o co chodzi ? bardzo mi sie on podoba

[maryjane20]

Pracuje w sklepie, od dluzszego czasu podoba mi sie moj klient, nawet wzielam ostatnio od niego dowod jak chcial kupic fajki zeby oblukac imie, ale nie widzialam dokladnie . Ostatnio przyszedl mi sam z dowodem ;O wgl ja zonk na pysku i tak patrze, a on ze ma prosbe czy moze zostawic mi swoj dowod i za godzinke mi przyniesie kase a tylko mu piwo dam . Zgodzilam sie, mowie jest okazja ! i nie przyszedl po ten dowod ;O jak mam sie teraz z nim skontktować ? po co to odwalił ?

[_Sarenka_]

a przyniosl kase? to napewno był jego dowód?

[maryjane20]

Napisane przez _Sarenka_

a przyniosl kase? to napewno był jego dowód?

jego na face go wyczaiłam

---------- Dopisano o 18:23 ---------- Poprzedni post napisano o 18:20 ----------

Napisane przez _Sarenka_

a przyniosl kase? to napewno był jego dowód?

a kasy nie przyniósł

[vaginadentata]

pewnie wroci jak mu dowod bedzie potrzebny. Ale to jst raczej znak zebys od razu kopnela go w dupę i nie traciła czasu i energii na myslenie o głupsztolu

[maryjane20]

Napisane przez vaginadentata

pewnie wroci jak mu dowod bedzie potrzebny. Ale to jst raczej znak zebys od razu kopnela go w dupę i nie traciła czasu i energii na myslenie o głupsztolu

ale on mi sie podoba ;P

[piotrek-1983]

O ile pan nie zeszedł-był z tego świata co uniemożliwia mu odebranie dowodu, to...
Może to sposób na poderwanie? W dowodzie jest adres, może liczy, że oddasz mu dokument do rąk własnych? Chociaż jak dla mnie to ryzykowne, iść do mieszkania obcego mężczyzny.

Poczekaj na rozwój wydarzeń. Jeśli nie zgłosi się w ciągu miesiąca, oddaj dowód na posterunku policji.

[maryjane20]

Napisane przez piotrek-1983

O ile pan nie zeszedł-był z tego świata co uniemożliwia mu odebranie dowodu, to...
Może to sposób na poderwanie? W dowodzie jest adres, może liczy, że oddasz mu dokument do rąk własnych? Chociaż jak dla mnie to ryzykowne, iść do mieszkania obcego mężczyzny.

Poczekaj na rozwój wydarzeń. Jeśli nie zgłosi się w ciągu miesiąca, oddaj dowód na posterunku policji.

hahahhaha ja go na face wyczailam i wiesz chcialam napisac ze nie pchce przetrzymywac jego dokumentu tak waznego, ale nie moge napsiac bo ma wiadomosci zablokowane wiec go zaprosilam do ziomow, ale jeszcze nie przyjal ;O

[mm444]

Treść usunięta

[kisielova]

Napisane przez maryjane20

jego na face go wyczaiłam
---------- Dopisano o 18:23 ---------- Poprzedni post napisano o 18:20 ----------



a kasy nie przyniósł

nie rozumiem zdania.


jako sprzedawca nie powinnaś zgadzać sie na taką "wymianę".
chłopak w tej chwili może zgłosić zaginięcie dowodu, wyrobić nowy i tyle.
(tu nie chodzi o to,że będziesz winna 2,50 za piwo ,tylko o fakt, że sprzedawca nie powinien tak robić).

daj sobie spokój.

[maryjane20]

Napisane przez mm444

Treść usunięta

hahahahahah xD

[mm444]

Treść usunięta

[Mother Hedgehog]

Napisane przez maryjane20

Pracuje w sklepie, od dluzszego czasu podoba mi sie moj klient, nawet wzielam ostatnio od niego dowod jak chcial kupic fajki zeby oblukac imie, ale nie widzialam dokladnie . Ostatnio przyszedl mi sam z dowodem ;O wgl ja zonk na pysku i tak patrze, a on ze ma prosbe czy moze zostawic mi swoj dowod i za godzinke mi przyniesie kase a tylko mu piwo dam . Zgodzilam sie, mowie jest okazja ! i nie przyszedl po ten dowod ;O jak mam sie teraz z nim skontktować ? po co to odwalił ?

