MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godziny

[Ptaszysko16]

Napisane przez Dragusia88

biedna Julcia.
a co do Michałka ja mam pytanie jak on tak śpi fajnie długo to ty co? sama się budzisz czy jakoś masz budzik co 3 godziny żeby go nakarmić


za wizyte


i za wizyte

a nie masz jak nie wiem może telefonicznie skonsultować?
hm...może to ta macica

mam jeszcze jedno pytanie jak się ma mieć cc to też się wywołuje akcje skurczową żeby coś się zaczęlo z dzieckiem dziać do wyjścia czy po po
prostu się dziecko wyjmuje i już?

i witam się z rana

jesli jest zaplanowana to jedziesz i wyjmuja, jesli sie cos dzieje nie tak to nie zaleznie od akcji porodowej, rozwarcia (jak lezalam pani miala 8 cm i byla cc bo powiedziala ze nie urodzi) jedziesz i wyjmuja

[ObserwujeCie]

Hej !

Napisane przez Luna0

Wogóle to mam depresję przedporodowa (która nie istnieje) bo mi się odechcialo dziecka.. Tak na niego czekałam a teraz chciałabym żeby jeszcze siedział w brzuchu. Tz mówi że to ewidentnie ze strachu przed porodem i chyba ma rację

wszystkie się trochę strachamy, więc to normalne. A kiedy net będziecie mieli ?

Napisane przez monicca1989

Za mną ciężka noc. Obudziłam się o 4 i koniec spania do tego tak mnie brzuch zabolał przy przekręcaniu się z lewego boku na prawy że aż zerwałam się na równe nogi i bolało naprawdę konkretnie. Potem co kilka minut ból jak na okres całe podbrzusze...
Powiedzcie mi czy skurcze bolą podobnie do okresowego bólu bo już nie wiem co to było... bolało i znikało i tak w kółko, trochę się przestraszyłam.

Macica sobie ćwiczy

Napisane przez Nyaa

Heej
Witamy się z Wami w skończonym 34 tygodniu i rozpoczętym 35

Napisane przez strippi

po paracetamolu nie boli, a co do macicy to nie mam pojęcia ile boli obkurczanie, w szpitalu miałam masakrę i brałam paracetamol 3 razy dziennie
fakt ból się pojawia po karmieniu, więc może to macica jeszcze

Kochana kontroluj sytuację, ale może to rzeczywiście obkurczanie ? Moje dwie przyjaciółki paradoksalnie przy pierwszym dziecku nawet luz, a przy drugim masakra z obkurczaniem ! Więc każda ciąża i po ciąży jak zwykle jest inna.

Napisane przez Dragusia88

mam jeszcze jedno pytanie jak się ma mieć cc to też się wywołuje akcje skurczową żeby coś się zaczęlo z dzieckiem dziać do wyjścia czy po po
prostu się dziecko wyjmuje i już?

Nic się nie wywołuje, zabieg i po sprawie.
Aczkolwiek jak wiadomo dzieci urodzone cc mają trochę gorzej z pktu widzenia medyczyny pod względem ryzyka w starszym wieku pewnych chorób (otyłość, drogi oddechowe etc), i ponoć jeżeli cesarka jest naprawdę niezbędna to najlepiej zrobić ją jak już się zacznie akcja porodowa, bo wtedy przynajmniej wiadomo, że dziecko wychodzi chociaż w momencie kiedy chce. No ale wiadomo jak są komplikacje etc to trzeba robić nie czekając na akcję porodową. Ale wielu lekarzy ma to w dupalu, bo łatwiej umówić się na konkretny dzień i godzinę.

Napisane przez mariolci

hejo
witam się z rańca, jejuuu jeju, wczoraj zaczęłam 35 tydzień, ale już blisko yuuupi

Napisane przez Chanel_Coco

Dziewczyny nie rodzę, ale spotkało mnie coś strasznego i raczej prędko się na forum nie pojawię. Wczoraj wieczór nagle zmarł mój tato. Leczył się na serce, ale ostatnio dobrze się czuł. Jeszcze popołudniu jedliśmy z nim obiad, a wieczorem umarł.
Tragedia!!!!
Jak urodzę to Was napewno poinformuje, tymczasem znikam z forum.

O rany. Bardzo mi przykro. Trzymaj się mocno. Nawet nie wyobrażam sobie jak trudne to musi być dla Ciebie w takim momencie.

