Niesiemy światu tę wieść radosną, nasze dzieci urodzą się wiosną! Mamy V-VI 2013, c.9

[humpback]

Napisane przez justyna_g4

Powiem wam, ze mnie to też szokuje. ostatnio gadałam z koleżanką, która zarabia 900zł na miesiać i kupiła chrześniakowi sama rower i do koperty dołożyła, żeby było 1000zł. Szczena mi opadła bo to przecież wiecej niż jej wypłata.
To jest taka głupia sytuacja. Kuzynka wizięła mnie na chrzestną dla kasy ewidentnie bo mojego brata zaraz też, a ma dużo kuzynów. Ale wiedziała, że moja mama jest osobą, która dużo daje bo ma takie podejście dziwne. Jak szli jej jako starostowie to dali im 1500zł a to było 10 lat temu. Ale mniejsza z tym. Każdy wiedział, że chodzi o kasę wiec powiedziałam, że mała kasy ode mnie nie dostanie. Więc za każdym razem dawałm jej prezenty.

dziwne to podejście do wybierania chrzestnych, albo ja jestem jakaś dziwna, że chciałabym jakiś chrzestnych z prawdziwego zdarzenia wierzących praktykujących, którzy zamiast pieniędzy będą potrafili dać dziecku trochę swojego wolnego czasu

Napisane przez Mysia mysz

ej a co się kupuje na chrzest? bo nie chce dawać kasy, TŻ będzie chrzestnym, impreza pod koniec kwietnia

chłopczyk czy dziewczynka? dla dziewczynki najprościej biżuteria (łańcuszek+medalik np)

Napisane przez xal

Mysia, a on może być chrzestnym? Upewnijcie się w kościele, bo wy chyba macie cywilny, a to dla kościoła jeszcze gorzej niż konkubinat

teoretycznie nie, bo według prawa kościelnego chrzestny powinien być wierzący praktykujący itd. , a praktycznie jak dostanie zaświadczenie z parafii że może być chrzestnym to nikt mu nie zabroni

[pawie_oczko]

Napisane przez Ashyshqa

No to coś mi się nie zgadza, bo ja też mam za 3tyg, dokładnie, a mam ciąże młodszą o tydzień od Twojej. Oj to pewnie przez to pokrętne liczenie Twojego gina

no tak, mój liczy skończone tygodnie, a tutaj na wizażu dziewczyny liczą trochę inaczej dlatego często się z tym motam i wolę po prostu podawać tydzień ciąży i dzień Dziś jest 29t i 6d, usg III trymestru mam za 3 tygodnie czyli w 32t i 6d

[Mysia mysz]

Napisane przez humpback

chłopczyk czy dziewczynka? dla dziewczynki najprościej biżuteria (łańcuszek+medalik np)

dziewczynka, chyba pomyślę nad medalikiem faktycznie

[pawie_oczko]

Napisane przez Mysia mysz

no 1200 bez fotelika to sensowna cena za nowy, jak widzę niektóre foteliki w zestawach 3w1 za 1200 to mnie przerażają


przyszło zamówienie z gapa_kis
wszystko super jak macie jakieś pytania o rzeczy to zapraszam

a co od nich zamawiałaś?

[humpback]

Napisane przez candace1

Teraz jak nie dostanie przynajmniej iphona to jest obrażone - ale to wina rodziców i tyle..

trochę wina rodziców, ale też środowiska w jakim się żyje. bo potem w szkole zaczyna się licytacja kto co dostał..

Napisane przez xal

Moja przyjaciółka jakoś "dziwnie" jak na obecne czasy wychowała dziecko. Jak młoda szła do komunii to szła do komunii, a jak przy życzeniach dostała prezenty i kasę to się podobno zdziwiła, że dostała pieniądze i tak dużo ... W sumie dużo nie było, ale dla dziecka to tak. Zapytała rodziców, czy może sobie za te pieniążki opłacić obóz letni, bo bardzo by chciała jechać. Przyjaciółka była w szoku i powiedziała, że może sobie zabrać z tych pieniążków na własne wydatki, a oni jej zapłacą.

wow, chylę czoła przed twoją przyjaciółką. i jakie mądre dziecko!

[colorblue]

Witam

Banka dziękuje

Melduję się,że żyję..tyle,że nie chcę Wam zawracać sobą głowy..
Bo co mam napisać? Mieszkania nie ma póki co, czas ucieka...Moje dni mijają na ciągłym kombinowaniu,lataniu,pros zeniu się...i tak od dnia do dnia byle by coś w lodówce było..Grunt,że mieszkanie zapłacone i opał jest to ciepło mamy. No i najważniejsze,że mąż pracuje.. ale jest ciężko..nawet bardzo. Nie mam już ani sił,ani głowy by o tym pisać...
Każda z Was ma swoje problemy.

Gratuluję wszystkim zakupów dla maluszków, rozpoczętych tygodni, udanych wizyt, Cynamonowego siuraczka..

