Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz II

[nancykenator]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;40252449]Nancy, spokojnie pentelka na początek może być, ale nie na stałe wg mnie. Dorka waży 6,3 kg i już staranniej muszę dociągać, bo czuję wage. Ale to chyba cecha elastyków ogólnie.[/QUOTE]
wiesz ja myślałam, żeby kupić to tak na początek żeby w ogóle zobaczyć czy Małemu będzie się podobać, żeby nie. Poza tym mój póki co 4 z kawalkiem to jakiś czas mogłabym go w niej ponosić .Na allegro znalazłam takie coś:
http://allegro.pl/chusta-elastyczna-...139459942.html

Napisane przez ILLUSION

Ja bym zwróciła! Podstawa - stan niezgodny z opisem.

wiesz, dołączyła zdjęcia, jak je jeszcze potem raz oglądałam, to tego nie widać, bo np zmechacenie jest z tyłu a zdjęcie jest robione z przodu. Poza tym ciemniejsze światło i naprawdę nic po tych zdjęciach nie widać najgorszy jest ten mega smród, co prawda białe body wyprałam w sodzie oczyszczonej i smrodu nie ma ale kolorów to już w sodzie nie wypiorę

Napisane przez s i l v e r

Zapytam jeszcze raz bo wczoraj żadna mi nie odpisała
No chyba że nie znacie odpowiedzi ..

Mam pytanie do dziewczyn które mają konto na youtube. Chciałam się zarejestrować ale pisze że trzeba podać swoje imię i nazwisko i że będzie to widoczne dla wszystkich Czy idzie ustawić tak żeby to się nie wyświetlało? Tylko np mój nick Silver ??

ja nie mam konta więc nie pomogę

[LadyWhisper]

Maly ma nowe umiejetnosci

Zasmial sie na glos pare razy po czym sie rozplakal i poszedl spac
W nocy sciagnal sobie pieluche

[sylwietta1988]

Napisane przez LadyWhisper

Nie wiem, jak Malego na spacer ubrac?
Jest jakies 10st, i mysle tak

Bodziak z dlugim, rajstopki, spodenki dresowe, na gore ocieplana kozuszkiem bluze z kapturem i czapeczka. Nie za zimno? Nie za cieplo?

Spacer wozkowy, na chustowy z mezem pojdziemy

ja przed chwilą wróciłam z mały bo musielismy po chlebek zapitalac miał body z krótkim+kaftanik+polarowa bluza z kapturkiem, pólspioszki+ dresiki+ skarpetki takie grubsze bo bez bucików i czapeczke bawelnianą, przykryty cienkim kocykiem z mikrofibry- osłonki na wózek niet

mam pytanko- czy waszym bobasom zbiera sie brud miedzy paluszkami? bo moejmu robia sie takie wałeczki z meszków, czy ja mam zaniedbane dziecko

[blogerka]

mój młody też juz się smieje
za pierwszym razem tez sie poplakal zaraz po tym tak jakby byl zdziowiony ze cos takiego potrafi

dzisiaj sie smial na głos jak psikalam sobie twarz wodą termalną, a wczoraj tz kluczami mu nad glowa machal to tez zacieszal w nieboglosy

ale najlpsze bylo jak w takim pol snie podczas karmienia ciuchutko smial sie na glos z ze smoczkiem w ustach, az sie przestraszylam, bo nie wiedzialam o co chodzo, swiece mu lekko telefonem w twarz a ten usmiech od ucha do ucha

[meneq]

Napisane przez LadyWhisper

Nie wiem, jak Malego na spacer ubrac?
Jest jakies 10st, i mysle tak

Bodziak z dlugim, rajstopki, spodenki dresowe, na gore ocieplana kozuszkiem bluze z kapturem i czapeczka. Nie za zimno? Nie za cieplo?

Spacer wozkowy, na chustowy z mezem pojdziemy

---------- Dopisano o 12:02 ---------- Poprzedni post napisano o 12:00 ----------

Meneq, kurcze, to nie wiem czemu inaczej sie u Ciebie wyswietla

Moze inna aplikacja, bo iPhone uzywam ??
Wystarczy taki stroj na pewno. Yae przy takiej temperaturze ubieram w kaftanik krotki dlugi i polarkowy kombinezon, ale to chyba 100 jest. Do tego pieluszka flanelowa przykrywam i finito.

[blogerka]

Napisane przez sylwietta1988

ja przed chwilą wróciłam z mały bo musielismy po chlebek zapitalac miał body z krótkim+kaftanik+polarowa bluza z kapturkiem, pólspioszki+ dresiki+ skarpetki takie grubsze bo bez bucików i czapeczke bawelnianą, przykryty cienkim kocykiem z mikrofibry- osłonki na wózek niet

mam pytanko- czy waszym bobasom zbiera sie brud miedzy paluszkami? bo moejmu robia sie takie wałeczki z meszków, czy ja mam zaniedbane dziecko

mojemu tak, wczesniej na to jakos uwagi nue zwracalam,a le teraz jestem wyczulona bo ciagle ma raczki w buzi..
podczas kapieli dokladnie mu myje a i w dzien przecieram czasami jak zobacze jakies wieksze paprochy

[LadyWhisper]

Meneq, aaaaa, to pewnie dlatego, bo ja mam tel na androidzie.

