Nasza gromadka kończy 3 latka - Dzieciaczki wakacyjne 2009 :)

[p4w]

Napisane przez angy

Planuję założyć sobie wkładkę Mirenę... Ktoś coś słyszał, ktoś coś wie? (zależy mi na opiniach "z pierwszej ręki", wiarygodnych, bo te w necie to naprawdę róóóóżne).

MIramej, będzie lepiej

angy, ja miałam zwykła wkładkę i mimo większego krwawienia byłam zadowolona, nitki kłuły małża tylko na początku
musiałam wyjąc przed czasem bo mi się wysunęła, ale teraz planuję znów założyć, bo tabletki biorę od 3 miesięcy i mam już dość, a z resztą długotrwale nie mogę

w każdym razie ja polecam spiralę

[angy]

Napisane przez p4w

angy, ja miałam zwykła wkładkę i mimo większego krwawienia byłam zadowolona, nitki kłuły małża tylko na początku
musiałam wyjąc przed czasem bo mi się wysunęła, ale teraz planuję znów założyć, bo tabletki biorę od 3 miesięcy i mam już dość, a z resztą długotrwale nie mogę

w każdym razie ja polecam spiralę

O dzięki
Ja zwykłej nawet nie rozważam, bo już teraz moja@ trwa 7 dni i jest obfita Właśnie głównie ze względu na te@ chcę mirenę, do anty nie chcę wracać, więc nie mam zbyt wielu możliwości... Boję się, że coś będzie nie tak, że mi nie podpasuje i pare stów pójdzie w błoto Ale cóż-jak nie spróbuję to się nie dowiem

[p4w]

Napisane przez angy

O dzięki
Ja zwykłej nawet nie rozważam, bo już teraz moja@ trwa 7 dni i jest obfita Właśnie głównie ze względu na te@ chcę mirenę, do anty nie chcę wracać, więc nie mam zbyt wielu możliwości... Boję się, że coś będzie nie tak, że mi nie podpasuje i pare stów pójdzie w błoto Ale cóż-jak nie spróbuję to się nie dowiem

chyba paręnaście bo u nas Mirena to koszt łączny ok 1500 zł
zwykła kosztuje w całości ok 700 zł

myślę, ze będziesz zadowolona, bo Mirena chroni nawet jak się wysunie, więc chyba nie trzeba jej tak często kontrolować jak zwykłej

[agga19851985]

Napisane przez UnholyOne

agga, ja u dzieci mam takie samo okno, ale nie robiłam dziecięcej firanki, bo nie lubię na takim kształcie okna. Mam zwykły woal, upiety na górze i po bokach.

pooookaz bo zwariuję zaraz przez to okno

Napisane przez angy

Ja jutro idę z Zosią na dwie godziny, bo można
Ale oczywiście za każdym razem jest pytanie, czy będę z nią Ja się przygotowuję na histerie, cudu nie będzie. Ale też wiem, że to mija



Planuję założyć sobie wkładkę Mirenę... Ktoś coś słyszał, ktoś coś wie? (zależy mi na opiniach "z pierwszej ręki", wiarygodnych, bo te w necie to naprawdę róóóóżne).

Ale Zośka to chyba też z tych co nie dają sobie w kaszę dmuchać, co? Myslisz że będzie taka rozpacz? Ja uważam że da rade

Ja nie wiem

Napisane przez angy

O dzięki
Ja zwykłej nawet nie rozważam, bo już teraz moja@ trwa 7 dni i jest obfita Właśnie głównie ze względu na te@ chcę mirenę, do anty nie chcę wracać, więc nie mam zbyt wielu możliwości... Boję się, że coś będzie nie tak, że mi nie podpasuje i pare stów pójdzie w błoto Ale cóż-jak nie spróbuję to się nie dowiem

A czemu anty nie?




czegoś mi nie zacytowało

[angy]

Napisane przez p4w

chyba paręnaście bo u nas Mirena to koszt łączny ok 1500 zł
zwykła kosztuje w całości ok 700 zł

myślę, ze będziesz zadowolona, bo Mirena chroni nawet jak się wysunie, więc chyba nie trzeba jej tak często kontrolować jak zwykłej

No właśnie parę Idę do poradni K, lekarz zamawia mi wkładkę z hurtowni (600 parę złotych) i wsio. Za założenie nie płacę, bo to refunduje NFZ. Po prostu rzadko który lekarz chce zakładać wkładkę nie prywatnie
No, chroni, tylko, że z wysuniętą to chyba średnia rozkosz

Napisane przez agga19851985

Ale Zośka to chyba też z tych co nie dają sobie w kaszę dmuchać, co? Myslisz że będzie taka rozpacz? Ja uważam że da rade


A czemu anty nie?