Jestem cały czas z Wami

[Mysia mysz]

Napisane przez pawie_oczko

a co od nich zamawiałaś?

zerknij na moje stare posty z poniedziałku chyba? sporo rzeczy

[candace1]

Napisane przez humpback

trochę wina rodziców, ale też środowiska w jakim się żyje. bo potem w szkole zaczyna się licytacja kto co dostał..

Ale tak było zawsze. My też dyskutowaliśmy o tym kto co dostał i w jakiej ilości a teraz komunia kojarzy się tylko z imprezą i prezentami.
Dla nas była ważna cała otoczka-to, że to jest taka pierwsza WIELKA uroczystość, białe sukienki, wianek na głowie...
Chociaż pamiętam, ze u dziewczyn była rywalizacja która ma ładniejszą sukienkę u chłopaków przynajmniej problemów nie było

[pawie_oczko]

Napisane przez justyna_g4

Też mi się tak wydaje, a fotelik maxi cosi zawsze można kupić nawet używany. Nie włożyłabym dziecka do jakiegoś fotelika za 100zł.

nam wczoraj pani w sklepie odradzała kupowanie używanego fotelika o ile wózek spoko, to mówiła że foteliki ulegają różnego rodzaju urazom itp. i już później nie mają takich właściwości jak nowe ile w tym prawdy to nie wiem......

[nuna2]

humpack nie jesteś dziwna, bo mam takie samo podejście... Bez urazy dla kogokolwiek, ale nie wzięłabym na chrzestnego osoby niewierzącej/niepraktykującej... Przy chrzcie rodzice chrzestni są pytani, czy pomogą wychować dziecko w wierze katolickiej... A nie branie chrzestnych,, na kasę"...

[candace1]

Napisane przez colorblue

Witam

Banka dziękuje

Melduję się,że żyję..tyle,że nie chcę Wam zawracać sobą głowy..
Bo co mam napisać? Mieszkania nie ma póki co, czas ucieka...Moje dni mijają na ciągłym kombinowaniu,lataniu,pros zeniu się...i tak od dnia do dnia byle by coś w lodówce było..Grunt,że mieszkanie zapłacone i opał jest to ciepło mamy. No i najważniejsze,że mąż pracuje.. ale jest ciężko..nawet bardzo. Nie mam już ani sił,ani głowy by o tym pisać...
Każda z Was ma swoje problemy.

Gratuluję wszystkim zakupów dla maluszków, rozpoczętych tygodni, udanych wizyt, Cynamonowego siuraczka..

Jestem cały czas z Wami

Właśnie się zastanawiałam wczoraj gdzie się podziałaś - fajnie, ze się odezwałaś
Jak to mieszkania nie ma? Pamietam, że pisałaś że znalazłaś coś na dłużej fajnego...

[justyna_g4]

Napisane przez candace1

Ale tak było zawsze. My też dyskutowaliśmy o tym kto co dostał i w jakiej ilości a teraz komunia kojarzy się tylko z imprezą i prezentami.
Dla nas była ważna cała otoczka-to, że to jest taka pierwsza WIELKA uroczystość, białe sukienki, wianek na głowie...
Chociaż pamiętam, ze u dziewczyn była rywalizacja która ma ładniejszą sukienkę u chłopaków przynajmniej problemów nie było

U mnie wszytskie sukienki miały być takie same wiec nie było tak zwanej "rewii mody". Wiadomo, że się rozmawiało o tym co kto dostał. Ja pamiętam, że dostałam rower i branzoletkę i jakieś chyba 800zł. Sama sobie zegarek kupiłam i jakoś nie była to tragedia. A mój brat jest 4 lata młodszy to miał juz zegarek z casio za ponad 200zł, hulajnoge, rolki, rower, aparat fotograficzny i grubo ponad tysiać złotych wiec szybko się to zmieniło. No nie wyobrażam sobie kupowac quada na komunie albo laptopa. I to jeszcze ja ma się tak jak my 2 chrzesnice i bratanice.

[candace1]

Napisane przez pawie_oczko

nam wczoraj pani w sklepie odradzała kupowanie używanego fotelika o ile wózek spoko, to mówiła że foteliki ulegają różnego rodzaju urazom itp. i już później nie mają takich właściwości jak nowe ile w tym prawdy to nie wiem......

Tak -podczas wypadku mogą tylko i wyłacznie doznać jakichś uszkodzeń.
Ale jak wiesz, że fotelik po prostu przewoził dziecko z punktu A do punktu B i nie mieli wypadku to dlaczego by nie kupić takiego fotelika?
No chyba, że kupujesz na allu-to tak naprawdę nigdy nie wiadomo-ale od znajomych, why not?

