Dzieci nasze już siadają i zupeczki zajadają, III-IV.2011

[coralady]

szymelka czy ja dobrze zrozumiałam,że starcie się o rodzeńtwo dla Lenki?

ada wy też?

[ego_ego]

Napisane przez ada32

ego wspólczuję ze żłobkiem.. jak chcesz to ja zajmę się Twoim Olkiem

bardzo chetnie
w ktorej dzielnicy mieszkasz?

Napisane przez kwartalinka

hej

u nas kiepsko

Łucja już co prawda nie ma gorączki, ale nadal utrzymuje się stan podgorączkowy
poprzednią noc prawie nie spała i przez cały dzień na zmianę przysypiała na nas albo płakała
chyba odkąd się urodziła to nie przepłakała tyle co przez tą noc i dzień

wczoraj wieczorem przez chwilkę bawiła się na macie ale bidulka nie miała nawet siły raczkować

koło północy daliśmy jej paracetamol i ta noc była lepsza, budziła się ale już nie płakała tak mocno i nawet zaczęła jeść

już się cieszyłam, że jest lepiej bo dziś nawet się trochę bawiła i była już w stanie pozwiedzać domowe kąty, potem zasnęła a po obudzeniu znów płacz i szloch
i jeszcze na dodatek zaczęła wymiotować ale to tak okropniście, że zwróciła mam wrażenie wszystko co dziś zjadła, oczywiście zaczęła się krztusić przy tym, ehhh szkoda słów
na twarzy tak blada się natychmiast zrobiła, że nawet usta jej zniknęły

taki prezent dostaliśmy na 8 miesięcy

zaczęłam się zastanawiać skąd matki chorych dzieci biorą energię i siłę
bo mnie już opuściło i jedno i drugie, płakałam dziś razem z małą a po wymiotach i krztuszeniu ręce mi drżały jakby przechodziła delirium

a to "tylko" ząbkowanie

teraz śpi...

ojej, biedactwa, zdrowka dla Was
i sto latek dla Lucji:roza :

Napisane przez szymelka

My mamy 306 nr w kolejce, ale ja potrzebuję od września i mam nadzieję, że jakoś się uda. Trzymam kciuki, aby Wam udało się dostać

a wiesz, ze od stycznia zmieniaja sie przepisy na nabor i wszystkie dotychczas zlozone podania pojda do archiwum a w stycznii trzeba bedzie od nowa skladac bo internetowo bedzie?

maly wykapany zaraz zje i mam nadzieje pojdzie spac, bo wczoraj siedzial do 21:30

[kasiuni_a]

Napisane przez ada32

kasiunia ... no i super pomysł na szybki i pyszny obiadek

ja to dziś jeszcze nie wiem co upichcić .. ale myślę nad jakąś zupką bo mam ochotkę...tylko jaką


a mogę zapytać moje Panie jak z libido po porodzie
no i czy jakiś mały dyskomfort czujecie?

ja dziś zrobiłam łazanki, pierwszy raz w życiu a obiad zazwyczaj wymyślam i robię tak późno jak wczoraj, wiem że mały ok. 17-17.30 pójdzie spać, więc mam czas na szybkie gotowanie

a moje libido bardzo niskie, znacznie niższe niż przed porodem, choć żadnego dyskomfortu nie czuję i nie czułam, fizycznie jest wszystko tak samo jak dawniej

Napisane przez iizabelaa

z dobrych wieści to w końcu udało mi się sprzedać Marsupi

no to super, gdzie Ci się udało sprzedać?

Napisane przez Tity

Na dodatek coś mi się stało w nogę i ledwo wczoraj ze spaceru do domu doszłam, dzisiaj chyba nie pójdę wcale bo i tak się brzydko zrobiło.

o kurcze, a co się stało z nogą??

Napisane przez Tity

Mi też się wydawało, że śpię czujnie, a pewnego razu jak mi się flm urwał przy karmieniu obudziłam się, a Leoś w poprzek łóżka spał, a przecież wcześniej ręką go trzymałam...

ja też tak myślałam, ale zdarza mi sie rano przysnąć i mały pełza po całym łóżku, a ja tego nie czuję, dopiero jak zaczyna na mnie włazić, to się budzę tyle że ja zawsze się kładę od brzegu
w nocy zawsze odkładam małego do łóżeczka po karmieniu, a nad ranem, kiedy już zdarza mu się zostawać z nami w łóżku to jeśli wypada jego karmienie od brzegu, to budzę męża i zamieniamy się miejscami

Napisane przez Anessa

Hej babeczki piaskowe

witaj z powrotem
super, że chrzciny się w pełni udały

Napisane przez żurawinka

Wracając z przychodni kupiłam buraka. Podawałyście już może to warzywo ? myślałam o barszczu a strasznie się boję anemii

ja raz do tej pory dałam buraka i to samego, a nie w zupce, ugotowałam, potraktowałam blenderem i mały zjadł kilka łyżeczek, kolejnym razem już dodam do obiadku

Napisane przez coralady

A oto lumpkowe łowy
-sukienka na przebieranego Sylwestra
-świetny płaszczyk z Nexta(na teraz,ale nie mogłam się oprzeć) i bluza liliowa z takim śmiesznym kapturem.

