Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część V

[Alexandraaa88]

Napisane przez Maciejka__

Już jestem w domu. Dziecię zostało pomierzone i dopiero w raporcie z USG widzę, że wymiary wskazują na różne tygodnie, ale różnice mieszczą się w granicach dokładności pomiaru. Lekarz mówi, że wszystko jest w porządku i maleństwo rozwija się prawidłowo. Z badania na fotelu tzn.określenia wysokości dna macicy wynika, że to 23 tydzień, ze średniej pomiarów na USG również, a dokładniej 22t+3d, czyli tp 7.07. Waga 489 g. Po porannej kawie maleństwo było dość ruchliwe. Na razie ma dużo miejsca, więc może kopać w wody płodowe i części ruchów nie poczuję.

Półkule mózgowe symetryczne, twarzyczka też, wodogłowia nie ma. Serduszko zbudowane prawidłowo, przepływy wewnętrz właściwe, pępowina trójnaczyniowa, bez przepukliny, żołądek pełny, czyli przewód pokarmowy drożny; pęcherz moczowy pełny, czyli nerki pracują, maleństwo wierciło... całą tylną częścią ciała, co też jest dobrym objawem, bo potwierdza prawidłową budowę kręgosłupa. Dużo tego sprawdzał i tłumaczył, a w raporcie są tylko wyniki pomiarów służące do określenia wieku. Pokazał mi tęczówki i zmierzył stópki mają ok. 8 mm Szyjka w porządku, łożysko również, żadnego odklejania się, krwiaków itp.
Wszystko wskazuje na to, że będzie

DZIEWCZYNKA

Super! Gratuluje córeczki

Napisane przez karmeelek

Ja mam wizytę jutro po 17 i mam nadzieję, że już się dowiemy kto tam w środku siedzi

Napisane przez hanjah

Wizyta tak jak przewidziałam-standardowa Przyjął nas tym razem pan doktor, który chyba nie bardzo wiedział po co przyszłam i co ze mną zrobić Ciśnienie mam książkowe jak to mówi tż. Najlepsze było jak chciał mi je zmierzyć na takim elektronicznym sprzęcie, ale on dwa razy się wyłączył. W końcu mówi, że chyba na takim tradycyjnym z pompką spróbuje
Słuchaliśmy też serduszka I brzuch mi centymetrem zmierzył-mówił, że w porządku, także powinnam mieć te 22 cm

Dostałam też dokument taki oficjalnie potwierdzający ciążę (jakby nie było widać )-muszę go wysłać do instytucji z której dostanę macierzyński.
A karty na darmowe leki i dentystę nie dostałam, bo w Szkocji wszyscy mają leki za darmo Dał mi receptę na Gaviscon w płynie (na zgagę) i rzeczywiście odebrałam to za darmo w aptece

Świetnie, że wszystko w porządku

Napisane przez phdwao

Aleksandra ja mialam podobna sytuacje z TSH i dopiero kolejne zwiekszenie wuthyroxu mi ładnie oblizylo

Pewnie czeka mnie 100 już codziennie a nie tylko w weekendy. I oby się już w końcu unormowało

[nicki86]

dobranoc

[pumas]

Maciejka, bo tak mi sie zdawało, że jestem zdrowa

[ajka89]

Napisane przez Mandragorrka

Jeszcze zagram (czyt. przegram) z małżem w jengę i idę do łózia
Dobrej nocy Mamusie

O, lubię to grę

Napisane przez Maciejka__

Linzey - na szczęście złe przeczucia się nie sprawdziły
Nicki - już mnie Iza poprawiła, że to miały być milimetry , ale dopiero teraz edytowałam post .
Agunia- nie zamartwiaj się. WIelu facetów ma problem z okazywaniem uczuć.
Ajka - może miałaś zły dzień po tym badaniu i omdleniu. Sprawdź jak się czujesz na krótszej trasie z mężem i jeśli trzeba, to skorzystaj z komunikacji zbiorowej. To też nie jest rozwiązanie idealne, bo wokół pełno chorych, ale lepsze przeziębienie, niż zasłabnięcie za kierownicą.
O Femibionie już pisałałam - staram się go brać w czasie większego posiłku niezależnie od pory dnia. Zalecenie brania w czasie obiadu może wynikać z lepszego wchałaniania z czymś, ale może też zapobiegać problemom żołądkowym wynikającym z łykania ich na pusty żołądek. Jak zapomnisz w czasie obiadu, to zjedz chociaż trochę jogurtu i też powinno być dobrze.
Depoison - ból i gniecenie w żołądku mam po herbacie z syropem malinowym, pysznych konfiturach wiśniowych Łowicz i jeszcze czymś owocowym lub warzywnym. Zimną wodę z tym samym syropem piję i nic mi nie jest. Jeszcze bardziej boli i gniecie po przetworach ze słabej zalewy octowej. Z mocnej nie jadam wcale, bo po prostu octu nie lubię... Tylko czasem skuszę się na grzybka.
Pumas - miałaś wrócić do pracy zdrowa.

