Duże brzuszki wszystkie mamy, na dzieciaczki już czekamy! Mamusie V-VI 2012 cz. VI

[Pandzia_2010]

Michalowa79 nic nie zrobisz taki jest wymóg teraz. Świadkowie do ślubu mogą być nawet innej wiary. Z chrzestnymi jest inaczej ponieważ mają pomagać wychowywać w wierze. A jeśli sami żyją w grzechu???

ja ochrzciłam Olafa nie mając ślubu Kościelnego, w kaplicy wojskowej. Nie przystąpiłam do Komunii Św.bo nikt nie dał mi rozgrzeszenia.

[Efijy]

Napisane przez śliweńka

nasza królewna Karlajn ma się dobrze dziś była położna ważyć to tyje znak że dobrze karmiona ha ha
śpi, je, czasem z tatą fika pampersy zużywa masakrycznie
a z karmieniem nie ma problemu, cyce mlekiem płyną

No to super że Twoja mała królewna rośnie no i ze nie masz problemów z karmieniem ponoć przecież mleko mamy najlepsze a jak tam w nocy z karmieniem jeśli można zapytać czysto musisz wstawać ?

---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------

Napisane przez libretka

Witam mamusie
noc beznadziejna, do tej pory wstawałam w nocy co godzinę na siusiu, dzisiaj co 20-30 minut i tak do 3-ciej nad ranem, potem już tak często nie siusiałam, ale zaczęły boleć mnie pachwiny i uda i znowu co godzinę musiałam wstać bo na leżąco ból był nie do zniesienia. Jak ja chciałabym chociaż przespać 3 godziny bez pobudki

Ja myślałam że to ja wstaję często w nocy ale z tego co piszesz to u mnie nie jest tak źle. Ja pocieszam się że to taki mały trening przed tym jak mały się urodzi

[begie13]

Napisane przez benka99

Miejmy nadzieję, że to prawda i że w 2 miesiące po porodzie będziemy wyglądać jak modelki Chciałabym...

Ja tam modelką nigdy nie byłam i nigdy nie byłam choć trochę bliska temu ale mam nadzieję, że te zrzucę te kg które przybyły mi w ciąży
boję się stawać dzisiaj w przychodni na wagę....

zauważyłam, że ostatnio bardzo dużo piję, nim się nie obejrzę a już 1,5 l wody nie ma....cóż to może oznaczać...

---------- Dopisano o 12:57 ---------- Poprzedni post napisano o 12:56 ----------

muszę zacząć się zbierać bo jeszcze się spóźnię na autobus

[śliweńka]

Napisane przez Efijy

No to super że Twoja mała królewna rośnie no i ze nie masz problemów z karmieniem ponoć przecież mleko mamy najlepsze a jak tam w nocy z karmieniem jeśli można zapytać czysto musisz wstawać ?

---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------



Ja myślałam że to ja wstaję często w nocy ale z tego co piszesz to u mnie nie jest tak źle. Ja pocieszam się że to taki mały trening przed tym jak mały się urodzi

co 3 h no i czasem zaśnie po 20min już a czasem je dłużej i wierci się zanim zaśnie

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------

Napisane przez Efijy

No to super że Twoja mała królewna rośnie no i ze nie masz problemów z karmieniem ponoć przecież mleko mamy najlepsze a jak tam w nocy z karmieniem jeśli można zapytać czysto musisz wstawać ?

---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------



Ja myślałam że to ja wstaję często w nocy ale z tego co piszesz to u mnie nie jest tak źle. Ja pocieszam się że to taki mały trening przed tym jak mały się urodzi

wstawanie do karmienia to pryszcz z tym co było wcześniej, jak spać nie umiałam albo na siku wstawałam

[kism]

Cześć!
claudik, anulka, jestem, jestem Śledzę uważnie, owszem, ale przecież nową część już Gabi zakłada Ja dziś po południu mam zajęcia otwarte u Maksia i wizytę u gina (kradnę trochę kciuków ), więc nawiasem mówiąc mogłabym też mieć z tym problem na czas.
Więc bądźcie grzeczne i dajcie Gabi spokojnie nową część założyć Nie wiem, czy tam nie zdecyduje się już pierwszego posta na dwa podzielić, ale to pewnie sama napisze

Ja wczoraj siedziałam cicho, bo jak wspominałam miały być u mnie teściowa i szwagierka, a były we trzy z jeszcze drugą szwagierką, więc wręcz ledwo nadążałam z wymyślaniem im zajęć. Mam wszystko wyprane i wyprasowane (ubranka do 6m, pościele, ręczniki, pieluszki). Ubranka 6-12m popakowane ładnie w pawlaczach, a większe do 6 lat posegregowane rodzajami, latami i ładnie w piwnicy ułożone Jutro tylko odbieram jeszcze zasłonę i przewijak na komodę i pokoik będzie gotowy!
A dziś Was gonię...

