MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godziny

[mooonis17]

Cześć dziewczyny

Wczoraj na szkole rodzenia okazało się że jestem pierwsza w kolejce do porodu tyle że naturalnego bo dwie dziewczyny jeszcze w marcu mają cesarkę

Poza tym dowiedziałam się też że na własne życzenie uhodowałam sobie wielkoludaDlacz ego?Bo uwaga...brałam witaminy od początku ciąży(Prenatal).

Pierwszy raz słyszę że niedobrze jest brać witaminy... tak powiedziała mi babka ze szkoły rodzenia która pracuje w szpitalu w którym chcę rodzić

Także jak przypadkiem wyjdzie że Iwo faktycznie będzie duży i nie będę w stanie urodzić to pewnie mi pocisną tekstem że to moja wina

Wkurzyłam się.

I dołączam się do Klubu Niewyspanych Mamusiek

[Malpka]

Napisane przez mooonis17

Cześć dziewczyny

Wczoraj na szkole rodzenia okazało się że jestem pierwsza w kolejce do porodu tyle że naturalnego bo dwie dziewczyny jeszcze w marcu mają cesarkę

Poza tym dowiedziałam się też że na własne życzenie uhodowałam sobie wielkoludaDlacz ego?Bo uwaga...brałam witaminy od początku ciąży(Prenatal).

Pierwszy raz słyszę że niedobrze jest brać witaminy... tak powiedziała mi babka ze szkoły rodzenia która pracuje w szpitalu w którym chcę rodzić

ja brałąm witaminy od początku a mój się urodził 3180 wiec nie wiem czy to wina witamin

[Mi6ka]

Napisane przez mooonis17

Cześć dziewczyny

Wczoraj na szkole rodzenia okazało się że jestem pierwsza w kolejce do porodu tyle że naturalnego bo dwie dziewczyny jeszcze w marcu mają cesarkę

Poza tym dowiedziałam się też że na własne życzenie uhodowałam sobie wielkoludaDlacz ego?Bo uwaga...brałam witaminy od początku ciąży(Prenatal).

Pierwszy raz słyszę że niedobrze jest brać witaminy... tak powiedziała mi babka ze szkoły rodzenia która pracuje w szpitalu w którym chcę rodzić

A opinie sa rozne ...Mi lekarz kazal brac dla kobiet w ciazy, a potem co ktoras opinia sie pojawiala, ze tak, ale co drugi czy 3 dzien. Albo do ktoregos TC, albo w ogole - ze przez witaminy duze dzieci sie rodza. Jak dla mnie, jak ze wszystkim, rozne opinie i tyle. Nie przejmuj sie, gdzie sie obrocisz tam co innego beda gadac ...

[ObserwujeCie]

Napisane przez corka_rosy

Śnił mi się dziś dziec, piękny był, usta i nos miał zupełnie jak Mąż. Tylko w tym śnie urodził się martwy Dziś od rana liczę ruchy To idiotyczne, jak taki durny sen może wpłynąć na nastrój

oj straszny sen, współczuję ! Też bym pewnie liczyła ruchy !

Napisane przez Sorceresss

Podważyli ten z lutego, ale wg OM wychodził jednak 02.03 czyli dzisiaj już bidusia 10 dni przeterminowana...

A to ja już nie wiem pogubiłam się w tych jej terminach już... lekarze chyba też

Napisane przez nestelle

cześć ,
mam nadzieję ,że ten stan potrwa jak najdłużej ale już od dawna się tak nie wysypiałam .

Napisane przez klauda88

witajcie dziewczynki wczoraj już nie miałam siły zdawać relacji z wizyty u gin. Z Zuzią wszystko dobrze

wizytę. Mój ważył dużo, ale Mąż mi zabrał usg do xerowania dziś więc nie mam jak sprawdzić..

Napisane przez monicca1989

Troszkę mnie zdenerwowała bo wypisała mi receptę tylko na jedno opakowanie pasków (do tej pory miałam zawsze nadmiar i mierzyłam nawet 5-6 razy) a teraz kazała już nie mierzyć tak często.

To słabo z tymi paskami, ja idę jutro ale mój mi zawsze właśnie po 4 opakowania wypisuje, które zawsze wykorzystuje bo też dużo mierzę. No ale z drugiej strony fakt faktem, że już na tyle jesteśmy teraz obcykne, że w zasadzie u mnie te pomiary za każdym razem przewidywalne..

Co do badań po to chyba tylko z automatu mierzą poziom cukru, może Pani nam potem napisze, co jej synkowi mierzyli.

