Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz. 20!

[aremalgos]

kejt, powiedz mi jedna rzecz,
gin mi mówił że jak do TP nie urodzę to w TP mam sie zgłosić do szpitala na ktg.
To co ide mówie że mam termin i zrobią?

chodz po cichu licze że nie dotrwam do poniedziałku, bo dzis ten brzuch naprawde sie napina mocno, moze na piłce poskaczę to te kurcze się wzmocnią ??

[Rockyyy]

Napisane przez malaczarnakejt

my dziś robimy pizzę z mrożonki,bo nie wyróbka... 29 stopni w mieszkaniu, 35 na zewnątrz

U mnie w domu 28 stopni.
Na obiadek mlode ziemniaki z koperkiem ,jajko sadzone i Tz ogorek kiszony a ja ...chyba nic

Jakierka fajnie mieszkanko robicie,ciekawe te szarości w pokoju maluszka

[malinka0525]

Witajcie Kochane
Na początek chciałam pogratulować Madi i She i powitać nowe maleństwa po drugiej stronie brzuszka

Domi trzymam kciuki za Ciebie
Dla wszystkich mamuś potrzebujących również mocne (wybaczcie, że nie wymieniam każdej z osobna, ale tylko ostatnią stronę nadrobiłam).

Moja depresja chyba mnie opuściła bo od dobrych kilku dni jest spokój i z małą się też o wiele lepiej dogaduję Milenka już sobie uzgodniła kto ma do niej w nocy wstawać Oczywiście upodobała sobie mamusię, a jak wstanie tatuś to za nic nie chce zasnąć po karmieniu. Chyba zaczęłam się w końcu przyzwyczajać do tej nowej sytuacji bo nocne wstawanie nie jest już dla mnie tak uciążliwe Milenka tak ślicznie się do mnie uśmiecha już że aż czasami mi łzy ze szczęścia płyną

Wczoraj widziałam, że któraś z Was pytała o pas poporodowy. Ja zakupiłam sobie bo niestety niewielki brzuszek nadal mi się utrzymuje i chciałam się nim wyszczuplić Jestem jak na razie z niego zadowolona bo przynajmniej mogę ubrania z przed ciąży założyć i nie widać tak tego brzuszka.

Wczoraj byliśmy u księdza załatwić chrzest Milenki. Ale chrzcimy ją dopiero 29 września bo tylko tak pasowało i nam i księdzu Mam nadzieję, że nie będzie jeszcze zimno.

A i pochwalę się Wam strasznie dobrą nowiną Moja siostra jest w ciąży

[Oliath]

DOMI, co za skur.wysyny, az mnie potrzepalo z wscieklosci, ze tak Cie dobili jeszcze, na miejscu Paula zrobilabym niezla burde tam a zeby tej lasce mozg z bolu zlasowalo za to, szczerze zycze

SHE, mikroskopijny syneczek

TWEED, my ponoc mieszkamy w tym samym miescie...? gdziez Ci upal zelzal i gdziez ta burza/ ulewa - omamy masz, babo

************************* ***********

ZDYCHAM. Maz rano kupil w OBI dodatkowe dwa wiatraczki. Lilo wisi na cycu golutka, ja sie owiewam.

TESCIE JUTRO WYJEZDZAJA

[magdalennne]

Dzień dobry
Byliśmy w szpitalu zdjąć szwy - rana ładnie się goi W aucie sauna, więc mały po powrocie cały czerwony. Zrobiliśmy mu kąpiel i teraz śpi kompletnie goły na dole u rodziców, bo chłodniej. Zaraz skóra ładniej wygląda jak pooddycha trochę

Napisane przez dzoan

Ja sobie pod wieczór zdałam sprawę, że została ostatnia butelka wody...teraz to już 2/3 butelki.. mąż jutro do pracy i nie będzie miał jak dokupić i już teraz zastanawiam się co będę pić do popołudnia.. przecież nie gorące napoje

Zrób sobie herbaty mrożonej może?

Napisane przez elaine-blath

Baloniki: nie kupuje pasa,zaczęłam ćwiczyć i tak mam zamiar pozbyć się brzucha

Jakie ćwiczenia robisz?

Napisane przez jakierka

Dziewczyny, oficjalnie sie przeprowadzilismy
Teraz czekam na dostarczenie gazowki, dzis musze zaplacic kilka rachunkow i pojechac na miasto zalatwic pare rzeczy (mieszkamy teraz na obrzezach). Nadal nnie jest gotowa lazienka (w sensie nie pomalowana), pokoj Edzia i salon; nadal mamy pelno kartonow i reklamowek z rzeczami, ktore nie mamy gdzie poukladac. W pewnym sensie ciesze sie, ze przeprowadzilismy sie teraz, bo nie potrzebuje az tylu kosmetykow i ubran i nie musze wszystkiego szukac

Najważniejsze, że jesteście już na swoim Cała reszta nie ma znaczenia za efekty

Napisane przez sarna405

ja mam lekkiego stresa ponieważ ginekolog ta co chodziłam do niej do przychodni poszła na urlop. I już raczej do końca sierpnia nie wróci ponieważ miała zamiar wziac jakieś zwolnienie jeszcze. Ja mam Zwolnienie do 31,07 i 1 sierpnia ide do 2 ginekologa który nie chce dawać zwolnień i jest bardzo niemiły połozna powiedziała ze mam się nie przejmować ze mi da ponieważ jestem na podtrzymaniu i po szpitalu...i się boję ze mi da np na 14 dni to co ja póxniej mam zrobić jak termin mam na 29,08. Mam isć do rodzinnego czy co??? przez to spać nie moge tylko myśle. A wiem ze napewno na długo nie da ON jest okropny, w ogóle nie udziela żadnych informacji

Może nie będzie tak źle? Nie martw się na zapas, jak ci nie da, to będziesz kombinować.

