Scent Bar XLIII

[Polly_]

Napisane przez Florens

to kiedy ostatnio był seks?

Napisane przez ROZ-ter-KA

dobrze napisane, to własnie ów kompromis i wypracowanie wspólnuch zasad i umiejętnośc wyzbycia się chociaz części własnego egoizmu przez obie strony

na marginesie dodam ,że małżeństwa jedynie z powodu wpadki , to nie jest najlepszy pomysł , zazwyczaj albo się rozlecą albo są piekiełkiem i trauma dla dzieci, bo brak zadowolenia z zycia i brak dobrych kontaktów z partnerem zawsze się na nich bardzo niekorzystnie odbija ,
sa oczuwiscie wyjatki , ale sporadyczne

Przydałoby sie więcej edukacji seksualnej ( przede wszystkim antykoncepcja)

ale chyba tylko wtedy , jak chcecie to zrobicna ławie
bo w innym przypadku nie rozumiem ,
seks jest naprawdę w zyciu trochę wazniejszy niż porządek

ale to chodzi o to odprezenie ize jest czysto i miło, wszystko zrobione i mozna sie ze spokojną głową zając fajnymi rzeczami
red wie o co chodzi

natomiast , co do reszty całkiem zgadzam się z Tobą, jest tyle rzeczy do przezycia, zobaczenia, usłyszenia, ludzi do spotkania, nauczenia się czegoś nowego ,ze regularne tracenie mnóstwa godzin na powtarzające się czynności , ktore niczego nie tworzą , nie są do niczego konieczne a ograniczają czas , który można spędzic se sobą jest idiotyczne,
nie mówię o podstawowych zasadach higieny ale o owym przymusie częstego sprzatania, mycia okeien, czy robienia tego co wypada i jest oczekiwane przez jakies otoczenie,

My tez nie zyjemy całkiem jak polska rodzina, np. obiad jadamy wieczorami lub w nocy
napisała Roz kończąc bitki z sosem i zimniaczkami

pocieszyłas mnie ze nie jestem jakąs patologia

Napisane przez ROZ-ter-KA

tak , tak jest prościej, po co budowac związek, iśc na kompromis, ograniczac własny egoizm, dostosowywac się do kogos, brac na siebie jakies obowiązki , dogadywac się
dawniej rodzinach uczyło się dzieci obowiązków i odpowiedzialności ,
teraz młodzi mają pogląd ,że w życiu trzeba walczyc o własne szczęście i każdy ma do niego prawo , tyle ,że chcą miec to szczęscie bez wysiłku, bez ograniczen , a tak się nie da , w związku z czym więszkoś nie czyni wysiłku i nie ma ograniczeń , tyle że nie ma tez zazwyczaj żadnego szczęscia , mają poczucie samotności i pretensje do świata, bo to zawsze winni są inni
a żadne szczęscie nie jest samo z siebie,
nic w zyciu nie jest za nic, przyroda lubi harmonię i równowagę

nie mówię ,że rozwody nie są czasem najlepszym wyjściem, są, ale jeżeli ktoś się rozwodzi po roku czy trzech , to nawet nie sprobował związku zbudowac

o własnie, zgadzam sie z kazdym słowem

[kamena]

Napisane przez ROZ-ter-KA

tak , tak jest prościej, po co budowac związek, iśc na kompromis, ograniczac własny egoizm, dostosowywac się do kogos, brac na siebie jakies obowiązki , dogadywac się
dawniej rodzinach uczyło się dzieci obowiązków i odpowiedzialności ,
teraz młodzi mają pogląd ,że w życiu trzeba walczyc o własne szczęście i każdy ma do niego prawo , tyle ,że chcą miec to szczęscie bez wysiłku, bez ograniczen , a tak się nie da , w związku z czym więszkoś nie czyni wysiłku i nie ma ograniczeń , tyle że nie ma tez zazwyczaj żadnego szczęscia , mają poczucie samotności i pretensje do świata, bo to zawsze winni są inni
a żadne szczęscie nie jest samo z siebie,
nic w zyciu nie jest za nic, przyroda lubi harmonię i równowagę

bo może czas na inny model? dopasowany do obecnych poglądów? rodzina która nam przychodzi na myśl gdy widzimy/słyszymy to słowo jest stosunkowo nowym tworem, tymczasowym, nie wyglądała tak od zawsze, ba, nawet w obecnej chwili nie wygląda tak na całym świecie, skąd takie duże przywiązanie do takiego modelu funkcjonowania?