śliczny płaszczyk dla małej elegantki

Napisane przez szymelka

a test wyszedł negatywny................

następnym razem się uda jeśli tylko chcecie

Napisane przez kwartalinka

hej

u nas kiepsko

oj takie ciężkie ząbkowanie, bidulka może wybierzcie się do pediatry bo takie wymioty są podejrzane
dużo zdrówka dla Łucji z okazji 8 miesięcy

coralady, szymelka dla Waszych dziewczynek za butle i siadanie

marta nie zacytowało mi wcześniej, ale dużo dużo zdrowia dla Mateuszka, nie mam niestety pojęcia co to mogą byc za krostki

[n.ik.a]

izunia233 tak jak pisałam...nic poza tym...Kala szybko się przyzwyczaiłą do spania w łóżeczku, teraz nawet nie muszę jej brać rano do siebie jak TŻ pójdzie do pracy Mała ładnie śpi budzi się przeważnie ok. 6.30 na jedzonko potem usypianie i o 8.30 znów pobudka ale ta już na dobre

coralady nas jutro też czeka neurolog.
za butlę

szymelka kiedy moja tak będzie potrafiła brawa dla Małej

[żurawinka]

Napisane przez kwartalinka

hej

u nas kiepsko

Łucja już co prawda nie ma gorączki, ale nadal utrzymuje się stan podgorączkowy
poprzednią noc prawie nie spała i przez cały dzień na zmianę przysypiała na nas albo płakała
chyba odkąd się urodziła to nie przepłakała tyle co przez tą noc i dzień

wczoraj wieczorem przez chwilkę bawiła się na macie ale bidulka nie miała nawet siły raczkować

koło północy daliśmy jej paracetamol i ta noc była lepsza, budziła się ale już nie płakała tak mocno i nawet zaczęła jeść

już się cieszyłam, że jest lepiej bo dziś nawet się trochę bawiła i była już w stanie pozwiedzać domowe kąty, potem zasnęła a po obudzeniu znów płacz i szloch
i jeszcze na dodatek zaczęła wymiotować ale to tak okropniście, że zwróciła mam wrażenie wszystko co dziś zjadła, oczywiście zaczęła się krztusić przy tym, ehhh szkoda słów
na twarzy tak blada się natychmiast zrobiła, że nawet usta jej zniknęły

taki prezent dostaliśmy na 8 miesięcy

zaczęłam się zastanawiać skąd matki chorych dzieci biorą energię i siłę
bo mnie już opuściło i jedno i drugie, płakałam dziś razem z małą a po wymiotach i krztuszeniu ręce mi drżały jakby przechodziła delirium

a to "tylko" ząbkowanie

teraz śpi...

Współczuję przejść oby najgorsze było już za Wami
A z okazji 8 m-ca składamy życzenia zdrówka i szczęścia

[Harrods]

Napisane przez n.ik.a

izunia233 tak jak pisałam...nic poza tym...Kala szybko się przyzwyczaiłą do spania w łóżeczku, teraz nawet nie muszę jej brać rano do siebie jak TŻ pójdzie do pracy Mała ładnie śpi budzi się przeważnie ok. 6.30 na jedzonko potem usypianie i o 8.30 znów pobudka ale ta już na dobre

Ale ekstra! Fajnie macie. Mateusz jak dobrze pójdzie, to przesypia ciągiem 1,5h w łóżeczku.

[Tity]

kasiuni_a nie wiem, najpierw bolał mnie palec, a teraz śródstopie i ledwo łażę...
Ja w nocy ostatnio karmię tylko lewą piersią, żebym przypadkiem nie przysnęła z małym z brzegu....
kwartalinka 100 lat dla Łucji
Anesska witaj
szymelka, coralady dla Waszych dzieciaczków
A Leoś tak płacze w nocy bo może ma teraz ten lęk separacyjny. Dzisiaj z nim zasnełam na 1,5 h w dzień, spał jak aniołek, a tylko wstałam i chciałam go odłożyć to zaczął płakać znowu...

[prunelle]

heeej, tyle co mi się udało nadrobić, 3 strony - i zaraz pewnie będzie pierwsza pobudka i będę znikać
Mąż w delegacji, ja sama, mniej czasu na wszystko, Krzyś trenuje siadanie i pełza za mną już po całym mieszkaniu
Założyłam pokrowce na rowery, żeby kół nie lizał!

Napisane przez ada32

prunelle a co tam u Ciebie kochana.. nadal planujecie dzidziulka?

dzięki że pamiętasz
tak nadal planujemy - może niespodziankę TŻ zrobię, jak wróci ale jakoś wątpię, też intensywnie karmię...

Napisane przez żurawinka

Byliśmy u lekarza, na drzwiach wielkie ogłoszenie że wg jakiegoś rozporządzenia pani Kopacz należy pokazywać dowód ubezpieczenia jeśli chce się receptę ( od listopada przeszliśmy na ubezp. męża ale jeszcze nie mam"dowodu" ubezpiecznia w ręku) na szczęście doktor nie wymagała, też jej się to nie podobało.

Moje dziecię wczoraj włączyło tv ( pilot nam sie rozkodował) a dzisiaj przełączała kanały
I chyba ma lęk separacyjny bo ciągle łazi za mną, nawet do wc, tzn czeka pod

z tą receptą dzisiaj też mnie to spotkało... Też nie miałam dowodu ubezp., do apteki muszę pójść z nim, żeby wykupić

Napisane przez Harrods

Ja się kiedyś też zastanawiałam nad siateczką NUBY. Ale w końcu zdecydowałam się na karmienie Mateusza metodą BLW i daję mu owoce i warzywa do rączki. I tylko raz się zakrztusił, ale sam sobie poradził. W końcu każde dziecko musi się nauczyć radzenia sobie z kawałkami.

i jak Wam tam idzie?
ja zauważyłam, że Krzyś zaczyna coś jeść niedużo, ale już coś. Ostatnio przebojem jest marchewka i seler naciowy

Napisane przez Anessa

Hej babeczki piaskowe

Wrocilam wczoraj do UK - Prunelle, Szymelka, bardzo was przepraszam, ze nie udalo sie nam spotkac

domyśliłam się, że bardzo zajęta byłaś

marta, zdrówka dla Mateusza, niech to się już skończy!

kwartalinko, zdrówka dla Łucji i wszystkiego najlepszego z okazji 8 miesięcy!

[szymelka]

Napisane przez coralady

szymelka czy ja dobrze zrozumiałam,że starcie się o rodzeńtwo dla Lenki?

ada wy też?