Napisane przez domciatko

U mnie bez zmian
Dali mi tabletki na ból
Mialam w nocy skurcze
4 minuty długie niektore
Co 10 minut
Czekam do 14
Sprawdza wtedy rozwarcie, postęp i dadzą żel
Jestem wykończona. Dopóki nie nam 4cm rozwarcia nie moge dostać ani gazu śni epiduralu.
Jeszcze trochę
A jeszcze wczoraj wieczorem musiałam zmienić salę na pojedyncza
Bo jakaś ☠☠☠☠a obok z rodzonka śmiała sie ze mnie i że stekam na skurczach
Śmiali sie ze mnie i przedzezniali.
Aż sie poryczalam z tego wszystkiego
Mam teraz pokój jedynkę
Skurczt brak od godziny Eh

Wygląda to tak jak u nas. Musieli wykorzystać wszystkie procedury wywoływania porodu sn i dopiero potem zdecydowali o cc. A sąsiadce należy się wielki opiernicz... Ale jeszcze sama poczuje co to znaczy mieć skurcze...

Napisane przez tweedledee

Shestiger urodziła
Igorek waży 2610g i mierzy 50cm, dostał 9,5pkt, także zdrowy z niego kurczaczek

Witamy Igorka na świecie Maluszek z niego.

Napisane przez Rockyyy

Hej
Ja juz pranko z rana rozwiesiłam,podłogi pomyte i sie obijam!!!!!!! Upał masakryczny,33 stopnie w cieniu a bedzie jeszcze gorzej.Poki co w domu przyjemnie,slonce bedzie popoludniu wiec potem sauna.Rozbiore Laurke tylko do Pampersa.

Obciełam je paznkocie ale sie bałam ...wykruszyły sie jej i teraz juz odrosły i drapała buźke...tz sie nie podjął wiec musiałam
Kurde całą buźke ma wysypaną polozna w paitek kazała przemywac nadmanganianem a dzis oprocz potowek to jest jeszcze jakas wysypka czerwona..moze to z upału? Albo po jej prawej stronie sie nasiliło bo po tej stronie spała? Przemyłam jej twarzyczke nadmanganianem,lezy sobie w optymalnej tepmeraturze na pleckach wiec nie lezy na tej stronie...jak nie bedzie poprawy to pomkniemy do lekarza...polozna mowiła ze jak nie poprawi sie to zeby najpozniej jutro sie pokazac ale chyba dzis popoludniu na dyzur pojade.

I tak jesteś niesamowita... Ja nie zrobiłam jeszcze nic Ale chyba mnie zmotywowałaś i ogarnę trochę chałupkę
Przemywaj jej często buźkę przegotowaną wodą. Niestety, ale od upału mogą powyskakiwać różne dziadostwa Nasz też cały czerwony.

Napisane przez sarna405

Do mamuś które urodziły!!! I jak z macierzyńskim jak wybrałyście odrazu roczny? trzeba osobiście składac papiery - można pobrać jakieś dokumenty ze strony ZUSu czy cos

Wniosek składasz do pracodawcy. Mi pani w ZUSie kazała napisać sobie samej, że proszę u udzielenie przysługującego mi urlopu macierzyńskiego, dodatkowego urlopu macierzyńskiego i urlopu rodzicielskiego.
I dobrze, że mi przypomniałaś, bo próbuję z moim pracodawcą skontaktować się od czwartku, żeby go złożyć i ciągle nie odbiera telefonu

[malaczarnakejt]

Napisane przez aremalgos

kejt, powiedz mi jedna rzecz,
gin mi mówił że jak do TP nie urodzę to w TP mam sie zgłosić do szpitala na ktg.
To co ide mówie że mam termin i zrobią?

chodz po cichu licze że nie dotrwam do poniedziałku, bo dzis ten brzuch naprawde sie napina mocno, moze na piłce poskaczę to te kurcze się wzmocnią ??

Dokładnie, mówisz, że jesteś w terminie i muszą Ci zrobić ktg i badanie na samolocie
Skacz, może coś Ci się rozwinie. Mi też się napina brzuch, czasami boleśnie... ciekawe kiedy nas dopadnie?

Napisane przez malinka0525

Witajcie Kochane
Na początek chciałam pogratulować Madi i She i powitać nowe maleństwa po drugiej stronie brzuszka

Domi trzymam kciuki za Ciebie
Dla wszystkich mamuś potrzebujących również mocne (wybaczcie, że nie wymieniam każdej z osobna, ale tylko ostatnią stronę nadrobiłam).

Moja depresja chyba mnie opuściła bo od dobrych kilku dni jest spokój i z małą się też o wiele lepiej dogaduję Milenka już sobie uzgodniła kto ma do niej w nocy wstawać Oczywiście upodobała sobie mamusię, a jak wstanie tatuś to za nic nie chce zasnąć po karmieniu. Chyba zaczęłam się w końcu przyzwyczajać do tej nowej sytuacji bo nocne wstawanie nie jest już dla mnie tak uciążliwe Milenka tak ślicznie się do mnie uśmiecha już że aż czasami mi łzy ze szczęścia płyną

Wczoraj widziałam, że któraś z Was pytała o pas poporodowy. Ja zakupiłam sobie bo niestety niewielki brzuszek nadal mi się utrzymuje i chciałam się nim wyszczuplić Jestem jak na razie z niego zadowolona bo przynajmniej mogę ubrania z przed ciąży założyć i nie widać tak tego brzuszka.

Wczoraj byliśmy u księdza załatwić chrzest Milenki. Ale chrzcimy ją dopiero 29 września bo tylko tak pasowało i nam i księdzu Mam nadzieję, że nie będzie jeszcze zimno.

A i pochwalę się Wam strasznie dobrą nowiną Moja siostra jest w ciąży

Malinka cudowne wieści! Bardzo się cieszę, że się nie poddałaś kryzysowi. Oby teraz było coraz lepiej

Napisane przez Oliath

DOMI, co za skur.wysyny, az mnie potrzepalo z wscieklosci, ze tak Cie dobili jeszcze, na miejscu Paula zrobilabym niezla burde tam a zeby tej lasce mozg z bolu zlasowalo za to, szczerze zycze

SHE, mikroskopijny syneczek

TWEED, my ponoc mieszkamy w tym samym miescie...? gdziez Ci upal zelzal i gdziez ta burza/ ulewa - omamy masz, babo

************************* ***********

ZDYCHAM. Maz rano kupil w OBI dodatkowe dwa wiatraczki. Lilo wisi na cycu golutka, ja sie owiewam.

