XXV - Kolejne PMki już sączą rum, w czasie swojego honeymoon

[kilianna]

A i jeszcze lepsza sytuacja. Na moje wesele wpraszają sie rozne osoby z mojej pracy , z którymi mam beznadziejny kontakt, bo w sumie nie pracujemy razem,tylko oni są fotografami, a ja wpadam tam do nich glownie po to,zeby dobrac zdjecie do artykulu. I te osoby wpraszają się tak po chamsku, mówiąc "no o na twoim weselu sobie pojem" albo "będzie darmowe picie na twoim weselu, ale popije".

Macie takie przypadki, gdy ktoś zasugerował/wspomniał, że fajnie będzie na waszym weselu lub coś podobnego, a wcale nie zamierzałyscie tej osoby zapraszać?

---------- Dopisano o 00:01 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:59 ----------

Napisane przez Wiktusiaczek

Jak chcecie się pośmiać to czytajcie mimo, że długie
Dziś odmówiła mi jedna z najbliższych koleżanek, znamy się z liceum... Podała tak głupi powód, że aż się chce Jak na razie odmówiło bardzo mało osób, liczę jednak, że to grono się powiększy (w moim przypadku stawiam na "im mniej tym taniej")... Jej odmowa jakoś po mnie spłynęła, ale później się wku*rwiłam, bo po niej się nie spodziewałam odmowy. I przebijam tutaj Kawę z najgłupszą wymówką - może zróbmy sobie ranking Już był na najbrzydszy kościół i wielka Matka Boska wygrała
Więc tak - koleżanka nie przyjdzie na moje wesele, bo jej mamie (żonie policjanta) zabrali prawko za alkohol, a 28 lipca idą na wesele do rodziny do miejscowości X i nie ma kto ich zawieść i przywieść - nie może to być taksówkarz, bo za drogo (śpią na kasie), ani nikt inny i to koniecznie musi być moja kumpela....

hahahhaha ale durnostwo

[melod_y]

Napisane przez a u d r e y

Kochany


A ja się zastanawiam.. Bo zaprosiliśmy 167 osób... I teraz jestem wściekła bo na bank nie będzie wszystkich i prawdopodobnie 160 gości się nie uzbiera, a w momencie gdy ich tylu nie będzie ze 185 zł za talerzyk robi się 200 zł
I teraz pojawia się temat dopraszania gość czego jestem zdecydowaną przeciwniczką i w ogóle mi się to nie podoba, a zanosi się że tak będzie trzeba zrobić. Bo lepiej doprosić kilku gości, niż płacić więcej za stokilkadziesiąt osób, za co tak czy śmak wyjdzie min. 2000zł

wiesz co, jakbym juz zywcem nie miala kogo prosic to nie wiem czy bym nie sklamala babki na sali (gdyby mi brakowalo tylko 7 osob) wowczas i tak bylabys tysiak na plusie, niz w momencie gdybys miala placic za 160 osob po 200 zl.

to chyba juz zalezy tylko od tego ile wam odmowi i co was wyjdzie taniej.. i czy macie mozliwosc doproszenia w miare fajnych gosci.. bo na sile byle kogo to chyba fatycznie bez sensu.. (taaaaaak odezwala sie ta od kolezanek tesciowej ) dlatego nie bierz ze mnie przykladu, nie zapraszaj byle kogo jedynie w miare bliske osoby lub troche dalsze.

[Wiktusiaczek]

Napisane przez kilianna

A i jeszcze lepsza sytuacja. Na moje wesele wpraszają sie rozne osoby z mojej pracy , z którymi mam beznadziejny kontakt, bo w sumie nie pracujemy razem,tylko oni są fotografami, a ja wpadam tam do nich glownie po to,zeby dobrac zdjecie do artykulu. I te osoby wpraszają się tak po chamsku, mówiąc "no o na twoim weselu sobie pojem" albo "będzie darmowe picie na twoim weselu, ale popije".

Macie takie przypadki, gdy ktoś zasugerował/wspomniał, że fajnie będzie na waszym weselu lub coś podobnego, a wcale nie zamierzałyscie tej osoby zapraszać?

