Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz IV

[pstryczek84]

Napisane przez gojka24

Muszę się Wam pochwalić. Dziś Paulina zaliczyła pierwszy obrót z plecków na brzuszek... Ostatnio jak mój tato z nią zostawał mówił, że się przekręcała. ale mu nie uwierzyłam, bo przy mnie tego nigdy jeszcze nie zrobiła.A dziś zostawiłam ją ma chwilę samą, poszłam jej butle zrobić wracam a ona na brzuszku z uśmiechem na twarzy

Napisane przez LadyWhisper

[/COLOR]Dzieki kobitki, wczoraj chyba byl jednodniowy kryzys, dzisiaj widze, ze Maly sie najadasam puszcza piers jak sie naje

super!

Napisane przez marta00537

Heja, ja tylko na chwile właśnie wróciliśmy ze szczepienia, jestem taka dumna z Filipa, popłakusiał tylko przy wkłuciach a było ich aż 3 a później nic a nic nie płakał.

Napisane przez sarah67

MAMY KP co ile karmicie dzieci???[COLOR="Silver"]

roznie, najczesciej co 1,5 - 2 godz

Napisane przez meduzza

Nawet na spacerze wszędzie widzę wizaż

Napisane przez nancykenator

dziewczyny a co myślicie o takim nosidle?
http://forkids-krakow.pl/pl/p/Lascal...-Carrier-/1589

Bron Cie Panie Boze! to wisiadlo

[szklanka19]

Napisane przez laurka23

Chyba będę, ale te bezcukrowe Holle raczej i jako urozmaicenie. Nie zarzekam się że nie Na swoim mleku spróbuję.

Ja też o tych myślałam. Macie już wyniki posiewu?

Napisane przez Ewik86

Ja nie wiem jak Ty jeszcze funkcjonujesz Twoja Ewcia chyba najgorzej śpi ze wszystkich naszych wątkowych dzieciaczków.

Mówiąc szczerze to mam wrażenie, że już nie funkcjonuję. Ledwo zipię Mój mąż dzisiaj pytał czy chcę iść do piekarni rano bo jojczyłam, że ino w domu siedzę, to powiedziałam, że chętnie, ale najprawdopodobniej położę się na ławce przed blokiem i będę spać ubrał się w sekundę i sam poszedł
A Ewcia nawet na spacerach nie chce spać także no...

Napisane przez calawdeszczu

szklanka, ale masz masakre z tym spaniem małej, szok. ja sobie nie wyobrażam, że moja Jula po nocach nie spała... wytrwałości i siły Ci życzę!

Dziękuję

Napisane przez ILLUSION

A jeszcze gdyby któraś napisała jak to "zaś" tłumaczyć

Znowu mnie fascynują znaczenia "tegować", ew. "tentegować"

Napisane przez nancykenator

a co to za różnica czy jesteś żoną czy partnerką? I tak pierzesz jego śmierdzące skarpetki, i tak pierdzi i chrapie, odwraca się jak zasypia...

Hahaha

Napisane przez YellowSheep

A ja jestem lepsza, zamówiłam, zapłaciłam ale nic mu nie powiedziałam może nie zauważy?

Napisane przez litllesweetangel

Hope to masz dobrze bo moja podszczypuje...

Moja mnie dzisiaj tak szczypie, że chyba będę cała w sińcach. A w nocy myślałam, że zejdę z bólu jak z prawego cycka jadła, a lewego z całej siły złapała i uszczypła

Napisane przez sarah67

MAMY KP co ile karmicie dzieci???

Różnie, co 1-2h. Choć jak ma histeryczno-jojczący dzień to mam wrażenie, że non stop wisi na cycku. Pociumka i się tuli.

Napisane przez marta00537

Heja, ja tylko na chwile właśnie wróciliśmy ze szczepienia, jestem taka dumna z Filipa, popłakusiał tylko przy wkłuciach a było ich aż 3 a później nic a nic nie płakał. Ostatnio to była masakra. Ale byliśmy we dwójkę z mężem. Tż trzymał małego a ja go zagadywałam.
No i mamy niezłą kluskę Filip waży już 8100

Brawo dla Filipka za szczepienie i wagę

Dziewczyny padam dzisiaj z nóg. Nocka taka sama jak wczorajsza. Nie wiem jak tej mojej Maliźnie pomóc z tym spaniem. A jak jeszcze raz usłyszę, że dziecko przyzwyczaiłam, żeby spało przy cycku to będę bić! Jak ja się boję oddychać jak Ona mi w końcu uśnie, nie mówiąc o odkładaniu bo się od razu budzi.

Mam tylko nadzieję, że to chwilowe

Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty i szczepienia.

[s i l v e r]

Napisane przez gojka24

u mnie zaczęło się od skracającej szyjki. Oczywiście musiałam leżeć. Po jakimś czasie lekarz stwierdził, że za 2 tyg na następnej wizycie da mi skierowanie do szpitala żebym na wszelki wypadek wzięła sterydy na płuca. Kazał jeszcze zrobić badania i jak je zobaczył to od razu szpital bo badania złe.. To było na początku grudnia. Wzięłam sterydy i codziennie mi krew pobierali, badania się strasznie wahały, jednego dnia się poprawiały drugiego pogarszały i tak w kółko.. Około 17-20 grudnia zaczęły mi się wody sączyć. Niestety nie było już mowy, abym na święta wyszła do domu... Na szczęście przed samym sylwestrem dziurka się zakleiła i przestały się sączyć, piłam duuuużo wody, aby wody płodowe się regenerowały i udało się doleżeć do stycznia.Potem pojawiło się 3cm rozwarcie, ale leżałam dalej. Niestety w połowie stycznia znowu wyniki zaczęły się pogarszać i podjęto decyzję o wywołaniu.. Choć nawet gdyby nie podjeli decyzji, że 15 stycznia wywołują poród to i tak bym zaraz urodziła, bo przed przeniesieniem mnie na porodówkę podczas badania już miałam 6cm... Byłam już tak psychicznie wykończona, miałam wszystkiego serdecznie dosyć, ale na szczęście wszystko zostało mi wynagrodzone szybkim i lekkim porodem i mega grzecznym dzieckiem



Muszę się Wam pochwalić. Dziś Paulina zaliczyła pierwszy obrót z plecków na brzuszek...