TESCIE JUTRO WYJEZDZAJA

super, że nie musisz czekać do środy chociaż pewnie w środę dopiero odetchniesz pełną piersią

[magolina]

Dotkaaa za dwa tygodnie Zuzi.

Napisane przez tweedledee

Shestiger urodziła
Igorek waży 2610g i mierzy 50cm, dostał 9,5pkt, także zdrowy z niego kurczaczek

Gratulacje Maluszek z Igorka Witam na świecie

Mela, Stokrotka oby po wizytach i gmeraniu przez ginów akcja ruszyła pełną parą

Malinka super, że depresja już za Tobą i że dogadujesz sie z Milenką dobrze czytac takie wiadomości no i gratulacje dla siostry

Oliath super, że teściowie wyjeżdżają. Odpoczniesz na pewno i psychicznie i fizycznie.

za wszystkie nowe tc

[aremalgos]

Napisane przez malaczarnakejt

Dokładnie, mówisz, że jesteś w terminie i muszą Ci zrobić ktg i badanie na samolocie
Skacz, może coś Ci się rozwinie. Mi też się napina brzuch, czasami boleśnie... ciekawe kiedy nas dopadnie?

oby dziś

wstawiłam wam fotki do klubu - wczorajsze wyczyny mojego męża

[d0tkaaa]

Margos szlam do biedronki a ty szlas promenada w dol
nawet moja mama mowi "patrz idzie Twoja kolezanka "hehe)

she gratulacje)

rocky,ja zauwazylam ze mala ma tez czerwona buzke jak sie przeciaga i wyciera twarza o kocyk...ale zaraz schodzi...

zaraz przychodzi polozna :-P znowu mi obudzi kurczaczka atak sobie dopiero usnela fajnie bo tak to goraco jej i nie mogla usnac:-(

skylie ja tez na pocieszenje powiem ze mega celluit zszedl..nie jest tak zle woec to prawda ze po ciazy schodzi


ja wybralam roczny i pisalam pismo do pracy..posalam nawet wtedy tu o rade..tak samo jak dzwonila teraz moja menager ze musze akt urodzenia dowoesc(chyba kopie) i zglosic do ubezpieczenia tylko niewiem czy napisac jakie kolwiek pismo czy sciagnac z netu druczek do zus?...

[surka]

Napisane przez Rockyyy

Hej
Ja juz pranko z rana rozwiesiłam,podłogi pomyte i sie obijam!!!!!!! Upał masakryczny,33 stopnie w cieniu a bedzie jeszcze gorzej.Poki co w domu przyjemnie,slonce bedzie popoludniu wiec potem sauna.Rozbiore Laurke tylko do Pampersa.

Obciełam je paznkocie ale sie bałam ...wykruszyły sie jej i teraz juz odrosły i drapała buźke...tz sie nie podjął wiec musiałam
Kurde całą buźke ma wysypaną polozna w paitek kazała przemywac nadmanganianem a dzis oprocz potowek to jest jeszcze jakas wysypka czerwona..moze to z upału? Albo po jej prawej stronie sie nasiliło bo po tej stronie spała? Przemyłam jej twarzyczke nadmanganianem,lezy sobie w optymalnej tepmeraturze na pleckach wiec nie lezy na tej stronie...jak nie bedzie poprawy to pomkniemy do lekarza...polozna mowiła ze jak nie poprawi sie to zeby najpozniej jutro sie pokazac ale chyba dzis popoludniu na dyzur pojade.



Kurcze co za pinda :/ ludzie są podli Jak ją konkretnie zaboli to sama bedzie wyła pinda jedna ....

Nie przejmuj sie 3maj sie,jestes bardzo dzielna ,Twoje fanki ściskają mega

Gratuluję pierwszego obcinania

Napisane przez tweedledee

a

U mnie się już całkiem przyjemnie zrobiło, upał zelżał, czekam na ulewę

Aż nie wierzę, u mnie 30 km dalej skwar przeokrutny.

Napisane przez stokrotka24

jestem już w domu. W szpitalu miałam tylko 2 cm rozwarcia na co moja ginka tak mnie mocno zbadała, nie wiem czy to masaż szyjki był, do tego naciskała mocno na brzuch. Poszłam jeszcze na ktg to już zaczęłam mieć skurcze a teraz mnie męczą strasznie. Jutro mam się zgłosić na oddział, nie chciałam jeszcze bo wolę aby samo się rozkręciło ale przez wysokie ciśnienie muszę iść. Czuję się dzisiaj jakby mnie coś przejechało, żołądek boli, nic nie mogę jeść, rozwolnienie od samego rana mam i teraz jeszcze skurcze. Czyli już blisko

To trzymam , żeby samo się rozkręciło

Napisane przez sarna405

Do mamuś które urodziły!!! I jak z macierzyńskim jak wybrałyście odrazu roczny? trzeba osobiście składac papiery - można pobrać jakieś dokumenty ze strony ZUSu czy cos

Ja wybrłałam półroczny i nic nie musiałam pisać

Napisane przez karolajn1987

J

Surka- jeszcze odnosnie tego systemu dzien-noc. Ja w ciagu dnia staram sie Hanie czyms zainteresowac,gadam do niej,na rekach u mnie ogladam sobie mieszkanie i jakos to funkcjonuje. Teraz juz nie spi od 4h. Niby po cycku zasypia ale jak ja odkladam to sie budzi i sobie czuwa na lezaco

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja małą cały czas odkładam do łóżeczka i ona od razu zasypia, tylko w nocy jak ją odkłądam to jest zainteresowana światem. Jak ją zostawię na rękach w dzień to i tak zasypia

Napisane przez aremalgos

co macie na obiad? ja nie mam pomysłu
musze zrobić coś co niewymagającego i szybkiego, bo nie bede w garach stała w taki upał

