Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

[moniczka1302]

Napisane przez cate_

Masz jakieś fajne sprawdzone gry??

Jak to jest z tymi 8-mi, bo ja mam wszystkie i dentystka nigdy nic nie mówiła na temat ich usuwania

1. Super
2. Nie wiem jak by to było, mam nadzieję że jednak nie tak źle

Mój starszy syn ma przyrośnięte wędzidełko i za namową pediatry nie podcieliśmy go zaraz jak był malutki i teraz mamy problem, bo Mały ma problemy z mową i ciągły ślinotok. Na szczęście za kilka dni wizyta u laryngologa i będziemy decydować co dalej

A może to częste budzenie i prężenie spowodowane jest rozszerzaniem diety, coś jej nie odpowiada.

W sumie to nawet mi to przez myśl nie przeszło..
Tylko że ona się pręży nawet przy dawaniu butelki :/
Włąsnie przed kwadransem dała taki koncert, że pól osiedla się trzęsło. Ledwie zdązyłam umyc wlosy, a o rozczesaniu nie wspominając. Tak się darła, że ubrałam ją i bęc do wozka, otworzyłąm okno i teraz ją bujam, zimno jak chol.era, a ja jeszcze mam mokre włosy.

---------- Dopisano o 10:25 ---------- Poprzedni post napisano o 10:24 ----------

Napisane przez natusiakac21

Nie wiem czy wróce ponieważ Antoś jest 195 na liście rezerwowej do żłobka i nie wiem czy go przyjmą, a niania i żłobek prywatny odpadają z tego względu że ja niewiele zarabiam a mieszkam poza miastem więc conajmniej 350 zł wyjdziie na dojazdy i po prostu nie chce pracować na żłobek. Antek miał 4 miesiące i tydzień jak wyszedł pierwszy ząb a dwa dni później drugi.
Dodam zdjęcia ale nie wiem czy mi się uda.

kochaniutki

195 w kolejce??!?!?!?!? Gdzie Ty dziewczyno mieszkasz
U mnie jest na 34 miejscu i juz panikuję

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------

Napisane przez natusiakac21

Dziękujemy za pochwały.
Tak pojawiałam się i znikałam bo nie miałam śmiałości pisać.
Dziewczyny powiedzcie jak wy dajecie radę ogarnąć dom? bo mój Antek śpi w dzień co dwie godziny po pół godz. i w tym czasie za wiele nie zrobie a jak nie śpi to już wogóle wymaga ciągłego zainteresowania bo nie cierpi być sam i nawet nie pomaga jak widzi co robie. On uwielbia być na rękach a w mieszaniu przez to ogromny bałagan, wszędzie coś jest do sprzątnięcia i ciuchy do prasowania. Nie wiem jak go zainteresować żeby dał mamie posprzątać

Ehhh mam ten sam problem, i pewnie nie tylko ja i Ty .
Ale już leję na ten cały bałagan. Zrobię tak jak mi poradziłą moja mama - w sobotę wysłac tż z dziołszką na dwór a ja w tym czasie bede robila porządki

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

Napisane przez pola_m

Cześć,

No, ten koncert wczoraj super. W ogóle taka radość, jak tylko wyszliśmy z domu I ostatnio razem z przodu siedzieliśmy gdy jechaliśmy do porodu Czułam się w ogóle jak nastolata, która pierwszy raz wyszła na pierwszy "dorosły" koncert Bawiliśmy się świetnie, ale Antoś niestety po 23 wyczuł chyba, że rodzice imprezują bez neigo, bo się obudził i rozwył i nie dał się uspokoić (nawet mój Tata nic nie poradził, a to prawdziwy zaklinacz dzieci jest). No i był szybki powrót do domu. Młody przytulił się, i uspokoił od razu. Dostał cysia i spał już do rana.




_agata, to powodzenia przy tych ćwiczeniach, oby szybko zadziałały.
Kurde, trochę przerażające jest to, co piszecie. Zawsze mi się wydawało, że to w miare normalne jest, że dziecko ma jedną stronę "ulubieńszą"...
A, tak teoretycznie, co by było, gdyby tę asymetrię olać? Będzie miał jakieś problemy z kręgosłupem w przyszłości, będzie asymetryczny?



brawa za aerobik! Fajnie się tak pozytywnie nałądować

No właśnie, zima idzie kurde. A my nie mamy jeszcze kombinezonu zimowego... Dostał jeden fajny, taki puchowy, ale za mały - no i miał być wyieniony i czekamy


no właśnie co do wyjść razem tylko we dwoje, to wczoraj było pierwsze od pół roku. Ale sama raz na jakiś czas staram się wychodzić, to odświeża bardzo. No i dobrze, jak tatuś sobie z dzieckiem pobędzie trochę. Dzieciak się przyzwyczaja i tatuś




super, że są takie efekty! Gratuluje wytrwałości



hehe, fajnie, jak tak gadają. Nasz tez się rozgadał ostatnie i jest nienienienie i dindin i giigiii
Oby to była już taka stała tendencja Szymka z tymi pobudkami


witaj
Antek fajny chłopak

Fajnie, że koncert się udał.
Uffff Hania zasnęła przy oknie..

[kism]

Napisane przez cate_

Masz jakieś fajne sprawdzone gry??

Jak to jest z tymi 8-mi, bo ja mam wszystkie i dentystka nigdy nic nie mówiła na temat ich usuwania

Żadnej z gier nie wypróbowałam jeszcze tak dogłębnie, ale mogę Ci napisać, co mam. W ogóle największe wzięcie ma u nas Kinect Sports (1 i 2, ale 2 nawet bardziej - często jak przychodzą znajomi, to włączamy golfa, a samemu to np. przy tenisie można się nieźle zmachać). Takie typowo do ćwiczeń mam Your Shape - fajne, są tam różnego rodzaju treningi, bardzo dokładnie kontroluje położenie części ciała, czy przysiady robisz wystarczająco nisko , itp.
A do tańczenia mam Just Dance i Dance Central 1 i 2 (tu też wolę 2, ale to chyba po prostu kwestia rodzaju muzyki i rodzaju tańca, jaki ktoś lubi). Zumbę miałam okazję kiedyś spróbować, ale niestety bardzo delikatnie i krótko, raczej popatrzyłam tylko, bo było to w ciąży za czasów moich twardnień brzucha... Ale mam zamiar sprawić sobie koniecznie!
Maks lubi Kinectimals, Joyride, Kinect Adventures.
A Ty co masz ciekawego?
Jeśli 8ki nie sprawiają żadnych problemów, to gryź sobie nimi na zdrowie! Niestety wielu ludziom sprawiają problemy, przy tym są zbędne, bo doskonale gryzie się i bez nich i stąd częste ich usuwanie. Moje wyprawiają różne hocki klocki Dwie wyrosły mi tak, że ciężko było je myć z tyłu (w stronę policzka i do tyłu) i dentystka od razu powiedziała, jak wyrosły, że jak się kiedyś zepsują, to nawet nie ma jak się tam dostać, żeby je leczyć i po paru latach poszły w kanał Co do dwóch kolejnych to już odpuszczę Wam czytanie o nich, ale też zamierzam się z nimi rozstać

[_agata]

Idziemy z Maćkiem 7.11. na konsultację do neurologa i innego fizjoterapeuty. Do tego czasu będziemy ćwiczyć, trudno, jakoś damy radę
Wy dajecie to my mamy nie dać?
Szczególnie jak czytam o postępach...