[aileenn]

Napisane przez kamena

no tak, tylko jak poznać siebie i swoje preferencje nie zakładając wcześniej związku?

Ominęłaś "z potomstwem" Rozterce chyba chodziło nie o "niezakładanie związku w ogóle", tylko o "nierobienie od razu dzieci". Widzę to tak, że w związek jak najbardziej wchodzić, sprawdzić jak się razem mieszka, jak się dogaduje, jak wychodzi z seksem itd., ale nie od razu brać ślub i płodzić potomka.

[Betty83]

znad kawy ze słodzikiem i pustej miski po rosole

Napisane przez ROZ-ter-KA

o
Myślę,ze to jest sprawa indywidualna, każdy powinien najpierw poznac siebie,
potem zakładac związki z ewentualnym potomstwem ( lub nie )

ludzkość by wyginęła
sądzę, że przetrwaliśmy tylko dzięki wpadkom i głupocie

Napisane przez ROZ-ter-KA

bardzo częste jest tez przychodzenie szczególnie kobiet na sprawy rozwodowe z facetem lub kolegami . Mezczyźni najczęściej przychodzą sami.

kobiety są bardziej nieprzewidywalne i częściej pozwalają sobie na publiczne uzewnętrznianie emocji...
więc ex chcą oszczędzić takich cyrków swoim partnerkom


muszę odchudzić królika
albo zmienić jej imię na Parówa

w sumie mi też by się przydało zrzucić

[kamena]

Napisane przez aileenn

Ominęłaś "z potomstwem" Rozterce chyba chodziło nie o "niezakładanie związku w ogóle", tylko o "nierobienie od razu dzieci". Widzę to tak, że w związek jak najbardziej wchodzić, sprawdzić jak się razem mieszka, jak się dogaduje, jak wychodzi z seksem itd., ale nie od razu brać ślub i płodzić potomka.

hm, potomstwa nie ominęłam tylko przeczytałam jakby tam był przecinek, a nie było

edit: ale i tak, jeśli się okazuje przy tym odnajdywaniu własnych preferencji że jedno ma tak a drugie inaczej, stad chyba te rozwody po roku czy trzech.. nie wszyscy mieszkają razem bez ślubu

Napisane przez Betty83

muszę odchudzić królika
albo zmienić jej imię na Parówa

moja Kluch się początkowo nazywała inaczej

[justynaneyman]

Napisane przez ROZ-ter-KA

tak , tak jest prościej, po co budowac związek, iśc na kompromis, ograniczac własny egoizm, dostosowywac się do kogos, brac na siebie jakies obowiązki , dogadywac się
dawniej rodzinach uczyło się dzieci obowiązków i odpowiedzialności ,
teraz młodzi mają pogląd ,że w życiu trzeba walczyc o własne szczęście i każdy ma do niego prawo , tyle ,że chcą miec to szczęscie bez wysiłku, bez ograniczen , a tak się nie da , w związku z czym więszkoś nie czyni wysiłku i nie ma ograniczeń , tyle że nie ma tez zazwyczaj żadnego szczęscia , mają poczucie samotności i pretensje do świata, bo to zawsze winni są inni
a żadne szczęscie nie jest samo z siebie,
nic w zyciu nie jest za nic, przyroda lubi harmonię i równowagę

nie mówię ,że rozwody nie są czasem najlepszym wyjściem, są, ale jeżeli ktoś się rozwodzi po roku czy trzech , to nawet nie sprobował związku zbudowac

O, to, to

Napisane przez ROZ-ter-KA

Ciekawa jestem jak pachnie Gap 1969

Kiepsko

Napisane przez madziczka

Hejka


Pytanie do osób, które zamawiały próbki w perfumerii Yasmeen. Czy przesyłka priorytetowa jest przesyłką poleconą, czy to zwykły priorytet?

teraz już poleconym.
ale do mnie przyszła koperta z wizytówką

[rachell111]

Napisane przez Polly_

w umie my wogole nie zyjemy jak polska rodzina, tylko jak para studentow z dzieckiem , np jak nam sie nie chce sprzątac to mamy syf i tyle....np dzis dopiero robilismy powakacyjne sprzatanie....bo własciwie przez całe wakacje nie odkurzamy, nie scieramy kurzów itp, bo albo nas nie ma ,albo gdzies idziemy w łikend...no szkoda nam czasu po prostu..

