Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część V

[phdwao]

ja nie wiem czy to już tak dziecko kopie, rano kłuła nerka a teraz w żebro coś ukłuło

[ajka89]

Napisane przez prince_polo

Ładne ciuszki ! a Mój tz jak czasem coś palnie to nie wiem czy plakac czy się śmiać czy go ubic..
ja Kaszanki nie lubie a mam dużo swojskiej w zamrazarce

capi mi winem pod nosem i odbija cebula

Ja mam pół zamrażarki kiełbasy wiejskiej jeszcze z wesela

---------- Dopisano o 20:08 ---------- Poprzedni post napisano o 20:07 ----------

Napisane przez phdwao

ja nie wiem czy to już tak dziecko kopie, rano kłuła nerka a teraz w żebro coś ukłuło

Żebro? O masakra

[Mandragorrka]

Napisane przez ajka89

Ja sama niedawno wróciłam z uczelni. Prowadziłam auto i myślałam, że zasnę za kółkiem. Pierwszy raz miałam takie coś. Powiem Wam, że aż boję się jechać w przyszłym tygodniu, bo jakoś mnie strasznie auto muli. Jest mi w nim duszno. Nie wiem co mi jest
Poza tym byłam rano na pobraniu krwi i tak samo pierwszy raz chyba na chwilę straciłam przytomność. Nigdy tak nie miałam i nie wiem co jest. Ogólnie czuję się dobrze, poza tym ciągłym uczuciem rozpychania i jeszcze koło pępka po mojej prawej stronie mnie coś kuję jak oddycham, a jak kaszlnę, to czasami zwijam się z bólu. Co to może być dziewczyny?
I ponawiam pytanie dot. Femibionu, czy wszystkie kobietki, co biorę przestrzegają łykania podczas obiadu?

Ad 1. Uważaj z jazdą samochodem. Jeśli źle się czujesz to może poproś małża, żeby Cię zawiózł. Zasłabnięcie za kierownicą może mieć katastrofalne skutki.
Ad 2. Nie wiem co to może być. Ale, możliwe że macica która ciągle się rozciąga Jak będzie długo boleć i zacznie Cię to martwić zawsze możesz zadzwonić do gin i zasięgnąć fachowej porady.
Ad 3. Ja biorę podczas jakiegokolwiek posiłku i jestem zadowolona, że przynajmniej o tym pamiętam Zresztą na ulotce jest napisane: "najlepiej podczas obiadu". Myślę, że podczas śniadania lub kolacji też będzie dobrze.

[ajka89]

Napisane przez linzey

Niestety nie wiem ale lepiej pzrejdz sie z tym do lekarza.
A jakie masz ciśnienie??
Autkiem w takiej sytuacji to bym raczej sama nie jezdziła

Wizytę mam w czwartek, więc się spytam.
A ciśnienie to nie wiem...nie mam jak sobie w domu zmierzyć

[phdwao]

Napisane przez ajka89

Żebro? O masakra

noo, ja nie wiem czy to mozliwe, ale zabolało niexle

[agunia82]

Napisane przez ajka89

Już któryś raz się żalisz na męża, że się nie interesuję ciążą. Myślałam, że to może rzeczywiście z szoku itd. ale teraz mi się to jakieś dziwne wydaję. Przecież chciał dziecka...nie wiem, może on sobie na prawdę sprawy nie zdaję z powagi sytuacji. Może jak się urodzi to się mu odmieni, bo przejrzy na oczy. A był z Tobą na usg kiedyś?

znaczy to nie jest tak, że on się w ogóle tym nie interesuje i nic go nie obchodzi, bo jak widać, kiedy coś jest nie tak, to reaguje sam z siebie. Ale że jest bardzo skryty w sobie to sam z siebie tematu ciąży nie poruszy, może baaaardzo sporadycznie. Na usg był ze mną, 3 razy, na pierwsze zaciągnęłam go niemal na siłę (bardzo się opierał), na dwa kolejne szedł bez problemu. Opieprzył mnie też, jak powiedziałam mu, że nie wykupiłam ostatnio dodatkowo preparatu z DHA, który gin mi zalecił i powiedział, że na ciąży nie ma co oszczędzać.
Ale żeby zainteresować się wyprawką, porodem, ogólnie moim samopoczuciem ot tak, to nie. Nawet imienia mu się nie chce ze mną wybierać, bo "mamy czas"

