Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż, rurki z Biedry jemy wciąż - część 15

[ButterBear]

Napisane przez Ana***

już nie marudzę
szkoda, że nie ma magicznej kuli, bym sobie sprawdziła

Kochana, marudź sobie, jak się pogada z kimś to jest łatwiej
Uwierz mi, ja też mam wiele wątpliwości (mam jeszcze miesiąc praktyk do zrobienia w szpitalu - planuję je zrobić w ciąży), naprawdę mam obawy... ale mam nadzieję, że przy naszej chęci, dobrej woli i dobrej organizacji wszystko się ułoży...no i oczywiście mam wielką nadzieję, że ciążę przejdę w miarę bezproblemowo (jak już w niej będę )

Napisane przez Madzialenka12344321

Ja też chyba teraz drugi raz bym chciała mieć córcię. No jak jak by sie trafił facet to spoko, ale np. 2 chłopców bym nie chciała mieć.

A ja nie rozumiem takiego podejścia. Ja wiem, że gdybyś była w ciąży i by się okazało, że to chłopak, zdrowy to też byś się cieszyła.
Ale mi jest całkowicie obojętne czy chłopiec czy dziewczynka. Kompletnie!! I nie wiem do końca czemu kobiety tak mówią, że tylko dziewczynka albo tylko chłopiec.. ja chcę mieć zdrowe dziecko, płeć jest mi na maxa obojętna!!

Napisane przez Amani

a jakos troche za nim tesknie (mowie oczywiscie o exie z Polski)... a troche jestem na niego jeszcze zla... Sama nie wiem co o tym myslec i staram sie nie myslec
A co do masowania to juz mam zakwasy i to nie w rekach, ale w ... posladkach masuje wszystkich na normalnych kanapach, wiec obok sobie kucam i musze sie unosic co chwile, normalnie lepsze niz silownia!
cholera, jak zmienic nick?!

Tęsknisz? Może to sentyment po prostu...w końcu spędziliście ze sobą dużo czasu, dużo wspomnień Was łączyło.

Dżizas Amani, mogę do Ciebie przyjechać na masaż? Za porządny masaż oddałabym wszystko...

[Madzialenka12344321]

Butter no wiadomo, że najważniejsze jest to, aby dziecko było zdrowe, tu nie ma nawet o czym dyskutować Ale chyba każda z nas gdyba co będzie , prawda? Jedne by chciały mieć córeczkę inne synka.

[ButterBear]

Napisane przez Madzialenka12344321

Butter no wiadomo, że najważniejsze jest to, aby dziecko było zdrowe, tu nie ma nawet o czym dyskutować Ale chyba każda z nas gdyba co będzie , prawda? Jedne by chciały mieć córeczkę inne synka.

Madziu, ja nie krytykuję takiego podejścia Ty wolisz dziewczynki, chciałabyś mieć drugą córeczkę - jasne

Żabcia uważa, że cudownie mieć synka - zrozumiałe

A ja mam podejście, że mi to obojętne Chłopiec byłby uroczy, dziewczynka słodka. Byle dziecko było zdrowe, szczęśliwe Na pewno w ciąży bym gdybała - jak każda, jak piszesz ale raczej na zasadzie ciekawosci, a nie preferencji
Jedynie co mogłoby wpłynąć na moje preferencje to fakt, że mam 99% różowych ciuszków dla maleństwa po siostrze

[strongwomen]

Kotek,

fajnie masz z ta fryzjerka...ja mialam taka ale wyjechala do Anglii a zaroslam juz masakrycznie i nie wiem co zrobic

umówić Cię do mojej?

Butter,

Oczywiście nie, jak się ma dupę jak perszeron, ale żadna z nas nie ma

ja mam

Madzia,

Oczywiście nie, jak się ma dupę jak perszeron, ale żadna z nas nie ma

w sumie nie wiem jak wygląda karmelkowy blond ale chyba poszukam jakiegoś jasnego brązu.