Napisane przez mooonis17

Poza tym dowiedziałam się też że na własne życzenie uhodowałam sobie wielkoludaDlacz ego?Bo uwaga...brałam witaminy od początku ciąży(Prenatal).

To raczej nie jest tak, ja nie brałam w ogóle witamin w ciąży, bo nie do końca wierzę, plus mam super wyniki badań krwi cały czas i co... jutro usg nie zdziwię się jak młody dobije do 3800 albo 4000 a jeszcze 2,5 tyg do porodu... z tym że on dalej tak jak pisałam te kości udowe takie długie więc to może zawyżać. Na pewne rzeczy po prostu się nie ma wpływu, są zapisane w genach i tyle

[mooonis17]

Też tak myślałam,że te witaminy nie mają zbyt dużego wpływu tylko geny...Ale nie lubię takiego gadania-straszenia

[nestelle]

Napisane przez mariolci

to świetnie że Roszek taki grzeczniutki Chciałabym zeby mój mały też tak spał sobie nocami, ale noooo gdzie tam, przecież ja zobacze jak to po urodzeniu jest jak całą noc nie będe spała przez kilka lat ( słowa mojej mamy :/ ) no a teraz wiem, że wcale nie musi tak być i tego się będę trzymać

wszystko jest możliwe ... ale ja też słyszałam podobne rzeczy :"jak wyjdę za mąż to wszystko sie skończy ", " jak będe miała dzieci to ......wszystko sie skończy .." a mi sie dopiero wszystko zaczęło

jednego sie "czepnę" - dla mnie grzeczne dzieci to także te które nie śpią albo płaczą ... bo to maluteńki człowieczek - jeszcze cielaczek ... one nie potrafią być niegrzeczne ...

zresztą jestem bardzo przeciwna zdaniu jakie niektóre osoby wygłaszają ,że dziecko to mały cwaniak ,że wykorzystuje ,szantażuje itp.aby mam spała z nim,nosiła i przytulała... przecież takie maleństwo będąc w brzuchu u mamy ,słysząc zawsze jej serce , głos , czując zapach jest przerażone sytuacją jak się urodzi ,że jest już osobno .

Napisane przez Malpka

to mój miał jeszcze pobudke o 2 na jedzenie a reszta jak u ciebie

to super ! nie ma to jak się dobrze wyspać .......

Napisane przez mooonis17

Poza tym dowiedziałam się też że na własne życzenie uhodowałam sobie wielkoludaDlacz ego?Bo uwaga...brałam witaminy od początku ciąży(Prenatal).

Pierwszy raz słyszę że niedobrze jest brać witaminy... tak powiedziała mi babka ze szkoły rodzenia która pracuje w szpitalu w którym chcę rodzić

Także jak przypadkiem wyjdzie że Iwo faktycznie będzie duży i nie będę w stanie urodzić to pewnie mi pocisną tekstem że to moja wina

... ja już też słyszałam o tej teorii .... moim zdaniem to pieprzenie babci wiankiem , jak ma być duże to i bez tych witamin będzie ....

[mariolci]

Napisane przez nestelle

wszystko jest możliwe ... ale ja też słyszałam podobne rzeczy :"jak wyjdę za mąż to wszystko sie skończy ", " jak będe miała dzieci to ......wszystko sie skończy .." a mi sie dopiero wszystko zaczęło ....

właśnie dziś znów powtarzałam tż-towi, ze ale nas szczęście spotkało, ze bedziemy mieć małego Synusia, też uważam ze to wspaniały rozdział w życiu i ze najwieksze szczescie w naszym życiu właśnie teraz dopiero się zaczyna

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ----------

Napisane przez mooonis17

Cześć dziewczyny
Poza tym dowiedziałam się też że na własne życzenie uhodowałam sobie wielkoludaDlacz ego?Bo uwaga...brałam witaminy od początku ciąży(Prenatal).

Pierwszy raz słyszę że niedobrze jest brać witaminy... tak powiedziała mi babka ze szkoły rodzenia która pracuje w szpitalu w którym chcę rodzić

Także jak przypadkiem wyjdzie że Iwo faktycznie będzie duży i nie będę w stanie urodzić to pewnie mi pocisną tekstem że to moja wina