po prostu mam czasem wrazenie ze moze ja jestem jakas nieodpowiedzialana czy niedojrzała czy co

ino my bez dida - w ogóle ludzie nam sie dziwią że jesteśmy inni a ja się cieszę że inni od tych co się dziwią

[justynaneyman]

Napisane przez kamena

bo może czas na inny model? dopasowany do obecnych poglądów? rodzina która nam przychodzi na myśl gdy widzimy/słyszymy to słowo jest stosunkowo nowym tworem, tymczasowym, nie wyglądała tak od zawsze, ba, nawet w obecnej chwili nie wygląda tak na całym świecie, skąd takie duże przywiązanie do takiego modelu funkcjonowania?

Np rodzina Facebooka
albo miłośników Lidla

[rachell111]

Napisane przez Betty83

ludzkość by wyginęła
sądzę, że przetrwaliśmy tylko dzięki wpadkom i głupocie


muszę odchudzić królika
albo zmienić jej imię na Parówa

w sumie mi też by się przydało zrzucić

1. wielce prawdopodobne
2.
3. nieeeeeeeeeeee

---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:37 ----------

Napisane przez justynaneyman

Np rodzina Facebooka
albo miłośników Lidla

ja oczywiscie nie nadążam

ale avek masz piękny - kojarzy mi sie co prawda z piosenką Stinga ale pięknie

[Pin up girl]

Madzik, co do Yasmeen, to dostałam we wtorek maila z informacją, że przesyłka została wysłana. Odebrałam ją w piątek. Na kopercie jest stempel "priorytet", ale przekreślony. Wychodzi na to, że wysyłają poleconym ekonomicznym.

Rozmowa z TŻ'em:
TŻ: Powiedz, ile stron pracy magisterskiej już napisałaś?
Ja: 35.
On: Czyli ok. 1/3 całości?
Ja: Myślę, że więcej - ok. 1/4.
On: Zrób sobie dzisiaj przerwę

[madziczka]

Napisane przez justynaneyman

:
teraz już poleconym.
ale do mnie przyszła koperta z wizytówką

To źle?

Pin Up - Jak dla mnie może byc i ekonomiczna. Byle polecona. Bo jak mam płacic 12 zł za zwykłą przesyłkę, to trochę niepoważni są.

Dzięki za info

[Parabelka]

Napisane przez Pin up girl

Oglądałam kiedyś dokument na ten temat. Padło w nim stwierdzenie, że z natury człowiek nie jest stworzony do monogamii, natomiast to socjalizacja i szeroko pojęta kultura narzucają mu taki wzorzec zachowania i hamują jego zapędy.
Z drugiej strony to przecież człowiek tworzy tą kulturę, więc skoro z natury jest poligamistą, to skąd takie właśnie wzorce?
Może, jak kiedyś każdy robił to z każdym, to efekty tego nie były ciekawe pod względem genetycznym?
Albo może działa to na zasadzie sprzężenia zwrotnego (człowiek tworzy kulturę, a ona kształtuje człowieka)? Ciągłe doskonalenie, czy może rozwój, wzorców kulturowych w pewnym momencie tak zamotał człowieka, że nie było szans na wycofanie się, tylko trzeba było kontynuować wątek w wyznaczonym wcześniej kierunku?

Seks biologiczne służy do rozrodu , z tym się każdy zgodzi u człowieka dodatkowo pełni rolę więziotwórczą w związku . A związek długotrwały człowieku jest potrzebny dla wychowania potomstwa - młode osiągają dojrzałość i samodzielność dopiero po mniej więcej 18-20 latach i do wychowania są potrzebni oboje rodzice , przynajmniej tak matka-natura to zaplanowała . Jakbyśmy dorastali po roku jak zające - nie było problemu z promiskuityzmem długotrwałe związki byłyby jak najbardziej niepotrzebne . Mam wrażenie , że uwarunkowanie kulturowe powstało na skutek determinacji biologicznej , a opowieści o nieprzystosowaniu do monogamii są usiłowaniem uzasadnienia dla własnych zachcianek twórców takich teorii . Nie zaprzeczam , że są ludzie poligamiczni , ale takie zachowania nie są jednak akceptowane przez większość .

