Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz. 20!

[idzia111]

Napisane przez Margosia__

Ja też się pożalę

Pisałam Wam kiedyś, ze wybieramy się z Tż na wesele we wrześniu...

Zostałam też zaproszona na wieczór panieński tydzień wcześniej, który jak to jest w zwyczaju organizuje świadkowa (oprócz Panny Młodej nie znam nikogo z tego towarzystwa)...

Odpisałam, że nie dam rady przyjść ale chętnie złożę się z nimi na prezent dla PM (napisała, ze planują kupić kolczyki za około 100zł /10 osób)...
Teraz mi napisała, że skoro chce się złożyć tylko na prezent to mam jej wpłacić na konto 50zł... trochę mnie to zdziwiło i zapytałam jakie te kolczyki zamierzają w końcu kupić i że w sumie chyba wolę dołożyć jednak te pieniądze do prezentu dla Młodych- wiem wredna jestem

I laska mi odpisała bardzo niemiło, że kolczyki kosztują 311zł+ będzie jeszcze bielizna+ drogi portfel i 50 zł to nie jest dużo, ale jak nie chcę to nie muszę się z nimi składać z tym, że nikt inny nie ma pretensji i PM na pewno się dowie kto jej pożałował

Może dla kogoś 50zł to nie jest dużo, ale jak u nas Tż pracuje na najniższa krajową a oprócz tego mamy ratę na mieszkanie i niemowlaczka to dla mnie jest to sporo... Ale teraz się czuję jakbym była jakimś nie wiadomo jakim sknerom I w ogóle chyba odechciało mi się w ogóle iść na to wesele...ech...

nie idziesz na wieczór to olej sprawe, lepiej dołozyc te 50zł do prezentu dla mlodych

[cynamon_owa]

Napisane przez Margosia__

I laska mi odpisała bardzo niemiło, że kolczyki kosztują 311zł+ będzie jeszcze bielizna+ drogi portfel i 50 zł to nie jest dużo, ale jak nie chcę to nie muszę się z nimi składać z tym, że nikt inny nie ma pretensji i PM na pewno się dowie kto jej pożałował

Wyśmiałabym ją Nieważne czy stać Cię na dorzucenie tych 50zł czy nie- świadkowa zachowała się bardzo niefajnie
Nie idziesz na panieński więc nie dorzucaj się Ciekawe czy do ciotek, babek Panny Młodej Szanowna Świadkowa też z takim tekstem wyleciała

Napisane przez iwona335

Ty sie jeszcze oczyszczasz a ja już sie nie oczyszczam, krwawilam niecałe 2 tygodnie i nie wiem czy to dobrze czy nie dobrze, a byłam poszyta wzdłuż, wszez i do srodka

Ja też I tak źle i tak niedobrze- za krótko się krwawi to źle, za długo- też podejrzane Odpuszczam więc temat bo każdy organizm jest inny

Napisane przez Margosia__

W paski
Mamy raczej bez-firmową, dostaną w spadku


Ja krwawiłam 4 tygodnie Potem plamienie...A teraz już jest czysto

Jak w paski chusta to już wszystko wiem i wszystko jest jasne

Napisane przez elaine-blath

Ona, Cynamonkowa: dajcie na priw maila. Ćwiczenia są lajtowe, dopasowane do możliwości tuż po porodzie tez krwawię

Wysyłam- dzięki

[Samantha7]

U mnie katastrofa. Porazka. Juz mi wszystko jedno. Przez ten bol stracilam uczucia do mego syna. Leze jak krowa. Wylam jak bobr. Krzyz mi napieprza jakby nial pec na pol. Gin byl przebic wody i gada ze szyjka jest za wysoko, ze nie jestem gotowa. 2 kroplowke dostaje. Zdycham z glodu, do picia mam kosteczki lodu.
Gwalccie Tztow, skaczcie na pilce biegajcie po schodach zeby naturalnie wywolac porod. Bo ja przezywam koszmar poprostu. Mam takie mysli ze lepiej nie gadac.

She - gartuluje. Zazdroszcze.
Ze tez nie bylam madra i cc na rzadanie nie wzielam. Znieczulenie na bank wezme bo juz mam dosc.

Domi- zazdraszczam i mam nadzieje ze szybko juz pojdzie u ciebie

[enlevee]

Domciatko- dobre wieści, mam nadzieje ze po tym już pójdzie migiem!

Idzia- za wizytę kochana!! Będzie dzidzia

Samantha- biedaku tule i całuje. Jesteś bardzo dzielna. Mam nadzieje ze szybko pójdzie i nie będziesz sie już męczyć.

Kathe- nie jesteś wyrodna matka i nawet tak nie myśl ! Odciagaj pokarm lub podawaj butle jak masz sie męczyć i denerwować, bo szczęśliwa mama= szczęśliwe dziecko. Nie zapominaj o tym. Wymeczyli Cię w tym szpitalu, jestem pełna podziwu jak czytam takie opisy jak Twój

Margosia- olej świadkowa o dołoży to do prezentu

[misiaczka555]

Zanim pocytuje donosze ze u mnie LEJE DESZCZ byłam juz sie chlodzic na balkonie teraz mozna żyć

Napisane przez ona8686

GRATULUJE
U nas jest tak samo, jak Maly spi to położna przychodzi, chociaz wiem mniej więcej o której bedzie. Ale przeciez dziecka nie bede przetrzymywac jak chce spać. A polozna ogląda Maluszka i można z nia porozmawiać o wszystkim co dręczy.

