

jeszczę z pół godziny i będziemy się kąpać i karmić - na razie śpi - ale do kąpania nie bierzemy jej takiej bardzo głodnej bo by się zakrzyczała - i wtedy trzeba szybko myć i ubierać tak wstępnie - potem jedzenie a dopiero potem cała pielęgnacja - smarowanie, oliwkowanie, pępek itd bo jak głodna to tak wierzga że się nie da

A po kąpieli oliwkujesz całą Julkę, czy aby dodajesz oliwkę do wody?

Napisane przez beata_1988

aha waże 74,5 kg już więc 10kg spadło w tydzień i czuje że brzuszek jeszcze bardziej się wciągnął więc niedługo już praktycznie śladu nie będzie po nim

w ogóle już czuje się jak laska bo bez brzucha tak jakoś inaczej i w końcu do tż-ta można się całym ciałem przysunąć

Następna z wielkim spadkiem wagi

---------- Dopisano o 20:18 ---------- Poprzedni post napisano o 20:10 ----------

A ja mam wiadomośc od Moniczki, że leży w szpitalu-narazie nic się nie dzieje, więc pewnie poleży do poniedziałku(wtedy ma termin), no a poza tym wszystko ok.


A ja dzisiaj wysprzątałam cały domek łącznie z myciem płytek itp. na jutro tylko odkurzanie(dzisiaj było zamiatanie) i mopowanie


Szkoda mi mojego męża, bo ma swój warsztat, orobił się jak dziki osioł przy samochodzie kolegi z pracy, a ten na koniec mówi do niego-dzięki kolo ani ile ma zapłacic, ani nic......
żeby było mało zajechał do niego mój wujek i mówi, żeby mu pomógł tapczan przewieśc( a do tego musiał użyc mój samochód z hakiem i przyczepkę). Wszystko do k.....kosztuje i co??dostal 2 piwka Ludzie mają taki tupet, że szok, a z rodziną to najgorzej się wychodzi.... ostatnio wszyscy nas wykorzystują w ten sposób, dlatego tak pisze o tym i wylewam swoje zale....Oczywiście pwoiedział, że dziękuje za te piwka, ale i tak zostawił wujek w samochodzie. Niedawno też pożyczał od mojego męża szlifierkę na jakiś tydzień i też nic-nauczyli się k....że u Nas to wszystko za darmo.....oj szybko to się zmieni.....bo i mnie to wku....orobił sie chłopak cały dzień za nic, a naczerpany prąd w garażu i inne rzeczy, to swoją drogą....masakra jakaś....

[aania_20]

Napisane przez Oliweczka1985

Szkoda mi mojego męża, bo ma swój warsztat, orobił się jak dziki osioł przy samochodzie kolegi z pracy, a ten na koniec mówi do niego-dzięki kolo ani ile ma zapłacic, ani nic......

no wiesz co....co za tupet facet jakiś bez kultury za grosz....

[telik]

Hej brzuszki i rozpakowane mamusie

kilka dni mnie nie było,a le wracam z podkulonym ogonkiem.
W pracy było ostro bo chciałam wszystko podopinać przed moim urlopem

i oficjalnie dziś nył mój ostatni dzięń pracychoc pewnie jeszcze odwiedze kilka razy biuro bo zatesknie

Brumku już widze zdziwienie na izbie przyjęc jak przyjdziesz rodzić a tak naprawde to zazdrosze, bo po porodzie błyskawicznie będziesz miała figurę marzenie

jacieeeee gratulejszyn Kochana w koncu masz maleństwo przy sobie

nerolko z zapartym tchem czytałam Twoją historie z mężem, trzymam kciuki żeby wszystko sie poukładało

a co do wagowych tematów to znowu spuchłam i od razu ponad kg na plusie wygladam jak wielka paróweczka,

ale dzis nie zepsuje mi nic humoru
zaczynam tworzyć liste rzeczy do zrobienia przed porodem:

-dokupic brakujące rzeczy(laktator , pieluszki, kocyk etc)
-uporządkowac szyflady z ubraniami
-poprać rzeczy Dżonego
-poprasować ww
-oddać auto na serwis
- oddac auto/robic samemu gruntowne sprzątanie auta
- wyyyyyspać sie

pewnie jeszce z 15 takich pktów wymysle

[Vaniliova11]

Napisane przez Zmalowana

A co do laktacji to ja już praktycznie nie przystawiam do piersi. Mały już nie chce za bardzo ssać, bardziej na piersi się uspokaja niż je. Więc jako uspokajacz traktujemy. A pokarm ten co mam to odciągam, ale jest go tak samo mało jak było na początku dlatego Mały się nie najadał. I wcale nie czuję się z tego powodu źle.