Napisane przez _millena

a to akurat pierwsze słysze, szczególnie o tym foteliku samochodowym
jeśli chodzi o nosidło, to ja dziś specjalnie zapytałam, ponieważ lekarka miała na ścianie zawieszoną fotę dziecka w nosidle i myślalam, ze może mi poleci jakieś, natomiast odpowiedz byla prosta, w przypadku Borysa - kategoryczne NIE dla chust i nosideł do ukończenia 7mego m-ca życia . Byc może dzieci z mniejszym napięciem albo mniejszą asymetrią mogą byc noszone w nosidłach. Nie jestem ekspertem, aczkolwiek patrząc na ulożenie ciała w takich nosidłach i w nieumiejętnie zamotanych chustach zastanawiam sie czy to takie zdrowe faktycznie.

Mnie też trochę ten fotelik przeraził, ale być może rozluźniają się podczas takiego leżenia jakieś mięśnie... chociaż jak pytałam fizjoterapeuty o wkładanie do leżaczka to się skrzywił. Ale przecież jakoś dzieciaka nakarmić muszę.

Napisane przez pola_m

_agata, to powodzenia przy tych ćwiczeniach, oby szybko zadziałały.
Kurde, trochę przerażające jest to, co piszecie. Zawsze mi się wydawało, że to w miare normalne jest, że dziecko ma jedną stronę "ulubieńszą"...
A, tak teoretycznie, co by było, gdyby tę asymetrię olać? Będzie miał jakieś problemy z kręgosłupem w przyszłości, będzie asymetryczny?

Fajnie, że wyjście się udało (chociaż połowicznie )

No właśnie... Maciek ma lewą stronę ulubieńszą, i moim zdaniem nie jest to coś nienormalnego, ale fizjoterapeuta co innego twierdzi... Sama do niego polazłam.
Ja się nawet sobie i chłopu przyglądam, też mamy ulubieńszą stronę do spania, o trzmania głowy. Nikt ze mną w okresie niemowlęcym nie ćwiczył, a głowę mam prostą. No, okazem zdrowia jestem, a co tam, pochwalę się.
Muszę jeszcze z teściową pogadać, czy swoich chłopaków rehabilitowała.

Napisane przez onething

Ahhh i gdybyście miały za dużo gotówki to możecie mi kupić takie krzesełko do karmienia
http://www.tosia.pl/sklep/product/p/...cco-i-sit.html
http://www.tosia.pl/sklep/product/p/...esco-loft.html

Nie mam za dużo, ale nawet jakbym miała to chyba bym nie kupiła... u nas będzie Antylop z Ikei

Napisane przez natusiakac21

Dziękujemy za pochwały.
Tak pojawiałam się i znikałam bo nie miałam śmiałości pisać.
Dziewczyny powiedzcie jak wy dajecie radę ogarnąć dom? bo mój Antek śpi w dzień co dwie godziny po pół godz. i w tym czasie za wiele nie zrobie a jak nie śpi to już wogóle wymaga ciągłego zainteresowania bo nie cierpi być sam i nawet nie pomaga jak widzi co robie. On uwielbia być na rękach a w mieszaniu przez to ogromny bałagan, wszędzie coś jest do sprzątnięcia i ciuchy do prasowania. Nie wiem jak go zainteresować żeby dał mamie posprzątać

A próbowałaś go układać w różnych miejscach?
Nie tak dawno pisałam jak Maćka kładę wszędzie jak nie chce sam leżeć, chociaż to raczej jak już jest znudzony leżeniem "w samotności" przez dłuższy czas. Kładę go na stół jak jem, na blat (duży mam) jak kroję czy coś tam mieszam, na podłodze w łazience jak np. wyciągam pranie. Albo na leżaczku i mu strzepuję pranie przed nosem, a on cały szczęśliwy!

Napisane przez moniczka1302

Ehhh mam ten sam problem, i pewnie nie tylko ja i Ty .
Ale już leję na ten cały bałagan. Zrobię tak jak mi poradziłą moja mama - w sobotę wysłac tż z dziołszką na dwór a ja w tym czasie bede robila porządki[COLOR="Silver"]
.

Ja mam lepszy
Wysłać mamę z wnuczką na spacer, chłopa zagonić do sprzątania, a Ty leżysz i pachniesz!

[cate_]

Napisane przez moniczka1302

W sumie to nawet mi to przez myśl nie przeszło..
Tylko że ona się pręży nawet przy dawaniu butelki :/
Włąsnie przed kwadransem dała taki koncert, że pól osiedla się trzęsło. Ledwie zdązyłam umyc wlosy, a o rozczesaniu nie wspominając. Tak się darła, że ubrałam ją i bęc do wozka, otworzyłąm okno i teraz ją bujam, zimno jak chol.era, a ja jeszcze mam mokre włosy.

Ja bym obstawiała chyba jakieś bóle brzuszka

Napisane przez kism

Żadnej z gier nie wypróbowałam jeszcze tak dogłębnie, ale mogę Ci napisać, co mam. W ogóle największe wzięcie ma u nas Kinect Sports (1 i 2, ale 2 nawet bardziej - często jak przychodzą znajomi, to włączamy golfa, a samemu to np. przy tenisie można się nieźle zmachać). Takie typowo do ćwiczeń mam Your Shape - fajne, są tam różnego rodzaju treningi, bardzo dokładnie kontroluje położenie części ciała, czy przysiady robisz wystarczająco nisko , itp.
A do tańczenia mam Just Dance i Dance Central 1 i 2 (tu też wolę 2, ale to chyba po prostu kwestia rodzaju muzyki i rodzaju tańca, jaki ktoś lubi). Zumbę miałam okazję kiedyś spróbować, ale niestety bardzo delikatnie i krótko, raczej popatrzyłam tylko, bo było to w ciąży za czasów moich twardnień brzucha... Ale mam zamiar sprawić sobie koniecznie!
Maks lubi Kinectimals, Joyride, Kinect Adventures.
A Ty co masz ciekawego?
Jeśli 8ki nie sprawiają żadnych problemów, to gryź sobie nimi na zdrowie! Niestety wielu ludziom sprawiają problemy, przy tym są zbędne, bo doskonale gryzie się i bez nich i stąd częste ich usuwanie. Moje wyprawiają różne hocki klocki Dwie wyrosły mi tak, że ciężko było je myć z tyłu (w stronę policzka i do tyłu) i dentystka od razu powiedziała, jak wyrosły, że jak się kiedyś zepsują, to nawet nie ma jak się tam dostać, żeby je leczyć i po paru latach poszły w kanał Co do dwóch kolejnych to już odpuszczę Wam czytanie o nich, ale też zamierzam się z nimi rozstać

Ja posiadam tylko Kinect Sport, Tż kiedyś kupił, fajne to tam były kręgle przymierzam się do zumby lub dance central.
8ki nie sprawiają mi kłopotu więc pewnie dlatego dentystka nic mi nie mówiła o usuwaniu. Kontrolę robię dość czesto by się obyło bez znieczulenia bo panicznie boję się igły

[onething]

Napisane przez kism

Chyba nie. Ktoś coś proponuje?
Czy cała inwencja twórcza zostaje dla zakładającej wątek?
Czasem zastanawiam się, czy nie wymienić Was na książki

Z naszym tempem pisania to jeszcze trochę czasu mamy, a tytuł to może coś w stylu " Koniec leżenia! Nadszedł czas siedzenia" albo "Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek"