Moj tez brudek koszmarny na raczkach

[s i l v e r]

Napisane przez LadyWhisper

Maly ma nowe umiejetnosci

Zasmial sie na glos pare razy po czym sie rozplakal i poszedl spac
W nocy sciagnal sobie pieluche

zdolny niesłychanie ciekawe jak on to zrobił

Napisane przez sylwietta1988

ja przed chwilą wróciłam z mały bo musielismy po chlebek zapitalac miał body z krótkim+kaftanik+polarowa bluza z kapturkiem, pólspioszki+ dresiki+ skarpetki takie grubsze bo bez bucików i czapeczke bawelnianą, przykryty cienkim kocykiem z mikrofibry- osłonki na wózek niet

mam pytanko- czy waszym bobasom zbiera sie brud miedzy paluszkami? bo moejmu robia sie takie wałeczki z meszków, czy ja mam zaniedbane dziecko

Mojej zbiera się brud tylko za paznokciami

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Nancy, tylko tam nie kupuj! to jest Pentelka właśnie, ale ktoś inny sprzedaje i drożej, ciekawa jestem, czy Pentelka w ogóle o tym wie? tu masz jej sklep:

http://allegro.pl/pentelka-chusta-el...148443853.html

Sylwia, tak, to normalne że się zbiera

Dorka też się poryczała gdy pierwszy raz w głos był śmiech

[blogerka]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;40253735]Nancy, tylko tam nie kupuj! to jest Pentelka właśnie, ale ktoś inny sprzedaje i drożej, ciekawa jestem, czy Pentelka w ogóle o tym wie? tu masz jej sklep:

http://allegro.pl/pentelka-chusta-el...148443853.html

Sylwia, tak, to normalne że się zbiera

Dorka też się poryczała gdy pierwszy raz w głos był śmiech [/QUOTE]


czyli to jednak normalne

[nafiyqa]

Napisane przez nancykenator

jaka chusta?bo ja też chcę zakupić, tylko sama nie wiem, czy na początku elastyczną (szajka Ty miałaś taką z Pentelki, zadowolona jesteś?), czy tkaną z Little frog. I tak myślę i myślę i nadal się nie zdecydowałam
a odnośnie allegro to ja Wam dziewczyny zazdroszczę Wy zawsze kupujecie coś fajnego a ja ostatnio znalazłam bujaczka fajnego i laska miała tez ubranka i wzięłam od niej, niby pisała, że stan dobry ibardzo dobry a one raz że śmierdzą stęchlizną to jeszcze są tak strasznie zmechacone, powyciągane i wyblakłe, że wstyd założyć dziecku

Wzielam natibaby, tkana.
Jak nie przypasuje to sprzedam.

Glupia sytuacja z ta babka. Probowalas do niej pisac?

Napisane przez Debrah

Nie ma co podziwiać Nawijko, bo co w zasadzie innego miałabym robić jak po prostu starać się normalnie żyć? Jak się coś ma od dłuższego czasu (tak jak moje kłopoty ze zdrowiem) to się to traktuje jako swoją normę (chociaż czasem się włązą trudne emocje, of course)
Poza tym...o Tobie mogłabym to samo powiedzieć - kiedyś wspominałaś, że pokonałaś ciężką chorobę..

Debrah, jest co podziwiac!! Wiem, ze skromna z Ciebie osoba, ale naprawde mozesz byc wzorem dla niejednej kobiety, nie tylko mamy!!

---------- Dopisano o 12:37 ---------- Poprzedni post napisano o 12:31 ----------

Napisane przez sylwietta1988

ja przed chwilą wróciłam z mały bo musielismy po chlebek zapitalac miał body z krótkim+kaftanik+polarowa bluza z kapturkiem, pólspioszki+ dresiki+ skarpetki takie grubsze bo bez bucików i czapeczke bawelnianą, przykryty cienkim kocykiem z mikrofibry- osłonki na wózek niet

mam pytanko- czy waszym bobasom zbiera sie brud miedzy paluszkami? bo moejmu robia sie takie wałeczki z meszków, czy ja mam zaniedbane dziecko

Tak, masz, jak my wszystkie, bo siedzimy na wizazu

A tak powaznie - nie sadze, mojemu miedzy paluchami robia sie kuleczki

[scotasia]

Napisane przez LadyWhisper

Maly ma nowe umiejetnosci

Zasmial sie na glos pare razy po czym sie rozplakal i poszedl spac
W nocy sciagnal sobie pieluche

zdolniacha

Napisane przez sylwietta1988

mam pytanko- czy waszym bobasom zbiera sie brud miedzy paluszkami? bo moejmu robia sie takie wałeczki z meszków, czy ja mam zaniedbane dziecko

a zwłaszcza miedzy paluszkami u nóg, takie meszki z ubranka

Jak dobrze, ze piszecie o ubieraniu maluchow w domu. U nas jest ok 22 st i mały ma przewaznie kaftanik+spiochy lub body z kr rekawem+pajacyk. Juz mi sie oberwało i od mamy i od tesciowej, ze za cienko one najchetniej by go chyba w kombinezon wsadziły.

