Styczniowo-Lutowe mamusie 2013 ;)) cz.V

[nafiyqa]

Smiac mi sie chce z tej sytuacji na narodowym!
Dach za miliony, ale ciezko bylo wlaczyc prognoze pogode i juz wczesniej go zamknac!
A komentarz rzeczniczki PZPN jest zenujacy: "Wiedzielismy, ze bedzie padalo, ale nikt nie myslal, ze az tak bardzo". Komedia!!

---------- Dopisano o 21:17 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;37104029]Dziewczyny, nad pojedynczymi salami się zastanówcie.
Ja miałam 2os. i dzięki Bogu - spokojnie mogłam iśc do ubikacji czy pod prysznic, ba - dzieci spały to było z kim kilka słów zamienić i popodnosić się na duchu

Ale najważniejsze to to, że spokojnie na moment możecie wyjść z pokoju, bo czasem zwyczajnie trzeba. A w pojedynczej sali dupa zbita.[/QUOTE]
O, wlasnie, to samo przychodzi mi do glowy
Na 2-osobowej jakos bezpieczniej jest.

[eff8]

Napisane przez BlackSanctum

Zaraz zajedzie do mnie rodzinka ze Śląska, wiozą mi to łóżeczko z Klupsia, co kupiłam za 90zł. Chcecie zdjęcie, jakby coś?



Stosuje się, moja siostra pieluchowała córeczkę, mała kończy 2 latka za 1,5 miesiąca, więc nie tak dawno temu.







No właśnie to samo chciałam napisać.



Odżywki Isana tylko w Rossmanie, Dove jest - jak wiadomo - wszędzie, natomiast z szamponów można tam kupić te z Malwy, a BingoSpa ja kupuję w Tesco, w Ross ich nie ma.

oki dzieki mam blisko i ten sklep i ten wiec zakupie co trzeba
jasne ze chcemy zobaczyc lozeczko

[Delicjanka]

Napisane przez nafiyqa

Wiesz, to nie chodzi o to, zeby moj gin odbieral porod, bo oczywiscie roznie moze sie zdarzyc.
Chodzi o to, ze pacjentki pracujacych tam ginekologow sa inaczej traktowane, inni lekarze wiedza, ze to pacjentka doktora x.


A co TZ na to?


Ja kocham stringi i poki co nie wyobrazam sobie chodzenia w majtasach



To i tak nie jest zle.
W tym szpitalu, w ktorym ja chce rodzic porod rodzinny kosztuje 200zl, DOBA na pojedynczej sali to wydatek kolejnych 200zl (czyli jak za niezly hotel :/).
Ja nie mysle o zajmowaniu pojedynczej sali, bezpieczniej czulabym sie z innymi mamami.

mój tzt też raczej nie bardzo chce, ja nie chce zeby mnie widzial w takim stanie, zresztą, boje się ze bym go bardzo zwyzywała ale no nie wiem, może go wpisze na listę kto moze wejsc? mozna tak? na wszelki wypadek

Napisane przez nafiyqa

Smiac mi sie chce z tej sytuacji na narodowym!
Dach za miliony, ale ciezko bylo wlaczyc prognoze pogode i juz wczesniej go zamknac!
A komentarz rzeczniczki PZPN jest zenujacy: "Wiedzielismy, ze bedzie padalo, ale nikt nie myslal, ze az tak bardzo". Komedia!!

---------- Dopisano o 21:17 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ---------

haha zenada roku

ja też chyba pójdę odwiedzić ten szpital gdzie bede robić, bo całkiem w innym budynku jest, caly wyremontowany itd. a ja wiem jedynie tylko ze rodzinne za darmo a nawet nie wiem gdzie sie wjezdza tam

Black- zrob fotke łozeczka

jej a ja nie wiem kiedy zrobie zakupy dzidziowe;/ kurna jak tylko sprzedamy fure to wyjdziemy na prostą a teraz to trzeba klepac ..bide heheheh

[mikakrolikowa]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;37103367]A ja na początek wcale emolientów (emolium, oilatum itd.) nie polecam - bo zdrowa skóra malucha wcale aż takiego nawilżania nie potrzebuje, ALE jeśli dzieciątko ma podrażnienia, alergie, AZS - to owszem. Z tym, że to taka trochę cięższa batalia - i może być tak, że u zdrowego dzieciaka skóra zwyczajnie się przyzwyczai i potem będzie się przesuszać. Dlatego najpierw wg mnie coś zwykłego, a dopiero na problemy lub b. suchą skórę - emolient