Jeszcze raz dziękuję wszystkim za gratulacje.

Co do komunikacji, to sprawdzałam...mogę liczyć tylko na pkp i to jeszcze mam godzinowo tak pociąg, że będę musiała od 8 z groszami czekać na zajęcia na 10.15...masakra a o pks to już w ogóle zapomnijmy..jedzie prawie 2 godziny( pociąg 45 minut), przez wszystkie okoliczne wioski i godzinowo też nie pasuje.

[sas]

Napisane przez blueberry88

kathrinaaaaa, faktycznie przesadził Oj, odbija im.


Kochana, widzę, że jestem tak wrażliwa w tej ciąży jak ja... Potrzebujemy teraz zainteresowania, oj tak
.

pewnie masz racje ale co poradze

Napisane przez buena

Przy tym pomyślałam sobie, co to by było gdyby faceci byli w ciąży. Wyobrażacie to sobie? Nie szło by z takimi wytrzymać pewnie.

az strach sobie wyobrazac

Napisane przez prince_polo

Ale mam lenia. masakra jak tylko się ruszam boli Mnie brzuch. a przecież przed szpitalem już się Tak fajnie czułam. w tej sytuacji naraziE nie dzwonię nawet do tej szkoły rodzenia
chyba dola łapie

jak sie kochana teraz czujesz??

Napisane przez Soleilka

Uwaga, chwalę się leżaczkiem

ładniutki

Napisane przez Maciejka__

Maruda
Dzięki za informację o sukience. Jak układa się góra? Zmieszczę się z biustem na ok. 90 cm? Chyba nie.

wedlug mnie uklada sie ok i spokojnie zmiescisz sie z 90cm z reszta jutro zrobie fotke to zobaczysz

Napisane przez KarolinaPW

Często posty zostają bez odpowiedzi nie tylko Twoje,ale każdego, to normalne, za bardzo się przejmujesz
Pokażesz zdjęcie w sukience?

.

pokaze jutro mimo,ze nie wygladam rewelacyjnie brakfigury, ale sukienka naprawde jest fajna

Napisane przez ewurka

Dziewczyny...częstujcie się ciachem, wyszło pycha, takie niby proste, a cały dzień spędziłam w kuchni, teraz...muszę się napić herbatki miętowej najadłam się strasznie

Napisane przez prince_polo

Weźcie mojego tz Trzepnijcie ja mu mówię że jakby się okazało że szyjka jednak się skraca to krążek zakładają a on śpiewa że będę miala krążek złoty krążek ...

pychotka

GRATULUJĘ WSZYSTKICH WIZYT

[ajka89]

Ja oglądam Kubę Wojewódzkiego i idę spać.
Dobranoc!

[depoison]

Napisane przez ajka89

Ja z kolei jadłam dwa razy podczas ciąży winogrona i za każdym razem miałam po nich biegunkę. Teraz się boję nawet na nie patrzeć a uwielbiam winogrona

o, no to w razie czego wiesz co robić, jak Cię złapią zaparcia

Napisane przez linzey

O kurcze -współczuje i to po takich pysznościach

no Banany to pół biedy, i tak nigdy nie lubiłam. Ale kiwi? Albo, co gorsza, jajka, które uwielbiam? to już do dupy

Napisane przez Maciejka__

Depoison - ból i gniecenie w żołądku mam po herbacie z syropem malinowym, pysznych konfiturach wiśniowych Łowicz i jeszcze czymś owocowym lub warzywnym. Zimną wodę z tym samym syropem piję i nic mi nie jest. Jeszcze bardziej boli i gniecie po przetworach ze słabej zalewy octowej. Z mocnej nie jadam wcale, bo po prostu octu nie lubię... Tylko czasem skuszę się na grzybka.