[ania_85]

Napisane przez begie13

Ja tam modelką nigdy nie byłam i nigdy nie byłam choć trochę bliska temu ale mam nadzieję, że te zrzucę te kg które przybyły mi w ciąży
boję się stawać dzisiaj w przychodni na wagę....

zauważyłam, że ostatnio bardzo dużo piję, nim się nie obejrzę a już 1,5 l wody nie ma....cóż to może oznaczać...

---------- Dopisano o 12:57 ---------- Poprzedni post napisano o 12:56 ----------

muszę zacząć się zbierać bo jeszcze się spóźnię na autobus

u mnie bylo to objawem cukrzycy ciazowej

[onething]

Mnie księża denerwują swoim podejściem czasami. Bo jeden powie ci, że można, inny że nie wolno. Jeden nie będzie chciał od ciebie żadnego zaświadczenia moralności, inny będzie sprawdzał czy wpuszczasz kolędę i ile dajesz, a jeszcze inny będzie miał to wszystko gdzieś, za to przepyta cię z podstaw np. 10 przykazań, 7 grzechów gł, albo zapyta cię co dla ciebie oznacza bycie chrzestnym i to mu wystarczy.
Mój brat nie chodzi do kościoła, nie bywa na kolędach, a ja chcę go za chrzestnego, bo wiem, że gdyby cokolwiek nam się stało nigdy nie pozwoli, żeby małemu stała się krzywda i to dla mnie najważniejsze. Bo powiedzmy sobie szczerze, ilu chrzestnych tak naprawdę spełnia swój obowiązek? I to tyle mojego monologu

Begie13 ja ostatnio potrafię wchłonąć nawet 3 litry płynów i mąż mi kupuje osobne zgrzewki wody Może to wina pogody, może jedzenia, a może mały wymienia "wodę w basenie"

A teraz idę zrobić lasange i wybywamy z mężem na spacer, bo pogoda jest

[Pandzia_2010]

ja tez pije za trzech bardzo duzo ostatnio tylko to sie wiaze z tym ze spacery nocne są ech

[niunia32]

Czesc. Ja juz po zakupach. Jestem jeszcze u mamy. Sobie nic nie kupilam. Koszyk nigdzie nie bylo. No poza żelem pod prysznic, maseczka nawilżająca i peelingiem do ciała. Małej wzielam w rosmannie paczkę pampersow tych za 24 zl.. Za to od babci mala ma maly kocyk, mydełko do mycia bambino, mydelniczka, chusteczki nawilżane w pudełku. I ja dostałam oliwke na rozstepy.

[Efijy]

Napisane przez śliweńka

co 3 h no i czasem zaśnie po 20min już a czasem je dłużej i wierci się zanim zaśnie

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------



wstawanie do karmienia to pryszcz z tym co było wcześniej, jak spać nie umiałam albo na siku wstawałam

ooo to nie tak źle jak co 3h ja myślałam że odwrotnie że teraz to taki trening przed nocnym karmieniem, bo fakt z tym wstawaniem w nocy na siku to u mnie nie ciekawie i jeszcze potem zasnąć ehh. Żona mojego kuzyna to prawie nie śpi a w dzień to też nie ciekawie bo ona 10 minut karmi potem spokój 10 minut i od nowa można powiedzieć dobrze że różnie z tym bywa. Nie ukrywam że czasem myślę a co jak w nocy cycka do ucha mu przystawię mój mąż się z tego śmieje ale ja w nocy to jak lunatyk się czuję

[Freya_85]

Cześć,

wczoraj miałam wizytę, synek waży już 2,5kg, siedzi główką w dół i jest wszystko ok.
Natomiast ze mną jest już gorzej: mam białko w moczu, twardy brzuch (mam brać 3x więcej magnezu niż do tej pory). Posypała mi się też szyjka, jest miękka, krótka i jeszcze głowa dziecka dodatkowo na nią naciska, bo już jest nisko.

Do dziewczyn z problemami z szyjką: czy plamiłyście po badaniu? jak tak, to przez jak długo?

[kism]

Gratuluję wszystkich dobrych wieści z wizyt i zakupów wyprawkowych
I przytulasy dla tych z gorszymi humorami i dolegliwościami

kapukat, nie wspominasz jak Twój guzek/zastój... Poprawiło się?

agata, podziwiam niezmiennie i trochę zazdroszczę sił! Dobrze, że się odmeldowałaś, bo już miałam o Ciebie pytać.
Choć od jutra ja też już nie będę się wylegiwać tyle Śmieję się tylko, że do poniedziałku muszę wytrzymać, bo wtedy odbiorę aktualne wyniki gbs, owa i hbs.

