Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XIV

[chce_byc_mama]

Napisane przez nel_a

spokojna to melodyjka? bo ostatnio trafiam na paskudne pozytywki szybkie jak do tańca.....rozstroju nerwowego można dosrać

baaardzo spokojne sama przed tem usnelam przy tym :P

---------- Dopisano o 21:00 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------

Napisane przez hanjah

Rzeczywiście Teraz patrzę że nel_a chyba o Polsce pisała

wlasnie tak sie zastanawiam czy oni tu przyjezdzaja do rodzacych jak sa np skurcze co 3 min i wody odeszly

[nel_a]

Napisane przez hanjah

Rzeczywiście Teraz patrzę że nel_a chyba o Polsce pisała

taa o PL

---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ----------

Napisane przez chce_byc_mama

baaardzo spokojne sama przed tem usnelam przy tym :P

---------- Dopisano o 21:00 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------


wlasnie tak sie zastanawiam czy oni tu przyjezdzaja do rodzacych jak sa np skurcze co 3 min i wody odeszly

to elegancko tym bardziej mnie to przekonuje

[chce_byc_mama]

Napisane przez nel_a

to elegancko tym bardziej mnie to przekonuje

poczytaj sobie opinei na necie chyba nie znalazlam negatywnej

[nel_a]

Napisane przez chce_byc_mama

poczytaj sobie opinei na necie chyba nie znalazlam negatywnej

no już nie muszę ufam Wam dziewczyny że to fajny bajer dla dziecka

[Mandragorrka]

Napisane przez hanjah

A to nie Iza ją blokuje?

Ja myślę, że Iza to jest już rozpakowana (w końcu jest już 2 tygodnie po tp) tylko jeszcze nie dała znać

Napisane przez KarolinaPW

U nas o poronieniu, staraniach i problemach wiedzą tylko rodzice, więc sie niestety nasłuchałam głupich komentarzy od dalszej rodziny na temat bycia wygodną i samolubną i ocenianie sprawności mojego męża

No właśnie nie wiem dlaczego u nas rodzina, znajomi i nawet obcy ludzie mają taką potrzebę wypytywania o dzieci... Mało komu do głowy przyjdzie, że nie każdy może.
Jak już byłam w ciąży - ale znajomi nie wiedzieli to mąż kilka razy usłyszał insynuację, że nie wie jak to robić oraz, że ma kiepskich pływaków Strasznie go to zbulwersowało.

Napisane przez Vestis

Ale śliczny wogóle jak chodzę za tymi dziecięcymi ciuszkami to na dziewczynki jest dużo większy wybór, no i wszystko jest też wiele ładniejsze, jakaś falbanka, koroneczka - niby nic wielkiego, a wyglądają w tym te maleństwa jak małe damy

Może mi się następna dziewczynka trafi

Na chłopaczków też jest dużo ślicznych ubranek Malusie jeansowe spodenki albo mikroskopijne koszule Chociaż czytałam, że jest to mało wygodne dla dzieciaczków ale wygląda bosko
Dla dziewuszek też jest dużo ładnych fatałaszków, jedyne co mnie drażni to to, że na ogół są różowe Zresztą strój który kupiłam też jest różowy, no ale cóż....

Napisane przez nel_a

mój kolega dawał swojemu synkowi red bulla mówiąc że wszystkiego musi spróbować ...to niech od razu jointa da czytałam gdzieś tu chyba na forum o "babuni" która dała do spróbowania kawę i piwo - dziecko opowiadziało mamie co "dobrego" było u babci....

Mój daje swoim dzieciakom piwo - i jest z tego bardzo dumny Wychodzi z założenia, że dzieciaki powinny wszystkiego spróbować w domu.... Może i ok, ale jak to są nastolatki a nie 5-cio latki

Napisane przez phdwao

ja to od zawsze slysze teorie ze dziewczynki czesto s aprzenoszone a chlopcy wtchodza wczesniej, i tak tez bylo u mojej mamy ja w 42tc a brat w 39

Tutaj to chyba nie ma reguły - ja się urodziłam 3 tygodnie przed tp, moja siostra 2, a mój brat 2 tygodnie po terminie

Napisane przez pumas

Jeszcze tak apropo wywoływania porodu - wiecie co, wg mnie te mycia okien i łażenie po schodach i inne rzeczy niewiele dają. Natura to natura Ja wyszorowałam wszystkie okna, po schodach łaziłam, na długie spacery po górkach pagórkach, szorowałam podłogi na kolanach, no nic nie dało takiego rezultatu jak masaż szyjki - tak myślę. Wiem, hardkor, ale skuteczny

Niestety to jest prawda, my możemy cudować a dziecko urodzi się jak będzie gotowe... Na sr położna opowiadał nam jak kombinowała, żeby jej córa urodziła się 2 tygodnie przed tp. Nic nie poskutkowało. Dziecko przyszło na świat 2 tygodnie po terminie

Napisane przez Soleilka

Info od Lipus: Dostałam wczoraj zastrzyk na płucka no i wiadomo luteine... Na razie mnie już nie boli. Jak nic się nie zmieni w poniedziałek do badania

Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze

[osia86]

Idę mierzyć cukier i do łóżka. Do jutra, dziewczęta!

