Maluszki w brzuszkach fikają, mamy wyprawki wybierają, mamy IX-X 2013, cz. VIII

[nena_milka]

Napisane przez agaabuu

Witam sie z rana Wczoraj w aptece dostałam za darmo glukometr i 10 pasków - taki zestaw startowy No i pomierzyłam sobie cukier....i już sama nie wiem jak to jest z tą cukrzycą ....cukry po posiłkach miałam 84 i 86 mg/dl, wieczorem miałam 74 mg/dl , a dzis na czczo 69 mg/dl. Wczoraj nawet specjalnie zjadłam spory kawałek czekolady mlecznej i chyba z ponad 0,5 kg truskawek po obiedzie a cukier miałam 86. Dziś na śniadanie dołączyłam chleb i posłodziłam herbate - zobacze jaki będę miała cukier.

To dobrze chyba ten cukier wychodzi a mierzysz godzinę po jedzeniu czh jak?

[bajka1807]

Napisane przez nena_milka

Heeej babeczki
Nadrobiłam was dzisiaj i wczoraj wieczorem. Nie pisałam nic bo nie dałam rady. TŻ miał wolne i pojechaliśmy po komodę dla dzidzia i mi też kupił i się okazało że Ninka ma tylko jedną szufladę ubrań więc idę dzisiaj na zakupy teraz jestem u lekarza i czekam na tą glukoze... buuuu...

Ale potem zakupki i usg jupi

No i dzień dobry:p

trzymam kciuki za glukoze

Napisane przez katarzyna2811

Tak rzeczywiście tylko dlaczego ja mam w takim razie w przyszłym tygodniu wizytę z synem u okulisty i laryngologa prywatnie(na NFZ brak miejsc), mój tata rezonans robił prywatnie(ta sama przyczyna), dziewczyna z którą leżałam w szpitalu w sali za miesiąc z córeczką jedzie prywatnie na usunięcie migdałków -koszt ok 600 zł - termin na kasę chorych ok 1 roku, itd.

tez cos o tym wiem. w grudniu moja matke napierdzielaly plecy, lekarz stwierdzil ze korzonki, dostawala zastrzyki ale nic nie daly. wiec polecil jej isc do neurologa... termin na marzec! poszla prywatnie do babki ktora pracuje w szpitalu. dala jej skierowanie na rezonans i usg, na rezonans jakims cudem dostala sie po miesiacu, a usg po 1,5! oczywiscie wyszlo ze ma zmasakrowany kregoslup, na usg wyszla kamica zolciowa, wiec od razu do szpitala i na stol, bo dziw ze jeszcze chodzi i normalnie funkcjonuje no ale gdyby poszla dopiero w marcu do neurologa i za nim porobila badania to bol by ja wykonczyl.

teraz ojciec tez prywatnie poszedl na rezonans bo tez problem z plecami, a czekac na nfz musialby w nieskonczonosc teraz.

ja do lekarza na nfz chodze tylko do rodzinnego, tzn chodzilam, bo po akcji w 9 tc kiedy mialam zapalenie spojowek i ostre zapalenie zatok lekarz nie chcial mnie przyjac! a mial zasrany obowiazek, to wolal na mnie ryja wydrzec ze ma tyle pacjentow i nie bedzie siedziec w pracy w nieskonczonosc.

Napisane przez Lolaaaaaaa88

Chciałam się Wam pochwalić moimi prezentami wczorajszymi

sliczne kosz mojzesza chcialam na poczatku zamiast kolyski bardzo mi sie podoba, ale za maly jest

Napisane przez Lolaaaaaaa88

mozna w dużej mierze podziekować na przykład niektórym starym babskom których celem życia jest siedzenie w przychodni i zajmowanie miejsc ludziom naprawde chorym!

o tym wlasnie pisalam u gory, ja mega chora, a w poczekalni sami starzy ludzie, tryskajacy energia, a do lekarza chodza zeby ponarzekac i pogadac

[katarzyna2811]

Napisane przez aagula

Ja się nie chcę wykłócać bo nie o to tutaj chodzi... chciałam tylko powiedzieć, że są jednak osoby którym w jakiś sposób te nasze składki pomagają... bo prawda jest taka , że jak kogoś nie stać to wizytę prywatną będzie czekać na termin.... przypomnę sama chodzę prywatnie do lekarza ....
ale nie bądźmy egoistami!!!!!
To jest tylko i wylącznie moje zdanie możecie mieć inne nie potępiam!