Młode ziemniaki, kotlety sojowe i fasolka szparagowa

Napisane przez malinka0525

Moja depresja chyba mnie opuściła bo od dobrych kilku dni jest spokój i z małą się też o wiele lepiej dogaduję Milenka już sobie uzgodniła kto ma do niej w nocy wstawać Oczywiście upodobała sobie mamusię, a jak wstanie tatuś to za nic nie chce zasnąć po karmieniu. Chyba zaczęłam się w końcu przyzwyczajać do tej nowej sytuacji bo nocne wstawanie nie jest już dla mnie tak uciążliwe Milenka tak ślicznie się do mnie uśmiecha już że aż czasami mi łzy ze szczęścia płyną

Wczoraj widziałam, że któraś z Was pytała o pas poporodowy. Ja zakupiłam sobie bo niestety niewielki brzuszek nadal mi się utrzymuje i chciałam się nim wyszczuplić Jestem jak na razie z niego zadowolona bo przynajmniej mogę ubrania z przed ciąży założyć i nie widać tak tego brzuszka.

Wczoraj byliśmy u księdza załatwić chrzest Milenki. Ale chrzcimy ją dopiero 29 września bo tylko tak pasowało i nam i księdzu Mam nadzieję, że nie będzie jeszcze zimno.

A i pochwalę się Wam strasznie dobrą nowiną Moja siostra jest w ciąży

Ja też zamierzam chrzcić we wrześniu Gratulacje dla siostry

[jakierka]

Dziewczyny, mam dosyc nerwowki!!!
Przywiezli kuchenke i kuzwa nie mogli jej zainstalowac, bo niedaleko znajduja sie wtyczki elektryczne!!! Nie wazne, ze ktos, kto to projektowal nie uwzglednil tego faktu, nie wazne, ze w mieszkaniu ktos juz korzystal z kuchenki, teraz mi tego nie zainstaluja i juz. Wpadlam w histerie, rozplakalam sie jak glupia, blagalam ich aby zainstalowali na moja odpowiedzoalnosc, ale nie, d.upa!!!
Porosilam zatem aby zabrali wszystko z powrotem, zrezygnowalam z zakupu, na szczescie zostana mi zwrocone pieniadze. No ale nadal nie mamy kuchenki!!! W akcie desperacji latam po sklepach i szukam elektrycznej, choc wolalam gazowa. Zdazylam juz udac sie do urzedu miasta i ich opierniczyc, bo to oni tak zainstalowali wtyczki. Powiedzialam, ze nie zaplace czynszu dopoki nie zlikwiduja tych wtyczek. Czekam na info od nich. Nie mam tez gwarancji, ze nie doczepia sie fo tych wtyczek przy elektrycznej kuchence.
W tej Anglii traktuja ludzi jak idiotow, bo przepisy odnosnie bezpieczenstwa czesto sa tak idiotyczne, ze glowa boli!!!


Shestiger, widzialam info, ze Igorek juz jest z Wami. Gratuluje!!


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ----------

Po tym placzu tak mnie rozbolal brzuch, ze ledwie chodze. Mam okropny ucisk na kosc ogonowa. Jezeli dzis nie urodze, to bedzie to tylko cud. Wiem, ze to jest glupia kuchenka tylko, ale cala nasza ostatnia nerwowka i hormony mnie totalnie dobily. Nie mam sily


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Oliath]

ROCKY, my juz piaty raz bedziemy obcinac inaczej Lilo by sobie oczy juz dawno wydrapala

MALINKA, to prawda, za pierwsze usmiechy mozna sie dac pokroic!!!

ROZPAKOWANE, jak dlugo zaogniony byl slad po szczepieniu na ramionku Waszych maluszkow?...

[aremalgos]

Jaskierko, to może jednak zdecydujecie się na elektryczną?
jak ja kiedys byłam w IRL to tam same elektryczne kuchenki widziałam, oni chyba do tych gazowych maja jakieś ale - chodzi o bezpieczeństwo. Taki kraj
Chociaz wiadomo że gotowanie na gazie zupełnie inaczej wygląda niz na prądzie

[iwona335]

Witam

Madi82 - 28.07.2013 Witek (3850g, 55cm) tp 01.08.2013, sn za wypchanie takiego duzgo klocuszka
Shestiger - 29.07.2013 Igor (2610g, 50cm) tp 02.08.2013, cc maleńki Igorku witamy Cię na świecie

u nas wszystko dobrze, poza tymze upał nieziemski, oczy same sie zamykają, dziecko sie poci ale na szczescie śpi.
Jutro pierwsza wizyta u pediatry.
A 10 sierpnia Zuzia ma chrzest, szybko to wyszło, ale nastepny termin na koniec wrzesnia a ja juz chce to miec za soba.
Męcza mnie okropnie krewni, prawie co dzień mamy odwiedziny- to juz jest istne szaleństwo. Ja nerwowa, dziecko nerwowei na tm sie to kończy.


A dzisiaj mi sie snilo że teściowa mnie szpieguje na wizazu

[aremalgos]

idę pod prysznic, bo chyba mam skurcze
no nie wiem, w każdym razie dziwne uczucie

[surka]

Napisane przez jakierka

Dziewczyny, mam dosyc nerwowki!!!
Przywiezli kuchenke i kuzwa nie mogli jej zainstalowac, bo niedaleko znajduja sie wtyczki elektryczne!!! Nie wazne, ze ktos, kto to projektowal nie uwzglednil tego faktu, nie wazne, ze w mieszkaniu ktos juz korzystal z kuchenki, teraz mi tego nie zainstaluja i juz. Wpadlam w histerie, rozplakalam sie jak glupia, blagalam ich aby zainstalowali na moja odpowiedzoalnosc, ale nie, d.upa!!!
Porosilam zatem aby zabrali wszystko z powrotem, zrezygnowalam z zakupu, na szczescie zostana mi zwrocone pieniadze. No ale nadal nie mamy kuchenki!!! W akcie desperacji latam po sklepach i szukam elektrycznej, choc wolalam gazowa. Zdazylam juz udac sie do urzedu miasta i ich opierniczyc, bo to oni tak zainstalowali wtyczki. Powiedzialam, ze nie zaplace czynszu dopoki nie zlikwiduja tych wtyczek. Czekam na info od nich. Nie mam tez gwarancji, ze nie doczepia sie fo tych wtyczek przy elektrycznej kuchence.
W tej Anglii traktuja ludzi jak idiotow, bo przepisy odnosnie bezpieczenstwa czesto sa tak idiotyczne, ze glowa boli!!!


