Duże brzuszki wszystkie mamy, na dzieciaczki już czekamy! Mamusie V-VI 2012 cz. VI

[kaśka k]

Napisane przez Gaabbi

Dzień dobry

Ale superancko!!! Już drugi Króliczek na forum
śliweńka GRATULUJĘ!!!

Dasti, myślałam o Tobie, trzymam kciukasy

ania, trzymaj się Kobieto! Głowa do góry, już niedługo będziesz tuliła do piersi swoje szkraba.

kapukat, czekamy na Ciebie i na Adama napoje już się chłodzą w lodówce

Kurcze, Mamy majowo- czerwcowe, a rozpakowują się na początku kwietnia. Wkradł się jakiś bałagan do wątku Proszę się zdyscyplinować drogie Panie



Nie wiem, czy dam radę ogarnąć, ale jeśli nie będzie chętnych...podejmę się wyzwania

Wczoraj cały dzień byliśmy poza domem. Dałam radę z podróżą do Taty Trochę męcząco, ale nie najgorzej

Muszę Wam się za to pożalić, że w domu nerwowa atmosfera W sobotę mieliśmy małe spięcie z P i do teraz fochy się ciągną. Niby wspólne śniadanie itp., ale w powietrzu wisi siekiera Święta generalnie nie za ciekawe...zresztą, już nie pamiętam które święta spędziłam "ciekawie"

Za to Hania wczoraj i dzisiaj wariuje po brzuszku i jestem spokojniejsza

u mnie to samo przemilczeliśmy cały wieczór, dziś tż jeszcze śpi, ale czuję że będzie cd.

trzymam kciuki za Dasti... ja w nocy miałam potworny ból kręgosłupa i mega skurcze. chciałabym ponosić młodego jeszcze ze dwa tygodnie, ale czuję, że jestem kolejna do rozpakowania

[justysd]

Napisane przez aneczka240

Wiadomości od Śliweńki
Karolinka już na świecie
Dostałam o 3 od niej sms, że Karolinka urodziła się dziś przez cc, 2960 g, 58 cm, 10 pkt

GRATULACJE !!!

Dasti - trzymam kciuki

I dzień dobry wszystkim
Na dworze choć zimno to fajnie, bo słoneczko. Siedzę sobie z olejkiem na włosach Po południu na obiadek do Siostry i dalej błogie lenistwo i obżarstwo. Aż Mała cos się mniej rusza.

Ale mi cierpną ręce od dwóch dni, aż budzę się w nocy z bólu.

A' propos seksu - chyba nie ma przeciwwskazań w 31 tc jeśli wszystko jest ok? Póki co korzystam z Męża w domu, ale zawsze trochę się boję

U mnie lany poniedziałek na szczęście suchy, ale dzieci Siostry pewnie nas skromnie przywitają sikawkami

Życzę miłego dnia Mamusie

[Gaabbi]

Napisane przez kaśka k

ja w nocy miałam potworny ból kręgosłupa i mega skurcze. chciałabym ponosić młodego jeszcze ze dwa tygodnie, ale czuję, że jestem kolejna do rozpakowania

Możesz być następna, ale postaraj się jeszcze z tydzień poczekać Zaciskaj nogi!

[anulka4771]

Ależ mam piękna pogodę dzisiaj-napewno w plener gdzieś pojedziemy

Ja myslałam,że jak Kapukat się rozpakowała to będzie długo cisza a tu proszę taka niespodzianka

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------

Napisane przez justysd

GRATULACJE !!!

Dasti - trzymam kciuki

I dzień dobry wszystkim
Na dworze choć zimno to fajnie, bo słoneczko. Siedzę sobie z olejkiem na włosach Po południu na obiadek do Siostry i dalej błogie lenistwo i obżarstwo. Aż Mała cos się mniej rusza.

Ale mi cierpną ręce od dwóch dni, aż budzę się w nocy z bólu.

A' propos seksu - chyba nie ma przeciwwskazań w 31 tc jeśli wszystko jest ok? Póki co korzystam z Męża w domu, ale zawsze trochę się boję

U mnie lany poniedziałek na szczęście suchy, ale dzieci Siostry pewnie nas skromnie przywitają sikawkami

Życzę miłego dnia Mamusie

Moja ciąża z Filipem była bezproblemowa i seksiłam się cały czas przez całą ciąże aż do porodu

[stokroteczka777]

Dzien dobry w suchy dzien u mnie dzis same perfumy. Sliwenko gratuluje Dasti powodzenia Wszystkim milego dnia

[GaTTa]

Napisane przez aneczka240

Wiadomości od Śliweńki
Karolinka już na świecie
Dostałam o 3 od niej sms, że Karolinka urodziła się dziś przez cc, 2960 g, 58 cm, 10 pkt

Wielkie Gratulacje dla Śliwieńki


Dasti Trzymam kciuki

Napisane przez justysd

GRATULACJE !!!

Dasti - trzymam kciuki

I dzień dobry wszystkim
Na dworze choć zimno to fajnie, bo słoneczko. Siedzę sobie z olejkiem na włosach Po południu na obiadek do Siostry i dalej błogie lenistwo i obżarstwo. Aż Mała cos się mniej rusza.

