Nasze blogi kosmetyczne - cz. II

[tylkokasia]

Ja w sumie jak pracowałam to kończyłam czasem o 1,2 w nocy a koło mojej pracy grasował nożownik...
Miałam taką jedną "kochaną koleżankę z pracy" która mieszkała koło mnie i po nią przyjeżdżał facet (mój pracował na nocki więc nie mógł mnie odbierać) i ona co wieczór w pracy mi się pytała czy nie boje się tak sama wracać przez tego nożownika... Ale nigdy nie zaproponowała podwózki

[Sondrina]

Przyznaję się, że odkąd w lecie miałam problem z gościem, który za mną łaził, to boję się wychodzić sama z domu wieczorami. Jeśli nie mam z kim wracać ani nie ma mnie kto odebrać, to sobie odpuszczam. Jestem za słaba, by z kimś się szarpać, a gaz może się obrócić przeciwko mnie, jak zawieje. Teraz tak szybko robi się ciemno, ze masakra... Na szczęście mam w miarę fajną drogę z uczelni do domu, ale gdy czasami naprawdę się boję, a nie kończę zajęć z nikim, kto idzie w moją stronę, to ciągle z kimś rozmawiam przez telefon, daje mi to pewnego rodzaju poczucie bezpieczeństwa, telefon mi już raz pomógł. Kiedyś szedł za mną facet, a byłam na totalnym wygwizdowie, to zadzwoniłam do mamy i zaczęłam wrzeszczeć:"kochanie, stój z Argiem na początku ulicy, za dwie minuty tam będę i pójdziemy razem do sklepu". Facet trochę zwolnił, mama też po mnie wyszła.

[Linusiaczek]

Napisane przez Rodzynka1989

tż mi kupił na bazarku chyba jakieś stoisko miał koleś z bronią chyba

Spokojnie, tu Cię chyba żadna nie zgwałci

No... powiedzmy, że to jest jakieś pocieszenie

Napisane przez Sondrina

Przyznaję się, że odkąd w lecie miałam problem z gościem, który za mną łaził, to boję się wychodzić sama z domu wieczorami. Jeśli nie mam z kim wracać ani nie ma mnie kto odebrać, to sobie odpuszczam. Jestem za słaba, by z kimś się szarpać, a gaz może się obrócić przeciwko mnie, jak zawieje. Teraz tak szybko robi się ciemno, ze masakra... Na szczęście mam w miarę fajną drogę z uczelni do domu, ale gdy czasami naprawdę się boję, a nie kończę zajęć z nikim, kto idzie w moją stronę, to ciągle z kimś rozmawiam przez telefon, daje mi to pewnego rodzaju poczucie bezpieczeństwa, telefon mi już raz pomógł. Kiedyś szedł za mną facet, a byłam na totalnym wygwizdowie, to zadzwoniłam do mamy i zaczęłam wrzeszczeć:"kochanie, stój z Argiem na początku ulicy, za dwie minuty tam będę i pójdziemy razem do sklepu". Facet trochę zwolnił, mama też po mnie wyszła.

Bardzo mądra reakcja

[ciriness]

Widzę, że nie tylko ja mam lęki. Też nie lubię sama po ciemnemu chodzić, a teraz 16.30 i jest ciemniutko.
Ze swojej strony polecam rozejrzeć się za kursem samoobrony,w Poznaniu takie AWF ostatnio organizował, są cyklicznie za darmo organizowane przez policję. Uczą różnych technik ale przede wszystkim starają się psychicznie przemówić. Mnóstwo ofiar przemocy cierpi bo strach ich paraliżuje i nie są w stanie ani zareagować, ani nawet uciec.

Psychologiem to ja nie jestem ale mi trochę takie zajęcia pomogły, byłam na nich kilka lat temu ale ćwiczyłam potem chwyty na chętnych kolegach i mam już pewne odruchy

Hmm i tak sobie myślę, czy to świat się aż tak bardzo zmienia. Pamiętam sprawę, której przyglądałam się blisko bo nawet mieliśmy puszczoną wizję lokalną ostatniego gościa skazanego na karę śmierci za zabójstwa kobiet i to było w latach 80stych...
Teraz po prostu wszystko szybciej jest nagłaśniane...
Ale chyba mimo wszystko więcej jest na świecie przemocy.