Shestiger, widzialam info, ze Igorek juz jest z Wami. Gratuluje!!


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ----------

Po tym placzu tak mnie rozbolal brzuch, ze ledwie chodze. Mam okropny ucisk na kosc ogonowa. Jezeli dzis nie urodze, to bedzie to tylko cud. Wiem, ze to jest glupia kuchenka tylko, ale cala nasza ostatnia nerwowka i hormony mnie totalnie dobily. Nie mam sily


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Wcale ci się nie dziwię, że cię to podłamało, ale staraj się podchodzić z większym spokojem

Napisane przez Oliath

ROZPAKOWANE, jak dlugo zaogniony byl slad po szczepieniu na ramionku Waszych maluszkow?...

U mnie jeszcze się nie pojawił.

[bebe1987]

Cześć,

Ale dziś upał... Nad ranem była burza, ale nic nie schłodziła powietrza. w nocy spałam przy wentylatorze w samych majtkach. Teraz Małgosia ma drzemkę a ja dalej się chłodzę przy wentylatorze. Małemu tez jest ciężko w brzuszku... Piję zimny jogurt o smaku liczi - limonka.
Dziś wybieram się na zwiedzanie oddziału położniczego. Musze dopytać co spakować do torby a co jest zbędne. Dziś wrócił mój gin z urlopu, więc mogę odetchnąć z ulgą . Jutro wizyta a w środę zacznę 39 tc. Ostatnio coraz częściej twardnieje mi brzuch i czuję bóle okresowo - krzyżowe. Jutro ustalimy termin cc (ze względu na pośladkowe ułożenie Jasia...). Mam nadzieję, że wytrzymam do 8 sierpnia (dzień narodzin Małgosi), bo już miesiąc temu miałam 2 cm rozwarcia i szyjkę miękką, lekko zgładzoną...

Madi gratuluje błyskawicznego porodu

Domcia kciuki, żeby się rozkręciło. Czasem ludzie nie mają za grosz taktu... Ciekawe jak teraz ta dziewczyna jęczy . Dobrze, że przenieśli Cię do prywatnej sali.

Jakierka pięknie urządziliście sobie gniazdko!

Magdalenne namęczyłaś się biedactwo... Najważniejsze, że już jesteś po i masz swoją kruszynkę przy sobie. Lekarka podła .

Skylie Wojtuś jest super bratem!

Gratuluję wszystkich ustalonych terminów chrzcin. My też mamy ustalony termin na 14 września.

Napisane przez d0tkaaa

nasza Niunia ma dzis Dwa tygodnie! ale to leci...:-*

Napisane przez idzia111

Matko jedyna, jutro już cc

Trzymam kciuki!

Napisane przez tysia222

witajcie,
jak Was czytam to dochodzę do wniosku, że powinnam poszukać sobie pary mam termin na 8.08- któraś chętna?

Ja!
Zobaczymy co jutro powie gin.

Napisane przez tweedledee

Shestiger urodziła
Igorek waży 2610g i mierzy 50cm, dostał 9,5pkt, także zdrowy z niego kurczaczek

!!!
Jaki okruszek maleńki .

Napisane przez surka

Lilka zamieniła sobie pory dnia. W dzień raczej ładnie śpi, a w nocy jest bardzo kontaktowa, rozgląda się, mruczy, a ja te okresy przesypiam Orientuje się ktoś czy matka jest w stanie zamień te pory dnia

My z Małgosią robiliśmy tak: w ciagu dnia spała w duzym pokoju przy nas. Zawsze była włączony telewizor, słychać było odgłosy domu, naszą rozmowę itp... Wtedy mała miała drzemki. Natomiast w nocy spała w swoim łóżeczku, gdzie panowała cisza i spokój. Wtedy nauczyła się odróżniać dzień od nocy.

Napisane przez stokrotka24

jestem już w domu. W szpitalu miałam tylko 2 cm rozwarcia na co moja ginka tak mnie mocno zbadała, nie wiem czy to masaż szyjki był, do tego naciskała mocno na brzuch. Poszłam jeszcze na ktg to już zaczęłam mieć skurcze a teraz mnie męczą strasznie. Jutro mam się zgłosić na oddział, nie chciałam jeszcze bo wolę aby samo się rozkręciło ale przez wysokie ciśnienie muszę iść. Czuję się dzisiaj jakby mnie coś przejechało, żołądek boli, nic nie mogę jeść, rozwolnienie od samego rana mam i teraz jeszcze skurcze. Czyli już blisko

Napisane przez Asiunia1230

Ooo bym zapomniała! .... Witam się w 38 tc!

[malaczarnakejt]

na TVN style jest Miasto kobiet, temat - cc na rządanie

[iwona335]

Napisane przez aremalgos

idę pod prysznic, bo chyba mam skurcze
no nie wiem, w każdym razie dziwne uczucie

oby sie rozkreciło

[Margosia__]

Oli u nas w ogóle nie był
I pazurki też już kilka razy obcinaliśmy bo inaczej byłby dramat

[Kathe]