No jest raczej z tych rezolutnych, ale płacz będzie. No pewnie, że da radę


A jakoś nie chcę się nimi faszerować.... Nie chce mi się codziennie o nich pamiętać, comiesięczny wcale nie mały wydatek.... Już wolę prezerwatywy

[p4w]

Napisane przez angy

No właśnie parę Idę do poradni K, lekarz zamawia mi wkładkę z hurtowni (600 parę złotych) i wsio. Za założenie nie płacę, bo to refunduje NFZ. Po prostu rzadko który lekarz chce zakładać wkładkę nie prywatnie
No, chroni, tylko, że z wysuniętą to chyba średnia rozkosz



No jest raczej z tych rezolutnych, ale płacz będzie. No pewnie, że da radę


A jakoś nie chcę się nimi faszerować.... Nie chce mi się codziennie o nich pamiętać, comiesięczny wcale nie mały wydatek.... Już wolę prezerwatywy

to tym bardziej bym skorzystała
ale to nie jest wysunięta tak że ją widać tylko jest po prostu trochę niżej niż powinna, ale nadal w macicy

[angy]

Napisane przez p4w

ale to nie jest wysunięta tak że ją widać tylko jest po prostu trochę niżej niż powinna, ale nadal w macicy

wiem wiem Ale już miałam wizję

[agga19851985]

Angy ty wizjonerko


Wiecie co? Doczytałam że w przyszłym tygodniu są dni adaptacyjne w naszym przedszkolu, tzn, w tym do którego Alan się nie dostał, ale jest na liście rezerwowej. Podpowiedzcie mi teraz czy gdybym poszła do dyrektorki i zapytała czy moglibyśmy brać udział w tych dniach, to bardzo bym sie wygłupiła? Istnieje taka mozliwość, że dziecko które sie nie dostało może brać udział w takich dniach?

A z drugiej strony, jesli by się zgodziła to czy nie namieszałabym Alanowi tym w głowie? Bo przecież narazie będzie chodził do innego przedszkola
Co mam zrobić??

[Miramej]

Napisane przez agga19851985

Wiecie co? Doczytałam że w przyszłym tygodniu są dni adaptacyjne w naszym przedszkolu, tzn, w tym do którego Alan się nie dostał, ale jest na liście rezerwowej. Podpowiedzcie mi teraz czy gdybym poszła do dyrektorki i zapytała czy moglibyśmy brać udział w tych dniach, to bardzo bym sie wygłupiła? Istnieje taka mozliwość, że dziecko które sie nie dostało może brać udział w takich dniach?

A z drugiej strony, jesli by się zgodziła to czy nie namieszałabym Alanowi tym w głowie? Bo przecież narazie będzie chodził do innego przedszkola
Co mam zrobić??

U nas ten tydzień adaptacyjny jest dla dzieci, które będą chodziły od września do przedszkola. Żeby zapoznać się ogólnie z przedszkolem były dni otwarte.

Ja bym nie zabierała Kuby do innego przedszkola na adaptację, bo to chodzi o to, żeby dziecko oswoiło się z miejscem, z paniami, trochę z dziećmi, z którymi będzie w grupie itd.

A jakie są szanse Alana na to drugie przedszkole?

[agga19851985]

Napisane przez Miramej

U nas ten tydzień adaptacyjny jest dla dzieci, które będą chodziły od września do przedszkola. Żeby zapoznać się ogólnie z przedszkolem były dni otwarte.

Ja bym nie zabierała Kuby do innego przedszkola na adaptację, bo to chodzi o to, żeby dziecko oswoiło się z miejscem, z paniami, trochę z dziećmi, z którymi będzie w grupie itd.

A jakie są szanse Alana na to drugie przedszkole?

No właśnie ja przegapiłam te dni otwarte. Mam wrażenie ze pewnie dyrektorka by sie zgodziła, ale własnie boję się tego że tylko Mu namieszam ww głowie, bo cały tydzień by chodził tu a w następny poniedziałek nagle do innego przedszkola.

