Ząbkujemy, jabłka jemy no i na głos się śmiejemy! III-IV 2012 cz.3 (13)

[npg88]

Hej dziewczyny.
Mogę dołączyć? Jestem mamą Lilianki urodzonej 24.04.12

[karolca]

Napisane przez npg88

Hej dziewczyny.
Mogę dołączyć? Jestem mamą Lilianki urodzonej 24.04.12

Co tak późno?

[npg88]

Napisane przez karolca

Co tak późno?

A tak jakoś... :P Dawno mnie nie było na wizażu. Poza tym termin porodu miałam na maj, więc troszkę pisałam u mam majowo-czerwcowych. :P
Jednak Lili wzięła nas z zaskoczenia i na świat przyszła w kwietniu

P.S.: Twoja córcia jest moją imienniczką

[karolca]

Witamy więc w naszych skromnych progach

Opowiedz coś o sobie i córeczce

[npg88]

No więc ja jestem Ewelina, mam 24 lata. Tymczasowo mieszkam u rodziców z Lili, bo mąż pojechał za granicę troszkę zarobić na mieszkanko. Jeśli będzie możliwość to do niego dojedziemy.
Lili urodziła się (jak już pisałam) 24.04.12 o godz. 22.45, waga urodzeniowa 3150g, 55cm wzrostu. Długo przy porodzie mnie nie męczyła .W karcie mam zapisane 3h porodu. Rodziłam SN bez znieczulenia.
Lili to złote dziecko (odpukać). Odkąd skończyła 1,5 miesiąca przesypia mi całe nocki (od ok. 22 do 9-10 rano). Karmimy się wyłącznie piersią. Jest bardzo spokojnym, a zarazem pogodnym dzieckiem. Wszystkim rozdaje uśmiechy.
Może macie jakieś pytania, bo nie wiem co jeszcze napisać :P

[karolca]

O, ale masz śpiocha Moja też śpi do 9-10 ale z kilkoma "pobudkami" na jedzonko

[gosia261282]

Napisane przez npg88

Hej dziewczyny.
Mogę dołączyć? Jestem mamą Lilianki urodzonej 24.04.12

Napisane przez npg88

No więc ja jestem Ewelina, mam 24 lata. Tymczasowo mieszkam u rodziców z Lili, bo mąż pojechał za granicę troszkę zarobić na mieszkanko. Jeśli będzie możliwość to do niego dojedziemy.
Lili urodziła się (jak już pisałam) 24.04.12 o godz. 22.45, waga urodzeniowa 3150g, 55cm wzrostu. Długo przy porodzie mnie nie męczyła .W karcie mam zapisane 3h porodu. Rodziłam SN bez znieczulenia.
Lili to złote dziecko (odpukać). Odkąd skończyła 1,5 miesiąca przesypia mi całe nocki (od ok. 22 do 9-10 rano). Karmimy się wyłącznie piersią. Jest bardzo spokojnym, a zarazem pogodnym dzieckiem. Wszystkim rozdaje uśmiechy.
Może macie jakieś pytania, bo nie wiem co jeszcze napisać :P

Witaj
Ale fajnie malutka ci przesypia.Dosc pozno jednak sie kladzie,Eryk juz o 19 spi

[npg88]

No Lili na szczęście wie do czego noc służy Mam nadzieję, że jej się nie odmieni
gosia No późno, bo ja ją późno kąpie, zazwyczaj ok. 20.30-21.00.

[karolca]

Ewelinka w sumie też wie, ale czasem przechodzi sama siebie Ale nie narzekam.

Gosia, mój nocny marku, chyba czas spać, nie sądzisz? Bo rano znowu będziemy "płakać", że nocka umknęła

---------- Dopisano o 00:08 ---------- Poprzedni post napisano o 00:06 ----------

Napisane przez npg88

No Lili na szczęście wie do czego noc służy Mam nadzieję, że jej się nie odmieni
gosia No późno, bo ja ją późno kąpie, zazwyczaj ok. 20.30-21.00.

też tak robiłam, ale powoli przyzwyczajam kąpać Małą o 19-20 Abym wracając do pracy mogła położyć spać się przed 22

[npg88]

No ja też mykam spaciu. Dobrej nocy życzę

[mama d]

Napisane przez npg88

Hej dziewczyny.
Mogę dołączyć? Jestem mamą Lilianki urodzonej 24.04.12

Serdecznie witamy : roza::r oza:

Napisane przez Nikii89

Ja nie pomogę bo u mnie samo mleko znikło bez żadnej pomocy....