Mój opis porodu
11 lipca zgłosiłam się do szpitala ponieważ na 8 lipca mialam termin porodu, ale nic się nie dzialo.
Zbadali mnie, Maly wg USG 3962 g  rozwarcia brak, szyjka dluga, wszystko pozamykane. Dali mi po południu próbną kroplówke aby sprawdzic czy dobrze na nia zareaguje. Skurcze były, tzn takie twardnienia, gdy mi ja odlaczyli nadal były one- co 5 min, cala noc, myślałam ze cos się zacznie dziac samo, rano mnie zbadali- 2cm rozwarcia ale nadal wszystko wysoko, zrobili mi masaz i stwierdzili, ze wlasciwa kroplowke podadza mi w sobote czyli nastepnego dnia. Oczyiscie nic przez ten dzien się nie dzialo, mnie podlaczali co chwile pod ktg, cos się rysowalo ale to nie były surcze typowo porodowe ;(
W SObote przed 7 poszlam na pordowke, podlaczyli mnie pod ktg i kroplowke, przyjechal mój TZ bo mielismy nadzieje, ze cos zacznie się dziac, leżałam pod nia do 12 i nic, rozwarcie takie samo, decyzja o kolejnej kroplowke w poniedziałek. Bylam zalamana, tego dnia ryczałam i w ogole dolam mialam mega ;( Najgorsze było to czekanie w tym szpitalu na kolejna kroplowke. W poniedziałek kolejna kroplowka tez podlaczanie o 7 ale Tż kazałam przyjechac ok. 11 i dobrze bo nic się nie dzialo, skurcze jakby mniejsze, pochodzilam na korytarzu i nic, już mialam dosyc wszystkiego, na doatek kobieta przyjechala w 35tc z odklejonym łożyskiem chyba i dziecko zmarlo, musiala mieć cc, ja leżałam na porodowke i słyszałam wszystko, jak dziecko mialo na imie ile ważyło itp. ;( kroplowke znow mialam do 12 i decyzja o 3 ostatniej w srode. Tak bardzo nie chciałam cc, mówiłam wszystkim ze nie chce cesarki, ze niech mi pęcherz przebija jakos lub cos innego. Bylam mega zdolowana, tak zazdoscilam tym kobietom co rodzily, albo jak przyjeżdżały na pierwsza kroplowke i nie doczekaly bo w nocy akcja zaczela się sama rozwijac, nienawidzilam ich za to, dosłownie… znow dzien przerwy i środa- 7 rano kroplowka oczywiście badanie i 2cm i nic się nie zmienilo od piatku, po 2 godzinach znow badanie i zaczeli przygotowywac formalności na zgode na cc, ja już mialam dosyc wszystkiego ze modlilam się tylko o to żeby już zobaczyc Michala w ten dzien. Decyzja ze o 11.30 cesarka, przygotowali mnie i przed 12 poszlam na blok, mily pan i pani anestezjolog uspokoili mnie, dokaldnie opisywali co się dzieje w danym momencie, kiedy pani anestezjolog pow ze widzi czarne wloski po porstu nie mogłam uwierzyc ze to już, a kiedy usłyszałam glos mojego skarba rozpłynęłam się nie wiedziałam czy mam plakac czy co dla mnie to było takie nierealne… po kilku minutach przynieśli mi go pokazac,odpieli mi jedna reke i poglam go przytulic do twarzy, nigdy nie zapomne tego widoku, był taki zimny, troche blady ale taki uriczy z tymi wloskami, mówiłam wszystkim ze jest idealny  mój Tz stal za drzwiami i słuchał co się dziele, mowil ze jak usłyszał placz to lzy mu poleciały. Nasz Michas urodzil się w samo poludnie  12.00 najdluzej trwalo pozniej zszywanie, anestezjolodzy gadali ze mna i w ogole atmosfera była bardzo przyjemna, tak dziwnie się czulam ze jestem rozcieta i gadam z nimi oczywiście nie obylo się od wymiotow, zorbilo mi się mega zle i musiałam zwymiotowac ale nie mialam czym i w ogole tak dziwnie bo miesni tez nie czulam żeby jakos to zwrocic, ale to było tylko przez chwile, podono cisnienie mi spadlo, mowili ze po cc będę spala a ja caly dzien tylko patrzylam na zdjęcia mojego synka z Tż nie mogliśmy uwierzyc ze to już!
Na drugi dzien rano wstawanie i ok. 9 przyszla pani pediatra i powiedziala ze z Michalkiem wszystko ok., zdorwy piekny senek  i ze jak chce to mogę przyjść go nakarmic, to ja o 11 już poszlam do niego, torcie mnie jeszcze wszystko bolalo ale chciałam go zobaczyc, musiałam! Pozniej co 3 godz nastepne karmienia, zylam tylko tym ze za chwile mogę isc do niego i go przytulic bo niestety ale mialam weksle brodawki i maly do tej pory nie chce pic z nich ;(
Mam do tej pory dola ze nie rodzilam naturalnie, ze nie wiem jak to jest, ze nie znam tych boli, ze inni mogla powiedziec ze przeciez ja przeszlam wszystko spokojnie, bez bolu i w ogole i na dodatek moje dziecko nie chce ssac z piersi, chwile ssie i puszcza i się wkurza, najbardziej się denerwuje jak chce złapać brodawke a nie mogę, nie wiem dlaczego on nie chce jej chwycic ;( wczoraj caly był mokry z tego wysilku i placzu przy karmieniu, dzisiaj tez probowlaismy Az w koncu dalam mu z butelki, cos czuje ze będę musiala już odciągać pokarm i nie da się przzwyczaic malego do cyca, a tak bardzo chciałam, w ciazy założyłam sobie ze będę karmic do 6 miesiaca a teraz to jak wytrzymam miesiąc to będzie dobrze. Czuje się jakby moje cialo nie było przystosowane do bycia matka, od kilku dni mam dola, nie chce mi się gadac z tz, on caly czas mi mowi ze cos zle, ze mam uważać na malego, nie wystawiac na przeciągi itp. Przeprasza mnie pozniej za to ale sam fakt, ze jeszcze on mi dokopie tym gadaniem… brakuje mi tez brzuszka, tak bardzo przyzwyczailam się do niego, był zawsze ze mna a teraz jak jest Maly w łóżeczku to ja już tesknie za nim. Rozpisałam się torcie  nie wiem czy z sensem napisałam ten opis ale to tak na szybko 

[iwona335]

Napisane przez jakierka

Dziewczyny, mam dosyc nerwowki!!!
Przywiezli kuchenke i kuzwa nie mogli jej zainstalowac, bo niedaleko znajduja sie wtyczki elektryczne!!! Nie wazne, ze ktos, kto to projektowal nie uwzglednil tego faktu, nie wazne, ze w mieszkaniu ktos juz korzystal z kuchenki, teraz mi tego nie zainstaluja i juz. Wpadlam w histerie, rozplakalam sie jak glupia, blagalam ich aby zainstalowali na moja odpowiedzoalnosc, ale nie, d.upa!!!
W tej Anglii traktuja ludzi jak idiotow, bo przepisy odnosnie bezpieczenstwa czesto sa tak idiotyczne, ze glowa boli!!!