[nel_a]

Napisane przez osia86

Idę mierzyć cukier i do łóżka. Do jutra, dziewczęta!

ja tez już idę dobrej nocy

[Mandragorrka]

Uciekam do łózia Dobrej nocy Kobietki

[chce_byc_mama]

A ja ogladam avatara z moim starym ale wlasnie jest reklama i tak zerkam czy nie ma wiesci od Hanki

[Linka25]

Hej kobitki
nadrobiłam ale nie cytuję bo jakoś sił mi brak
dziś cały dzień spędziłam na działce, na dworku; siostra mimo moich protestów robiła mi zdjęcia i patrząc na nie odkryłam jaka gruba jestem... ale co tam, to już nieistotne!
Mała zrobiła się leniuszkiem i zdecydowanie mniej ją czuję. To są muśnięcia a nie ciosy jak wcześniej, czasem się niepokoję, TZ mówi że jestem przewrażliwiona czym mnie wkurza straszliwie


gardło jeszcze mocniej mnie boli...

trzymam kciuki za Lipus

i za Hanię bo chyba coś się kręci, co...?

[hanjah]

Napisane przez chce_byc_mama

A ja ogladam avatara z moim starym ale wlasnie jest reklama i tak zerkam czy nie ma wiesci od Hanki

Są Skurcze tak różnie-głównie co 10 minut, ale był jeden po 7 i teraz następny po 15
Koleżanka do opieki nad Dorotką już jest, także na spokojnie będziemy mogli pojechać jak skurcze będą częściej-wolałabym żeby mnie z tego szpitala nie odesłali...

[Linka25]

W ogóle dziś cała moja rodzina robiła sobie ze mną zdjęcia jak z jakimś eksponatem muzealnym
Następnym razem spotakmy się już jak będę bez brzucha

i dopada mnie mała depresja związana z tym jak to bedzie po porodzie, przerażają mnie problemy z karmieniem, spaniem, uspokajaniem, ze zmęczeniem itp. Tchórzę

[chce_byc_mama]

Napisane przez hanjah

Są Skurcze tak różnie-głównie co 10 minut, ale był jeden po 7 i teraz następny po 15
Koleżanka do opieki nad Dorotką już jest, także na spokojnie będziemy mogli pojechać jak skurcze będą częściej-wolałabym żeby mnie z tego szpitala nie odesłali...

ale jestem podekscytowana czuje sie jakbym to ja miala rodzic a nie Ty ha ha

---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

Napisane przez Linka25

W ogóle dziś cała moja rodzina robiła sobie ze mną zdjęcia jak z jakimś eksponatem muzealnym
Następnym razem spotakmy się już jak będę bez brzucha

i dopada mnie mała depresja związana z tym jak to bedzie po porodzie, przerażają mnie problemy z karmieniem, spaniem, uspokajaniem, ze zmęczeniem itp. Tchórzę

nie denerwuj sie bo napewno sobie poradzisz mosisz myslec pozytywnie

[hanjah]

Napisane przez chce_byc_mama

ale jestem podekscytowana czuje sie jakbym to ja miala rodzic a nie Ty ha ha

Kurcze, osłabły mi te skurcze Boję się że to znów fałszywy alarm

[Soleilka]

Wybrałam dziś wypis ze szpitala i przysługuje mi aż 140 dni macierzyńskiego szkoda, że się nie da go komuś oddać bo bym chętnie się podzieliła

Idę się myć i spać Może dziś noc będzie spokojniejsza Dobranoc

[ajka89]

Napisane przez Linka25

W ogóle dziś cała moja rodzina robiła sobie ze mną zdjęcia jak z jakimś eksponatem muzealnym
Następnym razem spotakmy się już jak będę bez brzucha

i dopada mnie mała depresja związana z tym jak to bedzie po porodzie, przerażają mnie problemy z karmieniem, spaniem, uspokajaniem, ze zmęczeniem itp. Tchórzę

Uciec już nie możesz

Ja też cały dzień na nogach...spuchły mi strasznie kostki i ogólnie drętwieją mi łydki

[chce_byc_mama]

a u mnie jakies dziwne bole tak w srodku i caly czas nachodzacy bol ale to chyba nie a skurcze bo raz ze za slabe a dwa ze za czeste

[red_scorpio]

Napisane przez eninka84

Ja raczej z tych drobnych, wazyłam 44 przed ciąża, teraz jestem 11 kg na plusie

Kruszynka No to dzidzia duża, ja 174cm i 64kg przed ciążą, obecnie jakieś 82kg

Napisane przez wvictoria

Nie jestem ekspertką ale jak chcesz dłużej przechowywać to zamrażasz. Na której można trzymać w lodówce (tylko żebyś komuś do kawy nie podała ) A co do odgrzewania to chyba w ciepłej wodzie zamoczyć albo w podgrzewaczy. Wiem, że nie w mikrofali Ale może mamusie, które to robią będą wiedziały coś więcej

Na sr mówili aby w temp. pokojowej rozmrażać czyli zostawić w spokoju aby odtajało.