Skąd ja to znam z tą różnicą że ja jeszcze przystawiam do piersi przynajmniej próbuje nie wiem jak długo

Napisane przez wodaqua

Długo miałaś cewnik założony?

Dwie doby

Napisane przez ellika

Pochwalę się moją Karolinką

Napisane przez dziubek79

kobiety bo ja już zgłupiałam mnie nikt nie wyciągał szwów po cc , możliwe że mam rozpuszczalne na zewnątrz????!!!!! nikt mi nic nie mówił z lekarzy na obchodach ani przy wyjściu że mam się zgłosić miał ktoś zakładane rozpuszczalne ??????

Ja miałam zwykłe szwy przypominały żyłke i wystawały mi z brzucha nie sposób było nie zauważyć miałam je zdjęte w 7 dobie

Napisane przez brumek

Wstawiam obiecany brzuszek z dzisiejszego poranka. Jutro zaczynamy 38 tydzień, czyli ciąża będzie wg moich ginów donoszona

Brumek ja już nie jestem w ciąży a brzuch mam większy od Twojego

Napisane przez sygine

Biję rekordy W 25 minut z obu piersi ściągnęłam 100 ml i w nocy też dwa razy udała mi się ta sztuka Więc nasz Głodzilla będzie miał papu na następny posiłek

Wow mnie sie udało w 15 min 90ml z jednej

Napisane przez zanetaa88

WIADOMOŚĆ OD JACIEEEE !!

Dominik jest już z NAMI.Urodzony o 13stej CC.54cm i 3355g.P punktów.Wody odeszły mi o 9te podczas kroplówki, miałam skurcze jak diabli ale rozwarcia 0 i o 12stej zdecydowali o cięciu !

Nareszcie moje gratulacje Dominiczku witamy

Napisane przez aania_20

a my już po.... przeżyliśmy
było płaczu dużo, ale o dziwo tuż po szczepieniu Adaś się uspokoił i usnął...dla mnie najgorszy nie był przeraźliwy płacz- choć też okropny- ale wielkie łzy w oczach jak płakał, aż materacyk zmoczył.......tak mi go żal było...
spał po szczepieniu 3 godz, ciekawe jak w nocy będzie...
ale były i dobre strony wizyty -waży już 4600!!! może dla niektórych niewiele ale dla mnie bardzo dużo bo był malutki 6 tyg od urodzenia i 2 kg na plusie

Biedny Adaś waga ładna

[AgaGuernsey]

Napisane przez zanetaa88

WIADOMOŚĆ OD JACIEEEE !!

Dominik jest już z NAMI.Urodzony o 13stej CC.54cm i 3355g.P punktów.Wody odeszły mi o 9te podczas kroplówki, miałam skurcze jak diabli ale rozwarcia 0 i o 12stej zdecydowali o cięciu !

Jacieeee gratulacje!!! Witam Dominika!

Napisane przez beata_1988

dostałam smsa od Słoneczka
"Wczoraj pojechałam na IP bo miałam ciągle napięty brzuch i dość mnie bolał, wszystko ok jest na szczęście ale zostawili mnie do porodu już, na szczęście czop mi dziś wyleciał to może długo nie będę leżeć"

mamy od niej wszystkie podrowienia

Oby szybko cos sie ruszylo!