Poradzisz sobie, aczkolwiek czasem te rozpinane wygodniejsze, ja bym sobie dobrała jeszcze. I nie na boku, a na środku



No super, tyle, że tu już starsze ciąże.[/QUOTE]

Chodzi o ten płyn bo są rózne rodzaje
http://www.☠☠☠☠☠☠☠/apteka/p17314-Emo...kapieli_400_ml a ja sie nie znam miałam w zamiarze kupić kosmetyki z rossmana bo składy mają proste itd więc jak nie dadzą rady to dopiero coś z wyższej półki

[BlackSanctum]

Dobra, to poproszę TŻa, by skręcił po kolacji i zrobię fotkę.

Ja nie wiem, czy chciałabym mieć pojedynczą salę, już nie mówiąc o tym, że w Wojewódzkim w Ols chyba nie ma takiej możliwości... No ale właśnie - nawet do nikogo dzioba nie otworzycie, nudno jak w kostnicy, nie można rzeczy bez opieki zostawić... A tak w 2 czy 3os może się trafi ktoś sympatyczny, z kim będzie można pogadać.

Ja sobie nie wyobrażam, zeby TŻa nie było przy porodzie. Zrobił Oliwkę, teraz ja będę cierpieć przy porodzie, więc on też ma się trochę postresować...

Moja wiercipięta wbija mi się w narządy wewnętrzne, jak zwykle wieczorem.

[Ifwka]

Dobra dziewczyny, ja chyba zmykam do łózia, Tż wróci o 12 to i tak mnie obudzi

[nafiyqa]

Napisane przez Delicjanka

mój tzt też raczej nie bardzo chce, ja nie chce zeby mnie widzial w takim stanie, zresztą, boje się ze bym go bardzo zwyzywała ale no nie wiem, może go wpisze na listę kto moze wejsc? mozna tak? na wszelki wypadek

haha zenada roku

ja też chyba pójdę odwiedzić ten szpital gdzie bede robić, bo całkiem w innym budynku jest, caly wyremontowany itd. a ja wiem jedynie tylko ze rodzinne za darmo a nawet nie wiem gdzie sie wjezdza tam

Nie gadaj? hehe dobre
A co do tego czy mozna zapisac na liste, to pytaj szaję, ona wszystko wie

Dobry pomysl z tymi wczesniejszymi odwiedzinami szpitala

[LadyWhisper]

Dziewczyny nie chce ktoras z was fotela? Za darmo nawet oddam, stary, rozkladany, brzydki jak fiks, ale jak sie go przykryje to ladny i wygodny tylko kloc straszliwy. Takze jakby ktoras chciala na dzialke czy cos to wiecie

Black wstaw lozeczko, pewnie

Do mnie idzie juz paczka z ciuszkami i to ostatnie zakupy na noworodkowe rozmiary jeszcze tylko 'apteczka' dla mnie i Maluszka

Elllmi, zeby z przyzwyczajenia Zenus nie zostal, bo maly naprawde wam nie daruje hihi

[nafiyqa]

Delicjanko, moglabys wpisac mi na liste imie JAKUB?

Doszlismy w koncu z TZ do porozumienia. Moj Leonek odpadl w przedbiegach, ale zwyciezylam chociaz Bartusia wymyslonego przez TZ. Bedzie Kubuś (pstryczku, przybij piatke )

Poza tym pogadalismy o zakupach (zamowimy wiekszosc na all), o SR i szpitalu, w ktorym bede rodzic.

[elllmi]

byłam dzisiaj w zoologicznym po drewnojady dla jaszczury i przy okazji zapytałam, czy można u nich zostawić papużki faliste, bo niestety muszę się ich pozbyć okazało się, że nawet dają 10 zł za papużkę i można przynieść' tylko szkoda mi tych ptaszydeł, bo jakoś się przyzwyczaiłąm do nich, ale klatka stoi w pokoju, w którym chcemy trzymać rzeczy maluszka, a papugi strasznie śmiecą, kurzą, gubią piórka i boję się żeby mały nie miał jakichś problemów przez to; dodatkowo one okropnie skrzeczą i jak nam już to nie przeszkadza, to maluch mógłby się budzić; sama już nie wiem

[Delicjanka]

Napisane przez nafiyqa

Delicjanko, moglabys wpisac mi na liste imie JAKUB?