[humpback]

Napisane przez colorblue

Melduję się,że żyję..tyle,że nie chcę Wam zawracać sobą głowy..
Bo co mam napisać? Mieszkania nie ma póki co, czas ucieka...Moje dni mijają na ciągłym kombinowaniu,lataniu,pros zeniu się...i tak od dnia do dnia byle by coś w lodówce było..Grunt,że mieszkanie zapłacone i opał jest to ciepło mamy. No i najważniejsze,że mąż pracuje.. ale jest ciężko..nawet bardzo. Nie mam już ani sił,ani głowy by o tym pisać...
Każda z Was ma swoje problemy.

hej a dużo czasu wam zostało na znlezienie mieszkania?

Napisane przez candace1

Dla nas była ważna cała otoczka-to, że to jest taka pierwsza WIELKA uroczystość, białe sukienki, wianek na głowie...
Chociaż pamiętam, ze u dziewczyn była rywalizacja która ma ładniejszą sukienkę

tak! sukienka, i obowiązkowo długie włosy zapuszczane specjalnie na komunię, i po raz pierwszy kręcone na jakieś domowej lokówce żeby były ładnie pofalowane, do tego wianek to miało taki swój urok

[candace1]

Napisane przez humpback

tak! sukienka, i obowiązkowo długie włosy zapuszczane specjalnie na komunię, i po raz pierwszy kręcone na jakieś domowej lokówce żeby były ładnie pofalowane, do tego wianek to miało taki swój urok

O tak! Długie włosy a mi mama obcięła przed komunią do ramion
Z kręceniem nie musiała się narobić bo mam nauralnie kręcone
Ale zazdrościłam moim koleżankom, które miały włosy do pasa dlatego ja już zapuszczam mojej małej, zeby pretensji do mnie nie miała

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Mysia mysz

dziewczynka, chyba pomyślę nad medalikiem faktycznie

My kupiliśmy kolczyki złote na angielskie zapięcie, przepiękne

Can u nas wojny nie było bo szłyśmy wszystkie a takich samych sukienkach, choć ja się i tak wyróżniałam bo miałam odkupioną od koleżanki i moja się bardziej błyszczała ale zauważyłam to dopiero na fotkach

[pawie_oczko]

Napisane przez Lublana

też mam ten termometrtestowałam i działa, z resztą pisałam tutaj, ale jakoś nikt chyba nie skorzystał. W Hippa też się zaopatrzyłam w Superpharmie

Co do wózków kurde nie wiem, america mi się podoba i na drugim miejscu africa, chyba tak bym obstawiała, ale gdybym sama miała kupowac to nie wiem

o widzisz, a długo masz już ten termometr? czy nowy zakup? my wczoraj też testowaliśmy oprócz samej temp. ciała , mleko w kubku, wodę w wanience, temp. w pokoju i stwierdzam, że spoko, trochę droższy ale udany zakup

wózkowy dylemat chyba africę odpuszczę, zastanawiam się między europą a americą, bardziej ku americe gdyby był chłopiec to bez strzału europa, a skoro ma być dziewczę to może się skusimy na jaśniejszy, nie wiem, kurde nie wiem

[axella]

Napisane przez candace1

O tak! Długie włosy a mi mama obcięła przed komunią do ramion
Z kręceniem nie musiała się narobić bo mam nauralnie kręcone
Ale zazdrościłam moim koleżankom, które miały włosy do pasa dlatego ja już zapuszczam mojej małej, zeby pretensji do mnie nie miała

a to Ci mama

ja w tym wieku miałam włosy do tyłka
a potem mi odbiło i ścięłam
mój tata nie zauważył róznicy

[colorblue]

Napisane przez candace1

Właśnie się zastanawiałam wczoraj gdzie się podziałaś - fajnie, ze się odezwałaś
Jak to mieszkania nie ma? Pamietam, że pisałaś że znalazłaś coś na dłużej fajnego...

A no pocieszyłam się ta wiadomością od soboty kiedy to tam byłam się dogadywać i oglądać, do poniedziałku.. kiedy to facet zadzwonił i powiedział,że jednak nie wynajmuje bo nie dostanie kredytu na drugie i musi mi odmówić.. Pisałam o tym

Czas mamy do 6 kwietnia czyli około 1,5 miesiąca.. dużo jak coś jest... nie wiele jak nie ma mieszkań zbytnio...

W miejscowości oddalonej o kilkanaście km jest mieszkań w brud.. ale ceny takie że tam wynajmiemy kawalerke za te pieniądze co tu te 3 pokoje..
Ale alternatywa jest..tam szukać nie trzeba..więc w razie czego...
Póki co jednak szukam uparcie tutaj.. Zmiana mieszkania dla dzieci to już wystarczająca zmiana.. nie chce jeszcze fundować zmiany miejscowości,znajomych i szkoły...

Jestem z tym wszystkim sama..dzieci,opieka nad nimi,ten pierd.olone noszenie węgla,porządki,kombinowan ie codzienne jedzenia, szukanie mieszkania..nawet nie mam czasu pomyśleć o sobie... o Tymku Nie myśle o wyprawce,lekarzach,położn ych,szpitalach,zakupach.. .więc i pisać za bardzo nie mam o czym

Czuję się wgniatana w ziemię..psychicznie..dosł ownie..