Wiesz co, chyba szanse są spore, bo jest tam nasza bliska znajoma(a może nawet rodzina ze strony męża- nie pamiętam), która powiedziała że już jej w tym głowa żeby Alan wskoczył na pierwsze wolne miejsce które sie zwolni

Chyba sobie odpuszczę...

[Miramej]

Napisane przez agga19851985

No właśnie ja przegapiłam te dni otwarte. Mam wrażenie ze pewnie dyrektorka by sie zgodziła, ale własnie boję się tego że tylko Mu namieszam ww głowie, bo cały tydzień by chodził tu a w następny poniedziałek nagle do innego przedszkola.

Wiesz co, chyba szanse są spore, bo jest tam nasza bliska znajoma(a może nawet rodzina ze strony męża- nie pamiętam), która powiedziała że już jej w tym głowa żeby Alan wskoczył na pierwsze wolne miejsce które sie zwolni

Chyba sobie odpuszczę...

Skoro szanse są takie duże, to ja bym zrobiła jeszcze inaczej - poszła na dni adaptacyjne, ale nie posyłałabym do pierwszego przedszkola, tylko poczekała na wolne miejsce w tym.

A nie ex-dziewczyna Twojego męża?

[agga19851985]

Napisane przez Miramej

Skoro szanse są takie duże, to ja bym zrobiła jeszcze inaczej - poszła na dni adaptacyjne, ale nie posyłałabym do pierwszego przedszkola, tylko poczekała na wolne miejsce w tym.

A nie ex-dziewczyna Twojego męża?

Muszę przemysleć sprawę, a jak się jednak nie dostanie? To zostaniemy z ręką w nocniku Dzięki za rady

ee daj spokój, wszędzie gdzie nie spojrzę to same jego ex-y Tego też mam już dosyć. Tym bardziej że on wie że jestem zazdrosna, a on to wykorzystuje. Tu uśmieszek, tam jakieś słówka, eech.

***
Obrzarłam się. Musze się wziąc za jakąś dietę, bo jak sie pomierzyłam tu i ówdzie to

[Miramej]

Napisane przez agga19851985

Muszę przemysleć sprawę, a jak się jednak nie dostanie? To zostaniemy z ręką w nocniku Dzięki za rady

ee daj spokój, wszędzie gdzie nie spojrzę to same jego ex-y Tego też mam już dosyć. Tym bardziej że on wie że jestem zazdrosna, a on to wykorzystuje. Tu uśmieszek, tam jakieś słówka, eech.

Aha, myślałam, że to drugie jest pewne za jakiś czas.

Ale to jednak Ty jesteś jego żoną, nie?

[agga19851985]

Napisane przez Miramej

Aha, myślałam, że to drugie jest pewne za jakiś czas.

Ale to jednak Ty jesteś jego żoną, nie?

Nie no jakby to było pewne na 100% to bym sobie nawet głowy nie zawracała przechowalnią.




Idę kąpać Alana bo sie zasiedzielismy

[Svinecka]

hej


widze, ze byl temat wkladek

p4w powiedz mi gdzie Ty u nas zakladalas wkladke za 1500zl?
nigdy, przenigdy nie slyszalam o takiej cenie w naszym miescie

moj gin zaklada spirale zlota (nie miedziana) i to jest koszt 600zl
a i tak wcale nie jest tanio

[p4w]

Napisane przez Svinecka

hej


widze, ze byl temat wkladek

p4w powiedz mi gdzie Ty u nas zakladalas wkladke za 1500zl?
nigdy, przenigdy nie slyszalam o takiej cenie w naszym miescie

moj gin zaklada spirale zlota (nie miedziana) i to jest koszt 600zl
a i tak wcale nie jest tanio

Mirena u mojego gina tyle kosztuje taka cena obija mi się o uszy, bo się konkretnie Mireną nie interesowałam
ja też zakładam za 700 zł

EDIT:
zamówiłaś już Encanto czy na razie nie ma szans

[Svinecka]

ja narazie nie mam kasy

[p4w]

Napisane przez Svinecka

ja narazie nie mam kasy

ok, to czekam

[angy]

Idziemy dzisiaj na te dwie godziny do przedszkola. Ciekawe jak będzie.