kaśka, ale Ty piszesz dziś o serii Dax Sun! A ostatnio o ile się nie mylę, była mowa o Perfecta Baby (też z firmy Dax...)
I jest on dalej na stronie bez ograniczeń wiekowych
http://www.dax.com.pl/s/katalog/produkt/1204

millena, nie zgadzam się z Tobą odnośnie tego, co napisałaś o naszym mailu. Ja napisałam, że nie mamy żadnych ścisłych wytycznych - nie ma u nas wymagań typu "od 2 mies. na wizażu i min. 100 postów na wątku" Podawanie adresu maila i hasła na wątku byłoby bez sensu i mijało się z celem, bo wtedy już cała Polska mogłaby tam zajrzeć, a do tego wystarczy umieścić zdjęcie na wątku, nie potrzeba robić zamieszania z pocztą

Ktoś jeszcze pytał o prowadzenie auta. Owszem, prowadzę dużo i namiętnie jak już nieraz pisałam i nie widzę powodu, żebym miała tego nie robić do końca ciąży.

Napisane przez Gaabbi

Wiecie co mnie martwi, biorę leki na powstrzymanie skurczy i to trzy
(Fenek, Spasmolina i magnez), a ja nadal skurcze mam Co by
było, gdybym tych leków nie brała Aż strach
pomyśleć.

Też miałam podobne myśli... Ale! Dziś kończę 37 tc, czyli mam ciążę donoszoną! Gin ostatnio mówiła, że odstawimy Fenka, więc sądzę, że dziś to potwierdzi. Ciekawa jestem też, jak tam z ilością wód u mnie (ostatnio było przy dolnej granicy...) i dziś tak do mnie dotarło i zaczęłam się zastanawiać, czy to co interpretuję u mnie jako dużą ilość wodnistego śluzu nie jest przypadkiem sączącymi się wodami? Zapytam dziś...

Napisane przez begie13

Ja zawsze myję tak nad wanną, potem kręgosłup boli i ciężko jest się
wyprostować ale jakoś nie widzę mycia włosów siedząc w wannie,
szczególnie, że mam długie.

Ja mam długie (do łopatek) i myję zawsze w wannie/pod prysznicem. Nie widzę mycia "w zwisie"

Napisane przez stokroteczka777

Dziewczyny ile mierzy mniej więcej
4miesięczne dziecko?? Muszę kupić jakieś ubranko na 4miesięcznego
chłopczyka i mam dylemat.

Przeciętny rozmiar to 68. Ja bym kupiła 74 - lepiej, żeby było za duże i na dłuższy czas niż na styk.

[clauudik]

Napisane przez Pandzia_2010

Michalowa79 nic nie zrobisz taki jest wymóg teraz. Świadkowie do ślubu mogą być nawet innej wiary. Z chrzestnymi jest inaczej ponieważ mają pomagać wychowywać w wierze. A jeśli sami żyją w grzechu???

ja ochrzciłam Olafa nie mając ślubu Kościelnego, w kaplicy wojskowej. Nie przystąpiłam do Komunii Św.bo nikt nie dał mi rozgrzeszenia.

Właśnie o to chodzi, jeśli rodzice nie mają np ślubu, to chrzestni są odpowiedzialni za wychowanie duchowe, że tak powiem. A jeśli ktoś już chrzest rozpoczyna od kłamstw to jaki to ma sens?

Napisane przez kism

Cześć!
claudik, anulka, jestem, jestem Śledzę uważnie, owszem, ale przecież nową część już Gabi zakłada Ja dziś po południu mam zajęcia otwarte u Maksia i wizytę u gina (kradnę trochę kciuków ), więc nawiasem mówiąc mogłabym też mieć z tym problem na czas.
Więc bądźcie grzeczne i dajcie Gabi spokojnie nową część założyć Nie wiem, czy tam nie zdecyduje się już pierwszego posta na dwa podzielić, ale to pewnie sama napisze

Ja wczoraj siedziałam cicho, bo jak wspominałam miały być u mnie teściowa i szwagierka, a były we trzy z jeszcze drugą szwagierką, więc wręcz ledwo nadążałam z wymyślaniem im zajęć. Mam wszystko wyprane i wyprasowane (ubranka do 6m, pościele, ręczniki, pieluszki). Ubranka 6-12m popakowane ładnie w pawlaczach, a większe do 6 lat posegregowane rodzajami, latami i ładnie w piwnicy ułożone Jutro tylko odbieram jeszcze zasłonę i przewijak na komodę i pokoik będzie gotowy!
A dziś Was gonię...

czyli już gotowa na przyjście Kaja jesteś, super!! Ja mam właśnie przerwę w prasowaniu i korzystam z niej gotując obiad wieczorem pewnie padnę. Albo urodzę a w ogóle to zapomniałam, że oddałaś pałeczkę prowadzenia wątku. dla Gaabbi w takim razie!!!

Napisane przez śliweńka

mi już bratowa zawiesiła a do kościoła chodzi co tydzień a w zabobony wierzy

Napisane przez benka99

Kupiłam dziś w Rossmannie 2 paczki Pampersów tych 2-5kg po 43szt. Chciałam jeszcze kupić dwójki ale nie było

Po ile pampki w Rossmanie??