Spadam. Miłego dnia

[nuna2]

Napisane przez XxXJuSstiii

My kupiliśmy kolczyki złote na angielskie zapięcie, przepiękne

Can u nas wojny nie było bo szłyśmy wszystkie a takich samych sukienkach, choć ja się i tak wyróżniałam bo miałam odkupioną od koleżanki i moja się bardziej błyszczała ale zauważyłam to dopiero na fotkach

no wiesz?? jaak mogłaś

[JennyAniolek]

Cześć
Wczoraj już nie miałam siły i chęci się odzywać, bo wróciliśmy bardzo późno.

Pierwsze zajęcia z SR za nami Położna super, ale straszna gaduła Dowiedziałam się kilku rzeczy, mam szczegóły spis wyprawki do szpitala. W grupie oprócz nas było 8-9 par. Nasza ciąża najmłodsza, a brzuszek najmniejszy; ale wolę chodzić teraz, bo później nie wiadomo jakby było. No i tam też przewaga chłopców


A poza tym witamy z Wiktorkiem w 26 tc !!!

Zaraz biorę się za czytanie, bo spoooro się tego nazbierało

[Mysia mysz]

Napisane przez nuna2

humpack nie jesteś dziwna, bo mam takie samo podejście... Bez urazy dla kogokolwiek, ale nie wzięłabym na chrzestnego osoby niewierzącej/niepraktykującej... Przy chrzcie rodzice chrzestni są pytani, czy pomogą wychować dziecko w wierze katolickiej... A nie branie chrzestnych,, na kasę"...

nie chodzi o 'kasę' i my jeśli będziemy chrzcić to wezmę siostrę TŻ, różne kto ma podejście do bycia chrzestnym, znajomi zazwyczaj traktują dzieciaka jakby swojego na różne okazje kupują drobiazgi, zabierają raz na czas do kina itp. po prostu otaczają opieką, niezależną od wiary

patrzyłam na wisiorki i są strasznie kościółkowe:/ ja bym chciała kupić coś co mała naprawdę będzie chciała ubrać i chciałam grawer do tego.

Jedyne co znalazłam to taki, co myślicie?
http://allegro.pl/naszyjnik-srebrny-...033345181.html

z tyłu pewnie data i imię małej albo coś
myślałam o aniołku bo to nie jest takie strasznie dewocjonaliowe to raz a dwa mama małej kolekcjonuje anioły

[justyna_g4]

Napisane przez nuna2

humpack nie jesteś dziwna, bo mam takie samo podejście... Bez urazy dla kogokolwiek, ale nie wzięłabym na chrzestnego osoby niewierzącej/niepraktykującej... Przy chrzcie rodzice chrzestni są pytani, czy pomogą wychować dziecko w wierze katolickiej... A nie branie chrzestnych,, na kasę"...

Też uważam, że nie tędy droga. Jakoś specjalnie nie zalezy mi, żeby byli to gorliwi katolicy bo ja nie jestem. A chrzest będziemy dawać małej trochę ze względu na jej dziadków, którzy by nie przezyli jakby go nie miała. Wiem, że to hipokryzja ale co zrobić.

Ale podam wam przykład jak wybieraliśy starostów ( czasem są zamiast starostów świadkowie ). Siostra Tż ewidentnie dawała mi odczuć, że za mną nie przepada, poza tym ja mam jednego brata, który będzie ojcem chrzestnym małej wiec matką chrzestną pewnie siotra Tż. Wiec stwierdziliśy, że weźmiemy brata Tż. Zaprosiliśmy ich i jak już wychodziliśmy to bratowa mówi, że ona wie jak to jest, że Kaśka ( siostra Tż ) dopiero co wybudowała dom, że kasy nie mają itd. Ja myślalam, że się przewrócę i mówię jej, że kryteria którymi się kierowaliśmy były całkiem inne niż jej się wydaje. Po prostu chciałam mieć przy ołtarzu kogoś kto był nam przychylny od początku. Wiec ludzie tak po prostu myślą, że się patrzy przede wszytskim na kase.

[lonely_lady]

Gaduły !!!! od rana takie tempo zarzuciłyście, że mam problem

Napisane przez banka26

helo z rana
szykujemy sie do szkoly, pozniej do Piotra i Pawla jade po orzeszki pini , mam nadzieje ze beda bo jutro salatke z mocarellka , makaronem i pomidorkami bede robila - bo wieczorkiem idiemy na imprezke
ponadrabiam pozniej buziool

w naszym piotrze i pawle ostatnio nie było orzeszków pini, też szukałam

Napisane przez diabli

witam sie i jak niemozliwe, ale wstalam jak czlowiek! no dobra, budzik mi troche pomogl hehe. umowilam sie z siostra, ze ja odwiedze, to bedzie dzien plotek...i pewnie wyladujemy na ciuszkach zatem motywacja jest, teraz szybkie sniadanie i jedziemy na lowy milego dnia. sama nie wiem czy Nela potrzebuje jeszcze ubran, bo chyba juz jest tego stanowczo za duzo, ale co tam. moze trafimy na jakies okazje.
zatem do pozniej! prosze za duzo nie plotkowac, zebym mogla sie pochwalic ciuszkami zamiast nadrabiac, hehe.

