Bara bara, bere bere- z nami wyprawisz cudne wesele - PM 2012 cz.30

[Czarnooka_Paula]

Motylku

super relacja, pełna ciepła i radości



A ja sie witam z tamponem w nosie, obudzil mnie dziwny świad w nosie, wstaje a tu poł buzi we krwi zaschnietej i z nosa leci dalej


Mam nadzieje ze zaraz przestnie leciec bo troche niewygodne to jest

Nastawilam pranie i zrobilam sobie shake na sniadanie bananowego

[Ewusia_marchew]

Napisane przez Nattiv

Właśnie się dowiedziałam co się wydarzyło na weselu siostry mojej koleżanki dwa i pół tygodnia temu...
Młodzi zaręczyli się po pół roku znajomości i w pół roku organizowali wesele (z kucharką). Kompletnie bez kasy. Przyszedł dzień wesela, wszystko fajnie, zabawa do rana itp. Na drugi dzień podczas poprawin rodziny zaczęły się sprzeczać o kasę z prezentów, z których mieli spłacić całe wesele. Doszło do bójki i siostry Młodego pobiły Młodą tak, że wylądowała w szpitalu
Młody zaraz w poniedziałek pojechał wnosić wnioski o unieważnienie małżeństwa.

Masakra jakaś

Napisane przez NightButterflyVIP

Mam już napisaną relację Ale zajmie chyba ze 3 strony No, ale chciałyście podobno

---------- Dopisano o 01:12 ---------- Poprzedni post napisano o 01:11 ----------

~01.09.2012 ~NightButterflyVIP & don Arturro~

super relacja
trony mnie rozwaliły chcę zdjęcia

Napisane przez Magdzia0108

ehh nie wiem, dziewczyny chyba oglądały normalnie zdjęcia???

mnie też się album nie otwiera, jest komunikat ze nie znaleziono

Napisane przez kindziulindzia

wczoraj mi 8 pękła i jestem opuchnięta jak balon a w dodatku mój nerw sięgnął wysokości skoczka z kosmosu bo ten babsztyl w którego wjechał mój małżon zadzwoniła do nas wczoraj a raczej jej bezczelny mąż i powiedział że on chce 600zł + VAT za spowodowanie wypadku więc wyrwałam mężowi telefon i się go ch*** pytam że zapłacę ale za naprawę tylnego zderzaka i po okazaniu faktury a on do mnie że to on ustala warunki więc się go pytam czy ch** chce naprawić samochód czy wyłudzić pieniądze to bezczelny rzucił mi słuchawką więc ja z tego w☠☠☠☠*** od razu za telefon do tej baby i powiedziałam jej żeby mężusia postawiła do pionu bo inaczej zgłoszę sprawę na policję i założę sprawę za wyłudzenia pieniędzy!!

Kindziu, ja wiem ze Ty jesteś zawsze bojowo nastawiona ale to jednak Wy jesteście sprawcami tej stłuczki i skoro chcecie się obejść bez policji i bez brania kasy z ubezpieczenia to hmmmmm, tak jakby tylko spokój może Cię uratować
Dodam jeszcze ze jak brałam udział w stłuczce (nie z mojej winy) i miałam po niej tylni zderzak do wymiany to zapłaciłam za niego (a właściwie ubezpieczyciel sprawcy zapłacił) ponad tysiąc złotych, a miałam, delikatnie mówiąc, bardzo mało wypasione auto, więc to 600 zł + vat to na moje oko jest całkiem promocyjna cena, możecie naprawdę źle na tym wyjść jak się będziecie kłócić

[kindziulindzia]