Urodziłaś 15 stycznia? To tak jak ja a o której godzinie??

za obrót

---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 14:56 ----------

Napisane przez szklanka19

Dziewczyny padam dzisiaj z nóg. Nocka taka sama jak wczorajsza. Nie wiem jak tej mojej Maliźnie pomóc z tym spaniem. A jak jeszcze raz usłyszę, że dziecko przyzwyczaiłam, żeby spało przy cycku to będę bić! Jak ja się boję oddychać jak Ona mi w końcu uśnie, nie mówiąc o odkładaniu bo się od razu budzi.

Mam tylko nadzieję, że to chwilowe

Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty i szczepienia.

Współczuję

Napewno to chwilowe



Dziewczyny kiedy ma w końcu wejść ta ustawa o ten roczny macierzyński??? Te 4 tyg kończą mi się 30 czerwca. Nie chcę żeby mi to przepadło,kurka...... :/

[LadyWhisper]

Bokeh, zarąbista reklama a widziałaś making of? kapowe

Możecie mówić mi mistrzuniu - zawiązałam z Pietraszkiem plecaczek!!! napociłam się jak świnia ale dalimy radę, wygląda to genialnie, a Piotruś uchichany niesamowicie po całej akcji ze zmęczenia padł i śpi

---------- Dopisano o 15:13 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ----------

Silver, 17 czerwca wchodzi

Sylwia, kciuki za szczepienie


Już mi lepiej

[meneq]

Napisane przez nancykenator

to jak mogę to powiem
chodzi o t., wiem, że to temat rzeka i jak zaczniemy to dziś nie skończymy i wiem, że większość z nas to przechodzi ale mnie to bardzo męczy.
Otóż moja t. nie wierzy mi chyba, że karmię piersią. Co telefon to pytania czy Mały je, czy mam wystarczająco pokarmu, czy bardzo marudzi (dla niej marudzenie to synonim głodzenia). A ja mam straszne wyrzuty, że nie karmiłam od początku, że nie miałam pokarmu i teraz każde naprawdę każde jej napomknięcie nawet o jedzeniu Kubusiowym mnie gotuje. Wiem, że to głupie, mało dojrzałe i w ogóle szczeniackie ale tak jest i Wam to mogę powiedzieć, bo jak mówię o tym tż to on twierdzi, że przesadzam. To się pożaliłam... ufff...

Rozumiem!
U mnie jest tak samo, Yae jest caly czas piersia karmiona a tesciowa non stop mnie pyta, czy pokarm mam. Raz jej odpowiedzialam, ze Yae powietrzem zyje, to juz nie pyta. Niby to z troski w jej przypadku, ale do pasji mnie tym doprowadzala.

Poszlismy z tz i jego kumplem na kolacje. Odzylam, juz mi pipidowo niestraszne!
A jutro w poludnie wracamy na weekend do siebie. Bede akumulatory ladowac

[ILLUSION]

Napisane przez fewcia

Chciałam jeszcze zapytać dziewczyny po cc czy puściło Was już zdrętwienie nad raną ?

Mi już puściło całkowicie. tylko że ja miałam pod raną bardziej zdrętwiałe niż nad

Napisane przez LadyWhisper

Wrocila nasza ikonka

Dzieki kobitki, wczoraj chyba byl jednodniowy kryzys, dzisiaj widze, ze Maly sie najadasam puszcza piers jak sie naje

U mnie ikonki nadal nie widać
I cieszę się że już ok z kp.

Napisane przez marta00537

Heja, ja tylko na chwile właśnie wróciliśmy ze szczepienia, jestem taka dumna z Filipa, popłakusiał tylko przy wkłuciach a było ich aż 3 a później nic a nic nie płakał. Ostatnio to była masakra. Ale byliśmy we dwójkę z mężem. Tż trzymał małego a ja go zagadywałam.
No i mamy niezłą kluskę Filip waży już 8100

Lecę robić obiad, później odniosę się do tego co popisałyście, no i oczywiście dziękujemy za kciuki

za wagę. Ja wczoraj swojego ważyłam to tyle samo mi wyszło, tylko że Igi prawie dwa tygodnie starszy od Filipka, na trzecim szczepieniu ważył 7450.