Napisane przez linzey

Mój Tz też ogólnie wydaje się być malo zainteresowany ale wiem ze sie interesuje tylko tak "po swojemu " . Może ja inaczej bym chciała ale już sie do jego sposobu przyzwyczajam (choć w pierwszej ciąży zdażalo się pare razy płakanie przez to)Ty najlepiej go znasz ale może tak jakoś reaguje na to wszystko nie znane co przed nim.
I dopiero kopniak - w sensie male postraszenie jak dziś rano mu pomaże. Napewno się dogadacie

no właśnie ja bym chciała, żeby on sam z siebie ten temat poruszał, żebym widziała jego zainteresowanie mną i dzieckiem, a tu nic z tego Od dłuższego czasu przechodzi etap "schowałem się w swojej jaskini, czasem po coś z niej wychodzę i zaraz zamykam się z powrotem" i ja nie jestem w stanie go z tego wyciągnąć. Dlatego teraz postanowiłam się odsunąć, nie ma już wspierania go, bo bo stresy bo coś tam. Ja też potrzebuję uwagi i wsparcia i musi w końcu to zrozumieć. Nie potrafił sam z siebie, to chyba trzeba będzie terapię szokową zastosować

[Mandragorrka]

Napisane przez linzey

Ale wszystko ok , słyszałam jak maleństwa serduszko bije , usg nie było tylko badanie dowcipne i jest ok. Następna wizyta 03.04 - to bedzie 23+4 także zdecydowalam -ide prywatnie na połówkowe za 1,5 tyg.
Ciśnienie 85/60 i standardowe pytanie - i pani jeszcze zyje
Krzywa cukrowa super - przed 86 po 89.

dzidzia jeszcze nie za duża to we wczesnej ciąży nie są ruchy regularne ale rozumię Twoje zdenerwowanie - znam z autopsji
Można sobie mówic a człowiek i tak sie denerwuje
Ja dalej nei czuje(19+4) - tj czasem coś mnie smyrnie ale takich stricte ruchów nie - zaczynam se martwić ale poczekam jeszcze ten tydzien
Jak tam mała?? poprawiło sie po tych lekach??

Ad 1. Super Połówkowe mam 02.04 więc w sumie prawie jak Ty

Ad 2. Wg suwaczków mamy takie same tygodnie i też dalej nie czuję ruchów. Czasem coś smyrnie, jeszcze nic konkretnego. Jeszcze czekam i staram się nie martwić.

[ajka89]

Napisane przez Mandragorrka

Ad 1. Uważaj z jazdą samochodem. Jeśli źle się czujesz to może poproś małża, żeby Cię zawiózł. Zasłabnięcie za kierownicą może mieć katastrofalne skutki.
Ad 2. Nie wiem co to może być. Ale, możliwe że macica która ciągle się rozciąga Jak będzie długo boleć i zacznie Cię to martwić zawsze możesz zadzwonić do gin i zasięgnąć fachowej porady.
Ad 3. Ja biorę podczas jakiegokolwiek posiłku i jestem zadowolona, że przynajmniej o tym pamiętam Zresztą na ulotce jest napisane: "najlepiej podczas obiadu". Myślę, że podczas śniadania lub kolacji też będzie dobrze.