[blogerka]

tesciowe w kwestii przegrzewania .. no comment ..
moja jak przychodzi to bierze go na rece i calego kocykiem opatula a ten pozniej spocony jak szczurek

ja mam w domu ok 20 . 21 stopni. w sypialni niestety nie wiem jak to sie dzieje, ale co bym nie robila to i tak zawsze jest 25 stopni... ;/

moj chodzi w skarpetkach, (czasem mu buciki na nie zakladam, bo fajnie wtedy wyglada , spodnie, body z krotkim rekawem i na to jakas bluzeczka. czyli nie jet za grubo ubrany, ale czzesto sprawdzam czy nie jest wychlodzony ... chyba tak mu pasuje

wczesniej ubieralam go za grubo mimo ze z tsciowej czy mojej mamy sie smialam, ze maja obsesje na punkcie ciepelka
a zwlaszcza w nocy poza tym ze mialam body i spodenki to w puchowym rozku spal, i nad ranem jak szczurek zapocony, caly mokry.. ale on lubil byc tak ciasno zawiniety, raczki schowane i wtedy ladnie spal ...
jak probowalam bez rozka, to raczki mu lataly, uderzal sie nimi i dtrapal i nie mogl zasnac, ale w koncu sie przemoglam i spi juz ladnie pod kolderka, z tym ze ma takiego misia dla dzieci z refulksem ktory trzyma go w jednej pozycji zapobiegajac obroceniu sie na brzuszek (to juz w pozniejszych miesiacach zycia, jak zacznie

[fewcia]

Nie było mnie kilka godzin a tu cztery strony do nadrobienia, gaduły! Wybaczcie,ale zrobię to później. Chciałam napisać co u Blanki, bo nie jest dobrze
Najpierw wizyta u pediatry - Mała waży 4700 więc przytyła przez niecałe trzy tygodnie 700g. Wszystkie wymiary powyżej 50centyla, tak powiedziała pielęgniarka. Więc w porządku.
Ale... Niunia ma asymetryczne napięcie mięśniowe Dostałyśmy skierowanie na rehabilitację, ale w tym moim durnym mjieście to dopiero na połowę czerwca wolny termin;(
Potem szczepienie, wzięliśmy 5w1i rota. Rota super, ładnie Mała wszystko łyknęła, 5w1 tylko zakwękała, rozpłakała się przy żółtaczce. Ale szybko się uspokoiła.moja dzielna dziewczynka!
Potem bioderka... i tu koszmar
Pominę już fakt, że ortopeda mega nieprzyjemny! Szarpał dzieckiem przed usg,żeby sprawdzić odczucia ruchowe. Mała tak płakała,że nie mogłam jej uspokoić, gorzej niż na szczepieniu. Ale lekarz mimo wszystko zapewniał,że jąto nie boli. Odniosłam inne wrażenie ;( Łzy mi leciały razem z Nią(( Moje biedactwo;( I okazało się,że mamy średnio-zaawansowaną dysplazję ;( Dostaliśmy skierowanie na aparat, który mamy nosić 23/24 godz przez trzy miesiące;( Kazał się jeszcze skonsultowac z jakimś profesorem z Lublina, ale ten tylko prywatnie przyjmuje. Zobaczymy jeszcze. Spróbuję poradzić się jeszcze innego ortopedy. Ale generalnie się załamałam. Moje biedne tak się nacierpi w tym aparacie;( Wyrzucam sobie,że to moja wina, że przeze mnie...
Przyczyną najprawdopodobniej jest to,że nie ułożyła się do porodu główką do dołu. No i jeszcze podłoże genetyczne. Lekarz mnie bardzo wystraszył,jakimiś wyciągami itp.Jestem przerażona. Nic tak nie boli jak cierpienie dziecka.;(

[scotasia]

oooo zmienili allegro! eh nie lubie takich zmian

[blogerka]