Byle oglądała z daleka i nie budziła

Napisane przez d0tkaaa

misiaczka przychodzi oglada dziecko(warunki mieszkaniowe itp) no i rusza oczyszcza pepuszek pokazuje jak klasc na brzuchu patrzy na kape/pisiorka maca i wogole wiec nie obejdzie sie bez ruszania dziecka.. no i odpowiada na pytania i duzo gada.

To kicha...chyba ze maluch spokojny i nie włączy syreny bo chyba w tym momencie bym nic z tej wizyty nie wyniosła
za brak kikuta pepkowego

Napisane przez idzia111

Witajcie po wizycie ...

Mały waży 3250g +/- 300g, ale ja mysle, że raczej +. Łożysko mam nadal młode, bo w II stopniu.

Szyjka złagodzona, rozwarcie na dwa palce.

Jutro na 10 idę do szpitala, a cc albo jutro po południu albo we srode. Bo łożysko młode, a on musi jutro operowac dwie pacjentki z miesniakami i jesli u mnie bedzie ok, to moze zrobi mi dopiero we środe. Tak czy siak powiedział, ze dzidzia lipcowa będzie.

Czyli być moze juz jutro bedziesz trzymac w ramionach Michalka?
Zazdroszcze cudowna wiadomość

Napisane przez domciatko

Dziewczyny wybaczcie że nie nadrabiam. Doczytalam że she urodziła. Będziemy para. Haha

Mam dobra wiadomość. Od 3 dni dobra wiadomośc.
Mam wystarczające rozwarcie na przebicie blon plodowych. Szyjka miękka, rozwarta. Czekam tylko aż sie zwolni miejsce na porodowce i jadę rodzić. Dadzą mi tez oxy i coś sensownego na ból. Bo ja od trzech dni na paracetamolu zdycham.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

przyj kochana, przyj

Napisane przez surka

U mnie sprawdzała pępuszek, odruchy dziecka, ciemiączko, zaglądała do noska i buzi.
:

To chyba najlepiej jak przychodzi gdy maluch ma porę aktywności, ale jak tu utrafic

Napisane przez Margosia__

Ja też się pożalę

Pisałam Wam kiedyś, ze wybieramy się z Tż na wesele we wrześniu...

Zostałam też zaproszona na wieczór panieński tydzień wcześniej, który jak to jest w zwyczaju organizuje świadkowa (oprócz Panny Młodej nie znam nikogo z tego towarzystwa)...

Odpisałam, że nie dam rady przyjść ale chętnie złożę się z nimi na prezent dla PM (napisała, ze planują kupić kolczyki za około 100zł /10 osób)...
Teraz mi napisała, że skoro chce się złożyć tylko na prezent to mam jej wpłacić na konto 50zł... trochę mnie to zdziwiło i zapytałam jakie te kolczyki zamierzają w końcu kupić i że w sumie chyba wolę dołożyć jednak te pieniądze do prezentu dla Młodych- wiem wredna jestem

I laska mi odpisała bardzo niemiło, że kolczyki kosztują 311zł+ będzie jeszcze bielizna+ drogi portfel i 50 zł to nie jest dużo, ale jak nie chcę to nie muszę się z nimi składać z tym, że nikt inny nie ma pretensji i PM na pewno się dowie kto jej pożałował

Może dla kogoś 50zł to nie jest dużo, ale jak u nas Tż pracuje na najniższa krajową a oprócz tego mamy ratę na mieszkanie i niemowlaczka to dla mnie jest to sporo... Ale teraz się czuję jakbym była jakimś nie wiadomo jakim sknerom I w ogóle chyba odechciało mi się w ogóle iść na to wesele...ech...

By sie wstydzila małpa, i jeszcze gada ze powie PM kto nie dał kasy?!
Moze jeszcze niech na kartce spisze co do złotówki kto ile dal
Olej debilke i kup sama prezent dla młodych.

Napisane przez Samantha7

U mnie katastrofa. Porazka. Juz mi wszystko jedno. Przez ten bol stracilam uczucia do mego syna. Leze jak krowa. Wylam jak bobr. Krzyz mi napieprza jakby nial pec na pol. Gin byl przebic wody i gada ze szyjka jest za wysoko, ze nie jestem gotowa. 2 kroplowke dostaje. Zdycham z glodu, do picia mam kosteczki lodu.
Gwalccie Tztow, skaczcie na pilce biegajcie po schodach zeby naturalnie wywolac porod. Bo ja przezywam koszmar poprostu. Mam takie mysli ze lepiej nie gadac.

Dasz rade jeszcze troszkę i synek będzie z tobą. Juz bliżej niz dalej

[Neni1984]

Hej

Ja tak z doskoku, bo jest u mnie mama, więc wiadomo

Byłam dziś na ściąganiu szwów i już jestem wolna
Jeden szew mi się trochę rozlał, ale lekarz stwierdził, że "pipeczka ładnie wygląda, a to bardzo ważne"

Mam pytanie: dajecie smoczka dzieciom??
Mój Mały dziś mi strasznie chlusnął mlekiem A wcześniej jadł, ale strasznie długo (pewnie stęsknił się jak wyszłam na godzinę z domu ściągać te szwy) i na końcu bardzo się denerwował-niby chciał cycka, ale possał chwilę i wypluwał
Mam wrażenie, że chciał possać, a denerwowało go to, że leci mleko. No i potem chlusnął mi tym wszystkim
Zastanawiam się nad smoczkiem, ale boję się dać

Shestiger gratulacje!!!