Maż pracuje i nie bardzo może mnie zawieść...to ponad 60 km. Zaraz sobie sprawdzę inne połączenia, bo na prawdę się dzisiaj przeraziłam. Te 60 km mi się ciągnęło, jakbym jechała na drugi koniec Polski.
Właśnie domyślam się, że to pewnie wtedy jakoś lepiej organizm wchłania te witaminy jak się je spożyję w trakcie posiłku. A mi się zawsze wieczorem przed spaniem przypomina nie wiem, co mogłabym zrobić, żeby pamiętać o nich jak jem. Chyba sobie wszędzie po domu porozwieszam kartki z przypomnieniem

[Linka25]

Napisane przez linzey

Ja dalej nei czuje(19+4) - tj czasem coś mnie smyrnie ale takich stricte ruchów nie - zaczynam se martwić ale poczekam jeszcze ten tydzien
Jak tam mała?? poprawiło sie po tych lekach??

mam tak samo - czasem jakieś smyranie
u mnie 19 tydzień + 2 dni (mniej więcej )

[Mandragorrka]

Napisane przez ajka89

Maż pracuje i nie bardzo może mnie zawieść...to ponad 60 km. Zaraz sobie sprawdzę inne połączenia, bo na prawdę się dzisiaj przeraziłam. Te 60 km mi się ciągnęło, jakbym jechała na drugi koniec Polski.
Właśnie domyślam się, że to pewnie wtedy jakoś lepiej organizm wchłania te witaminy jak się je spożyję w trakcie posiłku. A mi się zawsze wieczorem przed spaniem przypomina nie wiem, co mogłabym zrobić, żeby pamiętać o nich jak jem. Chyba sobie wszędzie po domu porozwieszam kartki z przypomnieniem

Koniecznie rozpracuj inne połączenia. Będzie bezpieczniej dla Was.
Ja swoje tabletki mam na stole w dużym pokoju. Zawsze jemy przy nim posiłki więc nie mam problemu z pamiętaniem (na ogół bo nawet jak leżą mi przed nosem to nie zawsze wezmę )

[anna99302]

Napisane przez ajka89

Ja sama niedawno wróciłam z uczelni. Prowadziłam auto i myślałam, że zasnę za kółkiem. Pierwszy raz miałam takie coś. Powiem Wam, że aż boję się jechać w przyszłym tygodniu, bo jakoś mnie strasznie auto muli. Jest mi w nim duszno. Nie wiem co mi jest
Poza tym byłam rano na pobraniu krwi i tak samo pierwszy raz chyba na chwilę straciłam przytomność. Nigdy tak nie miałam i nie wiem co jest. Ogólnie czuję się dobrze, poza tym ciągłym uczuciem rozpychania i jeszcze koło pępka po mojej prawej stronie mnie coś kuję jak oddycham, a jak kaszlnę, to czasami zwijam się z bólu. Co to może być dziewczyny?
I ponawiam pytanie dot. Femibionu, czy wszystkie kobietki, co biorę przestrzegają łykania podczas obiadu?

Ja też zapominam w czasie obiadu...i biore czasem wieczorem... zauważyłam , że na pewno rano nie moge ich brać bo mnie po nich mdli od rana

Napisane przez agunia82

znaczy to nie jest tak, że on się w ogóle tym nie interesuje i nic go nie obchodzi, bo jak widać, kiedy coś jest nie tak, to reaguje sam z siebie. Ale że jest bardzo skryty w sobie to sam z siebie tematu ciąży nie poruszy, może baaaardzo sporadycznie. Na usg był ze mną, 3 razy, na pierwsze zaciągnęłam go niemal na siłę (bardzo się opierał), na dwa kolejne szedł bez problemu. Opieprzył mnie też, jak powiedziałam mu, że nie wykupiłam ostatnio dodatkowo preparatu z DHA, który gin mi zalecił i powiedział, że na ciąży nie ma co oszczędzać.
Ale żeby zainteresować się wyprawką, porodem, ogólnie moim samopoczuciem ot tak, to nie. Nawet imienia mu się nie chce ze mną wybierać, bo "mamy czas"


ć

wiesz co, ja bym się nie przejmowała aż tak bardzo na Twoim miejscu. mój mąż mnie bardzo kocha i wiem o tym doskonale..ale o sprawach z dzidziusiem mówię tylko ja. gdybym mu nie opowiadała to by się nie pytał w ogóle, a jak za długo mówię na ten temat to przewraca oczami. faceci już tacy są. spróbuj przez kilka dni nic nie mówić na ten temat to sam się zapyta. on pewnie nie chce zapeszać, żeby wszystko było dobrze!