A co do czopa to się będę obserwować. Nawet mojemu nie mówię, bo by zaraz gnał do szpitala, a ja jeszcze mam pieluchy w pralce przecież

[Michalowa79]

Napisane przez Freya_85

Cześć,

wczoraj miałam wizytę, synek waży już 2,5kg, siedzi główką w dół i jest wszystko ok.
Natomiast ze mną jest już gorzej: mam białko w moczu, twardy brzuch (mam brać 3x więcej magnezu niż do tej pory). Posypała mi się też szyjka, jest miękka, krótka i jeszcze głowa dziecka dodatkowo na nią naciska, bo już jest nisko.

Do dziewczyn z problemami z szyjką: czy plamiłyście po badaniu? jak tak, to przez jak długo?

Gratsy za wizytę - co do szyjki to ja nigdy nie plamiłam po badaniu - ale moja szyjka zamknięta i twarda póki co tylko krótka
A mocno plamisz czy to kwestia uszkodzonego naczynka przy badaniu?

Napisane przez kism

Ja mam długie (do łopatek) i myję zawsze w wannie/pod prysznicem. Nie widzę mycia "w zwisie"

Ja też "w zwisie" nie lubię wolę w wannie

[ladybird_1987]

Napisane przez clauudik

Ja zamawiałam w sobotę, w poniedziałek dostałam maila, że zamówienie przekazano do realizacji, a wczoraj była paczka. Tylko, że nie ma smoczka muszę jeszcze raz wszystko przepatrzeć, ale chyba nie wsadzili po prostu więc zaraz będę pisać maila.

Oj żebyś wiedziała, ja cały czas powtarzam, że to K. ma moje ciążowe zachcianki, bo ja przez całą ciążę może ze 2 razy miałam taką chcicę na McFlurry, że musieliśmy jechać

Przejrzyj dokładnie te worki, ja swój też prawie wyrzuciłam. Taki mały smoczek a taki wielki worek.

Napisane przez m girl

niunia32 - bardzo ładny pokoik.
Dziewczyny lecicie z tymi postami, że naprawdę ciężko nadążyć.
Wczoraj była położna od porodu domowego. Będzie przy takim porodzie pierwszy raz - podekscytowana chyba bardziej ode mnie
Powiedziała że jak się uda to ma znajomych w gazecie i radiu (lokalnym) - więc mogę być sławna
U mnie też noce ciężkie, ale najgorszy to jest ból pleców. Codziennie ćwiczę, ale pomaga tylko na chwilę.

Nie chcę Cię urazić i wiem że już podjęłaś decyzję ale ja w ogóle nie rozumiem chęci i idei rodzenia w domu. Dla mnie to jest daleko posunięta lekkomyślność. Piszesz o zapewnieniu dziecku maximum bezpieczeństwa- takim rozwiązaniem jest właśnie szpital. Przychodnia zdrowia też kojarzy się z chorobami- ale na bilanse i szczepienia też trzeba chodzić, od lekarzy się nie ucieknie (my wszystkie coś na ten temat wiemy). Ja nie nazwałabym tego odwagą- raczej brawurą. To oczywiście tylko moje zdanie.

Napisane przez śliweńka

o zabobonie słyszałam ale jak ktoś jest religijny czemu w zabobony wierzy

Napisane przez Ewunia_1984

Ja mam 98m2 i zawsze wolałam sama sprzątać bo ja to oczywiście robię najlepej, ale od czasu krążka musiałam pomyśleć o pomocy. Pani sprząta, robi zakupy i gotuje, ale rzadko bo ja lubię gotować. Potem dojdzie opieka nad dzieckiem. Teraz zarabia 1200zł-15h tygodniowo, a jak dojdzie dziecko 2000tys + weekendy extra, jeśli będziemy chcieli gdzieś wyjść. Pani jest ok, ale to jej gadanie do siebie....drażni mnie to!!!
Gaabbi, jeśli masz mniejszy metraż to jeszcze lepiej. Wystarczy, że przyjdzie na dwie godziny co 3 dzień i Ty masz problem z głowy, a koszty małe.

Ja kupiłam majtki jednorazowe na pierwsze dni, a potem to już mam 8 par bawełnianych żeby skóra dobrze oddychała.

Ładne zarobki. Może ja się u Ciebie zatrudnię?? Obiecuję, nie będę mówić do siebie.

[blueelektron]

wyslalam brzucha na mejla

[PatkaM84]

Na stronie aptek dbam o zdrowie (d o z . p l) (bez spacji) jest promocja pieluch pampers premium care - mając ich kartę (a można ją założyć nawet przy odbiorze zamówienia) paczka kosztuje 39,99. Wejdźcie na stronę i zobaczcie czy w waszej ok okolicy jest apteka biorąca udział w tym programie.