Napisane przez Ewusia_marchew

Kindziu, ja wiem ze Ty jesteś zawsze bojowo nastawiona ale to jednak Wy jesteście sprawcami tej stłuczki i skoro chcecie się obejść bez policji i bez brania kasy z ubezpieczenia to hmmmmm, tak jakby tylko spokój może Cię uratować
Dodam jeszcze ze jak brałam udział w stłuczce (nie z mojej winy) i miałam po niej tylni zderzak do wymiany to zapłaciłam za niego (a właściwie ubezpieczyciel sprawcy zapłacił) ponad tysiąc złotych, a miałam, delikatnie mówiąc, bardzo mało wypasione auto, więc to 600 zł + vat to na moje oko jest całkiem promocyjna cena, możecie naprawdę źle na tym wyjść jak się będziecie kłócić

tylko że mam zdjęcia tego zderzaka i są na nim 2 rysy - które można spolerować a nie montować nowy zderzak i to z naszej strony był gest by im załatwić montaż w warsztacie
nie podoba mi się zachowanie tych ludzi więc się nie dziw się że jestem oburzona i zdaję sobie sprawę że to była nasza wina ale nie pozwolę by ktoś na tym jeszcze zarobił bo to chyba nie o to chodzi prawda (??) i w ten sposób się do mnie odzywał WTF??

a to że jestem bojowa nastawiona to dla mnie osobiście na plus (ale to tylko moje zdanie) bo nie dam sobie wejść na głowę tak "dla zasady" bo im się należy...

[klaudusk_a]

Napisane przez kindziulindzia

a to że jestem bojowa nastawiona to dla mnie osobiście na plus (ale to tylko moje zdanie) bo nie dam sobie wejść na głowę tak "dla zasady" bo im się należy...

daj mi trochę tej swojej bojowości, bo ja jestem głupia trusia, która boi się komukolwiek coś powiedzieć

[kindziulindzia]

Napisane przez klaudusk_a

daj mi trochę tej swojej bojowości, bo ja jestem głupia trusia, która boi się komukolwiek coś powiedzieć

uwierz mi, że nie chcesz tego jestem taka tylko gdy mi adrenalina podskoczy i później jestem tylko wredną s*** tak jak wczoraj na tatusia, który mi rozpierniczył szafkę pod umywalkę

[klaudusk_a]

Napisane przez kindziulindzia

uwierz mi, że nie chcesz tego jestem taka tylko gdy mi adrenalina podskoczy i później jestem tylko wredną s*** tak jak wczoraj na tatusia, który mi rozpierniczył szafkę pod umywalkę

ale przynajmniej mówisz to co myślisz, a ja za cholerę nie powiem, że coś mi się nie podoba, żeby kogoś nie urazić a pózniej i tak dostaję po dupie

[Ewusia_marchew]

Napisane przez kindziulindzia

tylko że mam zdjęcia tego zderzaka i są na nim 2 rysy - które można spolerować a nie montować nowy zderzak i to z naszej strony był gest by im załatwić montaż w warsztacie
nie podoba mi się zachowanie tych ludzi więc się nie dziw się że jestem oburzona i zdaję sobie sprawę że to była nasza wina ale nie pozwolę by ktoś na tym jeszcze zarobił bo to chyba nie o to chodzi prawda (??) i w ten sposób się do mnie odzywał WTF??

a to że jestem bojowa nastawiona to dla mnie osobiście na plus (ale to tylko moje zdanie) bo nie dam sobie wejść na głowę tak "dla zasady" bo im się należy...

ja też jestem zawsze bojowo nastawiona, ale jeśli wina nie jest moja
a co do naciągania na kasę, to jasne że nie możecie się dać, tylko że w takiej sytuacji, jak idziecie na "ugodę" to ciężko jest komukolwiek cokolwiek udowodnić, nawet jak przyniosą fakturę to może być ona zawyżona, niestety ....

[paulinak18]

Napisane przez magdalennne

Dziękuję

Napisane przez (kicia)

przykre... ja jak mieszkalam jeszcze z rodzicami to w klatce obok mieszkała kobietak tóra 2 razy poroniła na początku ciąży byłą znowu w ciaży i poroniła w 7 msc

wiecie co jest najgorsze że wtedy jak moja koleżanka trafiła na zabieg to przyjęto w ciągu 2 dni 15 dziewczyn które poroniły to jest straszne co się dzieje

Niestety teraz coraz częściej słyszy się o takich rzeczach. Moja kuzynka urodziła pierwsze dziecko zdrowie i nie miała problemów. Drugie już niestety poroniła w 3 miesiącu Wiem że bardzo to przeżyła, ale zaraz zdecydowali się na kolejne i teraz jest w 8 miesiącu, ale bardzo sie oszczędza.