---------- Dopisano o 00:01 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:59 ----------

hahahhaha ale durnostwo

Mam takie przypadki - nawet teraz w mojej pracy niektóre osóbki mówią, że tyle wesel w tym roku i Twoje już niedługo i że dawno na aż tylu się nie bawiły... A ja sobie myślę tylko: "taa.. na moim szczególnie się pobawicie, jak was nie zapraszam" Zwłaszcza teraz, jak mnie prawdopodobnie zwalniają będę jeszcze ich zapraszać - bez jaj

Co do pogrubionego: chyba najlepsza wymówka dotychczas - ciekawe, czy mnie przebije ktoś

[melod_y]

Napisane przez kilianna

A i jeszcze lepsza sytuacja. Na moje wesele wpraszają sie rozne osoby z mojej pracy , z którymi mam beznadziejny kontakt, bo w sumie nie pracujemy razem,tylko oni są fotografami, a ja wpadam tam do nich glownie po to,zeby dobrac zdjecie do artykulu. I te osoby wpraszają się tak po chamsku, mówiąc "no o na twoim weselu sobie pojem" albo "będzie darmowe picie na twoim weselu, ale popije".

tak mam. kolegę który na gg mnie wymęcza tekstami o moim weselu, o tym ze juz szykuje mi playliste piosenek, ze robi za dj, ze zrobi wszystko cacy. muzyke oswietlenie, ze bedziemy sie bawic do bialego rana. itp

ale olewam to na calego



Wiktusiaczek - wymowka nr.1
Ludzie to sa czasem na prawde malo inteligentni

[kilianna]

Napisane przez Wiktusiaczek

Mam takie przypadki - nawet teraz w mojej pracy niektóre osóbki mówią, że tyle wesel w tym roku i Twoje już niedługo i że dawno na aż tylu się nie bawiły... A ja sobie myślę tylko: "taa.. na moim szczególnie się pobawicie, jak was nie zapraszam" Zwłaszcza teraz, jak mnie prawdopodobnie zwalniają będę jeszcze ich zapraszać - bez jaj

Co do pogrubionego: chyba najlepsza wymówka dotychczas - ciekawe, czy mnie przebije ktoś

hehe

zwalniają? Oj, to niefajnie

---------- Dopisano o 00:10 ---------- Poprzedni post napisano o 00:09 ----------

Napisane przez melod_y

tak mam. kolegę który na gg mnie wymęcza tekstami o moim weselu, o tym ze juz szykuje mi playliste piosenek, ze robi za dj, ze zrobi wszystko cacy. muzyke oswietlenie, ze bedziemy sie bawic do bialego rana. itp

ale olewam to na calego

coś Ty??? No to faktycznie, zaangażował i wkręcil się na całego

[melod_y]

Napisane przez kilianna

coś Ty??? No to faktycznie, zaangażował i wkręcil się na całego

No mowie Wam! Mowil ze zrobi jakies slajdy z MOIMI zdjeciami *nie moimi i TZ tylko samymi moimi, ze wyswietli je na jakims projektorze/ rzutniku, ciul wie na czym, i ze beda wyswietlane jak tlo na jakims bialym materiale! Mowie wam wizje mial z kosmosu
nie wiemtylko kto mial za to placic

ten koles kiedys mnie podrywal. Boje sie do dzis, ze wbiegnie do kosciola i krzyknie NIEEEEEEEEEEEEEEEEEEE

[kilianna]

[QUOTE=melod_y;34398234] No mowie Wam! Mowil ze zrobi jakies slajdy z MOIMI zdjeciami *nie moimi i TZ tylko samymi moimi, ze wyswietli je na jakims projektorze/ rzutniku, ciul wie na czym, i ze beda wyswietlane jak tlo na jakims bialym materiale! Mowie wam wizje mial z kosmosu
nie wiemtylko kto mial za to placic

ten koles kiedys mnie podrywal. Boje sie do dzis, ze wbiegnie do kosciola i krzyknie NIEEEEEEEEEEEEEEEEEEE [/QUOTE]
hahahahahahahha
padłam

wiesz co, a całkiem to możliwe, że on coś do Ciebie dalej ma. Jak tylko z Twoimi fotami chce robić prezentacje, to nie brzmi to jak miła niespodzianka dla nowożeńców, a raczej sprawienie milej niespodzianki ukochanej

[Wiktusiaczek]

Napisane przez melod_y

No mowie Wam! Mowil ze zrobi jakies slajdy z MOIMI zdjeciami *nie moimi i TZ tylko samymi moimi, ze wyswietli je na jakims projektorze/ rzutniku, ciul wie na czym, i ze beda wyswietlane jak tlo na jakims bialym materiale! Mowie wam wizje mial z kosmosu
nie wiemtylko kto mial za to placic

ten koles kiedys mnie podrywal. Boje sie do dzis, ze wbiegnie do kosciola i krzyknie NIEEEEEEEEEEEEEEEEEEE

Ale by była atrakcja w kościele

Napisane przez kilianna

zwalniają? Oj, to niefajnie

Najprawdopodobniej tak - do 31 maja muszą mi dać odpowiedź, a ja głupia marzyłam o umowie o pracę i fasolce A wyszło jak zwykle -

[kilianna]

Napisane przez Wiktusiaczek

Ale by była atrakcja w kościele



Najprawdopodobniej tak - do 31 maja muszą mi dać odpowiedź, a ja głupia marzyłam o umowie o pracę i fasolce A wyszło jak zwykle -

ojej będę trzymać kciuki, aby jednak tak się nie stało

idę spać dziewczynki, dobranoc

[melod_y]

uciekam spac

[Wiktusiaczek]

Napisane przez kilianna

ojej będę trzymać kciuki, aby jednak tak się nie stało

idę spać dziewczynki, dobranoc

Dziękuję... Ale musiałby się zdarzyć cud...


