Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz IV

[LadyWhisper]

Wrocila nasza ikonka

Black, to ja nie wiem, kto robil Twojej siostrze obraczki, ja bym byla wsciekla na jej miejscu. Jeszcze scieranie sie wzorku jako tako mozna zrozumiec, tak odpadniecie diamencika? Moja kuzynka ma z trzema diamencikami robi w obraczce wszystko i nic nawet sie nie poluzowao.

Ja juz nasze kiedys wrzucalam, mamy grube, dosc szerokie, masywne. Srodek z bialego zlota a boki z zoltego. W srodku grawer. Ja nosze w dzien non stop sciagam na noc(po slubie zrobilo mi sie przepaskudne odparzenie w miejscu obraczki i na noc zaczelam sciagac juz mi sie jie robi) a maz od slubu cywilnego w styczniu nie zdjal ani razu

moj dziec lezy na macie i pluje w strone kartoniku po soku

---------- Dopisano o 13:29 ---------- Poprzedni post napisano o 13:26 ----------

Dzieki kobitki, wczoraj chyba byl jednodniowy kryzys, dzisiaj widze, ze Maly sie najadasam puszcza piers jak sie naje

[marta00537]

Heja, ja tylko na chwile właśnie wróciliśmy ze szczepienia, jestem taka dumna z Filipa, popłakusiał tylko przy wkłuciach a było ich aż 3 a później nic a nic nie płakał. Ostatnio to była masakra. Ale byliśmy we dwójkę z mężem. Tż trzymał małego a ja go zagadywałam.
No i mamy niezłą kluskę Filip waży już 8100

Lecę robić obiad, później odniosę się do tego co popisałyście, no i oczywiście dziękujemy za kciuki

[sarah67]

Napisane przez meneq

Wszystko zalezy od odleglosci. Albo bedzie dojezdzac, albo bedzie zmieniac szkole. I jedno, i drugie jest czyms zupelnie normalnym.

---------- Dopisano o 09:17 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ----------



Sa tez plusy. Na dniach pojawia sie chmary swietlikow i na takim zapupiu powinno ich byc duuuuzo. Pieknie bedzie

FAJNIE JA TEZ BYM TAK CZESTO MOGLOA MIEJSCE ZMIENIAC
TYLKO JAK DZIEC TO TROCHE SZKODA
ale tam to pewnie norma jest
no moja siostra niedlugo bedzie sie przeprowadzac i juz mi jej szkoda ma 12 lat

Napisane przez meneq

Tak, pod warunkiem, ze tz pojdzie na swoje. A jak nie, to w nieskonczonosc...

a jak bedzie panstwowo pracowal to nie moze w jednym szpitalu?

Napisane przez hope01

eeeej jest tu taka która jeszcze oprócz mnie u gina nie była?

ja nie bylam i teraz sie cykam troche ze bedzie zj.... od lekarza

byc moze jak w lipcu pojade ale to i tak nie pewne

Napisane przez LadyWhisper

Dol mnie dopadl straszny, i szok, ze tyle z nas go ma..... ja sie czuje z tym strasznie bo to pierwszyodkad na swiecie sie pojawil Pietraszko i bardzo mi z tym zle, zloszcze sie na mojego kruszynka trace cierpliwosc, nie chce tak, przeciez on to wszystko czuje i niczemu nie jest winien

Szajka, biedna Agatka i wlasnie tego sie boje przy dziecisch wiecej niz jedno
.

tez sie tego boje dlatego caly czas rozwazam czy miec drugie dziecko

wczoraj bylam dopiero pozno w nocy ale chyba nikt nie zauwazyl


MAMY KP co ile karmicie dzieci???

---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:36 ----------

ja nosze obraczke caly czas, w ogole nie sciagam
w ciazy nosilam na lancuszku
maz sciaga do pracy

[hope01]

Lady

wiecie co Dawid robi jak go karmię butlą?? obejmuje mnie rączką i mi plecy masuje góra -dół

[litllesweetangel]

Napisane przez marta00537

Heja, ja tylko na chwile właśnie wróciliśmy ze szczepienia, jestem taka dumna z Filipa, popłakusiał tylko przy wkłuciach a było ich aż 3 a później nic a nic nie płakał. Ostatnio to była masakra. Ale byliśmy we dwójkę z mężem. Tż trzymał małego a ja go zagadywałam.
No i mamy niezłą kluskę Filip waży już 8100

Lecę robić obiad, później odniosę się do tego co popisałyście, no i oczywiście dziękujemy za kciuki

Chyba najwiecej na watku



Nancy odpada, zobacz dzidzia wisi w nim na kroku.


Hope to masz dobrze bo moja podszczypuje...

