Jeszcze nie chcemy rodzić, choć taczkami można nas już wozić. Mamy V-VI 2013 cz.10

[banka26]

Napisane przez Mysia mysz

sufit biały hmm niegłupi pomysł z tymi 10 cm, mamy 2,7 dom więc spokojnie można by tak zrobić przemyślimy, dzięki za podpowiedź

tez tak mam fajny efekt

[axella]

Napisane przez happy blue

ależ bym zjadła bigos! a nie mówiłam Wam, że mama mnie odwiedziła i nagotowała mi obiadu na 4 dni- gołąbki, risotto, zupa ogórkowa na żeberkach, żeberka pieczone i sałatka warzywna tradycyjna.... dobrze od czasu do czasu zjeść coś maminego!

Axella, a Wy tam będziecie mieć osobny pokoik dla Małej, czy kącik urządzacie?

sałatkę bym wciągneła
no mama tez mi bigosu zrobiła,chyba w słoiki upchnę. pyszny


osobny pokoik,dlatego jaram się jak głupia

Napisane przez lonely_lady

Ty masz za to wypasiony leżaczek GRACO


ooo, to już !? ale super
no tak.. przecież już prawie marzec

pojutrze mam pierwsze zajęcia SR
ciekawe czy Tż da radę ze mną iść

już,już... a miesiać temu byłąm je oglądać.. jakby to było wczoraj..
czas mega zaiwania

by tż dał radę

Napisane przez Lublana

na pewno będziesz zadowolonano tak, wyszaleję się przy maclareniespoooko, nadrobimy na spacerkach nad Wisłą



o to supermyślałam, ze jakoś później to mieszkanko a a tak na spokojnie wysprzątacie, poukładacie swoje rzeczy i za kącik Zu się będziecie mogli zabrać



racja, pewnie bym go nie kupiła gdybym trzy kloce na wózek wydała

no mieszkanko byłoby nawet trochę sszybciej,ale będzie od 1go, odmalowane,odświeżone, śliczne

też nie chcę przesadzić z tym pokoikiem ale marzy mi się taka bajkowa kraina

[xal]

Napisane przez Mysia mysz

Laseczki kupiłam farbę do pokoju młodego i nie wiem czy nie za ciemna nie chciałam jasnego niebieskiego,b o jest taki mdły i nie wiem czy nie pzresadziłam?

Mam akurat katalog kolorów, nie wiem czym się różni bezkresny ocean od błękitnej przystani wzięłabym jasniejszy, ale ja maniak jasnego bo powiększa przestrzeń. Możesz zacząć malowanie od najbardziej nasłonecznionej ściany i jak okaże się za ciemny to dodaj odrobinę białej, tylko pamiętaj proporcje i takim delikatnie rozbielonym spróbuj najbardziej zaciemnioną ścianę. Zawsze możesz dokupić barwniki osobno i dodać odrobinę na 2 ściany, żeby przełamać zimny błękit.
Ja mam problem odwrotny, nie chcę białego, chcę jasne ale nie żółty i pomarańcz tylko w beż i wybrałam delikatne ecru. Nie wiem czy nie za jasne więc malowanie zaczniemy od najbardziej zaciemnionych ścian, bo 1 puszka na cały pokój to za mało, więc w razie co będę 2 kolory.

Napisane przez candace1

Podziwiam
Dobrze, że masz panią sprzątającą bo ja też bym bardzo chciała białą wykładzinę ale już to widzę oczyma wyobraźni po 2 tyg max szara

Szara? Ja miałam jasno szarą wykładzinę i zrobiła mi się niebieskawa Co ja się nagłowiłam skąd to, zanim wpadłam na to, że mąż miał niebieską podeszwę w klapakach
Dobrze, że to było takie "chwilowe" na 3 lata i teraz kupię coś w mazy.

Napisane przez diabli

Xal - sciskam kciuki! dzisiaj juz musicie poznac plec pogadaj z malym uparciuszkiem, wytlumacz, ze matka juz traci cierpliwosc moze to cos da?

2 razy już gadałam, na mnie by zadziałało a na nią nie bardzo. Więc "pogadałam" konkretami jak z tatusiem

Nadrabiam dalej.