o, to też ciekawe rzeczy i też, jak u mnie, prawie każda z innej parafii (więc trudno znaleźć regułę, co właściwie szkodzi)
a propos dziwnych zestawień (że syrop z herbatą - nie, ale w wodą już tak): kiedyś nie mogłam jeść jajek tylko rano i tylko w połączeniu z wędliną. Teraz niestety problem jest już cały dzień i niezależnie od połączenia

Napisane przez Soleilka

Albo może być awaryjny i 500 zł w plecy

oj tam, oj tam - za to jest ładny
Ale poważnie - w plecy to chyba nie, może z mniejszą przyjemnością i komfortem, ale pewnie używać by się dało. Choć wymądrzać się nie będę, bo opinii nie znam, po prostu wychodzę z założenia, że te usterki nie są jakieś super-poważne
(jak są i wózek do niczego się nie nadaje, no to jasne, że trzeba o nim zapomnieć)

[Soleilka]

Napisane przez depoison

oj tam, oj tam - za to jest ładny
Ale poważnie - w plecy to chyba nie, może z mniejszą przyjemnością i komfortem, ale pewnie używać by się dało. Choć wymądrzać się nie będę, bo opinii nie znam, po prostu wychodzę z założenia, że te usterki nie są jakieś super-poważne
(jak są i wózek do niczego się nie nadaje, no to jasne, że trzeba o nim zapomnieć)

No z tego co czytałam to materiał na budce się zwija, budka jest głośna, widać wystające nitki. Kółka odpadają, wypadają opony z felg i co najważniejsze, bardzo często pęka to całe metalowe rusztowanie przy kółkach, czyli wychodzi na to, że te awarie nie są błahe, bo jakby nie daj Boże kółko mi odpadło na środku drogi?

[branzoletka]

Napisane przez hanjah

Wizyta tak jak przewidziałam-standardowa Przyjął nas tym razem pan doktor, który chyba nie bardzo wiedział po co przyszłam i co ze mną zrobić

Dostałam też dokument taki oficjalnie potwierdzający ciążę (jakby nie było widać )-muszę go wysłać do instytucji z której dostanę macierzyński.
A karty na darmowe leki i dentystę nie dostałam, bo w Szkocji wszyscy mają leki za darmo Dał mi receptę na Gaviscon w płynie (na zgagę) i rzeczywiście odebrałam to za darmo w aptece

No cóż ale przynajmniej leki masz za darmo

Napisane przez ewurka

Dziewczyny...częstujcie się ciachem, wyszło pycha, takie niby proste, a cały dzień spędziłam w kuchni,

Się poczęstowałam-pycha

Napisane przez prince_polo

Weźcie mojego tz Trzepnijcie ja mu mówię że jakby się okazało że szyjka jednak się skraca to krążek zakładają a on śpiewa krążek złoty krążek ...

No ale lepsza taka reakcja jak żadna

Napisane przez KarolinaPW

Krzyśki to fajne chłopaki
Depoison mnie przekonała,wklejam moje nabytki

Znam kilku Krzyśków i ich lubię i też to jest imię do którego chcę przekonać mojego tż no zobaczymy
Ciuszki te z krótkimi nogawkami są boskie

Napisane przez prince_polo

ja Kaszanki nie lubie a mam dużo swojskiej w zamrazarce

capi mi winem pod nosem i odbija cebula

Wiesz ciastek, ty to jesteś udana Fajnie, ze jesteś a kaszanką mogłabyś się podzielić

Napisane przez ajka89

Ogólnie czuję się dobrze, poza tym ciągłym uczuciem rozpychania i jeszcze koło pępka po mojej prawej stronie mnie coś kuję jak oddycham, a jak kaszlnę, to czasami zwijam się z bólu. Co to może być dziewczyny?
I ponawiam pytanie dot. Femibionu, czy wszystkie kobietki, co biorę przestrzegają łykania podczas obiadu?