Doszlismy w koncu z TZ do porozumienia. Moj Leonek odpadl w przedbiegach, ale zwyciezylam chociaz Bartusia wymyslonego przez TZ. Bedzie Kubuś (pstryczku, przybij piatke )



Poza tym pogadalismy o zakupach (zamowimy wiekszosc na all), o SR i szpitalu, w ktorym bede rodzic.

okej zapisuje ja tez większość rzeczy kupie na all

Napisane przez elllmi

byłam dzisiaj w zoologicznym po drewnojady dla jaszczury i przy okazji zapytałam, czy można u nich zostawić papużki faliste, bo niestety muszę się ich pozbyć okazało się, że nawet dają 10 zł za papużkę i można przynieść' tylko szkoda mi tych ptaszydeł, bo jakoś się przyzwyczaiłąm do nich, ale klatka stoi w pokoju, w którym chcemy trzymać rzeczy maluszka, a papugi strasznie śmiecą, kurzą, gubią piórka i boję się żeby mały nie miał jakichś problemów przez to; dodatkowo one okropnie skrzeczą i jak nam już to nie przeszkadza, to maluch mógłby się budzić; sama już nie wiem

ojjj... nigdy nie miałam ptaszków w domu i nie mam pojęcia jak się zachowują hmm...ale moja siostra miala jakies tam to działaly mi na nerwy bo wlasnie gruchały ciągle ale pewnie da się przyzwyczaić :p

ach, trza iść się kąpać i powoli spać, jutro lece na kolejny wymaz z broszki a za tydzien wyniki mam nadzieje ze ten dziad paciorkowiec minął.

[hope01]

Napisane przez elllmi

u nas w jednym niby poród rodzinny nie jest płatny, ale "osoba towarzysząca" musi sobie zapłacić za stosowne ubranko (już nie pamiętam ile, ale w granicach 50 zł chyba); a w drugim szpitalu nie mam pojęcia

wiem, że w NS jest darmowe, bo już dawno pytałam mojej ginekolog; w Roztoce też (pisałaś o tym), to jeszzce muszę Krynicę sparwdzić

no, w ns musi towarzysz zapłacić za ubranko, natomiast ja ma info że zzo 300 zł ...

Napisane przez Hosenka*

Nie wiem, jak w Krynicy Ja już jestem zdecydowana na Roztokę, fajne warunki (pokoje 1-2 osobowe, z łazienką), nie trzeba nic mieć dla dziecka (tylko na wyjście), nie ma żadnych opłat za poród w wodzie, znieczulenie, poród rodzinny. Nie trzeba się też wcześniej "zapisywać". W każdy dzień (oprócz piątków) można przyjechać, porozmawiać z personelem itp.

Napisane przez Hosenka*

U mnie ostateczna decyzja też zależy od warunków atmosferycznych. Jeśli będzie śnieżyca, ślizgawica, to wyląduję w Sączu - mam niemal pod nosem - TŻ nawet żartuje, że na nogach mogę iść

no my też zdecydowani na Roztokę,bo to niebo a ziemia z NS.Natomiast wiadomo, że wyjdzie w praniu najgorsze, że to zima i jak śnieżyca będzie, to na Juście będzie najgorzej najlepiej jakbym poszła na wizytę i mi powiedziała, że np mam 2 cm i już mogę jechać do szpitala, bo za kilka godzin może być akcja

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ----------

Napisane przez elllmi

byłam dzisiaj w zoologicznym po drewnojady dla jaszczury i przy okazji zapytałam, czy można u nich zostawić papużki faliste, bo niestety muszę się ich pozbyć okazało się, że nawet dają 10 zł za papużkę i można przynieść' tylko szkoda mi tych ptaszydeł, bo jakoś się przyzwyczaiłąm do nich, ale klatka stoi w pokoju, w którym chcemy trzymać rzeczy maluszka, a papugi strasznie śmiecą, kurzą, gubią piórka i boję się żeby mały nie miał jakichś problemów przez to; dodatkowo one okropnie skrzeczą i jak nam już to nie przeszkadza, to maluch mógłby się budzić; sama już nie wiem

a TŻ ostatnio beczał za papużkami, bo miał kiedyś i chciał teraz sobie kupić. Ale na szczęście wybiłam mu je z głowy za to koszatnica się zadomowiła