Ale mi cierpną ręce od dwóch dni, aż budzę się w nocy z bólu.

A' propos seksu - chyba nie ma przeciwwskazań w 31 tc jeśli wszystko jest ok? Póki co korzystam z Męża w domu, ale zawsze trochę się boję

U mnie lany poniedziałek na szczęście suchy, ale dzieci Siostry pewnie nas skromnie przywitają sikawkami



Życzę miłego dnia Mamusie

Mi tez zaczynają cierpną ręce.... A dziś w nocy jeszcze kostki mi ścierpły....

A propos seksu Ja jestem w końcówce 35 tc i daje korzystamy z mężem, obym tylko nie przyspieszyła sobie przez to porodu

[kism]

Dzień dobry!
My po śniadaniu i pierwszej partyjce w Eurobiznes już, teraz chłopaki wymieniają pole gry na Chińczyka

I na wstępie przede wszystkim:

Śliweńko! Gratulacjeeeeee!!!!!!

A jednak się rozsypało...

Napisane przez Alfahelisa

mam wiadomosc od Dasti otóż jest w szpitalu bo maly od wczoraj się coś słabiej ruszał i dziś rano pojechała bo się wystraszyła. Jest po usg i ktg, wszystko ok ale na ktg wyszły regularne skurcze co 4 min które ona odczuwa jako bezbolesne twardnienia, szyka długa i zamknięta.
Albo to początek porodu albo skurcze przepowiadające które mogą trwać tydzień lub dwa. W szpitalu bedzie 3 dni na obserwacji jak zaczną się mocniejsze skurcze to trafi na porodówkę a jak nie to po 3 dniach do domku. Zadnych leków nie mabo lekarz mówi że to już bezpieczny tydzien więc opóźniać porodu nie będą.

Alfa, dzięki za wiadomość
Dasti, dobrze, że pojechałaś i wszystko w porządku Trzymaj się tam, Kochana i powodzenia w razie czego

Napisane przez anulka4771

Ach bo M zapalony wędkarz i kupił młodemu małą wędkę,bo jak byliśmy ostatnio na rybach to Filip był zły ze nie może zarzucać takiej normalnej dużej wędki.No i M tak wymyślił ze młody poszuka jej w ogródku.Dzieci co prawda jak jest zając szukają jajek...

Aaaa, myślałam, że o coś konkretnie z wędką chodzi
My też pielęgnujemy takie tradycje (Maksiu wierzy w Mikołaja i Aniołka pod choinką, choć jak pójdzie do szkoły, to już mu chyba powiemy prawdę... pisze listy do Mikołaja, w Wigilię cichaczem pojawiają się prezenty pod choinką, ale można je rozpakować dopiero po zjedzeniu kolacji, itp.) ale zajączka to w ogóle u mnie w regionie nie kojarzę. Pierwszy raz o tym usłyszałam rok temu na wizażu

Napisane przez moniczka1302

Strasznie pucne, nogi urosly mi o jeden rozmiar, palce mam jak parowki i nie moge ich do konca zgiac, a kostek mi nie widac
do tego dochodza jeszcze skurcze przepowiadajace, a kolezanki mnie wczoraj nastraszyly, ze jak juz je mam to mi jeszcze tydzien lub dwa zostaly i sie rozpakuje

Wszystko jest możliwe Już niedługo Ci to puchnięcie ustąpi

Napisane przez moniczka1302

hmmm wszystko zalezy od tasmy jaka masz.. jest ich cale multum
przyznam sie szczerze, ze wole z tasmami bo wygladaja na wykonczone te firanki. ale wiem, ze cizeko sie roznomiernie marszczy i jest to pracochlonne. jak masz gęsto zmarszczona to moze sproboj ja odmarszczyc i zrobic tak - moze to cos pomoze:

Dzięki
Jak ją tak leciuteńko marszczę, to łatwiej jest równo rozłożyć, więc tak zrobię, tylko jak wczoraj wspominałam zostawię to na koniec przygotowań w pokoju, bo to najmniej istotne. Jeszcze w tym tygodniu mam odebrać zasłonę. Dobrze, że do niej już żadnej taśmy nie chciałam tylko samo obszycie, bo ma zasłaniać okno na szerokość 150 cm, a po zsunięciu wisieć na szerokość 50 cm, więc najnormalniej w świecie prosto na żabkach ją powieszę!

Napisane przez begie13

Zdążył już ktoś Was polać wodą ?

A dzięki za przypomnienie!
Po Twoim poście pobiegłam pochlapać Maksa, razem pochlapaliśmy tż, on nas, było kupę śmiechu i tradycji stało się zadość

Napisane przez Gaabbi

Nie wiem, czy dam radę ogarnąć, ale jeśli nie będzie chętnych...podejmę się wyzwania

Muszę Wam się za to pożalić, że w domu nerwowa atmosfera W sobotę mieliśmy małe spięcie z P i do teraz fochy się ciągną. Niby wspólne śniadanie itp., ale w powietrzu wisi siekiera Święta generalnie nie za ciekawe...zresztą, już nie pamiętam które święta spędziłam "ciekawie"

Za to Hania wczoraj i dzisiaj wariuje po brzuszku i jestem spokojniejsza

Dasz radę na pewno! Ja zresztą służę pomocą, ile trzeba
Dobrze, że Hania się rozruszała! A tż... u mnie też było ze dwa razy nerwowo, ale na szczęście po ostatniej długiej rozmowie jakoś szybko udawało nam się przywrócić porządek Powodzenia, żeby i u Was się przejaśniło!