Nie jem witamin w tabl. więc nie pomogę-ja jem kiwi, sporo nabiału i tyle Mnie też rozpycha i brzuszek często twardnieje i czekam na rozwój wydarzeń

Napisane przez agunia82

Bo tak poza tym to ciąża go w ogóle nie interesuje - nie ma tematu jak ja o czymś nie zagadam, to on sam z siebie nie poruszy żadnego tematu ciąży czy dziecka

Wiesz ja też myślałam, że mnie mój tż będzie w ciąży na rękach nosić i mocno się zdziwiłam w zderzeniu z rzeczywistością On naprawde cieszy się z dzidziusia i troszczy się o mnie na swój sposób i doceniam, to choć pewnie też bym wolała, żeby był jak mąż ciastka który jej leci na każde zawołanie po każdą zachciankę do sklepu
Niestety większość facetów jest takich jak twój czy mój i trzeba do nich na spokojnie, bo jeszcze bardziej się zamkną w tej swojej jaskini Tzn. takie jest moje zdanie ale rozumiem, ze niekoniecznie się możesz zgadzać i wiem, że jest ci przykro, że jest jak jest
Ja mojego stopniowo oswajałam z ciążą linki wysyłałam, których raczej nie czytał ale myślę, że więcej tym zdziałałam niż fochami i wiecznym narzekaniem. Ale każdy facet jest inny i inna metoda zadziała-musisz metodą prób i błędów próbować co zadziała na twojego chłopa. Pisz o postępach

Napisane przez ajka89

(...) nie wiem, co mogłabym zrobić, żeby pamiętać o nich jak jem. Chyba sobie wszędzie po domu porozwieszam kartki z przypomnieniem

To mój odwieczny problem-systematyczność w braniu lekarstw i naprawde nie wiem jakim cudem 5x nie wpadłam biorąc(zapominając brać) tabsy anty
Jak pojawiły się komórki nastawiałam na budzik ale też dobrą metodą jest położenie ich tam gdzie zawsze je się obiad.

Rozpisałam się ale i tak mi cytaty pozjadało

[Soleilka]

Widziałyście wózek Kasi Glinki? http://www.motokobiety.pl/Wozek,Gwia...Kudu,1414.html

---------- Dopisano o 22:42 ---------- Poprzedni post napisano o 22:41 ----------

W ogóle tu są pokazane wózki "gwiazd" http://www.motokobiety.pl/Mama,za,ki...a,1,kat23.html

[Linka25]

Karolina mam pytanie - czy mogę usunąć sobie teraz kamień nazębny? Chciałabym..
Z dziąsłami nie mam problemów - nawet teraz w 5 m-cu nie krwawią, chociaż miewałam niemałe krwotoki z nosa, a z dziąseł nic.

Napisane przez pumas

Maciejka, bo tak mi sie zdawało, że jestem zdrowa

Żadna siła by mnie nie zaciagnęła do pracy przy przeziębieniu w ciąży
Musisz porządnie się wyleczyć, przeziębienie teraz to jest najmniej potrzebne Przemyśl to...

[anna99302]

Dziewczyny i mam jeszcze jedno pytanie. W którejś z książek o porodach wyczytałam , że lewatywa jest obowiązkowa przed porodem w Polsce. TO prawda???

[depoison]

Napisane przez Soleilka

No z tego co czytałam to materiał na budce się zwija, budka jest głośna, widać wystające nitki. Kółka odpadają, wypadają opony z felg i co najważniejsze, bardzo często pęka to całe metalowe rusztowanie przy kółkach, czyli wychodzi na to, że te awarie nie są błahe, bo jakby nie daj Boże kółko mi odpadło na środku drogi?

wow
to faktycznie lepiej odpuścić. Jeszcze kółko jak kółko, może dałoby się znów wkręcić, ale jak się wspomniane rusztowanie zdefasonuje, to już chyba kaplica

[sas]

Napisane przez branzoletka

Wiesz ja też myślałam, że mnie mój tż będzie w ciąży na rękach nosić i mocno się zdziwiłam w zderzeniu z rzeczywistością On naprawde cieszy się z dzidziusia i troszczy się o mnie na swój sposób i doceniam, to choć pewnie też bym wolała, żeby był jak mąż ciastka który jej leci na każde zawołanie po każdą zachciankę do sklepu
Niestety większość facetów jest takich jak twój czy mój i trzeba do nich na spokojnie, bo jeszcze bardziej się zamkną w tej swojej jaskini Tzn. takie jest moje zdanie ale rozumiem, ze niekoniecznie się możesz zgadzać i wiem, że jest ci przykro, że jest jak jest
Ja mojego stopniowo oswajałam z ciążą linki wysyłałam, których raczej nie czytał ale myślę, że więcej tym zdziałałam niż fochami i wiecznym narzekaniem. Ale każdy facet jest inny i inna metoda zadziała-musisz metodą prób i błędów próbować co zadziała na twojego chłopa. Pisz o postępach