Przepraszam może faktycznie trochę źle to zabrzmiało. Oczywiście jeżeli kogoś nie stać to czeka. Sama raz w roku rejestruję się do kardiologa i termin oczekiwania ok 4 m-ce. Ale ja mogę czekać gorzej jeżeli ktoś ma naprawdę pilny przypadek a tak się też zdarzało. A nie stać go na wizytę prywatną.

[bajka1807]

Napisane przez agaabuu

Witam sie z rana Wczoraj w aptece dostałam za darmo glukometr i 10 pasków - taki zestaw startowy No i pomierzyłam sobie cukier....i już sama nie wiem jak to jest z tą cukrzycą ....cukry po posiłkach miałam 84 i 86 mg/dl, wieczorem miałam 74 mg/dl , a dzis na czczo 69 mg/dl. Wczoraj nawet specjalnie zjadłam spory kawałek czekolady mlecznej i chyba z ponad 0,5 kg truskawek po obiedzie a cukier miałam 86. Dziś na śniadanie dołączyłam chleb i posłodziłam herbate - zobacze jaki będę miała cukier.

a kiedy ten cukier mierzysz?
czekolada podnosi cukier natychmiastowo i szybko zaraz spada, to cukier prosty wiec jest szybko uwalniany i spalany. truskawki np mi w ogole cukru nie podnosza
a jesz normalnie czy zaczelas juz stosowac sie jakos do diety ?

[agaabuu]

Napisane przez nena_milka

To dobrze chyba ten cukier wychodzi a mierzysz godzinę po jedzeniu czh jak?

Mierzyłam godzinę i nawet dla pewności 2 h po jedzeniu. A po wypiciu glukozy miałam 149

[aagula]

Napisane przez katarzyna2811

Przepraszam może faktycznie trochę źle to zabrzmiało. Oczywiście jeżeli kogoś nie stać to czeka. Sama raz w roku rejestruję się do kardiologa i termin oczekiwania ok 4 m-ce. Ale ja mogę czekać gorzej jeżeli ktoś ma naprawdę pilny przypadek a tak się też zdarzało. A nie stać go na wizytę prywatną.

nie masz za co przepraszać

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez bajka1807

sliczne kosz mojzesza chcialam na poczatku zamiast kolyski bardzo mi sie podoba, ale za maly jest

mały? masz na mysli wąski?:p a ile ma kołyska twoja? bo mi się właśnie ten ksoz duzy wydaje

[bajka1807]

Napisane przez agaabuu

Mierzyłam godzinę i nawet dla pewności 2 h po jedzeniu. A po wypiciu glukozy miałam 149

cukrzyca niestety przebiegla, jednego dnia wyniki super drugiego sie sypia :/

[agaabuu]

Napisane przez bajka1807

a kiedy ten cukier mierzysz?
czekolada podnosi cukier natychmiastowo i szybko zaraz spada, to cukier prosty wiec jest szybko uwalniany i spalany. truskawki np mi w ogole cukru nie podnosza
a jesz normalnie czy zaczelas juz stosowac sie jakos do diety ?

Mierzyłam po godzinie i po dwoch od posiłku. A posiłki jadłam normalne takie jak co dzień. ja ogólnie jem sporo warzyw, nabiału, troche słodkiego, więc diety tak bardzo nie zmieniłam.