Wkurzyłam się

ojj mnie starsznie wkurza takie dziadolenie o tych witaminach, co lekarz, położna to opinia, a moim zdaniem lepiej brac niż nie brać, przecież nie zaszkodzą a zawsze coś pomóc mogą jak mają odpowiednie składniki, sama biore przez całą ciaże ale co kilka dni, ponieważ miałam lekką anemie, oprócz diety wzbogacałam sie w witaminy i wkurzają mnie dobre rady kolezanek którym lekarze nie kazali brac bo ze bedą duze dzieci, i głupie porady wobec mnie, ze zobacze jak bede miała duze dizecko to z tabletek buaaahaha śmieszy mnie to trocheOwszem , wiem jaki jest rynek medyczny, ze często lekarze starają sie namówic pacjenta na witaminy, ale trzeba brac to na zdrowy rozum, znać swoje wyniki, wiedziec jaki skąłd mają dane tabsy i jak często je brać

[joanna200]

Napisane przez misiulka06

witam się w skończonym 34 tygodniu. zaczynamy 35

Napisane przez klauda88

witajcie dziewczynki wczoraj już nie miałam siły zdawać relacji z wizyty u gin. Z Zuzią wszystko dobrze - nadal zostaje Zuzia nie zmieniła nadal płci i mam nadzieję, że już tak zostanie, już teraz byłoby mi smutno jak by się okazało że jednak chłopiec . Oprócz tego dziewczyna ogromna waży 2730g a to dopiero 33tydzień więc strach się bać co będzie jeśli urodzę w terminie ;/ albo tak jak moja mama 2 tygodnie po terminie :P I właśnie też z tego powodu mam ostatnio bardzo bolesne podbrzusze - czasami w ogóle ruszyć się nie mogę z bólu bo to boli tak jakby ktoś mi jajniki ściskał - no ale cóż jakoś trzeba przeżyć szczególnie że brzuszek mam malutki jak na ten tydzień więc Dzidziolek ma bardzo mało miejsca - brzuch mały ona ogromna więc się ciśnie. A tak poza tym nadal mam infekcję dróg moczowych i niestety nie obejdzie się bez antybiotyku;( chciałam tego uniknąć no ale niestety nie dało rady ale jakoś damy radę. A tak z ciekawości ile ważyły/ważą wasze dzieciątka w 33tyg?

mój ważył 2100g..

nestelle super, dla synka..
też uważam takie gatki nie noś dziecka bo się przyzwyczai itp za idiotyczne..
moje dziecko i będę je nosić ile mi się podoba.. Oo..

[BYou]

dzień dobry

Moonis nie brałam witamin wcale, podobnie jak O.C mam dobre wyniki-lepsze niz przed ciążą, doktorek też nie jest zwolennikiem w takim przypadku a Roszpunka waży sobie słusznienajważniejsze, że maluchy zdrowe

Malpka zaglosowane

Klauda brawo za wizytę



Nestelle oby tak dalej
też słyszałam kiedyś takie słowa o małżeństwie...a ja teraz czuję, że żyję.

Agnjeska, śliczną masz Córcię

Ptaszysko, a jak Wasza Natalka?

Pani i posyłam w Waszym kierunku dobre myśli

Moderna takiego dużego rogala nie mam ale tą mniejszą fasolkę kupiłam

Kasia co za sen

Zaciazona mi wiecznie gorąco, mam nadzieję, że Mała odziedziczy to po mnie


Ja marzę o położeniu się na brzuchu jeszcze trochę

[misiulka06]

Napisane przez joanna200

mój ważył 2100g..

Mój Michałek też w 33 tygodniu ważył 2100g

[Moderna]

Wstawiam raz jeszcze, czuje sie pominieta
Rockstar!
https://www.facebook.com/photo.php?v...type=2&theater


a nie chwalilam sie, bo wizyta jak wizyta -(bylam wczoraj u lekarza na kontroli) -jak zawsze wszystko w porzadku i maluszek wazy juz 2620g nie chcial sie pokazac, schowany w czelusciach mojej miednicy tylko ucho wystawalo

Napisane przez Zaciazona

Moderna- dobrze Cie widziec, juz myslalam, ze na porodowce lezysz

gdzie mi tam jeszcze do porodowki.. 5 tygodni to kupa czasu
maluszek lezy nadal na miednicy, nie obniza sie, wiec mam czas

Napisane przez Mi6ka

Nic nie mow, ja mialam dzis koszmarna noc, wlasnie na boku lezac sie obudzilam i zaczelam jeczec, bo krzyczec nawet nie moglam - maz przybiegl i przekrecil mnie na plecy Jezu to bylo straszne, nie wiem jak sama wyszlabym z tej bocznej pozycji, tak mnie bolalo i bylam doslownie sparalizowana ...

ojjj a co to dopiero bedzie przy porodzie bole skurczowe, plecow, rwa kulszowa, zgaga i bol glowy..