Ja mam tak samo tez myślałam, że tz będzie skakał z radosci itp... a on podchodzi do wszystiego ze spokojem i dystansem....czasem mi przykro i zazdroszcze jak inni tzowie chodzą w koło swoich kobiet i dzieciaczkow caly czas, interesują się bardzo itp. Ale moj jest inny.... czasem nawet są takie dni, ze nie pogłaszcze brzuszka-chociaz rzadko..Pyta sie mnie co dzien jak sie czuje itp., ale o niunie juz nie... czasem zapyta czy kopie, ostatnio bylam happy bo wreszcie powiedzial "moje kochane dziewczyny" . Jak mu pokaze jakies linki z rzeczami dla dzieci, czy tez powiem, ze np mala teraz nas slyszy to slucha ale np. jeszcze ani razu nie pocalowal brzuszka glaszcze go i puka( odkad niunia go :kpnela"), ale tylko tyle i rzadko... Czasem mam ochote mu wygarnac, ale...to chyba nie ma sensu..widocznie on potrzebuje czasu i chyba musi zobaczyc, zeby wreszcie uwierzyc ze ma corke

ale sie opisalam

---------- Dopisano o 23:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:56 ----------

Napisane przez anna99302

Dziewczyny i mam jeszcze jedno pytanie. W którejś z książek o porodach wyczytałam , że lewatywa jest obowiązkowa przed porodem w Polsce. TO prawda???

Kiedyś była, ale teraz masz prawo odmowic!!! To samo z goleniem sie.

[Soleilka]

Napisane przez anna99302

Dziewczyny i mam jeszcze jedno pytanie. W którejś z książek o porodach wyczytałam , że lewatywa jest obowiązkowa przed porodem w Polsce. TO prawda???

Ja słyszałam, że można się nie zgodzić na lewatywę. Ale to chyba lepiej dla naszego komfortu, że tam nic nie wyleci podczas parcia

Napisane przez depoison

wow
to faktycznie lepiej odpuścić. Jeszcze kółko jak kółko, może dałoby się znów wkręcić, ale jak się wspomniane rusztowanie zdefasonuje, to już chyba kaplica

Dlatego nawet 500 zł szkoda wydać...

---------- Dopisano o 23:13 ---------- Poprzedni post napisano o 23:12 ----------

Ja już po kolacji, teraz jeszcze Jogobellę gruszkową wsuwam

[Maciejka__]

Napisane przez depoison

o, to też ciekawe rzeczy i też, jak u mnie, prawie każda z innej parafii (więc trudno znaleźć regułę, co właściwie szkodzi)
a propos dziwnych zestawień (że syrop z herbatą - nie, ale w wodą już tak): kiedyś nie mogłam jeść jajek tylko rano i tylko w połączeniu z wędliną. Teraz niestety problem jest już cały dzień i niezależnie od połączenia

Nie jestem pewna, czy winna jest herbata, czy fakt, że w przypadku dodawania do herbaty dolewam syrop do ciepłego płynu. Zakładam, że winne są jakieś kwasy owocowe, albo konserwanty. A ból żołądka po occie jest problemem wielu osób - to po prostu silny kwas. Mam też parę ciekawych reakcji uczuleniowych, a ponieważ nie chciałabym, żeby dziecko je przejęło, to w ciąży bardzo pilnuję tego, co jem. W sumie warto jednak znaleźć regułę i rozpoznawać objawy alergii, bo czasem zamiast garści tabletek na przeziębienie wystarczy wcześnie wzięty Cirrus.

Co za temat... aż mnie zaczęło gnieść w żołądku mimo picia wody z sokiem.

[Soleilka]

Lecę spać

Dobranoc

[chce_byc_mama]

wracam z pracy taka zmeczona ze nie dam rady odpisywac..
nadrobilam Was z grubsza, mam zgage jest mi neidobrze boli mnie zab i jest mi zle... ide spac//

[blueberry88]

Chyba nikt nie trzyma za moje jutrzejsze połówkowe... Heh.

[Maciejka__]

Napisane przez blueberry88

Chyba nikt nie trzyma za moje jutrzejsze połówkowe... Heh.

[blueberry88]

Napisane przez Maciejka__

A dziękuję

[sas]

Napisane przez blueberry88

Chyba nikt nie trzyma za moje jutrzejsze połówkowe... Heh.

trzymam mocno

[Maciejka__]

Dzisiaj wcześniej wyłączyłam kompa, a przed chwilą przypomniałam sobie, że nie poinfomowałam pracodawcy o przedłużeniu zwolnienia. Włączyłam, żeby wysłać maila i idę spać.
Soleilka, chce_byc_mama - życzę nocy bez bólu ząbków.
A wszystkim cierpiącym w czasie poprzednich nocy, żeby się wyspały.
Dobranoc.