Napisane przez sarah67

MAMY KP co ile karmicie dzieci???[COLOR="Silver"]
y

U nas zwykle co 2-3 godziny, w nocy co 3-3,5.
Ja Cię zauważyłam, odniosłam się nawet tylko dopiero teraz niedawno bo wcześniej mnie nie było

Napisane przez hope01

wiecie co Dawid robi jak go karmię butlą?? obejmuje mnie rączką i mi plecy masuje góra -dół

Taka to ma dobrze

Napisane przez litllesweetangel

On mi zawsze farbuje I przyznam, ze pobil wszystkie baby ktore dotychczas to robily. Nikt nigdy nie pofarbowal mi tak dokladnie i starannie wlosow jak moj TZ. Smieje sie z niego, ze minal sie powolaniem

Mój mąż też mi farbuje włosy. Tylko że kosztuje mnie to 4 piwa

Napisane przez nafiyqa

Zawsze tak ladnie piszesz, dziekuje

Napisane przez nafiyqa

Dobra, ide na egzamin. Troche sie pouczylam dzis, TZ ogarnial Kube

Napisane przez fewcia

Zaliczam zdjęcie widoku jaki mam przed sobą. Nie bijcie

Napisane przez gojka24

Muszę się Wam pochwalić. Dziś Paulina zaliczyła pierwszy obrót z plecków na brzuszek... Ostatnio jak mój tato z nią zostawał mówił, że się przekręcała. ale mu nie uwierzyłam, bo przy mnie tego nigdy jeszcze nie zrobiła.A dziś zostawiłam ją ma chwilę samą, poszłam jej butle zrobić wracam a ona na brzuszku z uśmiechem na twarzy

dla Paulinki


I jeszcze:
fewciu kciuki za wizytę bioderkową. O 18 będę trzymać jeszcze mocniej
silver - pytałaś o co się ścięłam z mężem. On ostatnio ma trochę nadgodzin i nie pracuje 8 godzin dziennie tylko 10-12. Zawsze w weekendy zabierał rano młodego a ja mogłam pospać. W tą sobotę i niedzielę ja wstawałam o 5 ale ok, szkoda mi go było bo widziałam że zmęczony. No ale wczoraj mówię mu żeby ululał Igorka bo trze już oczka a mi ręce odpadają i zmęczona jestem, to on mówi że też jest zmęczony ale jutro wstanie z nim rano bo pewnie 0 5 się obudzi a do pracy dopiero o 6:30 wychodzi. Myślę sobie ok, widzę że oczy mu się zamykają i drzemie na kanapie to go wygoniłam do sypialni i zasnął o 19! A dzisiaj co? Oczywiście ja musiałam wstać o 5. Na początku nie widział problemu i argumentował że zmęczony i że ja zobaczę jak to jest jak wrócę do pracy. Powiedziałam że spał od 19 i nie zrobiłoby mu różnicy czy wstał o 6 czy wstałby o 5 i że ja od 5 miesięcy wstaję w nocy na karmienia i chyba nie zdaje sobie sprawy jak to jest taka noc rozbita i po moim powrocie do pracy to się nie zmieni i nadal będę miała rozbite nocki. To później zmienił gadkę, zaczął przepraszać i stwierdził że mogłam go na siłę obudzić i kazać się zająć młodym. Tylko że jak Igi się wiercił w łóżku i piszczał to on tylko popatrzył i się odwrócił plecami. I teraz sama nie wiem czy mam rację bo wielu tatusiów wcale nie zabiera dziecka z sypialni w weekendy żeby mama mogła pospać a mój bardzo często i wieczorami się zajmuje nim dużo...

Obrączki mamy takie:
http://www.apart.pl/files/cbiz_img/img_prod126_0_m.jpg

Nadrobiłam a mój golasek dalej śpi

[hope01]

Hmm ja się zastanawiam czy Deli, ze względu na sytuację, jest w stanie poprowadzić kolejną część wątku

[badziabadzia]

Fewcia, Bozena jakas, nazwiska nie pamietam w medice przyjmuje..

My dostalismy "gratis" do wozka babybjorn, ale to chyba tez wisiadlo.. o taki cos mniej wiecej http://t0.gstatic.com/images?q=tbn:A...atfvkcbXLd8jUV

[hope01]

Napisane przez ILLUSION

silver - pytałaś o co się ścięłam z mężem. On ostatnio ma trochę nadgodzin i nie pracuje 8 godzin dziennie tylko 10-12. Zawsze w weekendy zabierał rano młodego a ja mogłam pospać. W tą sobotę i niedzielę ja wstawałam o 5 ale ok, szkoda mi go było bo widziałam że zmęczony. No ale wczoraj mówię mu żeby ululał Igorka bo trze już oczka a mi ręce odpadają i zmęczona jestem, to on mówi że też jest zmęczony ale jutro wstanie z nim rano bo pewnie 0 5 się obudzi a do pracy dopiero o 6:30 wychodzi. Myślę sobie ok, widzę że oczy mu się zamykają i drzemie na kanapie to go wygoniłam do sypialni i zasnął o 19! A dzisiaj co? Oczywiście ja musiałam wstać o 5. Na początku nie widział problemu i argumentował że zmęczony i że ja zobaczę jak to jest jak wrócę do pracy. Powiedziałam że spał od 19 i nie zrobiłoby mu różnicy czy wstał o 6 czy wstałby o 5 i że ja od 5 miesięcy wstaję w nocy na karmienia i chyba nie zdaje sobie sprawy jak to jest taka noc rozbita i po moim powrocie do pracy to się nie zmieni i nadal będę miała rozbite nocki. To później zmienił gadkę, zaczął przepraszać i stwierdził że mogłam go na siłę obudzić i kazać się zająć młodym. Tylko że jak Igi się wiercił w łóżku i piszczał to on tylko popatrzył i się odwrócił plecami. I teraz sama nie wiem czy mam rację bo wielu tatusiów wcale nie zabiera dziecka z sypialni w weekendy żeby mama mogła pospać a mój bardzo często i wieczorami się zajmuje nim dużo...