Napisane przez bzinka

Trooskava, a to nie jest tak, że ustala sie termin cc deczko wcześniej, bo jeśli zacząłby się poród siłami natury, to nie mogliby go już zatrzymać, jeśli dziecko już schodziłoby do dróg rodnych? Ja mam termin sn na 16.04 ale cc wyznaczyli mi 8.04.

Nie, przecież nawet podczas zaawansowanych porodów bardzo często przerywają akcję i robią cesarkę. W zasadzie do momentu przejścia główki można w każdym momencie robić cesarkę. A i potem było kilka takich wypadków gdy dziecko się zaklinowało barkami, ale takich zabiegów było na świecie tylko naście. Gadałam z moim lekarzem o tym.
Pewnie wyznaczyli CI wcześnie bo a/ jest jakieś ryzyko związane z donoszeniem b/ lekarzowi wygodniej bo ma planowy zabieg podczas dyżuru i tyle.

[jolanT]

Napisane przez Nyaa

Heej
Witamy się z Wami w skończonym 34 tygodniu i rozpoczętym 35
wróciłam z zakupów, zaległam w fotelu z kubkiem herbaty i zaraz szybciutko nadrobię, co tam wczoraj się działo

za 35tc

Napisane przez joanna200

Dziękuję wszystkim za życzenia!
za wszystkie dzisiejsze wizyty, bo trochę ich jest..
ja też dziś mam o 14.40.. więc też proszę o kciuki i mam nadzieję że coś tam się już dzieje u nas w kierunku rozpakowywania..

Napisane przez Nyaa

to moja się chyba kwalifikuje - mieszka 4km od nas

moja nie bo z lacza by musiała 1100 km zasuwać
ale ja nie narzekam bo moja wyrozumiała jest.. raczej z teściem bym miała problem bo to gaduła straszna i bym go miała dzień w dzień na głowie.. jakby go teściowa nie przystopowała czasem to by było ciężko

Napisane przez Dragusia88

dobra idę chyba na tą colę i lody
bo jak nie ostatnie dziś to już na pewno przed ostatnie. środa szpital

cola! hahah
nie wariuje Ci mały po coli? bo moja jak się napiję to się dzieje!

Napisane przez Chanel_Coco

Dziewczyny nie rodzę, ale spotkało mnie coś strasznego i raczej prędko się na forum nie pojawię. Wczoraj wieczór nagle zmarł mój tato. Leczył się na serce, ale ostatnio dobrze się czuł. Jeszcze popołudniu jedliśmy z nim obiad, a wieczorem umarł.
Tragedia!!!!
Jak urodzę to Was napewno poinformuje, tymczasem znikam z forum.

współczuje.. trzymaj się dzielnie dziewczyno

[Dragusia88]

aha czyli jak planowane to bez skurczy.
Ptaszysko zmień sobie podpis

---------- Dopisano o 10:29 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------

Napisane przez jolanT

cola! hahah
nie wariuje Ci mały po coli? bo moja jak się napiję to się dzieje!

moje dziecko moja krew, a w mojej krwi 50% to coca cola więc ma to w genach

dobra ubieram się i idę choć po te lody to mi troche daleko ale co zrobić jak cieknie

[Ptaszysko16]

Napisane przez Dragusia88

aha czyli jak planowane to bez skurczy.
Ptaszysko zmień sobie podpis

wiem :P
mialam zrobic to wczoraj ale cisnienie mi tak wyjechalo w kosmos ze ehhh
a chcialam sobie zrobic suwaczek inny z moja Niunia

[Nyaa]

Napisane przez Chanel_Coco

Dziewczyny nie rodzę, ale spotkało mnie coś strasznego i raczej prędko się na forum nie pojawię. Wczoraj wieczór nagle zmarł mój tato. Leczył się na serce, ale ostatnio dobrze się czuł. Jeszcze popołudniu jedliśmy z nim obiad, a wieczorem umarł.
Tragedia!!!!
Jak urodzę to Was napewno poinformuje, tymczasem znikam z forum.

Bardzo mi przykro
Trzymaj się, Kochana. Wszystkie jesteśmy z Tobą.