Ja też idę spać. Za kilka godzin (po spaniu) dzień pisania magisterki i załatwiania darmowego makijażu - w Douglasie mi odmówili i mówią, że to nie obowiązuje...

[Madziuniusia]

Znalazłam relacje Kindzi pięknie Kindziu

Napisane przez kilianna

A i jeszcze lepsza sytuacja. Na moje wesele wpraszają sie rozne osoby z mojej pracy , z którymi mam beznadziejny kontakt, bo w sumie nie pracujemy razem,tylko oni są fotografami, a ja wpadam tam do nich glownie po to,zeby dobrac zdjecie do artykulu. I te osoby wpraszają się tak po chamsku, mówiąc "no o na twoim weselu sobie pojem" albo "będzie darmowe picie na twoim weselu, ale popije".

Macie takie przypadki, gdy ktoś zasugerował/wspomniał, że fajnie będzie na waszym weselu lub coś podobnego, a wcale nie zamierzałyscie tej osoby zapraszać?

---------- Dopisano o 00:01 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:59 ----------

hahahhaha ale durnostwo

poszłam ostatnio do sąsiadki pożyczyć pół kieliszka pieprzu i mówię, że odkupię a ona mi na to, że nie trzeba- odtańczy na weselu

[morelka1987]

Napisane przez Madziuniusia

Znalazłam relacje Kindzi pięknie Kindziu




poszłam ostatnio do sąsiadki pożyczyć pół kieliszka pieprzu i mówię, że odkupię a ona mi na to, że nie trzeba- odtańczy na weselu

ludzie są niemozliwi tak sie wpraszają na wesele a jak dostaną zaproszenie to wymyślaja beznadziejne wymówki

Wiktusiaczku - wymówka świetna, skąd ludzie biora takie pomysły

[MiciaKicia]

Napisane przez melod_y

ale mnie wnerwily siostry
nagle kazdej odwidzialo sie malowac. bo szkoda im kasy na to (chyba ze im zaplace )
ja pierdziele... brak mi slow.. tym bardziej ze przez to moze do mnie nie przyjechac wizazystka.

ich argumenty:
nie ufam jakims babom,
widzialam jak XX wymalowali na wesele
szkoda mi kasy
zrobie sobie sama makijaz
zreszta nie potrzebuje
Ty masz byc najpiekniejsza

z fryzjerem to samo..


oslabiaja mnie...

po prostu chcialam aby ladnie wygladaly.. tym bardziej ze u TZ wszystkie sie siostry maluja i zawsze slicznie wygladaly.. Nie mowiac o tym ze chcialam aby ta siostra byla naszym swiadkiem i chcialam aby tez szczegolnie ladnie wygladala.. a tu taka olewka

olały Cię totalnie... pomalują się jak im zapłacisz? a co to ma być? łaske Ci zrobią? :/

Napisane przez magdziaS

Na dzień dzisiejszy mamy 66 szczęśliwych posiadaczek sukni

67 bo jeszcze ja ;] tylko no na zdjęcie trzeba poczekać.

Napisane przez fablous

Do tego mam już mniej niż trzy miesiące a nadal nie kupiłam butów ani bielizny

spoko ja mam niecałe 2 i nie mam biżu, odebranych butów, bielizny nie mam, pomysłu na fryzurę, make up.. nic nie mam tylko suknie.. i to jeszcze niedopasowaną tylko wybraną... i zaliczkowaną..

Napisane przez (kicia)

dziewczyny normalnie niektórzy ludzie mnie rozbrajają... dziś moi rodzice dostali telefon że nasza kuzynka jutro przyjeżdża ze swoim narzeczonym prosić na wesele... slub za ....18 dni.... głupio odmówić bo rodzina bliska i blisko mieszka.... tylko po co było przez rok trąbić o przyjęciu tylko dla najbliższej rodziny bez wesela a teraz tak krótko przed prosic na wesele my ich nie prosiliśmy mieliśmy taki zamiar potem zrezygnowaliśmy i teraz co.... pójść? to kasa kasa kasa potrzebna ... my totlanie nie przygotowani żeby w 2,5 tyg wszystko ogarnąć a wiadomo wesele jest wesele trzeba się ubrać trzeba się uczesać trzeba dać coś do koperty

ja bym to miała w d.... mogli wcześniej zaprosić... nie po to daje sie zaproszenia miesiąc/2miesiące wcześniej żeby takie akcje potem były... :/

Napisane przez Letike

Hej, hej,
jakiś czas już Was podczytuje i stwierdziłam, że wypadałoby się wreszcie odezwać i przywitać

Tym bardziej, że mój luby zaciągnie mnie do ołtarza już niedługo tzn. 14 lipca .