Napisane przez kaśka k

u mnie to samo przemilczeliśmy cały wieczór, dziś tż jeszcze śpi, ale czuję że będzie cd.

trzymam kciuki za Dasti... ja w nocy miałam potworny ból kręgosłupa i mega skurcze. chciałabym ponosić młodego jeszcze ze dwa tygodnie, ale czuję, że jestem kolejna do rozpakowania

za jedno i drugie...

Napisane przez justysd

A' propos seksu - chyba nie ma przeciwwskazań w 31 tc jeśli wszystko jest ok? Póki co korzystam z Męża w domu, ale zawsze trochę się boję

Nie, nie ma, korzystaj do bólu

[andzya]

Śliweńka , a jednak super !!! GRATULUJE
Dasti trzymaj się dzielnie Możliwe, że teraz Twoja kolej

Mnie dzisiaj nikt wodą nie oblał, chyba ta tradycja zaniknęła u mnie w rodzinie, co mnie cieszy, bo nie lubiłam tego nigdy

Od rana strasznie boli mnie brzuch jak na okres, jeszcze miesiąc przede mną i pewnie teraz już coraz częściej będę czegoś takiego doświadczała...
Boli mnie tak, że gdybym nie była w ciąży, co chwilę biegałabym do toalety sprawdzić czy nie dostałam okresu.
Pewnie po południu mi przejdzie, ale kurczę, funkcjonować się tak nie da normalnie

We Wrocławiu dzisiaj ładna pogoda, ale zimno. Szkoda, bo chociaż w ogrodzie bym sobie książkę poczytała, a tu lipa

[rozowa1987]

Napisane przez aneczka240

Wiadomości od Śliweńki
Karolinka już na świecie
Dostałam o 3 od niej sms, że Karolinka urodziła się dziś przez cc, 2960 g, 58 cm, 10 pkt

gratulacje dla śliwieńki

[andzya]

Napisane przez clauudik

A ja dzisiaj chociaż pewnie większość z Was powie, że to 37, ale ja wolę liczyć tak jak moja gin i tak jak to dla mnie bardziej logiczne

mój gin też używa określenia, że jestem w 36 tygodniu, bo skończyłam 35

Napisane przez moniczka1302

trzeba wierzyc, ze sie uda i bedzie na pewno dobrze!
na pocieszenie moge dodac, ze koty mojej kolezanki tez przeszly nowotwory, podejrzenie hiv kociego itp - bedzie dobrze!!!

wierzę Gdyby nie to, to chyba bym zwariowała Jutro moja mama pojedzie z nią na konsultacje do jeszcze innego weterynarza, u którego ona leczy wszystkie swoje kicie no i gościu ma bardzo dobre opinie we Wrocławiu, zobaczymy co powie

[ania_85]

Czesc Dziewczyny

Wow co za informacje - Śliwenko ustapilas miejsce Kapukat, chwila moment i Ty jestes juz rozpakowana!!!!! Serdecznie gratuluje!!!!!!!!!

Dasti trzymaj sie tam, w razie czego zycze szybkiego i bezbolesnego porodu

U mnie nastroj nieco lepszy, najgorsze jest to,ze peklam i zjadlam kawalek ciasta,nie wiem czy przy tej cukrzycy nie zaszkodzilam dziecku

W wielka sobote ktos wystawil lozeczko, z szuflada, przewijakiem, materacem - ladne za fajna cene, stwierdzialm,ze nie bede patrzec na to,ze swieta,zadzwonilam i maz wczoraj z rana po nie pojechal Dostalismy do tego komplet 2 poscieli,przescieradel, przescieradel na przewijak, poduszke, kolderke i ochraniacz. Maz sie usmial bo Panstwa coreczka od ktorych kupowal wtracala sie- i jak jej mama powiedziala,ze tu jest materac,to podchodzila i mowila- "o tu.." itd. Na koniec jak zaczeli je pakowac i wynosic to stanela i powiedziala- a co robicie? i miala smutna minke. Mama do niej: przeciez mowilismy,ze sprzedajemy lozeczko, a Ty za to dostaniesz kredki a ona takim smutnym glosem: wiem hehe ale slodka. Wiec udalo nam sie,bo zaplacilismy 150zl i mamy wszystko,do tego od razu zlozylismy i jest bardzo stabilne

[missmalezji]

Napisane przez aneczka240

Wiadomości od Śliweńki
Karolinka już na świecie
Dostałam o 3 od niej sms, że Karolinka urodziła się dziś przez cc, 2960 g, 58 cm, 10 pkt

Pełnia działa.. w nocy księżyc taką okrągłą buźkę miał, napewno się działo na porodówkach
Zaczynacie się sypać dziewczynki...