***
Nikt nie złożył mojej Zosi wczoraj życzeń

[mayaha]

Napisane przez katarzynka00

można chyba urlopować dziecko w przedszkolu

nigdy o tym nie słyszałam
ale tez nie interesowałam się

Napisane przez agga19851985

eeee ten brzuszek widziałam, a teraz chcę teraźniejszy zobaczyć

jak zrobię to wrzucę fotę
albo zobaczę na aparacie, może mam tam jakieś względne ujęcie z weekendu

Napisane przez angy

Ja jutro idę z Zosią na dwie godziny, bo można
Ale oczywiście za każdym razem jest pytanie, czy będę z nią Ja się przygotowuję na histerie, cudu nie będzie. Ale też wiem, że to mija

***

Planuję założyć sobie wkładkę Mirenę... Ktoś coś słyszał, ktoś coś wie? (zależy mi na opiniach "z pierwszej ręki", wiarygodnych, bo te w necie to naprawdę róóóóżne).

daj znać po

hmmm, ja tez musze o czymś pomyślec jak urodze , bo już też mam dośc tabletek
ale myślałam o plasterku na wkładkach się nie znam

Napisane przez angy

Nikt nie złożył mojej Zosi wczoraj życzeń

to ja składam dziś

Zosiu, wszystkiego naj naj naj, samo pogodnych dni

Zuzi też nikt tego dnia nie składał, ale sama wiesz jak to jest, niecodziennie sprawdza się kto dziś ma urodzinki
choć miło jak ktoś pamięta

***
Jola, a jak tam Kubuś wczoraj, nie płakał już?

[Miramej]

Heloł

Napisane przez p4w

MIramej, będzie lepiej

Napisane przez angy

Idziemy dzisiaj na te dwie godziny do przedszkola. Ciekawe jak będzie.

***
Nikt nie złożył mojej Zosi wczoraj życzeń

Czekamy na relację

Napisane przez mayaha

Zuzi też nikt tego dnia nie składał, ale sama wiesz jak to jest, niecodziennie sprawdza się kto dziś ma urodzinki
choć miło jak ktoś pamięta

***
Jola, a jak tam Kubuś wczoraj, nie płakał już?

Nie, było w porządku


***
No nieładnie, że nie złożyłam życzeń , ale się poprawiam

Wszystkiego naj, dużo uśmiechu i radości dla Martynki, Zuzi i Zosi.
Rośnijcie zdrowo dziewczyny

prezenty.jpg

[agga19851985]

Napisane przez angy

Nikt nie złożył mojej Zosi wczoraj życzeń

Zosieńko lecą tysiące całusków i zyczenia zdrówka i uśmiechu na buźce A loczki niech Ci się kręcą pod samo niebo

Napisane przez Miramej

Nie, było w porządku

a co Kuba mówi w domu po przedszkolu? podoba Mu się?

***

Cześć.

Maju przecież fotki nie muszą być mega piekne i pozowane, ważne aby brzuszek był


Znowu mnie kręgosłup boli, a miałam dziś dokończyć mycie tych okien.

[Miramej]

Napisane przez agga19851985

a co Kuba mówi w domu po przedszkolu? podoba Mu się?

***
Cześć.
(...)
Znowu mnie kręgosłup boli, a miałam dziś dokończyć mycie tych okien.

Ja staram się już za dużo nie mówić o przedszkolu, żeby nie było w kółko jednego tematu, ale w trakcie i po kąpieli Kuba mówi, żebym mu opowiadała o przedszkolu, co jeszcze będzie robił, jak będzie wyglądał po kolei nasz dzień, czyli generalnie chce, żebym mu powtarzała to wszystko, o czym mu mówiłam do tej pory.


A Ty robisz ćwiczenia na wzmocnienie tych mięśni? Mój małż robi, odkąd go tak siekło, że tydzień plackiem leżał.

[agga19851985]

Napisane przez Miramej

Ja staram się już za dużo nie mówić o przedszkolu, żeby nie było w kółko jednego tematu, ale w trakcie i po kąpieli Kuba mówi, żebym mu opowiadała o przedszkolu, co jeszcze będzie robił, jak będzie wyglądał po kolei nasz dzień, czyli generalnie chce, żebym mu powtarzała to wszystko, o czym mu mówiłam do tej pory.


A Ty robisz ćwiczenia na wzmocnienie tych mięśni? Mój małż robi, odkąd go tak siekło, że tydzień plackiem leżał.