[elllmi]

Napisane przez hope01

no, w ns musi towarzysz zapłacić za ubranko, natomiast ja ma info że zzo 300 zł ...

a TŻ ostatnio beczał za papużkami, bo miał kiedyś i chciał teraz sobie kupić. Ale na szczęście wybiłam mu je z głowy za to koszatnica się zadomowiła

a skąd wiesz, że 300 zł? pytałam mojej ginekolog o to, ona pracuje w szpitalu w NS i powiedziała mi, że za darmo

to mam ptaszki dla twojego TŻ za friko

[hope01]

Napisane przez elllmi

a skąd wiesz, że 300 zł? pytałam mojej ginekolog o to, ona pracuje w szpitalu w NS i powiedziała mi, że za darmo

to mam ptaszki dla twojego TŻ za friko

kuzynka co rodziła mi mówiła

no, no! ja też mam prawo głosu

[elllmi]

Napisane przez hope01

kuzynka co rodziła mi mówiła

hmm, no to jestem w punkcie wyjścia i dalej nic nie wiem

[hope01]

Napisane przez elllmi

hmm, no to jestem w punkcie wyjścia i dalej nic nie wiem

no ja też

[sarah67]

no ja chce pojedynczą bo ze mną będzie cały czas mąż, w niektórych szpitalach może być całą dobę, muszę się dowiedzieć jak w tym co chcę rodzić 50km ode mnie, gdyby nie to to wolałabym salę 2 osobową, bo raźniej z kimś, a ten co jest ode mnie 30km to masakra łazienka wspolna na 3 oddziały i kolejki straszne, i ciagle wc zakrwawione, no i wc i prysznic razem i sie drzwi nie zamykaja wiec jak bylam w szpitalu to z siostra szlam sie kapac i ona pilnowala drzwi i w ogóle obskurnie jak za czasów komuny, ale tam tez mają jedna 1-osobowa i jedna-2 osobową koszt 200zł,
rodzilabym w s-ciu ale to zima i za daleko jechac 180km, ale tam maja sale tylko 2 osobowe i kazda ma swoja lazienke z wc i oprocz tego sa 2 sale 1-osobowe i mąż moze byc calą dobę

[laurka23]

Napisane przez nafiyqa

O, wlasnie, to samo przychodzi mi do glowy
Na 2-osobowej jakos bezpieczniej jest.

Moja siostra jak leżała w szpitalu klinicznym w Krakowie po porodzie miała na sali współlokatorkę. W pewnym momencie patrzy na nią, a ona leży z zamkniętymi oczami z cycuchami na wierzchu a dziecko obok drze się niemiłosiernie. Poleciała do piguł. Okazało się że kobieta miała cukrzycę i prawie w śpiączkę zapadła, gdyby nie moja siostra to po niej by było. Niby szpital kliniczny, a radź sobie sam człowieku Zaś moja kuzynka była zmuszona rodzić w moim mieście, tak jakoś się sprawy potoczyły że trzeba było szybko do szpitala gnać najbliższego. Dzięki znajomej położnej dostała pojedynczą salę. Gdyby nie to, to leżała by na 8!! osobowej, bez łazienki. Tragiczne standardy tu są

Wkurza mnie to że szpitale nadal pobierają bezprawnie opłaty, za poród rodzinny, za znieczulenie. Znieczulenie jest refundowanie! Ciekawe czy od stycznia będzie tak jak ma niby być, że znieczulenie będzie na życzenie wszędzie. Wątpię, będą zasłaniać się brakiem anestezjologów. Już teraz zwlekają jak mogą z wezwaniem ich. Potem jest już za późno.

Tak w ogóle to dzień dobry z rana

[Hosenka*]

Napisane przez charlizz

Kurde, tyle do nadrobienia!
Wstawiłam do piekarnika polędwiczki zawijane z warzywami w sosie śmietanowo - ziołowym i Was spokojnie podczytuję przy Na Wspólnej

Póki pamiętam, co do kosmetyków: bardzo polecane jest Emolium , można wyrwać za ok 50zł butelkę 400ml ale jest niesamowity, nie potrzeba przy nim żadnych balsamów dla malucha i świetnie łagodzi podrażnienia. Także uczulenia i inne jakieś krostki smaruje się u noworodków i jest naprawdę skuteczny. Także jest nieco droższy, ale skoro zastępuje wszelkie mleczka i maście to się opłaca. No i jest bardzo wydajny!