[ooolllccciiiaaa]

Witam z rana!
Dziś tak wcześnie bo mam sporo do załatwiania na mieście, więc musiałam wstać przed 7.00 i zaraz lecę się szykować a że zazwyczaj wstaję po 11.00 to musiałam wyjątkowo kawkę wypić

blueberry trzymam mocccno

[Maciejka__]

Ja również witam z kawą. Rozważałam jazdę na badanie TSH i fT4, ale obudziłam się półprzytomna i po kwadransie walki z sobą wzięłam Euthyrox. Pojadę jutro jub w piątek.

[agunia82]

Napisane przez branzoletka

Wiesz ja też myślałam, że mnie mój tż będzie w ciąży na rękach nosić i mocno się zdziwiłam w zderzeniu z rzeczywistością On naprawde cieszy się z dzidziusia i troszczy się o mnie na swój sposób i doceniam, to choć pewnie też bym wolała, żeby był jak mąż ciastka który jej leci na każde zawołanie po każdą zachciankę do sklepu
Niestety większość facetów jest takich jak twój czy mój i trzeba do nich na spokojnie, bo jeszcze bardziej się zamkną w tej swojej jaskini Tzn. takie jest moje zdanie ale rozumiem, ze niekoniecznie się możesz zgadzać i wiem, że jest ci przykro, że jest jak jest
Ja mojego stopniowo oswajałam z ciążą linki wysyłałam, których raczej nie czytał ale myślę, że więcej tym zdziałałam niż fochami i wiecznym narzekaniem. Ale każdy facet jest inny i inna metoda zadziała-musisz metodą prób i błędów próbować co zadziała na twojego chłopa. Pisz o postępach

oj uwierz mi, że mimo tego, że ja jestem straszny nerwus, to podchodzę do małża w tej kwestii bardzo ostrożnie. Awantur nie robię, nie narzekam non stop, czasem sobie popłaczę, powiem mu, co czuję i tyle.
Teraz chyba na szczęście sam doszedł do tego, że był ostatnio nieznośny. Dzisiaj rano nawet sam z siebie spytał jak tam głowa (bo mnie bolała wczoraj), podszedł przytulił, a ostatnio to nawet tego nie robił do tego stopnia się w sobie zamknął. Teraz nawet rano stwierdził, że nie pomyślał i mógł klusek śląskich na obiad dokupić jak był rano z psem (bo zostało nam sosu). Co mnie wprawiło w osłupienie, bo on obiadach to raczej w ogóle nie myśli - w sensie ich robieniu

Napisane przez sas

Ja mam tak samo tez myślałam, że tz będzie skakał z radosci itp... a on podchodzi do wszystiego ze spokojem i dystansem....czasem mi przykro i zazdroszcze jak inni tzowie chodzą w koło swoich kobiet i dzieciaczkow caly czas, interesują się bardzo itp. Ale moj jest inny.... czasem nawet są takie dni, ze nie pogłaszcze brzuszka-chociaz rzadko..Pyta sie mnie co dzien jak sie czuje itp., ale o niunie juz nie... czasem zapyta czy kopie, ostatnio bylam happy bo wreszcie powiedzial "moje kochane dziewczyny" . Jak mu pokaze jakies linki z rzeczami dla dzieci, czy tez powiem, ze np mala teraz nas slyszy to slucha ale np. jeszcze ani razu nie pocalowal brzuszka glaszcze go i puka( odkad niunia go :kpnela"), ale tylko tyle i rzadko... Czasem mam ochote mu wygarnac, ale...to chyba nie ma sensu..widocznie on potrzebuje czasu i chyba musi zobaczyc, zeby wreszcie uwierzyc ze ma corke

a widzisz, a mój nawet brzucha nie głaszcze, jak raz na ruski rok dotknie to sukces

Napisane przez chce_byc_mama

wracam z pracy taka zmeczona ze nie dam rady odpisywac..
nadrobilam Was z grubsza, mam zgage jest mi neidobrze boli mnie zab i jest mi zle... ide spac//

bidula, mam nadzieję, że dzisiaj jest lepiej

Napisane przez blueberry88

Chyba nikt nie trzyma za moje jutrzejsze połówkowe... Heh.