Napisane przez fewcia

Nie było mnie kilka godzin a tu cztery strony do nadrobienia, gaduły! Wybaczcie,ale zrobię to później. Chciałam napisać co u Blanki, bo nie jest dobrze
Najpierw wizyta u pediatry - Mała waży 4700 więc przytyła przez niecałe trzy tygodnie 700g. Wszystkie wymiary powyżej 50centyla, tak powiedziała pielęgniarka. Więc w porządku.
Ale... Niunia ma asymetryczne napięcie mięśniowe Dostałyśmy skierowanie na rehabilitację, ale w tym moim durnym mjieście to dopiero na połowę czerwca wolny termin;(
Potem szczepienie, wzięliśmy 5w1i rota. Rota super, ładnie Mała wszystko łyknęła, 5w1 tylko zakwękała, rozpłakała się przy żółtaczce. Ale szybko się uspokoiła.moja dzielna dziewczynka!
Potem bioderka... i tu koszmar
Pominę już fakt, że ortopeda mega nieprzyjemny! Szarpał dzieckiem przed usg,żeby sprawdzić odczucia ruchowe. Mała tak płakała,że nie mogłam jej uspokoić, gorzej niż na szczepieniu. Ale lekarz mimo wszystko zapewniał,że jąto nie boli. Odniosłam inne wrażenie ;( Łzy mi leciały razem z Nią(( Moje biedactwo;( I okazało się,że mamy średnio-zaawansowaną dysplazję ;( Dostaliśmy skierowanie na aparat, który mamy nosić 23/24 godz przez trzy miesiące;( Kazał się jeszcze skonsultowac z jakimś profesorem z Lublina, ale ten tylko prywatnie przyjmuje. Zobaczymy jeszcze. Spróbuję poradzić się jeszcze innego ortopedy. Ale generalnie się załamałam. Moje biedne tak się nacierpi w tym aparacie;( Wyrzucam sobie,że to moja wina, że przeze mnie...
Przyczyną najprawdopodobniej jest to,że nie ułożyła się do porodu główką do dołu. No i jeszcze podłoże genetyczne. Lekarz mnie bardzo wystraszył,jakimiś wyciągami itp.Jestem przerażona. Nic tak nie boli jak cierpienie dziecka.;(

strasznie mi szkoda Blanki, biedne malenstwo .. ale Ty fewciu nie obwiniaj sie, bo to nic nie da, skup sie na malutkiej, na pewno bedzie dobrze, musi być.
a nie masz mozliwosci pojechac prywatnie do tego profesora, albo moze do jakigos innego lekarza, skoro mowisz ze tamten nie byl zbyt przyjemny?
u nas podczas usg malutki nawet nie zaplakal, a lekarka byla bardzo delikatna i na pewno nim nie szarpala - nie powino raczej byc tak jak napisalas..

[litllesweetangel]

Trzymajcie mnie bo . Byla u mnie matka i mowie jej, ze zamowilam sobie chuste do noszenia kluski. Wszystko super ok do momentu gdy powiedzialam : no to bede mogla czesciej do ciebie z nia wpadac jak bede miec chuste a ona co na to? No przestan jak jakas cyganka Nie przesadzaj, wezmiesz nosidelko, w chuscie tylko po domu, glupio bedziesz wygladac itp. Co za ograniczona baba, mi ma byc wstyd chodzic w chuscie a jej nie jest wstyd w wieku 50 lat lazic ze swoim "chlopakiem" za reke?

Do tego zaczela gadac ze w plaszczu jest mi zimniej niz w skorze. Chyba lepiej wiem w czym mi zimniej?!



ps. Czy tylko mnie wkurwia nowy wyglad allegro?



Fewcia to nie jest Twoja wina!! Nawet jesli mala bedzie musiala nosic ten aparat to tylko dla jej dobra, najwazniejsze zeby jej pomoglo i byla zdrowa.

[blogerka]

Napisane przez litllesweetangel

Trzymajcie mnie bo . Byla u mnie matka i mowie jej, ze zamowilam sobie chuste do noszenia kluski. Wszystko super ok do momentu gdy powiedzialam : no to bede mogla czesciej do ciebie z nia wpadac jak bede miec chuste a ona co na to? No przestan jak jakas cyganka Nie przesadzaj, wezmiesz nosidelko, w chuscie tylko po domu, glupio bedziesz wygladac itp. Co za ograniczona baba, mi ma byc wstyd chodzic w chuscie a jej nie jest wstyd w wieku 50 lat lazic ze swoim "chlopakiem" za reke?

Do tego zaczela gadac ze w plaszczu jest mi zimniej niz w skorze. Chyba lepiej wiem w czym mi zimniej?!




ps. Czy tylko mnie wkurwia nowy wyglad allegro?

wiem, ze jestes w☠☠☠☠iona ale tekst z cyganka mnie rozwalil, leze i placze ze smiechu hahahahahhaha

[meduzza]

Napisane przez scotasia

Ja jestem po TŻiŻCz (na UP w LBN), kierunek fajny, ale z pracą, jak po każdym ciężko.. ale nie żałuje wyboru
:

Ja też to studiuję

Napisane przez Aga8484

Moje dziecię odkryło rączki i łapie już świadomie

Black ją wychodzę czasami na jeden spacer tak trwa 1\1,5 h albo na 2jeszcze jak mąż z pracy wraca i chce iść.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez Debrah

Lady: no to byś się chyba z domu nie ruszała nigdy na moim midjscu. Toooo dopierooo są spojrzenia: nie dość, że na wózku, nie dość, że z mężem, to jeszcze Z DZIECKIEM W CHUŚCIE!
Matko jedyna - gały z orbit wychodzą

Jak Amelka będzie starsza to będziesz mogła ją wozić na kolanach na spacerach. Robi się tak?