[vil84]

Napisane przez Katate

Hej Laski
Ja już po USG.
Generalnie wszystko jest w porządku. Mój maluch już nie taki mały, waży 1860g Lekarz powiedział, że spory jest, ale mieści się w normach Wszystkie narządy i przepływy prawidłowe. Leży sobie głową w dół i nadal ma siusiaka
I ma taką śliczna buźkę

aleeee duuży super

Napisane przez Lublana

Mi na SR powiedzieli, że normalnie przed kolano tak z 10-15 cm, i tak się podwija. A i na początek żeby sobie wziąć rybaczki i w nich sobie skakać po piłkach i robić te wszystkie wygibasy, bo badanie rozwarcia jest i tak co 2 godziny to w międzyczasie nie trzeba z piczką na wierzchu chodzić i w rybaczkach będzie bardziej komfortowoaż przyjdzie moment, kiedy będzie rodzącą waliło czy ktoś jej patrzy w krocze i wtedy już nie będzie chciała rybaczek tylko urodzić

hmm to może tylko majtki pod koszulkę? ;>

Napisane przez xal

Po wizycie
Mój bąbel pozostaje dziewczynką na 90%.
Pani ginekolog ją obmierzyła i wychodzi na to, że jest parę dni mniejsza niż powinna, główka aż 2 tygodnie. Reszta ciała wychodzi na to, że chuda Bo ta pchełka ma tylko 1174gr. No cóż, długie i chude, długie po rodzicach, a chude to nie wiem
Początkowo trudno było płeć określić, bo główkę miała koło pępka, a pupcię wcisnęła w moją pachwinę i podkurczyła nóżki. No ale matka wzięła się na sposób, ponieważ charakterek ma po tatusiu i zjadła 3 toffi I tutaj mi się przypomina reklama "a ty, po ilu kostkach się uśmiechniesz" tylko z hasłem "po ilu toffi się pokażesz". No i Ginekolog ją tam poszturchała, pomęczyła, aż podobno (ja się na USG nie znam, zwłaszcza zwykłym) jej oczom ukazał się typowy hamburgerek co skomentowała, że dziewczynka, ale 100% to będzie jak się urodzi. Ułożenie miednicowe nie sprzyja dokładnemu określaniu płci.

super że wszystko jest w porządku !!!

[axella]

Napisane przez banka26

tez tak mam fajny efekt

mam tak od zawsze. jest ładniej i prościej (nie zawsze łączenie ściana-sufit jest idealne, a tak nie widać hehe)

[humpback]

Napisane przez Katate

Hej Laski
Ja już po USG.
Generalnie wszystko jest w porządku. Mój maluch już nie taki mały, waży 1860g Lekarz powiedział, że spory jest, ale mieści się w normach Wszystkie narządy i przepływy prawidłowe. Leży sobie głową w dół i nadal ma siusiaka
I ma taką śliczna buźkę

ale wielkolud!

Napisane przez xal

Po wizycie
Mój bąbel pozostaje dziewczynką na 90%.
Pani ginekolog ją obmierzyła i wychodzi na to, że jest parę dni mniejsza niż powinna, główka aż 2 tygodnie. Reszta ciała wychodzi na to, że chuda Bo ta pchełka ma tylko 1174gr. No cóż, długie i chude, długie po rodzicach, a chude to nie wiem
Początkowo trudno było płeć określić, bo główkę miała koło pępka, a pupcię wcisnęła w moją pachwinę i podkurczyła nóżki. No ale matka wzięła się na sposób, ponieważ charakterek ma po tatusiu i zjadła 3 toffi I tutaj mi się przypomina reklama "a ty, po ilu kostkach się uśmiechniesz" tylko z hasłem "po ilu toffi się pokażesz". No i Ginekolog ją tam poszturchała, pomęczyła, aż podobno (ja się na USG nie znam, zwłaszcza zwykłym) jej oczom ukazał się typowy hamburgerek co skomentowała, że dziewczynka, ale 100% to będzie jak się urodzi. Ułożenie miednicowe nie sprzyja dokładnemu określaniu płci.

