Styczniowo-Lutowe mamusie 2013 ;)) cz.V

[sylwietta1988]

wiecie co? zasmierdło mi się pranie w łazience wczoraj było tak paskudnie, mokro, cały dzien lało, uprałam (znaczy się pralka uprała , rozwiesiłam, uchyliłam okienko dla obiegu powietrza, w domu sie paliło chyba od 11 do wieczora - ja rano do łazienki a pranie capi puściłam teraz na super szybki i wyniose na dwór- dla odmiany przepiękne słonce dzisiaj swieci od rana

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez ewulkaaa

mam do was pytanie: kupujecie te nieprzemakalne prześcieradełka do łóżeczek? Bo wczoraj właśnie rozmawiałam o tym z TŻem i stwierdziliśmy, że my chyba zrezygnujemy z tego wynalazku. Niby fajnie, bo nie zasika materacyka, ale jak sobie pomyślę, że dziecko nie dość, że będzie cały czas z pieluszce, to jeszcze na tym prześcieradle, to ono na bank non stop będzie miało czerwony tyłek a tak to trochę przewiewu, pieluszki nie są już takie foliowe, i od spodu też będzie miało przwiew i jakoś bardziej to do nas przemawia. Mam nadzieje, że zrozumiałyście mój dość skomplikowany wywód a wy co na ten temat myślicie?

ps. a mówiłyście, że to wy macie głupie pytania w życiu nie pomyślałabym, że głupie prześcieradło będzie powodem takich rozkmin

Spokojnie, nic dziecku nie będzie. Poza tym jak ma pieluchę na tyłku to przecież i tak prześcieradła nie czuje

A materaca po 3 sikaniach nie wysuszysz, nie odśmierdzisz

Ja teraz córce na łóżko daję (bo zdarzają się wpadki nocne) takie które z jednej strony ma frotkę, z drugiej podgumowane - a na to normalne prześcieradło kładę, sama nieraz z młodą śpię i jest normalnie. Jak była mała miałam takie normalne foliowe, niby jednorazowe, no ale teraz mam 2 takie porządne to chyba z Agatką jakoś się podzielą można takie dostać w sklepach medycznych, ok. 60zł sztuka, ale warto, jak zsikane to normalnie do pralki się wrzuca i już.

Napisane przez nazeczona

Cześć dziewczyny,
Jakiś czas mnie tu nie było, a wszystko spowodowane przeprowadzką, do tego byłam przeziębiona w poprzednim tygodniu, więc nic tylko spałam
Ide spróbować Was nadrobić choć troszkę

Powodzenia...

Wiecie co, od razu mi lepiej, jak sobie uświadomiłam że większość wyprawki już mam

[marsi11]

hej laski
miałam dziś w planach uszyć ochroniacze do łóżeczka bo zakupiłam piękny materiał i mi się maszyna zepsuła
muszę czekać do połowy listopada na rozpatrzenie reklamacji ech..... i co ja teraz bedę z rękoma robić kiedy ma się adhd?

[Authentic]

Napisane przez marsi11

ja już jestem nastawiona psychicznie,że raczej grudniowe będzie moje maleństwo
choć z drugiej strony jak ma się urodzić w ostatnich dniach grudnia i być potem najmłodsze w klasie
będzie mały karakanek

Ja też się jakoś tam na grudzień nastawiam... Nie wiem dlaczego. Podświadomość

Napisane przez pstryczek84

Ja tych większych też nie będę kupować specjalnie, bedzie na to czas. ja właśnie dokupuje te dwa rozmiary tak zeby miec juz konkretna ilość. wolę mieć ich za dużo niz potem płakac ze nie mam w co dzieciaczka przebrac bo moze bedzie bardzo ulewał albo co jakiś czas kupka wymsknie sie spod kontroli kupuje uzywki wiec to i tak taniej wyjdzie nawet jak bedę miec troche ponad program chce dokupic te ubranka i na tym zakonczyc ciuchowe szaleństwo
potem wezme sie za pokój dzidzi + higieniczne sprawy

Ja juz samam nie wiem, wczoraj pisalam ze czuje ale chyba mi sie wydawało. a sądze tak po wczorajszych nadpodziw czestych wizytach w wc. to jednak chyba były jelita

Ja mam skurcze Braxtona i uwierz mi, będziesz wiedziała, ze to jest to i nie pomylisz tego z niczym innym :P Czasem brzuch mam tak twardy, że oddycham jak przy porodzie i wmawiam sobie, ze to pomaga

Napisane przez maluchna30

Dobrze, że już w domu jesteś. Duuuuuuuuużo zdrówka życzę.


Cieszę się, że wszystko ok



Łooooo matko, beznadziejnie, że tak cię nastraszyła baba jedna. Dobrze, że jednak wszystko gra i ty i dzidzia zdrowe jesteście.


Grudniowe dzieci są suuuuuuuuper. Wiem, bo sama z grudnia jestem. I wiesz co? Zawsze się cieszyłam, że moje koleżanki już po 30, a jeszcze nie, najmłodsza byłam i 29 caaaaaaaaaaały rok ciągnęłam.



Dobrze, że wszystkie problemy rozwiązane. Teraz to obyś tylko do końca czuła się dobrze



Komoda przyszła, teraz na chłopa muszę czekać, co by ją poskręcał, no a potem to za pranie ciuszków już się mogę wziąć i ich układanie.
Właśnie koleżanki podrzuciła mi spódnicę jeansową. Fajna, pasuje na mnie jak ulał.