[8ewus8]

ania, słodka ta mała, my łóżeczko dostaliśmy od mojej cioci i jej 3 letnia córeczka też bardzo przeżywała to łóżeczko mimo, ze już dawno w nim nie spała, ale robiła sobie w nim teatrzyki.

Nas moja mama przyatakowała z dyngusówką
pamiętam jak 2 lata temu mój dziadek opryskał perfumami dziewczynę mojego brata, miała akurat nową bluzkę i musiała ją wyrzucić, bo plamy były nie do usunięcia, kiedyś też wujkowi napryskał w oko i biedny miał święto z głowy, bo nic nie widział cały dzień.

[rozowa1987]

Napisane przez Gaabbi

Możesz być następna, ale postaraj się jeszcze z tydzień poczekać Zaciskaj nogi!

ja kurcze tak samo całą noc nie spałam tak mnie bolał brzuch z prawej strony pod spodem tak jakby jajnik i zarazem nerka ryczałam jak bóbr ja nie wiem jak ja urodze chyba z płaczemśliwieńka miała wskazania do cc bo nie pamiętam?

[missmalezji]

Z tego co pamiętam, śliweńka miała ułożenie pośladkowe - tak myślałam że się skończy cięciem,rzadko kiedy pozwala się za pierwszym razem rodzić naturalnie w ułożeniu innym niż główkowe.

[ania_85]

Napisane przez 8ewus8

pamiętam jak 2 lata temu mój dziadek opryskał perfumami dziewczynę mojego brata, miała akurat nową bluzkę i musiała ją wyrzucić, bo plamy były nie do usunięcia, kiedyś też wujkowi napryskał w oko i biedny miał święto z głowy, bo nic nie widział cały dzień.

:d

[onething]

Śliweńka gratulacje:ro za:

moniczka1302 ja mam to samo, spuchnięta jestem jakby mnie porządliły osy i drętwieje mi ręka, na szczęście skurcze w łydkach minęły.

Tak czytam o tych rozpakowanych, o tych czopach, bólach itp. i choć dopiero 33tydz. to za każdym razem jak idę do toalety to obserwuję czy tylko siku czy coś więcej. Moja psychika i wyobraźnia zaczyna działać.

U mnie też tradycji stało się zadość, mąż nie odpuścił i przed wejściem pod prysznic oberwało mi się zimna woda, ale ja się zemszczę Tymczasem mykamy na obiad do rodziców i na spacer, bo trzeba wykorzystać troszkę słoneczka

[clauudik]

Napisane przez Gaabbi

Kurcze, Mamy majowo- czerwcowe, a rozpakowują się na początku kwietnia. Wkradł się jakiś bałagan do wątku Proszę się zdyscyplinować drogie Panie
(...)
Muszę Wam się za to pożalić, że w domu nerwowa atmosfera W sobotę mieliśmy małe spięcie z P i do teraz fochy się ciągną. Niby wspólne śniadanie itp., ale w powietrzu wisi siekiera Święta generalnie nie za ciekawe...zresztą, już nie pamiętam które święta spędziłam "ciekawie"

Za to Hania wczoraj i dzisiaj wariuje po brzuszku i jestem spokojniejsza

No właśnie moje Panie, proszę się tu uspokoić trochę, bo ja nie jestem jeszcze gotowa mam być mamą majową, chcę byczka
Aco do TŻ to u mnie ostatnio też ciągle jakieś burze z piorunami... A najgorzej, że wiem, iż w większości to moja wina. Wybucham, a później nie pamiętam nawet o co eh te hormony

Napisane przez kaśka k

u mnie to samo przemilczeliśmy cały wieczór, dziś tż jeszcze śpi, ale czuję że będzie cd.

trzymam kciuki za Dasti... ja w nocy miałam potworny ból kręgosłupa i mega skurcze. chciałabym ponosić młodego jeszcze ze dwa tygodnie, ale czuję, że jestem kolejna do rozpakowania

Ja oczywiście też trzymam kciuki Dasti poczekaj jeszcze chwile!! A na kiedy masz termin?? Mnie dziś rano po raz pierwszy dopadł taki ból jak na okres co prawda krótkotrwały, ale przypomniały mi się moje bolesne miesiączki okupione litrami łez z bólu. Ciekawe czy po porodzie to się zmieni, słyszałam, że czasem tak bywa.

Napisane przez justysd

A' propos seksu - chyba nie ma przeciwwskazań w 31 tc jeśli wszystko jest ok? Póki co korzystam z Męża w domu, ale zawsze trochę się boję
Życzę miłego dnia Mamusie

Korzystaj jak tylko możesz!!