Napisane przez kamena

a co jest na tej fototapecie


no tak, tylko jak poznać siebie i swoje preferencje nie zakładając wcześniej związku?

1. na moje oko chałupy kryte strzechą
2.zastanowić się , co jest dla człowieka ważne , z czego może zrezygnować , czego oczekuje od drugiej osoby - jakich zachowań , światopoglądu itp .

Napisane przez Polly_

ale to chodzi o to odprezenie ize jest czysto i miło, wszystko zrobione i mozna sie ze spokojną głową zając fajnymi rzeczami
red wie o co chodzi

Do tego przy własnej pracy zawodowej służba potrzebna - trudno się zajmować fajnymi rzeczami , jeżeli po 8-10 godzinach nieobecności w domu się jeszcze posprząta , ugotuje , upierze i następnego dnia trzeba znowu do roboty , a jeszcze trzeba trochę pospać bo inaczej się na ryj padnie

[Polly_]

Napisane przez kamena

analogia niegrzeczne dzieci niedopasowanie dwójki ludzi jest chyba niezbyt trafna

fogle chcę się odnieść do tego co napisałaś ale jakoś nie potrafię przełożyć tego co myślę na słowa

1. ale mnie nie chodziło o to zeby dwojka niedopasowanych ludzi była na siłe ze sobą , ale jeśli ktos uwaza ze związek ma wtedy sens gdy samo z siebie jest dobrze i wszystko jest od razu dopasowane to jest w mylnym błędzie
i co najwazniejsze-zmienianie na inny model nic nie da-bo to jet niemozliwe po prostu i mozna tak zmieniac partnerów i szukac do konca zycia

związek w tym sensie co piszesz nie wydaje mi się związkiem nakierowanym na to żeby dwójce pozostających w nim ludzi było dobrze tylko związkiem nastawionym na to żeby utrzymać podstawową komórkę społeczną, czyli cel zewnętrzny, dla ogółu raczej niż dla jednostki

ale skąd taki wniosek
moją intencją było własnie pisanie o związku który daje szczęście obu partnerom , i w sumie to ja nie pisze o małzenstwie tylko związku wogole, bo jak dla mnie slub mało zmienia w relacjach w normalnym związku

Napisane przez kamena

bo może czas na inny model? dopasowany do obecnych poglądów? rodzina która nam przychodzi na myśl gdy widzimy/słyszymy to słowo jest stosunkowo nowym tworem, tymczasowym, nie wyglądała tak od zawsze, ba, nawet w obecnej chwili nie wygląda tak na całym świecie, skąd takie duże przywiązanie do takiego modelu funkcjonowania?

zaraz zaraz...zgodność poglądów na swiat to dla mnie podstawowa podstawa związku,bez niej wogole nie zaczynamy myslenia o tworzeniu zwiazku
ale nawet jak znajdziesz takąosobe to nie znaczy ze wasze zycie od razu bedzie usłane różami i wszystko sie samo ułozy
i o tej sytuacji mowie-masz fajnego partnera ale i tak musisz pracowac nad zwiazkiem bo wszystko szlag trafi
po poglądy poglądami ale człowiek ma rózne cechy charakteru, przyzwyczajenia, wady itd....i sory ale ja uwazam ze jesli mam jakies wady z ktorymi moge walczyc a partnerowi one bardzo przeszkadzająto powinnam spróbowac sie zmienic z korzyscia dla siebie i ziwązku

bo jak bym np miala zwyczaj korzystania z wc przy otwartych drzwiach a TZa to obrzydzało to czemu mam tego nie zmienic? czy moze powinnam od razu poszukac innego ktoremu to nie bedzie przeszkadzało

---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ----------

fogole to ja chce tiszerta w galaxyprinta
jestem faszym wiktimem , ale nic na nie poradze ze w koncu doczekałam mody ktora mi sie podoba


i powiedzcie z czym mozna nosic szyfonową koszule-bo a jakze mam taką w czeluściacg szafy-ma z 10 lat pewnie

[Pin up girl]

Napisane przez Parabelka

Seks biologiczne służy do rozrodu , z tym się każdy zgodzi u człowieka dodatkowo pełni rolę więziotwórczą w związku . A związek długotrwały człowieku jest potrzebny dla wychowania potomstwa - młode osiągają dojrzałość i samodzielność dopiero po mniej więcej 18-20 latach i do wychowania są potrzebni oboje rodzice , przynajmniej tak matka-natura to zaplanowała . Jakbyśmy dorastali po roku jak zające - nie było problemu z promiskuityzmem długotrwałe związki byłyby jak najbardziej niepotrzebne . Mam wrażenie , że uwarunkowanie kulturowe powstało na skutek determinacji biologicznej , a opowieści o nieprzystosowaniu do monogamii są usiłowaniem uzasadnienia dla własnych zachcianek twórców takich teorii . Nie zaprzeczam , że są ludzie poligamiczni , ale takie zachowania nie są jednak akceptowane przez większość .