Dziewczyny DOBRA WIADOMOŚĆ
Rozmawiałam z bratem , lekarz wyjaśnił im że dużą aktywnością od samego początku w brzuszku odznaczają się dzieci z zespołem Downa, ale badania wykazały że z ich dzidzią wszystko w porządku po prostu będą mieli małego rojbra lub małą

Co do tej kulki to nadal ją mam i jutro wybiorę się do lekarza ciekawe co mi powie..

Ufff kamień z serca - cudna wiadomość
Moja Zosia też dawała czadu

Napisane przez Mała!

Cześć dziewczyny

U Nas dzień nawet spoko...mojego "dziwnego humoru i samopoczucia" ciąg dalszy ale cóż...życie
PS: ostatnio o wszystkim zapominam...żelazko zostawiam włączone, kluczy od domu nie wzięłam na spacer...z rąk mi leci wszystko...w nocy rozbiłam szklankę szkło wbiło mi sie w noge i pochlapałam krwią całą kuchnię jak kąpałam Tymcia rozlałam pól wanienki wody na podłogę ahh szkoda gadać...


Tymuś już od godziny ładnie śpi...i mamy drugiego ząbka no i widzę że górne się szykują...

Rano miałam troszkę ubaw z mojego męża bo zapomniał o moich imieninach a jemu sie to nigdy...nigdy nie zdarza...to typ który ma wszystko zapisane
Dzwonili do mnie bliscy składali życzenia a on sie nie kapną i wiecie co nawet jak mama przyszła z czekoladą i prezentem (ramka na zdjęcie) i czytałam liścik z życzeniami to patrzył i śmiał się, że pewnie mama znalazła jakiś stary liścik mojego byłego i mi przyniosła pokazać ( nie wiem skąd mu to do głowy przyszło) no ubaw po pachy miałam! aż w końcu dałam mu ten liścik do przeczytania i się kapnął po słowach " w dniu imienin"
ale miał wyrzuty a w sumie nic sie nie stało bo ja nie obchodzę imienin jak wróciłam do domku to na stole znalazłam list od męża z życzeniami i wyrazami miłości pyszne piwko, czekoladę i lizaki pudrowe hihi

**no i moich jesiennych zakupów ciąg dalszy...dziś kupiłam fajowy trencz


Karino Npo to widzę, że Twój synek juz ma powodzenie... brawo, brawo

Emigra a od którego miesiąca są te jogurciki?? no i wiesz ja też daje Tymkowi to co lubi... unikam tylko cukru

flowerbombka Ja mam wesele za miesiąc! i tez zastanawiam się w co ja wskoczę... jakoś nie widzę się w żadnej z moich kiecek...może pożyczę coś od przyjaciółki bo szkoda mi kaski na jednorazową sukienkę...
A co do samopoczucia...to życzę abyś znalazła coś w czym poczujesz sie mega sexi bo penie nie patrzysz na siebie obiektywnie...


mama d
ja dziś ubrałam Tymonkowi na spacer nowe śliczne czyste body ...dałam mu chrupka i jak dał znać krzykiem, że mu sie skończył...zaglądnełam i myślałam, że padnę cały poklejony , rączki, buzia, całe body...cały wózek masakra... i krzyczy, że chce jeszcze ale ponoć "brudne dziecko to szczęśliwe dziecko"

Gratulujemy ząbka a historia z Twoimi imieninami, super Uśmiałam się

Napisane przez Jolkaaa

ja wszystkie ciuszki planuje sprzedać dalej o ile mi się uda.
nie planuje już żadnych dzieci.

Ja też część rozdam/sprzedam ale takie najlapsze orz te które darze sentymentem sobie zostawiam, bo nigdy nic nie wiadomo

Napisane przez Jolkaaa

jak ubieracie dzieci do spania?

zakładacie im skarpetki?