Napisane przez kasia_kuku

Mój TŻ do mnie dzwoni, odbieram a on speszony : przepraszam, pomyłka Możecie sobie wyobrazic jaki mam cudowny głos Ryczę jak PPDx3

Napisane przez Nattiv

Właśnie się dowiedziałam co się wydarzyło na weselu siostry mojej koleżanki dwa i pół tygodnia temu...
Młodzi zaręczyli się po pół roku znajomości i w pół roku organizowali wesele (z kucharką). Kompletnie bez kasy. Przyszedł dzień wesela, wszystko fajnie, zabawa do rana itp. Na drugi dzień podczas poprawin rodziny zaczęły się sprzeczać o kasę z prezentów, z których mieli spłacić całe wesele. Doszło do bójki i siostry Młodego pobiły Młodą tak, że wylądowała w szpitalu
Młody zaraz w poniedziałek pojechał wnosić wnioski o unieważnienie małżeństwa.

Masakra jakaś

Nie wiem zupełnie co o tym myśleć. Po co brał z nią ślub,żeby zaraz następnego dnia składać wniosek o unieważnienie. Wygląda to jak jakaś niesmaczna komedia

Napisane przez NightButterflyVIP

Mam już napisaną relację Ale zajmie chyba ze 3 strony No, ale chciałyście podobno

---------- Dopisano o 01:12 ---------- Poprzedni post napisano o 01:11 ----------

~01.09.2012 ~NightButterflyVIP & don Arturro~

Czekałam na Twoją relację Super że się wszystko udało, a takie wpadki to nie wpadki
Mi w dniu ślubu nawet przemknęła myśl, jak tam u Ciebie, Melody i Kiliany

Aha no i gratuluję pomysłowego męża- postarał się w Twoje urodziny

[Nattiv]

Napisane przez klaudusk_a

ale przynajmniej mówisz to co myślisz, a ja za cholerę nie powiem, że coś mi się nie podoba, żeby kogoś nie urazić a pózniej i tak dostaję po dupie

Ja mam tak samo ale pomalutku uczę się "bronić", bo Tż ma dość ciężki i nerwowy charakter w pewnych sprawach i muszę go czasem przytemperować

[morelka1987]

A ja mam ostatnio strasznego doła, jakaś chandra jesienna czy coś wszystko mnie wkurza, nic nie cieszy, mam wszystkiego i wszystkich dość

[Nattiv]

Przeczytałam też relację motylka piękna

[klaudusk_a]

Napisane przez Nattiv

Ja mam tak samo ale pomalutku uczę się "bronić", bo Tż ma dość ciężki i nerwowy charakter w pewnych sprawach i muszę go czasem przytemperować

ja dzięki Tżtowi, też się zmieniam, bo inaczej nasz związek rozpadłby się bardzo szybko

[kindziulindzia]

Napisane przez klaudusk_a

ale przynajmniej mówisz to co myślisz, a ja za cholerę nie powiem, że coś mi się nie podoba, żeby kogoś nie urazić a pózniej i tak dostaję po dupie

mówię ale czasami to we mnie też uderza i jest mi wtedy cholernie źle ale dla przykładu przypominam sobie akcję z suknią i jest mi wtedy lżej bo szłam do ołtarza w takiej jaka miała być a nie w takiej jaka im wyszła

Napisane przez Nattiv

Ja mam tak samo ale pomalutku uczę się "bronić", bo Tż ma dość ciężki i nerwowy charakter w pewnych sprawach i muszę go czasem przytemperować

ucz go ucz faceta trza sobie wychować

[kilianna]

Napisane przez morelka1987

A ja mam ostatnio strasznego doła, jakaś chandra jesienna czy coś wszystko mnie wkurza, nic nie cieszy, mam wszystkiego i wszystkich dość

ja też tak mam


Motylku - wspaniała relacja, umiliłaś mi kawkę

nattiv - co za historia!!!!