[sylwietta1988]

Napisane przez hope01

Nancy jakbym czytała o swoim TZcie







wiem, muszę iść i na usg cyca bo prawy mnie pod spodem boli... nie wiem co to

Napisane przez marta00537

Heja, ja tylko na chwile właśnie wróciliśmy ze szczepienia, jestem taka dumna z Filipa, popłakusiał tylko przy wkłuciach a było ich aż 3 a później nic a nic nie płakał. Ostatnio to była masakra. Ale byliśmy we dwójkę z mężem. Tż trzymał małego a ja go zagadywałam.
No i mamy niezłą kluskę Filip waży już 8100

Lecę robić obiad, później odniosę się do tego co popisałyście, no i oczywiście dziękujemy za kciuki

za wage i odwage

Napisane przez sarah67

FAJNIE JA TEZ BYM TAK CZESTO MOGLOA MIEJSCE ZMIENIAC
TYLKO JAK DZIEC TO TROCHE SZKODA
ale tam to pewnie norma jest
no moja siostra niedlugo bedzie sie przeprowadzac i juz mi jej szkoda ma 12 lat


a jak bedzie panstwowo pracowal to nie moze w jednym szpitalu?



ja nie bylam i teraz sie cykam troche ze bedzie zj.... od lekarza

byc moze jak w lipcu pojade ale to i tak nie pewne



tez sie tego boje dlatego caly czas rozwazam czy miec drugie dziecko

wczoraj bylam dopiero pozno w nocy ale chyba nikt nie zauwazyl


MAMY KP co ile karmicie dzieci???

---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:36 ----------

ja nosze obraczke caly czas, w ogole nie sciagam
w ciazy nosilam na lancuszku
maz sciaga do pracy

co ile? jak głodny hmmm, czasem co pół godz a czasem co 2

aaa, wróciłam z apteki a mały co? mleko z butli szamie, SAMEMU trzymajac butelke

[hope01]

O ja Cię w du.pę klepię, ale się zesrałsił !

[Debrah]

Ja tylko przelotem bo czasu nie mam..

Zaraz będzie t. ()

Powiedzieć wam coś? jak się odgrzebałam z papierów firmowych to była 3:00 - stwierdziłam, że piersi twarde to ściągnę pokarm od razu, skoro rano to i tak będę robić a niewiadomo czy wtedy mała będzie spała. Odciągam na studia na weekend, pamiętacie.

Zanim położyłam głowę na poduchę była 3:20 i wiecie co? natychmiast dziecko się obudziło :P
Myślę - trudno, zje i zaśnie. Ale nie - jakoś kupka wyjść nie chciała (i nadal nie chce) i dzieć zasnął o 5:30

Muszę mówić jak się czuję i wyglądam?

Co do odwiedzin t. to nie jestem dziś optymistycznie nastawiona bo się czuję jak zombiak. Ja wiem, ona podkreśla, że mnie odciąży - ale kurczę ja się wtedy nie relaksuję i nie umiem się np spać położyć, a ona się zajmuje moim dzieckiem.. No nie mogę tak no.

Aktualnie też się zirytowałam bo dzwoni właśnie, że małż jej mówił że nie spaliśmy dziś za bardzo i wspomniał o tym brzuszku.. a to chyba ulubiony temat mojej t. bo jak małż był mały to miał mega kłopoty.. Z tym, że zawsze, ale to zawsze wówczas proponuje, żeby może pomóc termometrem
Od tego są czopki jak jest długotrwale zaparcie, a nie parę godzin w nocy.. tak mi to strasznie działa na nerwy, bo zawsze słyszę to samo. A ja sobie nie wyobrażam wsadzać termometr w pupkę mojego dziecka.

To dobra kobieta jest kurczę, obiad mi przyniesie (doceniam!) ale co ja poradzę, że tak mnie to irytuje. Zwłaszcza dziś kiedy czuję się jakbym się nie czuła..

Napisane przez fewcia

Kochane dziękuje Wam za wszystkie miłe słowa w klubie. Nie jestem taka ładną jak piszecie,photoshop czyni cuda Ale Cora i TZ są super

Jesteśmy właśnie na spacerze nad woda,piękna pogoda na razie,cisza,spokój,moja marudka śpi

Chciałam jeszcze zapytać dziewczyny po cc czy puściło Was już zdrętwienie nad raną ?

I chciałam się pochwalić że robię A6W,mam za sobą 10dni i widzę różnice w brzuchu.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Tak, dawno już. Ale ja od początku normalnie dotykałam rany rękami, żeby uwrażliwić skórę.

Co do nosideł : Nancy : to co wstawiasz to jest wisiadło (nogi powinny być tak szeroko, żeby koniec nosidła/chusty wypadał pod kolanami (całe udo w nosidle).

Hope: ja też
Lady: ściskam! dobrze, że z karmieniem lepiej

[YellowSheep]

Napisane przez nafiyqa

A Twoja Hania juz ladnie trzym glowke?

Da sie w takim nosidle zrobic cos w domu?


Ja jeszcze nie wiem co.
Na Tule sie zgodzil to i tansze tez przejdzie, musze sie wglebic w temat...


Gladko poszlo, widac TZ mniej oporny niz Kuba


Macie wspolne konto? Jak nie to jest nadzieja, ze rzeczywiscie nie zauwazy

, on mi oddaje większość kasy, bo stwierdził, że gdyby sam zarządzał to jedlibyśmy cały miesiąc chipsy zapijając je piwem.