Ja albo zakładam śpiochy albo śpi z gołymi stópkami - i tak z reguły muszę Ją odkrywać bo jest gorąca jak piecyk - przeżywa chyba cały dzień

[MoniaHan]

O ja dzis pierwsza
Npg88 witaj
Gosia no my raczej juz nie planujemy wiecej dzieci,ostatnio kolezanka powiedziala ojej nie rob tej krzywdy dziecku...ale ja jestem jedunaczka I zadna krzywda mi sie z tego powodu nie dziala ani nie dzieje.

[mama d]

Napisane przez MoniaHan

O ja dzis pierwsza
Npg88 witaj
Gosia no my raczej juz nie planujemy wiecej dzieci,ostatnio kolezanka powiedziala ojej nie rob tej krzywdy dziecku...ale ja jestem jedunaczka I zadna krzywda mi sie z tego powodu nie dziala ani nie dzieje.

O 3 minuty Cie uprzedziłam
inne mamy jeszcze śpią ??
Przy mnie Zosia już rozłożyłam na częsci pierwsze karuzele, którą właśnie mamla ....

[emigra]

nasza noc tragiczna, mala obudzila sie o 1 i nie wiem jak dlugo nie chciala spac w koncu zasnela na mojej poduszce a ja jestem tak powykrecana dzisiaj ze glowa mala.... o 10 jedziemy do banku podpisywac papiery

witam nowa kolezanke

nigdy wiecej nie pochwale mojego dziecka - za nic

[Nikii89]

Napisane przez npg88

Hej dziewczyny.
Mogę dołączyć? Jestem mamą Lilianki urodzonej 24.04.12

Witaj Śliczne imię ma Twoja córeczka

Jolka Oskar śpi w pajacu teraz bo chłodniejsze nocki już są. Więc bez skarpetek.
My ubranek nie sprzedajemy trzymamy je w kartonie na strychu bo planujemy drugą dzidzię I Tak jak chyba Karino pisała też liczę na dziewczynkę - ale mamy dużo ciuszków unisex więc sie przydadzą

Dzięki dziewczyny za odnośnie dzidzi brata


U Nas nocka nawet ok Oska zasnął ok 20 pobudka o 1, 6 i na dobre o 7.30.

Wczoraj u teściowej byli znajomi i była dziewczynka 6 l i TŻ szedł po cebulę na ogródek i się z nią trochę pobawił w ganianego. I ona z tekstem do mojego 32l TŻ "chłopczyku goń mnie"
Muszę uspać chyba Oskara bo ziewa i oczka trze....

[emigra]

Napisane przez MoniaHan

O ja dzis pierwsza
Npg88 witaj
Gosia no my raczej juz nie planujemy wiecej dzieci,ostatnio kolezanka powiedziala ojej nie rob tej krzywdy dziecku...ale ja jestem jedunaczka I zadna krzywda mi sie z tego powodu nie dziala ani nie dzieje.

moj maz jest tez jedynakiem i on chce koniecznie dla Julii rodzenstwo ... twierdzi ze jemu bylo smutno przez te lata byc samym, bez brata czy siostry no i nie ukrywajmy on teraz ma tylko mnie i mame ... jestesmy tu sami i jakby nas zabraklo to Julia nie ma nikogo ...

[MoniaHan]

Mamad faktycznie wyprzedzilas mnie Hanka sie wscieka od 6 dobrze ja wczesnie chodze spac to przynajmniej troche sie wysypiam.wczoraj o 21 juz spalam

[npg88]

Witajcie!
Dzięki za miłe przywitanie.

U nas nocka jak zwykle... przespana. Przed chwilą nakarmiłam Lilę, a teraz sobie leży na macie i się bawi.
Ja chciałabym mieć jeszcze jedno, a nawet dwójkę dzieci. Od razu po porodzie krzyczałam, że mogłabym już rodzić kolejne. :P Mąż się tylko śmiał. Mój mąż też jedynak i nie wyobraża sobie, żeby Lilka nie miała rodzeństwa. Na szczęście.