Ahano tak, co za dużo to nie zdrowo.

Nie robię P. neurolg zapisała mi rehabilitację, ale ja dałam ciała i zapomniałam i w tym terminie wyjechalismy.
A co to za ćwiczenia? Pomagają Mu?


Idziemy na dwór

[angy]

Eeee..., wygłupiłam się z tymi życzeniami....., przecież wiem, jak to jest Ja też przecież nie składam wszystkim.... "SKRUCHA"

Ale dziękuję za złożone

***
Wróciłam, dzisiaj było ekstra, jestem w szoku jaka zmiana zaszła od czerwca, kiedy pierwszy raz byłyśmy-dzisiaj nie było żadnych fochów, tylko zainteresowanie A najbardziej śmiać mi się chciało, jak pani coś tam tłumaczyła, wszystkie dzieci siedziały grzecznie i słuchały, a Zośka podskakiwała na środku z radości
Dzisiaj było już malowanie farbkami koniczynek, które zawisną na tablicy, bo to będzie grupa Koniczynek
Trochę się na mnie oglądała, ale mam zdecydowanie więcej wiary w to, że nie będzie tak źle, niż jeszcze wczoraj

[mariolasl]

Martynko, Zuziu i Zosiu moc urodzinowych calusow, spoznionych, ale za to bardzo szczerych. Rosnijcie zdrowo Dziewczynki i sprawiajcie duzo radosci Rodzicom

img-thing-1.jpg

-----------------------

Nieciekawie u mnie ostatnio, dlatego sie nie odzywam i nieczesto zagladam. Sciskam was mocno

[angy]

Napisane przez mariolasl

Martynko, Zuziu i Zosiu moc urodzinowych calusow, spoznionych, ale za to bardzo szczerych. Rosnijcie zdrowo Dziewczynki i sprawiajcie duzo radosci Rodzicom

Załącznik 4844886

-----------------------

Nieciekawie u mnie ostatnio, dlatego sie nie odzywam i nieczesto zagladam. Sciskam was mocno

[Miramej]

Napisane przez agga19851985

Nie robię P. neurolg zapisała mi rehabilitację, ale ja dałam ciała i zapomniałam i w tym terminie wyjechalismy.
A co to za ćwiczenia? Pomagają Mu?

Jakieś takie nieskomplikowane wygibasy na podłodze , mojemu małżowi pomagają, ale on robi systematycznie

Napisane przez angy

Wróciłam, dzisiaj było ekstra, jestem w szoku jaka zmiana zaszła od czerwca, kiedy pierwszy raz byłyśmy-dzisiaj nie było żadnych fochów, tylko zainteresowanie A najbardziej śmiać mi się chciało, jak pani coś tam tłumaczyła, wszystkie dzieci siedziały grzecznie i słuchały, a Zośka podskakiwała na środku z radości
Dzisiaj było już malowanie farbkami koniczynek, które zawisną na tablicy, bo to będzie grupa Koniczynek
Trochę się na mnie oglądała, ale mam zdecydowanie więcej wiary w to, że nie będzie tak źle, niż jeszcze wczoraj

No i super
Hehe, mój Kuba też taki skoczek, dzieci idą na spacer, trzymają się za rączki, a Kuba podskakuje idąc



Mariolka , co tam?

[Karolinak82]

Wracam po wakacjach, choć już od kilku dni w pracy Postaram się nadrobić jak najszybciej...a póki co...

p4w...widziałam...podziwiałam i jeszcze bardziej zazdroszczę super to wygląda...a Wy będziecie mieli okna zupełnie od strony lasu? Generalnie widać że już są na końcówce, ale ten gruz na "dziedzińcu" będzie pięknie

---------- Dopisano o 12:37 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ----------

Napisane przez megi b

Ale wam fajnie też bym wolała nad morze, ale w góry mamy bliżej

ja robię Amelce pytkę na noc bo gorąco jej i cała mokra jest jak w rozpuszczonych śpi.