Ehh później spróbuje coś wymyślić mądrzejszego

Wymieniać nas nie wolno, ewentualnie czasami możesz podmienić

Napisane przez natusiakac21

Dziękujemy za pochwały.
Tak pojawiałam się i znikałam bo nie miałam śmiałości pisać.
Dziewczyny powiedzcie jak wy dajecie radę ogarnąć dom? bo mój Antek śpi w dzień co dwie godziny po pół godz. i w tym czasie za wiele nie zrobie a jak nie śpi to już wogóle wymaga ciągłego zainteresowania bo nie cierpi być sam i nawet nie pomaga jak widzi co robie. On uwielbia być na rękach a w mieszaniu przez to ogromny bałagan, wszędzie coś jest do sprzątnięcia i ciuchy do prasowania. Nie wiem jak go zainteresować żeby dał mamie posprzątać

Podstawa- zagonić partnera do pomocy.
Ja staram się na bieżąco coś robić albo podrzucam małego dziadkom na godzine i wtedy ogarniam. I nie pucuję do upadłego- mam mieć czysty kubek na herbatę i nie zabijać si ę o swoje ciuchy porozrzucane w każdym kącie

[pola_m]

Napisane przez moniczka1302

W sumie to nawet mi to przez myśl nie przeszło..
Tylko że ona się pręży nawet przy dawaniu butelki :/
Włąsnie przed kwadransem dała taki koncert, że pól osiedla się trzęsło. Ledwie zdązyłam umyc wlosy, a o rozczesaniu nie wspominając. Tak się darła, że ubrałam ją i bęc do wozka, otworzyłąm okno i teraz ją bujam, zimno jak chol.era, a ja jeszcze mam mokre włosy.

-
Ehhh mam ten sam problem, i pewnie nie tylko ja i Ty .
Ale już leję na ten cały bałagan. Zrobię tak jak mi poradziłą moja mama - w sobotę wysłac tż z dziołszką na dwór a ja w tym czasie bede robila porządki

Ja tez bym obstawiała bąki. Poćwicz może nóżkami, albo pomasuj brzuszek? Albo może śpiąca jest?
Antek się prężył kiedyś głównie na spanie. Teraz zauważyłam, że jak mu coś nie odpowiada, i ogólnie rzecz biorąc jest Gniewko, to się tak wygina (i jęęęczy. Albo Gniewko przeradza się we Wkur wko i wtedy jest wycie)

Napisane przez _agata

Fajnie, że wyjście się udało (chociaż połowicznie )

No właśnie... Maciek ma lewą stronę ulubieńszą, i moim zdaniem nie jest to coś nienormalnego, ale fizjoterapeuta co innego twierdzi... Sama do niego polazłam.
Ja się nawet sobie i chłopu przyglądam, też mamy ulubieńszą stronę do spania, o trzmania głowy. Nikt ze mną w okresie niemowlęcym nie ćwiczył, a głowę mam prostą. No, okazem zdrowia jestem, a co tam, pochwalę się.
Muszę jeszcze z teściową pogadać, czy swoich chłopaków rehabilitowała.


Nie mam za dużo, ale nawet jakbym miała to chyba bym nie kupiła... u nas będzie Antylop z Ikei

U nas też ikeowski Antylop. (i te śliniaczki, dzięki za polecenie)

Ciekwae, co Ci powie ten inny fizjo...
coś jest w tym, że jak już się trafi do jakiegoś lekarza specjalisty, to zawsze coś wykryje. Na zasadzie "dajcie mi człowieka a znajdę na niego paragraf"...

---------- Dopisano o 11:32 ---------- Poprzedni post napisano o 11:28 ----------

Napisane przez onething

Podstawa- zagonić partnera do pomocy.
Ja staram się na bieżąco coś robić albo podrzucam małego dziadkom na godzine i wtedy ogarniam. I nie pucuję do upadłego- mam mieć czysty kubek na herbatę i nie zabijać si ę o swoje ciuchy porozrzucane w każdym kącie

dokładnie tak

Ja nie staram się być supermenką. Ogarniam zawsze podczas porannej drzemki Małego. Tak z pół godzinki. Albo razem z nim sprzątam, tak jak _agata. A jak mam gorszy dzień (albo Antek ma), to wtedy jest bałagan i trudno. Poza tym mąż wracając z pracy robi zakupy, często gotuje obiad (wynajduje przepis, jakiś najchętniej wykosmoszony i pichci. A ja się potem zachwycam).
Jak mam lepszy dzień to się biorę intensywniej, odkurzam i piekę

[clauudik]

Dzień dobry ze śniadankiem ależ mnie tu dawno nie było, chyba należy się bacik czytam Was głównie na telefonie podczas karmień (z książką jakoś mi niewygodnie, zresztą Filip woli jeść przy przygaszonym świetle), a tam z kolei niewygodnie pisze się posty. kism co to za programik, o którym pisałaś ostatnio?? Chodziło o tą płatną aplikację na androida, do obsługi wszelkiego rodzaju for?? W tym miesiącu i tak rachunek spory wyszedł, więc pożałowałam tych 10 zeta, ale jak masz coś darmowego to się podziel

U nas bez większych zmian, Filip nadal ma tylko dolne jedynki - od dwóch miesięcy, czyli widać je doskonale - najlepiej gdy się śmieje i złości. No przesłodko przez ostatni tydzień za to baardzo dają nam się we znaki górne zęby. Co wieczór modlę się, żeby już się przebiły Przez kilka dni mały zasypiał przed północą, później do rana było kilka pobudek, gdzie krzyczał przez sen, a usta tak zaciśnięte, że nawet ie było jak posmarować, czy dać nurofen Na prawdę życzę Wam, żeby maluszki przeszły ząbkowanie bezboleśnie, bo patrzenie jak się męczą jest straszne. Już wiem co czuły mamy kolkowych dzieci i tym bardziej przytulam i podziwiam, ja jestem już pomału wykończona - fizycznie i psychicznie.

W zeszłym tygodniu mąż miał tydzień urlopu i dzięki temu pozałatwialiśmy parę spraw. Między innymi ocknęłam się, że w kadrach nie mają mojego dyplomu i dlatego wyliczyli mi 21 dni urlopu (miałam wracać 12 listopada!). Tak więc ja wracam do pracy 1 grudnia, a mąż wtedy zaczyna tacierzyński. Szczerze powiedziawszy nie mogę się już doczekać. Ale tylko czasem, bo jak pomyślę, że mam zostawić mojego maminsynka na 8 godzin to mi się smutno robi... Później zajmować się nim będzie teściowa, co jak może pamiętacie średnio mi się uśmiechało, ale co zrobić. Uznaliśmy, że to lepsze wyjście niż żłobek. Zresztą przy naszym trybie pracy przydałby się taki do 18 (prywatny), a z kolei przy zarobkach to większa część mojej pracy szła by na żłobek, a to też się mija z celem moim zdaniem.

Sagę o Ludziach Lodu i Sagę o Czarnoksiężniku pochłonęłam jeszcze w liceum, niektóre tomy pod ławką na lekcjach historii coś jeszcze miałam pisać, ale moje bimbo się obudziło.

Aaa wiem co Filip waży 9 kg, myślałam, że to sporo, ale widzę, że młodsi koledzy go już przegonili

[ladybird_1987]

Hej!