Napisane przez sylwietta1988

oto mój przedkąpielowy Bartulo- 6,300 zywej wagi

Ale klocuś kochany

Napisane przez s i l v e r

MA-SA-KRA z tymi wypadającymi włosami...moje już leżą dosłownie WSZĘDZIE!! Wystarczy że lekko przeciągnę ręką po włosach i pełno włosów w mojej dłoni zostaje ja naprawdę za niedługo będę łysa...

U mnie dokładnie tak samo: włosy w jedzeniu, na Małej, na podłodze

Napisane przez sylwietta1988

mam pytanko- czy waszym bobasom zbiera sie brud miedzy paluszkami? bo moejmu robia sie takie wałeczki z meszków, czy ja mam zaniedbane dziecko

Oj baaardzo... I pod pazurami strasznie.

Z frontu wojny z grypą żołądkową: mi minęło, TŻtowi minęło, teraz teściową złapało.
Kupiłam wczoraj w lumpku piękną sukieniunię, będziemy w łikend sesje Malutkiej robić

Mogłybyście polecić coś do czyszczenia noska (aspirator, nie wodę) bo gruszeczką już szału dostaję, nic nie wyciąga...

[scotasia]

Fewciuco za konował z tego lekarza wszystko bedzie dobrze z Blanką, mysle, ze warto skonsultowac sie z innym lekarzem. I nie obwiniaj siebie!!!!

Meduzza a gdzie studiujesz? W Lbnie?
Ja mam krecika
http://allegro.pl/krecik-aspirator-j...056041135.html
i musze przyznac, ze całkiem dobrze sie sprawuje. Fridą nie dawałam rady odciągnąć glutkow, brakowało mi siły

[nancykenator]

Napisane przez nafiyqa

Wzielam natibaby, tkana.
Jak nie przypasuje to sprzedam.

Glupia sytuacja z ta babka. Probowalas do niej pisac?


Debrah, jest co podziwiac!! Wiem, ze skromna z Ciebie osoba, ale naprawde mozesz byc wzorem dla niejednej kobiety, nie tylko mamy!!

---------- Dopisano o 12:37 ---------- Poprzedni post napisano o 12:31 ----------


Tak, masz, jak my wszystkie, bo siedzimy na wizazu

A tak powaznie - nie sadze, mojemu miedzy paluchami robia sie kuleczki

pisałam do niej i odpisała, że są zdjęcia i na nich wszystko widać :/
co do chusty to jak się już opatulisz i w ogóle to daj znać, bo jestem ciekawa jak się ją nosi

Napisane przez fewcia

Nie było mnie kilka godzin a tu cztery strony do nadrobienia, gaduły! Wybaczcie,ale zrobię to później. Chciałam napisać co u Blanki, bo nie jest dobrze
Najpierw wizyta u pediatry - Mała waży 4700 więc przytyła przez niecałe trzy tygodnie 700g. Wszystkie wymiary powyżej 50centyla, tak powiedziała pielęgniarka. Więc w porządku.
Ale... Niunia ma asymetryczne napięcie mięśniowe Dostałyśmy skierowanie na rehabilitację, ale w tym moim durnym mjieście to dopiero na połowę czerwca wolny termin;(
Potem szczepienie, wzięliśmy 5w1i rota. Rota super, ładnie Mała wszystko łyknęła, 5w1 tylko zakwękała, rozpłakała się przy żółtaczce. Ale szybko się uspokoiła.moja dzielna dziewczynka!
Potem bioderka... i tu koszmar
Pominę już fakt, że ortopeda mega nieprzyjemny! Szarpał dzieckiem przed usg,żeby sprawdzić odczucia ruchowe. Mała tak płakała,że nie mogłam jej uspokoić, gorzej niż na szczepieniu. Ale lekarz mimo wszystko zapewniał,że jąto nie boli. Odniosłam inne wrażenie ;( Łzy mi leciały razem z Nią(( Moje biedactwo;( I okazało się,że mamy średnio-zaawansowaną dysplazję ;( Dostaliśmy skierowanie na aparat, który mamy nosić 23/24 godz przez trzy miesiące;( Kazał się jeszcze skonsultowac z jakimś profesorem z Lublina, ale ten tylko prywatnie przyjmuje. Zobaczymy jeszcze. Spróbuję poradzić się jeszcze innego ortopedy. Ale generalnie się załamałam. Moje biedne tak się nacierpi w tym aparacie;( Wyrzucam sobie,że to moja wina, że przeze mnie...
Przyczyną najprawdopodobniej jest to,że nie ułożyła się do porodu główką do dołu. No i jeszcze podłoże genetyczne. Lekarz mnie bardzo wystraszył,jakimiś wyciągami itp.Jestem przerażona. Nic tak nie boli jak cierpienie dziecka.;(

współczuję Ci Kochana bardzo, Tobie i Balneczce ale ja bym jednak poszła gdzieś prywatnie sprawdzić. I absolutnie zakazuję Ci mówić, że to Twoja wina, bo to nieprawda. Znajdź dobrego zaufanego ortopedę i do niego z Małą idź. Na pewno wszystko będzie dobrze.