Dziewczyny, czy Wasze dzieciaki obracają się już z brzuszka na plecy i odwrotnie? Bo moja Mała wcale. Jakiś leniuszek z niej chyba. Za to już podciąga się do siedzenia i sama nie wiem co o tym myśleć. Moja mama mówi, że niektóre dzieci tak mają. Niektóre nie obracają się, nie raczkują, a od razu wstaja...

[Nikii89]

Napisane przez emigra

moj maz jest tez jedynakiem i on chce koniecznie dla Julii rodzenstwo ... twierdzi ze jemu bylo smutno przez te lata byc samym, bez brata czy siostry no i nie ukrywajmy on teraz ma tylko mnie i mame ... jestesmy tu sami i jakby nas zabraklo to Julia nie ma nikogo ...

Ja mam dwóch braci TŻ tak samo więc wielka rodzinka z Nas i nie wyobrażam sobie być jedynaczką. Mam fajne wspomnienia z czasów dzieciństwa te zabawy z braćmi, kłótnie czasem bójki teraz często się z tego śmiejemy Ale szanuję też decyzję osób które chcą mieć tylko jedno dziecko
Ja chcę dwójkę a TŻ coś ostatnio o 4 mi zagadywał nigdy w życiu!! no ale jak Bóg da to się będzie kochało.

Znajomy od TŻ ma 16 - na takie coś bym się nie zgodziła. A ta kobieta lubi być w ciąży podobno nie jest to żadna patologiczna rodzina dzieci zadbane, kochane. Jak chcą tyle i ich na to stać to czemu nie.


Oskar właśnie śpi.

A ja do tego lekarza nie pójdę bo ona jest tylko rano a ja nie mam auta - TŻ w pracy, teściowa nie pożyczy (nie lubi pożyczać z jednej strony ją rozumiem). No i nie mam jak co to z kim Oskara zostawić. A nawet jakbym miała to pieszo nie pójdę bo to kawałek drogi i na dodatek pada ;/ więc muszę czekać do poniedziałku wtedy lekarka jest na popołudnie to przynajmniej TŻ zostanie z Oskarem a mi da auto.
Mam tylko nadzieję że to nic groźnego i nie stanie się nic jak poczekam do poniedziałku z tym.

---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 09:16 ----------

Napisane przez npg88

Witajcie!
Dzięki za miłe przywitanie.

U nas nocka jak zwykle... przespana. Przed chwilą nakarmiłam Lilę, a teraz sobie leży na macie i się bawi.
Ja chciałabym mieć jeszcze jedno, a nawet dwójkę dzieci. Od razu po porodzie krzyczałam, że mogłabym już rodzić kolejne. :P Mąż się tylko śmiał. Mój mąż też jedynak i nie wyobraża sobie, żeby Lilka nie miała rodzeństwa. Na szczęście.

Dziewczyny, czy Wasze dzieciaki obracają się już z brzuszka na plecy i odwrotnie? Bo moja Mała wcale. Jakiś leniuszek z niej chyba. Za to już podciąga się do siedzenia i sama nie wiem co o tym myśleć. Moja mama mówi, że niektóre dzieci tak mają. Niektóre nie obracają się, nie raczkują, a od razu wstaja...

Oskar też się nie obraca a jest troszkę starszy od Twojej Lilki. Raz mu się zdarzyła z brzuszka na plecki ale to chyba przypadek. I tak samo garnie się do siadu

[gkatarzynka]

Dzień dobry
U nas nocka cudna... do pewnego momentu, bo Hanka na pierwsze karmienie obudziła się po 4, ale o 5.15 była już gotowa do zabawy No, ale przyniosłam Jej kilka zabawek do naszego łóżka i jak się zaczynała złościć, to tylko podawałam kolejne zabawki a jednym okiem mogłam dospać
Dzięki za wczorajsze wsparcie... dziś dalej coś czuję w prawym oku, ale głowa już nie boli i jakoś chyba przeżyję kolejny dzień...
A w ogóle, to zapomniałam napisać, że podczas wczorajszego ważenia Hanka miała 6145g - czyli nie przybyła za wiele, no ale przybyła... Pani doktor nic nie powiedziała na ten temat więc chyba jest OK. Kazała wprowadzać gluten i ewentualnie urozmaicać Hance jedzonko warzywkami, ale nie zastępować karmienia piersią tylko dawać do poznawania nowe smaki i konsystencję
Co do zatkanego noska, to kazała nawilżać śluzówkę, bo to nie jest żaden katar ani nic poważnego tylko najprawdopodobniej suche powietrze.... i tak odnośnie... to możecie polecić jakiś niedrogi a dobry nawilżacz powietrza? I na co ewentualnie zwrócić uwagę przy zakupie takiego sprzętu?