[katarzyna2811]

Napisane przez bajka1807

trzymam kciuki za glukoze



tez cos o tym wiem. w grudniu moja matke napierdzielaly plecy, lekarz stwierdzil ze korzonki, dostawala zastrzyki ale nic nie daly. wiec polecil jej isc do neurologa... termin na marzec! poszla prywatnie do babki ktora pracuje w szpitalu. dala jej skierowanie na rezonans i usg, na rezonans jakims cudem dostala sie po miesiacu, a usg po 1,5! oczywiscie wyszlo ze ma zmasakrowany kregoslup, na usg wyszla kamica zolciowa, wiec od razu do szpitala i na stol, bo dziw ze jeszcze chodzi i normalnie funkcjonuje no ale gdyby poszla dopiero w marcu do neurologa i za nim porobila badania to bol by ja wykonczyl.

teraz ojciec tez prywatnie poszedl na rezonans bo tez problem z plecami, a czekac na nfz musialby w nieskonczonosc teraz.

ja do lekarza na nfz chodze tylko do rodzinnego, tzn chodzilam, bo po akcji w 9 tc kiedy mialam zapalenie spojowek i ostre zapalenie zatok lekarz nie chcial mnie przyjac! a mial zasrany obowiazek, to wolal na mnie ryja wydrzec ze ma tyle pacjentow i nie bedzie siedziec w pracy w nieskonczonosc.

sliczne kosz mojzesza chcialam na poczatku zamiast kolyski bardzo mi sie podoba, ale za maly jest



o tym wlasnie pisalam u gory, ja mega chora, a w poczekalni sami starzy ludzie, tryskajacy energia, a do lekarza chodza zeby ponarzekac i pogadac

Wiecie co jeszcze jest problemem: to że wiele babek rejestruje się w wielu miejscach naraz a potem nie odmawia. Zawsze można w to miejsce kogoś innego wrzucić

[agaabuu]

Napisane przez bajka1807

cukrzyca niestety przebiegla, jednego dnia wyniki super drugiego sie sypia :/

Dlatego właśnie poprosze lekarza o recepte na te paski i pomierze sobie do wizyty u diabetologa. Przynajmniej babka będzie miała już jakiś ogląd sytuacji.

[aagula]

Napisane przez katarzyna2811

Wiecie co jeszcze jest problemem: to że wiele babek rejestruje się w wielu miejscach naraz a potem nie odmawia. Zawsze można w to miejsce kogoś innego wrzucić

święte słowa!

[Lolaaaaaaa88]

patrzylam sobie właśnie na 1 strone i dużo mamy Mamuś zaginionych...;/

i takie miałam przemyslenie, ciekawe czy przy porodach duzo płci się zmieni;p chociaż nikomu tego nie życe

[policzanka]

Dziendoberek kochaneJak cosik to ja Was podczytuje na bieząco tylko jakos nie moge wbic sie w rozmowe.

Ale piekny dzien sie zapowiada.U Was tez?
Wogole wczoraj bylam w Szczecinie i troche łaziłam...Wspominam to jako masakre...Nie dosc ze na kazdym kroku chciało mi sie siusiac to jeszcze stopy spuchły mi do tego stopnia ze buciki zaczeły cisnąc...Jak wrociłam do domu to wogole była męka...Wszystko koszmarnie bolało-krzyz,kręgosłup,pachwiny, nogi...A wiec juz w tej mojej ciazy nigdy więcej takich wypadow na miasto...nastepny to chyba dopiero wspolnie z Lilką bedzie

Jutro mam wizyte.Ciekawe czy zrobi Usg.Ostatnio jak bylo robione to Lila juz ponad 1 kg wazyła..
Wiecie co..mam ciagle głupią schize ze sie okaze ze Lila to chłopak...Kurcze nie chcialabym juz takiej niespodzianki...Pozniej skroce filmik z Usg i poprosze Was abyscie to Wy ocenily co tam widac.Bo ja niby widze tam cipcie no ale wiecie-nigdy nic nie wiadomo...
Poki co zycze milego dzionkaJa spadam pod prysznic.