[ewulkaaa]

hej dziewczyny!

ależ z was gaduły! tyyyle nadrabiania! zaraz się za to biorę, tylko wstawię obiad

chciałam się wam pochawlić: Ania przespała caaaałą noc!
zasnęła ok 20, a pierwsza pobudka o 5 35 potem o 7, a potem już po 8 wstałyśmy ależ się wyspałam

a czy wasze dzieciaczki mają już jakiś ustalony rytm dnia czy dalej gra w ciuciubabkę?

idę nadrabiać i będę sie do was odnosić, buziaaaczki!

[Debrah]

mojej też tylko za paznokciami.

Pranie dzieckowe zajęło całą suszarkę a jeszcze druga pralka czeka. Bo segregowałam ciuszki i wyprałam serię tych troszkę większych, ale niewiele już zostało tych "dostanych" po dzieciaczkach. Jeszcze trochę i samemu sobie trzeba będzie radzić zupełnie.

W ogóle : wystarcza Wam miejsca dla dzieciów?
Mi w komodzie na razie tak, gorzej w mieszkaniu. Wszędzie coś dzidziowego. W pokoju z aneksem jest huśtawka, mata edukacyjna i wiecznie rozłożona suszarka kipiąca praniem, w sypialni oprócz łożeczka i komody jest jeszcze leżaczek. Oprócz tego walające się drobiazgi, grzechotki np -dziecko opanowało nam dom
Wcześniej mieszkaliśmy na 26 metrach (kamienica 1 piętro), przeprowadziliśmy się jak byłam w ciąży, bo baliśmy się tych schodów z dzieckiem + jeszcze mały metraż.
Teraz mam 40metrów, ale i tak już jest ciasno.
Podziwiam dziewczyny z malutkich kawalerek.

[mala_19kw]

Moje dziecko chyba mnie dzisiaj wykończy jest tak nieznośny że mam ochotę wyjść z domu i już nie wrócić. Na dodatek rodzice zostawili mnie samą w domu z moją chrzesnicą(którą to oni podjęli się opiekować!) pojechali po 8 a wrócili teraz! biegałam jak ta debilka między jednym brojącym a drugim płaczącym. Jeszcze się dzień nie skończył a ja mam go już po dziurki w nosie.

Jestem głodna i wściekła

Fewcia- tylko się nie łam

[meduzza]

Napisane przez fewcia

Nie było mnie kilka godzin a tu cztery strony do nadrobienia, gaduły! Wybaczcie,ale zrobię to później. Chciałam napisać co u Blanki, bo nie jest dobrze
Najpierw wizyta u pediatry - Mała waży 4700 więc przytyła przez niecałe trzy tygodnie 700g. Wszystkie wymiary powyżej 50centyla, tak powiedziała pielęgniarka. Więc w porządku.
Ale... Niunia ma asymetryczne napięcie mięśniowe Dostałyśmy skierowanie na rehabilitację, ale w tym moim durnym mjieście to dopiero na połowę czerwca wolny termin;(
Potem szczepienie, wzięliśmy 5w1i rota. Rota super, ładnie Mała wszystko łyknęła, 5w1 tylko zakwękała, rozpłakała się przy żółtaczce. Ale szybko się uspokoiła.moja dzielna dziewczynka!
Potem bioderka... i tu koszmar
Pominę już fakt, że ortopeda mega nieprzyjemny! Szarpał dzieckiem przed usg,żeby sprawdzić odczucia ruchowe. Mała tak płakała,że nie mogłam jej uspokoić, gorzej niż na szczepieniu. Ale lekarz mimo wszystko zapewniał,że jąto nie boli. Odniosłam inne wrażenie ;( Łzy mi leciały razem z Nią(( Moje biedactwo;( I okazało się,że mamy średnio-zaawansowaną dysplazję ;( Dostaliśmy skierowanie na aparat, który mamy nosić 23/24 godz przez trzy miesiące;( Kazał się jeszcze skonsultowac z jakimś profesorem z Lublina, ale ten tylko prywatnie przyjmuje. Zobaczymy jeszcze. Spróbuję poradzić się jeszcze innego ortopedy. Ale generalnie się załamałam. Moje biedne tak się nacierpi w tym aparacie;( Wyrzucam sobie,że to moja wina, że przeze mnie...
Przyczyną najprawdopodobniej jest to,że nie ułożyła się do porodu główką do dołu. No i jeszcze podłoże genetyczne. Lekarz mnie bardzo wystraszył,jakimiś wyciągami itp.Jestem przerażona. Nic tak nie boli jak cierpienie dziecka.;(

Ściskam Was mocno, będzie dobrze, nie obwiniaj siebie bo w tym wypadku nic nie mogłabyś zmienic...

Napisane przez litllesweetangel

Trzymajcie mnie bo . Byla u mnie matka i mowie jej, ze zamowilam sobie chuste do noszenia kluski. Wszystko super ok do momentu gdy powiedzialam : no to bede mogla czesciej do ciebie z nia wpadac jak bede miec chuste a ona co na to? No przestan jak jakas cyganka Nie przesadzaj, wezmiesz nosidelko, w chuscie tylko po domu, glupio bedziesz wygladac itp. Co za ograniczona baba, mi ma byc wstyd chodzic w chuscie a jej nie jest wstyd w wieku 50 lat lazic ze swoim "chlopakiem" za reke?