Coś tam myślimy, ale jeszcze nie tak intensywnie

Napisane przez ego_ego

a wiesz, ze od stycznia zmieniaja sie przepisy na nabor i wszystkie dotychczas zlozone podania pojda do archiwum a w stycznii trzeba bedzie od nowa skladac bo internetowo bedzie?

o kurczę, to nie wiedziałam

kasiunia - dziękuję

Napisane przez n.ik.a

szymelka kiedy moja tak będzie potrafiła brawa dla Małej

dziękuję
a Twoja ma jeszcze duużo czasu, w końcu pojutrze kończy dopiero 7 miesięcy, moja skończyła 8 i dopiero zakumała

Napisane przez Tity

szymelka, coralady dla Waszych dzieciaczków
A Leoś tak płacze w nocy bo może ma teraz ten lęk separacyjny. Dzisiaj z nim zasnełam na 1,5 h w dzień, spał jak aniołek, a tylko wstałam i chciałam go odłożyć to zaczął płakać znowu...

dziękuję
i spokojnej nocki Wam życzę!

Moja gwiazda padła o 21, więc to jak na nią dosyć wcześnie, ale dziś tylko jedno spanie zaliczyła. Chyba przez ostatnie dni zrobiła sobie zapas spaniowy

[Harrods]

Napisane przez prunelle

i jak Wam tam idzie?
ja zauważyłam, że Krzyś zaczyna coś jeść niedużo, ale już coś. Ostatnio przebojem jest marchewka i seler naciowy

U nas nadal nic się nie zjada. Mateusz jest oporny. Ale i tak inne jedzenie nie wchodzi w grę, nic nie pozwala sobie podać. A jak sam decyduje, to chociaż poliże i pociućka niektóre rzeczy. Najfajniejsze są jabłka i banany. Widocznie nie jest jeszcze gotowy.

[szymelka]

I jeszcze wieczorowo wena przyszła na tytuł wątku

"ZĘBY SZCZERZĄ, WSZĘDZIE WŁAŻĄ, CO POTRAFIĄ NAM POKAŻĄ - wiosenne maluchy 2011"

Śpijcie spokojnie.
Dobranoc

[iizabelaa]

Napisane przez kasiuni_a

no to super, gdzie Ci się udało sprzedać?

na allegro

kwartalinka trzymajcie się

[patrycja_22]

Dokładnie dziewczyny macie rację cyrk na kółkach żeby na wizytę u kardiologa czekać 9 miesięcy

Mój mały ciągle marudzi a ząbek się jeszcze nie przebił Widzę, że mu to bardzo dokucza. Dobrze, że nie ma biegunki ani gorączki.

Napisane przez żurawinka

Wracając z przychodni kupiłam buraka. Podawałyście już może to warzywo ? myślałam o barszczu a strasznie się boję anemii

jeszcze nie dawałam ale też się nad tym ostatnio zastanawiam

Napisane przez kwartalinka

zaczęłam się zastanawiać skąd matki chorych dzieci biorą energię i siłę
bo mnie już opuściło i jedno i drugie, płakałam dziś razem z małą a po wymiotach i krztuszeniu ręce mi drżały jakby przechodziła delirium

a to "tylko" ząbkowanie

teraz śpi...

biedactwo trzymajcie się ciepło

Napisane przez szymelka

Trochę tak
Jeszcze nie teraz, choć trochę się bałam, to jednak trochę też żal.........

Mój małżonek baaaaaaaardzo chce jeszcze!!

super ja zawsze chciałam mieć trójkę dzieciaczków

Napisane przez kasiuni_a

ja dziś zrobiłam łazanki

ja dzisiaj na obiad też miałam łazanki

[mordka_1985]

Napisane przez ada32;30405445


[B

a mogę zapytać moje Panie jak z libido po porodzie
no i czy jakiś mały dyskomfort czujecie[/B]?
Ja powiem szczerze że dopiero teraz
jak minęło pół roku
zaczęłam czuć "przyjemność" z chwil z moim panem
ciągle mi się wydawało że jakas "głęboka" jestem
i spinałam wszystkie możliwe mięśnie jakie tam mam
zeby przypadkiem się nie utopił he hewogóle nie mogłam się oddać chwili .. cały czas myślałam czy jest dobrze (chyba tżtowi)
ale od jakiś dwóch tygodni ... czuje że "zyyyjeeee"

u mnie libido bliskie zeru, pewnie przez tabsy
trochę czuję dyskomfort

miałam dziś jak zwykle bardzo zajęty dzień, ale udało mi się wyrwać chociaż na 1,5 godz a tż siedział z Oliwia. Dał jej kaszkę, chrupka i kisiel do smakowania, jak wróciłam mała akurat zasneła

jutro jadę do rodziców z Oliwką, chyba do poniedziałku zostanę. Tż zregeneruje siły i się wyśpi

wiecie co, kupiłam małej Danonki (bo te misiowe jogurty bardzo drogie) i małej nic po nich nie jest. Bardzo jej smakują.

---------- Dopisano o 22:53 ---------- Poprzedni post napisano o 22:48 ----------

dałam dzis Oliwce brokuły żeby sama sobie jadła. Niestety nic do buzi nie trafiło ale ile było frajdy w rozgniataniu i smarowaniu wszystkiego dookoła.

[Harrods]

Napisane przez mordka_1985

dałam dzis Oliwce brokuły żeby sama sobie jadła. Niestety nic do buzi nie trafiło ale ile było frajdy w rozgniataniu i smarowaniu wszystkiego dookoła.

U nas brokuły są tak obrzydliwe, że nie zasługują nawet na rozgniatanie .

[iizabelaa]

Napisane przez mordka_1985

wiecie co, kupiłam małej Danonki (bo te misiowe jogurty bardzo drogie) i małej nic po nich nie jest. Bardzo jej smakują.

my się z serkami jednak wstrzymamy aż młoda skończy 10 miesięcy

Ostatniu bardzo polubiła Deserek mleczny Nestle

Napisane przez Harrods

U nas brokuły są tak obrzydliwe, że nie zasługują nawet na rozgniatanie .

ojjj co za okropne brokuły

tak sobie myślę, że musiałabym coś z brokułami ugotować

[żurawinka]

Witam z rana wyspane?