[bajka1807]

Napisane przez Lolaaaaaaa88

mały? masz na mysli wąski?:p a ile ma kołyska twoja? bo mi się właśnie ten ksoz duzy wydaje

wewnetrzne długość: 84 cm szerokość:43 cm głębokość: 20 cm

w sumie widze ze maja takie same wymiary ale jakos kolyska zaczela mi sie bardziej stabilna wydawac, no i maxymalna wysokosc stelaza to 133, wiec ulga dla mojego kregoslupa co nie zmienia faktu ze kosz jest sliczny i zawsze mi sie marzyl

---------- Dopisano o 08:56 ---------- Poprzedni post napisano o 08:51 ----------

Napisane przez agaabuu

Mierzyłam po godzinie i po dwoch od posiłku. A posiłki jadłam normalne takie jak co dzień. ja ogólnie jem sporo warzyw, nabiału, troche słodkiego, więc diety tak bardzo nie zmieniłam.

o widzisz bo warzywa pieknie obnizaja cukier ja do kazdego posilku laduje ogromna ilosc warzyw i wyniki mam super.
no, a ty chyba powtarzalas glukoze po pierwszym wyniku tak? jak tak to juz raczej nie ma mowy o pomylce:/ ale grunt zeby miec pod kontrola. jak bedziesz miala ladne wyniki to moze bedziesz sie musiala mierzyc 3 razy dziennie i to nawet co dwa dni. poczekaj co ci lekarz powie

[aagula]

Też lecę pod prysznic...
mam nadzieję, że uda mi się do was wrócić a jak nie to od razu życzę milego dnia!

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez bajka1807

wewnetrzne długość: 84 cm szerokość:43 cm głębokość: 20 cm

w sumie widze ze maja takie same wymiary ale jakos kolyska zaczela mi sie bardziej stabilna wydawac, no i maxymalna wysokosc stelaza to 133, wiec ulga dla mojego kregoslupa co nie zmienia faktu ze kosz jest sliczny i zawsze mi sie marzyl

no już myślałam, że mój za mały ja tezbym nie kupiła gdybym nie dostala bo to jednak kolejny koszt ale jestem zakochana i czekam na wrzesień
ale to fakt kołyska na bank stabilniejsza, jak mój Alek pójdzie po Tatusiu i Mamusi to długo w tym koszu nie posiedzi bo go złamie:d haha

---------- Dopisano o 08:59 ---------- Poprzedni post napisano o 08:57 ----------

w ogóle jak wyjdzie mi z tym mieszkaniem co mówiła, a Tato mi wczoraj mówił, że tak to lipiec sierpnien bede miala zajezdnie, juz sie boje, malowanie... nowe meble wszytsko bede musiala ogranac w 2 miesiace, mam nadzieje, ze chcociaz porod szybko pojdzie jak tak sie wymecze

[agaabuu]

Napisane przez bajka1807

o widzisz bo warzywa pieknie obnizaja cukier ja do kazdego posilku laduje ogromna ilosc warzyw i wyniki mam super.
no, a ty chyba powtarzalas glukoze po pierwszym wyniku tak? jak tak to juz raczej nie ma mowy o pomylce:/ ale grunt zeby miec pod kontrola. jak bedziesz miala ladne wyniki to moze bedziesz sie musiala mierzyc 3 razy dziennie i to nawet co dwa dni. poczekaj co ci lekarz powie

No powtarzałam wynik. Czy jest możliwe ,aby ta glukoza była za dużym obciążeniem dla mojej trzustki a normalne posiłki nie?

[butterfly20]

Ojej,ale dzisiaj późno wstałam! Szoking

Napisane przez matallewar

A ja znów mam zgagę

I niech ktoś ruszy to moje dziecko, bo zaczynam świrować, jak jej nie czuję

Ja jak Tuśka ma gorszy dzień to jej pukam i wtedy ona mi odpukuje i jestem spokojniejsza

Napisane przez kaska87

ja nie wiem, ale mój cały dzień coś tam znać daje, raz mocniej raz słabiej, ale czuję, że się wierci już nawet jak chodzę to mnie kopie, a niby dziecko wtedy buja i powinno spać chyba będzie mały zbój

Moja tak samo. W niektóre dni mniej,ale ogólnie to waryjatka

Napisane przez bajka1807

ja sie wow nie spodziewam, ale zobaczymy zjem kawalek jak zmierze cukier za chwile ja robilam z truskawkami i rabarbarem.