Butter,

Mój mąż nawet nie marudzi przy chodzenia po sklepach...wkurza się tylko, jak łazimy, łazimy, a ja wychodzę z pustymi rękami, a pełno rzeczy mi się podoba. Bo ja tak mam, że wszystko mi się wydaje za drogie, zawsze mi żal kasy a potem się dycyduję, wracam do sklepu, to już nie ma tej rzeczy...

to jak mój może chodzić ale się delikatnie mówiąć wkurza jak tylko gadam "fajne ale drogie". jak mi się podoba to mam brać i do domu a nie marudzić. No i nie wąchać! Nienawidzi jak w rosmanie wącham każdy kosmetyk ;p


Mona, Dawidek uroczy


Natala, Żabcia,

no tak, tylko skąd to przekonanie, ze butla to największe szczęście mamy i dziecka? że rozwiąże wszystkie problemy? od tej decyzji nie ma odwrotu, a znam kilka mam, które przeszły na butlę i bardzo żałowały, bo pojawiły się przeróżne problemy
na naszym wątku chyba wszystkie mamy napotkały jakieś problemy z kp, te które się nie poddały są teraz z tego bardzo zadowolone

Myślę że Żabci nie chodziło o to że butla ma być tym szczęściem tylko że jeżeli mama jest zadowolona (a nie płacze przy karemieniu dziecka) to i dziecko jest szczęśliwe. Owszem zgadzam się z tym co napisałam że mm to decyzja bez odwrotu, ale nie zgodzę z tym że prztrwanie na kp daje jakieś super satysfakcje. Bo ja wcale nie żałuję że Kamil jest na butli. Akurat wszystkie dolegliwości minęł, mały jest zadowolony a i ja się nie stresuje, co zjeść żeby mu nie zaszkodzić (żeby tylko znów nie płakał) albo co robię źle. Nie każdy musi kp z wielką przyjemnośćią jak Ty.

Kurcze nie wiem czy ja to tylko tak odbieram ale mam wrazenie ze jest taka jakas nagonka na to matki ktore podaja mm. Ze sie nie staraly , ze nie probowaly wystarczajaco dlugo. Tylko siegnely po mm = poszly na latwizne.

zgadzam się. No i wcale nie czuje się winna bo moje dziecko zdecydowanie lepiej się czuje na mm i wiem że żadnej krzydy mu nie wyrządziłam. I ja sama też się lepiej czuję jak widzę ile zje, że mu nie szkodzi, że smakuje i nie mamy żadnych kryzysów. Nie mam nic do kp, absolutnie... ciesze się że karmiecie i że jesteście z tego dumne.

akie problemy? zatwardzenia, zielone kupki, ogólna niechęć do jedzenia i ten ciągły stres - powienien jeść 160 ml a on tylko 100 zjada! pleśniawki... i pewnie jeszcze kilka innych

sory ale takie problemy to my mieliśmy na piersi. Tak samo jak Ci nikt nie da gwarancji że mm rozwiąże problemy tak samo nikt Ci nie zagwarantuje że problemy nie są związane z kp i mijają po odstawieniu.

jeśli mama mówi/pisze że nie chce karmić piersią to ja to szanuje, ale jeśli jej argumentem jest: brak mleka/ słabe mleko / złe mleko to wg mnie w większości wypadków jest to wymówka lub brak wiedzy na temat kp

JA nie chciałam karmić piersią bo nie mogłam patrzeć na to co się przez miesiąc działo z moim dzieckiem, a przez to ze mną. Nie wiem co było z mlekiem, napewno nie mało i nie słabe bo przybierał na wadze, ale co to było za jedzenie? 2h leżenia przy piersi w płaczu, wiciu się i za 10 minut to samo bo dalej był głodny? Podałam mm, wypił szybko butle to nie zdążył się napłakać, no i po 2h picia z piersi wypił 120ml butli, to chyba jednak w tym płaczu nie wiele pojadał. PO co go męcyć więc? Nie uważam żebym przeszłą na mm z wygody. Poprostu nie chciałam już męczyć dziecka i siebie.

Ale sa sytuacje gdzie dziecko placze , prezy sie , odpycha , boli go brzuszek .. i myslisz ze wtedy dalej bys sie upierala przy kp? Popatrz np na strong jakie Kamilek mial problemy z brzuszkiem . Przeszla na mm i jak reka odjal.

taj, i nie sądzę że to był kryzys lakracyjny bo trwało to równy miesiąc, aż do odstawienia, ciekawe ile jeszcze mogło to trwać.

Madziu,

Wiem też, że przy kp kobiety często muszą uważać co jedzą bo łatwo spowodować bóle brzuszka u dzieci. Trzeba być ostrożnym. Mi Maja też się wiła i płakała , nie wiedziałam o co biega , okazało się, ze to skaza białkowa. Po 3 dniach od odstawienia nabiału przeszło.

ale ja odstawiłam i to pod Twoim patronatem i bardzo uważałam na to co jem.