Napisane przez doris888

a bo jakoś po porodzie zniknęłam na trochę z wizażu dlatego pewnie nie pamietasz bo i nie pisałam. generalnie był mega problem ze ssaniem juz w szpitalu , dziecko płakało z głodu a ja jej nie umiałam nakarmić a położna przychodziła i wtykała dziecku butle zamiast pomóc nam w kp. Tyle co doradzały mi mam i bratowa ale i tak szło ciężko i skończyło sie na tym że odciagałam i dawałam z butli a teraz się okazało że trzeba było zajrzeć dziecku w buzie bo ma wysokie podniebienie a za krótkie wędzidełko= językiem nie dostaje do podniebienia- jest spora luka a ja miałam jeszcze wklęsłe brodawki . Gdyby wtedy ktoś to zauważył to byłoby nacięte 2mm przy znieczuleniu miejscowym i po sprawie a tak- teraz będzie to najprawdopodobniej zabieg pod znieczuleniem ogólnym.
Generalnie decyzja należy do nas, może to powodować wady wymowy ale nie musi...można naciąć ale przymusu nie ma. w poniedziałek idziemy do laryngologa i będziemy mysleć ale chyba wolimy to zrobić jak jest taka mała a nie czekac jak faktycznie jakieś wady wymowy będą - myślę że starsza będzie to jeszcze gorzej przechodzić...

Mój brat miał podcinane wędzidełko jak miał 5 lat. Miał tak krótkie wędzidełko że nie mógł dobrze języka wystawić, tylko kawałeczek. Znieczulenie miejscowe. Chyba za późno miał to zrobione bo wady wymowy zostały. Myślę że im szybciej się z tym rozprawicie tym lepiej.

Napisane przez natusiakac21

Czy mogę do was dołączyć? czytam was codziennie i znam całość od pierwszej części i starsznie mi szkoda że tak mało piszecie więc może jak dołączy więcej nowych osób to wątek nie będzie umierał.

Pewnie! Zapraszamy!

Napisane przez natusiakac21

Nie wiem czy wróce ponieważ Antoś jest 195 na liście rezerwowej do żłobka i nie wiem czy go przyjmą, a niania i żłobek prywatny odpadają z tego względu że ja niewiele zarabiam a mieszkam poza miastem więc conajmniej 350 zł wyjdziie na dojazdy i po prostu nie chce pracować na żłobek. Antek miał 4 miesiące i tydzień jak wyszedł pierwszy ząb a dwa dni później drugi.
Dodam zdjęcia ale nie wiem czy mi się uda.

Super chłopak! A teraz ile waży?

Napisane przez cate_

Jak to jest z tymi 8-mi, bo ja mam wszystkie i dentystka nigdy nic nie mówiła na temat ich usuwania

Tak jak pisałam- mi one przeszkadzały bo powodowały ciągłe stany zapalne w jamie ustnej no i wieczne zapalenie uszu. Dużo, dużo lepiej mi baz nich.

Napisane przez _agata

Ja mam lepszy
Wysłać mamę z wnuczką na spacer, chłopa zagonić do sprzątania, a Ty leżysz i pachniesz!

O tak, tak!
Dobrze pomarzyć.

Jak dziś się super spało! Hania nam dała pospać do 9. Teraz zalicza pierwszą drzemkę.
A ja mam tyyyyle do czytania- ale niestety same papiery do pracy.
Bo jeśli chodzi o książki to ja mam takie fazy. Powiedzmy pół roku nic nie czytam a potem pochłaniam jedna książka za drugą. I mam taką manię: nie lubię wypożyczać książek- wolę kupować. Wiem, to głupie. Lubię czytać polecane książki. Najgorsze to dla mnie zacząć książkę i się z nią męczyć do końca (no bo przecież moja wrodzona obowiązkowość nie pozwala mi zostawić w połowie ).
Swego czasu czytałam Dana Browna (ten od Kodu Leonarda da Vinci). Przeczytałam wszystkie. Polecam zacząć od najgorszej. Ja zaczęłam czytać od "Anioły i demony" i niestety później już nie to. A te książki są wciągające baaardzo.
Moja najlepsza książka to "Nostalgia anioła". Jest piękna. Taka, do której chce się wracać. To tak w ramach polecenia.

---------- Dopisano o 12:07 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

Napisane przez clauudik

Dzień dobry ze śniadankiem ależ mnie tu dawno nie było, chyba należy się bacik

Proszę:
No to trzymam kciuki żeby ząbkowanie przebiegało łagodniej.

[doris888]

Napisane przez natusiakac21

Na imię mam Natalia, mam 24 lata. Termin porodu miałam na 29.05.2012 a urodziłam 07.06.2012 wielkiego klocka 4600g i 61 długi. Silami natury. Poród miałam długi bo 14 godzin skurczy, ale obsługa personelu w szpitalu suer także nawet mimo okropnego bólu co jakiś czas żartowaliśmy. Chociaż nie powiem że mam traume i więcej dzieci mieć nie chcę. Mój synek mam na imię Antoś i ma już dwa ząbki i widać że u góry już się robią białe dziąsełka także pewnie nie długo wyjdą nowe.
.

no to faktycznie duży chłopak... po prostu gratki za poród sn. a wiedziałaś z usg że będzie taki duży? ja bym się chyba mega bała gdybym wiedziała

Napisane przez moniczka1302

Witam!


Sama nie wiem, ale mam pewne obawy co do zachowania Hani w ostatnich dniach: mocno się pręży, odchyla głowę do tyłu, ma sztywne nogi, że cięzko ją czasem rozebrac, napina je -czy mogę to uznac jakos objawy napięcia mięśniowego??????

z tego się orientuję to wzmożone napięcie objawia się tez prężeniem z odchylaniem głowy do tyłu- ale to tylko jedna z oznak także musiałabyś się poradzić kogoś. Myślę że tak jak dziewczyny pisały może najpierw przeanalizuj dietę.

Napisane przez cate_

Mój starszy syn ma przyrośnięte wędzidełko i za namową pediatry nie podcieliśmy go zaraz jak był malutki i teraz mamy problem, bo Mały ma problemy z mową i ciągły ślinotok. Na szczęście za kilka dni wizyta u laryngologa i będziemy decydować co dalej

właśnie z tego co ja sie dowiedziałam do tej pory, to im wcześniej tym lepiej, najlepiej tuż po porodzie .... Daj znać co laryngolog powiedział... nam mówią że decyzja należy do nas- może być problem z mową a nie musi...ale gdyby miał być to chyba lepiej to zrobić teraz... ciężka decyzja

Napisane przez natusiakac21

Dziękujemy za pochwały.
Tak pojawiałam się i znikałam bo nie miałam śmiałości pisać.
Dziewczyny powiedzcie jak wy dajecie radę ogarnąć dom? bo mój Antek śpi w dzień co dwie godziny po pół godz. i w tym czasie za wiele nie zrobie a jak nie śpi to już wogóle wymaga ciągłego zainteresowania bo nie cierpi być sam i nawet nie pomaga jak widzi co robie. On uwielbia być na rękach a w mieszaniu przez to ogromny bałagan, wszędzie coś jest do sprzątnięcia i ciuchy do prasowania. Nie wiem jak go zainteresować żeby dał mamie posprzątać

moja Agata śpi w ciągu dnia 2 lub 3 razy po 1/2h do 40 minut max...

Napisane przez pola_m

Ciekwae, co Ci powie ten inny fizjo...
coś jest w tym, że jak już się trafi do jakiegoś lekarza specjalisty, to zawsze coś wykryje. Na zasadzie "dajcie mi człowieka a znajdę na niego paragraf"...

---------- Dopisano o 11:32 ---------- Poprzedni post napisano o 11:28 ----------

dokładnie- kiedys tam nikt nie zwracał uwagi na takie rzeczy i niejedna z nas miałaby pewno "coś" jak byłyśmy małe gdyby nas ktoś dokładnie "obejrzał "....

---------- Dopisano o 12:15 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ----------

Napisane przez ladybird_1987

Hej!