[irsin]

Napisane przez ciriness

Widzę, że nie tylko ja mam lęki. Też nie lubię sama po ciemnemu chodzić, a teraz 16.30 i jest ciemniutko.
Ze swojej strony polecam rozejrzeć się za kursem samoobrony,w Poznaniu takie AWF ostatnio organizował, są cyklicznie za darmo organizowane przez policję. Uczą różnych technik ale przede wszystkim starają się psychicznie przemówić. Mnóstwo ofiar przemocy cierpi bo strach ich paraliżuje i nie są w stanie ani zareagować, ani nawet uciec.

Psychologiem to ja nie jestem ale mi trochę takie zajęcia pomogły, byłam na nich kilka lat temu ale ćwiczyłam potem chwyty na chętnych kolegach i mam już pewne odruchy

Hmm i tak sobie myślę, czy to świat się aż tak bardzo zmienia. Pamiętam sprawę, której przyglądałam się blisko bo nawet mieliśmy puszczoną wizję lokalną ostatniego gościa skazanego na karę śmierci za zabójstwa kobiet i to było w latach 80stych...
Teraz po prostu wszystko szybciej jest nagłaśniane...
Ale chyba mimo wszystko więcej jest na świecie przemocy.

o, ja mam tyle lekow, za az wstyd
boje sie wind, pociagow (przejsc miedzy wagonami), pajakow, pszczol, bakow, os, robali, wypadkow samochodowych, latania samolotem - sporo jeszcze tego jest - na szczescie na co dzien jakos o tym nie mysle dopiero wtedy, gdy np. jestem juz na lotnisku

---------- Dopisano o 08:27 ---------- Poprzedni post napisano o 08:25 ----------

Napisane przez asiaasia58

Orlica - u nas jest to samo ....miasteczko studenckie, parki, gwałciciel, który grozi dziewczynom nożem, kilka napadów już rzekomo odnotowano, tym najdziwniejszy (o ile tak można to określić) o godzinie 8 rano wczoraj gdzieś za jednym z budynków Politechniki....a niedługo potem bo ok. 17 w parku koleś dźgnął dziewczynę nożem w szyję...moja mama akurat pracuje zaraz obok i opowiadała, jakieś straszne zamieszanie, cały park był dzisiaj ponoć obstawiony gliniarzami, na uczelni niby krążą policjanci po cywilnemu i nic to nie daje...najśmieszniejsze, że praktycznie w środku miasteczka studenckiego jest komisariat (doslownie - budynek komisariatu jest usytuowany między dwoma wydziałami)
jakiś dziwny zbieg okoliczności z tym takim zbiegnięciem się w czasie tego...masakra...

ja sie strasznie boje dziwnych facetow, mm oczy dookola glowy i czasami pewnie sie zachowuje jak nawiedzona, ale juz wlacza mi sie alarm jak ktos dziwnie mi sie przyglada.

---------- Dopisano o 08:29 ---------- Poprzedni post napisano o 08:27 ----------

taki temat - i sobie pomyslalam, ze gwalt to musi cos koszmarnego dla kobiety i tych, ktorzy 'mowia', ze sama sie o to prosila - pobilabym.

[yolcia1]

Napisane przez ciriness

Widzę, że nie tylko ja mam lęki. Też nie lubię sama po ciemnemu chodzić, a teraz 16.30 i jest ciemniutko.
Ze swojej strony polecam rozejrzeć się za kursem samoobrony,w Poznaniu takie AWF ostatnio organizował, są cyklicznie za darmo organizowane przez policję. Uczą różnych technik ale przede wszystkim starają się psychicznie przemówić. Mnóstwo ofiar przemocy cierpi bo strach ich paraliżuje i nie są w stanie ani zareagować, ani nawet uciec.

Psychologiem to ja nie jestem ale mi trochę takie zajęcia pomogły, byłam na nich kilka lat temu ale ćwiczyłam potem chwyty na chętnych kolegach i mam już pewne odruchy

Hmm i tak sobie myślę, czy to świat się aż tak bardzo zmienia. Pamiętam sprawę, której przyglądałam się blisko bo nawet mieliśmy puszczoną wizję lokalną ostatniego gościa skazanego na karę śmierci za zabójstwa kobiet i to było w latach 80stych...
Teraz po prostu wszystko szybciej jest nagłaśniane...
Ale chyba mimo wszystko więcej jest na świecie przemocy.