Obrączki mamy takie:
http://www.apart.pl/files/cbiz_img/img_prod126_0_m.jpg

Nadrobiłam a mój golasek dalej śpi

u mnie jest tak samo, dlatego ja już go od razu z buta, bo nie wstanie jak go proszę i potrząsam, a jak ja pójdę butelkę robić to Dawid się rozbudzić zdąży i hulaj duszo, piekła nie ma. wczoraj nad ranem za cholere nie wstał, Dawid darcie a ten nic..

mój nie zabiera co argumentuje, że nie ma gdzie, ale idę w zakład że na nowym mieszkaniu też nie zabierze, bo jak np na weekend jesteśmy u teściowej to ma gdzie, a nie weźmie, ba, on śpi ja z młodym tańcuje a przypominam że pracuje 8 godzin bez dodatków.

Igi uroczy , a obrączki śliczne

[laurka23]

Napisane przez nomenklaturabinominalna

Hej dziewczyny Nie myslcie,ze polazlam sobie w pi.zdu. Czytam,ale mysli nie moge zebrac jakos, bolace dziaselka sa bardzo absorbujace I nie,nie chce smecic o sobie,jesli tak to odbierzecie. Po prostu chcialam,zeby maly mial pelna rodzine,ktorej ja nie mialam,ale mam tak serdecznie dosc czasem tego malzenstwa Marzyl mi sie zawsze partnerski zwiazek,chcialam zeby ta druga osoba byla jednoczesnie najlepszym przyjacielem,ehh. Taki marazm mjie dopada Trzymajcie sie kochane

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Oj, mam nadzieję że się poukłada

Napisane przez nancykenator

to jak mogę to powiem
chodzi o t., wiem, że to temat rzeka i jak zaczniemy to dziś nie skończymy i wiem, że większość z nas to przechodzi ale mnie to bardzo męczy.
Otóż moja t. nie wierzy mi chyba, że karmię piersią. Co telefon to pytania czy Mały je, czy mam wystarczająco pokarmu, czy bardzo marudzi (dla niej marudzenie to synonim głodzenia). A ja mam straszne wyrzuty, że nie karmiłam od początku, że nie miałam pokarmu i teraz każde naprawdę każde jej napomknięcie nawet o jedzeniu Kubusiowym mnie gotuje. Wiem, że to głupie, mało dojrzałe i w ogóle szczeniackie ale tak jest i Wam to mogę powiedzieć, bo jak mówię o tym tż to on twierdzi, że przesadzam. To się pożaliłam... ufff...

Powiedz jej po prostu, że przecież nie głodzisz dziecka i żeby nie zadawała takich pytań bo są nie na miejscu.

Napisane przez nancykenator

jakoś tego rozmiaru nie zauważyłam więc coś chyba zmyślasz

Taaa, jesteś bardzo miła ale taka jest prawda

Napisane przez badziabadzia

My obraczki mamy takie http://t0.gstatic.com/images?q=tbn:A...Qgqjq9c7YcIabB

Mam identyczne ale z białego złota.

Napisane przez nancykenator

to jeszcze raz siooo to lekarza


dziewczyny a co myślicie o takim nosidle?
http://forkids-krakow.pl/pl/p/Lascal...-Carrier-/1589

Wydaje mi się że to jednak wisidło nie nosidło, i jeszcze to zdjęcie dziecka tyłem do rodzica! Szukaj jakiegoś ergonomika.

[ILLUSION]

Napisane przez nancykenator

a co jej powiedziałaś?

Że to moje cycki i chyba wiem najlepiej czy mam pokarm, poza tym Igi bardzo ładnie przybiera na wadze (pokazałam w książeczce zdrowia) i że gdyby pokarmu nie było i się młody nie najadał to by mi w czasie karmienia nie tryskało po ściśnięciu (zademonstrowałam tak że prawie dostała w oko). Wszystko mocno podniesionym głosem. Zaświeciłam też przed oczami butelką z odciągniętym mlekiem. Do tematu nie powróciła

Napisane przez s i l v e r

Dziewczyny kiedy ma w końcu wejść ta ustawa o ten roczny macierzyński??? Te 4 tyg kończą mi się 30 czerwca. Nie chcę żeby mi to przepadło,kurka...... :/

Mi się kończą te 4 tygodnie 18 czerwca a niby 17 ma wejść ustawa. Już mam przygotowane podanie o te dodatkowe 2 tygodnie. Jutro mam dać koleżance z pracy bo się na kawkę umówiłyśmy a ona 17 czerwca da w pracy do realizacji.

Napisane przez hope01

Hmm ja się zastanawiam czy Deli, ze względu na sytuację, jest w stanie poprowadzić kolejną część wątku

O kurde to już zaraz Ale my pędzimy

---------- Dopisano o 15:39 ---------- Poprzedni post napisano o 15:34 ----------

Śpi nadal mój słodziak to lecę do klubu jeszcze

[hope01]

A my z TŻtem nosimy
takie obrączki
I zastanawialiśmy się czy możemy je do cywilnego wykorzystać

[BlackSanctum]

Illusion - nieeee, ja to buty akurat mam w różnych kolorach, nawet mam jedne z neonowymi elementami. Albo czerwone, brązowe... Te, co kupiłaś, po prostu są śliczne, obojętnie w jakim kolorze.

No widzicie, najwyraźniej moja siostra trafiła na jakiegoś słabego złotnika, w każdym razie - my nie robimy graweru, choć jest to bardzo ładna ozdoba.