Ja sama używam emulsji Emolium, mam właśnie tą dużą butlę(wcześniej miałam mniejszą wersję w tubie) i potwierdzam, ze bardzo fajny jest. Odpuściłam na chwilę oliwkę BD i smaruję całe ciało właśnie Emolium.

[ewulkaaa]

dzień dobry z rana!
ależ ja mam dzisiaj dobry humor, duuużo lepszy niż wczoraj, na szczęście! wczorajsza lasagne zdziałała cuda - tak jak myślałam na początku on twardy, że nie będzie jadł, ale jeszcze w piecu stała to się pytał: a kiedy jemy? i wszystko się dobrze skończyło, przynajmniej się poprzytulaliśmy i mogłam go poczuć, bo kurde brakowało mi go w szpitalu niby kilka dni, ale tam mi się czas ciągnął niemiłosiernie... był u mnie codziennie, ale to jakoś tak dziwnie siedzieć ze swoim mężem jak z obcym facetem na przeciwko, tylko za rączkę złapani i gadamy a tak to wspólnie pooglądaliśmy tv, poszukaliśmy różnych rzeczy dla Ani i w ogóle było cudownie, chyba znów się zakochałam w swoim mężu

mam do was pytanie: kupujecie te nieprzemakalne prześcieradełka do łóżeczek? Bo wczoraj właśnie rozmawiałam o tym z TŻem i stwierdziliśmy, że my chyba zrezygnujemy z tego wynalazku. Niby fajnie, bo nie zasika materacyka, ale jak sobie pomyślę, że dziecko nie dość, że będzie cały czas z pieluszce, to jeszcze na tym prześcieradle, to ono na bank non stop będzie miało czerwony tyłek a tak to trochę przewiewu, pieluszki nie są już takie foliowe, i od spodu też będzie miało przwiew i jakoś bardziej to do nas przemawia. Mam nadzieje, że zrozumiałyście mój dość skomplikowany wywód a wy co na ten temat myślicie?

ps. a mówiłyście, że to wy macie głupie pytania w życiu nie pomyślałabym, że głupie prześcieradło będzie powodem takich rozkmin

[laurka23]

[QUOTE=nafiyqa;37104075]Smiac mi sie chce z tej sytuacji na narodowym!
Dach za miliony, ale ciezko bylo wlaczyc prognoze pogode i juz wczesniej go zamknac!

Napisane przez ewulkaaa

dzień dobry z rana!
ależ ja mam dzisiaj dobry humor, duuużo lepszy niż wczoraj, na szczęście! wczorajsza lasagne zdziałała cuda - tak jak myślałam na początku on twardy, że nie będzie jadł, ale jeszcze w piecu stała to się pytał: a kiedy jemy? i wszystko się dobrze skończyło, przynajmniej się poprzytulaliśmy i mogłam go poczuć, bo kurde brakowało mi go w szpitalu niby kilka dni, ale tam mi się czas ciągnął niemiłosiernie... był u mnie codziennie, ale to jakoś tak dziwnie siedzieć ze swoim mężem jak z obcym facetem na przeciwko, tylko za rączkę złapani i gadamy a tak to wspólnie pooglądaliśmy tv, poszukaliśmy różnych rzeczy dla Ani i w ogóle było cudownie, chyba znów się zakochałam w swoim mężu

mam do was pytanie: kupujecie te nieprzemakalne prześcieradełka do łóżeczek? Bo wczoraj właśnie rozmawiałam o tym z TŻem i stwierdziliśmy, że my chyba zrezygnujemy z tego wynalazku. Niby fajnie, bo nie zasika materacyka, ale jak sobie pomyślę, że dziecko nie dość, że będzie cały czas z pieluszce, to jeszcze na tym prześcieradle, to ono na bank non stop będzie miało czerwony tyłek a tak to trochę przewiewu, pieluszki nie są już takie foliowe, i od spodu też będzie miało przwiew i jakoś bardziej to do nas przemawia. Mam nadzieje, że zrozumiałyście mój dość skomplikowany wywód a wy co na ten temat myślicie?

ps. a mówiłyście, że to wy macie głupie pytania w życiu nie pomyślałabym, że głupie prześcieradło będzie powodem takich rozkmin

Ja kupuję. Jak przesika pieluchę to materaca nie zmoczy. Materac bardzo trudno wysuszyć. Zwłaszcza taki np kokosowy. Nikt mi nie wmówi że on nie zapleśnieje! Kupuję takie frotowe podgumowane chyba. Nie będzie przecież bezpośrednio na nim spało, tylko na normalnym prześcieradełku, ubrane na początku w śpiworku czy rożku.