Do tego zaczela gadac ze w plaszczu jest mi zimniej niz w skorze. Chyba lepiej wiem w czym mi zimniej?!



ps. Czy tylko mnie wkurwia nowy wyglad allegro?

Ehh.... Z tą chustą to są jaja. Ciekawe co teściowa moja powie. Pewnie coś o kręgosłupie.
Nowe allegro jest do dupy, nie umiem nic znaleźć.

[blogerka]

Napisane przez ewulkaaa

hej dziewczyny!

ależ z was gaduły! tyyyle nadrabiania! zaraz się za to biorę, tylko wstawię obiad

chciałam się wam pochawlić: Ania przespała caaaałą noc!
zasnęła ok 20, a pierwsza pobudka o 5 35 potem o 7, a potem już po 8 wstałyśmy ależ się wyspałam

a czy wasze dzieciaczki mają już jakiś ustalony rytm dnia czy dalej gra w ciuciubabkę?

idę nadrabiać i będę sie do was odnosić, buziaaaczki!

oj to piekna noc pozazdroscic
u nas w dzien bywa roznie z tymi drzemkami
ale w nocy jest juz od dawna staly rytm
19 kapiel i pozniej mlody spi tak do 2.30 badz 3
poznij pobudka kolo 6.30 i niestety wtedy juz jest marudny

niestety mimo ze spi dlugo ja i tak sie nie wyspiam, bo jak o 19 zasypia to zawsze znajdzie sie cos do roboty po calym dniu, plus chwila relaksu i tak ide spac kolo 23 wiec i tak mam pobudki tak co 3 godziny no ale wazne ze ma juz ten swoj staly rytm i jednak ta chwila po 19 dla siebie nie jest najgorsza

[maluchna30]

Hej mamusie! Wpadam póki Ola śpi, co się nieczęsto zdarza w środku dnia. Cieszę się, że Wasze dzieciaczki nabierają nowych umiejętności. Ja też z niecierpliwością czekam na pierwszy głośny śmiech Oleńki. Póki co strasznie mnie rozczula jej mina w podkówkę gdy zaczyna płakać. Niestety nadal walczę z kolką, choć zaczynam się oswajać z myślą, że to walka z wiatrakami. Przedwczoraj wzywałam do Oli pogotowie. Płakała 2,5h non stop, ale najgorsze było to, że 2 razy zachłysnęła się śliną i nie mogła złapać oddechu. Horror przeżyłam, nikomu nie życzę. W szpitalu stwierdzili bardzo ostry atak kolki jelitowej. Poza tym chyba mnie dopadł kryzys laktacyjny i byłam zmuszona po butlę sięgnąć. Cycki mam jak flaczki i Ola się ewidentnie nie najada. Mam nadzieję, że pokarm wróci, bo chciałabym jeszcze chociaż z miesiąc ją pokarmić. Jeśli chodzi o wagę to mam jeszcze 8 kg do zrzucenia, ale już wyglądam jak normalny człowiek, a nie jak wielka klucha. Z dobrych wiadomości to Ola waży 3670 g i rośnie, co widać po śpiochach. 27 kwietnia chrzcimy małą i kto wie, może Bozia sprawi, że kolki miną Bardzo za Wami tęsknię, nie jestem w stanie wszystkiego nadrobić i liczę na przebaczenie w związku z tym. Mam nadzieję, że jeszcze będzie mi dane być codziennym uczestnikiem forum. Buziaki kochane

[nancykenator]

Napisane przez litllesweetangel

Trzymajcie mnie bo . Byla u mnie matka i mowie jej, ze zamowilam sobie chuste do noszenia kluski. Wszystko super ok do momentu gdy powiedzialam : no to bede mogla czesciej do ciebie z nia wpadac jak bede miec chuste a ona co na to? No przestan jak jakas cyganka Nie przesadzaj, wezmiesz nosidelko, w chuscie tylko po domu, glupio bedziesz wygladac itp. Co za ograniczona baba, mi ma byc wstyd chodzic w chuscie a jej nie jest wstyd w wieku 50 lat lazic ze swoim "chlopakiem" za reke?

Do tego zaczela gadac ze w plaszczu jest mi zimniej niz w skorze. Chyba lepiej wiem w czym mi zimniej?!



ps. Czy tylko mnie wkurwia nowy wyglad allegro?



Fewcia to nie jest Twoja wina!! Nawet jesli mala bedzie musiala nosic ten aparat to tylko dla jej dobra, najwazniejsze zeby jej pomoglo i byla zdrowa.

tekst o cygance mnie jak byłam mała to mama cyganką straszyła, mówiła, że jak nie zjem wątróbki to będę musiała cygankę w dupę pocałować, do dziś boję się cyganek

Napisane przez meduzza

Ja też to studiuję



Jak Amelka będzie starsza to będziesz mogła ją wozić na kolanach na spacerach. Robi się tak?