[Nattiv]

Napisane przez kindziulindzia

ucz go ucz faceta trza sobie wychować

Trzeba, trzeba chodź czasem ciężko

Przyniosłam sobie w końcu do pracy moją kochaną herbatkę owocową

[gosza_m]

Napisane przez kindziulindzia

tylko że mam zdjęcia tego zderzaka i są na nim 2 rysy - które można spolerować a nie montować nowy zderzak i to z naszej strony był gest by im załatwić montaż w warsztacie
nie podoba mi się zachowanie tych ludzi więc się nie dziw się że jestem oburzona i zdaję sobie sprawę że to była nasza wina ale nie pozwolę by ktoś na tym jeszcze zarobił bo to chyba nie o to chodzi prawda (??) i w ten sposób się do mnie odzywał WTF??

a to że jestem bojowa nastawiona to dla mnie osobiście na plus (ale to tylko moje zdanie) bo nie dam sobie wejść na głowę tak "dla zasady" bo im się należy...

Kochanie, mimo że Cię uwielbiam i chciałbym być zawsze po Twojej stronie to rozumiem tych państwa. Zawsze tak jest, że nawet z najmniejszej stłuczki poszkodowany chce wyciągnąć jak najwięcej. U ubezpieczyciela te 2 ryski kosztowałyby dużo dużo więcej, bo oni zawsze o kilka set % zawyżają stawki. Więc cieszcie się, że obyło się bez policji i ściągania zniżek. Zawsze możecie się dogadać na mniej. Jeśli to faktycznie tylko ryska to może połowa tej kwoty załatwi sprawę. I pamiętaj agresja wzmaga agresję, spróbuj z nimi na spokojnie porozmawiać, może się uda. A winny i tak jest Twój mąż, więc niech zapłaci ze swojej wypłaty i tym sposobem odpuści sobie nowe spodnie i kurtkę na zimę

Night relacji!! Bardzo fajnie się ją czytało. A takie wpadki jak Wy mieliście- to przecież żadne wpadki. Najważniejsze że wesele się udało i to w iście królewskim stylu

[melod_y]

Napisane przez NightButterflyVIP

Kocham być żoną mojego Męża

Motylku... no po prostu az sie wzruszylam... Niesamowita relacja, niesamowity slub, wesele, niesamowici WY!

Pomimo kilku stresowych chwil, daliscie rade dzieki swojej wielkiej milosci.. Przysiega to chyba wlasnie taki maly dowod dla Was ze ta chwila na prawde byla niesamowicie wyjatkow ...
I az poniekad zazdroszcze, bo na przyklad u nas powiem ze stres troche przyslonil "mi" ten dzien ale toz to znowu cala ja


co do zimnego 1.09. no wlasnie... juz wiem kto te chmury sprowadzil do malopolski ale powiem tyle ze u nas pomimo mglistego popoludnia pokropilo tylko chwile akura wtedy gdy jechalismy na sale

[Euphoria_13]

Napisane przez kindziulindzia

ze złości to sama bym mu podwiązała te jaja

Jesteś nieziemska

Napisane przez maruda80

A potem pewnie mi umowy nie przedłużą...

Wiesz, staramy się już pół roku - pod kątem zdrowia wszystko ok i nic...
Nawet nie wiecie jakbym już chciała, nastawiałam się że w tym miesiącu to już na pewno a tu znów rozczarowanie
Nawet starania już tak nie cieszą jak na początku, świruję już pomału , a mąż widzę że też zmęczony tą sytuacją....
I jeszcze przytyki rodziny..

Może podejdź trochę do tego na luzie, nie nastawiaj się tak.Bo jak dziewczyny piszą możesz mieć jakąś blokadę.A każde rozczarowanie się jeszcze do tego przyczynia.Wiem, że łatwo się mówi, ale nie zaszkodzi spróbować

Napisane przez NightButterflyVIP

Mam już napisaną relację Ale zajmie chyba ze 3 strony No, ale chciałyście podobno

---------- Dopisano o 01:12 ---------- Poprzedni post napisano o 01:11 ----------

[COLOR="Purple"]~01.09.2012 ~NightButterflyVIP & don Arturro~

Super relacja

[melod_y]

co do stluczek ja uwazam ze jednak zawsze "placimy" troche za stracony czas osob poszkodowanych... Przeciez zamiast zawracac sobie teraz glowe naprawa, wypolerowaniem zderzaka, mogliby sobie spedzic na spokojnie czas z rodzina..