Piszecie kobitki, że już takie ciężkie się czujecie. Ja mam to samo. Jeszcze jak patrzę w lustro, to załamkę mam na maxa. Celulitis widoczny z 40 kilometrów. Teściowa mnie dzisiaj poczęstowała komplementem: "Jeju, ale ci dupsko urosło". A ja na to: "Dziękuję, mam w domu lusterko." Poczerwieniała tylko i grzecznie buźkę zamknęła.

W przyszłym tygodniu TŻ ma zamiar wziąć urlop na miesiąc, no i zaczynamy walczyć z pokoikiem dziecięcym. Już nie mogę się doczekać.

Uwielbiam te teksty teściowych... Moja nałożyła mi na talerzy wielki kawał bezowego tortu (który mi wmusiła jeszcze przed obiadem), a po chwili dodała "po porodzie chyba nie będziesz tak jeść? będziesz gruba!". I co jej do tego. Będę, to będę. Jej nie dogonię

[pstryczek84]

Dzień doberek

Napisane przez nafiyqa

49? Calkiem inaczej to wyglada przy "moich" 200zl.
A Ty chcesz rodzic z TZ?

49zl to jeszcze nie majatek ale 200 dla mnie juz tak
jeszcze nie rozmawialam z mezem na ten temat, niech pochodzi troche na zajecia do SR, poslucha jak to wszystko wyglada i sam zdecyduje...
Ja bym chyba najbardziej to chciala tak że on bedzie do tej fazy gdzie sie prze a potem aut bo wtedy to za wiele juz mi chyba nie pomoze... a do tego momentu to by mnie masowal, podawal picku, chodzil do wc, pilnowal rzeczy itd., ale juz na final to chyba nie bardzo. no ale zobaczymy co on na to

Napisane przez nafiyqa

Delicjanko, moglabys wpisac mi na liste imie JAKUB?

Doszlismy w koncu z TZ do porozumienia. Moj Leonek odpadl w przedbiegach, ale zwyciezylam chociaz Bartusia wymyslonego przez TZ. Bedzie Kubuś (pstryczku, przybij piatke )

Poza tym pogadalismy o zakupach (zamowimy wiekszosc na all), o SR i szpitalu, w ktorym bede rodzic.

He he, Kubusie są Super!

Napisane przez sarah67

no ja chce pojedynczą bo ze mną będzie cały czas mąż, w niektórych szpitalach może być całą dobę, muszę się dowiedzieć jak w tym co chcę rodzić 50km ode mnie, gdyby nie to to wolałabym salę 2 osobową, bo raźniej z kimś, a ten co jest ode mnie 30km to masakra łazienka wspolna na 3 oddziały i kolejki straszne, i ciagle wc zakrwawione, no i wc i prysznic razem i sie drzwi nie zamykaja wiec jak bylam w szpitalu to z siostra szlam sie kapac i ona pilnowala drzwi i w ogóle obskurnie jak za czasów komuny, ale tam tez mają jedna 1-osobowa i jedna-2 osobową koszt 200zł,
rodzilabym w s-ciu ale to zima i za daleko jechac 180km, ale tam maja sale tylko 2 osobowe i kazda ma swoja lazienke z wc i oprocz tego sa 2 sale 1-osobowe i mąż moze byc calą dobę

Ręcę i cycki opadaja.. czlowiek nie żąda wypasu rodem 5* hotelu ale jakies minimum chociaż!!! jak nie grzyby to makabryczne kible i prysznice nikt nie mówi tu o nie wiem jakich luksusach ale CZYSTO to powinno byc w kazdym szpitalu!!! a oni potrafia tylko brac 200 zl za poród rodziny! Litości!!!

Napisane przez laurka23

Wkurza mnie to że szpitale nadal pobierają bezprawnie opłaty, za poród rodzinny, za znieczulenie. Znieczulenie jest refundowanie! Ciekawe czy od stycznia będzie tak jak ma niby być, że znieczulenie będzie na życzenie wszędzie. Wątpię, będą zasłaniać się brakiem anestezjologów. Już teraz zwlekają jak mogą z wezwaniem ich. Potem jest już za późno.

A to nie wiedzialam ani o jednym ani o drugim! czyli co, jak sobie zazyczę znieczulenei to beda musieli mi dac bez łaski? juz to widzę....

[QUOTE=laurka23;37107720]

Napisane przez nafiyqa

Przedstawiam Michałka Trochę niewyraźnie widać, bo bawił się pępowiną przed twarzą

słodziak!

Napisane przez sylwietta1988

to znaczy ja mam głownie slonecznie żółte a zielnego są dodatki- takie romby na scianach, ale przewaza żółty. Także ni powinno mi się nic pogryzc, a absolutnie nie chce wprowadzac kolejnego koloru jak masz tylko na zielono pomalowane to wez zółtą albo kremowa posciel- ładnie się skomponuje

kurcze, juz sama nie wiem u mnie bedzie generalnie zielono -brązowo-biało (zielone sciany, biało brazowe mebelki, brazowa podłoga i kanapa) i teraz musze cos do tego dobrac, jakis zywy kolorek co by za smutasno nie było. Poprostu wprowadzic powiew dziecinności do tego pokoiku no i nie wiem podobaja mi sie niebieskie komplety... eh, trudny wybór

Napisane przez sylwietta1988

ja mam tylko przez główke wkładane-- damy rade
biedaczek listonosz ja tak za wiele nie kupowałam najmniejszych bo wszyscy mówią ze szybko z nich wyrasta dziecię- mam 15 bodów , 4 komplety spiochy+kaftanik i chyba 14 pajaców. Do tego skarpetki, czapeczki i finał

ja chyba tez nie bedę kupowac, to kolejne pieniadze, a mam wrazenie ze jak bede miec te rozpinane to bede tylko je zakładac bo latwiej a te prze główke bede lezec odłogiem i z czasem bedzie mi oraz ciężej sie na nie przerzucic.. a tak od razu z grubej rury i do przodu. Albo zaloze przez lepetynke albo bedzie golas

to co podałaś to rozmiar 56 czy 56/62?