moja tez juz mnie boksuje nawet jak chodze ale nie chce zeby byla malym zbojem, jedna mi taka wystarczy

co do obrotow, amelka to kilka razy dziennie zmienia polozenie, a poznaje to po tym gdzie kopie. jak po tylku i pipce to jest miednicowo, a jak kopniaki sa powyzej pepka, to glowkowo ale samego momemtu przekrecania jakos szczegolnie nie czuje, tzn czuje ze sie wierci, ale ani to nie boli ani nic, czasem tylko bardziej sie wypnie ze mi polowa brzucha tylko twardnieje

Nooo moja też tak ciągle zmienia położenie, wczoraj u gina też się nam przemieszczała

Napisane przez matallewar

Snow jesteś wielka

Poświeciłam jej leżąc na plecach i od razu 2 razy "PUK"

Fajnie, chyba też spróbuję

Napisane przez marysia_258

Wiem, że tak jest


Odkąd jestem na L4 oglądam różne dziwne rzeczy A to mnie jakoś wciągnęło

Biedne jesteście z tymi zgagami
Ja nigdy nie miałam nawet nie wiem co to znaczy, a wiem że jest baaardzo męczące i upierdliwe.

Też nie miałam zgagi, nie wiem jak to jest i tfu tfu tfu -nie chcę wiedzieć.

Napisane przez aagula

Witam się z samego rana...
kurcze ostatni raz była u was tutaj w niedzielę... dzisiaj zaglądam a tutaj tyle stron nadrukowanych, że nie ogarniam.. i chyba nie dam rady nadrobić tego,... u mnie dziś piękna pogoda nie wiem czy ciepło ale słoneczko świeci!
nie wiem jak wy to robicie, że macie czas tyle pisać ja niby na wolnym jestem ale jakoś tak wychodzi a przynajmniej ostatnio, że nie miałam jak tutaj do was zajrzeć!
Chciałam się pochwalić, że wchodzę w 6 miesiąc
Widzę, że jest rozmowa na temat NFZ i składek jakie nam zabierają co miesiąc... z jednej strony zgadzam się z wami , bo ja też w sumie wszędzie prywatne chodzę .. ale z drugiej strony!wiem, że jest to wkurzające kolejki zapisy i długie terminy jednak pomyślcie sobie , że za te nasze pieniądze są leczone małe dzieci, starsi ludzie itp... więc nie idzie to całkowicie w błoto!!!

Wyjdę na egoistkę ale...
U mnie calutka rodzina, łącznie z osobami starszymi i dziećmi chodzi prywatnie. Więc sorki,ale jakoś obce osoby mnie mało interesują.My bulimy i nic z tego nie mamy.
Tyle dobrze,że chociaż poród będzie za to. Bo tak to ja nigdy w szpitalu nie byłam i na to nawet też mi nie szło.

Napisane przez Lolaaaaaaa88

Chciałam się Wam pochwalić moimi prezentami wczorajszymi

Słitttttttttt

Napisane przez agaabuu

Mierzyłam godzinę i nawet dla pewności 2 h po jedzeniu. A po wypiciu glukozy miałam 149

Hmmm nie wiem jak to jest,ale chyba wyniki z krwi są bardziej wiarygodne?Tak tu chyba dziewczyny pisały.



Ja po śniadanku, pomyślę o jakiejś kawce. 3 w 1 piję w dużą ilością mleka, sikacz to,ale lubię

[passion80]

Napisane przez kahunia

Przepis na biszkopt: http://www.mojewypieki.com/przepis/biszkopt-przepis-ii - zawsze mi wychodzi. I tak, rzucam po upieczeniu

też polecam, pięknie rośnie

Napisane przez butterfly20

Dziewczyny to lepsze prześcieradła bawełniane a nie frotowe?

nie cierpię froty

[Lolaaaaaaa88]

Hej dziewczyny mam ogromną prośbę, widzę, że na 1 stronie są wyprawki dla dziecka ale takie strasznie ogólne, a wiem, że niektóry z Was miały swoje albo z neta wyprawki,czy w exelu, czy mogłabym prosić o taką liste?

