|
|||||||
| Notka |
|
| Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#4621 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Tarnobrzeg, woj. podkarpackie
Wiadomości: 15 098
|
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część V
Idę na obiad do mamy, bo TŻ mnie głodzi
|
|
|
|
#4622 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Hej Mazury, Mazury...
Wiadomości: 15 388
|
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część V
Dziękuję dziewczynki
już trochę mi lepiej, zrobiłam dobry obiad, gulasz z plackami ziemniaczanymi i po zjedzeniu troszkę humor się poprawił ja mu zawsze mówię może być już skończył grać, itp to on mówi "przecież jest weekend" w tygodniu mówi "chce odpocząć od pracy" jak mówię mu że za mało mi poświęca uwagi to "a co ja mam z tobą robić" albo "nie przesadzaj" jak była ładna pogoda to mówię mu chodź na spacer "idź sama" :/ mówię mu nudzi mi się byś coś wymyślił "a co ja mam wymysłec?" wcześniej jak ze sobą chodziliśmy to nie wiedziałam co to znaczy siedzieć w domu :/ jak mówię że jestem w ciąży i żeby myślał o mnie "a co nie myślę? Cały czas tylko ty tego nie widzisz" no rzeczywiście nie widzę. Potrafi siedzieć do 3 w nocy przy komputerze i zasypać ze słuchawkami na uszach :/ on mówi że od małego gra, i nie ma innej opcji. Ja raczej mam mały dostęp do komputera, pisze z telefonu :/ bo jak już mam dostęp to internet nie działa :/ a sprzątać muszę, bo mieszkanie wynajmujemy, a oni przychodzą po kasę i widzą jaki stan i nie chciałabym aby nas wyrzucili :/
|
|
|
|
#4623 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 3 222
|
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część V
Cytat:
Z wymienionych u mnie na szczęście nie pojawiają się żadne objawy jelitowe, a żołądkowe kończą na mdłościach. Reszta niestety niespecjalnie dziwi, więc teraz unikam chodzenia na zakupy w weekendy i popołudniami, a jak jest źle, to ratuję się siedzeniem na ławce, czekoladą i czasem czymś do picia. Przed ciążą jeszcze RedBull-em. |
|
|
|
|
#4624 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Preston UK
Wiadomości: 8 977
|
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część V
wrocilismy z zakupow
kupilismy cala torbe owocow pomarancze mandarynki banany sliwki fioletowe zolte winogrono mango i co najwazniejsze truskawki
|
|
|
|
#4625 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 3 870
|
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część V
Cytat:
__________________
Uwielbiam moje życie po zmianach. Przeszłości nie zmienię, ale muszę pracować na lepszą przyszłość Bardzo, bardzo, bardzo szczesliwa Nasze Drugie Dziecko ![]() |
|
|
|
|
#4626 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 12 786
|
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część V
Chce_byc_mama przypomniałaś mi o śliwkach
Muszę koniecznie kupić i dżemik sobie zrobić
|
|
|
|
#4627 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Preston UK
Wiadomości: 8 977
|
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część V
musze sie zabrac za obiad :P
---------- Dopisano o 15:33 ---------- Poprzedni post napisano o 15:33 ---------- ha ha now idzisz juz ostatnio mowias :P |
|
|
|
#4628 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 12 786
|
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część V
A my już po obiadku (tzn. ja i Dorotka, a tż będzie w domu przed 18 bo dziś znów tylko do 17 pracuje
). Teraz czekam na szwagierkę-odbierze ciuszki dla bratanka bo ktoś tam znajomy leci w tygodniu do Polski i nie będziemy musieli tego wysyłać![]() A z tym porodem bratowej tż to taka akcja jak ze mną: też jej nagle wody odeszły (niecałą godzinę po naszej rozmowie) i też nie była spakowana Tylko że jej to dużo szybciej poszło![]() ---------- Dopisano o 15:36 ---------- Poprzedni post napisano o 15:35 ---------- Pamiętam Ale oczywiście jak jestem w sklepie to nie pamiętam W Lidlu mają dobre śliwki
|
|
|
|
#4630 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 12 786
|
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część V
U nas jest taki targ raz w tygodniu - w sobotę ale jakoś rzadko udaje mi się tam wybrać... może jak się cieplej zrobi
|
|
|
|
#4631 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Preston UK
Wiadomości: 8 977
|
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część V
Cytat:
Po prostu nazywa sie Preston Market wic moze warto poszukac czegos takiego u Ciebie?