[Linka25]

Napisane przez Mandragorrka

Ad 1. Super Połówkowe mam 02.04 więc w sumie prawie jak Ty

Ad 2. Wg suwaczków mamy takie same tygodnie i też dalej nie czuję ruchów. Czasem coś smyrnie, jeszcze nic konkretnego. Jeszcze czekam i staram się nie martwić.

My chyba jesteśmy w podobnym czasie (ja 19+2) ostatnia @ 20 października (hehe, śmieszne to swoja drogą, tyle czasu od ostatniej @)

ja też ruchów nie czuję, tylko to śmieszne smyranie ale nie codziennie

do czego zmierzam .. - ja połówkowe mam juz 8 marca, a później echo serca 27 marca...

[ajka89]

Napisane przez agunia82

znaczy to nie jest tak, że on się w ogóle tym nie interesuje i nic go nie obchodzi, bo jak widać, kiedy coś jest nie tak, to reaguje sam z siebie. Ale że jest bardzo skryty w sobie to sam z siebie tematu ciąży nie poruszy, może baaaardzo sporadycznie. Na usg był ze mną, 3 razy, na pierwsze zaciągnęłam go niemal na siłę (bardzo się opierał), na dwa kolejne szedł bez problemu. Opieprzył mnie też, jak powiedziałam mu, że nie wykupiłam ostatnio dodatkowo preparatu z DHA, który gin mi zalecił i powiedział, że na ciąży nie ma co oszczędzać.
Ale żeby zainteresować się wyprawką, porodem, ogólnie moim samopoczuciem ot tak, to nie. Nawet imienia mu się nie chce ze mną wybierać, bo "mamy czas"



no właśnie ja bym chciała, żeby on sam z siebie ten temat poruszał, żebym widziała jego zainteresowanie mną i dzieckiem, a tu nic z tego Od dłuższego czasu przechodzi etap "schowałem się w swojej jaskini, czasem po coś z niej wychodzę i zaraz zamykam się z powrotem" i ja nie jestem w stanie go z tego wyciągnąć. Dlatego teraz postanowiłam się odsunąć, nie ma już wspierania go, bo bo stresy bo coś tam. Ja też potrzebuję uwagi i wsparcia i musi w końcu to zrozumieć. Nie potrafił sam z siebie, to chyba trzeba będzie terapię szokową zastosować

Hmm..widocznie on taki jest. Niektórym facetom ciężko okazywać uczucia. Nie wiem, co Ci doradzić. Terapia szokowa,może podziała, ale nie wiadomo na jak długo.

[nicki86]

Napisane przez Soleilka

Ale mnie maluch kopie Nie wyobrażam sobie jak to będzie w czerwcu

W czerwcu nie będzie miał miejsca już się ruszać i tak rozpychać to tylko moje gdybanie, bo też sobie nie wyobrażam ok 3-4kg bobasa kopiącego po nerach

Napisane przez agunia82

Dziewczyny macie jakieś sprawdzone sposoby na zajady?

Mój stały problem i stała metoda... kilka dni (mi wystarczą 2-3) po dwie tabletki wit b2 i mam spokój na jakiś czas... a robią mi się często

Napisane przez Maciejka__

zmierzył stópki mają ok. 8 cm - nie mam pojęcia, gdzie to wszystko się mieści!

gratuluje zdrowej córci
jejku 8cm ogromne... nawet wyobrazić sobie tego nie mogę

Napisane przez chce_byc_mama

Maya ma czkawke

ciekawa jestem jak to jest

Napisane przez ivoncia16

hej
wlasnie wrocilam z wizyty
lekaz powiedzial mi ze mam zbyt nisko polozone lozysko , mam zakaz wspolzycia i musze na siebie uwazac
ktoras z was moze tez ma cos takiego?
dokladnie nie wiem czy to cos bardzo groznego ;/ jak wiecie cos na ten temat to prosze piszcie ;*

Ja nic nie wiem, ale poszukałam w necie i nie bój się dziewczyny piszą że to nic strasznego, że ma czas jeszcze się przemieścić w górę, a ryzyko przy nim jest takie że może zacząć się szybciej odklejać co nie znaczy że musi tak być, ale na wszelki wypadek dbaj o siebie jeszcze bardziej tu masz te forum:
http://www.☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠pl/f...9#.T1Zc6OX-pf8

Napisane przez sas

dzis jest dzien fryzjera wreszccie cos zrobie z tymi wlosami

a co zrobisz??