[benka99]

Napisane przez begie13

Ja tam modelką nigdy nie byłam i nigdy nie byłam choć trochę bliska temu ale mam nadzieję, że te zrzucę te kg które przybyły mi w ciąży
boję się stawać dzisiaj w przychodni na wagę....

zauważyłam, że ostatnio bardzo dużo piję, nim się nie obejrzę a już 1,5 l wody nie ma....cóż to może oznaczać...[COLOR="Silver"]

No ja żartuję, ale zależy mi na tym, żeby zrzucić to co przytyłam, czyli już pewnie ze 20kg ja też dużo piję, ale jak wcześniej piłam wodę tak teraz zaczęłam sobie dogadzać różnymi soczkami i colą a wiadomo, że to masa pustych kalorii. Już nie wspominając o czekoladzie

[karozka]

Witam

Melduję się po wczorajszej wizycie mały waży 2560 także w normie, głowę ma sporą bo dwa tyg do przodu, termin porodu się przesunął na 20 maja, ale jak będzie w praktyce to się okaże. Aha i niespodzianki przy porodzie nie będzie Leon pozostaje Leonem
Usg póki co żadnych wad nie wykazuje, ale 30 jedziemy do Krakowa do kliniki na takie już bardzo dokładne badanie

Pytałam gina czy na pewno muszę rodzić w klinice i niestety tak ehhh
Bardzo mi przykro z tego powodu, bo pierwszy poród miałam dosyć traumatyczny i zależało mi żeby drugi nie wyglądał w ten sposób, ale wiadomo dla dobra dziecka zniosę wszystko.

Któraś z Was pytała czy można odebrać rodzącej możliwość wyboru szpitala, widać niestety można bo z takim wpisem jak ja mam w karcie ciąży inne szpitale po prostu odmówią przyjęcia, no chyba, że będzie nagła sytuacja typu krwotok itp.

Co do dojazdu to też myślałam o tym żeby dzwonić po karetkę, ale nasz szpital delikatnie rzecz ujmując niechętnie świadczy takie usługi a jest spora różnica bo do najbliższego szpitala mam 10 min a do tego w Krakowie godzinę drogi zakładając, że nie będzie korków

Także nie wiem co zrobię jak przyjdzie co do czego
Stwierdziłam, że w piątki będę intensywnie gadzinę wypędzać bo w weekendy przynajmniej jest ktoś w domu
Już widzę oczami wyobraźni jak się zwijam z bólu na tylnym siedzeniu przez godzinę drogi albo zalewam samochód wodami dla mnie masakra po prostu

Powiem Wam, że odechciało mi się wszystkiego nic mi nie sprawia radości, nie mam ochoty na dokupywanie wyprawki, wybieranie wózka nic kompletnie, ale muszę się wziąść w garść ze względu na moją córę teraz jest u teściowej bo malujemy pokój i robimy przemeblowanie ehh

Wiem, że rozważałyście czy warto robić badanie na obecność cytomegalii moim zdaniem jak najbardziej, ponieważ o ile w ciąży nic z tym zrobić nie można to ma to cholernie duże znaczenie dla dziecka już po porodzie. Pediatrzy wiedząc o zakażeniu mogą podać dziecku odpowiednie leki i zapobiec naprawdę poważnym komplikacjom, bo z tym wirusem jest tak, że jeżeli matka ma czynną jego postać to po prostu nie da uniknąć się zakażenia bo dziecko jeżeli nie zarazi się będąc w brzuchu to zarazi się przy porodzie i nie da się temu zapobiec. Takie dziecko nie mając wykształconej odporności jest bezbronne wobec działania wirusa!
A czasami zanim pediatrzy zorientują się, że zły stan dziecka jest spowodowany wirusem ten zdąży już wyrządzić naprawdę poważne szkody w organiźmie maleństwa.

To są takie moje spostrzeżenia na podstawie tego co udało mi się dowiedzieć od lekarzy z którymi rozmawiałam na ten temat.

Dlatego ja uważam, że jak najbardziej warto, ale to oczywiście tylko moje zdanie. A badanie nie jest drogie bo jest to koszt 25 zł

No i oczywiście chciałabym Wam podziękować za wsparcie
Jesteście nieocenione dziękuję

Gratuluję wszystkich udanych wizyt
I trzymam kciuki za te dzisiejsze

[clauudik]

Napisane przez Freya_85

Cześć,

wczoraj miałam wizytę, synek waży już 2,5kg, siedzi główką w dół i jest wszystko ok.
Natomiast ze mną jest już gorzej: mam białko w moczu, twardy brzuch (mam brać 3x więcej magnezu niż do tej pory). Posypała mi się też szyjka, jest miękka, krótka i jeszcze głowa dziecka dodatkowo na nią naciska, bo już jest nisko.

Do dziewczyn z problemami z szyjką: czy plamiłyście po badaniu? jak tak, to przez jak długo?

dla małego człowieka z problemami nie pomogę niestety, ja nie plamiłam na szczęście w czasie ciąży nigdy.