600 zl to owszem jest troche duzo.. ale za wezwanie policji na miejsce wypadku nie placi sie pzypadkiem 200zl? nie wspominajac o sciagnieciu pieniazkow z ubezpieczenia...
Przemyslcie sobie to na spokojnie. Co was lepiej wychodzi. A na marginesie szkoda Twoich nerow Kochana Toz to maloznek niech sie denerwuje :P

[kindziulindzia]

Napisane przez gosza_m

Kochanie, mimo że Cię uwielbiam i chciałbym być zawsze po Twojej stronie to rozumiem tych państwa. Zawsze tak jest, że nawet z najmniejszej stłuczki poszkodowany chce wyciągnąć jak najwięcej. U ubezpieczyciela te 2 ryski kosztowałyby dużo dużo więcej, bo oni zawsze o kilka set % zawyżają stawki. Więc cieszcie się, że obyło się bez policji i ściągania zniżek. Zawsze możecie się dogadać na mniej. Jeśli to faktycznie tylko ryska to może połowa tej kwoty załatwi sprawę. I pamiętaj agresja wzmaga agresję, spróbuj z nimi na spokojnie porozmawiać, może się uda. A winny i tak jest Twój mąż, więc niech zapłaci ze swojej wypłaty i tym sposobem odpuści sobie nowe spodnie i kurtkę na zimę

no ja wiem wiem inaczej może bym zareagowała jakby ten dupek inaczej rozmawiał a tak poczułam jak mi na moje ego wsiadł i stało się...
niestety a może stety to ja trzymam kasę więc małżon nawet tego nie odczuję finansowo tak jak ja tym bardziej, że miałam kasę odłożoną na płytę gazową

[malwus20]

Napisane przez klaudusk_a

ale przynajmniej mówisz to co myślisz, a ja za cholerę nie powiem, że coś mi się nie podoba, żeby kogoś nie urazić a pózniej i tak dostaję po dupie

A ja jestem taka ze czasem walnę to co myślę i teraz jest mi cięzko jak mieszkam z teściami i rodzeństwem męża. Oczywiście nie mówię co mi ślina na język przyniesie ale czasem tak jak np. wczoraj musiałam powiedziec nieco podniesionym głosem do szwagierki bo to normalnie jest jakieś dziecko mimo ze nastu lat juz nie ma. Ogólnie jestem dziś tak przez nia wkurzona ze niech zapomni o malowanku w sobote na wesele. Wiecznie na wszystkich wrzeszczy jak jej ktos uwage zwróci na ale jak ona coś chce to od razu milutka. Nie lubie takich fałszywych ludzi. Przez nia wkurzyłam sie tez na męża bo mi zwrócił uwage ze podniesionym tonem mówiłam a taka prawda ze na taki ton sobie zasłużyła bo jej zwracam uwage poraz 10 a ta dalej swoje

[paulinak18]

Napisane przez kindziulindzia

no ja wiem wiem inaczej może bym zareagowała jakby ten dupek inaczej rozmawiał a tak poczułam jak mi na moje ego wsiadł i stało się...
niestety a może stety to ja trzymam kasę więc małżon nawet tego nie odczuję finansowo tak jak ja tym bardziej, że miałam kasę odłożoną na płytę gazową

Ja dokładnie nie znam sytuacji i nie wiem na ile jesteście dogadani z tamtymi ludźmi, ale sądzę, że mimo iż to Wasza wina to tych dwoje nie usprawiedliwia to, że mogą od Was żądać taką kwotę. Wydaje mi się że dobrze zrobiłaś, że jednak wygarnęłaś im co myślisz- niech wiedzą że nie mają przed sobą marioneteki, którym się powie daj tyle to dadzą

[Nattiv]