Napisane przez npg88

Witajcie!
Dzięki za miłe przywitanie.

U nas nocka jak zwykle... przespana. Przed chwilą nakarmiłam Lilę, a teraz sobie leży na macie i się bawi.
Ja chciałabym mieć jeszcze jedno, a nawet dwójkę dzieci. Od razu po porodzie krzyczałam, że mogłabym już rodzić kolejne. :P Mąż się tylko śmiał. Mój mąż też jedynak i nie wyobraża sobie, żeby Lilka nie miała rodzeństwa. Na szczęście.

Dziewczyny, czy Wasze dzieciaki obracają się już z brzuszka na plecy i odwrotnie? Bo moja Mała wcale. Jakiś leniuszek z niej chyba. Za to już podciąga się do siedzenia i sama nie wiem co o tym myśleć. Moja mama mówi, że niektóre dzieci tak mają. Niektóre nie obracają się, nie raczkują, a od razu wstaja...

Witamy nową Mamę
Moja Hanka jest z 18.04 i też jeszcze nie za bardzo się obraca... parę razy się obróciła z brzuszka na plecy a teraz mam wrażenie, że usilnie ćwiczy i przygotowuje się do obrotu z pleców na brzuszek...Jak Jej pomogę (delikatnie pociągnę za rączkę albo przełożę bioderko) to się obraca i strasznie Jej się to podoba... No ale każde dziecko rozwija się w swoim tempie... Co do siadania, to wczoraj pytałam pediatry, bo Hanka też się strasznie ciągnie do siadania i powiedziała, że można Ją czasem tak podciągać i pozwalać siedzieć opartej o mój brzuch np, ale plecki zawsze mają być podparte...
Mój szkrab właśnie zasnął, ale potwierdza się moja teza, że jak jest taka du.piata pogoda (deszcz, szaro, buro, zachmurzone niebo), to Hanka mało śpi i ma duże problemy z zasypianiem... W końcu - jak to mój Mąż stwierdził - to nasze dziecko, a my oboje baaardzo reagujemy na pogodę...

[88natka]

Napisane przez Karinio

[/COLOR]A ad zakupów,my kupiliśmy dzisiaj nowy czajnik,który w środku ma dwie niebieskie lampeczki i zapalają się podczas gotowania.Jaki bajer

2 tugodne temu też kupiłam taki czajnik

Napisane przez Roksape

Byłam z młodym dzisiaj u dentysty. Nie wiem jak go przekonać do wiercenia. Ma 3 spore ubytki, nie wiem czy to przez to, że miał 4 miesięcy jak zaczął ząbkować i teraz tak te zęby lecą czy zwyczajnie taki już ich urok. W każdym razie jak byliśmy pierwszy raz dentystka prawie zęba zrobiła ale plomby nie chciał już sobie zrobić i dała mu zamiast plomby lek i mógł wytrzymać nawet do roku, ale już prawie cały wypadł. Maciek już w sumie o tym zapomniał ale dzisiaj jak weszliśmy to się rozglądnął po sprzęcie, rozpłakał i zasłonił usta i nie chciał nic dać sobie zrobić. No nic doktorka zęby polapisowała i mamy się jeszcze pary razy zgłosić na powtórkę by był lepszy efekt a może się przemoże i da zrobić ząbka pani W każdym razie po lapisie ma brązowe u góry cztery przednie górne zęby :P Wygląda jak by mu została czekolada na zębach hehe


Z innych rzeczy to Baśka w końcu zaczęła się przewracać na brzuch Nawet dzisiaj zrobiła to 4 razy Fajnie, tylko dalej pod nią zostaje ręka i nie wie co ma robić żeby wyciągnąć. Mam nadzieję, że jak zacznie się przekręcać z rozpędem to ręka sama przeskoczy tam gdzie trzeba


I chyba odstawię tabsy. Miałam okres równe 2 tyg i w dodatku znowu plamie... To dopiero antykoncepcja nie da się pokochać hehe

Zmykam spać, buziaki

Ja nie wiem jak namówić dziecko bo sama muszę iść a się boję
Brawo dla Basi za przekrecanie się co do tabsów to ja dopiero zaczęłam zażywać i mój okres trwał 2 dni

Napisane przez Jolkaaa

jak ubieracie dzieci do spania?

zakładacie im skarpetki?