Napisane przez XxXJuSstiii

Magnez chyba nie szkodzi brany na własną rękę

chyba tylko jak ktoś ma go za dużo w organiźmie, ale zwykle można śmiało brać bo zapotrzebowanie jest duże, a byle stres czy wysiłek dodatkowo to zapotrzebowanie zwiększa. a przyswajalność tych preparatów jest różna

Napisane przez cloche

ale mi to już, do apteki, po porządny magnez!!! bez żadnych dodatków, weź spytaj o formę magnesium orotate i bierz - bezpieczny, wręcz zalecany w ciąży, i naprawdę działa, świetnie się wchłania niestety ale z magnezem ciężko wyrobić z diety, a lepiej raczej nie będzie, twardnienie będzie coraz gorsze i zaczną się skurcze łydek - oby tylko łydek... ech, lepiej już domagnezuj się

ja mogę powiedzieć o skurczach łydek że są okropne, i nie polecam. więc magnezujmy się, ile wlezie

[candace1]

Napisane przez xal

Szara? Ja miałam jasno szarą wykładzinę i zrobiła mi się niebieskawa Co ja się nagłowiłam skąd to, zanim wpadłam na to, że mąż miał niebieską podeszwę w klapakach
Dobrze, że to było takie "chwilowe" na 3 lata i teraz kupię coś w mazy.

.

my wszyscy chodzimy na bosaka.
Nie znoszę dywanów a wykładzinę chcę tylko u małej w pokoju, ale biała to dla mnie za duże ryzyko jednak

[Mysia mysz]

Napisane przez XxXJuSstiii

będzie ładnie a jeśli stwierdzicie, że za ciemno to zawsze można przemalować, coś zmienić kiedy się zabieracie za pokój?

My mamy w sypialni jasną roletę, kremową i też praktycznie non stop zasłoniętą I mnie się podoba tak, nie jest ciemno a też nie wali po oczach rano
Ja bym wzięła jednak jasną no chyba, że chcesz całkowitych ciemności
My nie mamy nic do rozwiązywania zostaje, jak jest - kremowa roleta za to ściany mamy jagodowe + ta z oknem hiacyntowa i nie wiem czy Młodemu coś naklejać za łóżeczko czy jakiś pasek tapety walnąć czy zrobić coś chłopięcego czy dzidziusiowego a znając życie nic nie zrobię

myślę, że do końca marca TŻ się przeniesie i pomaluje, w kwietniu zamówię mebelki dzięki za rady na pewno coś z nich wykorzystam

[maarchewka]

Napisane przez diabli

Marcheweczka- glowa do gory, 3 dni zleca. korzystaj z "wolnosci", ogladaj babskie filmy. fajnie, ze kolezanki wpadaja jutro tez wymysl cos fajnego i zobaczysz jak szybko zleci

juz sobie zapchałam dni
jutro rano mam usg, potem do sklepu po różne pierdoły do domu, a wieczorem gin
w srode mam cały dzien szkolenie z pracy..
w czwartek mam gimnastyka, potem gina znowu tylko innego i miałam przesadzać kwiatki, póki tzta nie ma i nie widzi, że przesadzam , chociaż mi zabronił bo zima a kwiatki sie niby przesadza na wiosne ale mi poradziłyscie ze nic się z nimi nie stanie to nie bedę czekać do wiosny jak sie już ruszać nie bedę mogla..

[banka26]

Napisane przez axella

mam tak od zawsze. jest ładniej i prościej (nie zawsze łączenie ściana-sufit jest idealne, a tak nie widać hehe)

dokladnie ja tez np. w salonie mam 2 kolory jasniejszy i ciemniejszy i tez daje efekt eiekszego pokoju

[XxXJuSstiii]

A co do sufitów To my wszędzie mamy listwy , nie chciało nam się babrać w malowanie a tak jest równo chociaż

[humpback]

Napisane przez cloche

ło matko, aż do 24tc można?????????? nie... nie wyobrażam sobie... tożto już całe dzieci są, wszystko mają, czują...

w tym czasie przecież już czuje się ruchy mi ciężko sobie wyobrazić usunięcie ciąży na wczesnym etapie, a co dopiero tak późno..