1. No właśnie, w związku. Poza nim, już nie, a przynajmniej nie zawsze
2. Prawda, ale natura swoje, a ludzie swoje
3. Z tym się zgadzam.
4. Z tym także się zgadzam - nie jest to akceptowane kuulturowo.

[justynaneyman]

Napisane przez madziczka

To źle?

No pewnie, że źle- bo zamawiałam próbki, a przyszła sama wizytówka

[rachell111]

Napisane przez gryx82

Nie zdziwiłbym się, gdyby rano był przymrozek

Napisane przez aileenn

Kameno, Parabelko, co do porządków jest nas więcej Sprzatam, jak zaczyna mi przeszkadzać bałagan, ew. jak ma przyjść ktoś mniej mi znany. Jedyne czego nie cierpię i co likwiduję w trybie przyspieszonym to stos brudnych garów w zlewie, kiedy zabieram się do gotowania, i kocie kłaki na dywanie, kiedy akurat mam ochotę na nim (na dywanie) poćwiczyć.

bo reszta już nie - kłaczki to pikuś nawet lubię a że nie ćwiczę to mi łatwiej

Napisane przez Pin up girl

Oglądałam kiedyś dokument na ten temat. Padło w nim stwierdzenie, że z natury człowiek nie jest stworzony do monogamii, natomiast to socjalizacja i szeroko pojęta kultura narzucają mu taki wzorzec zachowania i hamują jego zapędy.
Z drugiej strony to przecież człowiek tworzy tą kulturę, więc skoro z natury jest poligamistą, to skąd takie właśnie wzorce?
Może, jak kiedyś każdy robił to z każdym, to efekty tego nie były ciekawe pod względem genetycznym?
Albo może działa to na zasadzie sprzężenia zwrotnego (człowiek tworzy kulturę, a ona kształtuje człowieka)? Ciągłe doskonalenie, czy może rozwój, wzorców kulturowych w pewnym momencie tak zamotał człowieka, że nie było szans na wycofanie się, tylko trzeba było kontynuować wątek w wyznaczonym wcześniej kierunku?

myśmy mieli o tem na studiach dziennych - sto lat temu

faktem jest ze nikt się monogamistą nie rodzi, z natury - natomiast owe wzorce kulturowe kształtowane były m.in. przez władze - często religijne - kiedyś kościół rządził, zeby utrzymać w ryzach barbarzyńskie chcice ciemnego ludu (co nie przeszkadzało elytom uprawiać seks do woli z kim tylko chcieli we własncyh murach)
tak jak piszesz działy sie rzeczy nad którymi jakoś trzeba było zapanować albowiem w przeciwnym razie Sodomia i Gomora

spróbuj pozwolić ludziom robić to co by chcieli bez żadnych restrykcji - zresztą robią to w różnych miejscach sobie znanych

Napisane przez kamena

to by znaczyło że musisz się wyzwolić z poczucia że może powinnaś przedkładać to co myśli i dyktuje społeczeństwo nad to co Ty sama myślisz i robisz i jak żyjesz, skąd inaczej to wrażenie o niedojrzałości i nieodpowiedzialności


no tak, tylko jak poznać siebie i swoje preferencje nie zakładając wcześniej związku?

pogrubione - otóż to - ja np nie mam takich zmartwień - dziwi mnie ze ktoś tak żyje a jednocześnie przejmuje sie tym ze jest zdaniem społecz niedojrzały
mnie to np lata

ad.2. ano

[madziczka]

Napisane przez justynaneyman

No pewnie, że źle- bo zamawiałam próbki, a przyszła sama wizytówka

Uuuuu Płaciłaś drugi raz za dosłanie próbek?