[LadyWhisper]

Illusion, słodziak z Igiego <3

widzę jęczydła opanowały wątek


wkleiłam jeszcze dwie fotki ze ślubu, nie bijcie, ale wygrzebałam jedno i nie mogłam się powstrzymać

oooo znowu nie ma ikonki

[mala_19kw]

Illusion-no niestety trochę spraw mi się zebrało na głowę i nie wyrabiam...
Nawet nie wiesz ile mnie kosztuje żeby wejść tu do was i COKOLWIEK napisać(bo zwyczajnie nie mam sił). Wiem że smęce i że w d.upie się człowiekowi przewraca jak się to czyta ale po prostu nie jest mi ostatnio do śmiechu.

Może przestanę narazie się udzielać bo bezsensu wprowadzać czarną atmosferę na forum. Minie to wrócę...

Poprawie się-obiecuje

[LadyWhisper]

Mała, a kopa chcesz?!
po to tu jesteśmy, żeby wspierać

[nancykenator]

Napisane przez ILLUSION

Że to moje cycki i chyba wiem najlepiej czy mam pokarm, poza tym Igi bardzo ładnie przybiera na wadze (pokazałam w książeczce zdrowia) i że gdyby pokarmu nie było i się młody nie najadał to by mi w czasie karmienia nie tryskało po ściśnięciu (zademonstrowałam tak że prawie dostała w oko). Wszystko mocno podniesionym głosem. Zaświeciłam też przed oczami butelką z odciągniętym mlekiem. Do tematu nie powróciła

Mi się kończą te 4 tygodnie 18 czerwca a niby 17 ma wejść ustawa. Już mam przygotowane podanie o te dodatkowe 2 tygodnie. Jutro mam dać koleżance z pracy bo się na kawkę umówiłyśmy a ona 17 czerwca da w pracy do realizacji.

O kurde to już zaraz Ale my pędzimy

---------- Dopisano o 15:39 ---------- Poprzedni post napisano o 15:34 ----------

Śpi nadal mój słodziak to lecę do klubu jeszcze

jak kiedyś u nas była popilnować Małego to dałam jej też pełną butlę i jeszcze z zamrażarki wyjęłam dwa woreczki także chyba widzi, że mam pokarm, tż mówił jej, że się nie ma co martwić bo mam czym karmić ale ona swoje i najlepsze, że tylko do tż do mnie rzadko kiedy. Chętnie bym jej strzeliła w oko ale mi tak nie szczela z cycka

Napisane przez mala_19kw

Illusion-no niestety trochę spraw mi się zebrało na głowę i nie wyrabiam...
Nawet nie wiesz ile mnie kosztuje żeby wejść tu do was i COKOLWIEK napisać(bo zwyczajnie nie mam sił). Wiem że smęce i że w d.upie się człowiekowi przewraca jak się to czyta ale po prostu nie jest mi ostatnio do śmiechu.

Może przestanę narazie się udzielać bo bezsensu wprowadzać czarną atmosferę na forum. Minie to wrócę...

Poprawie się-obiecuje

co się dzieje?

[laurka23]

Napisane przez LadyWhisper

Wrocila nasza ikonka

Black, to ja nie wiem, kto robil Twojej siostrze obraczki, ja bym byla wsciekla na jej miejscu. Jeszcze scieranie sie wzorku jako tako mozna zrozumiec, tak odpadniecie diamencika? Moja kuzynka ma z trzema diamencikami robi w obraczce wszystko i nic nawet sie nie poluzowao.

Ja juz nasze kiedys wrzucalam, mamy grube, dosc szerokie, masywne. Srodek z bialego zlota a boki z zoltego. W srodku grawer. Ja nosze w dzien non stop sciagam na noc(po slubie zrobilo mi sie przepaskudne odparzenie w miejscu obraczki i na noc zaczelam sciagac juz mi sie jie robi) a maz od slubu cywilnego w styczniu nie zdjal ani razu

moj dziec lezy na macie i pluje w strone kartoniku po soku

---------- Dopisano o 13:29 ---------- Poprzedni post napisano o 13:26 ----------

Dzieki kobitki, wczoraj chyba byl jednodniowy kryzys, dzisiaj widze, ze Maly sie najadasam puszcza piers jak sie naje

To super że już dobrze z karmieniem!

Napisane przez marta00537

Heja, ja tylko na chwile właśnie wróciliśmy ze szczepienia, jestem taka dumna z Filipa, popłakusiał tylko przy wkłuciach a było ich aż 3 a później nic a nic nie płakał. Ostatnio to była masakra. Ale byliśmy we dwójkę z mężem. Tż trzymał małego a ja go zagadywałam.
No i mamy niezłą kluskę Filip waży już 8100

Lecę robić obiad, później odniosę się do tego co popisałyście, no i oczywiście dziękujemy za kciuki

Łał piękna waga, brawa dzielny Filipku!

Napisane przez litllesweetangel

Chyba najwiecej na watku



Nancy odpada, zobacz dzidzia wisi w nim na kroku.


Hope to masz dobrze bo moja podszczypuje...

A mój drapie

Napisane przez LadyWhisper

Dziewczyny, a ten womar zaffiro? Mezowi chce kupic, ergonomiczne jest, ale firma ma tez wisiadla w ofercie (jedno nawet w domu mam ) i tak se mysle.....

Mi się widzi że za bardzo wiszą te nóżki

Napisane przez nafiyqa

To na bogato

Kurde, niby sa jakies inne tansze nosidelka, ktore sie nadaja, ale Tula taka sliczna...