Teraz wiem dlaczego niektórzy pytają o dowody, a myślałam, że to kwestia młodo wyglądającej buzi

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez mm444

Treść usunięta

tak to niestety wyglada. czyli generalnie koles sie napil za friko. masakra

[Mother Hedgehog]

Napisane przez kisielova

nie rozumiem zdania.


jako sprzedawca nie powinnaś zgadzać sie na taką "wymianę".
chłopak w tej chwili może zgłosić zaginięcie dowodu, wyrobić nowy i tyle.
(tu nie chodzi o to,że będziesz winna 2,50 za piwo ,tylko o fakt, że sprzedawca nie powinien tak robić).

daj sobie spokój.

Przede wszystkim prawo zabrania dawania i brania dowodu osobistego w zastaw. Tu chodzi o ochronę danych osobowych. Złamałaś prawo, wiem co mówię bo ze względu na swój kierunek studiów mieliśmy pogawędkę na temat oddawania dowodu w zastaw w Bibliotece Głównek UG zamiast dawania kasy na szafki

[Akira_]

Jakiś dziwny facet. Jak można dowód zostawić? Ja bym go olała, dziwne to wszystko, a dowód bym oddała na posterunek.

[pawciania]

jak dla mnie facet jest niepowazny, nie zostawilabym nikomu w zamian dowodu, bo chce piwo, mam wrazenie ze to jakis zul, szkoda czasu na takiego

[maryjane20]

Napisane przez pawciania

jak dla mnie facet jest niepowazny, nie zostawilabym nikomu w zamian dowodu, bo chce piwo, mam wrazenie ze to jakis zul, szkoda czasu na takiego

;( hahahaa bez przesady nie wyglada na zula :P

[Elfir]

Jesteś niepoważna i po prostu głupio zaślepiona ładną buźką.

Facet naciągnał cię na kasę, nie dotrzymał słowa - jednym słowe to nie facet a chodzace kłopoty.

Jesteś wzorcową ofiarą oszustów w stylu Tulipana.

[madana]

Napisane przez maryjane20

;( hahahaa bez przesady nie wyglada na zula :P

- nie trzeba wyglądać na żula, by żulem być- to też typ mentalności, a opisałaś gościa, który jest na tyle żałosny, że za piwo zastawia dowód, bo go na piwo (ile to? 3- 5 zł.) nie stać. To ci się kawaler trafił

Na razie to żulskie cudo nacięło cię na kasę, no ale "podoba mi się"- cóż zrobić. Widać niektóre mają kompletnie niewymagający gust.

[201701300922]

A może zauważył, że Ci się podoba i dlatego stwierdził, że dasz mu to piwo na krechę? Ot tak, za ładne oczy

Dziewczyno, jeżeli on pojawi się teraz w sklepie to nie wzdychaj do niego tylko zażądaj pieniędzy za to piwo. Chociaż może się wyprzeć, bo w sumie jak mu udowodnisz jego winę?

[Salalina]

Za powtórne wyrobienie dowodu płaciłam niedawno 16 zł, więc raczej mu się to nie opłacało. Dlatego wnioski, że Pan jest żulem, są mocno na wyrost. Sama kiedyś miałam taką sytuację, że szłam na dworzec, bo jechałam na parę dni do innego miasta. Była 6 rano i tylko piekarnia była czynna. Poprosiłam o drożdżówki i napój i okazało się że jedyna gotówka jaką miałam to banknot 200 zł. i jakieś 60 gr w drobnych. Pani sama zaproponowała, żebym wzięła rzeczy i przyniosła jej pieniądze po powrocie. Nie zostawiałam dowodu ani niczego w zastaw. Wyjazd się jednak przedłużył i zamiast po 4 dniach oddałam jej pieniądze po tygodniu. I też pewnie zastanawiała się, czemu się nie pojawiłam. Facet przyjdzie, coś go pewnie zatrzymało i chwilowo nie ma do tego głowy. Cierpliwości

[maryjane20]

Napisane przez Dysia1990

A może zauważył, że Ci się podoba i dlatego stwierdził, że dasz mu to piwo na krechę? Ot tak, za ładne oczy