Napisane przez bokeh

jak to zamówiłaś? już? szybka jesteś ( w sensie szybko zbierasz kase )jakie ?

Bo kasa była na koncie, a ja tylko zrobiłam małą reorganizację wydatków szybkie decyzje są najlepsze

A wzięłam sówki bo ja mam sówkomanię

Napisane przez nancykenator

Yellow na pewno nie zauważy, przecież to facet, powiesz mu, że to stare tylko leżało w szafie

O to to

Napisane przez litllesweetangel

Z pierwszym i ostatnim sie nie zgodze On robi pranie i zasypia zawsze wtulony z reka na cyckach . Konkubina dziwnie brzmi, kojarzy mi sie z patologia z wieczornych wiadomosci :P . Dla mnie jest roznica, chce byc zona i juz.



Edit. Dzialaja wam zubry?

Nie, a taka jestem ciekawa co u nich

Napisane przez meduzza

Nawet na spacerze wszędzie widzę wizaż

Napisane przez litllesweetangel

Illusion sliwki i morele. Patrze wczoraj sklad, 3 pozycja cukier ...



Marsi u mnie tez sloneczko swieci


Tyle, ze nie wiem czy na spacer pojde bo TZ po pracy ma mi wlosy farbowac

O, a robił już to kiedys?

[LadyWhisper]

Dziewczyny, a ten womar zaffiro? Mezowi chce kupic, ergonomiczne jest, ale firma ma tez wisiadla w ofercie (jedno nawet w domu mam ) i tak se mysle.....

[s i l v e r]

Napisane przez meduzza

Nawet na spacerze wszędzie widzę wizaż

widzę że wizaż Cię prześladuje

Napisane przez fewcia

Jesteśmy właśnie na spacerze nad woda,piękna pogoda na razie,cisza,spokój,moja marudka śpi

Zazdroszczę.

Ja już też powoli łapię doła przez tą pogodę....

Napisane przez hope01

wiecie co Dawid robi jak go karmię butlą?? obejmuje mnie rączką i mi plecy masuje góra -dół

Takiej to dobrze

[litllesweetangel]

Yellow tez chce sowki!!!!!!! Kurde, moze przyoszczedze na zarciu? Schudne przynajmniej i nosidlo kupie

On mi zawsze farbuje I przyznam, ze pobil wszystkie baby ktore dotychczas to robily. Nikt nigdy nie pofarbowal mi tak dokladnie i starannie wlosow jak moj TZ. Smieje sie z niego, ze minal sie powolaniem


Kieras napisal, ze mam isc na urlop na caly sierpien nie wierze, ze az tyle zaleglego mi sie uzbieralo.

[ILLUSION]

Napisane przez neti1

hej.... jeju jak Antoś tak marudzi....a przeciez własnie zjadł...wziełam go na kolana bo juz nie mogłam zniesc...pisze do Was jedna reka...druga trzymam małego jest tak oślimaczona....

A ile Antoś Twój już waży? Bo na zdjęciach duży chłopiec się wydaje.

Napisane przez Ewik86

Moja Domcia śpi coraz gorzej Zrobiła się zupełnie nieodkładalna, dziś obudziła się o 22:30, a potem o 24:30 i nie spała do 3
dziewczyny (Szaja) czy możliwe jest, że dziecko nie może spać przez nowe jedzenie??? Pytam, bo wydaje mi się, że odkąd podaje jej żarełko jest coraz gorzej.

Współczuję U nas nic się nie zmieniło po rozszerzeniu diety...no poza kupami oczywiście

Napisane przez czarna1001

Witam się po dłuższej przerwie cały czas podczytuję
Pozdrawiamy w załączniku mój mały dwu-ząbek

Cudny jest A te zębiska fenomenalne nie jakieś tam białe kreseczki na dziąsłach tylko już NAJPRAWDZIWSZE ZĘBALE

Napisane przez meneq

No wlasnie, chcialam mezatki zapytac: nosicie na co dzien obraczki, a Wasi tz?
My jeszcze sie nie dorobilismy obraczek, ale w Japonii wiekszosc mezczyzn i czesc kobiet w ogole nie nosi. Za to w moim przypadku, po pierscionku zareczynowym wszyscy sie domyslaja, ze mezatka jestem, mimo ze na klasyczny zareczynowy nie wyglada.

Tak, nosimy. Ja jak zdejmę i zapomnę nałozyć to tak się dziwnie czuję że masakra, ciągle za palec się łapie bo mi tak łyso. A mój mąż w pracy musi zdejmować obrączkę ale poza pracą i tak nosi.

[nafiyqa]

Napisane przez ILLUSION

Nawijko też mam czasem wszystkiego dosyć jak czasem są takie dni że Igi daje w kość i sobie myślę że do dupy matka ze mnie jak nie mam tyle siły i cierpliwości żeby się nie zezłościć np. I też czasem stosuję w domu usypianie w wózku jak inaczej się nie da. Nie jesteś sama w tym wszystkim bo wiele z nas ma takie dni. Też wiem co to 2 godzinne jęczenie...wtedy ręce opadają jak nie umie się uspokoić własnego dziecka i z tego zmęczenia później przychodzą myśli że się nie nadaję do tego wszystkiego.