A Straplessa też posiadam - założyłam go i prawie chciałam uciekać od brafiterki żeby mi go przypadkiem nie zabrała. Dla mnie jest wyśmienity, mój mały biuścik dzięki niemu zyskał z jakiś rozmiar - a nadmienię, że to nie jest żaden push up tylko zwykły biustonosz tudzież podstawka pod biust jak to określiła Pani ze sklepu

hej

Napisane przez zubi89

Wpadłam tylko podziękować Wam za wsparcie dziękuje kochane

Napisane przez Wiktusiaczek

Ze spraw ślubnych:
* w sobotę o 11.00 mam przymiarkę
* 6.06 o 11.00 idziemy spisywać protokół

Jak chcecie się pośmiać to czytajcie mimo, że długie
Dziś odmówiła mi jedna z najbliższych koleżanek, znamy się z liceum... Podała tak głupi powód, że aż się chce Jak na razie odmówiło bardzo mało osób, liczę jednak, że to grono się powiększy (w moim przypadku stawiam na "im mniej tym taniej")... Jej odmowa jakoś po mnie spłynęła, ale później się wku*rwiłam, bo po niej się nie spodziewałam odmowy. I przebijam tutaj Kawę z najgłupszą wymówką - może zróbmy sobie ranking Już był na najbrzydszy kościół i wielka Matka Boska wygrała
Więc tak - koleżanka nie przyjdzie na moje wesele, bo jej mamie (żonie policjanta) zabrali prawko za alkohol, a 28 lipca idą na wesele do rodziny do miejscowości X i nie ma kto ich zawieść i przywieść - nie może to być taksówkarz, bo za drogo (śpią na kasie), ani nikt inny i to koniecznie musi być moja kumpela....

protokół wogóle nie jest straszny
a kumpela.. cóż..

Hej

[Cierpliwosc]

Dzieńdoberek!
Wczoraj nie miałam chwili żeby wpaść na wizaż, a wieczorem to padłam nawet nie wiem kiedy.
Zaraz sobie szybcikowo nadrobię i do pracy:/

Milusiego dnia lachony!

---------- Dopisano o 07:32 ---------- Poprzedni post napisano o 07:24 ----------

Relację Kindzi już przeczytałam
Działo się jeszcze coś, co powinnam wiedzieć od razu?

[(kicia)]

Hej dziewczynki.

Wstałam i ledwo żyje gardło mnie boli mam katar kaszel masakra. A tu na uczelnie trzeba jechać bo to ostatni praktycznie tydzień zajęć

[MiciaKicia]

Dziś wizyta !!!!! Przezierność i te sprawy.. proszę o kciuki

[anusia-girl]

Dzień dobry

Napisane przez ladystar

Na pocieszenie zarezerwowalam noclegi na dlugi weekend czerwcowy w Zakopanem
Pozostaje tylko trzymac kciuki za pogode, zeby nasza sesja narzeczenska wyszla bosko

i trzymamy kciuki za pogodę!!!!

Napisane przez ona8686

'mam dylemat. Na ile wcześniej zapraszacie osoby z pracy? Jutro rada i beda wszystkie koleżanki i nie wiem czy to nie za wcześnie, czy poczekać do końca czerwca na kolejną radę i wtedy zaprosić? Chce zaprosić na sam ślub. Tylko tu jeszcze mały problem, bo pracujemy do końca czerwca, a w lipcu sa dyżury i nie będzie wszystkich i czy wtedy nie za późno?'

Ja bym się jeszcze wstrzymała i pod koniec czerwca to zrobiła.

Napisane przez nena1984

byliśmy w naszym cudownym dworku. Jestem taka szczęśliwa, bo okazało się że właściciele zrobili 21 pokojów hotelowych plus jeden a

za załatwione sprawy!