Napisane przez happy blue

ależ bym zjadła bigos! a nie mówiłam Wam, że mama mnie odwiedziła i nagotowała mi obiadu na 4 dni- gołąbki, risotto, zupa ogórkowa na żeberkach, żeberka pieczone i sałatka warzywna tradycyjna.... dobrze od czasu do czasu zjeść coś maminego!

ale masz pyszności

Napisane przez candace1

Jajca będą jak będą jajca

[Mysia mysz]

Napisane przez lonely_lady

Mysia a może ten niebieski połączysz jakoś z białym żeby nie było tak surowo.. hmm.. nie mogę znaleźć dokłądnie tego co mam na myśli, ale może coś takiego

nie bardzo lubię białe ściany, nigdzie takich nie mamy więc pewnie stanie na dodatkach jasnych

[maarchewka]

Napisane przez Lublana

o Ty, to ja miałam wygraćgratuluję:j upi:

Mi na SR powiedzieli, że normalnie przed kolano tak z 10-15 cm, i tak się podwija. A i na początek żeby sobie wziąć rybaczki i w nich sobie skakać po piłkach i robić te wszystkie wygibasy, bo badanie rozwarcia jest i tak co 2 godziny to w międzyczasie nie trzeba z piczką na wierzchu chodzić i w rybaczkach będzie bardziej komfortowoaż przyjdzie moment, kiedy będzie rodzącą waliło czy ktoś jej patrzy w krocze i wtedy już nie będzie chciała rybaczek tylko urodzić

dobra to może jeszcze mnie uświadomnie, bo ja chyba nie do konca to wszystko rozumiem..
Kolezanka mi mówiła, że sala w której skaczesz sobie na piłce i sala w której już finalnie rodzisz to ta sama sala.. zasiadasz na jakiś fotel oni coś tam rozsuwają i wio..
A teraz jest coś takiego ze sale mogą byc 1-osobowe , 2- osobowe itp.. Potem z dzieciaczkiem Cię przewożą na inną salę, tak?? Ile tych sal w ogóle jest?? jest ta wktórej się rodzi, ta w której się lezy po porodzie i trzecia gdzie się leży już z dzieciaczkiem??

---------- Dopisano o 15:48 ---------- Poprzedni post napisano o 15:46 ----------

Napisane przez Katate

Ja tam miałam normalną, nie jakąś bardzo krótką, bo tak głupio z tyłkiem na wierzchu paradować nawet po porodówce
Ale co ciekawe położna mnie pouczyła, już po fakcie jak mi małego na brzuch kładła, że powinnam być bez biustonosza A o tym nie pomyślałam i rodziłam w biustonoszu.
I teraz chyba też będę, nie lubię chodzić bez, szczególnie w luźnych koszulach.

no a jaka to roznica dla niej czy go masz czy nie, przecież możesz cycka z biustonosza wyciągnać??

---------- Dopisano o 15:49 ---------- Poprzedni post napisano o 15:48 ----------

Napisane przez Lublana

no ja się nie będę przejmować, ale to wersja dla wrażliwychbo niektórych może krępować personel. Zabrać do torby porodowej nie zaszkodzi. Bo właśnie btw są dwie torby osobna do szpitala i osobna do porodu i ta do p0orodu ma pakować osoba towarzysząca, żeby wiedziała co gdzie jest.

a co ma być w torbie do porodu?

[XxXJuSstiii]

Napisane przez maarchewka

dobra to może jeszcze mnie uświadomnie, bo ja chyba nie do konca to wszystko rozumiem..
Kolezanka mi mówiła, że sala w której skaczesz sobie na piłce i sala w której już finalnie rodzisz to ta sama sala.. zasiadasz na jakiś fotel oni coś tam rozsuwają i wio..
A teraz jest coś takiego ze sale mogą byc 1-osobowe , 2- osobowe itp.. Potem z dzieciaczkiem Cię przewożą na inną salę, tak?? Ile tych sal w ogóle jest?? jest ta wktórej się rodzi, ta w której się lezy po porodzie i trzecia gdzie się leży już z dzieciaczkiem??

Raczej tam gdzie skaczesz to sobie rodzisz i później wiozą Cię na poporodową z dzieckiem na 2 godziny a po tym czasie na oddział położniczy i tam zostajesz te 2-3-4 doby.