Napisane przez szymelka

I jeszcze wieczorowo wena przyszła na tytuł wątku

"ZĘBY SZCZERZĄ, WSZĘDZIE WŁAŻĄ, CO POTRAFIĄ NAM POKAŻĄ - wiosenne maluchy 2011"

Śpijcie spokojnie.
Dobranoc

Fajny tytuł, aż mnie ciarki przeszły

Napisane przez Harrods

U nas brokuły są tak obrzydliwe, że nie zasługują nawet na rozgniatanie .

Chyba duzo dzieci nie lubi, moja przy słoiczkowym mało pawia nie puściła, przeszły dopiero jak z innym słoiczkiem wymieszałam.

Właśnie poszła kupka, spryciarz zawsze jak coś zrobi włazi mi pod krzesło i wystawia niepięknie pachnący tyłek do góry

[ada32]

Napisane przez coralady

Sto lat dla Łucji i duuuuzo zdrówka!!!

nika jutro ide do neurologa,ale dzis byłam u pediatry i stwierdził,ze nie ma sie czym martwić

izunia ja tez zakochałam się w tym płaszczyku i wzięłam,choc Lilka mało w nim pochodzi o ile w ogóle,bo od jutra ma byc zimno

---------- Dopisano o 18:56 ---------- Poprzedni post napisano o 18:54 ----------

Ach i zapomniałam sie pochwalić - Lilka wypiła dziś pierwszy raz z butelki mleko mm i jak zasneła o 17-ej to nie da się jej dobudzić na kąpiel Żeby ona tak po mm spała w nocy

ada masz już zdjęcia z chrztu?

kochana jeszcze nie mam ..
tzn tych z aparatu.. mam tylko trochę w komórce
ale to w kościele syn robił..
chciałam wkleić któregoś dnia
i za cholerke nie udawało mi się i odpuściłam
spróbuje jeszcze raz w wolniejszej chwili..
najgorsze jest to że Ja nie zrobiłam tak jak Ty zdjęć ubranego stołu
i nie wiem czy na którymś go będzie widac..
głowa była pełna zajęć i nie przyszło mi to do głowy..
a w większości to syn pstrykał zdjątka..
jedno co mogę powiedzieć to
to że było zamieszanie z obrusem niebieskim
bo miałam tylko jeden na owalny stół
a musiałam łączyć stoły i źle byłoby w dwóch różnych kolorach
wiec zmieniłam na kolor biały( bo tych mam dużo)
i przez środek pomarszczyłam ciemnozielony szyfon
takie spięte fikuśne kokardy..
pod talerze ciemnozielone serwetki i talerze ze złotymi ozdobami oczywiście płatki róż rozsypałam po całym stole
i w dwóch małych kryształowych wazonikach różyczki w całosci
w ostatniej chwili tez zawijałam sztućce w jasnozielone serwetki z motywem kwiatów
mam nadzieje że trochę przybliżyłam i wyobraźnia zadziała
przepraszam że tak.. ale napewno jak juz dorwę te zdjęcia to pokaze tyle co będzie widać

za butlę

Napisane przez szymelka

za butlę

za wizytę u neurologa - oby same dobre wiadomości były!!

moja gwiazda nie chce pić mleka z butli nadal...
a dziś namiętnie ćwiczy czworaki, no i usiadła właśnie z czworaków sama

za siadanie

Napisane przez coralady

szymelka czy ja dobrze zrozumiałam,że starcie się o rodzeńtwo dla Lenki?

ada wy też?

tak.. bardzo pragnę mieć jeszcze jedno dziecko
myślałam o dwuletniej przerwie ale co będzie to będzie
jak Bóg da

Napisane przez ego_ego

bardzo chetnie
w ktorej dzielnicy mieszkasz?


ojej, biedactwa, zdrowka dla Was
i sto latek dla Lucji:roza :


a wiesz, ze od stycznia zmieniaja sie przepisy na nabor i wszystkie dotychczas zlozone podania pojda do archiwum a w stycznii trzeba bedzie od nowa skladac bo internetowo bedzie?

maly wykapany zaraz zje i mam nadzieje pojdzie spac, bo wczoraj siedzial do 21:30

Piastów/Pruszków

Napisane przez szymelka

I jeszcze wieczorowo wena przyszła na tytuł wątku

"ZĘBY SZCZERZĄ, WSZĘDZIE WŁAŻĄ, CO POTRAFIĄ NAM POKAŻĄ - wiosenne maluchy 2011"

Śpijcie spokojnie.
Dobranoc

za wenę ...

dziewczyny mój malutki dziś w nocy pokazał pierwszy raz cyrk
takiego placzu to Ja u niego nie słyszałam..
zaczął o 23ej a kiedy skończył to nie wiem ..
pół nocy go nosiłam ..
nie chciał smoczka
nie chciał piersi
tylko się normalnie darł
łzy takieee wielkie spływały
że normalnie wycierałam go chusteczkami bo mi ciekły po ramieniu ..
nie wiem co to było ..
wydawało mi się że to ból brzuszka..
bo się pręzył co jakiś czas..
a może zeby albo strach jakis
no nie wiem..
kochane ale wiem że
przychodzi taki okres w życiu naszych maleństw
i dzięki Wam zachowałam spokój mimo strachu i obaw
bo opisywałyście takie napady płaczu waszych dzieci

i ciągle to w głowie miałam
że przeciez nic się nie dzieje..
ma sucho..
nie jest głodny..
przytulam i uspakajam..
wszystko dobrze oprócz płaczu załosnego..
obserwuje..(przecież każdego coś może za boleć)
albo miał zły sen..
w każdym razie spał koło mnie później i do rana kręcił się dziwnie..
tzn.. tak główką (nie) i na boki co chwilę się cały przekręcał..
no ewidentnie coś mu przeszkadzalo

idę zrobić kawę

[ada32]