no proszę, największy Śpioch tak wcześnie wstał
no ale fakt, motywacja mocna
czekamy na fotki ciuszków

Napisane przez Ashyshqa

I jak się p. Basia broniła? Twój TŻ mi imponuje, mocny z niego facet

Napisane przez cloche

widocznie się jej należało, no!

Napisane przez XxXJuSstiii

No a co ona na to?

Widzę zainteresowanie więc już Wam tłumaczę
znaczy postaram się, bo to troszkę skomplikowane..
Mój Tż jest bezwzględny i jest mistrzem w egzekwowaniu swoich praw, we krwi ma targowanie cen, wyrażanie swojej opinii i nie patyczkuje się. Często się na niego wkurzam i proszę żeby troszkę przystopował.
Zły był na p. Basię już na początku grudnia (kiedy była u nas pierwszy raz)
wkurzył się, że wchodzi w butach..
Twierdzi, że ona jest położną środowiskową a wnosi nam do czystego mieszkania bakterie i brud
pomijając już chamstwo i brak kultury.
Fakt, rozumiem go, ma troszkę racji. Ale nie umiem tak zwrócić jej uwagi, po prostu uważam, że mi nie wypada.
Ale te buty to nie był największy problem.. Pani Basia miała mnie odwiedzić po miesiącu, jakoś w połowie stycznia, uprzedziłam ją że 4.01.2013 mam wizytę u ginekologa i nie chcę żeby gwizyty u lekarza pokrywały mi się z jej wizytami. Obiecała w takim razie, że zadzwoni w styczniu i umówimy się. Zadzwoniła 3 stycznia o 8 rano i zakomunikowała mi, że jutro przychodzi do mnie. Na co ja jej odparłam, że mam jutro wizytę u lekarza i wolałabym żeby ona przyszła w przyszłym tygodniu.
Nie dzwoniła do mnie wcale..
Pod koniec stycznia ja do niej zadzwoniłam bo chciałam zapytać o glukozę (wiem, że znajomej badanie glukozy robiła położna w domu)
Przy okazji grzecznie, żartobliwie zagadałam do niej że coś o mnie zapomina, że już luty a ona nie przychodzi. A ta do mnie, że się na mnie obraziła..
że nie chciałąm jej wizyty to teraz ona nie chce przyjść. Zdziwiłam się troszkę, ale uznałam to za żart. Zapytałam kiedy w takim razie przyjdzie, powiedziała, że zadzwoni..
Telefon milczał, 08 lutego miałam jedno połączenie nieodebrane (możliwe że od niej) musiałam być akurat zajęta i nie słyszałam.
15 lutego przed godziną 10 odebrałam telefon, a tam słyszę: "Ty gaduło, od rana do Ciebie dzwonię i dodzwonić się nie mogę, gadasz i gadasz" zdziwiłam się strasznie, bo tego ranka nie miałam żadnego połączenia w talefoni, z nikim nie rozmawiałam, nic...
ale już się nie chciałam kłócić, bo ona była jakaś nieugięta i obstawała przy swojej teorii..
Powiedziała, że przyjdzie 20lutego (czyli wczoraj) między 12 a 13
Przyszła, jak już wiecie przed 14.
Ja ogólnie jestem tolerancyjną osobą i wszystko mogę zrozumieć, ale po co ona mnie oszukuje, że wydzwania, że ja nie odbieram albo mam zajęte itp. wkurzyłam się troszkę, choć szybko mi przeszło.
Tż jednak tak łatwo nie popuszcza, pech chciał że przyszedł do domu zaraz po p. Basi i widok jej siedzącej w brudnych buciorach podkurzył go jeszcze bardziej
jakimś cudem (chyba ze względu na mnie) powstrzymał się od komentarzu o butach, ale wyraził swoją dezaprobatę w inny sposób:
"oo dzień dobry.. jakoś rzadko nas pani odwiedza (...)
rozmawiałem ze znajomą położną panią XX i była zdziwiona, że tak rzadko pani nas odwiedza"
" zaczynamy z żoną prawie 7miesiąc, a Pni była tylko raz, na początku grudnia"
ona zaczęła się tłumaczyć, że nie mogła nawiązać kontaktu ze mną itp. itd. Wkurzyło mnie to głupie tłumaczenie, ale chcąc załagodzić sytuację siedziałam cicho..
Tż później jeszcze wtrącił coś w tym stylu, że pieniążki za nas bierze, a nie poświęca nam czasu.. ogólnie zrobiło się troszkę nieprzyjemnie.. ale jakoś to załagodziłam.
Masakra...
a później ciśnienie miałam duuużo większe niż normalnie