Napisane przez czarna_kawa80

dziewczyny nie wiem czy Wam mowilam ale od kilku tygodni probowalam sie skontaktowac z moja kuzynka dzownilam an 2 telefony (pruwatny i sluzbowy) no i w koncu dzis wysmarowalam smsa
ze nie odbiera telfonow nie oddzwania i co sie z nia dzieje a ona mi odpisala ze dostali zaproszenie niedawno i sie zastanawiali co i jak i ze nie mogla oddzwonic bo zasiegu nie ma (miesiac) finalnie nie przyjada, masakra jakas, ja nie wiem nie miala tyle odwagi cywilnej zeby mi powiedziec ze niue tylko teraz glupio sie tlumaczy

Napisane przez (kicia)

dziewczyny normalnie niektórzy ludzie mnie rozbrajają... dziś moi rodzice dostali telefon że nasza kuzynka jutro przyjeżdża ze swoim narzeczonym prosić na wesele... slub za ....18 dni.... głupio odmówić bo rodzina bliska i blisko mieszka.... tylko po co było przez rok trąbić o przyjęciu tylko dla najbliższej rodziny bez wesela a teraz tak krótko przed prosic na wesele my ich nie prosiliśmy mieliśmy taki zamiar potem zrezygnowaliśmy i teraz co.... pójść? to kasa kasa kasa potrzebna ... my totlanie nie przygotowani żeby w 2,5 tyg wszystko ogarnąć a wiadomo wesele jest wesele trzeba się ubrać trzeba się uczesać trzeba dać coś do koperty

Pewnie po odmawiało im sporo osób teraz dopraszają. Ja bym nie szła!

Napisane przez Letike

Hej, hej,
jakiś czas już Was podczytuje i stwierdziłam, że wypadałoby się wreszcie odezwać i przywitać

Witaj Opowiedz coś o Was, chwal się sukienką i tym co macie załatwione!!!

Napisane przez wensday21

witam
dzisiaj sporo załatwilismy po pracy wiec tak:
spowiedz trwała 4 min ksiadz o nic nie wypytywał powiedziałam tylko grzechy dał pokutę podpisał kartkę i to tyle

Też tak chcę!!! Ja jakoś zawszę trafie na bardzo dociekliwych

Napisane przez (kicia)

wiecie co mój tata dziś ponoć robił?? dorwał na kompie moje foty z wczoraj i zachwycał sie jaką to cudną córeczkę będzie miał.... jak mi to mama powiedziała to się wzruszyłam

Jak miło

Napisane przez a u d r e y

I teraz pojawia się temat dopraszania gość czego jestem zdecydowaną przeciwniczką i w ogóle mi się to nie podoba, a zanosi się że tak będzie trzeba zrobić. Bo lepiej doprosić kilku gości, niż płacić więcej za stokilkadziesiąt osób, za co tak czy śmak wyjdzie min. 2000zł

No faktycznie lepiej doprosić...

Napisane przez Wiktusiaczek

Jak chcecie się pośmiać to czytajcie mimo, że długie
Dziś odmówiła mi jedna z najbliższych koleżanek,

Nie wiem normalnie czy śmiać się czy płakać odnośnie tej wymówki... żałosne trochę

Napisane przez (kicia)

Hej dziewczynki.

Wstałam i ledwo żyje gardło mnie boli mam katar kaszel masakra. A tu na uczelnie trzeba jechać bo to ostatni praktycznie tydzień zajęć

Zdrówka!!!

Napisane przez MiciaKicia

Dziś wizyta !!!!! Przezierność i te sprawy.. proszę o kciuki

A myśmy zdecydowali się jeszcze zaprosić z TŻ 7 dodatkowych osób na ślub i wesele. Długo się nad nimi zastanawialiśmy, ale ostatecznie stwierdziliśmy, że jednak wypada... A już myślałam, że akcję zapraszania mamy za sobą...

[marylka80]

Kindziu piekna relacja i ty w tych falbanach slicznie wygladalas, szarfa super sie komponowala z bukiecikiem

Zubi strasznie mi przykro z powoduwujka, trzymaj sie jakos!

Na a u mnie dzis nadszedl wielki moment odliczania 10

[melod_y]

Napisane przez MiciaKicia

Dziś wizyta !!!!! Przezierność i te sprawy.. proszę o kciuki

Napisane przez marylka80

Na a u mnie dzis nadszedl wielki moment odliczania 10

na prawde ten czas leci


a ja uciekam do gimnazjum robic badania ankietowe i mam nadzieje ze trafia mi sie w miare "normalne" klasy

Tak wiec, tez o kciuki poprosze

[fablous]

Napisane przez Madziuniusia

poszłam ostatnio do sąsiadki pożyczyć pół kieliszka pieprzu i mówię, że odkupię a ona mi na to, że nie trzeba- odtańczy na weselu

To jeszcze nic, u mnie nawet listonosz wpraszał się na wesele
Z racji mojego nieuleczalnego zakupoholizmu często przynosi mi paczki z rzeczami zamówionymi online. Kiedyś wypalił: no, za te paczki to chyba na wesele przyjdę

Napisane przez MiciaKicia

Dziś wizyta !!!!! Przezierność i te sprawy.. proszę o kciuki

Mocno kciukam

Napisane przez marylka80

Na a u mnie dzis nadszedl wielki moment odliczania 10

O rany, to już tuż tuż

My jedziemy dzisiaj z TŻtem do USC. Długo zajmuje wydanie zaświadczenia?