A jak masz do porodu sale wieloosobowe to one są chyba parawanami albo ściankami oddzielane jakby

[Mysia mysz]

Napisane przez xal

Mam akurat katalog kolorów, nie wiem czym się różni bezkresny ocean od błękitnej przystani wzięłabym jasniejszy, ale ja maniak jasnego bo powiększa przestrzeń. Możesz zacząć malowanie od najbardziej nasłonecznionej ściany i jak okaże się za ciemny to dodaj odrobinę białej, tylko pamiętaj proporcje i takim delikatnie rozbielonym spróbuj najbardziej zaciemnioną ścianę. Zawsze możesz dokupić barwniki osobno i dodać odrobinę na 2 ściany, żeby przełamać zimny błękit.
Ja mam problem odwrotny, nie chcę białego, chcę jasne ale nie żółty i pomarańcz tylko w beż i wybrałam delikatne ecru. Nie wiem czy nie za jasne więc malowanie zaczniemy od najbardziej zaciemnionych ścian, bo 1 puszka na cały pokój to za mało, więc w razie co będę 2 kolory.
Szara? Ja miałam jasno szarą wykładzinę i zrobiła mi się niebieskawa Co ja się nagłowiłam skąd to, zanim wpadłam na to, że mąż miał niebieską podeszwę w klapakach
Dobrze, że to było takie "chwilowe" na 3 lata i teraz kupię coś w mazy.

2 razy już gadałam, na mnie by zadziałało a na nią nie bardzo. Więc "pogadałam" konkretami jak z tatusiem

Nadrabiam dalej.

my mamy w całym domu beż - kolor biała czekolada z duluxa i jest ciepły, nie za jasny - ja bieli nie lubię a ten uwielbiam do tego mamy część ścian koloru ciemnej czekolady

[XxXJuSstiii]

Napisane przez maarchewka

a co ma być w torbie do porodu?

ja biorę skarpety, wodę, coś do jedzenia, ręcznik, szczoteczkę i pastę do zębów aparat foto, jakiś ciuch dla męża, może oliwkę do masażu

[axella]

Napisane przez maarchewka

dobra to może jeszcze mnie uświadomnie, bo ja chyba nie do konca to wszystko rozumiem..
Kolezanka mi mówiła, że sala w której skaczesz sobie na piłce i sala w której już finalnie rodzisz to ta sama sala.. zasiadasz na jakiś fotel oni coś tam rozsuwają i wio..
A teraz jest coś takiego ze sale mogą byc 1-osobowe , 2- osobowe itp.. Potem z dzieciaczkiem Cię przewożą na inną salę, tak?? Ile tych sal w ogóle jest?? jest ta wktórej się rodzi, ta w której się lezy po porodzie i trzecia gdzie się leży już z dzieciaczkiem??

---------- Dopisano o 15:48 ---------- Poprzedni post napisano o 15:46 ----------


no a jaka to roznica dla niej czy go masz czy nie, przecież możesz cycka z biustonosza wyciągnać??

---------- Dopisano o 15:49 ---------- Poprzedni post napisano o 15:48 ----------


a co ma być w torbie do porodu?

ja musze być w staniku,nie wyobrażam sobie bez


fotel do rodzenia: http://4.bp.blogspot.com/-Nd0l4wu4eY...rciszewski.jpg taki wygląda nawet zachęcająco

[maarchewka]

Napisane przez minkionka

To o cyzm mowisz, palenie w przelyku- to owszem , zgaga. Ale jej łagodniejszy przebieg. Zgaga to także ogromne pieczenie w okolicach zamostkowych (niekotre cięzarne skarżą się na umiejscowienie tuż pod żebrami z lewej lub prawej strony) a także odrętwienie w tym miejscu skóry. Nie można ani się zgiąc (bo boli) ani spokojnie wyspać. Nie mówiąc o kichaniu czy kaszlu

to ja mam to o czym piszesz.. już teraz cały dzien..
chociaż przyznam ze wole to niż normalną zgagę.. co prawda ja się mogę zginać i kichać..
jeść mogę normalnie bo mnie w żołądku nie piecze tylko własnie skóra, pod skórą pod żebrami..jest to o tyle irytujące ze cały dzien piecze i mam wrazenie ze stanik mi o to ociera i dodatkowo irytuje..wrr

[humpback]

Napisane przez maarchewka

Ile tych sal w ogóle jest?? jest ta wktórej się rodzi, ta w której się lezy po porodzie i trzecia gdzie się leży już z dzieciaczkiem??

u mnie są 2 rodzaje: jeden gdzie leżysz normalnie z dzieckiem (i ewentualnymi innymi mamami) i drugi gdzie rodzisz

[xal]