[humpback]

Napisane przez nuna2

humpack nie jesteś dziwna, bo mam takie samo podejście... Bez urazy dla kogokolwiek, ale nie wzięłabym na chrzestnego osoby niewierzącej/niepraktykującej... Przy chrzcie rodzice chrzestni są pytani, czy pomogą wychować dziecko w wierze katolickiej... A nie branie chrzestnych,, na kasę"...

o w końcu mnie ktoś rozumie ja robię za ufoludka w rodzinie, który nie robi tego co wypada (bo na chrzestnych wypada brać brata/siostrę itd.), i nikt mnie nie rozumie że niektórzy na chrzestnych się nie nadają..gorzej że ciężko mi znaleźć odpowiednich kandydatów, ale to już inna historia

[pawie_oczko]

Napisane przez ankaaa206

1000 zł to nawet na ślub się nie daje, co dopiero komunia paranoja z tymi prezentami, ja jak już to bym kupiła ładny zegarek lub złoty łańcuszek a nie kasę, przynajmniej to jest pamiątka na lata.

w mojej opinii wydaje mi się, że nie ma czegoś takiego ile się daje a ile nie, wszystko zależy od zasobności portfela i hojności gości jak ktoś ma kasę to dlaczego ma nie chcieć dać więcej? a jak ktoś nie ma kasy, to przecież z księżyca nie wyciągnie, każdy daje tyle na ile może i się poczuwa o ile po weselu cieszyliśmy się z tego, że dostaliśmy głównie kasę, to na komunie uważam, że powinno się kupować prezenty a nie dawać pieniadze

[Mysia mysz]

Napisane przez XxXJuSstiii

My kupiliśmy kolczyki złote na angielskie zapięcie, przepiękne

masz jakieś foto jakie? ej musi być złoto? bo ja np. nie przepadam i wolałabym kupić srebro

[lonely_lady]

Napisane przez nuna2

Hej dziewczynki... ponadrabiam ale dziś chyba wam nie będę smęcić...

wysyłam wirtualne uściski
nie smutaj się, już mało zostało.. niedługo będziesz wszędzie latała z Juleczką

Nie smutaj się.. bo pamiętasz? kto smutas ten kut*s

Napisane przez szprotka_mada

Ufff...

Nadrobiłam

Na początek wielkie dzień dobry! Witamy się z Kubusiem w 25 tc!

Muszę się Wam pochwalić, że Mężu wczoraj kupił wózek Małemu (była i licytacja i kup teraz, ja licytowałam, a Mąż twierdził, że jemu się bardzo podoba i klikną kup teraz), a ja wylicytowałam fotelik Tak więc z najgrubszych wydatków, chyba już wszystko
Dzisiaj postaram się ogarnąć chociaż część pozostałej wyprawki, żeby później nie kwiczeć, że kasy nie starczy- wolę rozłożyć to na 2-3 miesiące

za 25 tc
i jeszcze większe za wózek i fotelik

Napisane przez pawie_oczko

i jeszcze się pochwalę, wczoraj kupiliśmy termometr THERMOFLASH LX26 w SuperPhramie, był na promocji z 209.99 na 149.99 na allegro średnio kosztuje około 170 Panie w aptece bardzo go polecały, bo już miałam brać ten z microlife za 100. I faktycznie wczoraj trochę o nim poczytałam i ma dobre opinie, przetestowany - polecam
Kupiłam jeszcze trochę kosmetyków z hippa bo były na promocji, żel do mycia włosów i ciała, szampon, pielęgnacyjny płyn do kąpieli i krem na odparzenia. Dostałam masę próbek m.in z musteli dla dzidzusia na odparzenia

Oglądaliśmy jeszcze wózki, tylko w smyku więc nie miałam okazji zobaczenia wszystkich modeli jakie mnie interesowały. Ale zrobiliśmy porównanie xlandera move z maxi cosi mura i wygrał xlander. Łatwiej i szybciej się go składa, poza tym x zajmuje mniej miejsca po złożeniu, więc wygoda z przewożeniem... no i gondolka w tym maxi cosi jest większa co niekoniecznie jest nam potrzebne w lecie. Ogólnie pani mówiła, że oba modele są na takim samym poziomie, z górnej półki itd. ale bardziej spodobał nam się ten x. I tu nastał problem z kolorem o ile byłam przekonana, że gdybyśmy decydowali się na X L to wzięlibyśmy ten kolor europa http://x-lander.pl/wp-content/upload...ve2-europa.jpg, ale nie wiem czy nie jest za ponury dla dziewczynki ? no i pojawiły się 2 nowe kolory:

http://x-lander.pl/wp-content/upload...ca-limited.jpg

http://x-lander.pl/wp-content/upload...ca-limited.jpg

co myślicie o tych 3ech kolorach? bo ja już zgłupiałam zarzekałam się, że chce ciemny wózek a wczoraj ta afryka mnie urzekła...