Napisane przez malwus20

A ja jestem taka ze czasem walnę to co myślę i teraz jest mi cięzko jak mieszkam z teściami i rodzeństwem męża. Oczywiście nie mówię co mi ślina na język przyniesie ale czasem tak jak np. wczoraj musiałam powiedziec nieco podniesionym głosem do szwagierki bo to normalnie jest jakieś dziecko mimo ze nastu lat juz nie ma. Ogólnie jestem dziś tak przez nia wkurzona ze niech zapomni o malowanku w sobote na wesele. Wiecznie na wszystkich wrzeszczy jak jej ktos uwage zwróci na ale jak ona coś chce to od razu milutka. Nie lubie takich fałszywych ludzi. Przez nia wkurzyłam sie tez na męża bo mi zwrócił uwage ze podniesionym tonem mówiłam a taka prawda ze na taki ton sobie zasłużyła bo jej zwracam uwage poraz 10 a ta dalej swoje

No niestety ciężko tak mieszkać...
Tż coś wspomina o powrocie do naszego miasta i tam też na początku musielibyśmy mieszkać u teściów zanim oboje byśmy mieli pracę, by móc sobie wynająć mieszkanie. Nie wyobrażam sobie tego, więc szukam nowej pracy, by zostać dłużej w Krk.

[kindziulindzia]

Napisane przez paulinak18

Ja dokładnie nie znam sytuacji i nie wiem na ile jesteście dogadani z tamtymi ludźmi, ale sądzę, że mimo iż to Wasza wina to tych dwoje nie usprawiedliwia to, że mogą od Was żądać taką kwotę. Wydaje mi się że dobrze zrobiłaś, że jednak wygarnęłaś im co myślisz- niech wiedzą że nie mają przed sobą marionetki, którym się powie daj tyle to dadzą

o to mi właśnie chodzi ja przecież chce im zrobić ten zderzak tak jak należy a nie jak sobie życzy buc
bo on chce tyle i koniec i nie naprawi tego zderzaka tylko kasę weźmie sobie do kieszeni

[malwus20]

Napisane przez Nattiv

No niestety ciężko tak mieszkać...
Tż coś wspomina o powrocie do naszego miasta i tam też na początku musielibyśmy mieszkać u teściów zanim oboje byśmy mieli pracę, by móc sobie wynająć mieszkanie. Nie wyobrażam sobie tego, więc szukam nowej pracy, by zostać dłużej w Krk.

Taka prawda ze na dużo rzeczy sama zezwoliłam i było to złe posuniecie, jestem wykorzystywana jak sie da (akurat chodzi mi tu o szwagierkę), potrafię być zakrzyczana jakbym ja prosiła o coś co jest nieosiągalne a potem z uśmieszkiem na twarzy pyta "Zrobisz mi makijaż na wesele?". Charakterek po teściowej odziedziczyła. O nie mam tego dość i powoli zaczynam sie stawiać bo tak dłużej nie będzie

[paulinak18]

Napisane przez kindziulindzia

o to mi właśnie chodzi ja przecież chce im zrobić ten zderzak tak jak należy a nie jak sobie życzy buc
bo on chce tyle i koniec i nie naprawi tego zderzaka tylko kasę weźmie sobie do kieszeni

No i racja! Wiadomo że w granicach rozsądku, ale pokaż że nie trafili na "zachuchanych" i wystraszonych ludzi, z którymi mogą zrobić co chcą

[Nattiv]

Wiecie co mi Tż robi ostatnio? Zamiast kwiatków przynosi w prezencie kupony totka

[melod_y]

Napisane przez Nattiv

Wiecie co mi Tż robi ostatnio? Zamiast kwiatków przynosi w prezencie kupony totka

hehe fajna odmiana

[kindziulindzia]

Napisane przez Nattiv

Wiecie co mi Tż robi ostatnio? Zamiast kwiatków przynosi w prezencie kupony totka

o masz może liczy na 6

[Nattiv]

Napisane przez kindziulindzia

o masz może liczy na 6

No pewnie tak ale jakbym wygrała to niech nie zapomina, że to był prezent