Napisane przez cynamon_owa

Mam pytanie do Was- w zasadzie już po ptakach ale dopiero teraz wpadło mi to do głowy. Pewnie rozmawiałyście już na ten temat ale musiałam go przegapić. Co myślicie o śpiworkach do spania? Kupiliśmy wczoraj bo się zakochałam w jego wyglądzie ale teraz zaczynam analizować czy opcja wkładania dziecka do czegoś takiego jest ok
A wczoraj trafiliśmy na wyprzedaż w supermarkecie i znalazłam dla Adasia kurtkę w dinozaury- co prawda na 9-12 miesięcy ale nie mogłam jej nie kupić

Generalnie polecane, ale jedna mamusia na forum (zapomniałam która) pisała, że nie kupi dla drugiego dziecka, bo miała złe przejścia przy pierwszym.
Ja mam od znajomej, ale na początek będę mieć rożek, bo podobno dzieci lubią na samym początku ciaśniejsze klimaty.

Napisane przez Ashyshqa

za wizytę! Oj musi być panienieczka I fajnie, że chuda, szybciej się urodzi Już nie pamiętam czy imię macie wybrane?

Imion mamy 8 mąż powiedział, że będziemy przebierać dalej jak się płeć potwierdzi.

Mój tata dzwonił i podpytałam jak to ze mną było i powiedział, ze ja miałam około 3400 jak się urodziłam i byłam chudzinka (przynajmniej raz w życiu ) więc może to genetycznie.

[candace1]

Napisane przez maarchewka

dobra to może jeszcze mnie uświadomnie, bo ja chyba nie do konca to wszystko rozumiem..
Kolezanka mi mówiła, że sala w której skaczesz sobie na piłce i sala w której już finalnie rodzisz to ta sama sala.. zasiadasz na jakiś fotel oni coś tam rozsuwają i wio..
A teraz jest coś takiego ze sale mogą byc 1-osobowe , 2- osobowe itp.. Potem z dzieciaczkiem Cię przewożą na inną salę, tak?? Ile tych sal w ogóle jest?? jest ta wktórej się rodzi, ta w której się lezy po porodzie i trzecia gdzie się leży już z dzieciaczkiem??

---------- Dopisano o 15:48 ---------- Poprzedni post napisano o 15:46 ----------


no a jaka to roznica dla niej czy go masz czy nie, przecież możesz cycka z biustonosza wyciągnać??

Sala do porodu (porodówka) może być rodzinna lub pojedyncza.
Tak czy srak fotel do porodu jest jeden.
Sala do porodu rodzinnego ma dodatkowo na przykład kanapę.
Generalnie różne są te sale do porodu - niektóre mają prysznic, inne wanne..
Po porodzie (pod warunkiem, ze poród był sn i wszystko przebiegło dobrze) leżysz sobie z dzieckiem lub bez (zalezy od szpitala) 2h obok porodówki.
Potem przewożą Cię na salę (zazwyczaj 2 osobową) już docelową i dostajesz dzieciaczka w mydeliczce i się nim zajmujesz.

Inaczej jest z cc, bo wtedy po porodzie trafiasz na salę pooperacyjną i dopiero następnego dnia na salę z dzieciaczkiem

A z biustonoszem chodzi o to, że gdyby zaszła potrzeba reanimacji - różnie to bywa-to naprawdę szkodzimy tylko sobie bo jeszcze się muszą z naszym biustonoszem szarpać

[XxXJuSstiii]

Napisane przez axella

fotel do rodzenia: http://4.bp.blogspot.com/-Nd0l4wu4eY...rciszewski.jpg taki wygląda nawet zachęcająco

no ja się już tym kołem kiedyś jarałam ale to rzaaadkość u nas

[maarchewka]

Napisane przez XxXJuSstiii

Magnez chyba nie szkodzi brany na własną rękę

pewnie wszystko zależy od ilości
glównie trzeba uważać, żeby nie przesadzic z b6 jeżeli jeszcze się bierze witaminy ciażowe.. nie wiem jakie są skutki uboczne, ale pewnie lepiej nie jesć 400% zalecanejdawki dziennej

[XxXJuSstiii]

Napisane przez candace1

Inaczej jest z cc, bo wtedy po porodzie trafiasz na salę pooperacyjną i dopiero następnego dnia na salę z dzieciaczkiem

a to u nas tego samego dnia wiozą na położnictwo i się leży ale samej, dziecko jest na oddziale noworodkowym