[misiaczka555]

Neni jak tam kapa? zdjęte szwy? I jak mały przystojniak sie miewa?

---------- Dopisano o 16:41 ---------- Poprzedni post napisano o 16:38 ----------

Napisane przez Neni1984

Hej

Ja tak z doskoku, bo jest u mnie mama, więc wiadomo

Byłam dziś na ściąganiu szwów i już jestem wolna
Jeden szew mi się trochę rozlał, ale lekarz stwierdził, że "pipeczka ładnie wygląda, a to bardzo ważne"

Mam pytanie: dajecie smoczka dzieciom??
Mój Mały dziś mi strasznie chlusnął mlekiem A wcześniej jadł, ale strasznie długo (pewnie stęsknił się jak wyszłam na godzinę z domu ściągać te szwy) i na końcu bardzo się denerwował-niby chciał cycka, ale possał chwilę i wypluwał
Mam wrażenie, że chciał possać, a denerwowało go to, że leci mleko. No i potem chlusnął mi tym wszystkim
Zastanawiam się nad smoczkiem, ale boję się dać

Shestiger gratulacje!!!

I juz wszystko wiem
Co do smoczka. Daj mu go uspokoi go, jest jeszcze maleńki i potrzebuje tego, sam nie umie sie uspokoić. Smoczek nie jest samym złem i łatwo sie go pozbyć.
Ktoś fajnie tu napisał ze kciuka nie utniesz

[Neni1984]

Napisane przez misiaczka555

Neni jak tam kapa? zdjęte szwy? I jak mały przystojniak sie miewa?
I juz wszystko wiem
Co do smoczka. Daj mu go uspokoi go, jest jeszcze maleńki i potrzebuje tego, sam nie umie sie uspokoić. Smoczek nie jest samym złem i łatwo sie go pozbyć.
Ktoś fajnie tu napisał ze kciuka nie utniesz

Boję się tego smoczka jak ... smoka
Położna mówiła (zresztą nie tylko od niej to słyszałam), że zaburza odruch ssania i żeby dać najwcześniej po 6 tygodniach

[idzia111]

Napisane przez Neni1984

Hej

Ja tak z doskoku, bo jest u mnie mama, więc wiadomo

Byłam dziś na ściąganiu szwów i już jestem wolna
Jeden szew mi się trochę rozlał, ale lekarz stwierdził, że "pipeczka ładnie wygląda, a to bardzo ważne"

Mam pytanie: dajecie smoczka dzieciom??
Mój Mały dziś mi strasznie chlusnął mlekiem A wcześniej jadł, ale strasznie długo (pewnie stęsknił się jak wyszłam na godzinę z domu ściągać te szwy) i na końcu bardzo się denerwował-niby chciał cycka, ale possał chwilę i wypluwał
Mam wrażenie, że chciał possać, a denerwowało go to, że leci mleko. No i potem chlusnął mi tym wszystkim
Zastanawiam się nad smoczkiem, ale boję się dać

Shestiger gratulacje!!!

ja bym dala, ale to moje zdanie, wczoraj pisalam o odruchu ssania i o pewnych sprawach zwiazanych z wychowaniem dzieci. Nie wiem czy ogarnelas temat ...?

[magolina]

Napisane przez Margosia__

Ja też się pożalę

Pisałam Wam kiedyś, ze wybieramy się z Tż na wesele we wrześniu...

Zostałam też zaproszona na wieczór panieński tydzień wcześniej, który jak to jest w zwyczaju organizuje świadkowa (oprócz Panny Młodej nie znam nikogo z tego towarzystwa)...

Odpisałam, że nie dam rady przyjść ale chętnie złożę się z nimi na prezent dla PM (napisała, ze planują kupić kolczyki za około 100zł /10 osób)...
Teraz mi napisała, że skoro chce się złożyć tylko na prezent to mam jej wpłacić na konto 50zł... trochę mnie to zdziwiło i zapytałam jakie te kolczyki zamierzają w końcu kupić i że w sumie chyba wolę dołożyć jednak te pieniądze do prezentu dla Młodych- wiem wredna jestem

I laska mi odpisała bardzo niemiło, że kolczyki kosztują 311zł+ będzie jeszcze bielizna+ drogi portfel i 50 zł to nie jest dużo, ale jak nie chcę to nie muszę się z nimi składać z tym, że nikt inny nie ma pretensji i PM na pewno się dowie kto jej pożałował

Może dla kogoś 50zł to nie jest dużo, ale jak u nas Tż pracuje na najniższa krajową a oprócz tego mamy ratę na mieszkanie i niemowlaczka to dla mnie jest to sporo... Ale teraz się czuję jakbym była jakimś nie wiadomo jakim sknerom I w ogóle chyba odechciało mi się w ogóle iść na to wesele...ech...