Też nie lubię po ciemku chodzić. Jeszcze mam strasznie odludną okolicę. Wracając do domu - jest tragedia.
Z ostatnim zdaniem chyba się zgodzę. Jednak wydaje mi się, że przestępczość ciągle rośnie...

[ciriness]

Napisane przez irsin

o, ja mam tyle lekow, za az wstyd
boje sie wind, pociagow (przejsc miedzy wagonami), pajakow, pszczol, bakow, os, robali, wypadkow samochodowych, latania samolotem - sporo jeszcze tego jest - na szczescie na co dzien jakos o tym nie mysle dopiero wtedy, gdy np. jestem juz na lotnisku

To są fobie i każda z nich ma swoją dziwną nazwę. Każdy ma przynajmniej kilka, tak się okazało jak zaczęliśmy je kiedyś analizować na zajęciach z psychiatrii sądowej

Napisane przez irsin

ja sie strasznie boje dziwnych facetow, mm oczy dookola glowy i czasami pewnie sie zachowuje jak nawiedzona, ale juz wlacza mi sie alarm jak ktos dziwnie mi sie przyglada.

A wiesz, że najwięksi mordercy w ogóle ich nie przypominają? Są zazwyczaj dobrze ubrani, zadbani, często przystojni, wykształceni etc. Mają żony, dzieci, domy etc. Tak samo jak ukryci geje.
To taki stereotyp trochę, że jak ktoś strasznie wygląda to jest straszny a często okazuje się, że jest bardzo łagodny
Czasami mają to coś w oczach, jak oglądałam np. zdjęcia...

Napisane przez irsin

taki temat - i sobie pomyslalam, ze gwalt to musi cos koszmarnego dla kobiety i tych, ktorzy 'mowia', ze sama sie o to prosila - pobilabym.

Okropieństwo


Jakieś straszne mamy tematy na koniec tygodnia...

[zoila]

Napisane przez Drozja

Ale nie każdy musi zwrócić na to uwagę, w artykule też przydałaby się wzmianka, "na Bydgoskim przedmieściu w Toruniu". no jest różnica. Toruń jest obok Bydgoszczy, więc ja bym się nie zdziwiła gdyby znalazły się tam artykuły dotyczące Bydgoszczy, albo jej prawdziwego przedmieścia.

Zoila pewnie nie zauważyła, a ja dostałam link i nie zwracałam uwagi w jakim to dziale, tylko czytałam i nawet nazwy ulic mi się nie wydały dziwne (chociaż pomyśłałam sobie " Kurczę, nawet nie wiem gdzie to jest, pewnie wcale tam nie chodzę, to nie ma się czego bać." ) dopiero jak gdzieś w tekście pojawił się zwrot "... na Bydgoskim coś tam coś tam..." czy "...Bydgoskie coś tam coś tam..." to się zaczęłam zastanawiać i zjarzyłam, że przecież by tak o Bydgoszczy nie pisali.


A jak czytałam, to już miałam tel. w ręku, żeby napisać TŻ smsa że jutro do niego nie przyjadę.

Nawet nie wiedziałam, że w Toruniu jest taka dzielnica. "Bydgoskie przedmieście"- bardzo mylące

[emememsik]

To jak w Warszawie Krakowskie Przedmieście.

[lele]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;30563831]Melduję, że płucko mi się "napompowało", ale mam na nim sporą "bliznę", z którą mogą być problemy, więc muszę to regularnie kontrolować...
[/QUOTE]dobrze, że już lepiej

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;30564839]

W ogóle muszę się Wam pożalić, jaka panika u mnie na uczelni jest... W ostatnim tygodniu cztery albo pięć dziewczyn zostało zgwałconych w okolicach miasteczka akademickiego, jedna ponoć zamordowana... Wszyscy trąbią, żeby kobiety nie chodziły pojedynczo po zmroku, dziś specjalnie szłyśmy wszystkie na jeden przystanek, choć zwykle rozchodzimy się w różnych kierunkach. Strach wychodzić z zajęć Mam nadzieję, że szybko dorwą tego zwyrodnialca, zanim zniszczy życie kolejnym studentkom...[/QUOTE]Dobrze, że już tam nie mieszkam.. Ale fakt, w Toruniu czułam się najmniej bezpiecznie.