Dobra, ide na egzamin. Troche sie pouczylam dzis, TZ ogarnial Kube

Napisane przez fewcia

Zaliczam zdjęcie widoku jaki mam przed sobą. Nie bijcie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

U nas siąpi cały dzień! od kilku dni pada

Napisane przez szklanka19

Ja też o tych myślałam. Macie już wyniki posiewu?



Mówiąc szczerze to mam wrażenie, że już nie funkcjonuję. Ledwo zipię Mój mąż dzisiaj pytał czy chcę iść do piekarni rano bo jojczyłam, że ino w domu siedzę, to powiedziałam, że chętnie, ale najprawdopodobniej położę się na ławce przed blokiem i będę spać ubrał się w sekundę i sam poszedł
A Ewcia nawet na spacerach nie chce spać także no...



Dziewczyny padam dzisiaj z nóg. Nocka taka sama jak wczorajsza. Nie wiem jak tej mojej Maliźnie pomóc z tym spaniem. A jak jeszcze raz usłyszę, że dziecko przyzwyczaiłam, żeby spało przy cycku to będę bić! Jak ja się boję oddychać jak Ona mi w końcu uśnie, nie mówiąc o odkładaniu bo się od razu budzi.

Mam tylko nadzieję, że to chwilowe

Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty i szczepienia.

Mąż pojechał właśnie po wyniki
Pogrubione genialne
Mam nadzieję że wreszcie Mała zacznie spać jak czzłowiek

Napisane przez ILLUSION

Nadrobiłam a mój golasek dalej śpi

Słodzizna, ale u was musi być ciepło, u mnie w domu 18 - 19 stopni brrrr

Napisane przez ILLUSION

Że to moje cycki i chyba wiem najlepiej czy mam pokarm, poza tym Igi bardzo ładnie przybiera na wadze (pokazałam w książeczce zdrowia) i że gdyby pokarmu nie było i się młody nie najadał to by mi w czasie karmienia nie tryskało po ściśnięciu (zademonstrowałam tak że prawie dostała w oko). Wszystko mocno podniesionym głosem. Zaświeciłam też przed oczami butelką z odciągniętym mlekiem. Do tematu nie powróciła

Dobrze zrobiłaś! Mi na szczęście nie zagląda w cyce, ale innymi sprawami nadrabia

[calawdeszczu]

Napisane przez YellowSheep

Tylko nie zmoknijcie

Napisane przez s i l v e r

Miłego spacerku.
U nas pada

zdążyłyśmy- nie padało, ale chmurska wiszą

Napisane przez marsi11

przecież Ty masz piękną paszcze więc czego się wstydzisz babo!

o kobieto! teraz to żeś czadu dałą

Napisane przez fewcia

mój by zauważył

mój też

nadrabiam dalej

[meduzza]

Chyba zaproponuje TŻtowi żebyśmy wzieli ślub w październiku jak przyjedzie moja mama bo tak jak u Little, nie mam co liczyć na oświadczyny.

Wiecie co mamy kp, nie mogę czytać jak piszecie o tym bo zaraz mi przykro się robi, że ja nie. Wiem, głupia jestem

Marsi-tak, u mnie piękna pogoda.
Hope-Też jeszcze nie byłam u gina.

Nosidła mają swoją cenę ale ja się pocieszam, że kilka lat posłuży, w wakacje czy na jakichś wycieczkach.

Mówicie, że dzieci Wam jęczą
Mała-Illu ma rację, coś kiepski humor masz, że nie żartujesz.
Ejoejo-witam Cię i ja
Czarna-gratuluję zębów.

My dziś 4 miesiące a jutro 5 rocznica (nic nie mam i już nic nie wymyślę )

Kochane moje (Bokeh) jak wygląda finansowo organizacja małego ślubu cywilnego?

[laurka23]

Napisane przez mala_19kw

Illusion-no niestety trochę spraw mi się zebrało na głowę i nie wyrabiam...
Nawet nie wiesz ile mnie kosztuje żeby wejść tu do was i COKOLWIEK napisać(bo zwyczajnie nie mam sił). Wiem że smęce i że w d.upie się człowiekowi przewraca jak się to czyta ale po prostu nie jest mi ostatnio do śmiechu.

Może przestanę narazie się udzielać bo bezsensu wprowadzać czarną atmosferę na forum. Minie to wrócę...

Poprawie się-obiecuje

pisz, jak jak się wygadam przed dziewczynami to mi zawsze lepiej, po to tu jesteśmy!

Lady, mój cały dzień jojczy i jęczy, chyba go nagram dla potomnych Dobrze że mąż wrócił o 13 z pracy, bo już mi na głowę biło od tego jęczenia. Teraz w nosidle mąż go uśpił i jest błoga cisza

[e_vel]

Napisane przez fewcia

I chciałam się pochwalić że robię A6W,mam za sobą 10dni i widzę różnice w brzuchu.

Napisane przez mala_19kw

Illusion-no niestety trochę spraw mi się zebrało na głowę i nie wyrabiam...
Nawet nie wiesz ile mnie kosztuje żeby wejść tu do was i COKOLWIEK napisać(bo zwyczajnie nie mam sił). Wiem że smęce i że w d.upie się człowiekowi przewraca jak się to czyta ale po prostu nie jest mi ostatnio do śmiechu.

Może przestanę narazie się udzielać bo bezsensu wprowadzać czarną atmosferę na forum. Minie to wrócę...