Ale klocuś kochany

U mnie dokładnie tak samo: włosy w jedzeniu, na Małej, na podłodze

Oj baaardzo... I pod pazurami strasznie.

Z frontu wojny z grypą żołądkową: mi minęło, TŻtowi minęło, teraz teściową złapało.
Kupiłam wczoraj w lumpku piękną sukieniunię, będziemy w łikend sesje Malutkiej robić

Mogłybyście polecić coś do czyszczenia noska (aspirator, nie wodę) bo gruszeczką już szału dostaję, nic nie wyciąga...

teściową? Bardzo dobrze
polecam Katarka

[aniolekKB]

Napisane przez blogerka

tesciowe w kwestii przegrzewania .. no comment ..
moja jak przychodzi to bierze go na rece i calego kocykiem opatula a ten pozniej spocony jak szczurek

Skąd ja to znam

Co do ubierania dzieci, to ja najczęściej zakładam małej body z krótkim lub długim rękawem, a na to pajacyk lub śpiochy/półśpiochy

fewcia, 3maj się dzielnie dla Twojej córeczki i się nie obwiniaj, bo to nie Twoja wina. I na Twoim miejscu skonsultowałabym się z innym ortopedą.

Napisane przez meduzza

Mogłybyście polecić coś do czyszczenia noska (aspirator, nie wodę) bo gruszeczką już szału dostaję, nic nie wyciąga...

Ja mam zwykłą fridę i dobrze odciąga

[nancykenator]

Napisane przez Debrah

mojej też tylko za paznokciami.

Pranie dzieckowe zajęło całą suszarkę a jeszcze druga pralka czeka. Bo segregowałam ciuszki i wyprałam serię tych troszkę większych, ale niewiele już zostało tych "dostanych" po dzieciaczkach. Jeszcze trochę i samemu sobie trzeba będzie radzić zupełnie.

W ogóle : wystarcza Wam miejsca dla dzieciów?
Mi w komodzie na razie tak, gorzej w mieszkaniu. Wszędzie coś dzidziowego. W pokoju z aneksem jest huśtawka, mata edukacyjna i wiecznie rozłożona suszarka kipiąca praniem, w sypialni oprócz łożeczka i komody jest jeszcze leżaczek. Oprócz tego walające się drobiazgi, grzechotki np -dziecko opanowało nam dom
Wcześniej mieszkaliśmy na 26 metrach (kamienica 1 piętro), przeprowadziliśmy się jak byłam w ciąży, bo baliśmy się tych schodów z dzieckiem + jeszcze mały metraż.
Teraz mam 40metrów, ale i tak już jest ciasno.
Podziwiam dziewczyny z malutkich kawalerek.

u mnie wszędzie są rzeczy Kubusiowe, suszarka wiecznie zawalona pileuchami, ubrankami, w pokoju nosidło, bujaczek, wózek, sypialnia to już w ogóle istny szał, ja mam wrażenie, że im mam więcej miejsca tym się go robi mniej

Napisane przez maluchna30

Hej mamusie! Wpadam póki Ola śpi, co się nieczęsto zdarza w środku dnia. Cieszę się, że Wasze dzieciaczki nabierają nowych umiejętności. Ja też z niecierpliwością czekam na pierwszy głośny śmiech Oleńki. Póki co strasznie mnie rozczula jej mina w podkówkę gdy zaczyna płakać. Niestety nadal walczę z kolką, choć zaczynam się oswajać z myślą, że to walka z wiatrakami. Przedwczoraj wzywałam do Oli pogotowie. Płakała 2,5h non stop, ale najgorsze było to, że 2 razy zachłysnęła się śliną i nie mogła złapać oddechu. Horror przeżyłam, nikomu nie życzę. W szpitalu stwierdzili bardzo ostry atak kolki jelitowej. Poza tym chyba mnie dopadł kryzys laktacyjny i byłam zmuszona po butlę sięgnąć. Cycki mam jak flaczki i Ola się ewidentnie nie najada. Mam nadzieję, że pokarm wróci, bo chciałabym jeszcze chociaż z miesiąc ją pokarmić. Jeśli chodzi o wagę to mam jeszcze 8 kg do zrzucenia, ale już wyglądam jak normalny człowiek, a nie jak wielka klucha. Z dobrych wiadomości to Ola waży 3670 g i rośnie, co widać po śpiochach. 27 kwietnia chrzcimy małą i kto wie, może Bozia sprawi, że kolki miną Bardzo za Wami tęsknię, nie jestem w stanie wszystkiego nadrobić i liczę na przebaczenie w związku z tym. Mam nadzieję, że jeszcze będzie mi dane być codziennym uczestnikiem forum. Buziaki kochane

współczuje kolki, bardzo też przeżyłam ostatnio kryzys laktacyjny więc wiem, że jest ciężko a Ty dodatkowo jeszcze z kolkami walczysz. Bidulko , myślę, że niedługo się ułoży wszystko


aaa i szaja dzięki za linka patrz jakie oszusty w tym allegro siedzą