[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;30571549]
Na jego szczęście tylko 2 razy w tygodniu kończę tak, że jest już ciemno [/QUOTE]ja wracam 4 razy w tygodniu tak późno, ale mimo wszystko, Tz w ramach możliwości stara się mnie odbierać

Napisane przez tylkokasia

Ja w sumie jak pracowałam to kończyłam czasem o 1,2 w nocy a koło mojej pracy grasował nożownik...
Miałam taką jedną "kochaną koleżankę z pracy" która mieszkała koło mnie i po nią przyjeżdżał facet (mój pracował na nocki więc nie mógł mnie odbierać) i ona co wieczór w pracy mi się pytała czy nie boje się tak sama wracać przez tego nożownika... Ale nigdy nie zaproponowała podwózki

faktycznie milutka

[enn_]

Ej, dziewczyny, potrzebuję Waszej pomocy.
Potrzebuję zrobić listę ok 20 polskich zwrotów slangowych/potocznych (takich naprawdę używanych na co dzień i w miarę neutralnych) i mi to zupełnie nie idzie. Pytałam znajomych i póki co mam tylko:
- obczaić
- czaić
- kumać
- ogarniać
- mieć pozamiatane

HELP!

[zoila]

Napisane przez enn_

Ej, dziewczyny, potrzebuję Waszej pomocy.
Potrzebuję zrobić listę ok 20 polskich zwrotów slangowych/potocznych (takich naprawdę używanych na co dzień i w miarę neutralnych) i mi to zupełnie nie idzie. Pytałam znajomych i póki co mam tylko:
- obczaić
- czaić
- kumać
- ogarniać
- mieć pozamiatane

HELP!

Niby używa ich człowiek na co dzień, a jak co do czego przyjdzie, to nie może sobie przypomnieć.

Dorzucę:
Rozkminiać
Kukać

[ouuGlamour]

Napisane przez enn_

Ej, dziewczyny, potrzebuję Waszej pomocy.
Potrzebuję zrobić listę ok 20 polskich zwrotów slangowych/potocznych (takich naprawdę używanych na co dzień i w miarę neutralnych) i mi to zupełnie nie idzie. Pytałam znajomych i póki co mam tylko:
- obczaić
- czaić
- kumać
- ogarniać
- mieć pozamiatane

HELP!

wyhaczyć
wylookać
zbijać (dobra, ja zbijam= ja idę!)
ale zbita (=ale śmiana)

[cathiebaj]

Napisane przez enn_

Ej, dziewczyny, potrzebuję Waszej pomocy.
Potrzebuję zrobić listę ok 20 polskich zwrotów slangowych/potocznych (takich naprawdę używanych na co dzień i w miarę neutralnych) i mi to zupełnie nie idzie. Pytałam znajomych i póki co mam tylko:
- obczaić
- czaić
- kumać
- ogarniać
- mieć pozamiatane

HELP!

Masakra, kimać, śmigać, lukać, goglać/wygoglować, wyhaczyć hmm... I takie tam

[Hosenka*]

Napisane przez enn_

Ej, dziewczyny, potrzebuję Waszej pomocy.
Potrzebuję zrobić listę ok 20 polskich zwrotów slangowych/potocznych (takich naprawdę używanych na co dzień i w miarę neutralnych) i mi to zupełnie nie idzie. Pytałam znajomych i póki co mam tylko:
- obczaić
- czaić
- kumać
- ogarniać
- mieć pozamiatane

HELP!

Napisane przez zoila

Niby używa ich człowiek na co dzień, a jak co do czego przyjdzie, to nie może sobie przypomnieć.