[/COLOR]Po tym placzu tak mnie rozbolal brzuch, ze ledwie chodze. Mam okropny ucisk na kosc ogonowa. Jezeli dzis nie urodze, to bedzie to tylko cud. Wiem, ze to jest glupia kuchenka tylko, ale cala nasza ostatnia nerwowka i hormony mnie totalnie dobily. Nie mam sily


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

jaskierko nieługo wszystkie problemy miną, bądz dzielna, jeszcze troche i bedziesz miała najważniejszą osóbke przy sobie a wszystko inne zejdzie na drugi plan

Napisane przez Oliath

ROCKY, my juz piaty raz bedziemy obcinac inaczej Lilo by sobie oczy juz dawno wydrapala

MALINKA, to prawda, za pierwsze usmiechy mozna sie dac pokroic!!!

ROZPAKOWANE, jak dlugo zaogniony byl slad po szczepieniu na ramionku Waszych maluszkow?...

u nas nie ma śladu prawie wogóle ale mała ma dopiero 2t i 4 dni.


Za to musze pochwalić pępuszek Zuzi, w sobote wkońcu odpadł kikut jeszcze małąanke ma w pępku ale juz przynajmniej pampersa nie trzeba odwijać

[ona8686]

Hej

Jaki dziś ukrop dobrze, że z Młodym wybrałam się z samego rana na spacer, potem podrzuciłam mamie i sama wyszłam po zakupy, rozpuszczałam się po drodze. Teraz czekamy do wieczora i do domu
A mój synuś wczoraj pierwszy raz świadomie się uśmiechnął dziś powtórzył ten wyczyn W końcu już mamy miesiąc

Napisane przez Neni1984

A mnie dziś szycie dużo mniej boli Jutro idę na ściąganie szwów i liczę na to, że poczuję się całkiem lepiej TAM

U mnie po ściągnięciu jest dużo lepiej choć do tej pory czuje ciągnięcie i jakiś dyskomfort.

Napisane przez enlevee

My jesteśmy u mamy. Tesc z Tztem pojechali na wystawe z psem i znowu zgarnął wszystkie nagrody dziecku postawił wysoką poprzeczkę nasz pierwszy pierworodny.
Jest tak gorąco, że mały leży w pokoju w samym pampersie bo był cały zapocony nawet w body. Tak mu błogo, że nawet mu nie przeszkadza, że jest cisza i sam leży w pokoju

brawa dla pieska

Napisane przez malaczarnakejt

A ja mam pytanie do mam naszych pięknych kudłaczków - która z Was nie miała zgagi w ciąży?

Ja miałam może z 2 razy a mój dzieć włoski ma

Napisane przez czerwony_balonik

A jakim mm karmicie? U nas Nestle Nan 1 Pro,ale dziś się zaczeliśmy zastanawiać czy nie zmienić na Bebiko 1. Mała robi kupki musztardowe i dość rzadkie,ale od wczoraj nie może znów zrobić. O 7.00 się obudziła i praktycznie nie śpi od tej pory Jak przysypia to co pare-parenaście minut się budzi, kwęka, stęka, popłakuje, nóżki pręży i kopie..już sama nie wiem co robić. Kładlismy ją bez pieluszki na przewijaku, zrobiliśmy jej kąpiel w samej wodzie (liczyliśmy na to,że może woda ją zrelaksuje), masaże delkiatne brzuszka, bujanie w bujaczku, wiszenie na cycku,smoczek,koper włoski,noszenie w pionowej pozycji,leżenie na brzuszku....nic nie pomaga. Czy jak się zmienia mm to trzeba jakoś stopniowo to robić,czy można odrazu?

Mieliśmy Hipo Combiotic i zmieniliśmy na Nan Pro, to samo co macie Wy. Tylko nie dajemy tyle 'łyżek' ilejest w tabeli na odpowiednie ml - robimy je troszke chudsze, czyli np. o jedną łyżeczke dajemy mniej. Przy zmianie mm, to tak jak pisała Neni stopniowo dodajemy nowe mleczka a odejmujemy stare.

Napisane przez idzia111

1. Są dzieci, które mają tak silną potrzebę ssania, że niestety smoczek musi pójść w ruch. Z innych względów typu zły zgryz itp. smoczki sa nie polecane, ale z dwojga złego wg mnie lepiej dac smoczek. Dlaczego? Poniewaz dziecko jest rozchwiane emocjonalnie, szuka piersi, raczki, palca, i wszystkiego co tylko mozna aby zaspokoić swoją potrzebe. Ma ją silną to i tak to zrobi żeby nie wiem co.
(..)
Ale się rozpisałam ...

Idzia calkwicie się zgadzam z tym co napisalas i takie też były moje założenia od początku, tylko okazalo się, że - szewc bez butow chodzi w pracy sobie radze z dzieciakami a mój juz widze, ze bedzie problem, tylko o tyle, że my go do swojego lózka nie bierzemy, uff tu chociaż jestem konsekwentna

[iwona335]

Kathe ide cycolić Zuzie i potem biore sie za lekture

[tweedledee]

Napisane przez Oliath

TWEED, my ponoc mieszkamy w tym samym miescie...? gdziez Ci upal zelzal i gdziez ta burza/ ulewa - omamy masz, babo

TESCIE JUTRO WYJEZDZAJA

To, że mi te upały siadły na głowę, jest już oczywiste
ALE chyba chodzi o to, że mi wiele do szczęścia nie trzeba - zaszło to pieruńskie słońce i zerwał się lekki wiaterek, który czasami prześlizgnie się do mieszkania Ostatnią godzinkę spędziłam na drzemce nie przecierając się morką szmatką i o dziwo w ubraniu
Także mi już chyba Oli tak niewiele potrzeba do szczęścia

Graty za wyjazd teściów

Napisane przez jakierka

Dziewczyny, mam dosyc nerwowki!!!