Olej tą sprawę nie idziesz to się nie składaj, skoro jeszcze taka dziwna ta starsza wolałabym dołożyć tą kasę do prezentu ktory będzie od Ciebie i Tż. A tak to jeszcze się złożysz, nie pójdziesz a ona i tak powie PM, że się nie złożyłaś

Napisane przez Samantha7

U mnie katastrofa. Porazka. Juz mi wszystko jedno. Przez ten bol stracilam uczucia do mego syna. Leze jak krowa. Wylam jak bobr. Krzyz mi napieprza jakby nial pec na pol. Gin byl przebic wody i gada ze szyjka jest za wysoko, ze nie jestem gotowa. 2 kroplowke dostaje. Zdycham z glodu, do picia mam kosteczki lodu.
Gwalccie Tztow, skaczcie na pilce biegajcie po schodach zeby naturalnie wywolac porod. Bo ja przezywam koszmar poprostu. Mam takie mysli ze lepiej nie gadac.

Współczuje, ale nadal trzymam mocno kciuki, żeby jednak szybko ruszyło

Napisane przez Neni1984

Hej

Ja tak z doskoku, bo jest u mnie mama, więc wiadomo

Byłam dziś na ściąganiu szwów i już jestem wolna
Jeden szew mi się trochę rozlał, ale lekarz stwierdził, że "pipeczka ładnie wygląda, a to bardzo ważne"

za zdjęcie szwów.
Tekst gina mnie rozwalił

[misiaczka555]

Napisane przez Neni1984

Boję się tego smoczka jak ... smoka
Położna mówiła (zresztą nie tylko od niej to słyszałam), że zaburza odruch ssania i żeby dać najwcześniej po 6 tygodniach

No ja bym dała...
Nie słyszałam nic o tej granicy 6 tygodni, poczytam o tym bo mnie zaciekawilas

[idzia111]

Neni odkopała dla ciebie mój post o ssaniu ponizej masz cytat:

Napisane przez idzia111

1. Są dzieci, które mają tak silną potrzebę ssania, że niestety smoczek musi pójść w ruch. Z innych względów typu zły zgryz itp. smoczki sa nie polecane, ale z dwojga złego wg mnie lepiej dac smoczek. Dlaczego? Poniewaz dziecko jest rozchwiane emocjonalnie, szuka piersi, raczki, palca, i wszystkiego co tylko mozna aby zaspokoić swoją potrzebe. Ma ją silną to i tak to zrobi żeby nie wiem co. A jeśli damy smoczek to raz ze kontrolujemy co ma w buzi, kiedy to ma, z czasem mozemy oduczać ssania. Natomiast palca nie obetniesz dziecku, zawsze bedzie go mialo przy sobie. Potem wychodza takie 4-5 latki z chudszym kciukiem, a co gorsza nadal w sytuacjach zagrozenia itp. potrafią go ssać. Pomijam już fakt, że na raczkach jest duzo zarazków itp.

Znam też przypadek, że mama dawała dziecku stale pokarm, bo ono chciało ssać. Ona była pewna, że jest głodne, chociaz i tak zjadało wiecej niz powinno i przystawiała do piersi. Teraz dziecko ma duza nadwagę. Podobno dziecko zje tyle ile potrzebuje, jednak ja na tym konkretnym przypadku jestem pewna, że mała ciumkała bo chciała ssać, a ze przy okazji jadła to druga sprawa. Rozepchała sobie żołądek.

Podobnie jest z teoriami, ze 1-3 miesiecznego dziecka nie da sie rozpiescic, wg mnie tez mit. Tu działa prosta zasada, wychodzi ona z pierwotnych potrzeb człowieka.

Pierwsza i zasadnicza sprawa, niemowle potrzebuje miec sucho, być najedzonym i czuc bliskość mamy, taty. Trzeba te potrzeby zaspokajac i tu nie ma dyskusji. Jednak uważam, że np. te dziewczyny, które stale nosza swoje maluchy na rekach ,,ucza je tego". Wiem, ze to łatwo powiedziec, ale tak jest. Inaczej nie da sie wytlumaczyc tego, że sa dzieci ktore trzeba stale nosic, spac z nimi itp. To działa tak: maluszek płacze, mama przychodzi, bierze go na rece/ tuli. Sytuacja sie powtarza kilkukrotnie, czyli działa, czyli co robię. Powtarzam, powtarzam i jeszcze raz powtarzam. To jest instynkt i nie twierdze, ze tu dziala jakas wyższa inteligencja.

wiem, że nie jest łatwo doprowadzic do tego, ze dziecko spi u siebi w łóżeczku, bo to wiaze sie z tym, ze karmimy i gdy widzimy ze dziecko przysybia, nie ssie piersi to odkladamy, ono budzi sie za 5-10 min bo jest glodne, my znowu karmimy, znowu zasypia, znowu odkladamy, ono znowu placze ... czyli co mam noc z glowy, ale MUSIMY być konsekwentni. Nie ma innej opcji.

Żeby nie było nie jestem zwolenniczka ,,zimnego chowu", niemniej jednak dziecko to człowiek i może mieć gorszy dzien, może go coś boleć lub zwyczajnie być zdenerwowane. Zauważcie jak my płaczemy i panikujemy bo termin za tydzien a porodu nie widac, wiele z nas placze chociaz nie ma w tym sensu. Podobnie jest z dzieckiem.

To nie jest wyjscie stale nosic dziecko, czy z nim spac. Nasze mamy, babcie beda nas za tp krytykowac, z jednej strony wyglada to tak, ze moze kiedys tak nie przytualno dzieci itp., ale z drugiej one maja racje. Wyobrazcie sobie, że musicie ugotowac obiad, posprzatac, zajac sie nie raz obrządkami - kiedyś więcej było ludzi na wsi, żniwa, i to wszystko z dzieckiem na rękach ...