|
|
|
|
|
#4632 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 12 786
|
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część V
Cytat:
Ten mój to jest Edinburgh Farmers' Market-zjeżdżają się producenci z całej Szkocji![]() Nawet Makłowicz o tym opowiadał kiedyś: http://www.youtube.com/watch?v=wBE_GJpmFt8 (od 8.10) W ogóle możecie zobaczyć w jakim ładnym mieście mieszkam
Edytowane przez hanjah Czas edycji: 2012-03-11 o 17:13 |
|
|
|
|
#4633 | |||||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 1 897
|
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część V
Dziękujemy za komplementy co do brzuszka! I dzidziolek i ja!
![]() Cytat:
ale chyba się nie zmieni? Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 17:30 ---------- Poprzedni post napisano o 17:20 ---------- Poczytałam sobie tą stronę o tych smiesznych porodach, ale się uśmiałam: Polecam! Ja jak poszłam pierwszy raz do gina jak zaszłam w drugą ciążę, a było to po dość długiej przerwie to byłam trochę zestresowana, a on taki przystojny, podobny do Van Damma, no więc siadłam na fotel i czekam, a on ubrał rękawiczki, patrzy na moją pipkę i mówi - "ale księżniczko rozbierz się, bo przez majtki nie umiem badać". Normalnie zapomniałam majtek zdjąć z wrażenia! Jak rodziłam pierwsze dziecko, to od początku miałam bóle parte, ale rozwarcie było za małe i mi nie pozwolili przeć. Ale tak mnie cisnęło, że aż pupę musiałam do góry podnosić. W końcu nie mogłam już wytrzymać a położna kręciła się w pobliżu i mówię do niej : niech pani robi co chce, ale ja rodzę bo już nie wytrzymam. A ona ze stoickim spokojem : jeszcze nie, rozwarcie za małe. Ja do niej : w dupie mam rozwarcie, rodze i już - to ona ; nooo tooo spraaawdzę (tak flegmatycznie) No jak sprawdziła to jak nie wrzaśnie: pani poczeka! Ja się muszę przebrać do porodu! Wołać lekarzy! - No to poczeeekaaałam. Dobrze, że ta flegma jej potem przeszła, fajna babka się okazała. A zanim pojechałam do szpitala to moja matka mówi do mnie: dziecko ty się dobrze najedz i napij, bo tam ci już nic nie dadzą. Matka parę lat wcześniej rodziła mojego brata, no i rodziła go chyba ze 40 godzin bo miał prawie 4,5 kg a ona 40 lat i panikara dodatkowo po pęknięciu macicy i takich tam przebojach. I mówiła, że potem to już nie miała siły rodzić, taka głodna była. A kiedyś to nawet wody nie dali, nie to co teraz. No to ja obiad, górę kanapek, dwa litry pepsi i mówię, że teraz mogę jechać. Jak mi zrobili lewatywę, to się ku.. chyba z 8 razy musiałam wracać do kibla, tak mnie goniło. Aż położna (ta z flegmą) wlazła i mówi : to tuuuutaaaaj chce paaaani roooodzić? Ale sobie narobiłam ja znam historie nie zwiazana z porodem ale z ginem panna pomyliła sobie dezodorant do higieny intymnej!!z brokatem!!! gin do niej-ale ładnie sie pani przygotowała!!!! ************************* ************************* ************************* ************************* ************ Kiedy rodziłam syna sporo lat temu na Szaserów w Wa-wie leżałam na sali wieloosobowej.Ciągle odbywały sie tam jakies wizyty.A to wizyta lekarska przed wizyta z ordynatorem, potem wizyta z ordynatorem,potem wizyta ze studentami i tak przed południem kilka razy.Oczywiście trzeba było pokazywać brzuchy i wkładki.Tak sie przyzwyczaiłysmy na sali do tych wizyt ,ze juz bez proszenia koszule szły w górę,brzuchy odsłoniete,doły bez majtek.No i razu jednego wchodzi dwóch panów w białych kitlach.No to my fruu koszule w górę.Panowie oczy jak spodki z wrażenia zrobili,zdjęli drzwi i wyszli..Bo tym razem był to pan konserwator z kolegą... Proszę mnie nie przerażac Bo i ja odwaliłam głupotę, ale nie przy porodzie, bo ten jeszcze przede mną . Natomiast w gabinecie u gina byłam tak przejęta, że zdjełam bluzkę(spodnie nie) i weszłam na samolot, i tak siedzę z cycami na wierzchu, a on do mnie 'pani pierwszy raz na wizycie?'