Napisane przez nestelle

cześć ,
mam nadzieję ,że ten stan potrwa jak najdłużej ale już od dawna się tak nie wysypiałam . Wiem ,że Roszek ma dopiero 4 dni ale ... jest taki podobny do reszty moich dzieci .... śpi calutką noc .... od 23 do 4 ,przewinęłam i poszliśmy spać dalej z cycem , potem o 8 budzik zadzwonił , wstałam obudzić ninkę do przedszkola , potem Roszka przewinęłam ,nakarmiłam i śpi ...

faaajnie

Napisane przez klauda88

A tak z ciekawości ile ważyły/ważą wasze dzieciątka w 33tyg?

wizyta udana, to najwazniejsze
a waga sie nie przejmuj, kazda z nas sie martwi, jeden maluszek jest za maly, drugi za duzy.. ale to tylko pomiary.. gorzej jakby za malo przybieral, to wtedy trzeba to kontrolowac.. (na forum juz mamy kilka przypadkow )
moje dziecie w 32+6 wazylo 2340g, teraz w 34+5 2620g - ale gdzies musial sie lekarz machnac przy pomiarze, gdyz dlugosc dzieciaczka wyszla taka sama - 45 cm podczas dwoch ostatnich wizyt

Napisane przez mooonis17

Poza tym dowiedziałam się też że na własne życzenie uhodowałam sobie wielkoludaDlacz ego?Bo uwaga...brałam witaminy od początku ciąży(Prenatal).

eee jakos nie chce mi sie w to do konca wierzyc, ..
ciekawe, czy byly robione na ten temat jakies badania

Napisane przez nestelle

jednego sie "czepnę" - dla mnie grzeczne dzieci to także te które nie śpią albo płaczą ... bo to maluteńki człowieczek - jeszcze cielaczek ... one nie potrafią być niegrzeczne ...

zresztą jestem bardzo przeciwna zdaniu jakie niektóre osoby wygłaszają ,że dziecko to mały cwaniak ,że wykorzystuje ,szantażuje itp.aby mam spała z nim,nosiła i przytulała... przecież takie maleństwo będąc w brzuchu u mamy ,słysząc zawsze jej serce , głos , czując zapach jest przerażone sytuacją jak się urodzi ,że jest już osobno .

ojjj taaaakk
nawet juz nie pamietam gdzie, ale chyba nawet tu na watku byly zdania, zeby maluszka odkladac do lozeczka, bo sie przyzwyczai...

ja tam mam zamiar tulic, nosic, dawac cyca tak duzo ile sie tylko da, starajac sie zachowac rownowage i jak spi i tego nie potrzebuje to odkladac do lozeczka

w tym filmie z Youtube o uspokajaniu dziecka (CzarnyFlamaster wstawiala) gosciu mowil, ze pierwsze 3 miesiace zycia dziecka trzeba potraktowac jako czwarty trymestr ciazy i dac malenstwu jak najwiecej ciepla i bezpieczenstwa

[monicca1989]

Napisane przez misiulka06

witam się w skończonym 34 tygodniu. zaczynamy 35

I Wszystkiego Najlepszego dla naszych miesięcznych dziewczynek Michalinki i Jasmine

[Moderna]

Napisane przez BYou

Moderna takiego dużego rogala nie mam ale tą mniejszą fasolkę kupiłam

moj rogalik tez z tych nieduzych, ma cos chyba ok. 50 cm - typowy do karmienia piersia

[Agateczka*]

Dzień dobry Mamusie

Napisane przez Agnjeska

A my jutro kończymy miesiąc. Ten czas przy dziecku jakoś tak z 10 razy szybciej leci. Straszne...

Wow ale ten czas leci, a Jasminka cudna i jakie włoski piękne

Napisane przez pani22ka

Chciałabym bardzo podziękować za wszystkie mile słowa, za ogromne wsparcie, za wszystko!!!

My wciąż w szpitalu, torres musi przybywać na wadze , ja przestać nd mdlec... Ciężki czas walki o laktację. Nic nie jest proste... Niestety.mam nadzieje, ze choć z czytaniem za wami nadaze

trzymamy nieustannie i trzymać będziemy...
Z Torreska (Michałka ) by zdrowo przybierał na wadze i za Mamusię żeby szybko się wzmocniła.

Napisane przez mariolci

mi też już starsznie źle na lewym spac, ojj jak pospałabym na brzuszkuu oo takkk

Ja też o tym marzę...