[bzinka]

Napisane przez ObserwujeCie

Nie, przecież nawet podczas zaawansowanych porodów bardzo często przerywają akcję i robią cesarkę. W zasadzie do momentu przejścia główki można w każdym momencie robić cesarkę. A i potem było kilka takich wypadków gdy dziecko się zaklinowało barkami, ale takich zabiegów było na świecie tylko naście. Gadałam z moim lekarzem o tym.
Pewnie wyznaczyli CI wcześnie bo a/ jest jakieś ryzyko związane z donoszeniem b/ lekarzowi wygodniej bo ma planowy zabieg podczas dyżuru i tyle.

Pewnie tak, na pewno są jakieś wskazania ku temu terminowi.

Chanel trzymaj się ciepło, wyrazy współczucia to dodatkowy wielki stres dla Ciebie, ale musisz dać radę.

[monicca1989]

Napisane przez joanna200

ja też dziś mam o 14.40.. więc też proszę o kciuki i mam nadzieję że coś tam się już dzieje u nas w kierunku rozpakowywania..

Napisane przez Nyaa

Pogoda dzisiaj znowu wiosenna, może wstawię kolejne pranie

Oj pięknie dzisiaj u mnie już o 7 słoneczko zaglądało do okna
poszłabym na spacer albo zakupy ale samej nie chce mi się.

Napisane przez Chanel_Coco

Dziewczyny nie rodzę, ale spotkało mnie coś strasznego i raczej prędko się na forum nie pojawię. Wczoraj wieczór nagle zmarł mój tato. Leczył się na serce, ale ostatnio dobrze się czuł. Jeszcze popołudniu jedliśmy z nim obiad, a wieczorem umarł.
Tragedia!!!!
Jak urodzę to Was napewno poinformuje, tymczasem znikam z forum.

Bardzo współczuję trzymaj się

[kmagg81]

Napisane przez mariolci

a co Maksiu też nie ułożył się jeszcze główką w dół tak jak mój mistrzunio?

No tak, Maksiu najpierw polegiwał w poprzek, a miesiąc temu się przekręcił ale cwaniaczek główką do góry.
A robisz jakieś "magie" żeby się przekręcił ?? Mi gin powiedział żeby wieczorem polegiwać na płasko z poduchą pod tyłkiem - ale mi ta pozycja łzy wyciska bo tak strasznie mnie kręgosłup boli. Zobaczymy co dziś doktorek powie.

[joanna200]

Napisane przez Dragusia88

dobra idę chyba na tą colę i lody
bo jak nie ostatnie dziś to już na pewno przed ostatnie. środa szpital

idź idź..
ja dostałam tyyyyle słodkości wczoraj, że jak nie zjem ich do porodu to później zwariuję! cała szafka pełna czekoladek..

Napisane przez Chanel_Coco

Dziewczyny nie rodzę, ale spotkało mnie coś strasznego i raczej prędko się na forum nie pojawię. Wczoraj wieczór nagle zmarł mój tato. Leczył się na serce, ale ostatnio dobrze się czuł. Jeszcze popołudniu jedliśmy z nim obiad, a wieczorem umarł.
Tragedia!!!!
Jak urodzę to Was napewno poinformuje, tymczasem znikam z forum.

o jejku bardzo mi przykro.. trzymaj się kochana

[Chocoblue]

Napisane przez BYou

Dragusiu hej czekamy na Córunię"roboczo" nazywamy Ją Roszpunką bo mam zgagę od początku, a w myśl jednego z przesądów jak się ma zgagę to dziecku rosną włosy-wg tego nasza urodzi się już z warkoczem

Sympatyczny przesąd nie znałam.

Napisane przez strippi

Michaś poszedł spać o 20:30 i wstał o 01:30... znaczy musieliśmy go budzić, ale byłam zdziwiona jak zobaczyłam godzinę, bo on dalej sobie smacznie spał. Teraz przebieram z mężem i zaraz karmienie
Mam nadzieję, że szybko się naje i znowu zaśnie mój skarb kochany.

pięknie Ci śpi, marzę żeby nasz też taki był.

Napisane przez Luna0

Demeter ja przy swoim bakow nie puszczam bo tego nie lubie i mój przy mnie też, ale przy porodzie będzie i mogę się nawet posrac ale jego akurat nie będę się wstydzić

Napisane przez Chanel_Coco

Dziewczyny nie rodzę, ale spotkało mnie coś strasznego i raczej prędko się na forum nie pojawię. Wczoraj wieczór nagle zmarł mój tato. Leczył się na serce, ale ostatnio dobrze się czuł. Jeszcze popołudniu jedliśmy z nim obiad, a wieczorem umarł.
Tragedia!!!!
Jak urodzę to Was na pewno poinformuje, tymczasem znikam z forum.