Słodko Amela też lubi maluszki

ja uwielbiam morze

aaaa rozumiem

Nad morzem to dopiero ma raj wszędzie pełno niemowlaków i biega od wózka do wózka

Napisane przez czekoladka21

bo strasznie jej goraco i cala spocona jest jak spi w rozpuszczonych

rozumiem...u Nas aż tak gorąco w nocy nie jest...Zu zawsze śpi w rozpuszczonych włosach, bo chce żeby "odpoczęły"...mimo upałów nigdy nie wstała spocona

Napisane przez p4w

idź, idź - sprawdź czy chłopaki dobrze pracują
to ten budynek od lasu, a nie od ulicy

Napisane przez UnholyOne

Karola, udanego urlopu, megi również

Napisane przez agga19851985

Ach no i Karolka wypoczywajcie

Napisane przez agga19851985

A nie mówiłam Wam, że Pani Logopedka powiedziała, że Alan dogonił z rozwojem mowy swoich rówiesników Juz nie musimy jeździć co 2 tygodnie. Nastepna wizyta za 3 m-ce, a potem dopiero po 6 m-cach Kamień z serca.

super...gratulujęklaski :

Napisane przez mariolasl

Antonio robi postepy w odpieluchowaniu, zakladamy mu tylko na noc. Maz mi mowil, ze dzis w nocy nawet wstal i poszedl sie sam wysikac, ale pieluchy juz z powrotem nie zalozyl oczywiscie (musze mu kupic majtki treningowe, jak skonczymy te, co mamy). Tak sie ciesze, ze nie macie pojecia . Chyba jestesmy ostatni, nie? Dalej nie wola, ze chce, tylko po prostu idzie, a jak jestesmy gdzies, to po prostu mu przypominamy caly czas.

brawa dla Zieciunia

Napisane przez Miramej

My dziś po obiedzie pojechaliśmy do zoo

My też byłyśmy w pierwszym tygodniu urlopu...u Nas hitem okazała się motylarnia po raz kolejny motylki siadające na głowie Nad morzem niedaleko jest takie ala mini zoo...i prawie codziennie wycieczki muszą/musiały być

Napisane przez mayaha

a ja mogę się już z Wami podzielic pewnym newsem
Zuzia będzie miec braciszka czyli z godnie z zamówieniem
najpierw nastawiłam się na dziewczynkę, bo o 13tej miałam pierwsza wizytę i gin powiedział że niew idzi dobrze bo tak się ułożyło że nie może powiedziec na bank co będzie ale raczej dziewczynka,
a o 16:30 miałam USG 3D i lekarz stwierdził że dziewczynce siusiak urósł

ale EKSTRA!!!! będzie parka
Poka brzuszek

[Karolinak82]

Napisane przez czekoladka21

Pamietacie jak pisalam zebyscie trzymaly kciuki za prace malza? udalo sie- dziekuje
wczoraj malz dał wypowiedzenie i od listopada zaczyna nową prace- bedzie prowadził hotel 3* w Tychach, troche daleko bo 55km ale bedzie zarabial o polowe wiecej niz teraz

GRATULACJE P jest z T

Napisane przez Wojtusia

i teraz mam pytanko, Oli jest zapisana do przedszkola od września, nie mamy możliwości iść teraz w sierpniu żeby się oswoiła z miejscem bo zamknięte przedszkole u nas. I nie wiem co mam zrobić, zeby szoku nie przezyła wielkiego, zostawić ją od razu na cały dzień samą? czy zostać z nią trochę na godzine i zabrać do domu? czy jak to zrobić w ogóle. pojęcia nie wiem jak to rozwiązać. Oli nie rozstawała się ze mną na cały dzień, tzn zostawała ale z dziadkami, a tam obce dzieci, obca pani, miejsce. to państwowe przedszkole i nie wiem cz tak można sobie zabierać dziecko o której sie chce? może tak po godzinie ją przyzwyczajać? czy lepiej od razu zostawić? doradźcie, jak wy robicie?

Ja pamiętam że babki w żłobku mówiły że trzeba zostawiać przynajmniej na 3 godziny bo wtedy dopiero dziecko ma szansę zauważyć że Mamy nie ma Zapytaj w przedszkolu czy jest tydzień adaptacyjny (zazwyczaj jest) wtedy masz wyznaczone godziny od której można odbierać, krótsze niż zazwyczaj

Napisane przez angy

No u mnie nie może być dylematów, bo ja zwyczajnie nie mogę sobie pozwolić na 4, czy 5 godzin.... Niania otwiera od września interes i tak jakby mosty popalone