No tak ciekawe gdzie reszta moich cytatów
No nic nie wiem co chciałam jeszcze napisać , więc;
za nowe tygodnie
za wizyty

za Dragusię by mogła już w końcu zobaczyć Florka...

[OtTakaJa]

Dzień dobry
Czytam Was od samego rana, tak właściwie to dobrze, że Was mam, bo nie wiem co bym robiła od 5 rano, padłabym z nudów. Nie mogę spać, stresuję się dzisiejszą wizytą, a tu jeszcze 6 godzin muszę czekać. W dodatku dzisiaj rano złapałam schiza, że mały się przekręcił główką do góry, bo czkawkę czułam na górze, a nie tak jak zawsze w kroku. Mam nadzieję, że to niemożliwe i że sobie coś wkręciłam. Niech ten czas szybciej leci

pani22ka - ściskam kciuki z całych sił, żebyście szybko doszli do siebie

[kasia86bgo]

Dobra dobra Trzeba w koncu ruszyc sie z tego Lozka
Haha przeciez nie przeleze calego dnia ( a szkoda ) hihi

O tak pozycja brzuszno - lezaca marzy mi sie jakos od wrzesnia - hahah.

Gratuluje Wizyt - Tygodni

Eh wstaje ... Wiec pozniej bd z cytowaniem ( bo teraz z tele nadaje )

[Moderna]

no i jak rano pisalam, polozylam sie znowu spac.. i tak prawie 1,5 godzinki jezszce przekimalam

ahhh i wkurzyla mnie wiadomosc od meza - mielismy umowione lozeczko od kolegi meza z pracy (od stycznia czekam)- i co? - zamowili nowe i dostawca sie teraz spoznia.. najpierw mialo byc w polowie marca, pozniej poczatkiem kwietnia.. teraz koniec kwietnia.. i bede musiala znowu szukac czegos nowego jak ja nie lubie takich akcji

[Mi6ka]

Napisane przez Moderna

ojjj a co to dopiero bedzie przy porodzie bole skurczowe, plecow, rwa kulszowa, zgaga i bol glowy..
:

jak to zgaga, bol glowy i rwa kulszowa Ja tam tego nie przewiduje w swoim planie porodu

[Moderna]

Napisane przez Mi6ka

jak to zgaga, bol glowy i rwa kulszowa Ja tam tego nie przewiduje w swoim planie porodu

ja alergik to jeszcze do listy wrzuce zatkany nos i zapalenie spojowek
no zyc nie umierac

a tak serio, to chyba tych drugoplanowych dolegliwosci nie poczujemy

[misiulka06]

Napisane przez Mi6ka

jak to zgaga, bol glowy i rwa kulszowa Ja tam tego nie przewiduje w swoim planie porodu

oj widzę, że wspomniałyście o rwie kulszowej... mnie męczy już drugi tydzień

[oldzinx]

Witam dziewczyny, nam powolutku 34 tydzień leci
Wczoraj truskawek z biedry się najadłam, pięknie wyglądały choć z ich smakiem gorzej już było nie ma to jak nasze, polskie słodkie truskawy.

Malpka zagłosowane
Agnjeska: Piękną masz córę
Pani22ka: życzymy z Tomaszem dużooo zdrówka

Napisane przez mariolci

mi też już starsznie źle na lewym spac, ojj jak pospałabym na brzuszkuu oo takkk

Też mi się marzy. Po prawej żebra obolałe po lewej też, na plecach coś ciśnie. Jak tu spać ja się pytam? I od wczoraj mam wrażenie jak by ktoś jakimś sznurkiem pod cyckami mnie ścisnął

Napisane przez anika_s

o żesz w morde!
dziewczyny chyba mnie jakieś choróbsko łapie.już mam katar i zaczyna głowa boleć ide zrobić herbatkę z malinami, miodem i cytrynką

Kuruj się, domowe sposoby najlepsze. Dużo zdrówka

A co do tych wszystkich porad mam, babć i teściowych to mam ich w nosie daleko. Wg nich dziecka na żądanie karmić nie wolno "bo się przyzwyczai"! Oczywiście są zwolenniczkami dopajania herbatami bo matka ma za "słaby pokarm". No bo jak nie leci mleko tylko coś jak woda to jak tym niby ma się najeść Na temat przytulania to samo. A i jak może dziecko spać w naszym łóżku. A jak śpi to przecież nasza wina bo przyzwyczailiśmy. No i straszenie że od witamin urośnie 5 kilowy klocuś, że karmić pewnie nie będzie mi się chciało bo wtedy tylko wodę mogę pić i suchego kurczaka jeść a truskawki na bank nas uczulą " o matko" chciało by się powiedzieć.
Dla mnie jak i dla takiej małej istotki zaraz po porodzie to nowy etap w życiu. I o ile ja rozumiem o co chodzi to taka mała kruszynka skąd ma wiedzieć co się dzieje. Została siłą wydarta z ciepłego brzucha, była tam z nami 24/h. Słyszała nas, dotykała. I faktycznie jest coś z tym IV trymestrem jak było na filmiku który wcześniej umieściła któraś z was.
Będzie chciał z nami Tomcio spać to na siłę nie będę go przenosić do łóżeczka, a jak cały dzien na cycu będzie wisiła to też sobie poradzimy