ja mocno trzymam

[prince_polo]

Witam sie,
kawke wypiłam, jabłko zjadłam i leze i kwicze bo mnie nogi bolą

Napisane przez branzoletka

Wiesz ciastek, ty to jesteś udana Fajnie, ze jesteś a kaszanką mogłabyś się podzielić

Dzieki Ty tez

Napisane przez blueberry88

Chyba nikt nie trzyma za moje jutrzejsze połówkowe... Heh.

ja trzymam

sas-wczoraj brzuch na wieczor znowu zaczal mnie bolec w nocy jakzwykle nie spałam przez nogi. I teraz kur.wica mnie bierze bo leze i czuje jakby mi w całych nogach i biodrach ktos wiertarką kręcił ja niewiem czy to jest normalne w ciązy nigdy nie slyszałam zeby az tak ktos narzekał

agunia-moj tz przychodzi do domu otwiera drzwi wchodzi a klucze zostawia w drzwiach juz kilka razy mu sie zdazyło

chce_byc_mama- jak sie dzs czujesz? jak ząb i samopoczucie???

soleilka -jak twój ząbek???
karmelek-jak Twoje plecy dziś??? mam nadzieje ze juz nie bolą, że małż dobrze wymasował
pumas-wracaj do zdrówka bidulko!!

[KarolinaPW]

Napisane przez muminek82

słodkie

Dziekuję

Napisane przez prince_polo

Ładne ciuszki ! a Mój tz jak czasem coś palnie to nie wiem czy plakac czy się śmiać czy go ubic..
ja Kaszanki nie lubie a mam dużo swojskiej w zamrazarce

dzięki
Ja bardzo lubie kaszankę, a taką swojską to uwielbiam

Napisane przez Mandragorrka

Szlag mnie trafi. Nadrobiłam zaległości sprzed kilku dni i miałam nawet kilka rzeczy zacytowanych - nie dużo bo to i tak były tematy od soboty więc patrząc nasz szybko biegnący wątek, było to dawno temu. Ale mi wcięło Coś nacisnęłam i mi pitło. Nie pomogło nawet Ctrl + Z
No ale nic Przynajmniej poczytałam co tam napisałyście.
KarolinaPW gratuluję synka i jeszcze trzy dziewczyny miały badania - cieszę się, że wyszły prawidłowo

DZiękuję
Też mi się tak robi, a dziś właśnie podczas pisania komputer się wyłączył bo instalował aktualizacje

Napisane przez depoison

ale wiesz - ja się nawet nie muszę jakoś specjalnie porównywać, wystarczy, że gdzie spojrzę, to... w górę
/a całkiem płaskie buty, jak mnie zauroczą wyglądem, też zdarza mi się kupić i nosić. Tyle że mnie zaraz mięśnie łydek bolą, bom nieprzyzwyczajona Że o powłóczeniu nogami nie wspomnę /

jaki cudny rampersik kupiłaś! coś przesłodkiego!

Może w ciąży przestawisz się na płaskie
Kurcze nie wiedziałam, że to się tak nazywa, myślałam, że to body z nogaweczkami

Napisane przez ajka89

Cześć dziewczyny!
Nadrobiłam trochę zaległości, bo chwilę człowiek nie ma, a tu tyle stron do nadrobienia
Tak w skrócie, gratuluję wszystkich udanych wizyt
Ivonka Trzymaj się dzielnie! Łożysko pójdzie w górę i będzie dobrze

Ja sama niedawno wróciłam z uczelni. Prowadziłam auto i myślałam, że zasnę za kółkiem. Pierwszy raz miałam takie coś. Powiem Wam, że aż boję się jechać w przyszłym tygodniu, bo jakoś mnie strasznie auto muli. Jest mi w nim duszno. Nie wiem co mi jest
Poza tym byłam rano na pobraniu krwi i tak samo pierwszy raz chyba na chwilę straciłam przytomność. Nigdy tak nie miałam i nie wiem co jest. Ogólnie czuję się dobrze, poza tym ciągłym uczuciem rozpychania i jeszcze koło pępka po mojej prawej stronie mnie coś kuję jak oddycham, a jak kaszlnę, to czasami zwijam się z bólu. Co to może być dziewczyny?
I ponawiam pytanie dot. Femibionu, czy wszystkie kobietki, co biorę przestrzegają łykania podczas obiadu?