Napisane przez sylwietta1988

mój mąż sie zablokował seksualnie.... powiedział, że nie ma szans na seks aż po porodzie... bo on się boi, że brzuszkowi krzywde zrobi ja oszaleje.... ale dzisiaj mamy 3 rocznice ślubu więc upojona pikolo truskawkowym chyba go zgwałce bo nie wytrzymam

Wszystkiego najlepszego! Duuuzo miłości przede wszystkim!

[BlackSanctum]

Hej dziewczyny!
Łóżeczko jakby coś już mamy, jest cudowne, materacyk też (piankowy w żyrafki), fotkę wstawię za jakiś czas, bo dzisiaj nie będziemy go składać, bo mamy w naszych pokojach trochę za mało miejsca na nie, póki co. Ale za jakiś czas na pewno się pochwalę. Powiem tylko tyle, że jest bardzo solidne, więc kupienie zestawu wartego 300zł za 90zł to ogromna okazja, jak dla mnie.

Dzisiaj będziemy jeździć po mieście w poszukiwaniu dobrej lokacji dla punktu xero z drukarnią.

[elllmi]

hej
ale piękne słońce od rana, dużo lepiej się wstawało niż wczoraj; idę trochę popracować

Napisane przez sylwietta1988

czekam na listonosza z becikiem mąż w pracy do 16- miałam wziac sie za pisanie prezen tacji maturalnej z polskiego dla brata ale jakos nie mam weny dzisiaj przyjechał kiedys paskudnik do mnie, przywiozł całą rozpiske i powiedział, żebym sobie wybrała temat, który najbardziej mi bedzie odpowiadał to sobie wzięłam o dworkach w literaturze

dobrze, że ci przynajmniej wybór dał, łaskawca

Napisane przez marsi11

hej laski
miałam dziś w planach uszyć ochroniacze do łóżeczka bo zakupiłam piękny materiał i mi się maszyna zepsuła
muszę czekać do połowy listopada na rozpatrzenie reklamacji ech..... i co ja teraz bedę z rękoma robić kiedy ma się adhd?

szalik na drutach

---------- Dopisano o 09:51 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ----------

Napisane przez BlackSanctum

Dzisiaj będziemy jeździć po mieście w poszukiwaniu dobrej lokacji dla punktu xero z drukarnią.

wydaje mi się, że najlepiej w pobliżu szkół, uczelni; przynajmniej ksero się tam przydaje

[BlackSanctum]

Napisane przez elllmi

wydaje mi się, że najlepiej w pobliżu szkół, uczelni; przynajmniej ksero się tam przydaje

Ofkors, takie lokacje mamy upatrzone. Akurat Olsztyn jest miastem bardzo studenckim, więc to jest dobre miejsce na taki biznes. Trzymajcie kciuki!

Idę szamać.

[laurka23]

[QUOTE=pstryczek84;3710883 9]Dzień doberek

A to nie wiedzialam ani o jednym ani o drugim! czyli co, jak sobie zazyczę znieczulenei to beda musieli mi dac bez łaski? juz to widzę....

Napisane przez laurka23

słodziak!

Dziękuję
No cóż ja też czarno to widzę. Gdzieś o tym czytałam, że od stycznia niby tak ma być, ale teraz zzo jeśli jest w szpitalu, jest refundowane.

Napisane przez sylwietta1988

ja mam tylko przez główke wkładane-- damy rade
biedaczek listonosz ja tak za wiele nie kupowałam najmniejszych bo wszyscy mówią ze szybko z nich wyrasta dziecię- mam 15 bodów , 4 komplety spiochy+kaftanik i chyba 14 pajaców. Do tego skarpetki, czapeczki i finał



jej, ale wczoraj zaszalałyście pismowo godzine nadrabiałam

po wczorajszej wizycie okazało sie ze mimo, że nie czułam już dolegliowsci infekcyjnych to jeszcze jakies niedobitki zalegały- dostałam jedna globulkę na noc- ale konkretną rozmiarem i już powinno byc ok- za tydzien kontrola.
no i waga troche przystopowala- przez dwa tyg tylko pól kilo mi przybyło- stan obecny 61,1
badania palcowego w związku z tym nie było, ale powiedział, że już za tydzein musi bo za długo tak bez paluchowania no bo ta moja krótka szyjka....