Napisane przez chce_byc_mama

to wtedy jak poje i oprozni Ci piersi to daj jej smoka bo widocznie ma potrzebe trzymania czegos w buzi(swoja droga taka mala a juz sie w mame wdaje)

Napisane przez Mandragorrka

Hej laseczki Byliśmy z małżem u mojej mamy - po drodze zahaczyliśmy o małe Tesco bo moja mama chciała duży proszek do prania I przy okazji kupiliśmy strój kąpielowy dla Amelki. Rozmiar na 9-12 miesięcy, ale był taki słodki i do tego kosztował całe 8.70, że musiałam go wziąć

Teraz robimy z małżem kolację, więc spędzimy romantyczny wieczór przy dobrym żarełku, lampce coli i dobrym filmie. A potem zajmiemy się wyganianiem Amelki

Ja już leżę, nogi drętwieją i spina mi brzuch. Nospa nie pomogła. Będę lipcówką jak nic. Oczywiście remont nieskończony, w poniedziałek cdn.
Lipus za podtrzymanie
hanjah żeby to było już, szczęśliwie i szybko

[Linka25]

red scorpio
spokojnie
ze mną w maju działy sie dziwne rzeczy - twardy brzuch i takie tam, aż wylądowałam w szpitalu...
a teraz jestem tydzień przed terminem, bez rozwarcia...

[red_scorpio]

Napisane przez Linka25

red scorpio
spokojnie
ze mną w maju działy sie dziwne rzeczy - twardy brzuch i takie tam, aż wylądowałam w szpitalu...
a teraz jestem tydzień przed terminem, bez rozwarcia...

Dzięki za słowa otuchy Tydzień temu byłam w wielkim stresie z tego powodu, martwiłam się o Maciusia ale teraz jakoś jestem dziwnie spokojna. Poczytałam o wcześniakach, o oddziale noworodkowym w szpitalu gdzie rodz,ę i jakoś sie uspokoiłam a powiem, że deprechę zaliczyłam i wyłam kilka razy dziennie. Co ma być to będzie byle zakończenie było szczęśliwe

[Linka25]

Napisane przez red_scorpio

Dzięki za słowa otuchy Tydzień temu byłam w wielkim stresie z tego powodu, martwiłam się o Maciusia ale teraz jakoś jestem dziwnie spokojna. Poczytałam o wcześniakach, o oddziale noworodkowym w szpitalu gdzie rodz,ę i jakoś sie uspokoiłam a powiem, że deprechę zaliczyłam i wyłam kilka razy dziennie. Co ma być to będzie byle zakończenie było szczęśliwe

Ja też się bałam, zresztą można się przestraszyć jak w 28 tc. ktoś zawyrokuje: zagrazający poród przedwczesny. U mnie tak było.

[red_scorpio]

Spróbuje zasnąć, dobranoc

[eninka84]

Napisane przez red_scorpio

Dzięki za słowa otuchy Tydzień temu byłam w wielkim stresie z tego powodu, martwiłam się o Maciusia ale teraz jakoś jestem dziwnie spokojna. Poczytałam o wcześniakach, o oddziale noworodkowym w szpitalu gdzie rodz,ę i jakoś sie uspokoiłam a powiem, że deprechę zaliczyłam i wyłam kilka razy dziennie. Co ma być to będzie byle zakończenie było szczęśliwe

Mam to samo i w dodatku dziwne przeczucie że wytrzymam dłuzej niż myślałam...na pewno do 22 żeby był LEW hehe i Ty razem ze mną wytrzymasz Damy radę Już taki tydzień, że nie mamy sie co stresować, bo przez ten stres tylko mozemy wczesniej urodzic

---------- Dopisano o 00:04 ---------- Poprzedni post napisano o 00:04 ----------

śpijcie słodko Owocnej nocki....wiadomo dla kogo...