Napisane przez kism

Też miałam podobne myśli... Ale! Dziś kończę 37 tc, czyli mam ciążę donoszoną! Gin ostatnio mówiła, że odstawimy Fenka, więc sądzę, że dziś to potwierdzi. Ciekawa jestem też, jak tam z ilością wód u mnie (ostatnio było przy dolnej granicy...) i dziś tak do mnie dotarło i zaczęłam się zastanawiać, czy to co interpretuję u mnie jako dużą ilość wodnistego śluzu nie jest przypadkiem sączącymi się wodami? Zapytam dziś...

Ja mam długie (do łopatek) i myję zawsze w wannie/pod prysznicem. Nie widzę mycia "w zwisie" .

za wizytę oczywiście, pochwal się jak tam wymiary Kaja, bo ja nadal się martwię tym jaki mój Filip wielki

[Freya_85]

Napisane przez Michalowa79

Gratsy za wizytę - co do szyjki to ja nigdy nie plamiłam po badaniu - ale moja szyjka zamknięta i twarda póki co tylko krótka
A mocno plamisz czy to kwestia uszkodzonego naczynka przy badaniu?

Niezbyt mocno, ale od wczoraj. Sądząc z koloru, jest to stara krew, więc mam nadzieję, że to albo właśnie naczynko, albo przez to, że gin naciskał palcami na szyjkę.
Bo chyba nie czop już odchodzi przez badanie

karozka na pewno dojedziesz na czas do szpitala. W Koperniku mają super specjalistów i dobrze się Wami zajmą

[_agata]

Napisane przez moniczka1302

BTW - agata moge wiedziec jak Ty dajesz rade nosic, malowac itp?
w sumie tez duzo rzeczy taszcze ze soba ale moj brzuch od razu twardnieje [

Mnie brzuch nie twardnieje. Czasami zdarzy się jakiś skurcz, ale szybko odpuszcza
Ja nie dźwigam, nie maluję wielkich powierzchni, tym się mąż zajmuje. Ja sobie latam z małym wałeczkiem i pierdoły maluję. Wokół okien, gniazdek, narożniki. Trochę kartonów porozkładam, coś umyję, zamiotę, podyryguję:brzyd al:
A jeszcze trochę pracy przed nami

Napisane przez Gaabbi

Pozdrawiam i trzymaj się ... skąd Ty masz tyle siły???

Sama nie wiem. Ale cieszę się, bo mimo tego, że to już 38. tydzień to ja czuję się świetnie. Nic mnie nie boli, nic nie dolega. Mogę chodzić w ciąży jeszcze z pół roku
A nie, przepraszam... wczoraj jak trochę w domu poleżałam, bo miałam pranie do zrobienia, to mnie wszystko bolało. Od leżenia


Kurczę, o pieluchach miałam napisać.
W zasadzie póki co trudno coś pisać. Mam kilka chińskich i kilka polskich. Na pierwszy rzut oka różnica jest. Chińskie mają gorszej jakości polarek, nieco gorszy materiał zewnętrzny. Te polskie są na pewno lepiej wykonane. Prałam je kilkakrotnie, nic się nie dzieje.
Trudno teraz coś więcej... zobaczymy jak się sprawdzą w użytkowaniu

Napisane przez blueelektron

wyslalam brzucha na mejla

Z przodu nie widać, żeś w ciąży



A mnie rozbawił facet, który kuchnię montował.
Rozmawiamy sobie, o pierdołach, zeszło na dzieci i rodzinę. On pyta czy mamy dzieci. Mówię, że spodziewam się... za miesiąc najpóźniej, a może i za dwa tygodnie urodzę. A on "przepraszam, nie zauważyłem"

Załączę Wam kilka zdjęć parkietu i zaczątki kuchni Jak będzie coś więcej, to będę pokazywała

[blueelektron]

Napisane przez Freya_85

Cześć,

wczoraj miałam wizytę, synek waży już 2,5kg, siedzi główką w dół i jest wszystko ok.
Natomiast ze mną jest już gorzej: mam białko w moczu, twardy brzuch (mam brać 3x więcej magnezu niż do tej pory). Posypała mi się też szyjka, jest miękka, krótka i jeszcze głowa dziecka dodatkowo na nią naciska, bo już jest nisko.

u mnie maly tyle ważyl 2 tyg temu, a termin mam 3 dni przed Tobą
oszczędzaj się kochana, im dzidzia dluzej siedzi tym lepiej dla niej

trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty

[8ewus8]

Ja też smoczka od r_77 nie zauważyłam. Dopiero na następny dzień analizuję czy wszystko mi przysłał i patrzę, ze go nie mam. okazało się, że wyniosłam do śmieci, dobrze, że tata nie zdazył spalić tych kartonów w piecu

[blueelektron]