Napisane przez andzya

Od rana strasznie boli mnie brzuch jak na okres, jeszcze miesiąc przede mną i pewnie teraz już coraz częściej będę czegoś takiego doświadczała...
Boli mnie tak, że gdybym nie była w ciąży, co chwilę biegałabym do toalety sprawdzić czy nie dostałam okresu.
Pewnie po południu mi przejdzie, ale kurczę, funkcjonować się tak nie da normalnie

We Wrocławiu dzisiaj ładna pogoda, ale zimno. Szkoda, bo chociaż w ogrodzie bym sobie książkę poczytała, a tu lipa

Spróbuj to przeleżeć no i weź no-spę, powinno pomóc. Mi na szczęście samo minęło.

Napisane przez andzya

mój gin też używa określenia, że jestem w 36 tygodniu, bo skończyłam 35

Ja jakoś spokojniej się czuję myśląc, że zaczęłam 36 zresztą do tp zostały równe 4 tyg, a rodzi się przecież w 40, a nie w 41 tc hehe zresztą to najmniej ważne, byle tylko moje maleństwo poczekało, aż się mama spakuje przynajmniej

Napisane przez ania_85

Czesc Dziewczyny

Wow co za informacje - Śliwenko ustapilas miejsce Kapukat, chwila moment i Ty jestes juz rozpakowana!!!!! Serdecznie gratuluje!!!!!!!!!

Dasti trzymaj sie tam, w razie czego zycze szybkiego i bezbolesnego porodu

U mnie nastroj nieco lepszy, najgorsze jest to,ze peklam i zjadlam kawalek ciasta,nie wiem czy przy tej cukrzycy nie zaszkodzilam dziecku

W wielka sobote ktos wystawil lozeczko, z szuflada, przewijakiem, materacem - ladne za fajna cene, stwierdzialm,ze nie bede patrzec na to,ze swieta,zadzwonilam i maz wczoraj z rana po nie pojechal Dostalismy do tego komplet 2 poscieli,przescieradel, przescieradel na przewijak, poduszke, kolderke i ochraniacz. Maz sie usmial bo Panstwa coreczka od ktorych kupowal wtracala sie- i jak jej mama powiedziala,ze tu jest materac,to podchodzila i mowila- "o tu.." itd. Na koniec jak zaczeli je pakowac i wynosic to stanela i powiedziala- a co robicie? i miala smutna minke. Mama do niej: przeciez mowilismy,ze sprzedajemy lozeczko, a Ty za to dostaniesz kredki a ona takim smutnym glosem: wiem hehe ale slodka. Wiec udalo nam sie,bo zaplacilismy 150zl i mamy wszystko,do tego od razu zlozylismy i jest bardzo stabilne

Cieszę się, że już lepiej u Ciebie mam nadzieję, że sernik nie zaszkodzi, mierzyłaś cukier? A takie maluchy są przekochane u nas wczoraj była kuzynka z taką rezolutną 2-latką, no p prostu genialna, a tekstami takimi rzuca czasem, że sikam po nogach co chwile przychodziła do stołu i śpiewała "sto lat".

Napisane przez missmalezji

Z tego co pamiętam, śliweńka miała ułożenie pośladkowe - tak myślałam że się skończy cięciem,rzadko kiedy pozwala się za pierwszym razem rodzić naturalnie w ułożeniu innym niż główkowe.

Zgadza się, mój mały na szczęście główką w dół już od 30 tc chyba. Chociaż jak kopniaki po żebrach obrywam to wolałabym żeby gdzie indziej miał kolana i stópki

[_agata]

No to się worek rozwiązał! śliweńko gratuluję

[ania_85]

Napisane przez clauudik

Cieszę się, że już lepiej u Ciebie mam nadzieję, że sernik nie zaszkodzi, mierzyłaś cukier? A takie maluchy są przekochane u nas wczoraj była kuzynka z taką rezolutną 2-latką, no p prostu genialna, a tekstami takimi rzuca czasem, że sikam po nogach co chwile przychodziła do stołu i śpiewała "sto lat".

Zgadza się, mój mały na szczęście główką w dół już od 30 tc chyba. Chociaż jak kopniaki po żebrach obrywam to wolałabym żeby gdzie indziej miał kolana i stópki

Nie nie mam czym zmierzyc...zjadlam troszke..

Co do kopniakow, nie chcialabys ich dostawac po kroczu, nie wiem jak boli po zebrach- ale wspolczuje,ale jak kopnie mnie w szyjke,to od razu padam na kolana i patrze czy wody mi nie odeszly bol masakra, glowke zaczal mi mocniej wpychac w zebra- ciekawe czy go to boli i powoli dosiegaja tam jego raczki...A czasem jak wcisnie mi tam gire to nie moge stac, isc..


Agata pieluchy doszly? Ja dopiero umowilam sie z kolezanka na prezentacje na sobote

[clauudik]

Napisane przez ania_85

Nie nie mam czym zmierzyc...zjadlam troszke..

Co do kopniakow, nie chcialabys ich dostawac po kroczu, nie wiem jak boli po zebrach- ale wspolczuje,ale jak kopnie mnie w szyjke,to od razu padam na kolana i patrze czy wody mi nie odeszly bol masakra, glowke zaczal mi mocniej wpychac w zebra- ciekawe czy go to boli i powoli dosiegaja tam jego raczki...A czasem jak wcisnie mi tam gire to nie moge stac, isc..