Zawsze tak ladnie piszesz, dziekuje

Napisane przez nancykenator

dziewczyny a co myślicie o takim nosidle?
http://forkids-krakow.pl/pl/p/Lascal...-Carrier-/1589

Wg mnie to wisiadlo, nie nadaje sie.

Napisane przez sarah67

MAMY KP co ile karmicie dzieci???

Co 2-2,5h zwykle (popoludniu czesciej). Chyba ze jestesmy na dworze i spi to wytrzyma 3-3,5h

[nancykenator]

Napisane przez sarah67

FAJNIE JA TEZ BYM TAK CZESTO MOGLOA MIEJSCE ZMIENIAC
TYLKO JAK DZIEC TO TROCHE SZKODA
ale tam to pewnie norma jest
no moja siostra niedlugo bedzie sie przeprowadzac i juz mi jej szkoda ma 12 lat


a jak bedzie panstwowo pracowal to nie moze w jednym szpitalu?



ja nie bylam i teraz sie cykam troche ze bedzie zj.... od lekarza

byc moze jak w lipcu pojade ale to i tak nie pewne



tez sie tego boje dlatego caly czas rozwazam czy miec drugie dziecko

wczoraj bylam dopiero pozno w nocy ale chyba nikt nie zauwazyl


MAMY KP co ile karmicie dzieci???

---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:36 ----------

ja nosze obraczke caly czas, w ogole nie sciagam
w ciazy nosilam na lancuszku
maz sciaga do pracy

różnie tak jak sylwia pisała, raz co 2-3 h a czasem co pół godziny.

Napisane przez hope01

Lady

wiecie co Dawid robi jak go karmię butlą?? obejmuje mnie rączką i mi plecy masuje góra -dół

ooo jaki dobry

Napisane przez marta00537

Heja, ja tylko na chwile właśnie wróciliśmy ze szczepienia, jestem taka dumna z Filipa, popłakusiał tylko przy wkłuciach a było ich aż 3 a później nic a nic nie płakał. Ostatnio to była masakra. Ale byliśmy we dwójkę z mężem. Tż trzymał małego a ja go zagadywałam.
No i mamy niezłą kluskę Filip waży już 8100

Lecę robić obiad, później odniosę się do tego co popisałyście, no i oczywiście dziękujemy za kciuki

za wagę i super grzeczne zachowanie

Napisane przez sylwietta1988

za wage i odwage

co ile? jak głodny hmmm, czasem co pół godz a czasem co 2

aaa, wróciłam z apteki a mały co? mleko z butli szamie, SAMEMU trzymajac butelke

łaaaaał

Napisane przez Debrah

Ja tylko przelotem bo czasu nie mam..

Zaraz będzie t. ()

Powiedzieć wam coś? jak się odgrzebałam z papierów firmowych to była 3:00 - stwierdziłam, że piersi twarde to ściągnę pokarm od razu, skoro rano to i tak będę robić a niewiadomo czy wtedy mała będzie spała. Odciągam na studia na weekend, pamiętacie.

Zanim położyłam głowę na poduchę była 3:20 i wiecie co? natychmiast dziecko się obudziło :P
Myślę - trudno, zje i zaśnie. Ale nie - jakoś kupka wyjść nie chciała (i nadal nie chce) i dzieć zasnął o 5:30

Muszę mówić jak się czuję i wyglądam?

Co do odwiedzin t. to nie jestem dziś optymistycznie nastawiona bo się czuję jak zombiak. Ja wiem, ona podkreśla, że mnie odciąży - ale kurczę ja się wtedy nie relaksuję i nie umiem się np spać położyć, a ona się zajmuje moim dzieckiem.. No nie mogę tak no.

Aktualnie też się zirytowałam bo dzwoni właśnie, że małż jej mówił że nie spaliśmy dziś za bardzo i wspomniał o tym brzuszku.. a to chyba ulubiony temat mojej t. bo jak małż był mały to miał mega kłopoty.. Z tym, że zawsze, ale to zawsze wówczas proponuje, żeby może pomóc termometrem
Od tego są czopki jak jest długotrwale zaparcie, a nie parę godzin w nocy.. tak mi to strasznie działa na nerwy, bo zawsze słyszę to samo. A ja sobie nie wyobrażam wsadzać termometr w pupkę mojego dziecka.

To dobra kobieta jest kurczę, obiad mi przyniesie (doceniam!) ale co ja poradzę, że tak mnie to irytuje. Zwłaszcza dziś kiedy czuję się jakbym się nie czuła..



Tak, dawno już. Ale ja od początku normalnie dotykałam rany rękami, żeby uwrażliwić skórę.

Co do nosideł : Nancy : to co wstawiasz to jest wisiadło (nogi powinny być tak szeroko, żeby koniec nosidła/chusty wypadał pod kolanami (całe udo w nosidle).