Napisane przez _agata

Mnie brzuch nie twardnieje. Czasami zdarzy się jakiś skurcz, ale szybko odpuszcza
Ja nie dźwigam, nie maluję wielkich powierzchni, tym się mąż zajmuje. Ja sobie latam z małym wałeczkiem i pierdoły maluję. Wokół okien, gniazdek, narożniki. Trochę kartonów porozkładam, coś umyję, zamiotę, podyryguję:brzyd al:
A jeszcze trochę pracy przed nami




Sama nie wiem. Ale cieszę się, bo mimo tego, że to już 38. tydzień to ja czuję się świetnie. Nic mnie nie boli, nic nie dolega. Mogę chodzić w ciąży jeszcze z pół roku
A nie, przepraszam... wczoraj jak trochę w domu poleżałam, bo miałam pranie do zrobienia, to mnie wszystko bolało. Od leżenia


Kurczę, o pieluchach miałam napisać.
W zasadzie póki co trudno coś pisać. Mam kilka chińskich i kilka polskich. Na pierwszy rzut oka różnica jest. Chińskie mają gorszej jakości polarek, nieco gorszy materiał zewnętrzny. Te polskie są na pewno lepiej wykonane. Prałam je kilkakrotnie, nic się nie dzieje.
Trudno teraz coś więcej... zobaczymy jak się sprawdzą w użytkowaniu




Z przodu nie widać, żeś w ciąży



A mnie rozbawił facet, który kuchnię montował.
Rozmawiamy sobie, o pierdołach, zeszło na dzieci i rodzinę. On pyta czy mamy dzieci. Mówię, że spodziewam się... za miesiąc najpóźniej, a może i za dwa tygodnie urodzę. A on "przepraszam, nie zauważyłem"

Załączę Wam kilka zdjęć parkietu i zaczątki kuchni Jak będzie coś więcej, to będę pokazywała

ladna kuchnia

wydaje mi się, że mamy identyczną podlogę w salonie, deska barlinecka dąb?

[clauudik]

Napisane przez ladybird_1987

Przejrzyj dokładnie te worki, ja swój też prawie wyrzuciłam. Taki mały smoczek a taki wielki worek.

Nie chcę Cię urazić i wiem że już podjęłaś decyzję ale ja w ogóle nie rozumiem chęci i idei rodzenia w domu. Dla mnie to jest daleko posunięta lekkomyślność. Piszesz o zapewnieniu dziecku maximum bezpieczeństwa- takim rozwiązaniem jest właśnie szpital. Przychodnia zdrowia też kojarzy się z chorobami- ale na bilanse i szczepienia też trzeba chodzić, od lekarzy się nie ucieknie (my wszystkie coś na ten temat wiemy). Ja nie nazwałabym tego odwagą- raczej brawurą. To oczywiście tylko moje zdanie.

HAHAHA właśnie mało nie wyrzuciłam smoczka faktycznie był w ogromnym worze, dzięki za rady
a co do drugiego akapitu to zgadzam się z Tobą w 100%, ale nie jesteśmy tu od tego aby oceniać kogokolwiek. Możemy tylko podwójnie trzymać kciuki za mamę i maluszka.

Napisane przez PatkaM84

Na stronie aptek dbam o zdrowie (d o z . p l) (bez spacji) jest promocja pieluch pampers premium care - mając ich kartę (a można ją założyć nawet przy odbiorze zamówienia) paczka kosztuje 39,99. Wejdźcie na stronę i zobaczcie czy w waszej ok okolicy jest apteka biorąca udział w tym programie.

Właśnie wczoraj się zapisałam i jestem lekko oburzona, bo ceny w aptece różnią się od tych na stronie internetowej, czasem nawet o kilka złotych! Dobrze, że nie kupowałam dużo, ale przy 5 sztukach przepłaciłam prawie 10 zł! :O Dlatego resztę rzeczy zamawiam na stronie i odbiorę w aptece. A pytałam o cenę w Rossmannie właśnie dlatego, że na ☠☠☠☠☠☠☠ pampki "jedynki" są za 19.99 z kartą "Mama i maleństwo".

Napisane przez karozka

Witam

Melduję się po wczorajszej wizycie mały waży 2560 także w normie, głowę ma sporą bo dwa tyg do przodu, termin porodu się przesunął na 20 maja, ale jak będzie w praktyce to się okaże. Aha i niespodzianki przy porodzie nie będzie Leon pozostaje Leonem
Usg póki co żadnych wad nie wykazuje, ale 30 jedziemy do Krakowa do kliniki na takie już bardzo dokładne badanie

dla maleństwa. I okgromne kciuki dla Was obojga, oby na tym szczegółowym USG wyniki były równie dobre. I pamiętaj, że zawsze możesz na nas liczyć

[_agata]

Napisane przez blueelektron

ladna kuchnia

wydaje mi się, że mamy identyczną podlogę w salonie, deska barlinecka dąb?