Napisane przez prunelle

heeej, tyle co mi się udało nadrobić, 3 strony - i zaraz pewnie będzie pierwsza pobudka i będę znikać
Mąż w delegacji, ja sama, mniej czasu na wszystko, Krzyś trenuje siadanie i pełza za mną już po całym mieszkaniu
Założyłam pokrowce na rowery, żeby kół nie lizał!



dzięki że pamiętasz
tak nadal planujemy - może niespodziankę TŻ zrobię, jak wróci ale jakoś wątpię, też intensywnie karmię...





z tą receptą dzisiaj też mnie to spotkało... Też nie miałam dowodu ubezp., do apteki muszę pójść z nim, żeby wykupić



i jak Wam tam idzie?
ja zauważyłam, że Krzyś zaczyna coś jeść niedużo, ale już coś. Ostatnio przebojem jest marchewka i seler naciowy



domyśliłam się, że bardzo zajęta byłaś

marta, zdrówka dla Mateusza, niech to się już skończy!

kwartalinko, zdrówka dla Łucji i wszystkiego najlepszego z okazji 8 miesięcy!

o witaj prunelle
jejku trzymam kciuki
ja też luuubięęę niespodzianki czekam na dzidziusiową wiadomosć

---------- Dopisano o 09:16 ---------- Poprzedni post napisano o 09:01 ----------

Napisane przez Tity

kasiuni_a nie wiem, najpierw bolał mnie palec, a teraz śródstopie i ledwo łażę...
Ja w nocy ostatnio karmię tylko lewą piersią, żebym przypadkiem nie przysnęła z małym z brzegu....
kwartalinka 100 lat dla Łucji
Anesska witaj
szymelka, coralady dla Waszych dzieciaczków
A Leoś tak płacze w nocy bo może ma teraz ten lęk separacyjny. Dzisiaj z nim zasnełam na 1,5 h w dzień, spał jak aniołek, a tylko wstałam i chciałam go odłożyć to zaczął płakać znowu...

tity wiesz mnie palec srodkowy u nogi boli już naście lat
przy wiekszym dziennym wysiłku niż zwykle..
jest to okropny ból który promieniuje do całej nogi..
nie wiedziałam od czego..
zrobiłam pare lat temu wszystkie możliwe badania i teraz wiem że ten ból ( palca u nogi) pochodzi od kręgosłupa.. jakiś nerw odpowiedzialny za ten ból znajduję się miedzy którymś kregiem i uciska po np. umyciu okien...jest to tak dokuczliwy ból ze czasem nie mogę dojść do domu z zakupami masakra jakaś..
dlatego staram się nie przeciążać robotami domowymi typu wszystko na raz
po porodzie czyli już pół roku boli mnie nocami bardzo kręgosłup miedzy a nawet lekko poniżej łopatek
nie wiem tez dlaczego ( starość nie radoścżarcik bo ja kocham swój wiek mimo zgrzytu kości he he ))

[Tity]

ada biedne maleństwo i Ty razem z nim dzisiaj. Może ząbek? Co do nogi, to kręgosłup swoją drogą, boli mnie od niego biodro i noga już któryś dzień, ale palec mnie boli od butów, bo mam takie wąskie i mi chyba za mocno nogę ścisnęły.... Kiedyś też już tak miałam i aż mi spuchła trochę stopa w miejscu, w którym bolało.
Trzymam za Was kciuki, żeby wyszła druga dzidzia

Ja dziś noc też miałam fatalną, ale tym razem nie przez Leonka, bo on tylko 2 razy sie obudził, za to mąż tak chrypiał, kaszlał i stękał przez sen, że zasnęłam dopiero po 12....Szczęśliwie Leoś obudził się dopiero po 2...., potem przed 4 się obudził i niestety wygrał ze mną bój o spanie ze mną.... Spaliśmy do 6.30. Ale nadal się trochę wiercił i stękał. Dopiero jak zauważał, że jest u nas to zasypiał. Przysunięcie łóżka do naszego nic nie dało

[Eirene1987]

przede wszystkim Ada współczuję ci nocki co to mogło być... może faktycznie zęby i tak go bolało...


Kwartalinka przepraszam wczoraj już nie wchodziłam tu wszystkiego co najlepsze dla Córci. Łucjo sto latek

Napisane przez n.ik.a

Eirene1987 ja wybieram się po tabsy w przyszłym tyg. Niestety nie pojade do mojego gina do Bytomia bo mi się nie chce i za daleko...pójde do przychodni w naszym mieście i zobaczymy co pani dr powie. A jakie bierzesz. Ja kilka lat przed planowaną ciążą brałam Cilesty i bardzo dobrze się po nich czułam...poprosze o te same zobaczymy co mi da

ja brałam harmonet super się czułam po nim i po karmieniu gin bez problemu wypisał mi je i teraz chyba już 3opakowanie biorę albo 4 na razie czuję się ok

Napisane przez szymelka

I jeszcze wieczorowo wena przyszła na tytuł wątku

"ZĘBY SZCZERZĄ, WSZĘDZIE WŁAŻĄ, CO POTRAFIĄ NAM POKAŻĄ - wiosenne maluchy 2011"

ten jest przezaje....isty

Napisane przez żurawinka

Witam z rana wyspane?

Chyba duzo dzieci nie lubi, moja przy słoiczkowym mało pawia nie puściła, przeszły dopiero jak z innym słoiczkiem wymieszałam.

ja to choćbym cudowną noc miała to wstanie o 7-8 to dla mnie masakra jak nie muszę do pracy iść więc nie wyspana

a mój uwielbia brokuła czasem mu gotuję plus ziemniaczek rozgniatam lekko widelcem i tak je sobie z talerza tzn ja mu daję

[mordka_1985]

hej. ja już po kawusi
Oliwia wstała na 2 godziny i teraz śpi
jestem połamana bo mała spała z nami całą noc

oliwia lubi brokuły, ale nie mogła ich włożyć do buzi bo zanim tam trafiły to się rozpadały albo zdążyła je rozgnieść

lece się ogarnąć

[ada32]

tity eirene
być może zęby ..ludu jak długo nie mogą mu się przebić..
nie rozumiem dlaczego mu się cofają..
pare razy miał już dwie białe kreseczki..
nawet łyżeczką pukałam i słyszałam ząbki..
a po jakimś czasie zaglądam a one znikły
i bardziej dziąsełko spuchnięte.. i tak już ze trzy razy miał..