[baskaeta]

Napisane przez Letike

Hej, hej,
jakiś czas już Was podczytuje i stwierdziłam, że wypadałoby się wreszcie odezwać i przywitać

Tym bardziej, że mój luby zaciągnie mnie do ołtarza już niedługo tzn. 14 lipca .

A Straplessa też posiadam - założyłam go i prawie chciałam uciekać od brafiterki żeby mi go przypadkiem nie zabrała. Dla mnie jest wyśmienity, mój mały biuścik dzięki niemu zyskał z jakiś rozmiar - a nadmienię, że to nie jest żaden push up tylko zwykły biustonosz tudzież podstawka pod biust jak to określiła Pani ze sklepu

witaj

Napisane przez wensday21

witam
dzisiaj sporo załatwilismy po pracy wiec tak:
spowiedz trwała 4 min ksiadz o nic nie wypytywał powiedziałam tylko grzechy dał pokutę podpisał kartkę i to tyle
kupilismy wino cin cin w różnych smakach
kupiliśmy napoje pepsi w tesco 4X 2l po 12.99 czy jakos tak.małe wychodziły za drogo wiec trudno będą duze butle stały ale tańszym kosztem.nie zapłacimy 3.50 za l.

ogólnie jest coraz mniej do załatwienia

za zalatwione sprawy

Napisane przez magdalennne

Piękna relacja Piękna z was para



Bardzo mi przykro



My bierzemy ślub na śląsku, a na dniu skupienia byliśmy w Lublinie i nie było żadnego problemu



Padłam normalnie Udany ten twój TŻ



Żenada po prostu. Ale nie ma się co przejmować, przynajmniej nie będzie jakiejś durnej małolaty.


Dziewczyny nie zdążyłam pójść do weta Mój TŻ dostał telefon, że ma jutro być na rozmowie w Bielsku i szybko załadowaliśmy nasz samochodzik i ruszyliśmy w drogę. Kot już 300km przespał i nie miauczy w ogóle. Z rana samego nawiedzam z nim koleżankę po weterynarii. Generalnie bałam się, że będzie krzyczał całą drogę, ale ułożył się pod fotelem i normalnie jakby go nie było

nie bagatelizuj tego idź do weterynarza jak najszybciej - ja bym tak nie mogła jakby sie stalo mojemu kotu... tym bardziej bym szukała jakiegoś czynnego weta aby krocej cierpiał - to ze przestał miauczec to nie oznacza ze juz wszystko ok.....

to tak jakbys posprzatała pokój zmiatajac ścmiecie pod dywan - nie widać to problem z głowy....

....sorry ale ja jestem wielbicielką zwierząt i nie cierpie i mnie wkurza olewcze podejście do zwierząt....

Napisane przez a u d r e y

Kochany


A ja się zastanawiam.. Bo zaprosiliśmy 167 osób... I teraz jestem wściekła bo na bank nie będzie wszystkich i prawdopodobnie 160 gości się nie uzbiera, a w momencie gdy ich tylu nie będzie ze 185 zł za talerzyk robi się 200 zł
I teraz pojawia się temat dopraszania gość czego jestem zdecydowaną przeciwniczką i w ogóle mi się to nie podoba, a zanosi się że tak będzie trzeba zrobić. Bo lepiej doprosić kilku gości, niż płacić więcej za stokilkadziesiąt osób, za co tak czy śmak wyjdzie min. 2000zł

a macie coś takiego jak odpłatnośc za pusty talerzyk?

Napisane przez marylka80

Kindziu piekna relacja i ty w tych falbanach slicznie wygladalas, szarfa super sie komponowala z bukiecikiem

Zubi strasznie mi przykro z powoduwujka, trzymaj sie jakos!

Na a u mnie dzis nadszedl wielki moment odliczania 10

marylko to razem odliczamy

[Nattiv]

Napisane przez (kicia)

Hej dziewczynki.

Wstałam i ledwo żyje gardło mnie boli mam katar kaszel masakra. A tu na uczelnie trzeba jechać bo to ostatni praktycznie tydzień zajęć

Zdrowia życzę Ja mam jeszcze miesiąc zajęć. Fajnie Ci

Napisane przez MiciaKicia

Dziś wizyta !!!!! Przezierność i te sprawy.. proszę o kciuki

Napisane przez melod_y

na prawde ten czas leci


a ja uciekam do gimnazjum robic badania ankietowe i mam nadzieje ze trafia mi sie w miare "normalne" klasy

Tak wiec, tez o kciuki poprosze

[a u d r e y]