Nie wiem czy to ma coś wspólnego z tym, ale ja jestem bardzo chorowita a mój brat to taki Rusek boso by po śniegu biegał a by był zdrowy

u nas na odwrót ja na piersi chorowita a brat butelkowy zdrowy.

Gucia,

A życie nie jest idealne, dzieci też nie wsystkie są jednakowe.

popieram. Ktoś kto moimi cyckami mojego Kamilka nie próbował karmić nie może mi zarzucić że za szybko się poddałam.

Emilka śliczna, Bikusiu super że wracasz do siebie

[Debrah]

Odnośnie płci - u nas było zabawnie, bo dziecię zmieniło płeć
Adaś stał się Amelką, pisałam Wam.
Najpierw szok, a teraz nie wyobrażam sobie, że mogłoby być inaczej.

Jak już to dziecko w brzuchu jest, to wtedy wszystko jest bez znaczenia Preferencje to chyba tylko przed ciążą, przed pierwszymi ruchami, kiedy rośnie świadomośc, że dzidziuś jest, rozwija się, że jest Małym Cudem.

Przed ciążą pragnęłam dziewczynki, Tż chłopczyka. W ciąży już złapało mnie przeczucie na chłopca, potwierdzone niby na usg genetycznym, więc zaczęłam pragnąć synka. Na połówkowym wyszła Amelka - chwilowa konsternacja, a teraz nie wyobrażamy sobie z Tż że mogłoby być inaczej

[strongwomen]

Jeszcze tylko kilkanaście stron.

[strippi]

Napisane przez ButterBear

Strippi, super, świetnie, że wszystko dobrze!
I że Michałek dalej ma siusiaka!!

dziękuję
już 3 potwierdzenie siusiaka hehe

trzymam za Ciebie

Napisane przez zaaaabcia

strippi - kochana! super ze wizyta udana Masz jakies foteczki?

dzięki kochana
mam jedną, ale nie jest za fajna, Michałek dziś nie współpracował

Napisane przez Ana***

super, że wizyta udana

laska mnie rozwaliła

hahaha mnie też

Napisane przez kotekk81

tez tak robilam albo np prasowalam a noga bujalam lezaczek

matki polki

[Debrah]

Strong : podziwiam, ja zwykle tylko bardzoo pobieżnie nadrabiam, sił mi brakuje

[strongwomen]

Onyks, wręcz zaj.ebiście z tą salą

Tasiu, szkoda tych studiów
ale super że mąż będzie

Mysia, zdrowia dla męża

Stripi, brawa za wizytę

Butter,

Nooo Strong, nie odwiedzasz, to masz nadrabianie

helołłł.... bo może w między czasie wychowuje dziecko, sprzątam dom, gotuje obiady i tysiąc innych? a tak poważnie to tęskniłam

---------- Dopisano o 00:53 ---------- Poprzedni post napisano o 00:52 ----------

Drugą część trochę przeleciałam ale wiem o co kaman dobranoc

[zaaaabcia]

Napisane przez Madzialenka12344321

Zabcia bo tak śmiesznie napisałaś, ze cię zapachy odrzucały jak wchodziłaś do lodówki Bo ja zawsze marzyłam o córci. Więc jedna musiała byc koniecznie. A jak bym miała mieć 2 dzieci to albo parka albo 2 dziewczynki. Nie to, ze chłopcy są gorsi, absolutnie nie. Wiesz co mam na myśli.

Aaaa ok szybko pisalam i mialo byc ze jak wchodzilam do kuchni i otwieralam lodowke

Ja zawsze mowilam ze chce syna pierwszego core druga zeby brat sie opiekowal A jak zaszlam w ciaze to myslalam ze bedzie dziewczynka w sumie nie wiem skad to sie wzielo. A teraz jak patrze na Domino to nie zamienilabym na nikogo innego

Napisane przez Malensstfo

A co do płci..no cóż..będzie co będzie...nie mam na to wpływu... muszę zmolestować gina przy najbliższej wizycie

zdrowko najwazniejsze

Napisane przez ButterBear

A ja nie rozumiem takiego podejścia. Ja wiem, że gdybyś była w ciąży i by się okazało, że to chłopak, zdrowy to też byś się cieszyła.
Ale mi jest całkowicie obojętne czy chłopiec czy dziewczynka. Kompletnie!! I nie wiem do końca czemu kobiety tak mówią, że tylko dziewczynka albo tylko chłopiec.. ja chcę mieć zdrowe dziecko, płeć jest mi na maxa obojętna!!