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

Że Ci faceci jacyś niewyważeni... jeden olewa a drugi czajnikami rzuca z nadgorliwości

Napisane przez nel_a

a oglądałyście kiedyś na tvn style Zaklinacza Dzieci? Według niego dzieci czują, rozumieją więcej niż nam się zdaje. I już w łonie matki doskonale rozumieją jakie mama lub ktoś z rodzina ma nastawienie.

Ja widziałam raz i dla mnie to trochę przegięcie.... tzn.nie przeczę że dzieci dużo rozumieją, a jak nie rozumieją to czują emocje... ale jak ten zakliczacz powiedział że taki bobas wie o poronieniu dziecka przez jego babcie to się za głowe złapałam... w takie coś nie uwierze

Napisane przez prince_polo

Ale mam lenia. masakra jak tylko się ruszam boli Mnie brzuch. a przecież przed szpitalem już się Tak fajnie czułam. w tej sytuacji naraziE nie dzwonię nawet do tej szkoły rodzenia
chyba dola łapie

oj bidulko
ja znow dzwoniłam do szkoły rodzenia i babka powiedziała że z takim terminem to dla mnie zajęcia zaczną się dopiero 10 maja... a ja chciałam wcześniej iść... bo później gorąco, a człowiek z takim dużym brzucholem będzie sapał i się zataczał
linzey dobrze że wszytko ok

No i przebrnęłam przed dwudniowe zaległości jestem z siebie dumna miałam już dzisiaj nic nie jeść,ale coś mi się zgłodniało... idę poszperać w kuchni

[Mandragorrka]

Napisane przez Linka25

My chyba jesteśmy w podobnym czasie (ja 19+2) ostatnia @ 20 października (hehe, śmieszne to swoja drogą, tyle czasu od ostatniej @)

ja też ruchów nie czuję, tylko to śmieszne smyranie ale nie codziennie

do czego zmierzam .. - ja połówkowe mam juz 8 marca, a później echo serca 27 marca...

U mnie ostatnia @ 21.10 Na pierwszej stronie mam inny TP ale już nie chciałam zmieniać bo i tak uważam, że jest to dość umowne Połówkowe mam na początku kwietnia bo tak robi mój lekarz
A @ to mi w ogóle nie brakuje Niby nie było to bardzo uciążliwe, ale...

[linzey]

Napisane przez agunia82

znaczy to nie jest tak, że on się w ogóle tym nie interesuje i nic go nie obchodzi, bo jak widać, kiedy coś jest nie tak, to reaguje sam z siebie. Ale że jest bardzo skryty w sobie to sam z siebie tematu ciąży nie poruszy, może baaaardzo sporadycznie. Na usg był ze mną, 3 razy, na pierwsze zaciągnęłam go niemal na siłę (bardzo się opierał), na dwa kolejne szedł bez problemu. Opieprzył mnie też, jak powiedziałam mu, że nie wykupiłam ostatnio dodatkowo preparatu z DHA, który gin mi zalecił i powiedział, że na ciąży nie ma co oszczędzać.
Ale żeby zainteresować się wyprawką, porodem, ogólnie moim samopoczuciem ot tak, to nie. Nawet imienia mu się nie chce ze mną wybierać, bo "mamy czas"



no właśnie ja bym chciała, żeby on sam z siebie ten temat poruszał, żebym widziała jego zainteresowanie mną i dzieckiem, a tu nic z tego Od dłuższego czasu przechodzi etap "schowałem się w swojej jaskini, czasem po coś z niej wychodzę i zaraz zamykam się z powrotem" i ja nie jestem w stanie go z tego wyciągnąć. Dlatego teraz postanowiłam się odsunąć, nie ma już wspierania go, bo bo stresy bo coś tam. Ja też potrzebuję uwagi i wsparcia i musi w końcu to zrozumieć. Nie potrafił sam z siebie, to chyba trzeba będzie terapię szokową zastosować