Agata pieluchy doszly? Ja dopiero umowilam sie z kolezanka na prezentacje na sobote

Jeśli to nie była duża ilość to nie powinno zaszkodzić pamiętam te kopniaki na dole, wynika z tego, że żadne nie są przyjemne. Zwłaszcza te znienacka. Ale już niedługo

[Gaabbi]

Napisane przez ania_85

Czesc Dziewczyny

Wow co za informacje - Śliwenko ustapilas miejsce Kapukat, chwila moment i Ty jestes juz rozpakowana!!!!! Serdecznie gratuluje!!!!!!!!!

Dasti trzymaj sie tam, w razie czego zycze szybkiego i bezbolesnego porodu

U mnie nastroj nieco lepszy, najgorsze jest to,ze peklam i zjadlam kawalek ciasta,nie wiem czy przy tej cukrzycy nie zaszkodzilam dziecku

W wielka sobote ktos wystawil lozeczko, z szuflada, przewijakiem, materacem - ladne za fajna cene, stwierdzialm,ze nie bede patrzec na to,ze swieta,zadzwonilam i maz wczoraj z rana po nie pojechal Dostalismy do tego komplet 2 poscieli,przescieradel, przescieradel na przewijak, poduszke, kolderke i ochraniacz. Maz sie usmial bo Panstwa coreczka od ktorych kupowal wtracala sie- i jak jej mama powiedziala,ze tu jest materac,to podchodzila i mowila- "o tu.." itd. Na koniec jak zaczeli je pakowac i wynosic to stanela i powiedziala- a co robicie? i miala smutna minke. Mama do niej: przeciez mowilismy,ze sprzedajemy lozeczko, a Ty za to dostaniesz kredki a ona takim smutnym glosem: wiem hehe ale slodka. Wiec udalo nam sie,bo zaplacilismy 150zl i mamy wszystko,do tego od razu zlozylismy i jest bardzo stabilne

fajnie, że humor lepszy

ja mam podły nastrój. Pospałam ponad 2h po śniadaniu, bo co tu robić innego wolę spać, niż gapić się cały czas w pudło (czyt. tv) jak mój P
Święta po byku...

[centipede]

Anulka my idziemy łeb w łeb ja też jutro 36tc zaczynam

Napisane przez ania_85

Czesc Dziewczyny

Wow co za informacje - Śliwenko ustapilas miejsce Kapukat, chwila moment i Ty jestes juz rozpakowana!!!!! Serdecznie gratuluje!!!!!!!!!

Dasti trzymaj sie tam, w razie czego zycze szybkiego i bezbolesnego porodu

U mnie nastroj nieco lepszy, najgorsze jest to,ze peklam i zjadlam kawalek ciasta,nie wiem czy przy tej cukrzycy nie zaszkodzilam dziecku

W wielka sobote ktos wystawil lozeczko, z szuflada, przewijakiem, materacem - ladne za fajna cene, stwierdzialm,ze nie bede patrzec na to,ze swieta,zadzwonilam i maz wczoraj z rana po nie pojechal Dostalismy do tego komplet 2 poscieli,przescieradel, przescieradel na przewijak, poduszke, kolderke i ochraniacz. Maz sie usmial bo Panstwa coreczka od ktorych kupowal wtracala sie- i jak jej mama powiedziala,ze tu jest materac,to podchodzila i mowila- "o tu.." itd. Na koniec jak zaczeli je pakowac i wynosic to stanela i powiedziala- a co robicie? i miala smutna minke. Mama do niej: przeciez mowilismy,ze sprzedajemy lozeczko, a Ty za to dostaniesz kredki a ona takim smutnym glosem: wiem hehe ale slodka. Wiec udalo nam sie,bo zaplacilismy 150zl i mamy wszystko,do tego od razu zlozylismy i jest bardzo stabilne

Aniu szkoda, że nie masz czym zmierzyć poziomu cukru, ale powiem Ci na pocieszenie, że jak zjem obiadek i później nawet dwa kawałki ciasta (ale domowego!) to cukier mam baaaaaardzo w normie. Oczywiście nie pozwalam sobie na to często, do niedzielnego obiadku tylko i mierzę cukier koleżanka, która miała glukometr też właśnie mówiła, że po domowych ciastach nic się złego nie działo jeśli nie zjesz dużo, a po np. dwóch hitach czy 10 paluszkach cukier szalał. Zdecydowanie wyższy cukier mam po kanapkach, nawet jeśli jest to bardzo ciemny chlebek! A po jakichś kombinowanych chlebach, które tylko wyglądają jak razowe to już w ogóle Na przykład po obiedzie i dwóch placuszkach mam 95 (norma do 120), a po dwóch małych kanapkach z podejrzanym razowym chlebem 140-150

Super udało się z łóżeczkiem

Napisane przez missmalezji

Pełnia działa.. w nocy księżyc taką okrągłą buźkę miał, napewno się działo na porodówkach
Zaczynacie się sypać dziewczynki...

ja się jeszcze nie piszę nie wiem jak to zrobię, ale muszę dotrwać do końca kweitnia ze względu na egzaminy. Mam umowę z Córeczką, tylko ciekawe czy jej dotrzyma

Napisane przez Gaabbi

fajnie, że humor lepszy

ja mam podły nastrój. Pospałam ponad 2h po śniadaniu, bo co tu robić innego wolę spać, niż gapić się cały czas w pudło (czyt. tv) jak mój P
Święta po byku...