[Pin up girl]

Napisane przez rachell111

myśmy mieli o tem na studiach dziennych - sto lat temu

faktem jest ze nikt się monogamistą nie rodzi, z natury - natomiast owe wzorce kulturowe kształtowane były m.in. przez władze - często religijne - kiedyś kościół rządził, zeby utrzymać w ryzach barbarzyńskie chcice ciemnego ludu (co nie przeszkadzało elytom uprawiać seks do woli z kim tylko chcieli we własncyh murach)
tak jak piszesz działy sie rzeczy nad którymi jakoś trzeba było zapanować albowiem w przeciwnym razie Sodomia i Gomora

spróbuj pozwolić ludziom robić to co by chcieli bez żadnych restrykcji - zresztą robią to w różnych miejscach sobie znanych

Ano, widzisz. Czyli jednak kultura oparta na przesłankach biologicznych (z pewnymi wyłączeniami, jak piszesz ).

[justynaneyman]

Napisane przez madziczka

Uuuuu Płaciłaś drugi raz za dosłanie próbek?

Tzn było tak: pierwszy raz wysłali nie- poleconym i nie doszły.
napisałam i bardzo miło mnie przepraszali i powiedzieli, ze zaraz wyślą, tym razem poleconym, i na swoj koszt.
no i właśnie przyszła- poleconym- koperta bez próbek, z folderkiem i wizytówką.
Napisałam do nich, ale jeszcze nie mam odpowiedzi.
koperta była słabo zaklejona, na niej znaczek za 4.15zł więc może ktoś się zaopiekował?
A ja się napalam na krowie łajno ze zgniłą śliwką

[madziczka]

Napisane przez justynaneyman

Tzn było tak: pierwszy raz wysłali nie- poleconym i nie doszły.
napisałam i bardzo miło mnie przepraszali i powiedzieli, ze zaraz wyślą, tym razem poleconym, i na swoj koszt.
no i właśnie przyszła- poleconym- koperta bez próbek, z folderkiem i wizytówką.
Napisałam do nich, ale jeszcze nie mam odpowiedzi.
koperta była słabo zaklejona, na niej znaczek za 4.15zł więc może ktoś się zaopiekował?
A ja się napalam na krowie łajno ze zgniłą śliwką

To ja jednak poczekam aż poprawią jakośc wysyłki Chciałam zamawiac dziś, ale 20 zł piechotą mi nie chodzi

[Sabbath]

Napisane przez Spoora

A może On tak ma jak niektóre Kobiety - mam Żonę ( i to jeszcze Ciebie) to mój główny cel życiowy został zrealizowany Po drugie, Sabb jest moją Żoną (jeszcze raz Wam powtarzam), teraz mi zazdroście, bo jest moją i tylko moją, a nie Waszą O!

Nie wiem. Może trochę faktycznie chciał zaklepać towar, ale myślę, ze klucz jest gdzie indziej. Tylko ja tego nie rozumiem, bo dla mnie ślub to formalność, kiepska impreza i zero zmiany życiowej. Poza prawnymi.

Napisane przez Spoora

Nie ma jeszcze 22?

Spooooo, jak ty dobrze wiesz, czego NIE napisałam.

Napisane przez Pin up girl

Oglądałam kiedyś dokument na ten temat. Padło w nim stwierdzenie, że z natury człowiek nie jest stworzony do monogamii, natomiast to socjalizacja i szeroko pojęta kultura narzucają mu taki wzorzec zachowania i hamują jego zapędy.
Z drugiej strony to przecież człowiek tworzy tą kulturę, więc skoro z natury jest poligamistą, to skąd takie właśnie wzorce?
Może, jak kiedyś każdy robił to z każdym, to efekty tego nie były ciekawe pod względem genetycznym?
Albo może działa to na zasadzie sprzężenia zwrotnego (człowiek tworzy kulturę, a ona kształtuje człowieka)? Ciągłe doskonalenie, czy może rozwój, wzorców kulturowych w pewnym momencie tak zamotał człowieka, że nie było szans na wycofanie się, tylko trzeba było kontynuować wątek w wyznaczonym wcześniej kierunku?

Jasne, że socjalizacja. Myślę, że pierwotnym powodem jest rozpad stada rozumianego tradycyjnie. No i fakt, ze samce nie-całkiem-alfa też chciały poruchać.

I też miałam o tym na studiach.

Napisane przez Betty83

ludzkość by wyginęła
sądzę, że przetrwaliśmy tylko dzięki wpadkom i głupocie

Oczywiście.