mój mąż sie zablokował seksualnie.... powiedział, że nie ma szans na seks aż po porodzie... bo on się boi, że brzuszkowi krzywde zrobi ja oszaleje.... ale dzisiaj mamy 3 rocznice ślubu więc upojona pikolo truskawkowym chyba go zgwałce bo nie wytrzymam

czekam na listonosza z becikiem mąż w pracy do 16- miałam wziac sie za pisanie prezen tacji maturalnej z polskiego dla brata ale jakos nie mam weny dzisiaj przyjechał kiedys paskudnik do mnie, przywiozł całą rozpiske i powiedział, żebym sobie wybrała temat, który najbardziej mi bedzie odpowiadał to sobie wzięłam o dworkach w literaturze

a co do sal na położniczym- u mnie pojedyncze też są ale chyba bym sie wsciekla na takiej, a tak to 2,3,4 osobowe- większych chyba nie ma, musze dopytac kolezanki która niedawno rodziła no to teraz ogarnę troszkę kuchnie a potem zaglądne tu do Was z kawusią

100 lat razem! Wszystkiego najlepszego
Ja też mam wszystkie, lub prawie wszystkie przez głowę wkładane. Jakoś damy radę

[Hosenka*]

Liczę sobie właśnie czy bardziej mi się będzie opłacało iść na L4 od listopada czy od grudnia. Niestety nie jestem w stanie dokładnie przewidzieć wypłaty w październiku i listopadzie, ale i tak różnica nie będzie wielka. Ale chyba od grudnia, bo nie jestem psychicznie, ani w robotą w pracy przygotowana, zeby iść wcześniej.

[sylwietta1988]

Napisane przez Authentic

Uwielbiam te teksty teściowych... Moja nałożyła mi na talerzy wielki kawał bezowego tortu (który mi wmusiła jeszcze przed obiadem), a po chwili dodała "po porodzie chyba nie będziesz tak jeść? będziesz gruba!". I co jej do tego. Będę, to będę. Jej nie dogonię

ło matulu moja tez b y mnie pasła na swój obraz i podobieństwo... jakbym jadła wszystko co mi wtyka to łatwiej byłoby mnie przeskoczyc niz obejsc a ja mam zamiar jak tylko bedzie to mozliwe wrócic do mojego 36! Oczywsicie w razie karmienia nie mam zamiaru katowac się jakimis dietami tylko racjonalnym odżywianiem wskazanym dla mamy karmiącej
[QUOTE=pstryczek84;3710883 9]Dzień doberek


49zl to jeszcze nie majatek ale 200 dla mnie juz tak
jeszcze nie rozmawialam z mezem na ten temat, niech pochodzi troche na zajecia do SR, poslucha jak to wszystko wyglada i sam zdecyduje...
Ja bym chyba najbardziej to chciala tak że on bedzie do tej fazy gdzie sie prze a potem aut bo wtedy to za wiele juz mi chyba nie pomoze... a do tego momentu to by mnie masowal, podawal picku, chodzil do wc, pilnowal rzeczy itd., ale juz na final to chyba nie bardzo. no ale zobaczymy co on na to
mój od początku powiedział, że jak zacznie się odliczanie finałowe to on wieje w sumie pasuje mi to

Napisane przez laurka23

słodziak!



kurcze, juz sama nie wiem u mnie bedzie generalnie zielono -brązowo-biało (zielone sciany, biało brazowe mebelki, brazowa podłoga i kanapa) i teraz musze cos do tego dobrac, jakis zywy kolorek co by za smutasno nie było. Poprostu wprowadzic powiew dziecinności do tego pokoiku no i nie wiem podobaja mi sie niebieskie komplety... eh, trudny wybór

ja chyba tez nie bedę kupowac, to kolejne pieniadze, a mam wrazenie ze jak bede miec te rozpinane to bede tylko je zakładac bo latwiej a te prze główke bede lezec odłogiem i z czasem bedzie mi oraz ciężej sie na nie przerzucic.. a tak od razu z grubej rury i do przodu. Albo zaloze przez lepetynke albo bedzie golas

to co podałaś to rozmiar 56 czy 56/62?



Wszystkiego najlepszego! Duuuzo miłości przede wszystkim!

dziękuję bardz9 dobry z neigo mąż ale czasami mam ochote go udusic zwłaszcza jak się kłócimy- ja się dre, wyzywam i rzucam co mi w ręce wpadnie a on się patrzy jak ten spaniel i na tym kłótnia polega... ale w gruncie rzeczy to go kocham
to 56-62. nie bede juz dokupowac bo moze nawet nie zdążyc załozyc.... a niektóre 56 są wieksze niż 62.. paranoja

[pstryczek84]

Kliknęłam ostatnie ciuszkowe zakupy na Małego i więcej juz nie zamierzam!!!
jak będe chciała cos kupic to dajcie mi w dupkę!

Przed nami najwiekszy wydatek , mebelki jak zapłacę za nie to mi na koncie zostanie... 100 zl.
a do 1-ego jeszcze daleko... Dobrze ze mąż ma jescze jakieś zaskórniaki. w listopadzie kupi się kanape, ławę, moze wózek i może jakieś droższe rzeczy typu laktator, butle itd a w grudniu ta całą higieniczną reszte i finito
ale znając zycie plan planem a życie zyciem

[sylwietta1988]

Dziewczyny, mam zagwostkę. problem dotyczy braku pomysły na imieninowy prezent dla babci... Może cos doradzicie? W grę nie wchodzą kwiatki (juz nie ma gdzie ustawiac a mieszkanko niewielkie), ubrania (ma swoje ukochane i tych sie trzyma), koce i pościele (nadmiar zalegający w szafie). i mam problem a impreza w sobote......

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ----------

Napisane przez pstryczek84

Kliknęłam ostatnie ciuszkowe zakupy na Małego i więcej juz nie zamierzam!!!
jak będe chciała cos kupic to dajcie mi w dupkę!