Hope: ja też
Lady: ściskam! dobrze, że z karmieniem lepiej

Ty czytasz w moich myślach normalnie, czuję identycznie



dzięki dziewczyny za wszystkie odpowiedzi w sprawie nosidła/wisidła, kurczę nie przekonam tż do kupna nosidła za 400 zeta zaraz powie, że niepotrzebne, że mam chustę i ble ble ble.

[s i l v e r]

Napisane przez litllesweetangel

On mi zawsze farbuje I przyznam, ze pobil wszystkie baby ktore dotychczas to robily. Nikt nigdy nie pofarbowal mi tak dokladnie i starannie wlosow jak moj TZ. Smieje sie z niego, ze minal sie powolaniem

mój tez mi parę razy farbował i muszę przyznać że całkiem całkiem mu to szło

[nafiyqa]

Napisane przez YellowSheep

, on mi oddaje większość kasy, bo stwierdził, że gdyby sam zarządzał to jedlibyśmy cały miesiąc chipsy zapijając je piwem.

To na bogato

Kurde, niby sa jakies inne tansze nosidelka, ktore sie nadaja, ale Tula taka sliczna...

Dobra, ide na egzamin. Troche sie pouczylam dzis, TZ ogarnial Kube

[nancykenator]

Napisane przez nafiyqa

To na bogato

Kurde, niby sa jakies inne tansze nosidelka, ktore sie nadaja, ale Tula taka sliczna...

Dobra, ide na egzamin. Troche sie pouczylam dzis, TZ ogarnial Kube

mocno zaciśnięte

[fewcia]

Napisane przez badziabadzia

Fewcia, koniecznie . Do Siedlec do ortopedy jezdzilam

A do kogo?

Napisane przez marta00537

Heja, ja tylko na chwile właśnie wróciliśmy ze szczepienia, jestem taka dumna z Filipa, popłakusiał tylko przy wkłuciach a było ich aż 3 a później nic a nic nie płakał. Ostatnio to była masakra. Ale byliśmy we dwójkę z mężem. Tż trzymał małego a ja go zagadywałam.
No i mamy niezłą kluskę Filip waży już 8100

Lecę robić obiad, później odniosę się do tego co popisałyście, no i oczywiście dziękujemy za kciuki

brawa dla Małego!

Napisane przez sarah67

FAJNIE JA TEZ BYM TAK CZESTO MOGLOA MIEJSCE ZMIENIAC
TYLKO JAK DZIEC TO TROCHE SZKODA
ale tam to pewnie norma jest
no moja siostra niedlugo bedzie sie przeprowadzac i juz mi jej szkoda ma 12 lat


a jak bedzie panstwowo pracowal to nie moze w jednym szpitalu?



ja nie bylam i teraz sie cykam troche ze bedzie zj.... od lekarza

byc moze jak w lipcu pojade ale to i tak nie pewne



tez sie tego boje dlatego caly czas rozwazam czy miec drugie dziecko

wczoraj bylam dopiero pozno w nocy ale chyba nikt nie zauwazyl


MAMY KP co ile karmicie dzieci???

---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:36 ----------

ja nosze obraczke caly czas, w ogole nie sciagam
w ciazy nosilam na lancuszku
maz sciaga do pracy

my karmimy różnie,przeważnie co 1,5-2h.

Zaliczam zdjęcie widoku jaki mam przed sobą. Nie bijcie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[fewcia]

Nawijko trzymam mocno kciuki!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[s i l v e r]

Napisane przez fewcia

Zaliczam zdjęcie widoku jaki mam przed sobą. Nie bijcie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[YellowSheep]

Napisane przez litllesweetangel

Yellow tez chce sowki!!!!!!! Kurde, moze przyoszczedze na zarciu? Schudne przynajmniej i nosidlo kupie

On mi zawsze farbuje I przyznam, ze pobil wszystkie baby ktore dotychczas to robily. Nikt nigdy nie pofarbowal mi tak dokladnie i starannie wlosow jak moj TZ. Smieje sie z niego, ze minal sie powolaniem


Kieras napisal, ze mam isc na urlop na caly sierpien nie wierze, ze az tyle zaleglego mi sie uzbieralo.

Napisane przez s i l v e r

mój tez mi parę razy farbował i muszę przyznać że całkiem całkiem mu to szło

Fajnie się macie

Napisane przez ILLUSION

A ile Antoś Twój już waży? Bo na zdjęciach duży chłopiec się wydaje.

Współczuję U nas nic się nie zmieniło po rozszerzeniu diety...no poza kupami oczywiście

Cudny jest A te zębiska fenomenalne nie jakieś tam białe kreseczki na dziąsłach tylko już NAJPRAWDZIWSZE ZĘBALE

Tak, nosimy. Ja jak zdejmę i zapomnę nałozyć to tak się dziwnie czuję że masakra, ciągle za palec się łapie bo mi tak łyso. A mój mąż w pracy musi zdejmować obrączkę ale poza pracą i tak nosi.

Pogrubione

Napisane przez nafiyqa

To na bogato

Kurde, niby sa jakies inne tansze nosidelka, ktore sie nadaja, ale Tula taka sliczna...