[vil84]

oszaleje pamiętacie jak kiedyś, z dwa miesiące temu pisałam Wam że muszę zrobić bardziej specjalistyczne badanie? i nie było probówek itp? nie odezwali się z laboratorium, jakiś czas temu doszłam do wniosku że muszę w końcu zrobić to badanie, bo do porodu muszę mieć wynik żeby ewentualnie synka zaszczepić. w trzech laboratoriach nie robią. więc zadzwoniłam do siedziby jakiegoś laboratorium, gdzie powinni mieć wszystkie próbowki itp. pytanie o koszt - podstawowa wersja 400 zł a z genotypowaniem 700-850 zdołowałam się, olałam chwilowo temat bo nie wiem skąd tyle kasy wziąć. ale dziś tak myślałam że qrcze musi być jakieś prostsze badanie, przecież ludzie chorują i nie wydają tyle pieniędzy na badania ... nfz tego nie refunduje. wymyśliłam że tam gdzie chodzę do ginekologa robią podstawową wersję na 150 zł, przed pobraniem umówiłam się jeszcze na szybką konsultację do ginekologa czy doradzi czy to starczy ... mimo że mówiła o genotypowaniu ... no ale bez przesady

[axella]

Napisane przez XxXJuSstiii

no ja się już tym kołem kiedyś jarałam ale to rzaaadkość u nas

w większości sa takie : http://www.milanos.pl/gallery/50b63babbe703.jpg

[XxXJuSstiii]

Napisane przez vil84

oszaleje pamiętacie jak kiedyś, z dwa miesiące temu pisałam Wam że muszę zrobić bardziej specjalistyczne badanie? i nie było probówek itp? nie odezwali się z laboratorium, jakiś czas temu doszłam do wniosku że muszę w końcu zrobić to badanie, bo do porodu muszę mieć wynik żeby ewentualnie synka zaszczepić. w trzech laboratoriach nie robią. więc zadzwoniłam do siedziby jakiegoś laboratorium, gdzie powinni mieć wszystkie próbowki itp. pytanie o koszt - podstawowa wersja 400 zł a z genotypowaniem 700-850 zdołowałam się, olałam chwilowo temat bo nie wiem skąd tyle kasy wziąć. ale dziś tak myślałam że qrcze musi być jakieś prostsze badanie, przecież ludzie chorują i nie wydają tyle pieniędzy na badania ... nfz tego nie refunduje. wymyśliłam że tam gdzie chodzę do ginekologa robią podstawową wersję na 150 zł, przed pobraniem umówiłam się jeszcze na szybką konsultację do ginekologa czy doradzi czy to starczy ... mimo że mówiła o genotypowaniu ... no ale bez przesady

o cholerka

Napisane przez axella

w większości sa takie : http://www.milanos.pl/gallery/50b63babbe703.jpg

ale powiem Ci, że widziałam komentarze babek, które kiedyś rodziły i wolałyby na takim niż na naszych fotelach na leżąco

[xal]

Napisane przez Mysia mysz

my mamy w całym domu beż - kolor biała czekolada z duluxa i jest ciepły, nie za jasny - ja bieli nie lubię a ten uwielbiam do tego mamy część ścian koloru ciemnej czekolady

Oni chyba pozmieniali nazwy kolorów, albo i kolory ... Te co podajesz to nie mogę znaleźć w aktualnym katalogu, kiedyś Ci podawalam mój pole lawendy i też go już nie ma ...
Ta biała czekolada może będzie coś jak teraz delikatne ecru, chyba.

[candace1]

Napisane przez XxXJuSstiii

A jak masz do porodu sale wieloosobowe to one są chyba parawanami albo ściankami oddzielane jakby

Niee chyba już takich sal nie ma tzn. mam nadzieję, ze nie ma

Napisane przez XxXJuSstiii

a to u nas tego samego dnia wiozą na położnictwo i się leży ale samej, dziecko jest na oddziale noworodkowym

To zalezy od kondycji matki i szpitala pewnie, bo tam gdzie rodziłam pierwszy raz dziewczyna po cc trafiła do nas od razu a teraz jak leżałam w szpitalu to po cc trafiały na pooperacyjną na 24h...