Wiem, że jak urodzę, będę zapewne popełniała błędy, ba nawet będę wiedziała, że to jest błąd a go popełnię. Bo to nie chodzi o to, żeby idealnie dziecko wychować, nie ma czegoś takiego. Znasz teorie - jest super, rodzisz dziecko - dochodzi czynnik emocjonalny. Nie neguję tego absolutnie. Jednak piszę to co wiem i myślę, że każda z Was zna dziecko, które jest bujane, noszone, jednym słowem rozpieszczone i jako osoby patrzące obok widzicie co rodzice zrobili źle.

Ale się rozpisałam ...

Ja już jak Margosia, sama siebie cytuje

[enlevee]

Neni ja bym dała smoczka. Moj nawet jak jest najedzony to potrzebuje czasami trochę possac albo przed spaniem.. Lepiej dać smoczka niż zeby Ci wisiał na cyckach i ciumkal jak nie jest głodny

[tysia222]

Napisane przez idzia111

Witajcie po wizycie ...

Mały waży 3250g +/- 300g, ale ja mysle, że raczej +. Łożysko mam nadal młode, bo w II stopniu.

Szyjka złagodzona, rozwarcie na dwa palce.

Jutro na 10 idę do szpitala, a cc albo jutro po południu albo we srode. Bo łożysko młode, a on musi jutro operowac dwie pacjentki z miesniakami i jesli u mnie bedzie ok, to moze zrobi mi dopiero we środe. Tak czy siak powiedział, ze dzidzia lipcowa będzie.

[malaczarnakejt]

Zmuliło mnie spanie i sobie drzemałam przy wiatraku Jest taaaaaki upał, że można się przekręcić
Przyszedł do mnie do pokoju mąż i przestawił wiatrak, żeby sobie krążył po pokoju i jakże mi źle jak nie wieje na mnie :P

Domcia! jak dobrze, że jednak Sara współpracuje
Margosia, ja bym się nie dokładała do prezentu

[tysia222]

Napisane przez domciatko

Dziewczyny wybaczcie że nie nadrabiam. Doczytalam że she urodziła. Będziemy para. Haha

Mam dobra wiadomość. Od 3 dni dobra wiadomośc.
Mam wystarczające rozwarcie na przebicie blon plodowych. Szyjka miękka, rozwarta. Czekam tylko aż sie zwolni miejsce na porodowce i jadę rodzić. Dadzą mi tez oxy i coś sensownego na ból. Bo ja od trzech dni na paracetamolu zdycham.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Rockyyy]

stokrotka,aremalgos,mela, kejt trzymam kciuki za akcje

Napisane przez Asiunia1230

Ooo bym zapomniała! .... Witam się w 38 tc!

[malaczarnakejt]

Idzia widzę, że dajesz mi ew. jeden dzień więcej? dobrze, że myślisz o mnie :P

[tysia222]

Napisane przez Samantha7

U mnie katastrofa. Porazka. Juz mi wszystko jedno. Przez ten bol stracilam uczucia do mego syna. Leze jak krowa. Wylam jak bobr. Krzyz mi napieprza jakby nial pec na pol. Gin byl przebic wody i gada ze szyjka jest za wysoko, ze nie jestem gotowa. 2 kroplowke dostaje. Zdycham z glodu, do picia mam kosteczki lodu.
Gwalccie Tztow, skaczcie na pilce biegajcie po schodach zeby naturalnie wywolac porod. Bo ja przezywam koszmar poprostu. Mam takie mysli ze lepiej nie gadac.

Oby szybko się rozkręciło

[Neni1984]

Napisane przez idzia111

ja bym dala, ale to moje zdanie, wczoraj pisalam o odruchu ssania i o pewnych sprawach zwiazanych z wychowaniem dzieci. Nie wiem czy ogarnelas temat ...?

Napisane przez idzia111

Neni odkopała dla ciebie mój post o ssaniu ponizej masz cytat:



Ja już jak Margosia, sama siebie cytuje

O dzięki! Właśnie miałam go szukać
Smoczki już się sterylizują

Napisane przez enlevee

Neni ja bym dała smoczka. Moj nawet jak jest najedzony to potrzebuje czasami trochę possac albo przed spaniem.. Lepiej dać smoczka niż zeby Ci wisiał na cyckach i ciumkal jak nie jest głodny

Dzięki dziewczyny za rozwianie wątpliwości

Enlevee jak sytuacja z TŻ?

Samantha biedactwo Jak mi Ciebie szkoda

Domciątko kciuki dla Ciebie wielkie

[enlevee]

Neni- Sytuacja z Tztem o dziwo się uspokoiła sama z siebie.. ciekawe na jak długo
Zajmuje się małym więcej niż się zajmował i jakoś bardziej się wczuwa, zobaczymy jak to bedzie dalej wygladało i czy to nie jest zapał na pare dni..