Dorzucę:
Rozkminiać
Kukać

Napisane przez ouuGlamour

wyhaczyć
wylookać
zbijać (dobra, ja zbijam= ja idę!)
ale zbita (=ale śmiana)

pójść na balety ( = na imprezę, dyskotekę)
bez kitu
brecht/brechtać
jarzyć

[ouuGlamour]

Napisane przez Sondrina

Przyznaję się, że odkąd w lecie miałam problem z gościem, który za mną łaził, to boję się wychodzić sama z domu wieczorami. Jeśli nie mam z kim wracać ani nie ma mnie kto odebrać, to sobie odpuszczam. Jestem za słaba, by z kimś się szarpać, a gaz może się obrócić przeciwko mnie, jak zawieje. Teraz tak szybko robi się ciemno, ze masakra... Na szczęście mam w miarę fajną drogę z uczelni do domu, ale gdy czasami naprawdę się boję, a nie kończę zajęć z nikim, kto idzie w moją stronę, to ciągle z kimś rozmawiam przez telefon, daje mi to pewnego rodzaju poczucie bezpieczeństwa, telefon mi już raz pomógł. Kiedyś szedł za mną facet, a byłam na totalnym wygwizdowie, to zadzwoniłam do mamy i zaczęłam wrzeszczeć:"kochanie, stój z Argiem na początku ulicy, za dwie minuty tam będę i pójdziemy razem do sklepu". Facet trochę zwolnił, mama też po mnie wyszła.

mam to samo, i wiem że jakby coś się miało dziać, to chociaż mama wie gdzie byłam w ostatniej chwili.

to straszne, co się dzieje w dzisiejszych czasach

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Ja jak z psem wychodzę codziennie koło 22 to telefon mam w pogotowiu i jak mija mnie jakaś banda żuli, których na moim osiedlu jest mnóstwo, to udaję, że rozmawiam. Albo już wychodząc dzwonię do TŻ, żeby zabić sobie czas i żeby właśnie czuć się bezpieczniej.

Kiedyś mnie napadnięto 200m od mojego domu, w środku dnia, bo o 18 latem. Otoczyło mnie trzech żuli, może po 25 lat, wszyscy nawaleni w trzy dupy. Dwóch mi odcięło drogę ucieczki, a trzeci zaczął mnie macać, mnie oczywiście sparaliżowało. W pewnym momencie jak przegiął ostatecznie to zanim cokolwiek pomyślałam, wyrąbałam mu łokciem w twarz, trysnęła krew z nosa, gość się zatoczył, a ja uciekłam. Ten się zwijał z bólu, a pozostali ze śmiechu, więc mnie nie gonili, ale od tamtej pory już nie czuję się tak pewnie na własnym osiedlu.
Jakiś czas później widziałam go z plasterkiem na nosie, więc musiałam mu go złamać

[ama09]

raaany, ale mnie wystraszyłyście, ja dziś w nocy około 1 sama wracałam z dyskoteki, ale miasteczko akademickie, więc pół minuty szłam do siebie...
aaaaaaaaa, teraz się boje

[Karen15]

Czy wy też nie potraficie wejść w swój pulpit nawigacyjny? Nie wiem co się dzieje. Na drugim komputerze wszystko jest ok, a na moim nie działa

[trustmyself]

Ja to wieczorami zawsze poruszam się samochodem i nigdy sama. Daje mi to jakieś względne poczucie bezpieczeństwa... Chociaż w Krakowie wielokrotnie wracałam sama z imprez, autobusem nocnym. Na szczęście ulica Kalwaryjska (wtedy tam mieszkałam) jest w miarę bezpieczna i miałam bliziutko z przystanku do kamienicy. Teraz? Teraz to boję się chodzić po Krakowie w nocy...

[Wena90]

Chciałam dodać notkę, ale nie mogę załadować zdjęć... coś z Bloggerem, chyba się zawiesił, więc muszę poczekać i spróbować później.

A tak w ogóle to oszczędzam i jest to straszne... A tyle rzeczy bym chciała Póki co czekam na paczuszkę od Fitomed, bo zrobiłam zamówionko.

[amoureuese]

rzeczywiście straszne jest chodzisz same po nocy.... mnie paralizuje jak slysze o gwaltach ... przeciez to musi byc okropne (!trzeba miec zawsze kogos przy sobie , nigdzie nie jest 100 % bezpiecznie..