To możemy sobie ręce podaćTylko moj tak na ogół ma - przez pierwsze 3 miesiace jak się spotykaliśmy to zrywalam z nim z 10-razy zawsze przez tą jego skrytość. Ale taki juz jest choć ogolnie przekochanyCo usg to przypomniałam sobie jak zaczełam w pierwszej ciąży mówic że chciałabym żeby był ze mną przy porodzie - On że no way, mi było bardzo przykro ale niby nie powinnam go zmuszac i tak powoli powoli dał sie namówic na szkole rodzenia a potem w 6 miesiacu tak w wolnej rozmowie jak juz nic sie przez dluzszy czas na temat porodu nei odzywałam powiedział - chyba nie myślalaś że Ci pozwole samej rodzić Myslalam że go zacałuje na smierć
Mam nadzieje ze terapia szkokowa zadziała a jak nie to spokojnie powoli nie dlugo sam sie obudzi.
Co do wózków ,ciuszków to u nas było to samo - nie ma sensu kupowac jeszcze itd itp zwałaszcze że coś tam dostaliśmy od jego siorki a teraz sam załuje że nie kupiliśmy wózka dla Zosi już lepszego bo tak jak teraz to mamy swoją tylko spacerowke, wielofunkcyjny oddaliśmy siostrze i zonk.
Oni chyba mysla ze 2 dni po porodzie skoczy sie do jednego sklepu , pokupi co tam trzeba i luz Mój zrozumiął dopiero po tym ajak sie mała urodziła ale na krótko bo znowu takie mowy zaczyna

Napisane przez Linka25

mam tak samo - czasem jakieś smyranie
u mnie 19 tydzień + 2 dni (mniej więcej )

Ale u mnie druga ciąza powinno byc szybciej No nic wyjątek potwierdza regułe

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:43 ----------

Napisane przez Mandragorrka

U mnie ostatnia @ 21.10 Na pierwszej stronie mam inny TP ale już nie chciałam zmieniać bo i tak uważam, że jest to dość umowne Połówkowe mam na początku kwietnia bo tak robi mój lekarz
A @ to mi w ogóle nie brakuje Niby nie było to bardzo uciążliwe, ale...

Ja teraz ostatnią @ miałam 23.10 i cykle 27-28 dniowe - tp 29.07
A tak wogóle to moje ostatnie @ to 19.12.2009 , 25.09.2011 i ostatnia 23.10.2011
Poz takiej przerwie to ja wogole nie tęsknie za @

[prince_polo]

Napisane przez ajka89

Ja mam pół zamrażarki kiełbasy wiejskiej jeszcze z wesela

zamien się
tz się przytulil i chrapie a ja się ruszyć nie mogę bo Mnie przygniotl
do jutra dziewczyny ogladam film i Ide po nim Spac. dalej mi się cebula odbija

[buena]

Napisane przez muminek82

u nas nr jeden jes cały czas 4runner,ale rozglądam się cały czas za innymi może jakimś tańszym,tne koszty jest jeszcze tyle rzeczy do kupienia
http://allegro.pl/super-lekki-4runne...111987504.html

Ciekawy ten wózek.
Teraz, jak wiem, że mój faworyt implast bolder jest taki do doopy, to muszę szukać innej opcji.

Napisane przez ewurka

Dziewczyny...częstujcie się ciachem, wyszło pycha, takie niby proste, a cały dzień spędziłam w kuchni, teraz...muszę się napić herbatki miętowej najadłam się strasznie

Ale ciacho! Mniammm.

Napisane przez linzey

Halo hej
Dzisiaj strasznie nerwowo w pracy a do tego miałam jakies złe przeczucia przez wizytą.
Ale wszystko ok , słyszałam jak maleństwa serduszko bije , usg nie było tylko badanie dowcipne i jest ok. Następna wizyta 03.04 - to bedzie 23+4 także zdecydowalam -ide prywatnie na połówkowe za 1,5 tyg.
Ciśnienie 85/60 i standardowe pytanie - i pani jeszcze zyje
Krzywa cukrowa super - przed 86 po 89.