chce jeszcze zobaczyć te wózki mutsy i quinny i ostatecznie zdecydować

super u nas niestety nie ma superpharm
co do wózków, bardzo mi się podoba ten beżowy i chyba bym go wybrała

Napisane przez Mysia mysz

potestowaliśmy na sobie, kotach, herbacie i wodzie wyniki dawałam identyczne przy mierzeniu 3 razy, albo z różnicą rzędu 0,2
myślę, że dużo negatywnych opinii bierze się z nieczytania instrukcji, a jest wiele rzeczy na które trzeba zwrócić uwagę aby mieć dokładny pomiar:
a) musisz być w domu minimum 30 minut
b) nie mierzyć dziecku temp. zaraz po jedzeniu lub w trakcie
c) jeśli czoło jest spocone albo pokryte kremami itp. należy je oczyścić
d) jeśli mamy podejrzenia, że pomiar jest niepoprawny należy 3 razy zmierzyć
e) mierzymy w odległości do 5 cm

i jeszcze jedna rzecz, napisane jest wyraźnie, że badania wykazały, że najdokładniejszą metodą mierzenia temperatury u maluchów do 6 miesięcy jest metoda odbytnicza co mnie martwi, bo sobie tego nie wyobrażam:/

dzięki

Napisane przez szprotka_mada

Powiedzcie mi, czy zamierzacie kupować sterylizator do butelek/smoczków? Kuzynka mówi, że warto, ale w sumie nie wiem co z tym fantem zrobić

na razie nie kupuję podgrzewacza na razie też nie kupuję.
Jeśli okaże się, że nie mogę karmić naturalnie i przydadzą mi się te rzeczy to kupię po porodzie

[XxXJuSstiii]

Napisane przez pawie_oczko

wózkowy dylemat chyba africę odpuszczę, zastanawiam się między europą a americą, bardziej ku americe gdyby był chłopiec to bez strzału europa, a skoro ma być dziewczę to może się skusimy na jaśniejszy, nie wiem, kurde nie wiem

Wiesz, zawsze możesz kupić kolorowy kocyk i ożywić Europę

Napisane przez nuna2

no wiesz?? jaak mogłaś

Napisane przez Mysia mysz

Jedyne co znalazłam to taki, co myślicie?
http://allegro.pl/naszyjnik-srebrny-...033345181.html

z tyłu pewnie data i imię małej albo coś
myślałam o aniołku bo to nie jest takie strasznie dewocjonaliowe to raz a dwa mama małej kolekcjonuje anioły

ładny

Napisane przez lonely_lady

Widzę zainteresowanie więc już Wam tłumaczę
znaczy postaram się, bo to troszkę skomplikowane..
Mój Tż jest bezwzględny i jest mistrzem w egzekwowaniu swoich praw, we krwi ma targowanie cen, wyrażanie swojej opinii i nie patyczkuje się. Często się na niego wkurzam i proszę żeby troszkę przystopował.
Zły był na p. Basię już na początku grudnia (kiedy była u nas pierwszy raz)
wkurzył się, że wchodzi w butach..
Twierdzi, że ona jest położną środowiskową a wnosi nam do czystego mieszkania bakterie i brud
pomijając już chamstwo i brak kultury.
Fakt, rozumiem go, ma troszkę racji. Ale nie umiem tak zwrócić jej uwagi, po prostu uważam, że mi nie wypada.
Ale te buty to nie był największy problem.. Pani Basia miała mnie odwiedzić po miesiącu, jakoś w połowie stycznia, uprzedziłam ją że 4.01.2013 mam wizytę u ginekologa i nie chcę żeby gwizyty u lekarza pokrywały mi się z jej wizytami. Obiecała w takim razie, że zadzwoni w styczniu i umówimy się. Zadzwoniła 3 stycznia o 8 rano i zakomunikowała mi, że jutro przychodzi do mnie. Na co ja jej odparłam, że mam jutro wizytę u lekarza i wolałabym żeby ona przyszła w przyszłym tygodniu.
Nie dzwoniła do mnie wcale..
Pod koniec stycznia ja do niej zadzwoniłam bo chciałam zapytać o glukozę (wiem, że znajomej badanie glukozy robiła położna w domu)
Przy okazji grzecznie, żartobliwie zagadałam do niej że coś o mnie zapomina, że już luty a ona nie przychodzi. A ta do mnie, że się na mnie obraziła..
że nie chciałąm jej wizyty to teraz ona nie chce przyjść. Zdziwiłam się troszkę, ale uznałam to za żart. Zapytałam kiedy w takim razie przyjdzie, powiedziała, że zadzwoni..
Telefon milczał, 08 lutego miałam jedno połączenie nieodebrane (możliwe że od niej) musiałam być akurat zajęta i nie słyszałam.
15 lutego przed godziną 10 odebrałam telefon, a tam słyszę: "Ty gaduło, od rana do Ciebie dzwonię i dodzwonić się nie mogę, gadasz i gadasz" zdziwiłam się strasznie, bo tego ranka nie miałam żadnego połączenia w talefoni, z nikim nie rozmawiałam, nic...
ale już się nie chciałam kłócić, bo ona była jakaś nieugięta i obstawała przy swojej teorii..
Powiedziała, że przyjdzie 20lutego (czyli wczoraj) między 12 a 13
Przyszła, jak już wiecie przed 14.
Ja ogólnie jestem tolerancyjną osobą i wszystko mogę zrozumieć, ale po co ona mnie oszukuje, że wydzwania, że ja nie odbieram albo mam zajęte itp. wkurzyłam się troszkę, choć szybko mi przeszło.
Tż jednak tak łatwo nie popuszcza, pech chciał że przyszedł do domu zaraz po p. Basi i widok jej siedzącej w brudnych buciorach podkurzył go jeszcze bardziej
jakimś cudem (chyba ze względu na mnie) powstrzymał się od komentarzu o butach, ale wyraził swoją dezaprobatę w inny sposób:
"oo dzień dobry.. jakoś rzadko nas pani odwiedza (...)
rozmawiałem ze znajomą położną panią XX i była zdziwiona, że tak rzadko pani nas odwiedza"
" zaczynamy z żoną prawie 7miesiąc, a Pni była tylko raz, na początku grudnia"
ona zaczęła się tłumaczyć, że nie mogła nawiązać kontaktu ze mną itp. itd. Wkurzyło mnie to głupie tłumaczenie, ale chcąc załagodzić sytuację siedziałam cicho..
Tż później jeszcze wtrącił coś w tym stylu, że pieniążki za nas bierze, a nie poświęca nam czasu.. ogólnie zrobiło się troszkę nieprzyjemnie.. ale jakoś to załagodziłam.
Masakra...
a później ciśnienie miałam duuużo większe niż normalnie