Mój brat miał podcinane wędzidełko jak miał 5 lat. Miał tak krótkie wędzidełko że nie mógł dobrze języka wystawić, tylko kawałeczek. Znieczulenie miejscowe. Chyba za późno miał to zrobione bo wady wymowy zostały. Myślę że im szybciej się z tym rozprawicie tym lepiej.

kurcze to znieczulenie miejscowe mnie przeraża- z jednej strony wolałabym sama być przy małej i ja trzymać ale nie wiem czy mam aż tyle sił żeby na to patrzeć- tzn będę na pewno ...ale pamiętam jak moja bratowa przezywała przetykanie kanalików łzowych a tam lekarz kazał jej trzymać głowę dziecku i ona tam prawie na zawał zeszła po pierwsze na widok igły wsadzanej do oka a po drugie ze strach przed tym że mała się wywinie z jej rąk i sie poruszy...

[cate_]

Napisane przez doris888

właśnie z tego co ja sie dowiedziałam do tej pory, to im wcześniej tym lepiej, najlepiej tuż po porodzie .... Daj znać co laryngolog powiedział... nam mówią że decyzja należy do nas- może być problem z mową a nie musi...ale gdyby miał być to chyba lepiej to zrobić teraz... ciężka decyzja

Wizytę mam 13 listopada ale gdybym wiedziała to co wiem teraz to bym podcinała zaraz po porodzie. Nie wiem co mi powiedzą tutaj lekarze bo w NO troszkę inaczej na wszystko patrzą niż w PL ale jak nie będą chcieli podciąć to pod koniec listopada jadę do PL to prywatnie pójdę podciąć. Wtedy się nie zdecydowaliśmy bo położna nauczyła Alexa odpowiednio ssać stymulując język palcem a później pediatra kazała czekać aż wyjdą wszystkie zęby bo ślinić się może od zębów. I tutaj się z nią zgodzę jeśli to przednie zęby a nie 5-tki. Poza tym widzę, że bez logopedy się nie obejdzie, bo ma problem z wymową. Nawet z kubka nie pije prawidłowo

[doris888]

Napisane przez cate_

Wizytę mam 13 listopada ale gdybym wiedziała to co wiem teraz to bym podcinała zaraz po porodzie. Nie wiem co mi powiedzą tutaj lekarze bo w NO troszkę inaczej na wszystko patrzą niż w PL ale jak nie będą chcieli podciąć to pod koniec listopada jadę do PL to prywatnie pójdę podciąć. Wtedy się nie zdecydowaliśmy bo położna nauczyła Alexa odpowiednio ssać stymulując język palcem a później pediatra kazała czekać aż wyjdą wszystkie zęby bo ślinić się może od zębów. I tutaj się z nią zgodzę jeśli to przednie zęby a nie 5-tki. Poza tym widzę, że bez logopedy się nie obejdzie, bo ma problem z wymową. Nawet z kubka nie pije prawidłowo

nie wiem czy to prawda ale właśnie czytałam na necie że jeszcze kilkanaście lat temu robiono takie podcięcie od razu po porodzie i po sprawie. niby to może się samo wyćwiczyć- naciągnąć ale takie niemowlę po urodzeniu nie ma czucia w tej błonie i robiono to nawet bez znieczulenia i po problemie a potem zrezygnowano z takiej praktyki nie wiem czemu niby może się to wyćwiczyć lub nie- ale taki zabieg nie powoduje chyba żadnych niekorzyści (a jeżeli tak to nie doczytałam nigdzie) więc po co czekać i ryzykować... gdyby nie logopeda zajrzała mojej Agacie do buzi to pewnie dopiero w przyszłości byśmy się zorientowali bo sorry ale to moje 1 dziecko i nie jestem w stanie wyłapać wszystkiego...

---------- Dopisano o 13:45 ---------- Poprzedni post napisano o 13:42 ----------

my w pon idziemy do naszego pediatry bo w tym tyg jest na szkoleniu a zależy mi żeby mi polecił jakiegoś laryngologa do konsultacji i potem zobaczymy.

[natusiakac21]

Napisane przez moniczka1302

195 w kolejce??!?!?!?!? Gdzie Ty dziewczyno mieszkasz
U mnie jest na 34 miejscu i juz panikuję

.

We Włocławku to jest w kuj-pom tu mamy tylko dwa żlobki w których przyjmują takie małe dzieci i jeden w którym są dzieci od 1,5 roku

Napisane przez _agata

Mnie też trochę ten fotelik przeraził, ale być może rozluźniają się podczas takiego leżenia jakieś mięśnie... chociaż jak pytałam fizjoterapeuty o wkładanie do leżaczka to się skrzywił. Ale przecież jakoś dzieciaka nakarmić muszę.


A próbowałaś go układać w różnych miejscach?
Nie tak dawno pisałam jak Maćka kładę wszędzie jak nie chce sam leżeć, chociaż to raczej jak już jest znudzony leżeniem "w samotności" przez dłuższy czas. Kładę go na stół jak jem, na blat (duży mam) jak kroję czy coś tam mieszam, na podłodze w łazience jak np. wyciągam pranie. Albo na leżaczku i mu strzepuję pranie przed nosem, a on cały szczęśliwy!


Ja mam lepszy
Wysłać mamę z wnuczką na spacer, chłopa zagonić do sprzątania, a Ty leżysz i pachniesz!

Ja właśnie też byłam zdziwiona ale skoro kazano to się dostosowałam i ona właśnie mówiła żeby był w foteliku a nie w leżaczku bo fotelik ma kołyskowy kształt


oj tak wszystkiego próbuje, ale mój synuś po prostu musi wiedzieć że interesuje się tylko nim i niczym innym bo się wścieka

Napisane przez doris888

no to faktycznie duży chłopak... po prostu gratki za poród sn. a wiedziałaś z usg że będzie taki duży? ja bym się chyba mega bała gdybym wiedziała

moja Agata śpi w ciągu dnia 2 lub 3 razy po 1/2h do 40 minut max...

Nie wiedziałam, rano mi robiono usg i wychodziło około 3500-3600
Mój sporo śpi ale krótko

Pierwszy raz cytowała i pewnie coś będzie nie tak.
Ktoś jeszcze pytał ile waży Antoś. Obecnie 7kg także patrząc na wagę urodzeniową to mało przybrał.
Jęsli kogoś pominęłam to prze[praszam ale jeszcze nie ogarniam forum

[_agata]

Jesteśmy po szczepienie, mały bohater tylko wrzasną, zrobił podkówkę i tyle go słyszeli
Waży 9100, ale teraz to kruszynka jest.

[moniczka1302]

Dzięki dziewczyny za rady

W sumie to te dziwne zachowania zaczęły się odkąd podaję gluten

Podałam też na obiadek zupkę z kurczakiem

No i jesteśmy w kolejnym skoku rozwojowym

PS. Włąsnie odchyla główkę do tyłu jak się pręży i często robi stópki baletnicy, co podobno też jest objawem napięcia

[rozowa1987]

Napisane przez sweetjoy

Dziewczyny pisałyście niedawno o szamponach przeciwłupieżowych, ale nie mogę tego odnaleźć Mogłybyście jeszcze raz napisać jaki jest skuteczny i niedrogi szampon oprócz Nizoralu. Będę bardzo wdzięczna

No i jeszcze jedna sprawa. Otóż zastanawiam się nad zakupem inhalatora. Czy macie jakieś, jak się sprawdzają i co możecie polecić. Czym kierować się przed zakupem. Chcialabym żeby służył całej rodzinie, żeby w miarę cicho pracował itd. Nie wiem czy lepsiej kupić Philipsa czy Microlife.... macie jakieś rady w tym temacie?