[natee]

Weszlam zobaczyc czy cos sie dzieje i widze,ze u Hani sie wciaz rozkreca
Mamuska ekstra cena za konika!!!
My dzis bylismy u znajomych co maja miesieczne malenstwo i Tz wpadl na wybitny pomysl,zeby u nich wyprobowac zabawke. Jakie bylo zaskoczenie tej pary gdy po raz 1 ich dziecko zasnelo bez noszenia i kolysania no i zabrali mi konika

[hanjah]

Ano rozkręca się Spałam może godzinę, a teraz znów liczę skurcze. Tż nie jedzie do pracy, także jestem trochę spokojniejsza. Skurcze nadal co mniej więcej 10 minut, ale trwają ok. minuty i są dość silne. I tak z niewielkimi przerwami od prawie 10h

[ewka5891]

Witam

nie mogłam spac wiec zrobilam sobie herbatke i czytam co tu sie dzieje. Celowo nie oglądałam pierwszej steony aby nie psuc sobie czytania
jestem ciekawa co u dziewczyn z UK

no i dzisiaj zaczełam 39 tydzien

[Mandragorrka]

Cześć Kobietki Spać już nie mogę więc od rana buszuję na necie i kombinuję co by tu w niedzielę można zrobić. Mgliście majaczy mi się jakaś wycieczka tylko jeszcze nie wiem gdzie Może coś wymyślę

Napisane przez Linka25

Hej kobitki
nadrobiłam ale nie cytuję bo jakoś sił mi brak
dziś cały dzień spędziłam na działce, na dworku; siostra mimo moich protestów robiła mi zdjęcia i patrząc na nie odkryłam jaka gruba jestem... ale co tam, to już nieistotne!
Mała zrobiła się leniuszkiem i zdecydowanie mniej ją czuję. To są muśnięcia a nie ciosy jak wcześniej, czasem się niepokoję, TZ mówi że jestem przewrażliwiona czym mnie wkurza straszliwie


gardło jeszcze mocniej mnie boli...

trzymam kciuki za Lipus

i za Hanię bo chyba coś się kręci, co...?

Za głupie gadanie.Czasami czuję jakiegoś kopniaczka, a na ogół po prostu się wypycha. Zupełnie inny rodzaj aktywności niż wcześniej

[ewka5891]

Napisane przez cynamonowy_deser

cześć dziewczynki, zajrzałam do Was wczoraj ale wybrałam kiepski moment bo Adam właśnie się wybudził

super opis

Napisane przez prince_polo

hej jestesmy juz w domu

nareszcie, witaj w domku

[prince_polo]

hej dziewczyny

my po pierwszej nopcce, strasznej
małą bolał brzuszek miala twardy i miala biegunke...... masakra myslalam z eumre z zalu nie umialam Jej pomoc

dopiero ok 3 w nocy zasneła ale po tym jak tz skakał z Nią troszke tak hopsiasia (kuzynka mi poleciła ze na kolke takie cos dobre) pozniejw wozku Ją troche kolysalismy, pieluszke ciepla na brzuszek...... no i zasneła jakos...... \\

ja juz niewiem boje sie cokolwiek jesc. W szpitalu mowili z emoge gotowanego samego kalafiora wiec se zjadłam i to chyba po nim......

ja od wczoraj mam biegunki, dzis rano tez niewiem czy ze stresu czy jak.... ona tez miala.Tyle z eja mialam juz przed kalafiorem...

a zjadłamw czoraj
w szpitalu poltorej kromki z dzemem i troszke zupy mlecznej, w domu potem bulke kajzerke i 2 malutkie paróweczki te z tych dobrych
4 bułeczki maslane i tyle. No i ten kalafior. tez nie duzo. Dzis juz mi sie odechciewa jesc normalnie

poszlam tez do sasiadki o 1 w nocy po kropelki, tez ma dzidzie ale juz ma miesiac pozyczyła mi kropelki na kolke ale dałem jedynie 2 kropelki małe. I niewiem czy to one pomogły czy co, ale zasneła i spała.....
ja juz oczywiscie tylko przysypiałam ale sie budziłam z kazdym jej kwękiem.............

najgorsze jest to z ejej sie ulewa, i rano sie znowu troszke zakrztusiła

[ewka5891]

Prince współczuje nocy, najgorsze jest to, ze czasami nie wiadomo jak ulżyć maleństwu. trzymaj się kochana, mam nadzieje, ze sie poprawi u Was

Napisane przez phdwao

ja to od zawsze slysze teorie ze dziewczynki czesto s aprzenoszone a chlopcy wtchodza wczesniej, i tak tez bylo u mojej mamy ja w 42tc a brat w 39

mi taka wersja przy tym dziecku bardzo odpowiada

Napisane przez chce_byc_mama

puszczam malej konika probuje ja przekupic :P

Napisane przez hanjah

Ano rozkręca się Spałam może godzinę, a teraz znów liczę skurcze. Tż nie jedzie do pracy, także jestem trochę spokojniejsza. Skurcze nadal co mniej więcej 10 minut, ale trwają ok. minuty i są dość silne. I tak z niewielkimi przerwami od prawie 10h