Dobra, ide na egzamin. Troche sie pouczylam dzis, TZ ogarnial Kube

On to robi na zasadzie oddaje a potem chce żeby coś kupić, i jak mówię że nie ma kasy to zawsze jest "no to co z nią zrobiłaś"? Ale bardziej żartobliwie, w sumie to jego to nie obchodzi no ale wszystkich opłat, zakupów i innych wydatków muszę sama pilnować. Ważne żeby na wszystko starczyło

Powodzenia na egzaminie!

[Ewik86]

Napisane przez marta00537

Heja, ja tylko na chwile właśnie wróciliśmy ze szczepienia, jestem taka dumna z Filipa, popłakusiał tylko przy wkłuciach a było ich aż 3 a później nic a nic nie płakał. Ostatnio to była masakra. Ale byliśmy we dwójkę z mężem. Tż trzymał małego a ja go zagadywałam.
No i mamy niezłą kluskę Filip waży już 8100

Lecę robić obiad, później odniosę się do tego co popisałyście, no i oczywiście dziękujemy za kciuki

hoh ale chłopak rośnie dla niego

Napisane przez hope01

Lady

wiecie co Dawid robi jak go karmię butlą?? obejmuje mnie rączką i mi plecy masuje góra -dół

ale fajnie masz

Napisane przez fewcia

Zaliczam zdjęcie widoku jaki mam przed sobą. Nie bijcie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ILLUSION]

Pozżerało mi cytaty:
Marsi - super że Leoś się spisał
Black - cieszę się że buty się podobają...ale pewnie dlatego że czarne co ?

Napisane przez bokeh

http://www.youtube.com/watch?feature...&v=pfxB5ut-KTs patrzcie jaka fajna reklama wczoraj sie z tż smialiśmy z niej mega

Ale super

Napisane przez nomenklaturabinominalna

Hej dziewczyny Nie myslcie,ze polazlam sobie w pi.zdu. Czytam,ale mysli nie moge zebrac jakos, bolace dziaselka sa bardzo absorbujace I nie,nie chce smecic o sobie,jesli tak to odbierzecie. Po prostu chcialam,zeby maly mial pelna rodzine,ktorej ja nie mialam,ale mam tak serdecznie dosc czasem tego malzenstwa Marzyl mi sie zawsze partnerski zwiazek,chcialam zeby ta druga osoba byla jednoczesnie najlepszym przyjacielem,ehh. Taki marazm mjie dopada Trzymajcie sie kochane

Przykro mi Próbowałaś z nim rozmawiać? Wiesz chłopy takie są do dupy że jak im się nie powie co nam nie pasuje to się sami nie domyślą i żyją w przeświadczeniu że jest wszystko git a w nas frustracja narasta.

Napisane przez nancykenator

oj tak, tylko potem można razem z Illusion znaleźć się na odwyku od Allegrolumpeksoholizmu

Ja to na all nie włażę bo wystarczająco na lumpach kupuję, i tak nie mam już gdzie tego trzymać. Musze w końcu się zebrać i posprzedawać to co już za małe.

Napisane przez nancykenator

to jak mogę to powiem
chodzi o t., wiem, że to temat rzeka i jak zaczniemy to dziś nie skończymy i wiem, że większość z nas to przechodzi ale mnie to bardzo męczy.
Otóż moja t. nie wierzy mi chyba, że karmię piersią. Co telefon to pytania czy Mały je, czy mam wystarczająco pokarmu, czy bardzo marudzi (dla niej marudzenie to synonim głodzenia). A ja mam straszne wyrzuty, że nie karmiłam od początku, że nie miałam pokarmu i teraz każde naprawdę każde jej napomknięcie nawet o jedzeniu Kubusiowym mnie gotuje. Wiem, że to głupie, mało dojrzałe i w ogóle szczeniackie ale tak jest i Wam to mogę powiedzieć, bo jak mówię o tym tż to on twierdzi, że przesadzam. To się pożaliłam... ufff...

wiem doskonale jakie to wk.ur.wiające jest. Moja teściowa swego czasu za każdym razem jak u nas była albo my u nich i ja karmiłam to wisiała mi nad cyckami a że Igi naprawdę szybko się najadał to za każdym razem było"a ileż on zjadł, przecież głodny dzieciak, a może Ty pokarmu nie masz". No myślałam że mnie ku.r.wica strzeli. W końcu nie wytrzymałam, op.ierd.oliłam i już nie gada.

Napisane przez mala_19kw

Lady-doskonale Cię rozumiem-ja ostatnio też jestem już bezsilna ale przesyłam Ci mnóstwo pozytywnych fluidów
(wszystkim dziewczynom którym czasem po prostu brakuje sił )


Wiecie co... Ostatnio brakuje mi dnia żeby ogarnąć małego-przez to mamy 4dni przestoju w podawaniu słoiczków-nie wiem czy mu tym krzywdy nie robię że zaczęłam rozszerzać a teraz zestopowałam
Po prostu ciężko mi go ogarnąć samej z tym wszystkim.