[maffash]

Hej dziewczyny, ja na szczescie mieszkam w malym miescie to raczej nic strasznego sie tu nie dzieje, ale tez sama wieczorami nie chodze, a jak juz mam gdzies isc noca to strasznie sie boje ;D

[anonyme]

Napisane przez Sondrina

Kiedyś szedł za mną facet, a byłam na totalnym wygwizdowie, to zadzwoniłam do mamy i zaczęłam wrzeszczeć:"kochanie, stój z Argiem na początku ulicy, za dwie minuty tam będę i pójdziemy razem do sklepu". Facet trochę zwolnił, mama też po mnie wyszła.

Świetna reakcja, nie wiem czy bym na to wpadła w stresie

Przez to co piszecie chyba będę jeszcze bardziej ostrożna, bo bardzo często wracam skądś po ciemku sama.

Napisane przez enn_

Ej, dziewczyny, potrzebuję Waszej pomocy.
Potrzebuję zrobić listę ok 20 polskich zwrotów slangowych/potocznych (takich naprawdę używanych na co dzień i w miarę neutralnych) i mi to zupełnie nie idzie. Pytałam znajomych i póki co mam tylko:
- obczaić
- czaić
- kumać
- ogarniać
- mieć pozamiatane

HELP!

Napisane przez zoila

Niby używa ich człowiek na co dzień, a jak co do czego przyjdzie, to nie może sobie przypomnieć.

Dorzucę:
Rozkminiać
Kukać

Napisane przez cathiebaj

Masakra, kimać, śmigać, lukać, goglać/wygoglować, wyhaczyć hmm... I takie tam

Napisane przez Hosenka*

pójść na balety ( = na imprezę, dyskotekę)
bez kitu
brecht/brechtać
jarzyć

Pogrubione to moje ulubione, których sama nadużywam
Dorzucę jeszcze: spinać się, spoko, suchar

[Rodzynka1989]

Co do tych gwałtów jeszcze - ja mieszkam na wsi i tym bardziej się nie obawiam gwałtu. Pracuje w małym mieście i tu już bardziej się obawiam, ale też nie gwałtu, tylko tego, ze ktoś może jakąś inną krzywdę zrobić. Gwałtów się nigdy nie obawiałam, ponieważ uważam się za osobę nieatrakcyjną i jakoś ten temat zawsze omijałam, bo kto by się na mnie rzucił Bardziej boję się, że ktoś może mnie pobić/zastraszyć/grozić itp.

[enn_]

Napisane przez Rodzynka1989

Co do tych gwałtów jeszcze - ja mieszkam na wsi i tym bardziej się nie obawiam gwałtu. Pracuje w małym mieście i tu już bardziej się obawiam, ale też nie gwałtu, tylko tego, ze ktoś może jakąś inną krzywdę zrobić. Gwałtów się nigdy nie obawiałam, ponieważ uważam się za osobę nieatrakcyjną i jakoś ten temat zawsze omijałam, bo kto by się na mnie rzucił Bardziej boję się, że ktoś może mnie pobić/zastraszyć/grozić itp.

Atrakcyjność nie ma raczej znaczenia w tym wypadku.

Dziewczyny, BARDZO Wam dziękuję za pomoc z tymi słowami/zwrotami, jestem uratowana.

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Ślęczę właśnie nad tutorialem do tych ostatnich marmurkowych paznokci, jak mi się nieee chceee!

[tylkokasia]

A mi dziś prawie wszystkie zdjęcia wyszły do d... - rozmyte. Nie pamiętam kiedy tak miałam
Za to notka znów ekspresowo się dodała

[Rodzynka1989]

Napisane przez tylkokasia

A mi dziś prawie wszystkie zdjęcia wyszły do d... - rozmyte. Nie pamiętam kiedy tak miałam
Za to notka znów ekspresowo się dodała

e tam, dwa masz rozmazane
u mnie też szybciutko się aktualizują notki

[tylkokasia]

Napisane przez Rodzynka1989

e tam, dwa masz rozmazane
u mnie też szybciutko się aktualizują notki

Bo te najlepsze dodałam ale ogólnie z ponad 20 zdjęć tylko te na blogu wyszły w miarę. Reszta maskara. Nie wiem czemu