[kallisto89]

Hej ja tak z doskoku bo bąbel daje ostatnio popalić
MADI, SHE gratulacje kochane!
SAMANTHA, DOMCIA bo widzę, że u was już gorąco oby szybciutko poszło!
IDZIA widzę, że u ciebie też się coś szykuje
MARGOSIA olej głupią pipę! Masz rację lepiej już dołożyć do prezentu dla młodych
NENI ja daje smoczka ale u nas nie ma innego wyjścia:/ dziecko
jest rozpieszczone z przymusu, jak już nie mogę zapanować nad jego nerwem a nie jest pora karmienia to smok do buzi koniecznie bo inaczej się rozedrze i spada saturacja i sinieje:banghead: więc jest księciunio mały i wszyscy lecą do niego na jedno kwęknięcie

Odpisałam tylko na to co na ostatniej stronie przyuważyłam, sory, że nie nadrabiam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Margosia__]

Napisane przez Samantha7

U mnie katastrofa. Porazka. Juz mi wszystko jedno. Przez ten bol stracilam uczucia do mego syna. Leze jak krowa. Wylam jak bobr. Krzyz mi napieprza jakby nial pec na pol. Gin byl przebic wody i gada ze szyjka jest za wysoko, ze nie jestem gotowa. 2 kroplowke dostaje. Zdycham z glodu, do picia mam kosteczki lodu.
Gwalccie Tztow, skaczcie na pilce biegajcie po schodach zeby naturalnie wywolac porod. Bo ja przezywam koszmar poprostu. Mam takie mysli ze lepiej nie gadac.

Już niedługo

Napisane przez misiaczka555

To chyba najlepiej jak przychodzi gdy maluch ma porę aktywności, ale jak tu utrafic

Nie utrafisz
Ale u nas jak była to Młody spał, więc sobie z położną powypełniałam papierki itp. potem go rozebrała obejrzała kikuta, Młody dostał cyca i dalej poszedł w kimę
Ale wtedy miał żółtaczkę i tylko spał A teraz zaciesza do swoich Miśków z karuzelki

Napisane przez Neni1984

Mam pytanie: dajecie smoczka dzieciom??
Mój Mały dziś mi strasznie chlusnął mlekiem A wcześniej jadł, ale strasznie długo (pewnie stęsknił się jak wyszłam na godzinę z domu ściągać te szwy) i na końcu bardzo się denerwował-niby chciał cycka, ale possał chwilę i wypluwał
Mam wrażenie, że chciał possać, a denerwowało go to, że leci mleko. No i potem chlusnął mi tym wszystkim
Zastanawiam się nad smoczkiem, ale boję się dać

Oby Ci się lepiej siedziało

Smoczka dajemy

Napisane przez idzia111

Ja już jak Margosia, sama siebie cytuje

Fajne uczucie nie?


Dzięki dziewczyny za odpowiedzi
Jednym słowem jesteście tak wredne i skąpe jak ja

[Rockyyy]

Napisane przez jakierka

Dziewczyny, mam dosyc nerwowki!!!
Przywiezli kuchenke i kuzwa nie mogli jej zainstalowac, bo niedaleko znajduja sie wtyczki elektryczne!!! Nie wazne, ze ktos, kto to projektowal nie uwzglednil tego faktu, nie wazne, ze w mieszkaniu ktos juz korzystal z kuchenki, teraz mi tego nie zainstaluja i juz. Wpadlam w histerie, rozplakalam sie jak glupia, blagalam ich aby zainstalowali na moja odpowiedzoalnosc, ale nie, d.upa!!!
Porosilam zatem aby zabrali wszystko z powrotem, zrezygnowalam z zakupu, na szczescie zostana mi zwrocone pieniadze. No ale nadal nie mamy kuchenki!!! W akcie desperacji latam po sklepach i szukam elektrycznej, choc wolalam gazowa. Zdazylam juz udac sie do urzedu miasta i ich opierniczyc, bo to oni tak zainstalowali wtyczki. Powiedzialam, ze nie zaplace czynszu dopoki nie zlikwiduja tych wtyczek. Czekam na info od nich. Nie mam tez gwarancji, ze nie doczepia sie fo tych wtyczek przy elektrycznej kuchence.
W tej Anglii traktuja ludzi jak idiotow, bo przepisy odnosnie bezpieczenstwa czesto sa tak idiotyczne, ze glowa boli!!!


Shestiger, widzialam info, ze Igorek juz jest z Wami. Gratuluje!!


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ----------

Po tym placzu tak mnie rozbolal brzuch, ze ledwie chodze. Mam okropny ucisk na kosc ogonowa. Jezeli dzis nie urodze, to bedzie to tylko cud. Wiem, ze to jest glupia kuchenka tylko, ale cala nasza ostatnia nerwowka i hormony mnie totalnie dobily. Nie mam sily
Kochana nie dołuj sie dobrze ze poszlas ich ochrzanic i walcz o to !

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez Oliath

ROCKY, my juz piaty raz bedziemy obcinac inaczej Lilo by sobie oczy juz dawno wydrapala

MALINKA, to prawda, za pierwsze usmiechy mozna sie dac pokroic!!!

ROZPAKOWANE, jak dlugo zaogniony byl slad po szczepieniu na ramionku Waszych maluszkow?...

Oliath Laurze sie łądnie kruszyły pazurki wiec jakos do tej pory przetrwalysmy

A ślad po szczepionce nadal jak czerwona kropa....

Napisane przez iwona335

u nas wszystko dobrze, poza tymze upał nieziemski, oczy same sie zamykają, dziecko sie poci ale na szczescie śpi.
Jutro pierwsza wizyta u pediatry.
A 10 sierpnia Zuzia ma chrzest, szybko to wyszło, ale nastepny termin na koniec wrzesnia a ja juz chce to miec za soba.
Męcza mnie okropnie krewni, prawie co dzień mamy odwiedziny- to juz jest istne szaleństwo. Ja nerwowa, dziecko nerwowei na tm sie to kończy.