Napisane przez aania_20

a my już po.... przeżyliśmy
było płaczu dużo, ale o dziwo tuż po szczepieniu Adaś się uspokoił i usnął...dla mnie najgorszy nie był przeraźliwy płacz- choć też okropny- ale wielkie łzy w oczach jak płakał, aż materacyk zmoczył.......tak mi go żal było...
spał po szczepieniu 3 godz, ciekawe jak w nocy będzie...
ale były i dobre strony wizyty -waży już 4600!!! może dla niektórych niewiele ale dla mnie bardzo dużo bo był malutki 6 tyg od urodzenia i 2 kg na plusie

Buziaki dla Adasia za dzielnosc i za sluszna wage!


Brumeczku nadal jestem pod wrazeniem Twojego brzyszka. Jest sliczny!!!

[DaKaro]

Ale cisza na wątku. Wszystkie rozpakowane mamusie mają pełne ręce pracy przy maluszkach, a sierpniówki czekają.

Ela_84 jak sprawdzają się pieluszki wielorazowe? Wysłałam Ci wiadomość na priv, bo pewnie mały nie pozwala Ci być na bieżąco.

[CrazyMachine]

Napisane przez wodaqua

A jakieś ograniczenia jedzeniowe były? Czy można od razu po cc coś zjeść?

Przez 48h tylko woda i herbata. Później przez dobę tylko zupki, a następnie pozwolili już jeść pokarmy stałe. Jednak muszę uprzedzić, że rozruch jelit przynajmniej dla mnie nie był przyjemny. Zjedzenie czegokolwiek powodowało ból w jelitach i zaraz szybką wizytę w toalecie. I tak przez kilka dni. Później mi się odwróciło i szybkie wizyty zamieniły się na dłuuugie, jeżeli wiecie o co chodzi. Do tej pory jeszcze moje jelita nie wróciły do normy, ale jest już całkiem znośnie.

Co do zaś schodzącej skóry, to pediatra nam przepisała nam jakąś maść i pomaga.

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ----------

Prawie zapomniałam, jacieeeee gatulacje!

[agadus]

mam dosyć na dzisiaj wchodze Was podczytać tylko jak Natalke karmię i niezręcznie mi pisac jedna reką dziewczynki już spią a ja mam dosyć kiedy ja sie przestawię że mam teraz dwójke dzieci nie mogę też narzekać bo Natalka więcej spi niż marudzi ale i tak zawsze cos jest do zrobienia w domu dzisiaj podniosłam starszą córkę ( 4,5 roku ma) i jeszcze siadła mi na brzuch i nie tak zabolał a później znowu zaczełam krwawić a juz kilka dni nic nie było normalnie cała podpaska ale teraz już jest ok ale nadal czuje brzuch jak się napnę gdy wstaje ale dobrze że już nie leci tak ze mnie

JACIEEEEE gratuluję nareszcie się doczekałaś
Nerola dobrze że wszystko idzie ku lepszemu trzymam
Zanka u mojej Natalki też troszkę skórka się łuszczy na stopach i rączkach ale połozna powiedziała że to normalne u dzieci przenoszonych smaruje bephantenem i ale musz e chyba kupić ten Oilatum

[brumek]

Napisane przez telik

kilka dni mnie nie było,a le wracam z podkulonym ogonkiem.
W pracy było ostro bo chciałam wszystko podopinać przed moim urlopem

a co do wagowych tematów to znowu spuchłam i od razu ponad kg na plusie wygladam jak wielka paróweczka

No to brawa za dopięcie wszystkiego na ostatni guzik! Zasłużyłaś na odpoczynek

A taką wagą w wyniku spuchnięcia to w ogóle nie trzeba się przejmować, bo to zwykła woda. Zejdzie w 3 minuty, nie to co tłuszczyk, którego ciężko się pozbyć

Napisane przez Vaniliova11

Brumek ja już nie jestem w ciąży a brzuch mam większy od Twojego

W to nie uwierzę

Napisane przez AgaGuernsey

Brumeczku nadal jestem pod wrazeniem Twojego brzyszka. Jest sliczny!!!

Dziękuję Bardzo mi miło

[Lilkaa82]

Youyou ale twoja córa to pieknosci i przepraszam ale jakos nie moge oprzec sie wrazeniu ze jest podobna do mojej Karolci hehe

Pieleszko moje gratulacje !!!