Trzymaj się, straszna wiadomość.

Ktoś pytał o kołysanki - myślę że będę śpiewać (moja ulubiona to "Z popielnika na Wojtusia") ale mam też płytę Grzegorza Turnaua i Magdy Umer i sądzę, że są fajne.

Tak poza tym to zaczynam dzisiaj 40 tydzień i jakoś z grubej rury się zaczęło. Mały jest bardzo spokojnym dzieckiem i zwykle noce przesypiałam, ale dziś od 5:20 oczy otwarte bo tak kopał, wierzgał i kręcił się, że zaczęłam się bać. Już w głowie dawałam mu godzinkę czy dwie na uspokojenie, a jak nie to jechałabym sprawdzić... Potem złapały mnie dwa silne i szybkie skurcze podbrzusza, których do tej pory nie było, więc przerażona na maksa. Na szczęście jak coś zjadłam i się położyłam to młody się nieco uspokoił i udało mi się zasnąć. Nadal dość mocno się rusza, ale już nie jak szaleniec, więc chyba wszystko ok Poza tym mnie goniło do łazienki (obie moje siostry tak miały przed porodem), więc mam wrażenie, że dużymi krokami zbliża się nieuchronne JUŻ. Zaczynam się żegnać z pomarańczami i czekoladą

[Moderna]

Oklaski za nowe tygodnie

Napisane przez kmagg81

No tak, Maksiu najpierw polegiwał w poprzek, a miesiąc temu się przekręcił ale cwaniaczek główką do góry.
A robisz jakieś "magie" żeby się przekręcił ?? Mi gin powiedział żeby wieczorem polegiwać na płasko z poduchą pod tyłkiem - ale mi ta pozycja łzy wyciska bo tak strasznie mnie kręgosłup boli. Zobaczymy co dziś doktorek powie.

niedawno polozna nam opowiadala, ze niektorzy lekarze wykonuja jakies specjalne uciskanie brzucha - przez brzuch przekrecaja malucha.. podobno gorzej to brzmi, niz jest w rzeczywistosci - ale ja nie wiem, czy bym sie zdecydowala

Napisane przez Chocoblue

Ktoś pytał o kołysanki - myślę że będę śpiewać (moja ulubiona to "Z popielnika na Wojtusia") ale mam też płytę Grzegorza Turnaua i Magdy Umer i sądzę, że są fajne.

Tak poza tym to zaczynam dzisiaj 40 tydzień i jakoś z grubej rury się zaczęło. Mały jest bardzo spokojnym dzieckiem i zwykle noce przesypiałam, ale dziś od 5:20 oczy otwarte bo tak kopał, wierzgał i kręcił się, że zaczęłam się bać. Już w głowie dawałam mu godzinkę czy dwie na uspokojenie, a jak nie to jechałabym sprawdzić... Potem złapały mnie dwa silne i szybkie skurcze podbrzusza, których do tej pory nie było, więc przerażona na maksa. Na szczęście jak coś zjadłam i się położyłam to młody się nieco uspokoił i udało mi się zasnąć. Nadal dość mocno się rusza, ale już nie jak szaleniec, więc chyba wszystko ok Poza tym mnie goniło do łazienki (obie moje siostry tak miały przed porodem), więc mam wrażenie, że dużymi krokami zbliża się nieuchronne JUŻ. Zaczynam się żegnać z pomarańczami i czekoladą

dzieki za polecenie kolysanek

moja mama zawsze nam spiewala.. i ja chyba tez bede
Z popielnika tez bardzo lubie.. tylko kotki dwa nie wpadaja w moja tonacje i troche falszuje

znalazlam ta plyte, mozna posluchac fragmentow
http://www.fabryka.pl/muzyka/kolysan...a-umer-509363/

glos mi sie podoba, ale podklad muzyczny juz nie bardzo..


no to JUZ brzmi dosc wiarygodnie .. moze faktycznie na dniach sie zacznie?

[achna79]

Chanel_Coco moje kondolencje trzymaj się jakoś tam ehhh

[ObserwujeCie]

Napisane przez bzinka

Pewnie tak, na pewno są jakieś wskazania ku temu terminowi.