[kasiuni_a]

Hej dziecię śpi, ja po pysznym śniadanku wyprawiłam męża do pracy i teraz popijam kawkę przed laptopem, a tu pranie czeka na rozwieszenie i muszę przed spacerem ugotować Dawidkowi zupkę. Koleżnak przyniosła mi wczoraj nóżkę z królika, więc dziś króliczek na obiad

Napisane przez Tity

kasiuni_a nie wiem, najpierw bolał mnie palec, a teraz śródstopie i ledwo łażę...

o dziwne ciekawe czy to rzeczywiście od tych butów zbyt ciasnych

Napisane przez szymelka

I jeszcze wieczorowo wena przyszła na tytuł wątku

"ZĘBY SZCZERZĄ, WSZĘDZIE WŁAŻĄ, CO POTRAFIĄ NAM POKAŻĄ - wiosenne maluchy 2011"

to zdecydowanie mój numer jeden

Napisane przez żurawinka

Witam z rana wyspane?

a weź nawet tak nie żartuj oczywiście, że niewyspana
wstawałam dziś raz dać smoczek, i 2 razy nakarmić, przy czym drugie karmienie było o 4.45 i mały został już z nami, ale przysypiał na chwilę i się budził a ja z nim i tak do 6.30, kiedy to postanowił już wstać na dobre

Napisane przez żurawinka

Chyba duzo dzieci nie lubi, moja przy słoiczkowym mało pawia nie puściła, przeszły dopiero jak z innym słoiczkiem wymieszałam.

a mojemu ten ze słoiczka smakował, choć jak dla mnie to straszne paskudztwo, teraz bardzo często do zupek dodaję brokuła w ogóle mój mały lubi zielone zupki, tzn. z brokułem, szpinakiem, zieloną fasolką szparagową

Napisane przez ada32

dziewczyny mój malutki dziś w nocy pokazał pierwszy raz cyrk
takiego placzu to Ja u niego nie słyszałam..

biedny Wiktorek i Ty Ada też pewnie to na ząbki, u nas było bardzo podobnie jak wychodziły

Napisane przez Tity

Ja dziś noc też miałam fatalną, ale tym razem nie przez Leonka, bo on tylko 2 razy sie obudził, za to mąż tak chrypiał, kaszlał i stękał przez sen, że zasnęłam dopiero po 12....Szczęśliwie Leoś obudził się dopiero po 2...., potem przed 4 się obudził i niestety wygrał ze mną bój o spanie ze mną.... Spaliśmy do 6.30. Ale nadal się trochę wiercił i stękał. Dopiero jak zauważał, że jest u nas to zasypiał. Przysunięcie łóżka do naszego nic nie dało

ehh współczuję takiej nocy

A i muszę się pożalić, że Dawid od poczatku tygodnia nie chce rano jeść kleiku po kilku łyżeczkach zaczyna się plucie i wiercenie i muszę w koncu dać cyca dziś zrobiłam dla odmiany ryżowy i też nie chciał. Chyba będę musiała jednak zacząć podawać kaszki.

Spojrzałam właśnie, że dziś Krystianek kończy 7 miesięcy i tak mi przyszło do głowy, że gosiawolna już bardzo dawno się nie odzywała W każdym razie wszystkiego dobrego Krystianku.

[ada32]

kasiunia

no tak gosiawolna i parę jeszcze innych mamuś..
szkoda..
wszystkiego dobrego Krystianku z okazji 7 miesięcy


ja np. często wracam do wątków ciązowych i zastanawiałam się co u Lopezki..mozę któraś wie???

---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

mój mały usną .. biedny zmęczyła go ta noc
znowu sam..bawił się w łóżeczku ..poszłam teraz zobaczyć bo cisza się zrobiła a Wiktorek śpi

a ja krokieta sobie podgrzałam oblałam majonezem i ketchupem i wcinam..
kasiunia apetytu mi narobiłaś pisząc o pysznym śniadanku..
he he ostatnio coś często głodna się robię..
ja dziś to już trzeci raz szamam

---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ----------

kasiunia a co do innych jedzonek
niz cyc to u mnie też problem..
choć wczoraj podałam po kąpieli małemu kaszkę ryzowo kukurydzianą..
na której piszę dzień dobry he he a ja na dobranoc mu dałam..
i zjadł całą butelkę około150ml..
jak nigdy ..
tak mu smakowała..
o smaku truskawkowo bananowa

potem i tak cycem trochę popił..

kurcze i zastanawiam sie teraz czy to nie był powód jego płaczu..??
hmmm...
ale chyba nie.. raczej zęby
teraz to będę gdybać ach

[żurawinka]

Napisane przez ada32

tity wiesz mnie palec srodkowy u nogi boli już naście lat
przy wiekszym dziennym wysiłku niż zwykle..
jest to okropny ból który promieniuje do całej nogi..
nie wiedziałam od czego..
zrobiłam pare lat temu wszystkie możliwe badania i teraz wiem że ten ból ( palca u nogi) pochodzi od kręgosłupa.. jakiś nerw odpowiedzialny za ten ból znajduję się miedzy którymś kregiem i uciska po np. umyciu okien...jest to tak dokuczliwy ból ze czasem nie mogę dojść do domu z zakupami masakra jakaś..
dlatego staram się nie przeciążać robotami domowymi typu wszystko na raz
po porodzie czyli już pół roku boli mnie nocami bardzo kręgosłup miedzy a nawet lekko poniżej łopatek
nie wiem tez dlaczego ( starość nie radoścżarcik bo ja kocham swój wiek mimo zgrzytu kości he he ))

Współczuję bólu kręgosłupa
Pamiętam że w szpitalu po porodzie leżały ze mną dwie dziewczyny po znieczuleniu zewnątrzoponowym i jedna narzekała na duzy ból w plecach, a druga mówiła że po pierwszym porodzie i znieczuleniu w kręgosłup przez lata miała silne bóle
Jakoś tak mi się skojarzyło...
A możesz spać przez ten ból?