Też muszę kupić kapciuszki, myślałam właśnie o takich z Befado, zresztą Zośka od zawsze w takich chodzi. Poza tym jadę w przyszły weekend nakupić leginsów/getrów, bo to najwygodniejsze dla dziecka, tym bardziej, jak będzie musiała być w miarę samodzielna

Ja właśnie spróbuję wziąć wolne dwa pierwsze dni września (trzeciego dnia mam rozprawę)...a jak się nie uda to

Najlepsze są z rzepami bo sobie sama poradzi U Nas w żłobku tak jak pisałam wcześniej trzeba było mieć takie, bo meble nowe i Panie nie chciały żeby dzieci poobdzierały klamrami

Napisane przez mayaha

co do przedszkola to ja też mam dylemat, jak to rozwiązac, bo od 6 września ide na zwolnienie już a mam 15km do przedszkola
w pon mam ją w planie dac na 5 godzin apotem do końca m-ca niby na 8-9 miała byc ale jak będzie to niewiem jeszcze
a od października napewno zmienie godziny, niewiem też jak ją bedziemny wozic bo nawet jeśli mąż by ją zawoził to ja ją bede odbierac a fotelik jeden...
no i jeszcze czy ja bede miała chęci i siły żeby ją w 9tym m-cu wozic...
i co potem
ehh, całkiem zrezygnoawc tez nie chce, bo chciałam żeby do tego przedszkola poszła a poza tym jak zrezygnuję to mogę mosty spalic za sobą...

U Nas w żłobku zawsze przynajmniej jeden fotelik stał na korytarzu wśród wózków

Napisane przez agga19851985

U nas ciężko, wszystko się posypało, a ja mam jakiegoś doła.
Nie wiem czy sie pozbieramy.

lepiej troszkę?

Napisane przez angy

My byliśmy w środę na pogotowiu z Zosią-cały dzień wymiotowała i miała gorączkę (40 st.). Powiedzieli nam, że ma anginę, przepisali antybiotyk z zaleceniem natychmiastowego podania i żeby koniecznie iść na drugi dzień do pediatry, a na drugi dzien okazało się, że to nie angina
Doktor powiedział, że bardzo prawdopodobne, że to był ZUM, ale badań nie było sensu juz robić, bo wyniki i tak byłyby zafałszowane. Dzisiaj kończymy antybiotyk (nasz pierwszy raz).

Chcemy kupić na dniach nowy fotelik i zastanawiamy się nad Cybexem...

O kurka to Wam Zosia stracha napędziła

Fajne są
Ja dopiero na wiosnę pomyślę

Napisane przez Miramej

Oczywiście, że się denerwowałam Pół nocy nie spałam
Kuba super, nie zapytał o mnie nawet raz , a jak przyszłam, to panie ujrzały piękny pad na glebę z histerią i krzykiem "Mama, idź, ja się jeszcze bawię"

Panie powiedziały, że są w szoku, ile on je. Gdy odstawiły II śniadanie, bo Kuba jakiś przestój miał, to poszedł i powiedział "Ale ja się jeszcze nie najadłem" A obiadu zjadł najwięcej z wszystkich dzieci

Tylko, że wiadomo, płacz pewnie i tak będzie, jak ta fascynacja minie
Ja mu już od miesiąca opowiadam, co będzie robił, jaki plan dnia, co będziemy robić, zanim pojedziemy, kiedy po niego przyjadę. Kupiłam mu też szczoteczkę w ulubionym różowym kolorze i pastę o smaku truskawkowym

dla Kubusia

Niestety kryzys bedzie się zdarzał, to normalne...oby jak najrzadziej

Napisane przez angy

Ja też jeszcze muszę wszystko kupić, czyli: małą poduszkę, ręczniczek, kapcie, szczoteczkę+pastę, no i trochę ciuszków.

U Nas pasty do zębów nie potrzeba, ale pościel na pewno trzeba przynieść
Zuza poduszki nie używa, więc się nad tym zastanawiam...kupić i dać czy nie

Napisane przez agga19851985

Alan chyba wyeliminował sobie drzemki Już od ponad tygodnia nie śpi w dzień. A ja jestem w szoku, jak organizm się przestawia Mianowicie, mając drzemki Alan łącznie przesypiał po 12 godz na dobę. Zasypiał ok 21,30 i wstawał ok 7 a potem jeszcze drzemka w dzień, a teraz zasypia ok 20.30 i wstaje ok 9 rano i już bez drzemki jest.

i tak długo dał radę