O ile Sie Nie myle to ten szampon catzy bialo czerwony do kupna w aptece

[onething]

Napisane przez ladybird_1987

A ja mam tyyyyle do czytania- ale niestety same papiery do pracy.
Bo jeśli chodzi o książki to ja mam takie fazy. Powiedzmy pół roku nic nie czytam a potem pochłaniam jedna książka za drugą. I mam taką manię: nie lubię wypożyczać książek- wolę kupować. Wiem, to głupie. Lubię czytać polecane książki. Najgorsze to dla mnie zacząć książkę i się z nią męczyć do końca (no bo przecież moja wrodzona obowiązkowość nie pozwala mi zostawić w połowie ).
Swego czasu czytałam Dana Browna (ten od Kodu Leonarda da Vinci). Przeczytałam wszystkie. Polecam zacząć od najgorszej. Ja zaczęłam czytać od "Anioły i demony" i niestety później już nie to. A te książki są wciągające baaardzo.
Moja najlepsza książka to "Nostalgia anioła". Jest piękna. Taka, do której chce się wracać. To tak w ramach polecenia.

Też tak mam, że nie wypożyczam książek tylko kupuję- takie zboczenie
Nostalgię Anioła czytałam, również gorąco polecam, a jutro jadę do Empiku to poszukam czegoś tego Browna.

Napisane przez _agata

Jesteśmy po szczepienie, mały bohater tylko wrzasną, zrobił podkówkę i tyle go słyszeli
Waży 9100, ale teraz to kruszynka jest.

Napisane przez moniczka1302

Dzięki dziewczyny za rady

W sumie to te dziwne zachowania zaczęły się odkąd podaję gluten

Podałam też na obiadek zupkę z kurczakiem

No i jesteśmy w kolejnym skoku rozwojowym

PS. Włąsnie odchyla główkę do tyłu jak się pręży i często robi stópki baletnicy, co podobno też jest objawem napięcia

U nas tak samo było po kaszce mannej, zresztą pisałam tu ostatnio o naszych problemach. Od 3 dni kaszka odstawiona i póki co noc była przespana, ale kupy jak nie było tak nie ma. Poczekam do poniedziałku, a jak nic nie będzie to do pediatry.

[karozka]

Witam

Jestem, podczytuje co jakiś czas

My dzisiaj też po szczepieniu, Leon nie poczuł nawet wkłucia dopiero jak szczepionka zaczęła szczypać zaprotestował, ale szybko się uspokoił także nie było źle

Młody waży 9200 i mierzy 70cm, ale widzę, że nie jest rekordzistą w swoim przedziale wiekowym

Aktualnie wyżyna mu się ząb także od wczoraj mamy hardcore
liczyłam, że ząbkowanie pójdzie gładko jak u Julki, ale się przeliczyłam
Tak więc siedzimy tulimy się a mama nadrabia wizażowe zaległości

Trochę udało nam się uporać ze wzdęciami, dzięki debridatowi i boboticowi, także teraz młody ma 2 dłuższe drzemki w ciągu dnia i nie pręży się już tak bardzo.

Rozszerzamy dietę mały zjada słoik zupy i pół słoika jabłka na dzień. Zupę ma wprowadzoną zamiast jednego posiłku mlecznego bo martwi mnie, że za dużo na wadze przybiera i oczywiście zero kaszek.
Gluten wprowadzimy w 6 mies.

Problemy jak zwykle zapieprzają u nas stadami

Jest podejrzenie, że Leoś nie słyszy na jedno ucho jednak póki co nie mamy jednoznacznej diagnozy i jeszcze będziemy się badać.

Czeka nas operacja przepukliny pępkowej, bo mimo sumiennego zaklejania i kilkuset zł wydanych na plastry pępek wystaje nadal

Musimy znaleźć dobrego dermatologa, mały urodził się ze sporym znamieniem na pośladku tzw. myszką, ale oprócz tego ma w środku takie nieregularne czarne plamy i to mu rośnie

Mnie też czeka zabieg bo po ciąży mój malutki kiedyś żylaczek rozrósł się na całą łydkę i teraz muszę dziada usunąć
Reszty Wam oszczędzę

Dziewczyny powodzenia w ćwiczeniach ze szkrabami, dużo sił i cierpliwości Wam życzę

Stokroteczko ściskam Cię mocno, dobrze, że tak wcześnie postawili rozpoznanie i zobaczysz dzięki dobrze dobranym aparatom mała będzie się rozwijać jak rówieśnicy

Anulka nawet nie wiem co napisać... dużo siły i zdrowia dla Was!


wklejam Leona sprzed tyg

[doris888]

Dziewczyny powiedzcie mi jak to z tą kaszką z glutenem bo już nic nie wiem...
mam Bobovitę Mleczna Kaszka Manna no i chciałabym ten gluten dodawać do mleka na noc... tylko ta kaszka jest po 6 miesiącu dopiero ???....karmię mm , a na noc robię 180ml...
a może w ogóle inną kaszkę muszę kupić? wiem że polecacie te Holle ale nigdzie ich nie spotkałam w sklepie, może w marketach są? bo ostatnio nie bywam w dużych sklepach i tam nie patrzyłam

---------- Dopisano o 16:57 ---------- Poprzedni post napisano o 16:55 ----------

Napisane przez karozka

Witam

Jestem, podczytuje co jakiś czas

My dzisiaj też po szczepieniu, Leon nie poczuł nawet wkłucia dopiero jak szczepionka zaczęła szczypać zaprotestował, ale szybko się uspokoił także nie było źle

Młody waży 9200 i mierzy 70cm, ale widzę, że nie jest rekordzistą w swoim przedziale wiekowym

Aktualnie wyżyna mu się ząb także od wczoraj mamy hardcore
liczyłam, że ząbkowanie pójdzie gładko jak u Julki, ale się przeliczyłam
Tak więc siedzimy tulimy się a mama nadrabia wizażowe zaległości

Trochę udało nam się uporać ze wzdęciami, dzięki debridatowi i boboticowi, także teraz młody ma 2 dłuższe drzemki w ciągu dnia i nie pręży się już tak bardzo.

Rozszerzamy dietę mały zjada słoik zupy i pół słoika jabłka na dzień. Zupę ma wprowadzoną zamiast jednego posiłku mlecznego bo martwi mnie, że za dużo na wadze przybiera i oczywiście zero kaszek.
Gluten wprowadzimy w 6 mies.

Problemy jak zwykle zapieprzają u nas stadami

Jest podejrzenie, że Leoś nie słyszy na jedno ucho jednak póki co nie mamy jednoznacznej diagnozy i jeszcze będziemy się badać.

Czeka nas operacja przepukliny pępkowej, bo mimo sumiennego zaklejania i kilkuset zł wydanych na plastry pępek wystaje nadal

Musimy znaleźć dobrego dermatologa, mały urodził się ze sporym znamieniem na pośladku tzw. myszką, ale oprócz tego ma w środku takie nieregularne czarne plamy i to mu rośnie

Mnie też czeka zabieg bo po ciąży mój malutki kiedyś żylaczek rozrósł się na całą łydkę i teraz muszę dziada usunąć
Reszty Wam oszczędzę

Dziewczyny powodzenia w ćwiczeniach ze szkrabami, dużo sił i cierpliwości Wam życzę

Stokroteczko ściskam Cię mocno, dobrze, że tak wcześnie postawili rozpoznanie i zobaczysz dzięki dobrze dobranym aparatom mała będzie się rozwijać jak rówieśnicy

Anulka nawet nie wiem co napisać... dużo siły i zdrowia dla Was!


wklejam Leona sprzed tyg

słodziak!!! wszystko inne na pewno się ułoży!! trzymam kciuki

[SELKA*]

Dzień dobry
Dziewczyny oglądam zdjęcia Waszych maluszków i podziwiam, śliczne są te nasze dzieciaczki
U nas też dzisiaj szczepienie, Hanusia troszkę płakała. Myślałam,że przekroczy magiczne 6 kg, ale niestety się nie udało Hania waży 5900 g przy 74 cm, więc chuda jest bardzo (chyba najszczuplejsza na wątku). Dokarmiam ją już 2 razy dziennie mm i próbuję rozszerzać dietę, ale je kiepsko. Śpiewa, krzyczy, śmieje się, pluje i wyrywa mi łyżeczkę, więc średnio nam idzie jedzenie. Okazało się również, że ma uczulenie na jabłka.
Pisałyście o czytaniu, jestem nałogową książkomaniaczką, pochłaniam książki namiętnie w olbrzymich iościach. Przy dwójce maluszków czas mam tylko w nocy, więc pernamentnie chodzę niewyspana.