Może to kwestia tego ciśnienia, ono chyba przed porodem samym lubi poskakać. Pewnie wie co robi !

Napisane przez Chocoblue

Ktoś pytał o kołysanki - myślę że będę śpiewać (moja ulubiona to "Z popielnika na Wojtusia") ale mam też płytę Grzegorza Turnaua i Magdy Umer i sądzę, że są fajne.

Mama mi to śpiewała A te płyty to specjalne z kołysankami właśnie ?

za tygodnie.

[Mi6ka]

jeju, tak pieknie dzis jest, a wiecie co, spojrzalam na prognoze dlugoterminowa i pokazuja na dwoch, ktore sprawdzilam, ze snieg jeszcze wroci i slonca nie bedzie mam nadzieje, ze to bedzie ostatni podryg zimy :/ ale na razie jest cudownie

[kasia86bgo]

Hej hej Witam sie w Poniedzialek

- za wszystkie dzis wasze wizyty

strippi - tez chce miec takiego spioszka ...

coco bardzo ci wspolczuje niewyobrazalna tragedia - trzymaj sie dzielnie - myslami jestesmy z toba


Ja Gnije w Lozku ... Nic mi sie nie chce ... Rozwiesilam tylko siostry pranie w lazience bo rano przed wyjsciem nastwila sobie pralke - znadlam 2 kromeczki ... Herbatka wypiya zostala

Nawet kompa nie mam ochoty wlaczac i pisze z tele
Mlody kopie ale nie az tak mocno jak ost czasu - wiec wiem ze jest hihi

Nie wiem co robic serio :-/ takiego Lenia zalapac tosz to wstyd

[mariolci]

Napisane przez kmagg81

No tak, Maksiu najpierw polegiwał w poprzek, a miesiąc temu się przekręcił ale cwaniaczek główką do góry.
A robisz jakieś "magie" żeby się przekręcił ?? Mi gin powiedział żeby wieczorem polegiwać na płasko z poduchą pod tyłkiem - ale mi ta pozycja łzy wyciska bo tak strasznie mnie kręgosłup boli. Zobaczymy co dziś doktorek powie.

a mój Wojcio do ok połowy ciąży lezał główką w dół, a potem jak się obrócił tak koniec, siedzi sobie pośladkowo już długiii czas, za 2 tygodnie wizuta i gin wtedy pisze skierowanie do szpitala na cc z powodu ułozenia posladkowego, ale w szpitalu jak się okaze ze sie obrócił to do domu i czekamy na sn. No ale młody kręci się ostro od 2 dni także może coś kombinuje jakies fikołki. A gin nic nie mówiła zeby coś robić, mówiła tylko ze dawniej się coś robiło żeby pomóc małym się obrócić ale etraz sie nic nie robi, bo moze to niesc jakieś ryzyko. Daj znac jak tam po wizycie

Chanel Coco strasznie współczuje, trzymaj się mocno

[BYou]

Napisane przez Luna0

Byou dlaczego masz Cc i na kiedy?

Z powodu wskazań ortopedycznychumówiona jestem na 19.03. o ile nie zacznie się wcześniej
Powodzenia na wizycie

Napisane przez anika_s

Witaj

hej

Napisane przez maria28

Witam


Też mam dziś wizytę oraz USG, ale to dopiero wieczorem.

Napisane przez anika_s

zależy na co - wóżek był droższy niż w hurtowniach na mieście więc dlatego kupiliśmy go przez przypadek w smyku
drobne rzeczy mozna było kupić taniej ale bez szaleństwa

U nas w Smyku jest bardzo drogo i dlatego wózek i fotelik zamawaliśmy przez sklep internetowy-różnica kilkuset złotych

Napisane przez strippi

Ja za to trochę się boję :/
W sobotę lekko mnie pobolewał brzuch, wczoraj już mocniej, a dziś od rana boli mnie dolna część prawej strony brzucha i promieniuje na plecy i boli i przestaje, boli i przestaje. Jest już to nieznośne i mąż przywiezie mi paracetamol.
Boję się, że to może być jakieś powikłanie po porodzie
3majcie kciuki by przeszło po paracetamolu, bo jak ból się nasili to niestety będę musiała jechać do szpitala by mi to sprawdzili.