Muszę się zapisać do gina na cytologie a tak bardzo mi się nie chce... Trzeba wstać o 5 żeby na 6 tam zająć kolejkę i zarejestrować się na 14 na samą myśl mam dość.

Jeszcze ten chrzest-jak się wkurze to ochrzcimy Oskara bez żadnej głupiej imprezki bo to naprawdę dużo zachodu nas kosztuje żeby ich zebrać do kupy(aaah nie chce mi się ).

Przybita jestem przez tą pogodę

Mała , głowa do góry. Ty ostatnio jakaś taka jak nie Ty. Nie żartujesz wcale, wpadniesz tylko posmęcisz i następnego dnia to samo. Trzymaj się i uśmiech poproszę o taki

Napisane przez badziabadzia

Kiedy zaczelyscie dawac kaszki?[COLOR="Silver"]

Ja dzisiaj, Igi ma 5 miesięcy i 4 dni.

Napisane przez litllesweetangel

Znowu jacys znajomi biora slub ;/

Wszyscy slub, zareczyny tylko nie my. Zostane stara panna z dzieckiem

Ale Tż Twój nie chce czy jak?

Napisane przez scotasia

Jest taka przyśpiewka weselna... "Szła tesciowa przez wieś, pogryzły ją żmije, żmije wyzdychały, a tesciowa żyje....."

Napisane przez nafiyqa

Namowilam TZ na nosidlo

Oho to Bokeh zgarnie prowizję

Napisane przez YellowSheep

A ja jestem lepsza, zamówiłam, zapłaciłam ale nic mu nie powiedziałam może nie zauważy?

Następna. Bokeh Ty to biznes masz teraz

[czarna1001]

Dziękujemy bardzo za miłe komentarze co do nosideł to tula rzeczywiście jest droga, my kupiliśmy bo mały dostał pieniążki a jak chcę coś Maksiowi droższego kupić a małżon się buntuje to zawszze mówię, że moja mama dołoży :P czasem rzeczywiście dokłada przyczepkę rowerową też kupiliśmy bo Maksik dostał pieniążki na chrzest a tak byłoby ciężko.

[hope01]

przyłączam się do pytania Lady o womara. Ja kupiłam ostatnio używkę mothercare, nóżki w sumie dość w nim ale co z tego jak mi i TŻ z ramion leci i nie da się więcej wyregulować. Chyba jakiś goryl w nim chodził

[gojka24]

Napisane przez ejoejo

Pęknięcie pęcherza płodowego i sączenie wód płodowych, tzw. PROM. Dwa tygodnie przed porodem w szpitalu leżałam z tymi wodami sączącymi, aż do wigilii

u mnie zaczęło się od skracającej szyjki. Oczywiście musiałam leżeć. Po jakimś czasie lekarz stwierdził, że za 2 tyg na następnej wizycie da mi skierowanie do szpitala żebym na wszelki wypadek wzięła sterydy na płuca. Kazał jeszcze zrobić badania i jak je zobaczył to od razu szpital bo badania złe.. To było na początku grudnia. Wzięłam sterydy i codziennie mi krew pobierali, badania się strasznie wahały, jednego dnia się poprawiały drugiego pogarszały i tak w kółko.. Około 17-20 grudnia zaczęły mi się wody sączyć. Niestety nie było już mowy, abym na święta wyszła do domu... Na szczęście przed samym sylwestrem dziurka się zakleiła i przestały się sączyć, piłam duuuużo wody, aby wody płodowe się regenerowały i udało się doleżeć do stycznia.Potem pojawiło się 3cm rozwarcie, ale leżałam dalej. Niestety w połowie stycznia znowu wyniki zaczęły się pogarszać i podjęto decyzję o wywołaniu.. Choć nawet gdyby nie podjeli decyzji, że 15 stycznia wywołują poród to i tak bym zaraz urodziła, bo przed przeniesieniem mnie na porodówkę podczas badania już miałam 6cm... Byłam już tak psychicznie wykończona, miałam wszystkiego serdecznie dosyć, ale na szczęście wszystko zostało mi wynagrodzone szybkim i lekkim porodem i mega grzecznym dzieckiem

Napisane przez s i l v e r

Podziwiam. Ja bym tak nie potrafiła. Długo się przyzwyczajam do nowego otoczenia.

Też mam tak samo. strasznie przywiązuję się do miejsc, ludzi i wogle....

Muszę się Wam pochwalić. Dziś Paulina zaliczyła pierwszy obrót z plecków na brzuszek... Ostatnio jak mój tato z nią zostawał mówił, że się przekręcała. ale mu nie uwierzyłam, bo przy mnie tego nigdy jeszcze nie zrobiła.A dziś zostawiłam ją ma chwilę samą, poszłam jej butle zrobić wracam a ona na brzuszku z uśmiechem na twarzy

Widzę, że temat obrączek dziś na forum.. Na początku chciałam zwykłe półokrągłe, takie jak Blackpokazywała. Później spodobała mi się strasznie obrączka mojej promotorki http://www.google.pl/imgres?q=obr%C4...30&tx=84&ty=94
coś jak ta, tylko cała z żółtego złota.. a jak przyszło co do czego to wybraliśmy o takie http://www.google.pl/imgres?q=%C5%82...20&tx=90&ty=64

[sylwietta1988]

Fewcia, chyba jednak bedzie bicie oooooo, u mnie sloneczko niesmiało wyglada zza chmur
jak trzeba sie szykowac na szczepienie to mały zasnął w najlepsze
mam nadzieje, ze Wasze kciuki pomoga i obędzie sie bez płaczu

[pstryczek84]

zubry dzialaja!