Kurcze niebezpieczne są takie omdlenia, może jeździj komunikacją miejską, oby się to nie powtórzyło
Też mam te bóle przy kichaniu i kaszlu, ale jak czuję że kichnę czy kaszlnę zawsze staram się podciągnąć nogi do klatki piersiowej wtedy nie boli
Co do Femibionu to ja go biorę jak mi się przypomni, nigdy w trakcie posiłku, czasem dopiero przed snem

Napisane przez Mandragorrka

KarolinaPW świetne te ciuszki Takie słodkie A zdjęcia wyszły bardzo dobrze.
No i zrobiłaś mi smaka na kaszankę...

Dziękuję
Kaszanka jest pyszna, najbardziej lubię taką z cebulką a na drugim miejscu z grilla

Napisane przez dottta

Karolina ciuszki bardzo ładne zjadłam kolację i mi jakoś niewyraźnie

DZiękuję

Napisane przez agunia82

znaczy to nie jest tak, że on się w ogóle tym nie interesuje i nic go nie obchodzi, bo jak widać, kiedy coś jest nie tak, to reaguje sam z siebie. Ale że jest bardzo skryty w sobie to sam z siebie tematu ciąży nie poruszy, może baaaardzo sporadycznie. Na usg był ze mną, 3 razy, na pierwsze zaciągnęłam go niemal na siłę (bardzo się opierał), na dwa kolejne szedł bez problemu. Opieprzył mnie też, jak powiedziałam mu, że nie wykupiłam ostatnio dodatkowo preparatu z DHA, który gin mi zalecił i powiedział, że na ciąży nie ma co oszczędzać.
Ale żeby zainteresować się wyprawką, porodem, ogólnie moim samopoczuciem ot tak, to nie. Nawet imienia mu się nie chce ze mną wybierać, bo "mamy czas"

no właśnie ja bym chciała, żeby on sam z siebie ten temat poruszał, żebym widziała jego zainteresowanie mną i dzieckiem, a tu nic z tego Od dłuższego czasu przechodzi etap "schowałem się w swojej jaskini, czasem po coś z niej wychodzę i zaraz zamykam się z powrotem" i ja nie jestem w stanie go z tego wyciągnąć. Dlatego teraz postanowiłam się odsunąć, nie ma już wspierania go, bo bo stresy bo coś tam. Ja też potrzebuję uwagi i wsparcia i musi w końcu to zrozumieć. Nie potrafił sam z siebie, to chyba trzeba będzie terapię szokową zastosować

Może akurat to podziała, trzymam kciuki, żeby się Wam poukładało.
Mój też nie chce rozmawiać na temat imienia, na wszystko ma jeszcze czas

Napisane przez linzey

Oni chyba mysla ze 2 dni po porodzie skoczy sie do jednego sklepu , pokupi co tam trzeba i luz Mój zrozumiął dopiero po tym ajak sie mała urodziła ale na krótko bo znowu takie mowy zaczyna

Mój myśli tak samo, tylko u niego wynika to ze strachu przed zapeszeniem, ciągle boi się, że coś może być nie tak, jednak efekt jest ten sam. Na spacerze chciałam porozmawiać o wózkach, powiedział, że za 2-3 miesiące dopiero o tym pomyśli. Powiedziałam mu że wyprawka ma naprawdę mnóstwo pozycji i trzeba czasu żeby to kupić, na co on stwierdził, żebym mu dała tą listę przed porodem i on wszystko sam kupi

[prince_polo]

net mi co chwile przerywa i muli. masakra zaraz Je.bne tego Lapa

[agunia82]

Napisane przez KarolinaPW

Może akurat to podziała, trzymam kciuki, żeby się Wam poukładało.
Mój też nie chce rozmawiać na temat imienia, na wszystko ma jeszcze czas

dzięki
o tak, mój z tym "mamy jeszcze czas" jest identyczny. Jak mu powiedziałam, że wózek w kwietniu chcę kupić, to powiedział, że oszalałam i najwcześniej w maju jak coś. Nic, brzuch rośnie mi coraz bardziej, więc ciąża zaczyna być naprawdę widoczna (do tej pory to tak ledwo co było widać). Może to mu zacznie uświadamiać, że czas ucieka i że ta ciąża jednak jest bardzo realna a poród zbliża się wielkimi krokami.
A ja wyprawki nie mam zamiaru kompletować na ostatnią chwilę, bo co, jak coś się zacznie dziać i mnie przykuje do łóżka?