. ************************* ************************* ************************* ******************** Miałam poród rodzinny,mąż trzymał mnie za ręke ja dostałam środki przeciw bólowe i przysypiałam między skurczami,co zamknełam oczy mąż mnie klapał po policzku mówiąc nie umieraj,wkońcu się wydarłam na niego że jak on spać nie może to niech mi daje podrzemać. Potem położna nie chciała mi uwierzyć że to już,mówię do niej że już a ona że napewno jeszcze nie więc ja jej mówię że naprawdę to już a one że napewno nie więc ja jej na to a co pani myśli że siusi zrobiłam bo właśnie odpłyneły mi wody. Po wszystkim lekarz który mnie szył robił to jak dla mnie strasznie ślimaczo a ja chciałam już synusia zpowrotem na ręce wziąść,więc mu mówie co pan doktor tam haftuje czy jak a on mi na to tak pani inicjały wyszywam,po czym uśmialiśmy się więc lekarz mówi zebym już się nie śmiała bo będzie krzywo. Byli u mnie goscie a ja mialam umowiona wizyte u gina .Myslalam ze wczesniej wyjda ,ale sie zasiedzieli.Wiec ja zeby zdazyc szybko ,nogi golic i pazury u nog pomalowac Debilka bylam.Bo baba w belkiem jak wieloryb a sie aligancyji zachcialo. No przygotowalam sie raz dwa i do gina. Ostatnie badanie na fotelu mialo byc.Mialam sie rozebrac . Wiec kiecka do gory ,a tam cale nogi czerwone ,tak sie pozacinalam. Rajstopy chce zdjac a one przyschniete do tego lakieru na paluchach. Doktor sie patrzy i malo nie parsknie smiechem ,a ja czerwona jak burak walcze z rajstopami. lo matko do dzis mam polewe jak se przypomne. Miałam cc ,wyznaczony konkretny dzień a że u nas wychodzi się na 5 dobe jak wszytsko jest wporządku pomyślałam sobie że ogole sobie krocze ze względów higienicznych kiedy będize już krwawienie.A że brzuch mialam ogromny i golenie sprawiało mi trudności nawet z lusterkiem to zawołałam męża i mówie-GOL no i golił.Kiedy miałam iśc juz pod noże to położna(co za jędza) mówi że musi mi zrobić jeszcze lewatywke i ogolić a ja na to że nie trzeba bo się ogoliłam w domu.Ale ona sie uparła że chce zobaczyć jak to wygląda wiec ja koszule do góry a ona - a pani to u jakiego wizazysty była??? bo sa górki i pagórki Synka rodzilam b.szybko. Polozne twierdzily, ze skoro pierworodka, to jeszcze potrwa pare dlugich godzin. zaprowadzily mnie na sale i zostawily z mezem...a tu skorcze co 2 mni!!!polozne dalej kaza czekac (ciekawe na co! . w koncu moj maz nie wytrzymal i leci do jednej polznej i mowi- koja zona juz rodzi, skurcze co mninute!!!A ona mu na to "a jakie rozwarcie ma zona?". czujecie, mojego meza o to pytali nigdy pozniej nie mial tak zbaranialej miny...dzis mamy ubaw |
|||||
|
|
|
#4634 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 5 322
|
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część V
dubel
|
|
|
|
#4636 | ||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 5 322
|
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część V
Witam w tę cichą niedzielę
![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
Ja cały czas myślę o wózkach. Wiem, że jest czas, ale fajnie by było chociaż podjąć decyzję wcześniej. Jak już jestem na coś zdecydowana, to po jakimś czasie okazuje się, że są aspekty, których nie przewidziałam, nie przemyślałam - dlatego lepiej teraz to ogarniać, niż w czerwcu. |
||||
|
|
|
#4637 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Preston UK
Wiadomości: 8 977
|
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część V
Cytat:
![]() ale moze znajdziesz taki zwykly targ gdzies kolo siebie
|
|
|
|
|
#4638 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Tarnobrzeg, woj. podkarpackie
Wiadomości: 15 098
|
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część V
Siedzę właśnie u mamuśki i pakuję torbę do szpitala
![]() Mój TŻ to czasami jest taki słodki |
|
|
|
#4639 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 1 897
|
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część V
|
|
|
|
#4640 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Tarnobrzeg, woj. podkarpackie
Wiadomości: 15 098
|
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część V
Cytat:
|
|
|
|
|
#4641 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: z domku :)
Wiadomości: 10 684
|
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część V
Ale Mnie boli w lewej strony z tylu na wysokości Tali masakra nie wiem czy Nerka czy co ale wcześniej takiego bolu nie miałam
__________________
Ćwiczę Zapuszczam naturalki! |
|
|
|
#4642 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Preston UK
Wiadomości: 8 977
|
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część V
Ani edno ani drugie :P
---------- Dopisano o 17:11 ---------- Poprzedni post napisano o 17:09 ---------- Cytat:
ciagle Cie cos boli ![]() mnie tez dzisia boli brzuch
|
|
|
|
|
#4645 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: z domku :)
Wiadomości: 10 684
|
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część V
mi też głową peka. ale z płaczu. na szczęście brzuch Mnie nie boli, a mała mocno kopie .