Napisane przez kasiuni_a

a weź nawet tak nie żartuj oczywiście, że niewyspana
wstawałam dziś raz dać smoczek, i 2 razy nakarmić, przy czym drugie karmienie było o 4.45 i mały został już z nami, ale przysypiał na chwilę i się budził a ja z nim i tak do 6.30, kiedy to postanowił już wstać na dobre



a mojemu ten ze słoiczka smakował, choć jak dla mnie to straszne paskudztwo, teraz bardzo często do zupek dodaję brokuła w ogóle mój mały lubi zielone zupki, tzn. z brokułem, szpinakiem, zieloną fasolką szparagową



.

Chyba się skuszę i też zrobię własną wersję brokuła, może jej tylko słoiczek nie podszedł

Czy Wasze dzieci też już pchają paluszki gdzie nie trzeba? bo Wi otworzyła szafkę i przytrzasnęła sobie młodociane palce, nawet nie było dużego płaczu.

Kurczę zaraz przyjeżdża moja mama, cieszę się bo mnie odciąży nieco ( taką mam chytrą nadzieję) ciekawe czy nadąży

[ada32]

żurawinko... nie mogę się przewrócić z boku na bok..
podnieś z łózka rano..
komicznie to wygląda
bo stękam przy tym jak stareńka babunia..
mam cichą nadzieję że jadnak przejdzie..
wiesz ja nie miałam żadnego znieczulenia.. walczyłam całkiem sama dosłownie i w przenośni.. i przytomnie

moje bóle są związane raczej z tym ze
przez 8 lat dzwigałam dośc duży ciężar(starsza pani)..
potem ciąża ..
napewno trochę zwichrowało moje kregi przeciazenie..
swego czasu intensywnie cwiczyłam gimnastykę artystyczną
(hobbistycznie) ..
rozciągałam się na maxa przez 20 lat..
nadal czasem ćwicze ale nie tak ostro..
( pojedyńcze chwile relaksu .. raz w tygodniu)
kiedy zaczęłam się opiekować str.panią nie miałam juz sił na cwiczenia..
no i kręgosłup mój chyba się tego przyzwyczajenia dopomina..
lub i prawdopodobnie zmiana na siłową dyscyplinę (czyli dzwiganie) poskładało moje rozciągnięte kręgi co skutkuje bólem

ale może to tylko moje tłumaczenie..(przemyśleni a i zauwazenie zmian)

---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------

żurawinko a co do wpychania paluszków tu czy tam..
to u mnie jeszcze nie ten etap..
nie pęłza nie raczkuje nie siedzi jeszcze sam..

mam tez pytanie ..moje dziecko bardzo lubi bawić się chusteczkami tymi mokrymi..
nie opakowaniem
tylko samą chusteczką ..
jak już dorwie jedną to tak ją tarmosi i bierze do buzi..
nie mogę mu zabrać bo się strasznie drze..(
(kombinuję i zabieram ale żal)
pytanie ..
chyba nic mu nie będzie od tych płynów co jest nawilżana???

[olsza30]

Cześć dziewczyny, może mnie nei pamiętacie bo nei udzielałam się wogóle na odchowalni tylko na poczekalni, nie odzywałam się z braku czasu..., ale jak się nie pogniewacie to będę do was wpadać.

Od kilku dni podczytuje was, teraz jak już odgrzebałam moje hasło i login w końcu udało mi się coś napisać.
Moja córcia ma już skonczone 9 miesięcy, jesteśmy na etapie ząbkowania ale jeszcze nie wyszedł ani jeden.
Przy okazji chciałam was zapytać czy zdarza sie jeszcze waszym dzieciom ulewać czasami? bo moja niunia jeszcze czasem ulewa...

P.S. do kasiuni- własnie zajrzałam na pewne forum na którym się udzielasz i przez twój awatar sposptrzegałm Cię i tu-aż dziw uwierzyć, ale chyba mieszkamy w tym samym mieście...


co do bólu kręgosłupa to ja przezywałam straszny ból od produ ( CC ) i znieczulenia przez jakiś miesiąc, już nie wiedziałam co to jest, byłam nawet na USG bo myślałam, że to może kamienie w woreczku lub jakiś promienujący ból od jakiegoś narządu, z racji karmienia piersią nie mogłam brac nic przeciwbólowego no i tak się męczyłam az w koncu samo przeszło z dnia na dzień. a ból miałam taki promieniujący aż do przodu na zołądek.

[coralady]

Dziękujemy za kciukiMy już po wizycie u neurologa i wszystko ok,mamy sie zgłosić na kontrole dopiero jak Lila skończy rok

Fajnie z tym planowaniem rodzeństwa dla naszych pocieciechJa też planuje mieć conajmniej 2 dzieci,choc zawsze marzyłam o 3 Jak bedzie to sie okaże,na Lile naczekałam sie prawie 3 lata,więc może nie byc lekko.W moim przypadku wskazane jest szybkie starnie sie o nastepne maleństwo ze wzgledu na endometrioze,ale mialam cesarke,więc z drugiej strony nie powinnam za szybko zachodzic w ciąże