Super wieści.

Napisane przez ajka89

I ponawiam pytanie dot. Femibionu, czy wszystkie kobietki, co biorę przestrzegają łykania podczas obiadu?

Ja jem podczas obiadu, czasem jak zapomne to po obiedzie.

[ajka89]

Napisane przez prince_polo

zamien się
tz się przytulil i chrapie a ja się ruszyć nie mogę bo Mnie przygniotl
do jutra dziewczyny ogladam film i Ide po nim Spac. dalej mi się cebula odbija

Oj, chętnie bym Ci oddała, bo ja mam już dość tej kiełbasy w każdym prawie posiłku.

[chmielinka]

Napisane przez phdwao

na razie wciaz puszcza parde i pokazuje 65% a mam tryb auto, jeszcze tego nie rozkminiłam

ja identycznie, w szpitalu badały mi wyrywnkowwo i było 90/60

z tego co czytałam to optymalne nawilżenie powietrza powinno wynosić od 40 do 50%, dlatego też my ustawiamy tryb nocny (oznaczony na wyświetlaczu "zzz"), który utrzymuje nawilżenie na max 50%. Wg mnie wtedy jest ok. Musisz sama wyczuć Z resztą u nas nie jest to włączone bez przerwy tylko w nocy i pod wieczór i chyba po 6h automatycznie się wyłącza dla bezpieczeństwa.

[agunia82]

Dzięki dziewczyny Jakoś sobie z tym moim poradzę, w końcu radzę sobie już prawie dziesięć lat

a teraz ciekawa historia Małż jak wczoraj o 23 wychodził z psem na spacer zauważył, że sąsiadka zostawiła klucze w drzwiach. Dzwonił do niej ze 4 razy, aż w końcu otworzyła. No i przed chwilą ta sąsiadka dzwoni do nas, otwieram, a ona strasznie dziękuje za te klucze, i że nie wie jak się odwdzięczy i w ogóle. Mówię jej, że nie trzeba i nie ma żadnego problemu. A ta za chwilę dzwoni znowu i mi wino wręcza w ramach podziękowań hihi

[ajka89]

Napisane przez agunia82

Dzięki dziewczyny Jakoś sobie z tym moim poradzę, w końcu radzę sobie już prawie dziesięć lat

a teraz ciekawa historia Małż jak wczoraj o 23 wychodził z psem na spacer zauważył, że sąsiadka zostawiła klucze w drzwiach. Dzwonił do niej ze 4 razy, aż w końcu otworzyła. No i przed chwilą ta sąsiadka dzwoni do nas, otwieram, a ona strasznie dziękuje za te klucze, i że nie wie jak się odwdzięczy i w ogóle. Mówię jej, że nie trzeba i nie ma żadnego problemu. A ta za chwilę dzwoni znowu i mi wino wręcza w ramach podziękowań hihi

Dasz radę Ale wcale Ci się nie dziwię, że masz dość czasami, szczególnie teraz- w ciąży. Ale zawsze się tu wygadasz i pewnie Ci trochę lżej na duszy
Miło z jej strony Szkoda, że nie możesz pić winka

[linzey]

Napisane przez agunia82

a teraz ciekawa historia Małż jak wczoraj o 23 wychodził z psem na spacer zauważył, że sąsiadka zostawiła klucze w drzwiach. Dzwonił do niej ze 4 razy, aż w końcu otworzyła. No i przed chwilą ta sąsiadka dzwoni do nas, otwieram, a ona strasznie dziękuje za te klucze, i że nie wie jak się odwdzięczy i w ogóle. Mówię jej, że nie trzeba i nie ma żadnego problemu. A ta za chwilę dzwoni znowu i mi wino wręcza w ramach podziękowań hihi

heheh to sobie spróbujesz Po ciąży

[ajka89]

Dziewczyny, jak mnie nie ma, to produkujecie strony jak szalone, a jak jestem i mam chwilę, to jakoś cicho się robi niedobre Wy!