Całą historię z p. Basią pamiętam, myślałam, że będzie miała lepsze wytłumaczenie A co do butów to ponoć niegrzeczne jest ich ściąganie

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:55 ----------

Napisane przez Mysia mysz

masz jakieś foto jakie? ej musi być złoto? bo ja np. nie przepadam i wolałabym kupić srebro

http://legance.pl/zdjecia/400x300/Zl...iecie-2052.jpg chyba coś takiego są różne gusta, wiem ale ja bym sama takimi nie pogardziła i dla małej fajne bo mają to zapięcie angielskie, więc się nie wbijają i nie ma obaw, że spadną jej

kupiliśmy złoto, jakoś srebro nie pasowało nam do takiej okazji bo to powinna być pamiątka na całe życie a srebro jednak się starzeje... no nie wiem jeśli nie żółte złoto to chociaż na białe bym postawiła

[Lublana]

Napisane przez pawie_oczko

o widzisz, a długo masz już ten termometr? czy nowy zakup? my wczoraj też testowaliśmy oprócz samej temp. ciała , mleko w kubku, wodę w wanience, temp. w pokoju i stwierdzam, że spoko, trochę droższy ale udany zakup

wózkowy dylemat chyba africę odpuszczę, zastanawiam się między europą a americą, bardziej ku americe gdyby był chłopiec to bez strzału europa, a skoro ma być dziewczę to może się skusimy na jaśniejszy, nie wiem, kurde nie wiem

parę tygodni, ale mierzyłam siebie, męża, wodę, rzeczy w lodówce nawet i działa
America mi tez się bardziej podoba, europa taka smutnajakby była czarna wyglądałaby ładniej a tak to ni w pięć ni w dziesięć trochę ten kolor.

Napisane przez JennyAniolek

Cześć
Wczoraj już nie miałam siły i chęci się odzywać, bo wróciliśmy bardzo późno.

Pierwsze zajęcia z SR za nami Położna super, ale straszna gaduła Dowiedziałam się kilku rzeczy, mam szczegóły spis wyprawki do szpitala. W grupie oprócz nas było 8-9 par. Nasza ciąża najmłodsza, a brzuszek najmniejszy; ale wolę chodzić teraz, bo później nie wiadomo jakby było. No i tam też przewaga chłopców


A poza tym witamy z Wiktorkiem w 26 tc !!!

Zaraz biorę się za czytanie, bo spoooro się tego nazbierało

my zaczynamy SR w 30 tc, czyli za kilka dni a skończymy w 33 tc, wg mnie idealnie
Gratuluję 26 tc

---------- Dopisano o 12:02 ---------- Poprzedni post napisano o 12:00 ----------

Napisane przez Mysia mysz

masz jakieś foto jakie? ej musi być złoto? bo ja np. nie przepadam i wolałabym kupić srebro

srebro trochę tandetne jak na taką okazję.

Co do ściągania butów to zgadzam się, nie ściąga się butówtylko trzeba je wytrzeć oczywiście.