Tęsknisz? Może to sentyment po prostu...w końcu spędziliście ze sobą dużo czasu, dużo wspomnień Was łączyło.

Dżizas Amani, mogę do Ciebie przyjechać na masaż? Za porządny masaż oddałabym wszystko...

Napisane przez ButterBear

Madziu, ja nie krytykuję takiego podejścia Ty wolisz dziewczynki, chciałabyś mieć drugą córeczkę - jasne

Żabcia uważa, że cudownie mieć synka - zrozumiałe

A ja mam podejście, że mi to obojętne Chłopiec byłby uroczy, dziewczynka słodka. Byle dziecko było zdrowe, szczęśliwe Na pewno w ciąży bym gdybała - jak każda, jak piszesz ale raczej na zasadzie ciekawosci, a nie preferencji
Jedynie co mogłoby wpłynąć na moje preferencje to fakt, że mam 99% różowych ciuszków dla maleństwa po siostrze

Pewnie gdybym miala corke to pisalabym ze cudownie jest miesc corke. Dla mnie ogolnie cudownie jest miec dziecko nie wazne co ma miedzy nozkami

Ja czasem jak patrze na Domino to mam wyrzuty sumienia ze mialam takie parcie na dziewczynke. Bo kocham Go najbardziej na swiecie jak sie usmiecha czy jak placze jest moj , piekny , najcudwoniejszy

Dzisiaj tak maz mowi ze jutro w lottka jest do wygrania 100mln i ze zagra moze Nam sie poszczesci. A ja do niego .. ze juz Nam sie poszczescilo mamy zdrowe dziecko a to jest najwazniejsze.

Od jakiegos czasu czytam bloga o 3 letnim chlopczyku ktory mial nowotwor mozgu po 2 latach walki zmarl tydzien temu. Matka opisuje przez co przechodzila., jak zmarl w jej ramionach jak lezal z nia w lozku az zrobil sie zimny , jak go kapala z mezem ... I wtedy dochodzi do mnie jakie mam szczescie ze moje dziecko jest zdrowe nie wazne czy to chlopczyk czy dziewczynka. Najwazniejsze ze jest zdrowy. To My rodzice wychowujemy dziecko "tworzymy " jego charakter a to czy ma siusiaka czy muszelke to drugorzedna sprawa.

Napisane przez Debrah

Odnośnie płci - u nas było zabawnie, bo dziecię zmieniło płeć
Adaś stał się Amelką, pisałam Wam.
Najpierw szok, a teraz nie wyobrażam sobie, że mogłoby być inaczej.

Jak już to dziecko w brzuchu jest, to wtedy wszystko jest bez znaczenia Preferencje to chyba tylko przed ciążą, przed pierwszymi ruchami, kiedy rośnie świadomośc, że dzidziuś jest, rozwija się, że jest Małym Cudem.

Przed ciążą pragnęłam dziewczynki, Tż chłopczyka. W ciąży już złapało mnie przeczucie na chłopca, potwierdzone niby na usg genetycznym, więc zaczęłam pragnąć synka. Na połówkowym wyszła Amelka - chwilowa konsternacja, a teraz nie wyobrażamy sobie z Tż że mogłoby być inaczej

To ja mialam parcei na dziewczynke na usg wyszlo ze chlopczyk pozniej pod koniec polozna cos wspomniala ze moze dziewczynka. I mowilam do meza ze chcialabym zeby zostal juz synek.

Ale wiesz .. gdyby sie niespodzieanie urodzil Adas zamiast Amelki tez bys byla najszczesliwsza kobieta na swiecie

Napisane przez strongwomen

Jeszcze tylko kilkanaście stron.

dajesz rade

Napisane przez strippi

dzięki kochana
mam jedną, ale nie jest za fajna, Michałek dziś nie współpracował

Moiwsz ze maly ma charakterek

[strongwomen]

Tomalinko, moje serdeczne gratulacje
takie dwie krechy że aż miło patrzeć.