[agunia82]

Napisane przez ajka89

Dasz radę Ale wcale Ci się nie dziwię, że masz dość czasami, szczególnie teraz- w ciąży. Ale zawsze się tu wygadasz i pewnie Ci trochę lżej na duszy
Miło z jej strony Szkoda, że nie możesz pić winka

o jasne, że lżej

Napisane przez linzey

heheh to sobie spróbujesz Po ciąży

i po ciąży nie takie pewne, bo to winko czerwone, a ja po takim miewam migreny no chyba że lampkę okazjonalnie

[chmielinka]

Napisane przez agunia82

Dzięki dziewczyny Jakoś sobie z tym moim poradzę, w końcu radzę sobie już prawie dziesięć lat

a teraz ciekawa historia Małż jak wczoraj o 23 wychodził z psem na spacer zauważył, że sąsiadka zostawiła klucze w drzwiach. Dzwonił do niej ze 4 razy, aż w końcu otworzyła. No i przed chwilą ta sąsiadka dzwoni do nas, otwieram, a ona strasznie dziękuje za te klucze, i że nie wie jak się odwdzięczy i w ogóle. Mówię jej, że nie trzeba i nie ma żadnego problemu. A ta za chwilę dzwoni znowu i mi wino wręcza w ramach podziękowań hihi

bardzo ładnie się zachowała... z resztą Twój małż też
wydawało by się że takie zachowanie powinno być naturalne, ale dzisiaj różnie z tym bywa wśród ludzi

[nicki86]

Napisane przez agunia82

Dzięki dziewczyny Jakoś sobie z tym moim poradzę, w końcu radzę sobie już prawie dziesięć lat

a teraz ciekawa historia Małż jak wczoraj o 23 wychodził z psem na spacer zauważył, że sąsiadka zostawiła klucze w drzwiach. Dzwonił do niej ze 4 razy, aż w końcu otworzyła. No i przed chwilą ta sąsiadka dzwoni do nas, otwieram, a ona strasznie dziękuje za te klucze, i że nie wie jak się odwdzięczy i w ogóle. Mówię jej, że nie trzeba i nie ma żadnego problemu. A ta za chwilę dzwoni znowu i mi wino wręcza w ramach podziękowań hihi

ja osatnio sąsiadce odnosiłam kluczyki do bmw bo zostawiła w zamku samochodu, nawet jestem w stanie ją zrozumieć bo ma 2 małych dzieci które wozi gdzieś do niani albo do żłobka ah te baby roztargnione

[ajka89]

Napisane przez agunia82

o jasne, że lżej



i po ciąży nie takie pewne, bo to winko czerwone, a ja po takim miewam migreny no chyba że lampkę okazjonalnie

Migreny po czerwonym winie? Pierwszy raz słyszę Tylko po winie masz?

[phdwao]

Napisane przez chmielinka

z tego co czytałam to optymalne nawilżenie powietrza powinno wynosić od 40 do 50%, dlatego też my ustawiamy tryb nocny (oznaczony na wyświetlaczu "zzz"), który utrzymuje nawilżenie na max 50%. Wg mnie wtedy jest ok. Musisz sama wyczuć Z resztą u nas nie jest to włączone bez przerwy tylko w nocy i pod wieczór i chyba po 6h automatycznie się wyłącza dla bezpieczeństwa.

aha dzieki

[karmeelek]

Witajcie wieczorową porą! Ja trochę pospałam za dnia a wcześniej poszalałam na podwórku trochę i teraz plecy mnie bolą i nawet kąpiel nie pomogła.
Ivoncia nie denerwuj się zbytnio i dużo odpoczywaj - zobaczysz, że następnym razem będą same dobre wieści
ajka niepokojące te Twoje przygody - może skonsultuj to z lekarzem? I oczywiście nie prowadź jeśli nie musisz.
Mandragorrka, Maciejka ślub ma być w kwietniu - miał być 14 ale ciężko z tym terminem więc chyba będzie 21. No i niestety nie u nas w miejscowości tylko w innej - musimy jeszcze zdecydować w której. Co do obrączek to będą te, które Wam pokazywałam i obie takie same czyli jednak moja będzie bez kamieni.