[bajka1807]

Napisane przez agaabuu

No powtarzałam wynik. Czy jest możliwe ,aby ta glukoza była za dużym obciążeniem dla mojej trzustki a normalne posiłki nie?

na to to ci tylko lekarz moze odpowiedziec, ale nie sadze. na mnie glukoza w ogole wrazenia po wypiciu nie robila bo wynik byl 103. ale po wprowadzeniu diety i mierzeniu cukru widze ze np nie moge jesc rzeczy typu pierogi czy kopytka, bo za bardzo przetworzone i cukier po nich zawsze kolo 123 mam. ale nigdy nie mialam wyniku wiekszego jak 125, po mega wielkim deserze lodowym mialam 92, wiec tak jak mowilam, cukry proste podnosza cukier natychmiast a po godzinie jest juz ok.

no i wyniki z glukometru maja margines bledu 15%! wiec to duzo. wiarygodny wynik to z pobrania krwi obwodowej z zyly.

[marysia_258]

Napisane przez matallewar

Czytam fajny wątek i padłam po jednym z postów:
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=276



Izunia86 widzę Cię! Co u Was??

Niezłe

Napisane przez nena_milka

Heeej babeczki
Nadrobiłam was dzisiaj i wczoraj wieczorem. Nie pisałam nic bo nie dałam rady. TŻ miał wolne i pojechaliśmy po komodę dla dzidzia i mi też kupił i się okazało że Ninka ma tylko jedną szufladę ubrań więc idę dzisiaj na zakupy teraz jestem u lekarza i czekam na tą glukoze... buuuu...

Ale potem zakupki i usg jupi

No i dzień dobry:p

za glukozę i USG.

Napisane przez katarzyna2811

Dzień dobry wszystkim. Dwie godziny nadrabiałam dwa dni. Co jak co ale naprodukowałyście że szok.
Shure, Fikusek gratulacje
Madzia zdrówka dla ciebie i dzidzi,
wszystkim gratuluję zakupów wózkowych i dzieciowych
No ja też czekam już na swój wózek. Wczoraj wpłaciłam babce kaskę, napisałam maila i kobietka mi odpisała że na dziś zamawia kuriera. A że wózek jest zaledwie 50 km ode mnie to do jutra na pewno dojdzie. A jestem taka happy że szok. Dzwoniłam wczoraj do szefa żeby mi wypłatę przelał bo muszę zapłacić za wózek to po naradzie z szefową ustalili że przeleją mi tyle ile kosztuje wózek i że to będzie jako premia za współpracę. I jestem 750 zł do przodu. Huraa. Wobec tego postanowiłam że w to miejsce kupię łóżeczko plus wyposażenie.

Gratuluję zakupu!
Ja też chcę takiego szefa Fajny nie ma co!
Ja bryczka dojdzie to koniecznie wrzuć zdjęcia

Napisane przez martaK

No i wylądowałam na L4... Wczoraj wieczorem zauważyłam na bieliźnie krew więc mega szybko pojechaliśmy do pierwszego lepszego lekarza w Enel Med, bo planową wizytę u swojej lekarki mam dopiero w środę. Dobrze że w ogóle był jakikolwiek termin.... Lekarz zbadał mnie tylko na samolocie powiedział że nic nie widzi, że byćmoże nadżerka (chociaż nikt wcześniej mi nie mówił że coś mam) i dał na tydzień zwolnienie. Także co najmniej do piątku leże plackiem i wstaję tylko do toalety bo w piątek to USG więc będziemy więcej wiedzieć czy nic złego się nie dzieje... Ehhh boję się

Dużo zdrówka dla Ciebie i maleństwa! Odpoczywaj i nie stresuj się!

Napisane przez Lolaaaaaaa88

Chciałam się Wam pochwalić moimi prezentami wczorajszymi

Boska ta kołyska
Wszystkie je macie takie ładne,że i ja chyba skuszę się na zakup takiej

Napisane przez policzanka

Dziendoberek kochaneJak cosik to ja Was podczytuje na bieząco tylko jakos nie moge wbic sie w rozmowe.