Oby to nie było nic poważnego

Napisane przez monicca1989

--------------------------------
Za mną ciężka noc. Obudziłam się o 4 i koniec spania do tego tak mnie brzuch zabolał przy przekręcaniu się z lewego boku na prawy że aż zerwałam się na równe nogi i bolało naprawdę konkretnie. Potem co kilka minut ból jak na okres całe podbrzusze...
Powiedzcie mi czy skurcze bolą podobnie do okresowego bólu bo już nie wiem co to było... bolało i znikało i tak w kółko, trochę się przestraszyłam.

Też bym się przestraszyła nie miałam tak nigdy, jedyne na co marudzę to ból bioder i żeber:/

Napisane przez czarny flamaster

Ciągle jeszcze nie ma u nas łóżeczka. 14 dni roboczych na wysłanie strasznie się ciągnie. Już pisałam do sprzedawcy i powiedział, że maksymalnie na początku tego tygodnia go wyślą. No, mam nadzieję, że tak będzie.
Kochane, mam pytanie do Was. Od lat używamy w domu pościeli z firmy Remes, jest ona zrobiona z wełny merynosa, antyalergiczna itd. Mama dała mi w prezencie dla małego taki zestaw dla niego- kołderka i poduszka. Zastanawiałam się czy mogę jej używać już teraz. Myślałam by złożyć ją na pół, ułozyć na materacu i na to dać prześcieradło. Zastanawiam się tylko czy to ma sens, no i czy nie zaszkodzi na kręgosłup malucha. Jak łóżeczko przyjdzie, to chyba wypróbuję tą koncepcję i zobaczę jak będzie wyglądać....

Długo czekacie na łóżeczko:/
Ja nie będę dawać miękkiego na materacyk, raz, że kręgosłup, dwa-ewentualne przegrzewanie


Nyaa

Dragusiu przy planowanym cc nie czeka się na rozpoczęcie akcji

Mariolci cc nie jest takie straszne

Jola

Moderna z moim głosem to chyba lepiej żebym nie śpiewała ale chyba rozejrzę się za jakimś nagraniem

Chanel bardzo mi przykro

Zaciazona też mnie tak Roszpunka stresuje czasem:/

Choco gratuluję tygodni

My mamy wizytę dopiero w sobotę, czuję, że ten tydzień będzie się ciągnąć

[Chocoblue]

Napisane przez ObserwujeCie

Mama mi to śpiewała A te płyty to specjalne z kołysankami właśnie ?

To jest ta plyta http://www.saturn.pl/muzykasku-kolys...m_campaign=xml, czesc utworow mozna na Youtube sprawdzic.

[kmagg81]

Napisane przez mariolci

a mój Wojcio do ok połowy ciąży lezał główką w dół, a potem jak się obrócił tak koniec, siedzi sobie pośladkowo już długiii czas, za 2 tygodnie wizuta i gin wtedy pisze skierowanie do szpitala na cc z powodu ułozenia posladkowego, ale w szpitalu jak się okaze ze sie obrócił to do domu i czekamy na sn. No ale młody kręci się ostro od 2 dni także może coś kombinuje jakies fikołki. A gin nic nie mówiła zeby coś robić, mówiła tylko ze dawniej się coś robiło żeby pomóc małym się obrócić ale etraz sie nic nie robi, bo moze to niesc jakieś ryzyko. Daj znac jak tam po wizycie

Chanel Coco strasznie współczuje, trzymaj się mocno

Na pewno dam znać, co i jak. Namawiam Szkraba, żeby się przekręcił jednak.
Porodu boje się jak nie wiem co ale cc chyba jeszcze bardziej.
Kurcze ja nigdy w życiu w szpitalu nie leżałam

[achna79]

Witam się z rańca


Ja nie wiem czy będę śpiewać swojemu synusiowi kołysanki... boję się, że jak usłyszy mój śpiew, to odniesie to odwrotny skutek od zamierzonego

Poza tym zastanawiam się nad kupnem łóżeczka w Ikei ale większość ma tylko dwa poziomy regulacji, a przeważnie są trzy. I mam pytanie. Potrzebne są te trzy poziomy? Czy dwa będą bardzo uciążliwe? Nie wiem czy się nastawiać tam na zakup łóżeczka czy po porostu odpuścić. Poza tym nie znalazłam tam info o wyjmowanych szczebelkach. Ma któraś z Was łóżeczko z Ikei?