[nancykenator]

Napisane przez ILLUSION

Pozżerało mi cytaty:
Marsi - super że Leoś się spisał
Black - cieszę się że buty się podobają...ale pewnie dlatego że czarne co ?



Ale super

Przykro mi Próbowałaś z nim rozmawiać? Wiesz chłopy takie są do dupy że jak im się nie powie co nam nie pasuje to się sami nie domyślą i żyją w przeświadczeniu że jest wszystko git a w nas frustracja narasta.

Ja to na all nie włażę bo wystarczająco na lumpach kupuję, i tak nie mam już gdzie tego trzymać. Musze w końcu się zebrać i posprzedawać to co już za małe.

wiem doskonale jakie to wk.ur.wiające jest. Moja teściowa swego czasu za każdym razem jak u nas była albo my u nich i ja karmiłam to wisiała mi nad cyckami a że Igi naprawdę szybko się najadał to za każdym razem było"a ileż on zjadł, przecież głodny dzieciak, a może Ty pokarmu nie masz". No myślałam że mnie ku.r.wica strzeli. W końcu nie wytrzymałam, op.ierd.oliłam i już nie gada.

Mała , głowa do góry. Ty ostatnio jakaś taka jak nie Ty. Nie żartujesz wcale, wpadniesz tylko posmęcisz i następnego dnia to samo. Trzymaj się i uśmiech poproszę o taki

Ja dzisiaj, Igi ma 5 miesięcy i 4 dni.

Ale Tż Twój nie chce czy jak?



Oho to Bokeh zgarnie prowizję


Następna. Bokeh Ty to biznes masz teraz

a co jej powiedziałaś?

Napisane przez gojka24

u mnie zaczęło się od skracającej szyjki. Oczywiście musiałam leżeć. Po jakimś czasie lekarz stwierdził, że za 2 tyg na następnej wizycie da mi skierowanie do szpitala żebym na wszelki wypadek wzięła sterydy na płuca. Kazał jeszcze zrobić badania i jak je zobaczył to od razu szpital bo badania złe.. To było na początku grudnia. Wzięłam sterydy i codziennie mi krew pobierali, badania się strasznie wahały, jednego dnia się poprawiały drugiego pogarszały i tak w kółko.. Około 17-20 grudnia zaczęły mi się wody sączyć. Niestety nie było już mowy, abym na święta wyszła do domu... Na szczęście przed samym sylwestrem dziurka się zakleiła i przestały się sączyć, piłam duuuużo wody, aby wody płodowe się regenerowały i udało się doleżeć do stycznia.Potem pojawiło się 3cm rozwarcie, ale leżałam dalej. Niestety w połowie stycznia znowu wyniki zaczęły się pogarszać i podjęto decyzję o wywołaniu.. Choć nawet gdyby nie podjeli decyzji, że 15 stycznia wywołują poród to i tak bym zaraz urodziła, bo przed przeniesieniem mnie na porodówkę podczas badania już miałam 6cm... Byłam już tak psychicznie wykończona, miałam wszystkiego serdecznie dosyć, ale na szczęście wszystko zostało mi wynagrodzone szybkim i lekkim porodem i mega grzecznym dzieckiem




Też mam tak samo. strasznie przywiązuję się do miejsc, ludzi i wogle....

Muszę się Wam pochwalić. Dziś Paulina zaliczyła pierwszy obrót z plecków na brzuszek... Ostatnio jak mój tato z nią zostawał mówił, że się przekręcała. ale mu nie uwierzyłam, bo przy mnie tego nigdy jeszcze nie zrobiła.A dziś zostawiłam ją ma chwilę samą, poszłam jej butle zrobić wracam a ona na brzuszku z uśmiechem na twarzy

Widzę, że temat obrączek dziś na forum.. Na początku chciałam zwykłe półokrągłe, takie jak Blackpokazywała. Później spodobała mi się strasznie obrączka mojej promotorki http://www.google.pl/imgres?q=obr%C4...30&tx=84&ty=94
coś jak ta, tylko cała z żółtego złota.. a jak przyszło co do czego to wybraliśmy o takie http://www.google.pl/imgres?q=%C5%82...20&tx=90&ty=64

i za obroty

Napisane przez sylwietta1988

Fewcia, chyba jednak bedzie bicie oooooo, u mnie sloneczko niesmiało wyglada zza chmur
jak trzeba sie szykowac na szczepienie to mały zasnął w najlepsze
mam nadzieje, ze Wasze kciuki pomoga i obędzie sie bez płaczu

od nas też zaciśnięte kciuki za szczepienie