Przed nami najwiekszy wydatek , mebelki jak zapłacę za nie to mi na koncie zostanie... 100 zl.
a do 1-ego jeszcze daleko... Dobrze ze mąż ma jescze jakieś zaskórniaki. w listopadzie kupi się kanape, ławę, moze wózek i może jakieś droższe rzeczy typu laktator, butle itd a w grudniu ta całą higieniczną reszte i finito
ale znając zycie plan planem a życie zyciem

no własnie.... pensja mogłaby byc 1 i 15 to jakos by się pociągnęło

mnie zostało odkupic nosidełko od meża kolegi z pracy (kupił nowizne 9 mies temu, więc pewne), zamówic łóżeczko po 1 listopada (tesciowa na początku sie zaoferowała, że koszty pokryje a do tej pory cisza wiec sie prosic nie bede), zamówic na all całą wyprawkę kosmetyczno-higieniczną (mama ma dac mi kase po 1 bo w tym miesiącu mieli kolosalne wydatki) i tyle.

[maluchna30]

Hej dziewczyny!!!
Witam was ambitnym planem posprzątania chałupy, bo wczoraj legł w gruzach. Obraziłam się na Tż, bo 2 tygodnie czekałam na komodę, a on mi z tekstem, że dzisiaj jej nie skręci, bo po pracy zmęczony i jemu też się odpoczynek należy. Pffff, przecież kurde to dla Oli, nie dla mnie. Zamknęłam się w sypialni i cały wieczór przeleżałam. Jak się wkurzę to sama ją dzisiaj skręcę. No więc wracając do planu posprzątania chałupy, póki co tylko pranie włączyłam .

Zauważyłam, że bardzo szybko ręce mi się męczą, np. jak się czeszę, to nie mogę długo rąk w górze trzymać, bo przedramiona zaczynają drżeć, przynajmniej jakbym po 100 kg w każdej ręce trzymała. Też tak macie???

9 listopada mam wizytę, wtedy zapytam czy w naszym szpitalu dają znieczulenie i ewentualnie ile ono może kosztować. Poza tym też chyba wolę leżeć z kimś na sali, chociaż z drugiej strony odpoczynek przed wyjściem do domu się przyda. U nas na twoje żądanie pielęgniarka zabiera dziecko i musi się nim zająć na czas kiedy np. chcesz się wyspać. Rozwiązanie fajne,ale pewnie każda mama chce mieć dzidzię cały czas przy sobie. No nic, w lutym się okaże.

[sylwietta1988]

Dziewczyny do szpitala i na "po porodzie" nalezy zaopatrzyc się w bezzapachowe kosmetyki typu zel pod prysznic czy balsam. Co mozecie polecic?

[pstryczek84]

Napisane przez sylwietta1988

Dziewczyny, mam zagwostkę. problem dotyczy braku pomysły na imieninowy prezent dla babci... Może cos doradzicie? W grę nie wchodzą kwiatki (juz nie ma gdzie ustawiac a mieszkanko niewielkie), ubrania (ma swoje ukochane i tych sie trzyma), koce i pościele (nadmiar zalegający w szafie). i mam problem a impreza w sobote......

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ----------



no własnie.... pensja mogłaby byc 1 i 15 to jakos by się pociągnęło

mnie zostało odkupic nosidełko od meża kolegi z pracy (kupił nowizne 9 mies temu, więc pewne), zamówic łóżeczko po 1 listopada (tesciowa na początku sie zaoferowała, że koszty pokryje a do tej pory cisza wiec sie prosic nie bede), zamówic na all całą wyprawkę kosmetyczno-higieniczną (mama ma dac mi kase po 1 bo w tym miesiącu mieli kolosalne wydatki) i tyle.

O to wam juz nie duzo zostało do kupna
mama mi powiedziala ostatnio że da mi na komplet pościeli do łóżeczka wiec chociaz to mi odpadnie no i prawdopodobnie w tym roku nie dołożymy sie za wiele do węgla i prądu (bo zwyczajnie nie bedzie z czego), wiec to tez jakiś wydatek z głowy
ale ze strony teściów narazie cisza
co prawda juz dawno u nich nie byłam, chyba z miesiąc czasu albo i lepiej głównie przez ta moja dietke i ciągłe mierzenie cukru ale mam wrazenie że oni chyba zyja w nieswiadomości że tu człowiek juz samemu całą wyprawkę ciuszkową skompletował jadąc na uzywakch bo inaczej nie da rady a przed nami dopiero najgorsze wydatki... pewnie myslą że wszystko sie kupi po porodzie
pewnie przed sammym porodem albo juz i po beda mi z ciuszkami przyjezdzac a mi ciuszki na cholere wtedy beda
chyba musze sie do nich przejechac i ich uswiadomic jak wyglada sytuacja z zakupami w XXI wieku bo tam u nich juz daaaawno nie było zadnego malucha (ponad 10 lat) i nie wiedza chyba jakie sa ceny wszystkiego

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Sylwietta, Biały Jeleń w Rossmannie kupisz małe opakowania spokojnie.