[aaby]

Napisane przez kaska87

Bika śliczna Emilka, ale ma łądną cerę, bo niektóre dzieci po porodzie mają taką "noworodkową" a ona wygląda jakby ze 3 miesiące już miała taka dorosła

Dokładnie

Napisane przez ButterBear

Jakos staram się nie brać pod uwagę opcji, że będę musiała w ciąży leżeć itp... mam nadzieję, że wszystko potoczy się dobrze i damy sobie radę, będziemy szczęśliwymi rodzicami, a potem ja zostanę szczęśliwą mgr psychologii, która już z lekko 'odchowanym' maluszkiem będzie mogła szukać nowej pracy

Napisane przez tomalinka

Dziś od męża dostałam róże

Kochany!

Napisane przez Madzialenka12344321

aaby ale przecież ja nigdzie nie napisałam, że źle, ze kobieta robi remont. Pisałam, ze robi go 1,5 tyg i mi nie przeszkadzało bo sobie szłam na spacerek. Tylko wczoraj byłam w domu uwięziona na 2 godzinki. Więc nie wiem dlaczego tak ostro napisałaś do mnie.

No właśnie niekoniecznie... To, że Ci nie przeszkadzało dopóki nie zostałaś z Majką w domu napisałaś dopiero po odpowiedziach kilku osób - bądź co bądź odpowiedziach bardzo zbliżonych do mojej. A ja odniosłam się do Twojej pierwszej wypowiedzi...
A skoro nie tylko ja ją tak odebrałam, to chyba coś w tym musi być
I nie napisałam ostro. Napisałam, co myślę...

Napisane przez strippi

Ja już po wizycie. Michałek waży 380g termin porodu przesunął się na 03.03, ale powiedziała, że teraz już będzie różnie i mam się tym nie sugerować, tylko tym z genetycznego i OM
Przytyłam 0,5kg i mnie chwaliła, że tak mało W sobotę zaczynam 6 miesiąc.
Michałek odwrócony główką do dołu i buźką też. Zasłaniał się dziś i jak lekarka przyciskała urządzenie do usg to kopał, bo mu się nie podobało, że ktoś go gniecie (w nocy też potrafi mi kopa sprzedać jak lekko leżę na brzuchu) ma charakterek to moje dziecko
Cały czas miał buźkę skierowaną do dołu, a na koniec popatrzył się tak jakby prosto na nas, dając nam znać, żebyśmy już dały mu spokój, śmiać mi się chciało jak nie wiem hehe artysta
USG trwało 35min i wszystko ładnie, serce świetne, zero ubytków, 2 przedsionki, aortę było widać. Mózg też ładnie. 5 paluszków, bo pomachał do nas na koniec, po tym jak się popatrzył .
No i na sam koniec w końcu odsłonił nogę i dalej siusiak jest
Szyjka ładna 4cm.
Duphaston mam odstawiać i brać tylko 1raz dziennie do wizyty i potem koniec☠ :konik:
Dostałam skierowanie na glukozę, ale mam zrobić przed wizytą w 29 tygodniu, czyli za 1,5 miesiąca.
Ciśnienie miałam słabe i powiedziała, bym sobie kawę wypiła, ale że nie piję to wypiłam szklankę coli
Także wszystko super!!

Więcej takich wieści prosimy!

---------- Dopisano o 07:26 ---------- Poprzedni post napisano o 07:17 ----------

Dzień dobry Dziewczynki!

Piątunio!



Jakie plany na weekend?
Wczorajszy wieczór miły, niestety do czasu, aż mąż wrócił. Fakt, że to ja się najeżyłam i to ja byłam niemiła. Bo nie wziął kluczy i nie odpisywał na smsy kiedy wracają, tym samym nie mogłam nawet wejść pod prysznic. Wykąpałam się dopiero o 22, więc zanim kąpiel, suszenie i prostowanie włosisk, to była prawie północ
No ale pogodziliśmy się przed zaśnięciem

Poza tym seriale nadrobione.
Dziś planuję może choć częściowo posprzątać mieszkanie bo wkurza mnie, że jak biorę się za to w sobotę, to sprzątam od 10 do 15
Zwłaszcza, że mąż po pracy jedzie do promotora (promo.cha.ma ), także akurat spokojnie zdążyłabym co nieco zrobić. Zobaczymy, na ile mój zapał przetrwa

strippi, czaderski ten test przed dzieckiem! Uśmiałam się niesamowicie
Za to zdjęcie karmiącej dla mnie jest niesympatyczne. Ale to moja opinia...