Napisane przez kilianna

hmm lepiej doprosić, to fakt. Ale czy macie takie osoby do dopraszana, żeby tak na siłę nie prosić?
Powiem Ci, że bardzo Ci zazdroszczę tej sytuacji, serio! NIe chodzi mi o odmawianie, lecz o możliwość dopraszania. Bo u mnie wychodzi za dużo osób na salę Tam max na 100 robią, a my mamy 120 osób i będzie cholernie ciasno. Te osoby to jest glownie rodzina, nawet nie wszyscy znajomi i bardzo nad tym ubolewam, ale rodzinę trzeba bylo zaprosic. Moja mama ma 6 rodzenstwa, tata 6. wiec samych wujków, ciotek kupe wyszło, do tego kuzynostwo, nasze rodzenstwo itd. zaprosilam najbliszych przyjaciół, ale chętnie zaprosilabym kilku bliskich znajomych, z którymi mam super kontakt, a tu brak miejsca. Próbowałam negocjować to z właścicielem, ale jak mi pokazał, że wtedy nie byloby praktycznie przejsc zza stolu na parkiet i ze musialby wjechac na orkieste i w taki zakątek gdzie się chodzi do wc, to zrezygnowałam z wciskania na chama.
A z tego, co pamiętam, masz zgraną i fajną paczkę, mam nadzieje,ze wszyscy ztej paczki się pojawią i bedziesz miala super wesele

niektorym głupio mi spojrzeć w oczy teraz, bo nie zapraszam na wesele, a mam wrazenie,ze liczyli na to. Gdybym tylko mogla,zaprosilabym wszystkich bliskich znajomych.

Kili tak na prawdę Nasza paczka liczy ok 20 osób, z tym, że taki bardzo bliskich z którymi widujemy się także w tygodniu a nie tylko imprezujemy jest 9. I tych zaprosiliśmy, więc alternatywą jest doproszenie tamtych bo te chcieliśmy aby byli na weselu, ale jednak nie chcieliśmy robić imprezy na 200 osób więc limit wyznaczyliśmy na 160, a i tak prosiliśmy 170. Poza tym TŻt chciałby zaprosić 2 kolegów którzy byli jego najlepszymi przyjaciółmi w dzieciństwie, później kontakt się urwał a od jakiegoś czasu znowu mają kontakt..

Co do wpraszania się, opowiadałam Wam już kiedyś, że byliśmy u mojej dalszej ciotki która ma sklep, bo kupowaliśmy u niej kilka rzeczy (to jest tak: moja mama i jej mama to były siostry, więc to kuzynka mojej mamy, ale takiej rodziny nie prosimy bo moi rodzice mają sporo rodzeństwa więc taka rodzina odpada, bo wtedy byśmy mieli wesele na 300 osób )
No i wchodzimy do tego sklepu a ona: "O! dzień dobry chyba z zaproszeniami to jeszcze za wcześnie?" (był marzec ) mnie zatkało i odpowiedziałam że nawet ich jeszcze nie zamówiliśmy

Napisane przez Wiktusiaczek

Przeczytałam właśnie relację Kindzi i się wzruszyłam... Wyglądałaś pięknie: makijaż, fryzura, suknia I trzymam kciuki za orzeszka upragnionego...

Zubi: współczuję...

Ze spraw ślubnych:
* w sobotę o 11.00 mam przymiarkę
* 6.06 o 11.00 idziemy spisywać protokół

Jak chcecie się pośmiać to czytajcie mimo, że długie
Dziś odmówiła mi jedna z najbliższych koleżanek, znamy się z liceum... Podała tak głupi powód, że aż się chce Jak na razie odmówiło bardzo mało osób, liczę jednak, że to grono się powiększy (w moim przypadku stawiam na "im mniej tym taniej")... Jej odmowa jakoś po mnie spłynęła, ale później się wku*rwiłam, bo po niej się nie spodziewałam odmowy. I przebijam tutaj Kawę z najgłupszą wymówką - może zróbmy sobie ranking Już był na najbrzydszy kościół i wielka Matka Boska wygrała
Więc tak - koleżanka nie przyjdzie na moje wesele, bo jej mamie (żonie policjanta) zabrali prawko za alkohol, a 28 lipca idą na wesele do rodziny do miejscowości X i nie ma kto ich zawieść i przywieść - nie może to być taksówkarz, bo za drogo (śpią na kasie), ani nikt inny i to koniecznie musi być moja kumpela....