Poprawie się-obiecuje

a po co my tutaj jesteśmy? w k. pisz szybciutko co i jak

Co o gienia to ja się wybieram ale mi tak schodzi jak sobie pomyślę o kilkugozinnym czekaniu ale ofcourse pójdę

Wybieram się dziś z dziewczynkami do kościoła na błogosławieństwo, idziecie?

Po mojemu "ZAŚ" oznacza "w przeciwieństwie" lub "znowu"

Co do mojej sukienki ślubnej to szyłam ją na wymiar pod Krakowem u babeczki, która szyje na salony w Krk tyle że za 1/3 ceny albo jeszcze mniej Nie chciałam wielkiej sukienki na kole, mimo, że mi proponowała ale czułam się w niej jak kopka siana Ta miała minimalne koło, które jeszcze kazałam sobie zmniejszyć. I tak ładnie błyszczała Drugi raz też bym się na tą samą zdecydowała bo wogóle nie sprawiała problemów, ani uczucia, że mam coś ciężkiego na sobie

[mala_19kw]

Napisane przez LadyWhisper

Mała, a kopa chcesz?!
po to tu jesteśmy, żeby wspierać

Kopa może i bym przetrwała ale wiesz... Nie chciałabym Cię mieć na sumieniu bo właściwie pewne jest że złamałabyś nogę o moje płaskodupie

[calawdeszczu]

Napisane przez LadyWhisper

---------- Dopisano o 13:29 ---------- Poprzedni post napisano o 13:26 ----------

Dzieki kobitki, wczoraj chyba byl jednodniowy kryzys, dzisiaj widze, ze Maly sie najadasam puszcza piers jak sie naje

super, ze już dzisiaj lepiej

Napisane przez marta00537

Heja, ja tylko na chwile właśnie wróciliśmy ze szczepienia, jestem taka dumna z Filipa, popłakusiał tylko przy wkłuciach a było ich aż 3 a później nic a nic nie płakał. Ostatnio to była masakra. Ale byliśmy we dwójkę z mężem. Tż trzymał małego a ja go zagadywałam.
No i mamy niezłą kluskę Filip waży już 8100

Lecę robić obiad, później odniosę się do tego co popisałyście, no i oczywiście dziękujemy za kciuki

o ja cie ale waga!

Napisane przez hope01

Lady

wiecie co Dawid robi jak go karmię butlą?? obejmuje mnie rączką i mi plecy masuje góra -dół

to masz 2w1, przyjemne z pożytecznym

Napisane przez sylwietta1988

aaa, wróciłam z apteki a mały co? mleko z butli szamie, SAMEMU trzymajac butelke

moja też powoli zaczyna sama trzymać butle kciuki za szczepienie

Napisane przez hope01

O ja Cię w du.pę klepię, ale się zesrałsił !

Napisane przez fewcia

Zaliczam zdjęcie widoku jaki mam przed sobą. Nie bijcie

oj fewcia chyba bacik bedzie...

Napisane przez ILLUSION

Ja to na all nie włażę bo wystarczająco na lumpach kupuję, i tak nie mam już gdzie tego trzymać. Musze w końcu się zebrać i posprzedawać to co już za małe.

cześć illusion
też bym coś powystawiała, ale mi się wydaje, że nic nie sprzedam, albo sobie tłumaczę, żeby trzymać dla drugiego dziecia, bo mi szkoda

Napisane przez pstryczek84

zubry dzialaja!

taaaa i jak zawsze w krzakach siedzą, już nawet ten dzik emerytowany nie wyłazi...

[szklanka19]

Napisane przez ILLUSION

Że to moje cycki i chyba wiem najlepiej czy mam pokarm, poza tym Igi bardzo ładnie przybiera na wadze (pokazałam w książeczce zdrowia) i że gdyby pokarmu nie było i się młody nie najadał to by mi w czasie karmienia nie tryskało po ściśnięciu (zademonstrowałam tak że prawie dostała w oko). Wszystko mocno podniesionym głosem. Zaświeciłam też przed oczami butelką z odciągniętym mlekiem. Do tematu nie powróciła

Śpi nadal mój słodziak to lecę do klubu jeszcze

O cholera Illusion to z Tobą trzeba uważać bo widzę, że pokarmem strzelasz jak Ci ktoś podpadnie A tak serio to genialne zagranie

Napisane przez laurka23

Mąż pojechał właśnie po wyniki
Pogrubione genialne
Mam nadzieję że wreszcie Mała zacznie spać jak czzłowiek

To trzymam kciuki jeszcze mocniej! Daj znać jak będą. Ja też mam taką nadzieję

Napisane przez mala_19kw

Illusion-no niestety trochę spraw mi się zebrało na głowę i nie wyrabiam...
Nawet nie wiesz ile mnie kosztuje żeby wejść tu do was i COKOLWIEK napisać(bo zwyczajnie nie mam sił). Wiem że smęce i że w d.upie się człowiekowi przewraca jak się to czyta ale po prostu nie jest mi ostatnio do śmiechu.

Może przestanę narazie się udzielać bo bezsensu wprowadzać czarną atmosferę na forum. Minie to wrócę...

Poprawie się-obiecuje

Nie smęcisz i nie wprowadzasz czarnej atmosfery Także spokojnie, pisz śmiało co Ci leży na wątrobie i nie zadręczaj się niczym, trzymam kciuki za poprawę sytuacji

Zamówiłam sobie nowy stanik i końcu wyglądam jak człowiek! Mam nadzieję, że mimo fiszbiny nie będę miała dodatkowych zatorów

[laurka23]

Mam wynik posiewu, znów wyhodowano Pseudomonas spp 10^3 Echh mam nadzieję że to nic groźnego

[mala_19kw]

Napisane przez meduzza

Chyba zaproponuje TŻtowi żebyśmy wzieli ślub w październiku jak przyjedzie moja mama bo tak jak u Little, nie mam co liczyć na oświadczyny.