Ana, tak jak Butter pisała - wydaje mi się, że nigdy nie ma dobrego momentu na dziecko, bo zawsze może być "coś", co uznamy za przeszkodę. Myślę jednak, że na studiach można sobie poradzić. U mnie na drugim stopniu było kilka dziewczyn w ciąży, które rodziły w trakcie roku akademickiego. Na egzaminie nawet jeden profesor powiedział "Ooo, widzę, że dzisiaj przyszła pani ze wsparciem ". Dziewczyny rodziły i naprawdę szybko na zajęcia wracały. I wszystkie ukończyły studia z bardzo dobrymi wynikami

[Nikita...]

Czesc Piatek!!!

[kaska87]

witam piątkowo
spadam do pracy, ale o 17:00 weekend
nie stukac dużo

[Nikita...]

Napisane przez Amani

Hej wariatki

Bika - przepiekna Emilka, ja to nie wiem czy bardziej do Ciebie czy meza podobna

No jaktooo, przeciez to wykapana Bika!

Napisane przez strippi

Ja już po wizycie. Michałek waży 380g termin porodu przesunął się na 03.03, ale powiedziała, że teraz już będzie różnie i mam się tym nie sugerować, tylko tym z genetycznego i OM
Przytyłam 0,5kg i mnie chwaliła, że tak mało W sobotę zaczynam 6 miesiąc.
Michałek odwrócony główką do dołu i buźką też. Zasłaniał się dziś i jak lekarka przyciskała urządzenie do usg to kopał, bo mu się nie podobało, że ktoś go gniecie (w nocy też potrafi mi kopa sprzedać jak lekko leżę na brzuchu) ma charakterek to moje dziecko
Cały czas miał buźkę skierowaną do dołu, a na koniec popatrzył się tak jakby prosto na nas, dając nam znać, żebyśmy już dały mu spokój, śmiać mi się chciało jak nie wiem hehe artysta
USG trwało 35min i wszystko ładnie, serce świetne, zero ubytków, 2 przedsionki, aortę było widać. Mózg też ładnie. 5 paluszków, bo pomachał do nas na koniec, po tym jak się popatrzył .
No i na sam koniec w końcu odsłonił nogę i dalej siusiak jest
Szyjka ładna 4cm.
Duphaston mam odstawiać i brać tylko 1raz dziennie do wizyty i potem koniec☠ :konik:
Dostałam skierowanie na glukozę, ale mam zrobić przed wizytą w 29 tygodniu, czyli za 1,5 miesiąca.
Ciśnienie miałam słabe i powiedziała, bym sobie kawę wypiła, ale że nie piję to wypiłam szklankę coli
Także wszystko super!!

zas udana wizyte. Michalek juz teraz ma charakterek

Napisane przez Amani

Tak w ogole to dzis wymasowalam pol rodzinki w ramach cwiczen przed egzaminem z masazu Kupilam tez banki chinskie i bede sama siebie masowac, moze to troche wspomoze odchudzanie a jak nie to chociaz poprawi mi krazenie...
Widzialam sie tez dzis z Exem, przekazalam mu obroze i szelki dla szynszyla, ktore kupilam w stanach. Troche pogadalismy... Mam mieszane uczucia jakos.

Wymasuj mnie
I wiesz, zawsze czlowiek czuje sie tak troche dziwne z bylymi, cos was laczylo a teraz jestescie znajomymi, ciezko sie przestawic po prostu.
A masz takie momenty, ze zalujesz tej decyzji?

Napisane przez zaaaabcia

A czemu chcialabys dwie dziewczynki a dwoch chlopczykow juz nie? Co w nich gorszego?

Chyba sie tak po prostu utarlo, ze chlopcy sa wiekszymi rozrabiakami a dziewczynki niby takie ulozne ale to tylko stereotyp.
Znajomi maja tez blizniaki parke i maja sajgon i tak.

Napisane przez strongwomen

Jeszcze tylko kilkanaście stron.

Dasz rade Fajnie, ze wpadlas.
Zdecydowalas sie juz na jakas farbe ?

[Madzialenka12344321]

Cześć

aaby myślę, ze się czepiasz Nigdzie nie pisałam, ze baba jest głupia bo robi remont, tylko że mi się dziecko budzi bo jestem uwięziona w domu a ona akurat remont robi. A to jest różnica. Jakby mi przeszkadzało, to bym jej nie mówiła, że jest inaczej. No ale nie ważne....