[_agata]

karozka, ale się do Was dziadostwa przypałętało
Ja już nie narzekam, bo u nas to luzik...

Napisane przez doris888

Dziewczyny powiedzcie mi jak to z tą kaszką z glutenem bo już nic nie wiem...
mam Bobovitę Mleczna Kaszka Manna no i chciałabym ten gluten dodawać do mleka na noc... tylko ta kaszka jest po 6 miesiącu dopiero ???....karmię mm , a na noc robię 180ml[COLOR=Silver]...
[COLOR=Black]a może w ogóle inną kaszkę muszę kupić? wiem że polecacie te Holle ale nigdzie ich nie spotkałam w sklepie, może w marketach są? bo ostatnio nie bywam w dużych sklepach i tam nie patrzyłam

Nie wiem gdzie dokładne mieszkasz, ale kaszki Holle są w sklepie ze zdrową żywnością na Kościuszki

Możesz też kupić zwykłą kaszę mannę, wsypać do małego garnuszka łyżeczkę, zalać wodą, tak troszkę i to gotować kilka minut. I z tego dajesz małej do posiłku pół łyżeczki.
Resztę włóż do małej miseczki, przykryj folią i będziesz miała na drugi dzień do obiadku.

[Efijy]

Witam!

Chciałam Wam powiedzieć że mój Stasiek kończy dziś 6 miesięcy kiedy to zleciało strasznie szybko a wydaje mi się że dopiero co położyli mi go na brzuchu

[onething]

Napisane przez SELKA*

Dzień dobry
Dziewczyny oglądam zdjęcia Waszych maluszków i podziwiam, śliczne są te nasze dzieciaczki
U nas też dzisiaj szczepienie, Hanusia troszkę płakała. Myślałam,że przekroczy magiczne 6 kg, ale niestety się nie udało Hania waży 5900 g przy 74 cm, więc chuda jest bardzo (chyba najszczuplejsza na wątku). Dokarmiam ją już 2 razy dziennie mm i próbuję rozszerzać dietę, ale je kiepsko. Śpiewa, krzyczy, śmieje się, pluje i wyrywa mi łyżeczkę, więc średnio nam idzie jedzenie. Okazało się również, że ma uczulenie na jabłka.
Pisałyście o czytaniu, jestem nałogową książkomaniaczką, pochłaniam książki namiętnie w olbrzymich iościach. Przy dwójce maluszków czas mam tylko w nocy, więc pernamentnie chodzę niewyspana.

Skąd wiesz, że ma uczulenie na jabłka? Tzn. sama doszłaś do tego czy lekarz ci powiedział? I jakie objawy tego były?

Efijy boski!

[sweetjoy]

Napisane przez rozowa1987

O ile Sie Nie myle to ten szampon catzy bialo czerwony do kupna w aptece

Bardzo, bardzo dziękuję.
Wprawdzie przejrzałam jakieś 20 stron i znalazłam, ale tym bardziej dziękuję że zauważyłaś mojego posta

Napisane przez doris888

Dziewczyny powiedzcie mi jak to z tą kaszką z glutenem bo już nic nie wiem...
mam Bobovitę Mleczna Kaszka Manna no i chciałabym ten gluten dodawać do mleka na noc... tylko ta kaszka jest po 6 miesiącu dopiero ???....karmię mm , a na noc robię 180ml[COLOR=Silver]...
[COLOR=Black]a może w ogóle inną kaszkę muszę kupić? wiem że polecacie te Holle ale nigdzie ich nie spotkałam w sklepie, może w marketach są? bo ostatnio nie bywam w dużych sklepach i tam nie patrzyłam

Na razie możesz podać tylko 2 łyżeczki tej kaszki, więc nie wiem czy uda Ci się ją podać z mlekiem. Chodzi mi o dziurkę w smoczku, bo przez normalną dziurkę się zapcha, a smoczek do kaszek jest zdecydowanie za duży. Możesz sama powiększyć dziurkę, albo kupić inną kaszkę bezglutenową i mieszać.
Zreszta ta kaszka zawiera w sobie mleko mm, więc nie powinno się jej mieszać z mlekiem. Najlepiej podaj ją dziecku na łyżeczce lub dodaj do obiadku czy deserku. A na noc do mleka dodaj inną bezglutenową kaszkę bądź kleik

[she_87]

Hej,
U nas katar juz mija powoli. Nie pamiętam kto polecał Katarek ale nam barzdo pomógł Fridą nie dawałm rady Mała uciekała a Katarkeim spokojnie siedzi i trwa to kilka sekud i brzmi starsznie ze do odkurzacza ale siła ssąca jest nei wielka. Więc dziękuje. Moja Sara waży 8400g

Sara też już się zrobiął spokojna ladnie się bawi nie wiem czy przed 2 tyg to skok byl czy co. Zębów nadal nie mamy, mnie wyszły podobno w 8 miesiącu dolne jedynki a następne dwie dwójki górne wygladałam jka wilkowłak. Mama prowadziła mi taki pamietnik i ostatnio troche sobie czytałysmy. Ja Sarci też prowadze takie wspomnienia dzieciństwa.

A mam pytanie odnosnie wprowadzania stałych pokarmów ile dajecie dziecku np. marchewki tyle ile zje czy odmierzacie np.180 ml?
Ja dzis jablko starlam ale zabardzo nie chciała jak dałam jej łyzeczke to sama co nie co włozyął sobie do buzi.

Co do ksiazek Dana Browna tez przerobialm wszystkie.

A jutro mamy wychodne idziemy na parapetówkę. Z Sarą moja mama chętnie zostaje .

[Efijy]

Napisane przez onething

Skąd wiesz, że ma uczulenie na jabłka? Tzn. sama doszłaś do tego czy lekarz ci powiedział? I jakie objawy tego były?

Efijy boski!

dzięki

[doris888]

Napisane przez _agata

Nie wiem gdzie dokładne mieszkasz, ale kaszki Holle są w sklepie ze zdrową żywnością na Kościuszki

Możesz też kupić zwykłą kaszę mannę, wsypać do małego garnuszka łyżeczkę, zalać wodą, tak troszkę i to gotować kilka minut. I z tego dajesz małej do posiłku pół łyżeczki.
Resztę włóż do małej miseczki, przykryj folią i będziesz miała na drugi dzień do obiadku.

dzięki !! w kielcach , na barwinku a możesz polecić którąś konkretną?