Moja matka Boska jest #1
wymówka ciekawe co ja usłyszę

Napisane przez melod_y

wiesz co, jakbym juz zywcem nie miala kogo prosic to nie wiem czy bym nie sklamala babki na sali (gdyby mi brakowalo tylko 7 osob) wowczas i tak bylabys tysiak na plusie, niz w momencie gdybys miala placic za 160 osob po 200 zl.

to chyba juz zalezy tylko od tego ile wam odmowi i co was wyjdzie taniej.. i czy macie mozliwosc doproszenia w miare fajnych gosci.. bo na sile byle kogo to chyba fatycznie bez sensu.. (taaaaaak odezwala sie ta od kolezanek tesciowej ) dlatego nie bierz ze mnie przykladu, nie zapraszaj byle kogo jedynie w miare bliske osoby lub troche dalsze.

No tak tylko jak tu skłamać, jak usadzamy gości i zamiast 160 będzie załóżmy 150 i będzie jakby nie było 10 pustych talerzy i kogo wpisać wtedy na winietki? Wpiszemy kogoś kogo nie prosiliśmy a ktoś ze znajomych ich będzie znał i zapyta czemu ich nie było na weselu jak miejsce było podpisane?
Nie osoby na siłę to nie będą, mamy tylu znajomych że nie będzie z tym najmniejszego kłopotu.

Napisane przez MiciaKicia

Dziś wizyta !!!!! Przezierność i te sprawy.. proszę o kciuki

Napisane przez fablous

To jeszcze nic, u mnie nawet listonosz wpraszał się na wesele
Z racji mojego nieuleczalnego zakupoholizmu często przynosi mi paczki z rzeczami zamówionymi online. Kiedyś wypalił: no, za te paczki to chyba na wesele przyjdę



Mocno kciukam



O rany, to już tuż tuż

My jedziemy dzisiaj z TŻtem do USC. Długo zajmuje wydanie zaświadczenia?

listonosz dobry

Myśmy czekali ok 5 minut. Dała Nam Pani dokument do wypełnienia, daliśmy, kazała poczekać, po 5 minutach był gotowy w 3 egzemplarzach

[ibyza]

po 20 stronach, ale melduje się i ja

chyba powoli załącza mi się stresik narazie w zwiazku, że zapomnimy czegoś pomimo przygotowanej listy

[czarna_kawa80]

hej ho hej ho

[ibyza]

aaaaa z załatwień to odebraliśmy obrączki, ale TZ je zabrał do siebie bo stwierdził, że będę co chwila na nie zerkać zamiast skupiać się na innych rzeczach do załatwienia

[anusia-girl]

Napisane przez melod_y

Tak wiec, tez o kciuki poprosze

Napisane przez marylka80

Na a u mnie dzis nadszedl wielki moment odliczania 10

Napisane przez fablous

Z racji mojego nieuleczalnego zakupoholizmu często przynosi mi paczki z rzeczami zamówionymi online. Kiedyś wypalił: no, za te paczki to chyba na wesele przyjdę
My jedziemy dzisiaj z TŻtem do USC. Długo zajmuje wydanie zaświadczenia?

Fajny listonosz
Myśmy w urzędzie koło 5 minut siedzieliśmy, wypisaliśmy najpierw druczek ze swoimi danymi , później pani wprowadziła do komputera i puściła do druku, sprawdziliśmy, czy się zgadza, zostawiliśmy autograf... Pani wytłumaczyła procedurę i zakończyła spotkanie


Lece na zajęcia... papa

---------- Dopisano o 09:03 ---------- Poprzedni post napisano o 09:01 ----------

Napisane przez ibyza

aaaaa z załatwień to odebraliśmy obrączki, ale TZ je zabrał do siebie bo stwierdził, że będę co chwila na nie zerkać zamiast skupiać się na innych rzeczach do załatwienia

Sadysta! Teraz będziesz cały czas o nich myśleć... i jak nam się nimi pochwalisz?

[baskaeta]

[paulinka777]

Cześć dziewczyny!
Kieeeedyś do was się odezwałam kilka razy, ale to było tak dawno, że aż wstyd się przyznać Ale, żeby była jasność- cały czas was czytam, CAŁY CZAS (kto zerka na dół strony na pewno nie raz mnie zobaczył ;-) )
Mój ślub- 4 sierpnia i zbliża się coraz większymi krokami

Chciałabym pogratulować Jagodzi i Kindzi ślubnego looku. Wyglądałyście RE WE LA CYJ NIE!!! CUDOWNIE! A po waszych relacjach poryczałam się ze wzruszenia jak większość dziewczyn.


Kindziu mam do Ciebie ogrooooomną prośbę. Przy swojej sukni planuję szarfę i Twoja mi się tak spodobała, że aż mi szczena opadła w związku z czym mam 3 pytanka- czy ona jest tak "pomarszczona" naturalnie, czy ma zrobione zaszewki? Co to za błyskotki są na niej i przede wszystkim- jak ona jest "zamontowana" Nie widzę żadnej kokardy ani nic w tym stylu i właśnie o taki efekt mi chodzi. Baaardzo Cię proszę Kochana o odpowiedź.