Ale piekny dzien sie zapowiada.U Was tez?
Wogole wczoraj bylam w Szczecinie i troche łaziłam...Wspominam to jako masakre...Nie dosc ze na kazdym kroku chciało mi sie siusiac to jeszcze stopy spuchły mi do tego stopnia ze buciki zaczeły cisnąc...Jak wrociłam do domu to wogole była męka...Wszystko koszmarnie bolało-krzyz,kręgosłup,pachwiny, nogi...A wiec juz w tej mojej ciazy nigdy więcej takich wypadow na miasto...nastepny to chyba dopiero wspolnie z Lilką bedzie

Jutro mam wizyte.Ciekawe czy zrobi Usg.Ostatnio jak bylo robione to Lila juz ponad 1 kg wazyła..
Wiecie co..mam ciagle głupią schize ze sie okaze ze Lila to chłopak...Kurcze nie chcialabym juz takiej niespodzianki...Pozniej skroce filmik z Usg i poprosze Was abyscie to Wy ocenily co tam widac.Bo ja niby widze tam cipcie no ale wiecie-nigdy nic nie wiadomo...
Poki co zycze milego dzionkaJa spadam pod prysznic.

za jutrzejszą wizytę

Witam z rana!
Miałam dziś spać do upadłego, ze względu na to że nie ma Majusi a tu
Najpierw o 7.30 zadzwoniła mama bo zapomniała, że nie muszę wstawać a chwilkę później kurier że będzie z przesyłką ok.12tej.
Z tego to akurat bardzo się cieszę bo w końcu przyjdzie prezent rocznicowy dla TŻa. Mam nadzieję że będzie pan zadowolony
Idę coś wszamać, i na kawkę.

[passion80]

Napisane przez katarzyna2811

wszystkim gratuluję zakupów wózkowych i dzieciowych
No ja też czekam już na swój wózek. Wczoraj wpłaciłam babce kaskę, napisałam maila i kobietka mi odpisała że na dziś zamawia kuriera. A że wózek jest zaledwie 50 km ode mnie to do jutra na pewno dojdzie. A jestem taka happy że szok. Dzwoniłam wczoraj do szefa żeby mi wypłatę przelał bo muszę zapłacić za wózek to po naradzie z szefową ustalili że przeleją mi tyle ile kosztuje wózek i że to będzie jako premia za współpracę. I jestem 750 zł do przodu. Huraa. Wobec tego postanowiłam że w to miejsce kupię łóżeczko plus wyposażenie.

bardzo miło z jego strony

Napisane przez martaK

No i wylądowałam na L4... Wczoraj wieczorem zauważyłam na bieliźnie krew więc mega szybko pojechaliśmy do pierwszego lepszego lekarza w Enel Med, bo planową wizytę u swojej lekarki mam dopiero w środę. Dobrze że w ogóle był jakikolwiek termin.... Lekarz zbadał mnie tylko na samolocie powiedział że nic nie widzi, że byćmoże nadżerka (chociaż nikt wcześniej mi nie mówił że coś mam) i dał na tydzień zwolnienie. Także co najmniej do piątku leże plackiem i wstaję tylko do toalety bo w piątek to USG więc będziemy więcej wiedzieć czy nic złego się nie dzieje... Ehhh boję się

trzymajcie się!

Napisane przez aagula

Chciałam się pochwalić, że wchodzę w 6 miesiąc
Widzę, że jest rozmowa na temat NFZ i składek jakie nam zabierają co miesiąc... z jednej strony zgadzam się z wami , bo ja też w sumie wszędzie prywatne chodzę .. ale z drugiej strony!wiem, że jest to wkurzające kolejki zapisy i długie terminy jednak pomyślcie sobie , że za te nasze pieniądze są leczone małe dzieci, starsi ludzie itp... więc nie idzie to całkowicie w błoto!!!

ja tam nie uogólniam, zależ na kogo się trafi

Napisane przez butterfly20

Tyle dobrze,że chociaż poród będzie za to. Bo tak to ja nigdy w szpitalu nie byłam i na to nawet też mi nie szło.

to trzeba się tylko cieszyć

[nena_milka]

Jakie nudy. .. jeszcze 40 minut... myślałam że mi zmierzą po godz a tu nic...:p zrobiłam z ciekawości glukometrem i wyszło 144 czyli ok. Człowiek z nudów sam się kłuje...