Gabi wysłałabyś mi swój numer na priv? bo skoro zaczynamy się rozdwajać, to ja się już zaczynam bać to jak coś to pisałabym do Ciebie

[ania_85]

Napisane przez centipede

Anulka
Aniu szkoda, że nie masz czym zmierzyć poziomu cukru, ale powiem Ci na pocieszenie, że jak zjem obiadek i później nawet dwa kawałki ciasta (ale domowego!) to cukier mam baaaaaardzo w normie. Oczywiście nie pozwalam sobie na to często, do niedzielnego obiadku tylko i mierzę cukier koleżanka, która miała glukometr też właśnie mówiła, że po domowych ciastach nic się złego nie działo jeśli nie zjesz dużo, a po np. dwóch hitach czy 10 paluszkach cukier szalał. Zdecydowanie wyższy cukier mam po kanapkach, nawet jeśli jest to bardzo ciemny chlebek! A po jakichś kombinowanych chlebach, które tylko wyglądają jak razowe to już w ogóle Na przykład po obiedzie i dwóch placuszkach mam 95 (norma do 120), a po dwóch małych kanapkach z podejrzanym razowym chlebem 140-150

Super udało się z łóżeczkiem

Jestem spokojniejsza gratuluje 36t a tym samym zazdroszcze ja dopiero 34...a od tyg skurcze jak do porodu 18stego mam wizyte w szpitalu i chyba poprosze,zeby mnie zostawili i pilnowali

[doris888]

Napisane przez aneczka240

Wiadomości od Śliweńki
Karolinka już na świecie
Dostałam o 3 od niej sms, że Karolinka urodziła się dziś przez cc, 2960 g, 58 cm, 10 pkt

wow! nie było mnie od soboty a tu kolejny Zajączek
Gratulacje Śliweńko!

Dasti- trzymam kciuki!!

Witam Dziewczyny! ja też miałam bóle jak na okres całą sobotę ale przeszły, za to twardnienia jak były tak są- mam nadzieję że mimo wszystko zacisnę nogi i do maja wytrwamy a jutro mam zamiar dokończyć zakupy i spakować torbę

[Timii]

śliweńka gratulacje!!

jejku dziewczyny ja to jakis niedowiarek jestem. jak kapukat napisala o wodach to myslalam ze ja jeszcze z tego szpitala do domu cofna a jak śliweńka napisała o czopie to pomyślałam że to jeszcze ze 2 tygodnie może potrwać a tu takie niespodzianki!! chyba muszę się ogarnąć i uwierzyć ze to już tuż tuż ciągle wydaje mi się że mam jeszcze mnóstwo czasu a tu juz 35tydzień zaczełam!! może to przez to że ja ciągle do pracy chodzę chyba spakuję sobie zaraz torbę tak na wszelki wypadek dobrze że niektóre ciuszki poprałam jak byłam na zwolnieniu. za tydzień paczka z Polski przyjdzie to zrobię prania ciąg dalszy i przygotuję łóżeczko. muszę też poczytać jak zajmować się maluszkiem bo nie bardzo mam pojęcie tzn - pielęgnacja, o pępuszku co nieco, o karmieniu... wszystko to jakieś obce no i imię ciągle nie wybrane!! szok. co mi się ubzdurało że my jeszcze duuuuuuużo czasu mamy w piątek idziemy na usg to zobaczymy co u małej ale chyba nadal się nie przekręciła więc u mnie też pewnie cc ciągle czuję kopniaki po pęcherzu a nie po żebrach więc wnioskuję że tak samo jak u śliweńki - ułożenie pośladkowe. mam nadzieję że mój maluch doczeka do terminu i nie będzie się pachał sam na świat

świętujcie mamuśki!

kapukat - wklej fotke jak tylko wrócisz i napisz relację z porodu śliweńka jeszcze pewnie troche zostanie w szpitalu...

Dasti trzymaj się

[begie13]

Napisane przez anulka4771

Filip mnie popsikał wodą z mini pistoletu

Czyli tradycji stało się zadość

Napisane przez anulka4771

jutro zaczynam 36tc

Napisane przez niunia32

ja jutro kończę 34tc

Napisane przez Gaabbi

Kurcze, Mamy majowo- czerwcowe, a rozpakowują się na początku kwietnia. Wkradł się jakiś bałagan do wątku Proszę się zdyscyplinować drogie Panie

Nom a u mam marcowo-kwietniowych z tego co w nocy widziałam to zastój.. dzieciaczki kwietniowe nie chcą się wykluwać