Napisane przez madzia1k1

slodka Karolinka

Bardzo dziekujemy


Wszystkim dziewczynom dziekuje pieknie za zyczenia imieninowe bardzo mi milutko ze pamietalyscie

Napisane przez Natka_

Lilko ale Karolinka owłosiona hoho

Nom ale juz przeswity sie z tylu glowki sie robia pomalutku hehe

Napisane przez karolinee1983

I kolejna ślicznotka

Dziekuje wraz z Karolinką


My w srode bylysmy na kontroli u lekarza z tymi kupkami i bąkami, i mała waży juz 3700gram

[CarmelaSoprano]

Napisane przez aania_20

ale były i dobre strony wizyty -waży już 4600!!! może dla niektórych niewiele ale dla mnie bardzo dużo bo był malutki 6 tyg od urodzenia i 2 kg na plusie

szcun za taka wage!!!!!!!!!!!!!!!!

Napisane przez brumek

O, dzięki za informację
A właśnie się niedawno zastanawiałam, czy wielu z Was porobiły się wylewy w czasie porodu, bo mnie to pewnie nie ominie

Rany wylewy jakie ja mialam!!!!!!!!!!! W oczach trzymały sie chyba z miesiac, a przez 3-4 dni po porodze cała twarz, szyja istna masakra, jak zajrzałam w lusterko myslalam ze jakas ospe mam czy cos! cała bylam w kropkach jakby z sitka obsypana

[agulaaabar]

Napisane przez brumek

Wstawiam obiecany brzuszek z dzisiejszego poranka. Jutro zaczynamy 38 tydzień, czyli ciąża będzie wg moich ginów donoszona

Brumku... nie załamuj mnie... ja przy Tobie wyglądam jak z 6-cio raczkami

Napisane przez blondynkapoznan

to zaświadczanie od lekarza lub położnej jest wymagane do becikowego

na tą chwilę podoba mi się ta huśtawka
http://www.youtube.com/watch?v=H7qOUvvgJps

ale zob jaką ost kupię

Polecam!
My kupiliśmy taką: http://allegro.pl/fisher-price-husta...735207440.html

W prawdzie nie wiem jak sprawdzi sie przy małej, mam nadzieję że Lili nie będzie się bała w niej leżeć...... ale póki co jesteśmy w niej zakochani! mąż codziennie ją włącza i patrzy maslanymi oczami jest po prostu bajkowa... dzisiaj namawiał Lilkę żeby wyszła szybko z brzucha bo taka sliczna huśtawka na nią czeka, po czym stwierdził że gdyby można bylo to sam by się w niej położył

Mysleliśmy o tej z owieczką, ale ostatecznie padło na różową

Napisane przez brumek

Tylko się nie śmiej 2,5 kg

no ale co się dziwić... z Twoimi nieustającymi wymiotami... bodulko...

Napisane przez zanetaa88

WIADOMOŚĆ OD JACIEEEE !!

Dominik jest już z NAMI.Urodzony o 13stej CC.54cm i 3355g.P punktów.Wody odeszły mi o 9te podczas kroplówki, miałam skurcze jak diabli ale rozwarcia 0 i o 12stej zdecydowali o cięciu !

AAaaa w końcu!!! Gratulacje kochana!!!

Napisane przez zanetaa88

Mąż już dojechał
Brzuch mnie okropnie ciągnie na dół,
mój D wiecznie do małej mówi,
że ma już wychodzić, bo tatuś się niecierpliwi

No to teraz sru na porodówe

Napisane przez aania_20

a my już po.... przeżyliśmy
było płaczu dużo, ale o dziwo tuż po szczepieniu Adaś się uspokoił i usnął...dla mnie najgorszy nie był przeraźliwy płacz- choć też okropny- ale wielkie łzy w oczach jak płakał, aż materacyk zmoczył.......tak mi go żal było...
spał po szczepieniu 3 godz, ciekawe jak w nocy będzie...
ale były i dobre strony wizyty -waży już 4600!!! może dla niektórych niewiele ale dla mnie bardzo dużo bo był malutki 6 tyg od urodzenia i 2 kg na plusie

dzielny facet! i pięknie przybiera

Napisane przez Oliweczka1985

A ja mam wiadomośc od Moniczki, że leży w szpitalu-narazie nic się nie dzieje, więc pewnie poleży do poniedziałku(wtedy ma termin), no a poza tym wszystko ok.