__________________
Ćwiczę Zapuszczam naturalki! |
|
|
|
#4646 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 1 897
|
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część V
Cytat:
Cytat:
ja mam zrypany humor po kłótni z siostrą. eh... głowa do góry!! pamiętajcie, że te wszystkie cierpienia są we wspaniałym celu!
|
||
|
|
|
#4647 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Preston UK
Wiadomości: 8 977
|
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część V
Cytat:
![]() ![]() ![]() tzt wrocil?
|
|
|
|
|
#4648 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: z domku :)
Wiadomości: 10 684
|
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część V
__________________
Ćwiczę Zapuszczam naturalki! |
|
|
|
#4649 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Preston UK
Wiadomości: 8 977
|
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część V
najlepiej sie w ogole do niego nie odzywaj i nie placz bo wiesz ze to wszystko wplywa na dzidzie (i mowi to ta ktora sama w piatek przeryczala chyba z godzine ale juz wie ze wiece nie wolno) takze pokaz mu ze masz wiece oleju w gowie!
|
|
|
|
#4650 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: z domku :)
Wiadomości: 10 684
|
Dot.: Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część V
Cytat:
__________________
Ćwiczę Zapuszczam naturalki! |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
| Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:29.




już trochę mi lepiej, zrobiłam dobry obiad, gulasz z plackami ziemniaczanymi i po zjedzeniu troszkę humor się poprawił
ja mu zawsze mówię może być już skończył grać, itp to on mówi "przecież jest weekend" w tygodniu mówi "chce odpocząć od pracy" jak mówię mu że za mało mi poświęca uwagi to "a co ja mam z tobą robić" albo "nie przesadzaj" jak była ładna pogoda to mówię mu chodź na spacer "idź sama" :/ mówię mu nudzi mi się byś coś wymyślił "a co ja mam wymysłec?" wcześniej jak ze sobą chodziliśmy to nie wiedziałam co to znaczy siedzieć w domu :/ jak mówię że jestem w ciąży i żeby myślał o mnie "a co nie myślę? Cały czas tylko ty tego nie widzisz" no rzeczywiście nie widzę. Potrafi siedzieć do 3 w nocy przy komputerze i zasypać ze słuchawkami na uszach :/ on mówi że od małego gra, i nie ma innej opcji. Ja raczej mam mały dostęp do komputera, pisze z telefonu :/ bo jak już mam dostęp to internet nie działa :/ a sprzątać muszę, bo mieszkanie wynajmujemy, a oni przychodzą po kasę i widzą jaki stan i nie chciałabym aby nas wyrzucili :/

Teraz się z tego śmieję sama do siebie, ale w pewnym momencie już miałam prosić, żeby ktoś zadzwonił po pogotowie. A biedny tż tak się przestraszył, że aż mu łzy poleciały i głowa rozbolała. Dziwna sprawa... 
pomarancze mandarynki banany sliwki fioletowe zolte winogrono mango i co najwazniejsze truskawki




). Teraz czekam na szwagierkę-odbierze ciuszki dla bratanka bo ktoś tam znajomy leci w tygodniu do Polski i nie będziemy musieli tego wysyłać
W Lidlu mają dobre śliwki

Bo pewnie i tak wyląduje na oddziale, więc niech chociaż mi się pokaże 