Napisane przez clauudik

J
Mąż, w dodatku zimną! wrrr

o matko...brrr
mnie mąż nie polał wodą ale ja go popsikałam za to wodą z żelazka

Napisane przez kaśka k

trzymam kciuki za Dasti... ja w nocy miałam potworny ból kręgosłupa i mega skurcze. chciałabym ponosić młodego jeszcze ze dwa tygodnie, ale czuję, że jestem kolejna do rozpakowania

musisz zaciskać nogi w takim razie

Napisane przez kism

A dzięki za przypomnienie!
Po Twoim poście pobiegłam pochlapać Maksa, razem pochlapaliśmy tż, on nas, było kupę śmiechu i tradycji stało się zadość

Czyli zabawa na całego to fajnie

Napisane przez onething

Tak czytam o tych rozpakowanych, o tych czopach, bólach itp. i choć dopiero 33tydz. to za każdym razem jak idę do toalety to obserwuję czy tylko siku czy coś więcej. Moja psychika i wyobraźnia zaczyna działać.

Ja mam tak samo... zresztą my chyba jedziemy na jednym wózku jutro zabieram się za pranie koszul, ciuszków i w tym tygodniu pakuję torbę, nie ma zmiłuj.

[aga_bre]

Napisane przez moniczka1302

moj maz polazl do kosciola a ja na kompie, zaraz machne jakies sniadanko i wywietrze mieszkanie.

teraz sobie zdalam sprawe, ze jeszcze nie moge rodzic bo nie mam wydrukowanej RMUA wiec na jakiej podstawie stwierdza, ze jestem ubezpieczona a drukarki nie mam chyba ze na porodowke pojedziemy z laptopem juz to sobie wyobrazam, jak mi wody chlustaja a ja szukam na mailu dowodu ubezpieczenia

Spokojnie dwoód ubezpieczenia w ciągu 7 dni trzeba donieść.

Napisane przez Gaabbi

Dzień dobry


Kurcze, Mamy majowo- czerwcowe, a rozpakowują się na początku kwietnia. Wkradł się jakiś bałagan do wątku Proszę się zdyscyplinować drogie Panie



Nie wiem, czy dam radę ogarnąć, ale jeśli nie będzie chętnych...podejmę się wyzwania

Wczoraj cały dzień byliśmy poza domem. Dałam radę z podróżą do Taty Trochę męcząco, ale nie najgorzej

Muszę Wam się za to pożalić, że w domu nerwowa atmosfera W sobotę mieliśmy małe spięcie z P i do teraz fochy się ciągną. Niby wspólne śniadanie itp., ale w powietrzu wisi siekiera Święta generalnie nie za ciekawe...zresztą, już nie pamiętam które święta spędziłam "ciekawie"

Za to Hania wczoraj i dzisiaj wariuje po brzuszku i jestem spokojniejsza

To fakt, troszkę nam się wątek przesunął, no ale co zrobić z naturą się nie wygra.

Co do relacji Twoich i P, czasami tak jest. Wiem, że ostatnio pisałaś, że było totalnie do d..py ale ja wolę wierzyć, że to hormony i wszystko się poukłada.

Moj dzidziuś troszkę dzisiaj spokojniejszy. M się śmieje, że go tak wczoraj napasłam, że mu się ruszać nie chce.

Napisane przez ania_85

Czesc Dziewczyny

Wow co za informacje - Śliwenko ustapilas miejsce Kapukat, chwila moment i Ty jestes juz rozpakowana!!!!! Serdecznie gratuluje!!!!!!!!!

Dasti trzymaj sie tam, w razie czego zycze szybkiego i bezbolesnego porodu

U mnie nastroj nieco lepszy, najgorsze jest to,ze peklam i zjadlam kawalek ciasta,nie wiem czy przy tej cukrzycy nie zaszkodzilam dziecku

W wielka sobote ktos wystawil lozeczko, z szuflada, przewijakiem, materacem - ladne za fajna cene, stwierdzialm,ze nie bede patrzec na to,ze swieta,zadzwonilam i maz wczoraj z rana po nie pojechal Dostalismy do tego komplet 2 poscieli,przescieradel, przescieradel na przewijak, poduszke, kolderke i ochraniacz. Maz sie usmial bo Panstwa coreczka od ktorych kupowal wtracala sie- i jak jej mama powiedziala,ze tu jest materac,to podchodzila i mowila- "o tu.." itd. Na koniec jak zaczeli je pakowac i wynosic to stanela i powiedziala- a co robicie? i miala smutna minke. Mama do niej: przeciez mowilismy,ze sprzedajemy lozeczko, a Ty za to dostaniesz kredki a ona takim smutnym glosem: wiem hehe ale slodka. Wiec udalo nam sie,bo zaplacilismy 150zl i mamy wszystko,do tego od razu zlozylismy i jest bardzo stabilne

Gratuluję zakupu.

[Efijy]

Napisane przez aneczka240

Wiadomości od Śliweńki
Karolinka już na świecie
Dostałam o 3 od niej sms, że Karolinka urodziła się dziś przez cc, 2960 g, 58 cm, 10 pkt

Gratulacje!



Dasti trzymamy kciuki i czekamy na wiadomości

[aneczka240]

O 12 mieli Śliweńkę pionizować, po kroplówce wymiotowała, ale ogólnie czuje się dobrze