[sylwietta1988]

Szaja, do najbliższego Rossmana to ja mam ponad 70 km ale może u mnie w sklepach tez dorwę

[e_vel]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;37110533]Sylwietta, Biały Jeleń w Rossmannie kupisz małe opakowania spokojnie.[/QUOTE]

popieram ja wogóle po porodzie używałam białego jelenia - najprostsze zwykłe szare mydło, a rany się szybko goiły teraz widziałam żel i w płynie i napewno się w nie zaopatrzę

[sylwietta1988]

siedze wlasnie na all i przeglądam narzuty na łóżka od dluzszego czasu choruje na taką super narzute dekoracyjna na łóżko do sypialni, moze jak na imieniny dostane jakąś kaske to sobie zafunduje a jak beda tylko prezenty dla malucha to i tak skombinuje pieniażki bo do tej pory nakrywałam łóżko kocem, ale teraz jak bedzie się przewijac tyle odwiedzających dzidzię to juz chciałabym tak na tiptop elegancko miec tylko one sa wszystkie takie mega wzorzyste a ja szukam czegos eleganckiego w swojej prostocie, bo bym wytrzeszczu gał dostała wchodząc do sypialni....

[e_vel]

Napisane przez sylwietta1988

siedze wlasnie na all i przeglądam narzuty na łóżka od dluzszego czasu choruje na taką super narzute dekoracyjna na łóżko do sypialni, moze jak na imieniny dostane jakąś kaske to sobie zafunduje a jak beda tylko prezenty dla malucha to i tak skombinuje pieniażki bo do tej pory nakrywałam łóżko kocem, ale teraz jak bedzie się przewijac tyle odwiedzających dzidzię to juz chciałabym tak na tiptop elegancko miec tylko one sa wszystkie takie mega wzorzyste a ja szukam czegos eleganckiego w swojej prostocie, bo bym wytrzeszczu gał dostała wchodząc do sypialni....

w pepco widziałam śliczne, za 39,90 takie jakby pikowane, ale cienkie i w jednym kolorze na ostatniej stronie http://www.pepco.pl/gazetka

albo idź do sklepu Black Red White - też mają ładne tylko droższe

[Hosenka*]

Napisane przez pstryczek84

ale ze strony teściów narazie cisza
co prawda juz dawno u nich nie byłam, chyba z miesiąc czasu albo i lepiej głównie przez ta moja dietke i ciągłe mierzenie cukru ale mam wrazenie że oni chyba zyja w nieswiadomości że tu człowiek juz samemu całą wyprawkę ciuszkową skompletował jadąc na uzywakch bo inaczej nie da rady a przed nami dopiero najgorsze wydatki... pewnie myslą że wszystko sie kupi po porodzie

U nas też teściowe milczą. Ja rozumiem, że mają ciężką sytuację finansową (teściowa na emeryturze, teść pracuje tylko dorywczo na budowach) a cały dom na utrzymaniu, ale nawet nie zapytają co mamy (tzn o wózku i łóżeczku wiedzą), czego potrzebujemy.
Ale teściowa będzie miała się okazję wykazać jak wrócę po macierzyńskim do pracy - bo to jedyna osoba, która będzie mogła zająć się dzieckiem.

[eff8]

Czesc Wam

ale mam od rana apetyt - masakra

sylwietta wszystkiego Najlepszego

[sylwietta1988]

Napisane przez Hosenka*

U nas też teściowe milczą. Ja rozumiem, że mają ciężką sytuację finansową (teściowa na emeryturze, teść pracuje tylko dorywczo na budowach) a cały dom na utrzymaniu, ale nawet nie zapytają co mamy (tzn o wózku i łóżeczku wiedzą), czego potrzebujemy.
Ale teściowa będzie miała się okazję wykazać jak wrócę po macierzyńskim do pracy - bo to jedyna osoba, która będzie mogła zająć się dzieckiem.

A to tez bardzo duża pomoc będzie chyba lepsza tesciowa niż opiekunka za grubą kasę.... A jesli finansowo nie mają jak wspomóc to nie mozesz sie złoscic, chociaz zapytac by mogła.... Albo jakies szpiszko chociaz kupic...

Moja sama zaoferowala się że za łóżeczko zapłaci, tylko nie wiem kiedy ona mysli tego zakupu dokonac.... chyba nei po porodzie... w kazdym razie jak do tej pory nic nie pyta, czy mam cos na oku albo kiedy chce kupic to ja się prosic nie bede, zamówie sama za swoje zaraz po wypłacie listopadowej (zwlaszcza ze znalazłam sobie w komplecie z poscielą za 350 zł). jak mi potem da pieniądze to zawsze bede mogla je odłozyc do puli na życie albo na pózniej dla malucha.

Uciekam juz bo za długo siedze i mi plecy zaczynaja dokuczac aaaa i załapałam takiego totalnego lenia-nieroba, ze nawet obiadu dziś nie robię na szczęście mam wczorajszą zupkę wiec się poratuję a maż je w pracy

[pstryczek84]

Napisane przez Hosenka*

U nas też teściowe milczą. Ja rozumiem, że mają ciężką sytuację finansową (teściowa na emeryturze, teść pracuje tylko dorywczo na budowach) a cały dom na utrzymaniu, ale nawet nie zapytają co mamy (tzn o wózku i łóżeczku wiedzą), czego potrzebujemy.
Ale teściowa będzie miała się okazję wykazać jak wrócę po macierzyńskim do pracy - bo to jedyna osoba, która będzie mogła zająć się dzieckiem.

właśnie o to mi chodzi
wiem że każdy ma ciężko i nikt nie spi na kasie ale zapytac sie możnaby było...
nie oczekuje ze sami kupia wnukowi meble i wózek, chociaz nie pogiewałabym sie ale zwyczajne zapytanie sie czy nie trzeba nam pomóc itd by nie zawadziło.
ja bym sie bardzo ucieszyla jakby dołożyli sie i dali 100 zl na te meble np no ale cóż, cisza.
tłumacze sobie to na spokojnie ze nie sa w temacie a propo dzieciowych wydatkow/zakupów itd. mam nadzieje ze sie nie myle

[laurka23]

U mnie też teściowie milczą. Nie wiedzą co mamy, czego potrzebujemy. Nawet nie pytają jak się czuję i jak młody się rozwija. W sobotę mamy do nich iść i zobaczę czy nadal tak jest.