Szkoda mi mojego męża, bo ma swój warsztat, orobił się jak dziki osioł przy samochodzie kolegi z pracy, a ten na koniec mówi do niego-dzięki kolo ani ile ma zapłacic, ani nic......
żeby było mało zajechał do niego mój wujek i mówi, żeby mu pomógł tapczan przewieśc( a do tego musiał użyc mój samochód z hakiem i przyczepkę). Wszystko do k.....kosztuje i co??dostal 2 piwka Ludzie mają taki tupet, że szok, a z rodziną to najgorzej się wychodzi.... ostatnio wszyscy nas wykorzystują w ten sposób, dlatego tak pisze o tym i wylewam swoje zale....Oczywiście pwoiedział, że dziękuje za te piwka, ale i tak zostawił wujek w samochodzie. Niedawno też pożyczał od mojego męża szlifierkę na jakiś tydzień i też nic-nauczyli się k....że u Nas to wszystko za darmo.....oj szybko to się zmieni.....bo i mnie to wku....orobił sie chłopak cały dzień za nic, a naczerpany prąd w garażu i inne rzeczy, to swoją drogą....masakra jakaś....

Moniczka oby sie szybko rozkręciło

Ludzie mają naprawdę tupet...... co z tego że kumpel, czy wujek... ajć nie lubię takich ludzi.... z grzeczności by zapytał chociaż jeden z drugim!


Widać, że weekend się zbliża bo cisza nastała

My byliśmy na godzinę u teściów, oczywiście mi szanowna tesciowa ciśnienie podniosła.... tż pokazał jej zdjęcie wózka - jej komentarz "wózek jak wózek" , pokazał zdjęcie huśtawki "no... taka...." aż mi się go szkoda zrobiło..... zamiast chociaż dobre słowo powiedzieć, nawet jak jej się nie podoba to nie, trzeba kręcić nosem i mamrać... a mój tż cieszył się jak małe dziecko i pokazywał.... w d... ją mam
Jeszcze wyskoczyła z hasłem "za jakie grzechy ona już ma babcia zostać! Jak ona taka młoda i pół wsi się z niej śmieje!!" k....a zamiast się cieszyć że wszystko jest dobrze, że możemy mieć dziecko i modlić się żeby się zdrowa urodziła to ta z takimi hasłami.... nic tylko podejśc, wystrzelać po gębie i wyjść... a żeby jej się tak myszy nawet w kiblu zalęgły o!!!!

[brumek]

Napisane przez CarmelaSoprano

Rany wylewy jakie ja mialam!!!!!!!!!!! W oczach trzymały sie chyba z miesiac, a przez 3-4 dni po porodze cała twarz, szyja istna masakra, jak zajrzałam w lusterko myslalam ze jakas ospe mam czy cos! cała bylam w kropkach jakby z sitka obsypana

Ale zeszły same z czasem, tak?

[zanka205]

Napisane przez agadus

Zanka u mojej Natalki też troszkę skórka się łuszczy na stopach i rączkach ale połozna powiedziała że to normalne u dzieci przenoszonych smaruje bephantenem i ale musz e chyba kupić ten Oilatum

moja mała przenoszona właśnie nie jest, a łuszczyła jej się ta skórka na prawdę mocno

[Natka_]

Napisane przez agulaaabar

Polecam!
My kupiliśmy taką: http://allegro.pl/fisher-price-husta...735207440.html

W prawdzie nie wiem jak sprawdzi sie przy małej, mam nadzieję że Lili nie będzie się bała w niej leżeć...... ale póki co jesteśmy w niej zakochani! mąż codziennie ją włącza i patrzy maslanymi oczami jest po prostu bajkowa... dzisiaj namawiał Lilkę żeby wyszła szybko z brzucha bo taka sliczna huśtawka na nią czeka, po czym stwierdził że gdyby można bylo to sam by się w niej położył