Jak śpi w śpioszkach to nie, w piżamce też nie.

Napisane przez npg88

Hej dziewczyny.
Mogę dołączyć? Jestem mamą Lilianki urodzonej 24.04.12

hej

Napisane przez npg88

No więc ja jestem Ewelina, mam 24 lata. Tymczasowo mieszkam u rodziców z Lili, bo mąż pojechał za granicę troszkę zarobić na mieszkanko. Jeśli będzie możliwość to do niego dojedziemy.
Lili urodziła się (jak już pisałam) 24.04.12 o godz. 22.45, waga urodzeniowa 3150g, 55cm wzrostu. Długo przy porodzie mnie nie męczyła .W karcie mam zapisane 3h porodu. Rodziłam SN bez znieczulenia.
Lili to złote dziecko (odpukać). Odkąd skończyła 1,5 miesiąca przesypia mi całe nocki (od ok. 22 do 9-10 rano). Karmimy się wyłącznie piersią. Jest bardzo spokojnym, a zarazem pogodnym dzieckiem. Wszystkim rozdaje uśmiechy.
Może macie jakieś pytania, bo nie wiem co jeszcze napisać :P

Szybki poród. Ale śpioszek

Napisane przez Nikii89

U Nas nocka nawet ok Oska zasnął ok 20 pobudka o 1, 6 i na dobre o 7.30.

Wczoraj u teściowej byli znajomi i była dziewczynka 6 l i TŻ szedł po cebulę na ogródek i się z nią trochę pobawił w ganianego. I ona z tekstem do mojego 32l TŻ "chłopczyku goń mnie"
Muszę uspać chyba Oskara bo ziewa i oczka trze....

Napisane przez npg88

Witajcie!
Dzięki za miłe przywitanie.

U nas nocka jak zwykle... przespana. Przed chwilą nakarmiłam Lilę, a teraz sobie leży na macie i się bawi.
Ja chciałabym mieć jeszcze jedno, a nawet dwójkę dzieci. Od razu po porodzie krzyczałam, że mogłabym już rodzić kolejne. :P Mąż się tylko śmiał. Mój mąż też jedynak i nie wyobraża sobie, żeby Lilka nie miała rodzeństwa. Na szczęście.

Dziewczyny, czy Wasze dzieciaki obracają się już z brzuszka na plecy i odwrotnie? Bo moja Mała wcale. Jakiś leniuszek z niej chyba. Za to już podciąga się do siedzenia i sama nie wiem co o tym myśleć. Moja mama mówi, że niektóre dzieci tak mają. Niektóre nie obracają się, nie raczkują, a od razu wstaja...

Moja się obraca ale jest z 12 marca

Napisane przez Nikii89

Ja mam dwóch braci TŻ tak samo więc wielka rodzinka z Nas i nie wyobrażam sobie być jedynaczką. Mam fajne wspomnienia z czasów dzieciństwa te zabawy z braćmi, kłótnie czasem bójki teraz często się z tego śmiejemy Ale szanuję też decyzję osób które chcą mieć tylko jedno dziecko
Ja chcę dwójkę a TŻ coś ostatnio o 4 mi zagadywał nigdy w życiu!! no ale jak Bóg da to się będzie kochało.

Znajomy od TŻ ma 16 - na takie coś bym się nie zgodziła. A ta kobieta lubi być w ciąży podobno nie jest to żadna patologiczna rodzina dzieci zadbane, kochane. Jak chcą tyle i ich na to stać to czemu nie.