I jeszcze jedno do mamuś mających już dzieciaczki i pieski. Jak Wasze Sierściuchy zareagowały na nowego lokatora? Ja mam wielkie obawy, mój z byle powodu szczeka jak szalony i nie mogę go tego oduczyć. Czuję, że będzie niezła masakra ehhh.

[jolanT]

dzień dobry!

nadrobiłam ufff..
wczoraj zaczęłam ale nie skończyłam bo złapał mnie ból ;/ pierwszy raz takie coś.. zaczął mnie kłuć brzuch tak bardzo nisko i do tego tak jakby w odbycie i na zmianę.. nie mogłam siku zrobić.. i tak beczałam cały czas! wzięłam magnez- nic, wzięłam no-spę- nic.. dostałam dreszcze, robiło mi się gorąco, plecy bolały jak na okres i myślałam, że wykituję.. do tego mała tak napierała główką..
na szczęście przeszło gdzieś po godzinie..
miałam takiego stracha!
w nocy ok. 5 znowu to samo ale mniej bolało..
próbowałam dodzwonić się do położnej ale jak na złość głucho..
dziś oddzwoniła, mówiła, że to przepowiadające..
do tego wczoraj było spotkanie dla przyszłych mam i twierdziła, że napisała mi sms z wiadomością.. ja nic nie dostałam i dupa.. trochę jestem zła bo wolę jak ktoś zadzwoni poinformować!
no ale nie ma tego złego jutro przyjedzie do mnie indywidualnie to się wszystkiego dowiem..

do tego z cyców mi tak leci.. zalało mnie ostatnio tak, że prześcieradło zmoczyłam
no to się wyżaliłam..

u nas pięknie słonko świeci!

[Moderna]

Napisane przez mariolci

A gin nic nie mówiła zeby coś robić, mówiła tylko ze dawniej się coś robiło żeby pomóc małym się obrócić ale etraz sie nic nie robi, bo moze to niesc jakieś ryzyko.

manualne przekrecanie trzeba wykonywac w szpitalu ze wzgledu na ryzyko wystapienia przedwczesnego porodu
u nas podobno jest jakis doswiadczony lekarzw szpitalu, ktory ma wlasnie spore sukcesy w tym zakresie.

Napisane przez achna79

Ja nie wiem czy będę śpiewać swojemu synusiowi kołysanki... boję się, że jak usłyszy mój śpiew, to odniesie to odwrotny skutek od zamierzonego

eee tam, dzieciom mysle, ze to obojetne.. a pozniej maja mile wspomnienia z dziecinstwa

[Agnjeska]

Chanel strasznie mi przykro, trzymaj się!
achna u nas nasza berneńka na początku była zdziwiona, teraz małej pilnuje i jak płacze to biega ode mnie do łóżeczka. Ogólnie problemu nie ma ale uważać, uważamy bo jednak nigdy nic nie wiadomo (; No ale zdecydowanie nie odgradzamy jej od Małej.
No i kciuki za dzisiejsze wizyty!
pani jutro Ci tego szwa ściągają?

U nas dzisiaj mała dała niezły koncert o 3.40, wstała zanim jej butelkę zdążyłam przygotować i baardzo jej się to nie podobało. Biedni moi sąsiedzi
Poza tym ma niezłe wyczucie... zawsze domaga się uwagi jak ja odciągam mleko...
A tego odciągania mam już dość.. mam wrażenie nic innego nie robię. No ale wszystko dla małej.

A i znalazłam w końcu moją wagę ^^

[mariolci]

Napisane przez kmagg81

Na pewno dam znać, co i jak. Namawiam Szkraba, żeby się przekręcił jednak.
Porodu boje się jak nie wiem co ale cc chyba jeszcze bardziej.
Kurcze ja nigdy w życiu w szpitalu nie leżałam

ja też nigdy w życiu nie byłam w szpitalu, sama nie wiem czego się bać, boje sie wszystkiego

[mooonis17]

Witam się z kawą i wuzetką

Widzę że od wczoraj żadna nie urodziła chyba że coś mi umknęło
Dzisiaj piękny dzień w końcu słoneczko
Ja od rana staram się rozkręcić moją firmę...a za chwilę idę posprzątać póki Męża nie ma

[Nyaa]

Napisane przez kasia86bgo

Ja Gnije w Lozku ... Nic mi sie nie chce ... Rozwiesilam tylko siostry pranie w lazience bo rano przed wyjsciem nastwila sobie pralke - znadlam 2 kromeczki ... Herbatka wypiya zostala
Nie wiem co robic serio :-/ takiego Lenia zalapac tosz to wstyd