Mysleliśmy o tej z owieczką, ale ostatecznie padło na różową

Nasz Dominik ją uwielbia Jak go wsadzamy do huśtawki to się ładnie uspokaja i ma obłędną minę
Dzisiaj nawet pojawił się uśmiech. A ja mogę iść się spokojnie wykąpać, czy coś w domu zrobić. Także fajna sprawa! Polecam

Napisane przez agulaaabar

\My byliśmy na godzinę u teściów, oczywiście mi szanowna tesciowa ciśnienie podniosła.... tż pokazał jej zdjęcie wózka - jej komentarz "wózek jak wózek" , pokazał zdjęcie huśtawki "no... taka...." aż mi się go szkoda zrobiło..... zamiast chociaż dobre słowo powiedzieć, nawet jak jej się nie podoba to nie, trzeba kręcić nosem i mamrać... a mój tż cieszył się jak małe dziecko i pokazywał.... w d... ją mam
Jeszcze wyskoczyła z hasłem "za jakie grzechy ona już ma babcia zostać! Jak ona taka młoda i pół wsi się z niej śmieje!!" k....a zamiast się cieszyć że wszystko jest dobrze, że możemy mieć dziecko i modlić się żeby się zdrowa urodziła to ta z takimi hasłami.... nic tylko podejśc, wystrzelać po gębie i wyjść... a żeby jej się tak myszy nawet w kiblu zalęgły o!!!!

Oj to przykre, teściowa chyba nie ma w ogóle wyczucia sytuacji... Nie denerwuj się, nie warto

[Lilkaa82]

Napisane przez CarmelaSoprano

Byliśmy na usg bioderek, wszystko OK, lekarz super!

Super !!! My idziemy 8 sierpnia

Napisane przez brunetka2000

Pytanie za 100 punktów :Czy wasze maluszki też mają często czkawkę ????????????????????
Bo moja mała co uśnie to dostaje czkawkę Już nie mam pomysłu co robić
Zimno napewno jej nie jest POMOCY

Moja Karolinka ma bardzo czesto czkawke, daje pic albo sama przechodzi, zalezy, ale nie ma sie podobno czym stresowac bo to nie szkodzi dziecku czasami czkawke ma kilka razy dziennie..

Napisane przez nerola

Aj tam.

Maż?Nie mam już męża.To znaczy sie formalnie jeszcze mam.Rozwodzimy się.
Muszę dać rade bo jestem zupełnie sama,samiusieńka.
Rodzina nie wie jeszcze.

Nerola Ty zartujesz, matko kochana co to sie dzieje..


Nadrabiam dalej..

My na szczepienia idziemy 2 sierpnia we wtorek i bedziemy szczepic na nfz + rota i pneumokoki pozniej ale mamy je refundowane przez urzad miasta ze wzgledu na wczesniactwo Karolinki

[Scio]

Napisane przez blondynkapoznan

to jestem w szoku ze tak szybko.

Ja tez. Składałam chyba ze dwa tygodnie temu i mam dostać w sierpniu.
J dostałam w Mopsie specjalny druk dla lekarza do wypełnienia.

Napisane przez aania_20

a my już po.... przeżyliśmy
było płaczu dużo, ale o dziwo tuż po szczepieniu Adaś się uspokoił i usnął...dla mnie najgorszy nie był przeraźliwy płacz- choć też okropny- ale wielkie łzy w oczach jak płakał, aż materacyk zmoczył.......tak mi go żal było...
spał po szczepieniu 3 godz, ciekawe jak w nocy będzie...
ale były i dobre strony wizyty -waży już 4600!!! może dla niektórych niewiele ale dla mnie bardzo dużo bo był malutki 6 tyg od urodzenia i 2 kg na plusie

jakie szczepionki wybrałaś?

Napisane przez DaKaro

Ale cisza na wątku. Wszystkie rozpakowane mamusie mają pełne ręce pracy przy maluszkach, a sierpniówki czekają.