Wiedziałyście, że pieluszki Dada produkuje firma która robi pampersy? Właśnie coś takiego wyczytałam.

[adusia1554]

Witam. Wreszcie słoneczny dzień dzisiaj.
Ech pół nocy nie spałam bo było mi nie wygodnie boki już mnie bolą. Za to jak mąż wyszedł do pracy po 6 to zasnęłam i spałam do 11
Coś moja Sara dziś leniwa ruszać się nie chce za bardzo zawsze się martwie w takich sytuacjach
Ide policzyć ile mam ciuszków w jakich rozmiarach bo musze zapisać co jeszcze dokupić.

[Ifwka]

[QUOTE=laurka23;37107720]

Napisane przez nafiyqa

Smiac mi sie chce z tej sytuacji na narodowym!
Dach za miliony, ale ciezko bylo wlaczyc prognoze pogode i juz wczesniej go zamknac!

Ja kupuję. Jak przesika pieluchę to materaca nie zmoczy. Materac bardzo trudno wysuszyć. Zwłaszcza taki np kokosowy. Nikt mi nie wmówi że on nie zapleśnieje! Kupuję takie frotowe podgumowane chyba. Nie będzie przecież bezpośrednio na nim spało, tylko na normalnym prześcieradełku, ubrane na początku w śpiworku czy rożku.

Przedstawiam Michałka Trochę niewyraźnie widać, bo bawił się pępowiną przed twarzą

Zdjęcie cudowne
Ja też kupię te podgumowane bo szkoda materaca, a mam właśnie ten kokosowy.
Co do stadionu narodowego, słucham RMF i pada pytanie: Jak czują się piłkarze na stadionie narodowym
Jak ryby w wodzie

Napisane przez Hosenka*

Mam kupiła taki podkład, tylko że on na wierzchu ma warstwę grubej, miękkiej, pikowanej bawełny. Myślę, że jak będzie pod prześcieradłem, to nie zaszkodzi dziecku.

O albo takie coś

Napisane przez Basia_Bogusia

Widzę, że tu o salach piszecie w szpitalu..
U mnie nie ma szans na pojedynczą salę, na 2-os podejrzewam, że też.
Raczej są wieloosobowe, więc zakładam, że może być nas sporo na sali.
No ale myślę, że 3 dni to jakoś wytrzymam.

No w moim tez nie ma szans na jedynkę czy dwójkę ale tak jak piszesz, te pare dni jakoś przeżyję.

Napisane przez maluchna30

Zauważyłam, że bardzo szybko ręce mi się męczą, np. jak się czeszę, to nie mogę długo rąk w górze trzymać, bo przedramiona zaczynają drżeć, przynajmniej jakbym po 100 kg w każdej ręce trzymała. Też tak macie???

No ja też tak mam, po wczorejszych porządkach nie moge nogami i rękami ruszyć, maskara

Napisane przez pstryczek84

O to wam juz nie duzo zostało do kupna
mama mi powiedziala ostatnio że da mi na komplet pościeli do łóżeczka wiec chociaz to mi odpadnie no i prawdopodobnie w tym roku nie dołożymy sie za wiele do węgla i prądu (bo zwyczajnie nie bedzie z czego), wiec to tez jakiś wydatek z głowy
ale ze strony teściów narazie cisza
co prawda juz dawno u nich nie byłam, chyba z miesiąc czasu albo i lepiej głównie przez ta moja dietke i ciągłe mierzenie cukru ale mam wrazenie że oni chyba zyja w nieswiadomości że tu człowiek juz samemu całą wyprawkę ciuszkową skompletował jadąc na uzywakch bo inaczej nie da rady a przed nami dopiero najgorsze wydatki... pewnie myslą że wszystko sie kupi po porodzie
pewnie przed sammym porodem albo juz i po beda mi z ciuszkami przyjezdzac a mi ciuszki na cholere wtedy beda
chyba musze sie do nich przejechac i ich uswiadomic jak wyglada sytuacja z zakupami w XXI wieku bo tam u nich juz daaaawno nie było zadnego malucha (ponad 10 lat) i nie wiedza chyba jakie sa ceny wszystkiego

To u nas nie jest tak źle, mamy: łóżeczko,materac, komodę, wózek, furę ciuszków. Została pościel, kosmetyki i dla mnei coś do szpitala, no i butelki, smoczki itp.
Bratowa wraca w niedzielę z Anglii a coś tam pokupiła dla mnie więc zobaczę co jeszcze brakuje. Oczywiście nie mam karuzeli, huśtawki itp ale to taka ostatnia kolejność.
Następną wizytę mam 13.11 i na wtedy mam glukozę zrobić zobaczymy jak to będzie

[Hosenka*]

Napisane przez sylwietta1988

A to tez bardzo duża pomoc będzie chyba lepsza tesciowa niż opiekunka za grubą kasę.... A jesli finansowo nie mają jak wspomóc to nie mozesz sie złoscic, chociaz zapytac by mogła.... Albo jakies szpiszko chociaz kupic...