Butter jak już mam jedną córcię to mi obojętne co teraz będzie Ale tak jak napisały dziewczyny, teraz to takie gdybanie, ale obojętnie co się pojawi to i tak nie będzie miało znaczenia jaka płeć, aby tylko zdrowe

Dziś mąż mi jedzie na studia. A my z Majeczką mamy babski weekend

[mysia1986]

Hej.
Zimnooooo!!! Boszeee 2st u mnie
Tz już lepiej, wczoraj do południa jeszcze miałą temperature, potem juz przeszła..
Lece na kawkę.
Wy żescie tyle naskrobały

[Madzialenka12344321]

Mysia dobrze, że TZ już lepiej. My z mężem dalej kaszlemy ech...

[aaby]

Napisane przez Madzialenka12344321

aaby myślę, ze się czepiasz Nigdzie nie pisałam, ze baba jest głupia bo robi remont, tylko że mi się dziecko budzi bo jestem uwięziona w domu a ona akurat remont robi. A to jest różnica. Jakby mi przeszkadzało, to bym jej nie mówiła, że jest inaczej. No ale nie ważne....

Tak tak, czepiam się
Widzę, że jednak nie można na forum powiedzieć tego, co się myśli, bo przecież zaraz jest foch.
Ps. Ja też nie napisałam, że Ty napisałaś, że jest głupia. A skoro teraz o tym wspominasz, to... Ale przecież się czepiam!

Napisane przez mysia1986

Zimnooooo!!! Boszeee 2st u mnie
Tz już lepiej, wczoraj do południa jeszcze miałą temperature, potem juz przeszła..

U mnie termometr pokazał 0! A ja w balerinkach Czas zejść w otchłań piwnicy i przytargać jesienne kozaki... I kupić coś zimowego...
Dobrze, że z TŻem już lepiej. Tylko Ty się nie zaraź! - mnie rozłożyło, jak mąż wyzdrowiał...

[mysia1986]

Napisane przez aaby

U mnie termometr pokazał 0! A ja w balerinkach Czas zejść w otchłań piwnicy i przytargać jesienne kozaki... I kupić coś zimowego...
Dobrze, że z TŻem już lepiej. Tylko Ty się nie zaraź! - mnie rozłożyło, jak mąż wyzdrowiał...

W balerinach?!?!? Jeju!! Ty tez uważaj jak popylasz w takich butach, żeby sie ponownie nie rozchorowac ( no chyba, że autem jeździsz - co nie zmienia faktu , że jak pomysle o balerinach w takie zimno..brrrrrrrrrr )
Co do mojego rozłożenie to sie dzielnie bronie Miód, cytrynka i bedzie git

---------- Dopisano o 08:33 ---------- Poprzedni post napisano o 08:32 ----------

Napisane przez Madzialenka12344321

Mysia dobrze, że TZ już lepiej. My z mężem dalej kaszlemy ech...

zdrówka

[aaby]

Napisane przez mysia1986

W balerinach?!?!? Jeju!! Ty tez uważaj jak popylasz w takich butach, żeby sie ponownie nie rozchorowac ( no chyba, że autem jeździsz - co nie zmienia faktu , że jak pomysle o balerinach w takie zimno..brrrrrrrrrr )
Co do mojego rozłożenie to sie dzielnie bronie Miód, cytrynka i bedzie git

No nie powiem, żeby było mi w nich specjalnie gorąco
Jeżdżę samochodem, ale niestety dzisiejszej temperatury nie przewidziałam, a wracam busem
I wiem, że to nieodpowiedzialne zwłaszcza, że jeszcze churchlam... Po prostu kompletnie nie pomyślałam, żeby zleźć do piwnicy. Ale dziś idę!

[Madzialenka12344321]

aaby można wyrażać swoją opinię. Po prostu się zdziwiłam, ze tak naskoczyłaś na mnie jakbym nie wiem jaką aferę zrobiła z tego powodu.

[mysia1986]

Napisane przez aaby

No nie powiem, żeby było mi w nich specjalnie gorąco
Jeżdżę samochodem, ale niestety dzisiejszej temperatury nie przewidziałam, a wracam busem
I wiem, że to nieodpowiedzialne zwłaszcza, że jeszcze churchlam... Po prostu kompletnie nie pomyślałam, żeby zleźć do piwnicy. Ale dziś idę!