Przedstawiam Michałka Trochę niewyraźnie widać, bo bawił się pępowiną przed twarzą

[nazeczona]

Cześć dziewczyny,
Jakiś czas mnie tu nie było, a wszystko spowodowane przeprowadzką, do tego byłam przeziębiona w poprzednim tygodniu, więc nic tylko spałam
Ide spróbować Was nadrobić choć troszkę

[Hosenka*]

Napisane przez ewulkaaa

mam do was pytanie: kupujecie te nieprzemakalne prześcieradełka do łóżeczek? Bo wczoraj właśnie rozmawiałam o tym z TŻem i stwierdziliśmy, że my chyba zrezygnujemy z tego wynalazku. Niby fajnie, bo nie zasika materacyka, ale jak sobie pomyślę, że dziecko nie dość, że będzie cały czas z pieluszce, to jeszcze na tym prześcieradle, to ono na bank non stop będzie miało czerwony tyłek a tak to trochę przewiewu, pieluszki nie są już takie foliowe, i od spodu też będzie miało przwiew i jakoś bardziej to do nas przemawia. Mam nadzieje, że zrozumiałyście mój dość skomplikowany wywód a wy co na ten temat myślicie?

ps. a mówiłyście, że to wy macie głupie pytania w życiu nie pomyślałabym, że głupie prześcieradło będzie powodem takich rozkmin

Mam kupiła taki podkład, tylko że on na wierzchu ma warstwę grubej, miękkiej, pikowanej bawełny. Myślę, że jak będzie pod prześcieradłem, to nie zaszkodzi dziecku.

[mitabe]

Hej, daje znać, że żyje. Trochę zaniedbałam forum, brak czasu i jakoś humoru brak, jedynie was podczytywałam.

Napisane przez eff8

Dzieki a ze tak zapytam te szampony i odzywki są dostepne w Rossmanie??



Czyli od ktorej wieczor nie powinno sie jesc dzien wczesniej?? sa jakies nakazy? bo juz nie pamietam



co do pieluszkowania to mi wlasnie z cora pewna doktorka na wszelki wypadek kazala pieluchowac wiec ja po konsultacji z fizjo (czyli ze soba) tego nie robilam bo moglabym tylko zaszkodzic dziecku w prawidlowym rozwoju

Z tego co wiem, wieczorem masz zjeść normalnie, tylko rano na głodniaka. W tym badaniu chodzi o to żeby sprawdzić jak twój organizm reaguje na to co jesz zazwyczaj.

[aniolekKB]

Napisane przez eff8

Czyli od ktorej wieczor nie, powinno sie jesc dzien wczesniej?? sa jakies nakazy? bo juz nie pamietam

Sama nie wiem. Położna tylko się pytała czy w nocy coś jadłam. A ja sobie przez snem dość sporo pojadłam, żeby wytrzymać na głodniaka to badanie.
Znajoma też w nocy sok piła i jej wysoki poziom wyszedł.

Napisane przez nafiyqa

Zaspe i Kliniczna. Czytajac opinie w necie i poslugujac sie tym, co mowia znajomi nie biore innych szpitali pod uwage.
A Ty rodzisz w Kartuzach?

Słyszałam dużo pozytywnych opinii o Zaspie. O Klinicznym nic nie słyszałam, więc jak dla mnie Zaspa.
A jeśli chodzi o mnie, to chcę w Kościerzynie rodzić, bo mój lekarz tam pracuje i poza tym o Kartuzach nie słyszałam pozytywnych opinii. No chyba że nie zdążę, to trzeba będzie iść do Kartuz, zwłaszcza że od domu do szpitala mam ok. 100 m.

[Basia_Bogusia]

Napisane przez pstryczek84

słyszałyście njusa odnoście dzisiejszego meczu? zapadało murawę i nie wiadomo czy mecz w ogóle się odbędzie
a ten wypasiony daszek nad stadionem to po co jest?