Dziękuję
Brakuje jeszcze prawie wszystkiego. Dębowy blat powinien byś przyszłym tygodniu, sprzęty przyszły wczoraj, ale jeszcze musimy zamontować...

To jest lity parkiet olejowany. Wszędzie taki sam, tylko w zależności od tego jak światło pada, wygląda inaczej

[clauudik]

Napisane przez _agata

Załączę Wam kilka zdjęć parkietu i zaczątki kuchni Jak będzie coś więcej, to będę pokazywała

zako0chałam się w kuchni a najbardziej zazdroszczę ilości szafek! Ja się w swojej mikroskopijnej z niczym nie mieszczę

Napisane przez 8ewus8

Ja też smoczka od r_77 nie zauważyłam. Dopiero na następny dzień analizuję czy wszystko mi przysłał i patrzę, ze go nie mam. okazało się, że wyniosłam do śmieci, dobrze, że tata nie zdazył spalić tych kartonów w piecu

Mogliby to jakoś zaznaczyć w mailu, bo na pewno kilka osób w ten sposób straciło smoczek.

[fonn]

Napisane przez onething

Mnie księża denerwują swoim podejściem czasami. Bo jeden powie ci, że można, inny że nie wolno. Jeden nie będzie chciał od ciebie żadnego zaświadczenia moralności, inny będzie sprawdzał czy wpuszczasz kolędę i ile dajesz, a jeszcze inny będzie miał to wszystko gdzieś, za to przepyta cię z podstaw np. 10 przykazań, 7 grzechów gł, albo zapyta cię co dla ciebie oznacza bycie chrzestnym i to mu wystarczy.
Mój brat nie chodzi do kościoła, nie bywa na kolędach, a ja chcę go za chrzestnego, bo wiem, że gdyby cokolwiek nam się stało nigdy nie pozwoli, żeby małemu stała się krzywda i to dla mnie najważniejsze. Bo powiedzmy sobie szczerze, ilu chrzestnych tak naprawdę spełnia swój obowiązek? I to tyle mojego monologu

Ja nie bardzo chcę wchodzić w Waszą, skądinąd ciekawą , dyskusję o chrztach, bo jestem niewierząca, Mąż raczej (?) też, nie mieliśmy bierzmowania i o ile wiem, nasze dziecko nie ma być chrzone (tzn. ja nie rozpatruję w ogóle takiej opcji, Mężowi zdarzało się kiedyś miewać w tej kwestii płynny pogląd, ale o ile wiem, aktualnie stoimy na "nie").
Ale mam taki pogląd na ilość warunków, jakie stawiają księża (też co jeden to inne poglądy) przed rodzicami dziecka: że muszą sami mieć sakramenty "odhaczone" (chrzest, bierzmowanie, komunia święta, małżeństwo, do tego nierzadko bycie widocznym na mszy) - i jeśli rodzice nie spełniają warunków, jest problem z chrztem. Dziwi mnie to, bo w czasach, kiedy Kościół raczej nie zyskuje na popularności, powinno księżom zależeć wg mnie na każdej jednej "owieczce". Chrzcząc dziecko przyjmują je do katolickiej wiary, zwiększając tym samym liczbę członków Kościoła. A że rodzice są niewierzący? To nie musi oznaczać, że wychowają dziecko na antyklerykalnego poganina. My np. chemy wychować syna na rozsądnego człowieka posiadającego własne poglądy, również w kwestiach religijnych. Jeśli znajdzie w sobie wiarę w Boga, niech wierzy, niech psktykuje, nic mi do tego. Na pewno nie będę mu drogi do tej wiedzy utrudniać w żaden sposób. Oczywiście mój przykład nijak ma się do sprawy, skoro dziecko nie będzie chrzczone ale jestem przekonana, że wielu rodziców niewierzących / niepraktykujących, a chcących ochrzcić swoje dziecko, ma podobne poglądy.

Napisane przez kism

Mam wszystko wyprane i wyprasowane (ubranka do 6m, pościele, ręczniki, pieluszki). Ubranka 6-12m popakowane ładnie w pawlaczach, a większe do 6 lat posegregowane rodzajami, latami i ładnie w piwnicy ułożone Jutro tylko odbieram jeszcze zasłonę i przewijak na komodę i pokoik będzie gotowy!

Szaleństwo!!
Gratuluję i trochę zazdroszczę, bo cały temat prania/ prasowania/ segregowania jeszcze przede mną

[blueelektron]

Napisane przez _agata

Dziękuję
Brakuje jeszcze prawie wszystkiego. Dębowy blat powinien byś przyszłym tygodniu, sprzęty przyszły wczoraj, ale jeszcze musimy zamontować...

To jest lity parkiet olejowany. Wszędzie taki sam, tylko w zależności od tego jak światło pada, wygląda inaczej

w sumie zostaly Wam jeszcze ponad 2 tygodnie do rozwiązania, dacie radę rozpakować się z dzidzią do nowego mieszkania?