A ja za to od rana niezwykle aktywna jestem. Zdążyłam już zakupy zrobić, pranie wstawić, obiad prawie gotowy. Normalnie jak na mnie- robota na dwa dni

Napisane przez achna79

Ja nie wiem czy będę śpiewać swojemu synusiowi kołysanki... boję się, że jak usłyszy mój śpiew, to odniesie to odwrotny skutek od zamierzonego

Poza tym zastanawiam się nad kupnem łóżeczka w Ikei ale większość ma tylko dwa poziomy regulacji, a przeważnie są trzy. I mam pytanie. Potrzebne są te trzy poziomy? Czy dwa będą bardzo uciążliwe?

ja chyba też nie będę śpiewać, chociaż nie mówię zdecydowanie NIE. Jakieś pomruki na bank będę z siebie wydawać

My kupiliśmy łożeczko, co prawda nie z Ikei, ale dwupoziomowe właśnie. Nie wydaje mi się, żeby to było aż tak uciążliwe, bo ten wyższy poziom jest w połowie łóżeczka, na to jeszcze materac, więc jak dla mnie jest ok.


Jeeeeju, wyciągnęłam z szuflady paczkę orzeszków w karmelu. Miałam tylko spróbować, a właśnie zjadłam ostatniego ( paczka 200g ). A z rana zjadłam już drożdżówke i loda

[Mi6ka]

Napisane przez jolanT

dzień dobry!

nadrobiłam ufff..
wczoraj zaczęłam ale nie skończyłam bo złapał mnie ból ;/ pierwszy raz takie coś.. zaczął mnie kłuć brzuch tak bardzo nisko i do tego tak jakby w odbycie i na zmianę.. nie mogłam siku zrobić.. i tak beczałam cały czas! wzięłam magnez- nic, wzięłam no-spę- nic.. dostałam dreszcze, robiło mi się gorąco, plecy bolały jak na okres i myślałam, że wykituję.. do tego mała tak napierała główką..
na szczęście przeszło gdzieś po godzinie..
miałam takiego stracha!
w nocy ok. 5 znowu to samo ale mniej bolało..
próbowałam dodzwonić się do położnej ale jak na złość głucho..
dziś oddzwoniła, mówiła, że to przepowiadające..
do tego wczoraj było spotkanie dla przyszłych mam i twierdziła, że napisała mi sms z wiadomością.. ja nic nie dostałam i dupa.. trochę jestem zła bo wolę jak ktoś zadzwoni poinformować!
no ale nie ma tego złego jutro przyjedzie do mnie indywidualnie to się wszystkiego dowiem..

do tego z cyców mi tak leci.. zalało mnie ostatnio tak, że prześcieradło zmoczyłam
no to się wyżaliłam..

u nas pięknie słonko świeci!

jej, a Ty co tak wczesnie zaczynasz, juz skurcze przepowiadajace Jeszcze czas przeciez

[BYou]

Achna my mamy piecha i nie ukrywam że jest bardzo rozpieszczony ale widząc jego reakcję na dzieci znajomych jakoś jestem spokojna. Interesuje się Nimi na początku, a potem kładzie się na swoim posłanku. Na pewno nie będziemy go odganiać, wyganiać od Roszpunki. Nie chcę żeby kojarzył sobie pojawienie się Dziecka z nagłą zmianą w stosunku do niego. Też mam problem, że szczeka kiedy ktoś puka, czy dzwoni domofon ale z reguły wystarcza stanowcze:nie wolno, moja mama jak ma go u siebie to wspomaga się gwizdkiem

[Mi6ka]

Napisane przez achna79

Witam się z rańca


Ja nie wiem czy będę śpiewać swojemu synusiowi kołysanki... boję się, że jak usłyszy mój śpiew, to odniesie to odwrotny skutek od zamierzonego

Ja tez nie mam ani glosu, ani wyczucia rytmu, generalnie tragedia Ale spiewac bede, bo podobno glos matki dla dzidziusia to najpiekniejsza melodia i uspokojacz Trudno, mogla sie trafic matka ze zdolnosciami wokalnymi, ale trafila sie taka Mysle, ze maly po mnie i TZ tez ma mala szanse na muzykalnosc, wiec moze w ogole nie zauwazyc mankamentow