No już chciałm lać dupsko, ale widzę , że 'żałujesz' swojego zachowania

[aaby]

Dżizas, Madzia, nie naskoczyłam... Naskoczenie byłoby raczej w stylu "Co ty sobie k***a wyobrażasz?!" (albo coś w tym stylu ). A ja po prostu napisałam, że dziwi mnie Twoja reakcja, bo sąsiedzi mają prawo robić remont, nie zważając na to, czy ktoś ma małe dziecko. Uroki bloku.

Temat dla mnie zakończony, nie rozumiem, po co roztrząsać skoro i tak się nie dogadamy.

---------- Dopisano o 08:38 ---------- Poprzedni post napisano o 08:37 ----------

Napisane przez mysia1986

No już chciałm lać dupsko, ale widzę , że 'żałujesz' swojego zachowania

I to jak żałuję! Sama siebie zleję

[Nikita...]

Napisane przez mysia1986

Hej.
Zimnooooo!!! Boszeee 2st u mnie
Tz już lepiej, wczoraj do południa jeszcze miałą temperature, potem juz przeszła..
Lece na kawkę.
Wy żescie tyle naskrobały

U mnie +7 wiec na razie OK ale w przyszlym tyg ma byc ponoc -7 ...
Ja nie chce zimy

Napisane przez Madzialenka12344321

Mysia dobrze, że TZ już lepiej. My z mężem dalej kaszlemy ech...

Moje gardlo tez ciagle chore... juz mam tego dosyc. Nie znosze tego uczucia suchosci i piora w karku.

Napisane przez aaby

U mnie termometr pokazał 0! A ja w balerinkach Czas zejść w otchłań piwnicy i przytargać jesienne kozaki... I kupić coś zimowego...
Dobrze, że z TŻem już lepiej. Tylko Ty się nie zaraź! - mnie rozłożyło, jak mąż wyzdrowiał...

Ja tez w balerinkach No i chyba czas siegnac po coz cieplejszego, oj tak.

---------- Dopisano o 08:44 ---------- Poprzedni post napisano o 08:38 ----------

Butter!

podejdz do plota, co sie czaisz

[mysia1986]

Napisane przez Nikita...

Ja tez w balerinkach No i chyba czas siegnac po coz cieplejszego, oj tak.

Oooo.. następna. Tyle , że u Ciebie troche cieplej No ale lato to to nie jest

[blonde_hair]

Napisane przez ButterBear

A ja nie rozumiem takiego podejścia. Ja wiem, że gdybyś była w ciąży i by się okazało, że to chłopak, zdrowy to też byś się cieszyła.
Ale mi jest całkowicie obojętne czy chłopiec czy dziewczynka. Kompletnie!! I nie wiem do końca czemu kobiety tak mówią, że tylko dziewczynka albo tylko chłopiec.. ja chcę mieć zdrowe dziecko, płeć jest mi na maxa obojętna!!

zgadzam sie

Dzien dobry

Wczoraj wywolalam moje bole brzucha...no tak jesien
Wlasnie zjedlismy sniadanie, jecznice na maselku i maly cala zjadl
Chyba juz zdrowieje

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez Nikita...

Moje gardlo tez ciagle chore... juz mam tego dosyc. Nie znosze tego uczucia suchosci i piora w karku.
Ja tez w balerinkach No i chyba czas siegnac po coz cieplejszego, oj tak.

Ja też się wykurować nie mogę, a trzeci dzień jestem na zwolnieniu. I rzeczywiście pora wyjąć cieplejsze ubrania i buty.

Zastanawiamy się z mężem nad jakimś wypadem w okolicy Świąt lub Sylwestra. Mogę Ci w związku z tym zadać kilka pytań na PW?

[Nikita...]

Napisane przez mysia1986

Oooo.. następna. Tyle , że u Ciebie troche cieplej No ale lato to to nie jest

Nooo
Tyle ze ja dzis do Polaszy jade na 1 dzien i musze w tych balerinach popychac do jutra wieczora minimalnie a w PL zapowiadaja ziiiime od jutra

[aaby]

Napisane przez blonde_hair

Wczoraj wywolalam moje bole brzucha...no tak jesien

---------- Dopisano o 08:50 ---------- Poprzedni post napisano o 08:49 ----------

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;37261252]
Zastanawiamy się z mężem nad jakimś wypadem w okolicy Świąt lub Sylwestra. Mogę Ci w związku z tym zadać kilka pytań na PW? [/QUOTE]
Pytaj tutaj! Bo i ja jestem zainteresowana