[butterfly20]

Napisane przez policzanka

Dziendoberek kochaneJak cosik to ja Was podczytuje na bieząco tylko jakos nie moge wbic sie w rozmowe.

Ale piekny dzien sie zapowiada.U Was tez?
Wogole wczoraj bylam w Szczecinie i troche łaziłam...Wspominam to jako masakre...Nie dosc ze na kazdym kroku chciało mi sie siusiac to jeszcze stopy spuchły mi do tego stopnia ze buciki zaczeły cisnąc...Jak wrociłam do domu to wogole była męka...Wszystko koszmarnie bolało-krzyz,kręgosłup,pachwiny, nogi...A wiec juz w tej mojej ciazy nigdy więcej takich wypadow na miasto...nastepny to chyba dopiero wspolnie z Lilką bedzie

Jutro mam wizyte.Ciekawe czy zrobi Usg.Ostatnio jak bylo robione to Lila juz ponad 1 kg wazyła..
Wiecie co..mam ciagle głupią schize ze sie okaze ze Lila to chłopak...Kurcze nie chcialabym juz takiej niespodzianki...Pozniej skroce filmik z Usg i poprosze Was abyscie to Wy ocenily co tam widac.Bo ja niby widze tam cipcie no ale wiecie-nigdy nic nie wiadomo...
Poki co zycze milego dzionkaJa spadam pod prysznic.

Oj Dziubie to faktycznie lepiej tyle nie chodź
No a powiedz-miałaś robione 3 d?Widziałaś tam siurkę?A lekarz mówił,że na 100%?
Ja niby widziałam,mąż też widział i oboje widzieliśmy DOKŁADNIE nawet na 2d,ale pewnie zawsze będę mieć obawy,czy aby coś się nie zmieniło

Napisane przez passion80

bardzo miło z jego strony


trzymajcie się!



ja tam nie uogólniam, zależ na kogo się trafi


to trzeba się tylko cieszyć

Nooo oby tak zostało


Nena trzymam kciuki za Twoją glukozę

Bajka to skoro wychodzą Ci takie niskie wartości to jak stwierdzili cukrzycę?

[policzanka]

Napisane przez butterfly20

Oj Dziubie to faktycznie lepiej tyle nie chodź
No a powiedz-miałaś robione 3 d?Widziałaś tam siurkę?A lekarz mówił,że na 100%?
Ja niby widziałam,mąż też widział i oboje widzieliśmy DOKŁADNIE nawet na 2d,ale pewnie zawsze będę mieć obawy,czy aby coś się nie zmieniło

No własnie lekarka nie pokazała nam tego w 3d
To jest link do filmiku z Usg.Proszę powiedzcie ze widzicie tam cipcie
http://www.youtube.com/watch?v=U1iWr...ature=youtu.be

Lekarka powiedziała ze dziewczynka..ja głupia nie zapytałam czy widzi to na 100%...Mi sie osobiscie wydaje ze cipcia tam jest aczkolwiek wolalabym jeszcze Was prosic o opinie..Tyle sie czyta o pomyłkach lekarzy jesli chodzi o płec..Juz sie przyzwyczaiłam do mysli ze bedzie Lilka i nie chcialabym tego zmieniac...

[bajka1807]

Napisane przez butterfly20

Bajka to skoro wychodzą Ci takie niskie wartości to jak stwierdzili cukrzycę?

bo na czczo mialam 110 a norma jest do 99. zreszta u mnie tylko i wylacznie problem z cukrem na czczo. po zarciu jest ok.

Napisane przez policzanka

No własnie lekarka nie pokazała nam tego w 3d
To jest link do filmiku z Usg.Proszę powiedzcie ze widzicie tam cipcie
http://www.youtube.com/watch?v=U1iWr...ature=youtu.be

pipka na 100000%

[passion80]

moja współleżąca ogląda trudne sprawy a wczoraj dlaczego ja

[policzanka]

Napisane przez bajka1807

bo na czczo mialam 110 a norma jest do 99. zreszta u mnie tylko i wylacznie problem z cukrem na czczo. po zarciu jest ok.



pipka na 100000%

Ooooo to mnie zadowala