A dzisiaj mi sie snilo że teściowa mnie szpieguje na wizazu

Fajnie,my jednak na 15 sierpnia nie wyrobimy sie finansowo wiec chrzcimy we wrzesniu

Ale masz sny

Napisane przez ona8686

Hej

Jaki dziś ukrop dobrze, że z Młodym wybrałam się z samego rana na spacer, potem podrzuciłam mamie i sama wyszłam po zakupy, rozpuszczałam się po drodze. Teraz czekamy do wieczora i do domu
A mój synuś wczoraj pierwszy raz świadomie się uśmiechnął dziś powtórzył ten wyczyn W końcu już mamy miesiąc

Jeeejuuu ale fajnie.Mnie sie dzis wydawało ze sie Laurka usmiechnela.....ale to chyba był grymas bardziej

Napisane przez misiaczka555

Dotka a co położna robi z takim maluchem? Bo ja bym sie wściekła gdyby mi dziecko obudziła. W ogóle to miałam plan ze jakby przyszła a Maja będzie spac to pokaże tylko ze dziecko jest żywe i zdrowe i śpi i niech spada.

Moja polozna miała zawsze szczescie ze Laura nie spała.I dobrze Laurce było u niej na rękach,az sie czułam zazdrosna A zbudziła ja raz ale to lekarka na wizycie domowej .Ale Laura sie nie zezościła-poszła dalej w kimee

[sammi24]

Shestiger GRATULACJE!!!!

Domi co za małpy z tych bab, które się naśmiewały trzymam kciuki, żeby teraz rozkręciło się po przebiciu pęcherza

Magdalenne, Kathe za opis porodu, byłyście bardzo dzielne
Magdalenne co za franca z tej lekarki, szkoda, że człowiek znajduje się w takiej sytuacji, że albo nie ma siły się odgadać albo nie warto, bo potraktują Cię jeszcze gorzej..
Kathe jesteś super mamą, a to czy dziecko urodzilo się sn czy cc nie ma żadnego znaczenia

Jakierka śliczny brzuszek, niziutko już jest Edziu no i remont bardzo udany szkoda, że z tą kuchenką tak wyszło

Madi ale super, to chyba z IP Cię wieźli na wózku w biegu na porodówkę

Samantha żeby się rozkręciło jak najszybciej!

Malaczarnakejt gratki za ktg

Idzia czyli godzina zero już jutro ewentualnie w środę

Stokrotka oooo, widzę, że u Ciebie ładnie się rozwija sytuacja

Oliath super, że jutro będziesz miała już błogi SPOKÓJ

Neni dla mnie wymiatasz Ty siedzisz na wątku więcej niż niejedna w dwupaku

Dotkaa brawo za kikutka

Margosia ciężka sprawa. Głupia i nietaktowna jest ta dziewczyna, która to organizuje powinna sama zasugerować, żebyś dała ewentualnie mniej, bo Ciebie i tak nie będzie na wieczorze... ja w takiej sytuacji chyba bym napisała tej świadkowej, że jeśli tak to wolisz to dołożyć młodym do prezentu.

[Neni1984]

Napisane przez enlevee

Neni- Sytuacja z Tztem o dziwo się uspokoiła sama z siebie.. ciekawe na jak długo
Zajmuje się małym więcej niż się zajmował i jakoś bardziej się wczuwa, zobaczymy jak to bedzie dalej wygladało i czy to nie jest zapał na pare dni..

Może poczuł, że przegiął?
To trzymam kciuki za dalsze progresy

Napisane przez kallisto89

NENI ja daje smoczka ale u nas nie ma innego wyjścia:/ dziecko
jest rozpieszczone z przymusu, jak już nie mogę zapanować nad jego nerwem a nie jest pora karmienia to smok do buzi koniecznie bo inaczej się rozedrze i spada saturacja i sinieje:banghead: więc jest księciunio mały i wszyscy lecą do niego na jedno kwęknięcie

Napisane przez Margosia__

Już niedługo
Smoczka dajemy

Każda daje smoka tylko ja przekarmiam dziecko

Dobra! To teraz trudniejsze pytanie Po czym poznać, że dziecię się najadło i pora na wciśnięcie smoka?

Margosia jak na mój gust ta dziewczyna chce Cię naciągnąć Nie daj się wmanewrować i skoro nie idziesz na imprezę to nie płać. Wątpię, że nawet jest jeśli ta dziewucha doniesie PM, że się nie złożyłaś to PM (jeśli jest normalna) wyśmieje taką skarżypytę

[ona8686]

Napisane przez cynamon_owa

Elaine też pytała o odruch Moro dlatego na szybko odpowiadam póki Młody śpi (a u nas właśnie tak się rozpadało i do tego zaczyna grzmieć więc pewnie długo mi Adaś nie pośpi... )

Źle napisałam- my za każdym razem walczymy z Moro. Przy każdym podejściu do spania. Pisząc, że Adaś "zwyciężył" miałam na myśli, że śpi już od pół godziny- a to znaczy, że już mi się nie wybudzi do kolejnego karmienia przez Moro U nas "krytyczne" jest pierwsze kilkanaście minut po odłożeniu do łóżeczka