Witam się z rana
O tak słyszałam w radiu o tej żenadzie, obciach jak cholercia

---------- Dopisano o 08:45 ---------- Poprzedni post napisano o 08:41 ----------

Widzę, że tu o salach piszecie w szpitalu..
U mnie nie ma szans na pojedynczą salę, na 2-os podejrzewam, że też.
Raczej są wieloosobowe, więc zakładam, że może być nas sporo na sali.
No ale myślę, że 3 dni to jakoś wytrzymam.

Co do zakupów, ja też dużo rzeczy kupuje na allegro.

Póki co wstaje na śniadanko. Może się później pojawię.
Miłego dnia wszystkim

[mitabe]

My jeszcze z zakupami w szarym tyle. Kasa nam sie kończy, ubezpieczenie samochodu, ubezpieczenie mieszkania, a wczoraj nam się jeszcze samochód popsuł . Do tego jeszcze parę rzeczy się posypało ehhh. 1,500 na zakupy przepadło. Jak tak dalej pójdzie to w styczniu będę wszystko kompletować. Wszystko nam sie psuje ostatnio, jakieś fatum. Nic mi się przez to nie chce i mam dola strasznego .

[ewulkaaa]

Napisane przez mitabe

My jeszcze z zakupami w szarym tyle. Kasa nam sie kończy, ubezpieczenie samochodu, ubezpieczenie mieszkania, a wczoraj nam się jeszcze samochód popsuł . Do tego jeszcze parę rzeczy się posypało ehhh. 1,500 na zakupy przepadło. Jak tak dalej pójdzie to w styczniu będę wszystko kompletować. Wszystko nam sie psuje ostatnio, jakieś fatum. Nic mi się przez to nie chce i mam dola strasznego .

ehhh, nie przejmuj się, ja też jeszcze w szarym tyle z zakupami... W zasadzie kupiłam tylko jakieś spodenki i sukienkę, bo mi się podobały, no i w sumie tyle Narazie całą naszą "nadwyżkę" pieniędzy ładujemy w remont domu, mimo że styczeń tuż tuż. Ale w grudniu też będziemy się przeprowadzać, więc dom musi jako tako wyglądać, żeby chociażby było pomalowane i podłogi, na pewno nie zdążymy z drzwiami, schodami, większością mebli no ale co zrobić, takie czasy... także głowa do góry, skoro teraz nie jest za dobrze to znaczy, że teraz powinno być tylko lepiej!

[sylwietta1988]

Napisane przez ewulkaaa

Popieram - dziewczyna z mojej sali (36tc) zaczęła rodzić wieczorem w czwartek, wzięli ją na porodówkę, więc w sobotę(żeby dać jej odsapnąć trochę ) poszłyśmy z dziewczynami z sali zobaczyć jej cudo urodziła wprawdzie dopiero w piątek o 8 20, więc dobrze, że nei poszłyśmy w piątek, bo jeszcze na pordówce leżała ale do sedna - weszłam na sale z noworodkami i po 3 minutach zrobiło mi się słabo, prawie im tam zjechałam - meeega gorąco! straaaasznie! dziewczyny po porodzie w samych koszulach takich krótkich chodziły i same mówiły, że ledwo co wyrabiają z temperaturą. Z resztą jak mnie już ewakuowali z tej sali z noworodkami to położne same mówiły, że one muszą mieć tak ciepło ze względu na noworodki i też im się źle pracuje w takiej temperaturze, ale co zrobić dlatego już wiem, że żadnego szlafroka brać nie będę, a co więcej - koszuli już nie szukam takich ciepłych jak wcześniej, tylko lekkich i przewiewnych (moje wcześniejsze myślenie: będzie styczeń, a szpitale przecież oszczędzają --> na pewno będzie nam tam zimno )

oooo to dobra podpowiedz, ja na wszelki wypadek zabiorę gruby i cienki, zawsze moge małżowi oddac

Napisane przez pstryczek84

sylwietta, dzieki za sprzedawców, juz sobie zapisałam
dobrze pamietam że Ty masz zielone ściany w pokoju gdzie bedzie maluch? bo widze ze bioerzesz zielona pościel. ja tez mam zielone sciany no i teraz nie wiem jaki zestaw wziąc co by sie nie zlało to wszystko za bardzo

to znaczy ja mam głownie slonecznie żółte a zielnego są dodatki- takie romby na scianach, ale przewaza żółty. Także ni powinno mi się nic pogryzc, a absolutnie nie chce wprowadzac kolejnego koloru jak masz tylko na zielono pomalowane to wez zółtą albo kremowa posciel- ładnie się skomponuje

Napisane przez ilkas

A co do wagi...u mnie póki co 4 kg na plusie. Czyli obecnie ważę 53 kg.