Pozdrawiam i miłego dnia wszystkim ja dopiero po śniadaniu jestem

[Luna0]

Dzień dobry!
W koncu dobre wiadomości
Paciora nie ma, za to jest rozwarcie na luźny palec
Gin badał mnie na skurczu i mówił że moge urodzić za pare godzin albo jutro, a jeśli nie to na 100% w tym tyg, tak już bez żartów
I mówi że właściwie to może mnie już zostawić w szpitalu dziś ale stwierdziłam ze wole pochodzić jeszcze ile się da zamiast leżeć. Jak mnie złapią skurcze chociaż delikatnie bolesne to mam odrazu jechać do szpitala. Ale jak do jutra się nic nie rozwinie to chyba pójde po to skierowanie niech mnie położą

Joanna czyli chyba jednak się spotkamy

Napisane przez klauda88

witajcie dziewczynki wczoraj już nie miałam siły zdawać relacji z wizyty u gin. Z Zuzią wszystko dobrze - nadal zostaje Zuzia nie zmieniła nadal płci i mam nadzieję, że już tak zostanie, już teraz byłoby mi smutno jak by się okazało że jednak chłopiec . Oprócz tego dziewczyna ogromna waży 2730g a to dopiero 33tydzień więc strach się bać co będzie jeśli urodzę w terminie ;/ albo tak jak moja mama 2 tygodnie po terminie :P I właśnie też z tego powodu mam ostatnio bardzo bolesne podbrzusze - czasami w ogóle ruszyć się nie mogę z bólu bo to boli tak jakby ktoś mi jajniki ściskał - no ale cóż jakoś trzeba przeżyć szczególnie że brzuszek mam malutki jak na ten tydzień więc Dzidziolek ma bardzo mało miejsca - brzuch mały ona ogromna więc się ciśnie. A tak poza tym nadal mam infekcję dróg moczowych i niestety nie obejdzie się bez antybiotyku;( chciałam tego uniknąć no ale niestety nie dało rady ale jakoś damy radę. A tak z ciekawości ile ważyły/ważą wasze dzieciątka w 33tyg?

Mój w 32tc miał 2,5kg i byłam przerażonona a w 35tc okazało się że przybrał tylko 300g w 3 tyg i ważył 2,8kg więc nie ma się co stresować, dużo było tu "dużych" a później zwalniali tempo

Napisane przez joanna200

też uważam takie gatki nie noś dziecka bo się przyzwyczai itp za idiotyczne..
moje dziecko i będę je nosić ile mi się podoba.. Oo..

Tym bardziej że jedno noszone ciągle wcale się do tego nie przyzwyczaja, a drugie noszone jak najmniej cały czas rozdarte byle na ręce wziąść

Napisane przez OtTakaJa

Dzień dobry
Czytam Was od samego rana, tak właściwie to dobrze, że Was mam, bo nie wiem co bym robiła od 5 rano, padłabym z nudów. Nie mogę spać, stresuję się dzisiejszą wizytą, a tu jeszcze 6 godzin muszę czekać. W dodatku dzisiaj rano złapałam schiza, że mały się przekręcił główką do góry, bo czkawkę czułam na górze, a nie tak jak zawsze w kroku. Mam nadzieję, że to niemożliwe i że sobie coś wkręciłam. Niech ten czas szybciej leci

a gdzie miałaś tą czkawke? Bo ja często mam na samym dole a często nad biodrami, bo chyba jak ułoży tak plecki to na pleckach ją czuć i dlatego nie koniecznie czuć dokładnie tam gdzie buzia bo dziecko całe skacze

[Mi6ka]

Napisane przez Moderna

ja alergik to jeszcze do listy wrzuce zatkany nos i zapalenie spojowek
no zyc nie umierac

a tak serio, to chyba tych drugoplanowych dolegliwosci nie poczujemy

Jej, ale z ta alergia to faktycznie kicha :/ Bo to pylenie bedzie akurat. Ja na szczescie nie mam (tfu tfu na psa urok ), ale mam znajoma, ktora bez przerwy katar, kichanie, duszenie sie - to by byla masakra. Ale jakos urodzic trzeba

Napisane przez misiulka06

oj widzę, że wspomniałyście o rwie kulszowej... mnie męczy już drugi tydzień

A tfu, ja w sumie nie chce tego wspominac, jako, ze to jest jedna z niewielu dolegliwosci ciazowych, ktora akurat mnie nie spotkala, a tfu.