16 dzieci?
Ja mam siostrę i brata i zawsze się bawiliśmy. Trochę mi szkoda żeby była jedynaczką i zastanawiamy się nad następnym za jakieś 2 lata
U nas nocka ok pobudka o 3 a późnoej o 8. Właśnie wariuje na łóžku Jutro będziemy mieć krzesełko, okazało sié że koleżankaz pracy mado sprzedania za 15f i jutro ma nam przywieźć

[Cytrynka_Wawa]

Napisane przez npg88

Hej dziewczyny.
Mogę dołączyć? Jestem mamą Lilianki urodzonej 24.04.12

witaj

cycki mnie bola odciagam i rozmasowuje guzki 2 razy za 2h zasnelam z mlodym w lozku z butelka w reku

[88natka]

Już niedługo nowy wątek

[Nikii89]

Dawno się nie odzywały:
ania20m,Gizmiatko,ivonka7,aaagga,mag_99,Kathi75,qsloncu,rumiankowa,pempek,
negila,agnes99,Madziara26,ivona84,agator74,karinka711,magzula,DIDA22,
Anagat,Iw32,Furczak,Monika83,adaikaka,MegMakeUp,śrubokrętka,Alamig,
Cottonpuma,Kulkaaga ciekawe co u nich słychać....

[ona10101]

Napisane przez tynka88

wrocilismy ze spacerku, obok nas wybudowali geopark i bylismy troszke pozwiedzac, Mateuszek zasnął i dalej śpi na ogródku z TZ

http://www.geopark-kielce.pl moze w koncu troche cywilizacji w nasze okolice zawita

Tynka Ty jesteś z Kielc? Nie wiedziałam że jest tu ktoś z moich stron! Ja mieszkałam 22 lata w Kielcach, teraz po ślubie mieszkam w Skarżysko-Kamienna.
Mój siostrzeniec był w Geoparku - bardzo mu się podobało

Napisane przez lena_mi

Tynka no właśnie słyszałam o tym geoparku, da radę iść na z maluchem powiadasz, to dobrze, bo niedlugo będę w moich rodzinnych stronach. A ja wciąż zapominam że Ty gdzieś tam też pomieszkujesz..
Ale miasto się rozbudowuje - jestem w szoku, na prawdę fajnie się tam robi - byłam jakiś czas temu.

O i lena_mi też z Kielc pochodzi....

Napisane przez emigra

Cytrynka, a masz twarde piersi, bola? Bo jak nie to ja bym tylko ta szalwie pila... jakby sie robily guzki czy cos to wtedy tez kapusta, czy cieply prysznic. Mi pokarm znikl w kilka dni a pilam tylko szalwie, raz czy dwa dziennie. (przy czym mialam nawal i cyce jak kamienie, wiec pomagalam sobie prysznicem)

A ja myślałam emigra że nie miałaś pokarmu i dlatego przestałaś karmić tak jak ja

Napisane przez mama d

Ja podaje chrupki od 6m - zwykłe kukurydziane. Z jedzeniem ich Zosia ma mało wspólnego - mamla je i ostrzy sobie ząbki na chrupku przez co albo mam rozmoczone a potem zaschnięte części na całej sobie (łącznie z dziurką noska) albo wszytsko dookoła jest w 'trocinach'

tzn Zosia ma chrupki na całej sobie ja jedynie mam problem z ich usuwaniem bo zasycha i zostawia dziwne ślady na buźce.

Mój Adaś też je chrupki kukurydziane i uwielbiam potem myć go. Wszystko zaschnięte, palce posklejane, ale dziecko ma radochę a matka jakieś 7 minut spokoju (tyle bawi się 1 szt chrupka)

Napisane przez Mała!

Rano miałam troszkę ubaw z mojego męża bo zapomniał o moich imieninach a jemu sie to nigdy...nigdy nie zdarza...to typ który ma wszystko zapisane
Dzwonili do mnie bliscy składali życzenia a on sie nie kapną i wiecie co nawet jak mama przyszła z czekoladą i prezentem (ramka na zdjęcie) i czytałam liścik z życzeniami to patrzył i śmiał się, że pewnie mama znalazła jakiś stary liścik mojego byłego i mi przyniosła pokazać ( nie wiem skąd mu to do głowy przyszło) no ubaw po pachy miałam! aż w końcu dałam mu ten liścik do przeczytania i się kapnął po słowach " w dniu imienin"
ale miał wyrzuty a w sumie nic sie nie stało bo ja nie obchodzę imienin jak wróciłam do domku to na stole znalazłam list od męża z życzeniami i wyrazami miłości pyszne piwko, czekoladę i lizaki pudrowe hihi