Dziewczyno, jeżeli on pojawi się teraz w sklepie to nie wzdychaj do niego tylko zażądaj pieniędzy za to piwo. Chociaż może się wyprzeć, bo w sumie jak mu udowodnisz jego winę?

jak wyprzec ? przeciez mam jego dokument ;p hehehe a mi na kasie nie zalezy ;p

[kisielova]

Napisane przez maryjane20

jak wyprzec ? przeciez mam jego dokument ;p hehehe a mi na kasie nie zalezy ;p

jak Ci na pieniądzach nie zależy,to daj znać gdzie pracujesz. zrobię sobie u Ciebie zakupy w zamian za dowód.później pójdę do UM zgłosić kradzież i będzie.

[Lea_ny]

Napisane przez Salalina

Za powtórne wyrobienie dowodu płaciłam niedawno 16 zł, więc raczej mu się to nie opłacało.

Jakim cudem? Od prawie dwóch lat nie ponosi się żadnych kosztów za wyrobienie dowodu http://www.um.warszawa.pl/faq/ewiden...dowod-osobisty

Ja tam bym nie była zainteresowana kolesiem, który bierze jedno piwo na krechę (zalatuje mi to alkoholikiem, albo jakimś niedojrzałym dzieciakiem, co to nie przeżyje jak się piwka nie napije).
A dowód faktycznie mógł pójść wyrobić nowy, bo mogło mu być głupio wracać po paru dniach (skoro miał przyjść szybciej) żeby oddać za jedno piwo.

[Mother Hedgehog]

Napisane przez kisielova

jak Ci na pieniądzach nie zależy,to daj znać gdzie pracujesz. zrobię sobie u Ciebie zakupy w zamian za dowód.później pójdę do UM zgłosić kradzież i będzie.

O tym samym pomyślałam

[maryjane20]

Napisane przez Lea_ny

Jakim cudem? Od prawie dwóch lat nie ponosi się żadnych kosztów za wyrobienie dowodu http://www.um.warszawa.pl/faq/ewiden...dowod-osobisty

Ja tam bym nie była zainteresowana kolesiem, który bierze jedno piwo na krechę (zalatuje mi to alkoholikiem, albo jakimś niedojrzałym dzieciakiem, co to nie przeżyje jak się piwka nie napije).
A dowód faktycznie mógł pójść wyrobić nowy, bo mogło mu być głupio wracać po paru dniach (skoro miał przyjść szybciej) żeby oddać za jedno piwo.

a myslalam ze chcial zagdac ;/ ;p

[Elfir]

no to by chyba wrócił w te pędy z kasą a nie zostawiał ciebie, byś dołożyła do bilansu na koniec dnia z własnych?

[maryjane20]

Napisane przez Elfir

no to by chyba wrócił w te pędy z kasą a nie zostawiał ciebie, byś dołożyła do bilansu na koniec dnia z własnych?

on wrocil i przeprosil i powiedzial, ze przyniesie jutro . Wgl jakby Wam jakiś koles wpadl w oko ciekawe czy byscie nie uległy -.-

[Elfir]

Napisałaś:
a on ze ma prosbe czy moze zostawic mi swoj dowod i za godzinke mi przyniesie kase a tylko mu piwo dam . Zgodzilam sie, mowie jest okazja ! i nie przyszedl po ten dowod ;O jak mam sie teraz z nim skontktować

Czyli wrócił bez kasy? Po co?

No przyznaj sama - brać piwo na krechę jest żałosne, bo to nie jest towar pierwszej potrzeby. Ok, mógł zapomnieć portfela, albo nie wypłacić pieniędzy z bankomatu.
Ale w tym przypadku wziął piwo nie mając na niego wcale pieniędzy.
Jakoś mu się nie spieszy do rozmowy, bo nie próbuje ciebie czarować, zagadywać. Raczej wyłudza piwo. Podoba mu się chyba w tobie tylko to, ze piwem dysponujesz.

[velara]

Wróci jak będzie go stać na to piwo. Jeśli pracuje, to nie wykluczone, że na początku miesiąca dostanie wypłatę, więc niedługo powinien się pojawić
Naprawdę chcesz zawracać sobie głowę kolesiem, który nie ma kilku złotych na piwo i nie wstydzi się "kupować" go pod zastaw dowodu?