Napisane przez oldzinx

Dla mnie jak i dla takiej małej istotki zaraz po porodzie to nowy etap w życiu. I o ile ja rozumiem o co chodzi to taka mała kruszynka skąd ma wiedzieć co się dzieje. Została siłą wydarta z ciepłego brzucha, była tam z nami 24/h. Słyszała nas, dotykała. I faktycznie jest coś z tym IV trymestrem jak było na filmiku który wcześniej umieściła któraś z was.
Będzie chciał z nami Tomcio spać to na siłę nie będę go przenosić do łóżeczka, a jak cały dzien na cycu będzie wisiła to też sobie poradzimy

Dziewczyny co to za video??? Ja chyba przegapilam - wstawcie prosze, jak macie

[Moderna]

Napisane przez Mi6ka

Dziewczyny co to za video??? Ja chyba przegapilam - wstawcie prosze, jak macie

szczesliwe niemowle
http://www.youtube.com/watch?v=ASEjSYlnbzM

a z alergia jakos bede musiala dac rade.. najgorzej bedzie z oddychaniem.. no ale kto powiedzial, ze ma byc latwo

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ----------

Napisane przez Luna0

Dzień dobry!
W koncu dobre wiadomości
Paciora nie ma, za to jest rozwarcie na luźny palec
Gin badał mnie na skurczu i mówił że moge urodzić za pare godzin albo jutro, a jeśli nie to na 100% w tym tyg, tak już bez żartów
I mówi że właściwie to może mnie już zostawić w szpitalu dziś ale stwierdziłam ze wole pochodzić jeszcze ile się da zamiast leżeć. Jak mnie złapią skurcze chociaż delikatnie bolesne to mam odrazu jechać do szpitala. Ale jak do jutra się nic nie rozwinie to chyba pójde po to skierowanie niech mnie położą

super oby lekarz mial racje

[nestelle]

Napisane przez BYou

Ja marzę o położeniu się na brzuchu jeszcze trochę

ja też marzyłam ..... i co ???? nic z tego ,teraz zamiast brzucha mam wielkie cycki i się nie da ....

Napisane przez Moderna

Wstawiam raz jeszcze, czuje sie pominieta
Rockstar!
https://www.facebook.com/photo.php?v...type=2&theater


a nie chwalilam sie, bo wizyta jak wizyta -(bylam wczoraj u lekarza na kontroli) -jak zawsze wszystko w porzadku i maluszek wazy juz 2620g nie chcial sie pokazac, schowany w czelusciach mojej miednicy tylko ucho wystawalo

filmik fajny
za wizytę i maluszka

Napisane przez Luna0

Dzień dobry!
W koncu dobre wiadomości
Paciora nie ma, za to jest rozwarcie na luźny palec
Gin badał mnie na skurczu i mówił że moge urodzić za pare godzin albo jutro, a jeśli nie to na 100% w tym tyg, tak już bez żartów
I mówi że właściwie to może mnie już zostawić w szpitalu dziś ale stwierdziłam ze wole pochodzić jeszcze ile się da zamiast leżeć. Jak mnie złapią skurcze chociaż delikatnie bolesne to mam odrazu jechać do szpitala. Ale jak do jutra się nic nie rozwinie to chyba pójde po to skierowanie niech mnie położą

położna właśnie poszła - pooglądała małego ze wszystkich stron , groszek ją za to osikał .....
no i mnie też sobie obejżała - nie ... nie osikałam jej ......
za to krocze się już prawie zagoiło mimo tych szwów które wyleciały ,okazało się ,że jeszcze jeden został zewnętrzny i reszta jest wewnętrznych . więc super , a do tego prawie przestałam krwawić ,wystarczy mi cieńka wkładka

[kasia86bgo]