O to mi właśnie chodzi, chyba, że oni też z tych, co dopiero po porodzie się obudzą. Ale też by w takiej sytuacji mogliby się wcześniej zapowiedzieć, w stylu, że kupią np. wanienkę, a tak to jak ja nie wiem czy o czymś myślą i do porodu już pewnie wszystko będziemy mieli

W ogóle to mam wrażenie, rodzina kobiety w ciąży bardziej przeżywa ciążę i bardziej się angażuje, bo to w końcu ich córka jest w ciąży, niż rodzina faceta. Podobnie było u mojej siostry i koleżanki, które urodziły też miały takie odczucia.

[meduzza]

Napisane przez nazeczona

Cześć dziewczyny,
Jakiś czas mnie tu nie było, a wszystko spowodowane przeprowadzką, do tego byłam przeziębiona w poprzednim tygodniu, więc nic tylko spałam
Ide spróbować Was nadrobić choć troszkę

Nie ma sprawy, wdrażaj się i pisz co u Ciebie

Napisane przez mitabe

My jeszcze z zakupami w szarym tyle. Kasa nam sie kończy, ubezpieczenie samochodu, ubezpieczenie mieszkania, a wczoraj nam się jeszcze samochód popsuł . Do tego jeszcze parę rzeczy się posypało ehhh. 1,500 na zakupy przepadło. Jak tak dalej pójdzie to w styczniu będę wszystko kompletować. Wszystko nam sie psuje ostatnio, jakieś fatum. Nic mi się przez to nie chce i mam dola strasznego .

Jak wydatki to wszystkie na raz, u nas to samo.....
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;37108621]
Wiecie co, od razu mi lepiej, jak sobie uświadomiłam że większość wyprawki już mam [/QUOTE]
Mi też, nie będzie paniki pod koniec i kupowania byle czego A tak się martwiłam jak to będzie, nie wyobrażałam sobie tego, tych dzieciowych gadżetów u siebie w domu a tutaj taki wkręt w temat, że już mogę się nazwać młodą mamusią

Napisane przez marsi11

hej laski
miałam dziś w planach uszyć ochroniacze do łóżeczka bo zakupiłam piękny materiał i mi się maszyna zepsuła
muszę czekać do połowy listopada na rozpatrzenie reklamacji ech..... i co ja teraz bedę z rękoma robić kiedy ma się adhd?

Wyobrażam sobie jak wyzwałaś maszynę Ja zawsze do niej gadam

Napisane przez Authentic

Uwielbiam te teksty teściowych... Moja nałożyła mi na talerzy wielki kawał bezowego tortu (który mi wmusiła jeszcze przed obiadem), a po chwili dodała "po porodzie chyba nie będziesz tak jeść? będziesz gruba!". I co jej do tego. Będę, to będę. Jej nie dogonię

O nie! Rozwaliłaś mnie
Black Mogłabyś dać jeszcze raz linka do tych butów ciapciaków na zimę co z mamą kupujecie? Bo nie widziałam....

Napisane przez pstryczek84

to 56-62. nie bede juz dokupowac bo moze nawet nie zdążyc załozyc.... a niektóre 56 są wieksze niż 62.. paranoja

Dokładnie-ja najpierw segregowałam ciuszki rozmiarami ale później zmieniłam na: na od razu po urodzeniu, 1-2 miesiąc, 3 i więcej, biorąc je na oko.

Napisane przez maluchna30

Hej dziewczyny!!!
Witam was ambitnym planem posprzątania chałupy, bo wczoraj legł w gruzach. Obraziłam się na Tż, bo 2 tygodnie czekałam na komodę, a on mi z tekstem, że dzisiaj jej nie skręci, bo po pracy zmęczony i jemu też się odpoczynek należy. Pffff, przecież kurde to dla Oli, nie dla mnie. Zamknęłam się w sypialni i cały wieczór przeleżałam. Jak się wkurzę to sama ją dzisiaj skręcę.

Prościzna ale może nie rób tego, żeby nie urazić mężowej dumy Ja zawsze udaję, że nie umiem czegoś zrobić

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;37110533]Sylwietta, Biały Jeleń w Rossmannie kupisz małe opakowania spokojnie.[/QUOTE]
Chciałam mówić o jeleniu właśnie-bardzo lubię te kosmetyki A myślicie, że nadadzą się też dla maluszka?

Napisane przez pstryczek84

właśnie o to mi chodzi
wiem że każdy ma ciężko i nikt nie spi na kasie ale zapytac sie możnaby było...
nie oczekuje ze sami kupia wnukowi meble i wózek, chociaz nie pogiewałabym sie ale zwyczajne zapytanie sie czy nie trzeba nam pomóc itd by nie zawadziło.
ja bym sie bardzo ucieszyla jakby dołożyli sie i dali 100 zl na te meble np no ale cóż, cisza.
tłumacze sobie to na spokojnie ze nie sa w temacie a propo dzieciowych wydatkow/zakupów itd. mam nadzieje ze sie nie myle

Może oni są z tych, że na wszystko za wcześnie?

Dziewczyny ale mi się trawienie całe spieprzyło: cokolwiek nie zjem to nie trawie tego, stoi mi, ulewa się, odbija. Załatwiać też się nie załatwiam tylko wzdęcia i bóle brzucha.... Jakby ktoś wcisnął OFF na włączniku mojego przewodu pokarmowego