Jakierko spokojnie kochana, szkoda nerwów twoich i Edzika
Ja wiem, że masz dość remontu, ale w przecież kuchenka elektryczna to nie koniec świata

Napisane przez surka

Aż nie wierzę, u mnie 30 km dalej skwar przeokrutny.

U mnie ta przejściówka już trochę trwa
Ale ciągle wierzę w deszcz, który ponoć ma spaść...


Idę się laseczki szykować do tego zusu. Skoro ma być nieco chłodniej to zaszaleję i się pomaluję

[misiaczka555]

Napisane przez d0tkaaa

Margos szlam do biedronki a ty szlas promenada w dol
nawet moja mama mowi "patrz idzie Twoja kolezanka "hehe)

she gratulacje)

rocky,ja zauwazylam ze mala ma tez czerwona buzke jak sie przeciaga i wyciera twarza o kocyk...ale zaraz schodzi...

zaraz przychodzi polozna :-P znowu mi obudzi kurczaczka atak sobie dopiero usnela fajnie bo tak to goraco jej i nie mogla usnac:-(

skylie ja tez na pocieszenje powiem ze mega celluit zszedl..nie jest tak zle woec to prawda ze po ciazy schodzi


ja wybralam roczny i pisalam pismo do pracy..posalam nawet wtedy tu o rade..tak samo jak dzwonila teraz moja menager ze musze akt urodzenia dowoesc(chyba kopie) i zglosic do ubezpieczenia tylko niewiem czy napisac jakie kolwiek pismo czy sciagnac z netu druczek do zus?...

Dotka a co położna robi z takim maluchem? Bo ja bym sie wściekła gdyby mi dziecko obudziła. W ogóle to miałam plan ze jakby przyszła a Maja będzie spac to pokaże tylko ze dziecko jest żywe i zdrowe i śpi i niech spada.

[ona8686]

Napisane przez cynamon_owa

No- to uciekam spać bo Adaś juz zwyciężyl z tym cholernym Moro więc i ja mogę spokojnie zasnąć wiedząc, ze juz mi sie nie wybudzi do kolejnego karmienia :thumbup:

Jak się pozbyliscie tego odruchu?

Napisane przez elaine-blath

dzień dobry
Samanta,she,domciatkp: powodzenia!

Baloniki: nie kupuje pasa,zaczęłam ćwiczyć i tak mam zamiar pozbyć się brzucha

Mozna wiedziec co to za cwiczonka?

Napisane przez jakierka

W zalaczniku przesylam kilka fot z efektami naszej pracy.
1-3 Korytarz do i po
4-5 WC do i po
6-7 Nasza 'kawalerka', a wiec jedyna sypialna, ktora zaadoptowalismy do calej naszej trojki (zdjecie naszego lozka pominelam, bo stalo tam jeszcze kilka kartonow).
8 Moj brzuszek w 38tc, wczoraj zapomnialam sie pochwalis, ze rozpoczelismy nowy tydzien (sory za zdjecie z podlogi, ale nie mam innego lustra )

Niech się Wam tam dobrze mieszka

[misiaczka555]

Napisane przez tweedledee

To, że mi te upały siadły na głowę, jest już oczywiste
ALE chyba chodzi o to, że mi wiele do szczęścia nie trzeba - zaszło to pieruńskie słońce i zerwał się lekki wiaterek, który czasami prześlizgnie się do mieszkania Ostatnią godzinkę spędziłam na drzemce nie przecierając się morką szmatką i o dziwo w ubraniu
Także mi już chyba Oli tak niewiele potrzeba do szczęścia

Graty za wyjazd teściów

Jakierko spokojnie kochana, szkoda nerwów twoich i Edzika
Ja wiem, że masz dość remontu, ale w przecież kuchenka elektryczna to nie koniec świata

U mnie ta przejściówka już trochę trwa
Ale ciągle wierzę w deszcz, który ponoć ma spaść...


Idę się laseczki szykować do tego zusu. Skoro ma być nieco chłodniej to zaszaleję i się pomaluję

Ja od kilku dni nie wiem co to makijaz ryj po minucie w ten ukrop mam cały mokry i swiecacy. Wyglądam jak debil

[AgaPlast]

Witam sie

SHE gratulacje
Domi co za wredne babsko ale dobrze ze masz teraz jedynke.
Kathe głowa do gory nie załamuj sie maluszek za chwilke ci wszystko wynagrodzi.dasz rade kp tutaj dziewczyny tez miały probley ale walczyły i im sie udało
jaskierka mieszkanko sliczne i tylko stresik niepotrzebny n koniec.
Pewnie cos jeszcze miałam pisac ale w tym upale ogolnie padam.
Pół nocy nie spałam i tylko tuliłam sie do wiatraczka

[ona8686]

Napisane przez tweedledee

Shestiger urodziła
Igorek waży 2610g i mierzy 50cm, dostał 9,5pkt, także zdrowy z niego kurczaczek

GRATULUJE


dla Wszystkich potrzebujących

Napisane przez misiaczka555

Dotka a co położna robi z takim maluchem? Bo ja bym sie wściekła gdyby mi dziecko obudziła. W ogóle to miałam plan ze jakby przyszła a Maja będzie spac to pokaże tylko ze dziecko jest żywe i zdrowe i śpi i niech spada.

U nas jest tak samo, jak Maly spi to położna przychodzi, chociaz wiem mniej więcej o której bedzie. Ale przeciez dziecka nie bede przetrzymywac jak chce spać. A polozna ogląda Maluszka i można z nia porozmawiać o wszystkim co dręczy.