A ja mam takie pytanie, jakie nosicie teraz majtki?
Bo ja mam takie odczucia, że wszystkie gacie które mam obecnie mnie irytują..przeszkadzają mi...spadają (?).. i nie wiem o co chodzi :

ja już od dawna bawełniane, tylko takie niskie. Bo takie bardzo w trójkąt idące cisną w brzuch nie wyobrazam sobie teraz stringolów zwłaszcza, ze nadprogramowe kg poszły mi w dupsko i srobiły się naddupne półdupki

Napisane przez laurka23

Ja flanelowych nie planuję kupować, nie wiem za bardzo do czego miała bym je używać. Tetrowe wiadomo, jak się uleje, uślini, przy przewijaniu itp

ja kupię sobie jedną- jak trzeba bedzie maluchowi u lekarza podłożyc to bedzie w sam raz, a latem nawet przykryc w wózeczku mozna

Napisane przez pstryczek84

Kurcze, czekam na 14 !!! paczek z ciuszkami z allegro toć ten biedny listonosz się zajeździ, dosłownie i w przenośni
a jeszcze kilka kompletów kaftaników + spioszki chce zamówić ale to juz bedzie absolutnie KONIEC z ciuszkami!!!

a mam jeszcze pytanko, szczególnie do mam ze stazem ale nie tylko... Kupujecie kaftaniki/body rozpiane bo boku czy tylko takie normalne zakładane prze główke? bo ja mam tylko te przez główkę i nie wiem czy na początek nie kupic tych rozpinanych...
Poradzę sobie z zakładaniem?

ja mam tylko przez główke wkładane-- damy rade
biedaczek listonosz ja tak za wiele nie kupowałam najmniejszych bo wszyscy mówią ze szybko z nich wyrasta dziecię- mam 15 bodów , 4 komplety spiochy+kaftanik i chyba 14 pajaców. Do tego skarpetki, czapeczki i finał



jej, ale wczoraj zaszalałyście pismowo godzine nadrabiałam

po wczorajszej wizycie okazało sie ze mimo, że nie czułam już dolegliowsci infekcyjnych to jeszcze jakies niedobitki zalegały- dostałam jedna globulkę na noc- ale konkretną rozmiarem i już powinno byc ok- za tydzien kontrola.
no i waga troche przystopowala- przez dwa tyg tylko pól kilo mi przybyło- stan obecny 61,1
badania palcowego w związku z tym nie było, ale powiedział, że już za tydzein musi bo za długo tak bez paluchowania no bo ta moja krótka szyjka....

mój mąż sie zablokował seksualnie.... powiedział, że nie ma szans na seks aż po porodzie... bo on się boi, że brzuszkowi krzywde zrobi ja oszaleje.... ale dzisiaj mamy 3 rocznice ślubu więc upojona pikolo truskawkowym chyba go zgwałce bo nie wytrzymam

czekam na listonosza z becikiem mąż w pracy do 16- miałam wziac sie za pisanie prezen tacji maturalnej z polskiego dla brata ale jakos nie mam weny dzisiaj przyjechał kiedys paskudnik do mnie, przywiozł całą rozpiske i powiedział, żebym sobie wybrała temat, który najbardziej mi bedzie odpowiadał to sobie wzięłam o dworkach w literaturze

a co do sal na położniczym- u mnie pojedyncze też są ale chyba bym sie wsciekla na takiej, a tak to 2,3,4 osobowe- większych chyba nie ma, musze dopytac kolezanki która niedawno rodziła no to teraz ogarnę troszkę kuchnie a potem zaglądne tu do Was z kawusią

[e_vel]

witam się z rana ja po porodzie leżałam w sali 2-osobowej, gdzie drugi dzidziuś urodził się 1,5 godziny przed Karinką i miło sobie to wspominam Pamiętam jak z tą drugą dziewczyną co chwilę się śmiałyśy jednocześnie jęcząc z bólu i obawy, że się nam szwy rozlecą Tylko do łazienki było kawałek...