Napisane przez monicca1989

I Wszystkiego Najlepszego dla naszych miesięcznych dziewczynek Michalinki i Jasmine

o tak DOLACZAM sie z Emilianem
zdrowka zdrowka i szczescia i mase milosci

Napisane przez Luna0

Dzień dobry!
W koncu dobre wiadomości
Paciora nie ma, za to jest rozwarcie na luźny palec
Gin badał mnie na skurczu i mówił że moge urodzić za pare godzin albo jutro, a jeśli nie to na 100% w tym tyg, tak już bez żartów
I mówi że właściwie to może mnie już zostawić w szpitalu dziś ale stwierdziłam ze wole pochodzić jeszcze ile się da zamiast leżeć. Jak mnie złapią skurcze chociaż delikatnie bolesne to mam odrazu jechać do szpitala. Ale jak do jutra się nic nie rozwinie to chyba pójde po to skierowanie niech mnie położą

ooo fiuu fiuuu ..... i trzymam za szybki i bezbolesny



no i zostalam sama w domu .... Adzia do PLn poleciala po mame wroci z nia w sobote ... a Krzysia i tak zawsze w domu nie ma ... tyle co spi

w piekarniku grzeja sie swierze buleczki ... maselko i kakao dzemik yhmmm ... albo pasztecik - jeszcze nie jestem pewna na co sie zdecyduje
ale herbatka z rana dobra jak smietana - do tego zjadlam juz 4 zbozowe ciasteczka polane czekolada yhmm pysznosci


.

[mariolci]

Napisane przez Luna0

a gdzie miałaś tą czkawke? Bo ja często mam na samym dole a często nad biodrami, bo chyba jak ułoży tak plecki to na pleckach ją czuć i dlatego nie koniecznie czuć dokładnie tam gdzie buzia bo dziecko całe skacze

Luna to czekamy teraz na Twoje dzieciatko

a z ta czkawką to amsz racje, mój młody od połowy ciaży praktycznie leży posladkowo a czkawke czuje zawsze na samym dole, wiec to nie ejst tak że czkawka koniecznie tam gdzie buźka

---------- Dopisano o 12:46 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ----------

Napisane przez kasia86bgo

w piekarniku grzeja sie swierze buleczki ... maselko i kakao dzemik yhmmm ... albo pasztecik - jeszcze nie jestem pewna na co sie zdecyduje
ale herbatka z rana dobra jak smietana - do tego zjadlam juz 4 zbozowe ciasteczka polane czekolada yhmm pysznosci

ochoo no i ślinotoku dostałam

[czarny flamaster]

Dotoczyłam się! I co najważniejsze- żyję.

Czekałam na USG godzinę, bo jeszcze jakieś zabiegi robiono, ale przynajmniej mam to już za sobą. Wyobraźcie sobie dziewczyny- w 36tc (pełnym) Sławek ważył 2700g, dziś w 38t5d waży już...3600g. I lekarz powiedział, że jeszcze nie powiedział ostatniego słowa. Czyli duży i zdrowy chłopak będzie- jak powiedział na początku ciąży. Łożysko w normie, wody również. Brzuszek napięty. Coś czuję, że mały urodzi się w przyszłym tygodniu Umówiliśmy się z lekarzem na wizytę w czwartek, ale może spotkamy się na oddziale.

Muszę sobie teraz odpocząć... Herbatka, ciacho i relaks
Ach, zapomniałam dopisać. Mąż od razu stwierdził, że mały wcale nogą mnie nie zaczepia, a siusiakiem.... Taaaaa....

[OtTakaJa]

Napisane przez Luna0

Gin badał mnie na skurczu i mówił że moge urodzić za pare godzin albo jutro, a jeśli nie to na 100% w tym tyg, tak już bez żartów

W takim razie trzymam kciuki, żeby poszło szybko, sprawnie i z umiarkowanym bólem, bo bezboleśnie jakoś nie wierzę, że się da

Napisane przez Luna0

a gdzie miałaś tą czkawke? Bo ja często mam na samym dole a często nad biodrami, bo chyba jak ułoży tak plecki to na pleckach ją czuć i dlatego nie koniecznie czuć dokładnie tam gdzie buzia bo dziecko całe skacze

Właśnie ja zawsze czułam na dole, albo troszkę wyżej, ale dziś to centralnie na samiuśkiej górze tutaj gdzie żołądek, w dodatku mały wywalił w tym miejscu jakąś okrągłą część ciałka Ja nie wiem co to było

[klauda88]

Napisane przez OtTakaJa

Właśnie ja zawsze czułam na dole, albo troszkę wyżej, ale dziś to centralnie na samiuśkiej górze tutaj gdzie żołądek, w dodatku mały wywalił w tym miejscu jakąś okrągłą część ciałka Ja nie wiem co to było

A może on po prostu bączki puszczał