Ela_84 jak sprawdzają się pieluszki wielorazowe? Wysłałam Ci wiadomość na priv, bo pewnie mały nie pozwala Ci być na bieżąco.

9 sierpnia beda w Kielcach warsztaty chustowe i babka bedzie gadać o pieluszkch wielorazowych tez (widziałam je w sklepie są śliczne takie mięciutkie i kolorowe, nie to co te plastikowe pampersiaki)
tu link


Jacie gratuluje

Słoneczko

[youyou]

ale dziś miałam pracowity dzień, normalnie chyba wracam do swojej formy bo też w miejscu nigdy usiedzieć nie mogłam

przede wszystkim ogromnie gratuluje jacieeee Dominika! Nareszcie

Napisane przez aania_20

a my już po.... przeżyliśmy
było płaczu dużo, ale o dziwo tuż po szczepieniu Adaś się uspokoił i usnął...dla mnie najgorszy nie był przeraźliwy płacz- choć też okropny- ale wielkie łzy w oczach jak płakał, aż materacyk zmoczył.......tak mi go żal było...
spał po szczepieniu 3 godz, ciekawe jak w nocy będzie...
ale były i dobre strony wizyty -waży już 4600!!! może dla niektórych niewiele ale dla mnie bardzo dużo bo był malutki 6 tyg od urodzenia i 2 kg na plusie

wow niezły przyrost! co Ty jesz?

My jutro idziemy na kontrolę z Filipem i malutką to zobaczę ile mój głodomór przybrał.
Trzymam kciuki za brak objawów po szczepieniu, ja zawsze miałam duży stres jak mały je zniesie...

Mojej Lilce też skóra delikatnie się łuszczyła, ale nawet nie przyszło mi do głowy żeby jakoś specjalnie o to dbać, założyłam że noworodki tk mają
Kąpiemy ją w Hippie a parę razy posmarowałam ją mleczkiem hippa, skórę ma bardzo ładną już.

Dziewczyny apropos godziny 17 to u nas jest to samo.
Lila cały dzień jest w sumie grzeczna, zjada i śpi, czasem pokwęka ale nie ma tragedii, ale od 17 do 20 to tylko cyc się liczy bo inaczej pokazuje diabelskie oblicze.
Gdzieś słyszałam że właśnie w te godziny najczęściej maluchy mocniej marudzą.

Napisane przez Lilkaa82

Youyou ale twoja córa to pieknosci i przepraszam ale jakos nie moge oprzec sie wrazeniu ze jest podobna do mojej Karolci hehe

My w srode bylysmy na kontroli u lekarza z tymi kupkami i bąkami, i mała waży juz 3700gram

też widzę podobieństwo, takie dwie czarnulki
Ciąże miałyśmy podobne, bo leżałyśmy to i córy podobne

Gratuluję wagi

Co Ci doktor powiedziała o gazach? Ja to się tylko cieszę, że moja tak co kawałek pryka, przynajmniej kolka jej nie będzie męczyć..

Napisane przez agulaaabar

My byliśmy na godzinę u teściów, oczywiście mi szanowna tesciowa ciśnienie podniosła.... tż pokazał jej zdjęcie wózka - jej komentarz "wózek jak wózek" , pokazał zdjęcie huśtawki "no... taka...." aż mi się go szkoda zrobiło..... zamiast chociaż dobre słowo powiedzieć, nawet jak jej się nie podoba to nie, trzeba kręcić nosem i mamrać... a mój tż cieszył się jak małe dziecko i pokazywał.... w d... ją mam
Jeszcze wyskoczyła z hasłem "za jakie grzechy ona już ma babcia zostać! Jak ona taka młoda i pół wsi się z niej śmieje!!" k....a zamiast się cieszyć że wszystko jest dobrze, że możemy mieć dziecko i modlić się żeby się zdrowa urodziła to ta z takimi hasłami.... nic tylko podejśc, wystrzelać po gębie i wyjść... a żeby jej się tak myszy nawet w kiblu zalęgły o!!!!

masakra wredny babsztyl nie znoszę takich

[zanka205]

Lena też bąki puszcza często, czasem tak głośne jak jakiś stary facet haha