Napisane przez kamena

moja Kluch się początkowo nazywała inaczej

Moja Słoninka też.

Napisane przez justynaneyman

No pewnie, że źle- bo zamawiałam próbki, a przyszła sama wizytówka

Napisane przez justynaneyman

A ja się napalam na krowie łajno ze zgniłą śliwką

Brzmi jak oud...

[Pin up girl]

Napisane przez Sabbath

Jasne, że socjalizacja. Myślę, że pierwotnym powodem jest rozpad stada rozumianego tradycyjnie. No i fakt, ze samce nie-całkiem-alfa też chciały poruchać.

To im zostało do dzisiaj.

[justynaneyman]

Napisane przez Sabbath

Nie wiem. Może trochę faktycznie chciał zaklepać towar, ale myślę, ze klucz jest gdzie indziej. Tylko ja tego nie rozumiem, bo dla mnie ślub to formalność, kiepska impreza i zero zmiany życiowej. Poza prawnymi.

Może dla Niego róznica pomiędzy Tobą- żoną a nie- żoną jest taka, jak pomiędzy flakonem a odlewką?
Dla jednych liczy się tylko zapach, inni muszą mieć flachę

[Polly_]

Napisane przez justynaneyman

Może dla Niego róznica pomiędzy tobą- żoną a nie- żoną jest taka, jak pomiędzy flakonem a odlewką?
Dla jednych liczy się tylko zapach, inni muszą mieć flachę

[Betty83]

Napisane przez justynaneyman

Może dla Niego róznica pomiędzy Tobą- żoną a nie- żoną jest taka, jak pomiędzy flakonem a odlewką?
Dla jednych liczy się tylko zapach, inni muszą mieć flachę

Piękne

aż sobie zapiszę

[rachell111]

Napisane przez justynaneyman

Może dla Niego róznica pomiędzy Tobą- żoną a nie- żoną jest taka, jak pomiędzy flakonem a odlewką?
Dla jednych liczy się tylko zapach, inni muszą mieć flachę

a jeszcze inni pozbywają się używek

[Pin up girl]

Napisane przez rachell111

a jeszcze inni pozbywają się używek

A inni organizują rozbiórki...

[Betty83]

Napisane przez rachell111

a jeszcze inni pozbywają się używek

bo są jeszcze tacy, którzy polują na używki

[gryx82]

Znad mizerii

Napisane przez aileenn

Sprzatam, jak zaczyna mi przeszkadzać bałagan, ew. jak ma przyjść ktoś mniej mi znany. Jedyne czego nie cierpię i co likwiduję w trybie przyspieszonym to stos brudnych garów w zlewie, kiedy zabieram się do gotowania, i kocie kłaki na dywanie, kiedy akurat mam ochotę na nim (na dywanie) poćwiczyć.

Brudne naczynia i usyfiona podłoga nie mają w starciu ze mną najmniejszych szans, gdyż to dwa podstawowe czynniki rozpraszające, które eliminuję zaraz gdy tylko się pojawią

Napisane przez Spoora

Też się zaraz biorę za pracę

Niedzielna praca w g... się obraca

Napisane przez anastazjaaa2

Ale za to jaka urocza

Napisane przez kamena

cudne, jak z lat 20.

Mam takie samo skojarzenie

Napisane przez rachell111

ale avek masz piękny - kojarzy mi sie co prawda z piosenką Stinga ale pięknie

Roxanne, you don't have to put on the red light
those days are over
you don't have to sell your body to the night

Napisane przez Pin up girl

Rozmowa z TŻ'em:
TŻ: Powiedz, ile stron pracy magisterskiej już napisałaś?
Ja: 35.
On: Czyli ok. 1/3 całości?
Ja: Myślę, że więcej - ok. 1/4.
On: Zrób sobie dzisiaj przerwę

Napisane przez Polly_

bo jak bym np miala zwyczaj korzystania z wc przy otwartych drzwiach a TZa to obrzydzało to czemu mam tego nie zmienic? czy moze powinnam od razu poszukac innego ktoremu to nie bedzie przeszkadzało

fogole to ja chce tiszerta w galaxyprinta
jestem faszym wiktimem

Napisane przez justynaneyman

No pewnie, że źle- bo zamawiałam próbki, a przyszła sama wizytówka

[Betty83]

Napisane przez Pin up girl

A inni organizują rozbiórki...

to już istna perwera...