---------- Dopisano o 19:43 ---------- Poprzedni post napisano o 19:40 ----------

Napisane przez sweetjoy

Bardzo, bardzo dziękuję.
Wprawdzie przejrzałam jakieś 20 stron i znalazłam, ale tym bardziej dziękuję że zauważyłaś mojego posta



Na razie możesz podać tylko 2 łyżeczki tej kaszki, więc nie wiem czy uda Ci się ją podać z mlekiem. Chodzi mi o dziurkę w smoczku, bo przez normalną dziurkę się zapcha, a smoczek do kaszek jest zdecydowanie za duży. Możesz sama powiększyć dziurkę, albo kupić inną kaszkę bezglutenową i mieszać.
Zreszta ta kaszka zawiera w sobie mleko mm, więc nie powinno się jej mieszać z mlekiem. Najlepiej podaj ją dziecku na łyżeczce lub dodaj do obiadku czy deserku. A na noc do mleka dodaj inną bezglutenową kaszkę bądź kleik

aha, czyli mój pomysł dodawania do mleka był do du*py jesteście wszystkie niezastąpione

[SELKA*]

Napisane przez onething

Skąd wiesz, że ma uczulenie na jabłka? Tzn. sama doszłaś do tego czy lekarz ci powiedział? I jakie objawy tego były?

Po trzech dniach wprowadzania jabłka (tak 3 łyżeczki od herbaty dziennie) pojawiły się u Hani na policzkach szorstkie krosteczki. Odstawiłam jabłka po kolejnych 3 dniach i przy okazji rozmawiałam na ten temat z pediatrą, bo byłam bardzo zdziwiona, że jabłka uczulają. Pediatra potwierdziła nietolerancję i powiedziała, że coraz więcej dzieci ma alergię na jabłka, bo sadownicy zaczeli jakiś czas temu szczepić jabłonie z mandarynką, a ona jest mocnym alergenem. Po tygodniu wysypka zniknęła, mam znowu próbować podawać jabłuszko za mniej więcej 3-4 tygodnie.

[rozowa1987]

Napisane przez karozka

Witam

Jestem, podczytuje co jakiś czas

My dzisiaj też po szczepieniu, Leon nie poczuł nawet wkłucia dopiero jak szczepionka zaczęła szczypać zaprotestował, ale szybko się uspokoił także nie było źle

Młody waży 9200 i mierzy 70cm, ale widzę, że nie jest rekordzistą w swoim przedziale wiekowym

Aktualnie wyżyna mu się ząb także od wczoraj mamy hardcore
liczyłam, że ząbkowanie pójdzie gładko jak u Julki, ale się przeliczyłam
Tak więc siedzimy tulimy się a mama nadrabia wizażowe zaległości

Trochę udało nam się uporać ze wzdęciami, dzięki debridatowi i boboticowi, także teraz młody ma 2 dłuższe drzemki w ciągu dnia i nie pręży się już tak bardzo.

Rozszerzamy dietę mały zjada słoik zupy i pół słoika jabłka na dzień. Zupę ma wprowadzoną zamiast jednego posiłku mlecznego bo martwi mnie, że za dużo na wadze przybiera i oczywiście zero kaszek.
Gluten wprowadzimy w 6 mies.

Problemy jak zwykle zapieprzają u nas stadami

Jest podejrzenie, że Leoś nie słyszy na jedno ucho jednak póki co nie mamy jednoznacznej diagnozy i jeszcze będziemy się badać.

Czeka nas operacja przepukliny pępkowej, bo mimo sumiennego zaklejania i kilkuset zł wydanych na plastry pępek wystaje nadal

Musimy znaleźć dobrego dermatologa, mały urodził się ze sporym znamieniem na pośladku tzw. myszką, ale oprócz tego ma w środku takie nieregularne czarne plamy i to mu rośnie

Mnie też czeka zabieg bo po ciąży mój malutki kiedyś żylaczek rozrósł się na całą łydkę i teraz muszę dziada usunąć
Reszty Wam oszczędzę

Dziewczyny powodzenia w ćwiczeniach ze szkrabami, dużo sił i cierpliwości Wam życzę

Stokroteczko ściskam Cię mocno, dobrze, że tak wcześnie postawili rozpoznanie i zobaczysz dzięki dobrze dobranym aparatom mała będzie się rozwijać jak rówieśnicy

Anulka nawet nie wiem co napisać... dużo siły i zdrowia dla Was
wklejam Leona sprzed tyg

trzymam kciuki żeby było wszystko ok,mały słodziutki

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:31 ----------

Napisane przez Efijy

Witam!

Chciałam Wam powiedzieć że mój Stasiek kończy dziś 6 miesięcy kiedy to zleciało strasznie szybko a wydaje mi się że dopiero co położyli mi go na brzuchu

przystojniaczekpaso wał bym taki kawaler dla mojej liwki

---------- Dopisano o 20:36 ---------- Poprzedni post napisano o 20:34 ----------

Napisane przez onething

Skąd wiesz, że ma uczulenie na jabłka? Tzn. sama doszłaś do tego czy lekarz ci powiedział? I jakie objawy tego były?

Efijy boski!

liwka ma na babany dostała raz jabłuszko z bananem i za 2 dni brzuszek wysypany w kropki ,a po jabłuszku na pewno nie bo jadła juz wczesniej i było ok

---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

[QUOTE=she_87;37271894]Hej,
U nas katar juz mija powoli. Nie pamiętam kto polecał Katarek ale nam barzdo pomógł Fridą nie dawałm rady Mała uciekała a Katarkeim spokojnie siedzi i trwa to kilka sekud i brzmi starsznie ze do odkurzacza ale siła ssąca jest nei wielka. Więc dziękuje. Moja Sara waży 8400g

Sara też już się zrobiął spokojna ladnie się bawi nie wiem czy przed 2 tyg to skok byl czy co. Zębów nadal nie mamy, mnie wyszły podobno w 8 miesiącu dolne jedynki a następne dwie dwójki górne wygladałam jka wilkowłak. Mama prowadziła mi taki pamietnik i ostatnio troche sobie czytałysmy. Ja Sarci też prowadze takie wspomnienia dzieciństwa.

A mam pytanie odnosnie wprowadzania stałych pokarmów ile dajecie dziecku np. marchewki tyle ile zje czy odmierzacie np.180 ml?
Ja dzis jablko starlam ale zabardzo nie chciała jak dałam jej łyzeczke to sama co nie co włozyął sobie do buzi.

Co do ksiazek Dana Browna tez przerobialm wszystkie.

A jutro mamy wychodne idziemy na parapetówkę. Z Sarą moja mama chętnie zostaje .[/QUOmoja liwcia np marchewke zjada cały słoiczek a jabluszek poł słoika po koncentracie pomidorowym

---------- Dopisano o 20:40 ---------- Poprzedni post napisano o 20:38 ----------

Napisane przez doris888

dzięki !! w kielcach , na barwinku a możesz polecić którąś konkretną?

---------- Dopisano o 19:43 ---------- Poprzedni post napisano o 19:40 ----------



aha, czyli mój pomysł dodawania do mleka był do du*py jesteście wszystkie niezastąpione

ja tez dałam do mleka i nic nie leciało szybko wylałam i zrobiłam samo mleko i kasze na łyżeczke po czym wypluła na moją twarz hehe dałam drugi raz i przełkneła

[rozowa1987]

moja liwieńka

[_agata]

Napisane przez doris888

dzięki !! w kielcach , na barwinku a możesz polecić którąś konkretną?

---------- Dopisano o 19:43 ---------- Poprzedni post napisano o 19:40 ----------



aha, czyli mój pomysł dodawania do mleka był do du*py jesteście wszystkie niezastąpione

Na Barwinku powiadasz...

Jest zwykła kasza manna bez gotowania, są jeszcze inne, musisz podjechać i popatrzeć

Napisane przez rozowa1987

moja liwieńka

Śliczna jest