Jaki słodko-gorzki prezent Co do prezentów. Mój Mąż ma urodziny 28.09, imieniny 29.09 i Dzień Chłopaka 30.09 i z tej okazji już z 2 tygodnie mi o tym przypomina żebym przypadkiem nie zapomniała

Napisane przez Jolkaaa

od kiedy podajecie chrupki ? (chodzi o wiek dziecka)

Ja zaczęłam podawać jak skończył 6 miesięcy, ale je 1-2 szt dziennie - nie wiecej.

Napisane przez karolca

też tak robiłam, ale powoli przyzwyczajam kąpać Małą o 19-20 Abym wracając do pracy mogła położyć spać się przed 22

Ja się cieszę że moje dziecko chodzi spać o 19-20 bo wtedy mam jeszcze ok 2-3 godz dla Męża i siebie

Napisane przez 88natka

Już niedługo nowy wątek

No no już niedługo. Ale przykro mi że go czytać już nie będę - może czasem w weekend

[88natka]

Napisane przez ona10101

Tynka Ty jesteś z Kielc? Nie wiedziałam że jest tu ktoś z moich stron! Ja mieszkałam 22 lata w Kielcach, teraz po ślubie mieszkam w Skarżysko-Kamienna.
Mój siostrzeniec był w Geoparku - bardzo mu się podobało



O i lena_mi też z Kielc pochodzi....



A ja myślałam emigra że nie miałaś pokarmu i dlatego przestałaś karmić tak jak ja



Mój Adaś też je chrupki kukurydziane i uwielbiam potem myć go. Wszystko zaschnięte, palce posklejane, ale dziecko ma radochę a matka jakieś 7 minut spokoju (tyle bawi się 1 szt chrupka)



Jaki słodko-gorzki prezent Co do prezentów. Mój Mąż ma urodziny 28.09, imieniny 29.09 i Dzień Chłopaka 30.09 i z tej okazji już z 2 tygodnie mi o tym przypomina żebym przypadkiem nie zapomniała



Ja zaczęłam podawać jak skończył 6 miesięcy, ale je 1-2 szt dziennie - nie wiecej.



Ja się cieszę że moje dziecko chodzi spać o 19-20 bo wtedy mam jeszcze ok 2-3 godz dla Męża i siebie



No no już niedługo. Ale przykro mi że go czytać już nie będę - może czasem w weekend

Czemu nie będziesz? Do pracy wracasz?
Jakie chrupki dajesz Takie zwykle kukurydziane?

[ona10101]

Napisane przez 88natka

Czemu nie będziesz? Do pracy wracasz?
Jakie chrupki dajesz Takie zwykle kukurydziane?

Tak wracam do pracy od poniedziałku i czasu na wizaż pewnie mieć nie będę

Takie zwykłe pałeczki kukurydziane kupuję w Lewiatanie - CHRUPCIE - tak się nazywają

[88natka]

Napisane przez ona10101

Tak wracam do pracy od poniedziałku i czasu na wizaż pewnie mieć nie będę

Takie zwykłe pałeczki kukurydziane kupuję w Lewiatanie - CHRUPCIE - tak się nazywają

Może też dziś kupię chrupki kukurydziane bo za 6 dni kończymy 6 miesięcy a one mają gluten?

[ona10101]

Napisane przez 88natka

Może też dziś kupię chrupki kukurydziane bo za 6 dni kończymy 6 miesięcy a one mają gluten?

No właśnie one nie zawierają glutenu. Nie wiem czy tylko te, czy wszystkie chrupki kukurydziane dla dzieci nie mają.

Kup kup. Na pewno Olivia sobie z nimi poradzi

[88natka]

Napisane przez ona10101

No właśnie one nie zawierają glutenu. Nie wiem czy tylko te, czy wszystkie chrupki kukurydziane dla dzieci nie mają.

Super, dziękuję za odpowiedź
Córa pojadła teraz czas na mamę