Staram się jak mogę żeby te odruchy zminimalizować. My mamy otulaczek- taki jak w załączniku. Fajnie się sprawdza- polecam
Jak Adaś ma dzienną drzemkę w leżaczku to z roluję kocyki i obkładam Młodego z prawej i lewej strony- jak go złapie i rozłoży rączki na boki to te kocyki hamują go i przez to nie wybudza się. Gorzej jest z nóżkami- bo nóżki mu idą do góry niestety.
Poza tym przez pierwszy etap snu staram się być blisko i jak się przebudzi to szybko nachylam się nad nim, deliktanie przytrzymuję rączki, głaszczę go po główce i (jak to fajnie mamy majowo-czerwcowe nazywają) szyszam mu do uszka I wtedy Adaś się uspokaja i znowu zasypia

Niestety innego sposobu na to nie znam Chyba trzeba zwyczajnie to przeczekać

Mam pytanie- czy wychodzicie ze swoimi dziećmi w miejsca publiczne? Mam na myśli supermarkety, kawiarnie itp? Zastanawiam się czy ja nie jestem przewrażliwiona trochę bo my nigdzie jeszcze Adasia nie zabieramy i staramy się go izolować póki co. Tzn spacery jak najbardziej ale przykadowo kontrolna wizyta w przychodni gdzie np starsza pani kichała jak nakręcona bardzo mnie stresowała
Chyba na swoją "obornę" mam to, że Adaś urodził się troszkę wcześniej niż powinien i chcę dać mu trochę czasu na "oswojenie się" ze światem zewnętrznym. A jak to u Was wygląda?

mam podobny otulaczek, ale mój za nic nie chce być w nim. Zawsze gdy zasypia trzyma rączki przy buzi. Ale może będę po woli go w niego wkładać i jakoś ten odruch się zmniejszy bo z tego co wyczytałam to on samoistie znika.

Na spacer chodzimy po miescie, czyli ludzie kręca sie w koło, samochody jeżdzą i jak musze cos kupić to i do supermarketu wejdziemy. Parku u nas dośc daleko i nad wodą wiec komary się kreca, z dwojga złego wole te pierwsze rozwiązanie.

Napisane przez domciatko

Dziewczyny wybaczcie że nie nadrabiam. Doczytalam że she urodziła. Będziemy para. Haha

Mam dobra wiadomość. Od 3 dni dobra wiadomośc.
Mam wystarczające rozwarcie na przebicie blon plodowych. Szyjka miękka, rozwarta. Czekam tylko aż sie zwolni miejsce na porodowce i jadę rodzić. Dadzą mi tez oxy i coś sensownego na ból. Bo ja od trzech dni na paracetamolu zdycham.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Dla Samantha też

Napisane przez elaine-blath

Ona, Cynamonkowa: dajcie na priw maila. Ćwiczenia są lajtowe, dopasowane do możliwości tuż po porodzie tez krwawię

Dziekuje - wysłałam

Napisane przez misiaczka555

Byle oglądała z daleka i nie budziła

też bym tak wolała

Napisane przez Neni1984

Mam pytanie: dajecie smoczka dzieciom??
Mój Mały dziś mi strasznie chlusnął mlekiem A wcześniej jadł, ale strasznie długo (pewnie stęsknił się jak wyszłam na godzinę z domu ściągać te szwy) i na końcu bardzo się denerwował-niby chciał cycka, ale possał chwilę i wypluwał
Mam wrażenie, że chciał possać, a denerwowało go to, że leci mleko. No i potem chlusnął mi tym wszystkim
Zastanawiam się nad smoczkiem, ale boję się dać

Shestiger gratulacje!!!

choć byłam przeciwna

Napisane przez misiaczka555

No ja bym dała...
Nie słyszałam nic o tej granicy 6 tygodni, poczytam o tym bo mnie zaciekawilas

Ja jak chcialam dac w szpitalu bo zasypiał tylko przy cycu, a jak wyjmowałam to się budził, to połozna mi powiedziała, że musze odczekać 10 dni, bo to taka granica

[enlevee]

Napisane przez Neni1984

Może poczuł, że przegiął?
To trzymam kciuki za dalsze progresy




Każda daje smoka tylko ja przekarmiam dziecko

Dobra! To teraz trudniejsze pytanie Po czym poznać, że dziecię się najadło i pora na wciśnięcie smoka?

Margosia jak na mój gust ta dziewczyna chce Cię naciągnąć Nie daj się wmanewrować i skoro nie idziesz na imprezę to nie płać. Wątpię, że nawet jest jeśli ta dziewucha doniesie PM, że się nie złożyłaś to PM (jeśli jest normalna) wyśmieje taką skarżypytę

ja nie z tych karmiących piersią, ale mój mały je ile wlezie.. tylko, ze jak juz zaczynam widziec, ze nie przełyka mleka tylko cumla sobie smoczek od butelki, albo ze bokiem mu gdzies sie wylewa to wiem, ze jedzenie przeszło w ciumkanie

[Neni1984]

Napisane przez sammi24

Neni dla mnie wymiatasz Ty siedzisz na wątku więcej niż niejedna w dwupaku

Nie wiem, czy zasługuję na taki komplement Ale dziękuję

[enlevee]

bo Neni to siedzi na wątku cwaniara, a Jej mama pewnie właśnie kupki przebiera