[marta_27]

dzień dobry
o matulu ale nadrabiania mam będzie w kilku częściach bo na raz nie dam rady

dziękujemy za życzenia zdrówka

gratulacje dla wszystkich małych solenizantów z okazji ukończenia miesięcy i dla wszystkich dzieciaczków za nowe umiejętności i nowe ząbki klaski:
przepraszam że nie imiennie ale nie jestem w stanie spamiętać

no to teraz co u nas...
wizyta u neurochirurga ok. z Mateuszem wszystko dobrze, kolejna za 3m-ce a za pół roku tomograf. pani dr spóźniła się godzinę i w domu dopiero przed 21 byliśmy bo to 110km w jedną stronę. pojechaliśmy wcześniej i zahaczyliśmy o ikeę. za wiele czasu nie było na zakupy i połowy nie kupiłam ale coś tam zawsze i nawet zadowolona jestem

krostki Mateusz ma nadal, nie zmieniają się ani trochę. byliśmy u pediatry i w szpitalu na badaniach we wtorek i wszystkie wyniki w normie, nie wiedzą od czego te krostki, wczoraj byliśmy u pediatry w Łodzi i stwierdziła że go coś ugryzło, ale co to ona nie wie. my też nie wiemy w dodatku Mateusz znów ma luźne i zielone kupy i teraz nie wiem czy po antybiotyku czy po czymś innym.

ehhh, wykończyć się można z tymi chorobami, zazdroszczę tym co nie mają problemów zdrowotnych z dziećmi, spokojnie cieszą się macierzyństwem w domu i narzekają że dziecko za bardzo żywotne. ja Mateusza ostatnio nawet nie jestem w stanie przewinąć w spokoju bo mi ucieka z przewijaka ale w głębi duszy cieszę się że jest taki ruchliwy bo to oznacza że rozwija się dobrze a po tych wszystkich przejściach mogło być różnie.
ale mnie na sentymenty wzięło

no to teraz odpisuję

Napisane przez n.ik.a

hello laski
my już po lekarzu i faktycznie pediatra stwierdziła, że to na gluten. mam odstawić ale podawać jej od czasu do czasu biszkopty i kupić kaszkę z glutenem
mamy skierowanie do alergologa (tak an wszelki wypadek) i niestety Kala przez miesiac przybrała 250 gmasakra. Zalecenia: karmić ją na śnie mlekiem, dwa razy dziennie dawać zupki kaszki, kleiki. dawać jej jak najczęściej mleka (choć ona nie bardzo).

dobra kochane lecę was nadrabiać i robić obiadek a w międzyczasie poproszę o głosy na moją Niunie.
proszę głosować na Kalinę Wnuk. Konkurs Pastusiowe Zdjęie

http://www.akademia-aquafresh.pl/galeria.htm

faktycznie niewiele przybrała, mam nadzieję że nowa dieta pomoże
zagłosowane

Napisane przez tajka88

A gryzie juz lozeczko?? moje dziecko sobie ostrzy zeby na tej gornej belce

Mloda spi. Zjadla 170g obiadku, malo, ale to byl z grudkami i makaronem

ja w ikeii kupiłam taką nakładkę na barierkę od łóżeczka więc jak dziecko gryzie to nie drewno i nic nie odgryzie bo to z plastiku jest. nam na razie się nie przydaje bo Mateusz nie wstaje

Napisane przez kasiuni_a

zagłosowane a przy okazji przypomniało mi się, że chciałam zapytać o mycie ząbków, bo u nas już 2, więc czas zacząć o nie dbać jak to się u Was odbywa, kiedy i jak często??

ja Mateuszowi przemywam ząbki gazikiem mokrym po ostatniej butli tuż przed snem. muszę kupić szczoteczkę ale jakoś zapominam ciągle

Napisane przez szymelka

Witajcie.
Nie mam czasu na nic. Szykowałam się na odrobienie zaległości w weekend, ale życie zweryfikowało moje plany niestety. Lenka cały czas zakatarzona, marudziła okropnie, a wczoraj takie arie urządzała, że poważnie bałam się o nią. Wyglądało jakby ją brzuch bolał, coś jak kolki - masakra!!! Darła się wniebogłosy przez całe popołudnie i wieczór z małymi przerwami na chwilę snu. Noc na szczęście jakoś przespała nafaszerowana lekami. Dziś byłam z nią u lekarza i okazało się, że osłuchowo czysto, uszy też ok i gardło również. Wygląda na to, że to niestety bardzo bolesne ząbkowanie , ale nawet dziąsła nie są mocno spuchnięte. Lekarka podejrzewa, że wszystkie 4 zęby mogą jej razem iść. Aż się boję.....

To tyle u nas.
Spróbuję Was troszkę ponadrabiać, póki maruda śpi.

zdrówka dla Lenki i oby te zęby już wyszły

Napisane przez izunia233

Zamontowaliśmy małej huśtawkę i ubaw ma po pachy

ale super

Napisane przez subtelle

Dzień dobry

Maksio spał dzisiaj 7 h bez przerwy! Pierwszy raz od 4 miesięcy !

super

Napisane przez kasiuni_a

za to że super ćwiczył, za pochwałę od rehabilitantki i oczywiście za wszystkie postępy, a największe za to że mówi "mama"

dziękujemy
na razie to mama jest nieświadome ale przynajmniej zaczął już coś mówić bo do tej pory to tylko eeee było i krzyki

Napisane przez kasiuni_a

Żurawinka nie daje się wywaru z gotowania mięsa

a no właśnie, ja też myślałam że żadnego wywaru się nie daje. dobrze wiedzieć że to tylko o mięsny chodzi

Napisane przez ego_ego

jakie ciasto, bo musze na czwartek zrobic?

ciasto robiłam takie http://www.kwestiasmaku.com/desery/s...m/przepis.html

tylko ja bym dała mniej tego mleka bo za słodkie trochę wyszło

Napisane przez izunia233

Coś mi wizaż zamulił

a to fotka jak mała mi dziś zasnęła

Chyba też się skuszę na tą siateczkę, może dzięki niej mała dłużej posiedzi sama?

ale zasnęła fajnie w tej huśtawce

nadrabiam dalej