Wiecie co mamy kp, nie mogę czytać jak piszecie o tym bo zaraz mi przykro się robi, że ja nie. Wiem, głupia jestem

Marsi-tak, u mnie piękna pogoda.
Hope-Też jeszcze nie byłam u gina.

Nosidła mają swoją cenę ale ja się pocieszam, że kilka lat posłuży, w wakacje czy na jakichś wycieczkach.

Mówicie, że dzieci Wam jęczą
Mała-Illu ma rację, coś kiepski humor masz, że nie żartujesz.
Ejoejo-witam Cię i ja
Czarna-gratuluję zębów.

My dziś 4 miesiące a jutro 5 rocznica (nic nie mam i już nic nie wymyślę

Kochane moje (Bokeh) jak wygląda finansowo organizacja małego ślubu cywilnego?

Może zrób jakieś ciasto/kolację,kup winko jeśli lubicie i spędźcie wieczór przy świecach? Takie gesty od serca są najlepsze.

A za 4 miesiące

[szklanka19]

Napisane przez mala_19kw

Kopa może i bym przetrwała ale wiesz... Nie chciałabym Cię mieć na sumieniu bo właściwie pewne jest że złamałabyś nogę o moje płaskodupie

Widzę, że już Ci humor wraca

Napisane przez meduzza

My dziś 4 miesiące a jutro 5 rocznica (nic nie mam i już nic nie wymyślę )

Kochane moje (Bokeh) jak wygląda finansowo organizacja małego ślubu cywilnego?

Brawo za 4 miesiąc i wszystkiego dobrego z okazji jutrzejszej rocznicy

I ja nie Bokeh, ale miałam mały ślub cywilny (kościelny też miałam mały ). 80 zł opłata urzędowa, obrączki z cenami to różnie, kiecka też wiadomo, że ceny różnie no i lokal, też zależy co chcecie mieć (u nas był obiad, tort, kawa i ciasta, bez kolacji). Kurde, widzę, że pomogłam jak nie wiem co Jednym słowem, da się zrobić ślub bardzo tanio, w moim przypadku kościelny też

Napisane przez laurka23

Mam wynik posiewu, znów wyhodowano Pseudomonas spp 10^3 Echh mam nadzieję że to nic groźnego

Mnie lekarka powiedziała wczoraj, że 10^3 to jest granica normy i często uznaje się taki wynik za prawidłowy. I nie wiem jak ten pseudomonas, bo u nas był aeruginosa i powiedziała, że on występuje normalnie i jeśli nie ma objawów to nie powinno się leczyć.

[nancykenator]

Napisane przez meduzza

Chyba zaproponuje TŻtowi żebyśmy wzieli ślub w październiku jak przyjedzie moja mama bo tak jak u Little, nie mam co liczyć na oświadczyny.

Wiecie co mamy kp, nie mogę czytać jak piszecie o tym bo zaraz mi przykro się robi, że ja nie. Wiem, głupia jestem

Marsi-tak, u mnie piękna pogoda.
Hope-Też jeszcze nie byłam u gina.

Nosidła mają swoją cenę ale ja się pocieszam, że kilka lat posłuży, w wakacje czy na jakichś wycieczkach.

Mówicie, że dzieci Wam jęczą
Mała-Illu ma rację, coś kiepski humor masz, że nie żartujesz.
Ejoejo-witam Cię i ja
Czarna-gratuluję zębów.

My dziś 4 miesiące a jutro 5 rocznica (nic nie mam i już nic nie wymyślę )

Kochane moje (Bokeh) jak wygląda finansowo organizacja małego ślubu cywilnego?

mam nadzieję, że Cię nie uraziłam moim gadaniem o kp? jeśli tak to przepraszam bo domyślam jak możesz się czuć przytulam Cię mocno
a co chcesz wiedzieć na temat tej finansowej organizacji bo ja ślub cywilny też miałam...
aa i brawa za miesięcznicę i za rocznicę

[calawdeszczu]

Napisane przez laurka23

Oj, mam nadzieję że się poukłada

nomen ja też trzymam kciuki, żeby się u Ciebie polepszyło i było tak jakc chcesz

Napisane przez ILLUSION

Mi się kończą te 4 tygodnie 18 czerwca a niby 17 ma wejść ustawa. Już mam przygotowane podanie o te dodatkowe 2 tygodnie. Jutro mam dać koleżance z pracy bo się na kawkę umówiłyśmy a ona 17 czerwca da w pracy do realizacji.

ill, pokaż jak masz sformułowane to pismo? też chce mieć w razie W, jak mi zaakceptują te pisma...

Napisane przez meduzza

Kochane moje (Bokeh) jak wygląda finansowo organizacja małego ślubu cywilnego?

my braliśmy cywilny, przyjęcie na 30 osób, wliczam kiecke ślubna itp, dj-a i fotografa, to nas wyniosło grubo ponad 10 tysięcy

---------- Dopisano o 16:36 ---------- Poprzedni post napisano o 16:34 ----------

Napisane przez laurka23

Mam wynik posiewu, znów wyhodowano Pseudomonas spp 10^3 Echh mam nadzieję że to nic groźnego

oby nie!

Illusion- śliczny Igi golasek