ha, ha, ha teraz w ciąży będę ja:) pogawędki mamusiowo-staraczkowe cz. VII

[Agatau88]

Napisane przez Linka1984

teraz jestem na pierwszym cyklu ze stymulką , polecimy trzy cykle potem umowiliśmy się na iui. Popróbuje ze 3 razy. I jak do sierpnia się nie uda to wtedy podejde do ivf w wakacje 2014

Ja mysle ze się uda, teraz te 3 cykle normalnie. Być może sama stymulacja da pozytywne efekty, w sumie jest to wielce prawodpodobme. Ja wprawdzie jestem realistką w takich sprawach (choć optymistka ze mnie) ale wydaje mi się ze uda się naturalnie po tym co piszesz(odnośnie Twojej choroby).

[iza243]

Napisane przez IsiaG

I szukałam na all takiej karuzeli jak Lidka ma i nie ma. Taka stara pewnie. Ale ja z mojej też jestem zadowolona, jeszcze nawet baterii nie wymieniałam choć gra mi już od 6 miesięcy. A kupiłam za śmieszne pieniądze i za tyle też będę ją sprzedawać. No to jeszcze karuzela. Fajnie, że można ją jednym ruchem odczepić od reszty.

Ślicznie

Karuzela super

Napisane przez kwitka13

Do czego ja się miałam jeszcze odnieść...
Temperamentni jesteśmy bardzo, kłócimy się jak we włoskiej telenoweli ze wszystkimi dramatami a potem się godzimy i śmiejemy się sami z siebie szpachlując dziury w ścianach lub zbierając surowe jaja z.... yyy zewsząd.

Ostrzy jesteście


Ale ja nie lepsza,jak jest awantura to chce rzeczy wywalać przez oknoZawsze tż zdąży mnie powstrzymać(bo to jego rzeczy).

Napisane przez IsiaG

Mała śpi to pokażę Wam jak się ostatnio bawiła lalką.
Dwie laleczki

Jaka słodka

Napisane przez teorema

Dzięki za kciuki i przywołanie do porządku
Wszystko jest ok, 8 tydzień i 1,3 cm

A dziś zrobiłam sobie bardzo zasłuzony dzień wolny, bo choć wzielam urlop z pracy, to miałam inne zobowiazania zawodowe, ale dzis mówię DOŚĆ! Koniec siedzenia całymi dniami przy kompie, jest boskie słonce, musze troche odpoczac. Juz bylam na jednym spacerze, a teraz wybywam na kolejny!!! I caly weekend laby u teściowej

Nie mogło być inaczej

Napisane przez elunka88

Moj mąż zawsze mówi żebym laptopem w niego rzucała to się skończy wizaż

Napisane przez cebulova

Nażarłam się czosnku przed chwilą, tzn nie samego, zrobilam sobie zapiekankę i polałam sosem moooocno czosnkowym. Żadnych smakow poza czsnkiem nie czułam. Nie radzę teraz nikomu do mnie podchodzić.

Maluszek będzie to czuł jeszcze 24 h


Agatko ja w 1 ciąże zaszłam w 1 cs,ale niestety poroniłamZ drugą były problemy bo udało się dopiero w 9cs.

[Linka1984]

Napisane przez Agatau88

Ja mysle ze się uda, teraz te 3 cykle normalnie. Być może sama stymulacja da pozytywne efekty, w sumie jest to wielce prawodpodobme. Ja wprawdzie jestem realistką w takich sprawach (choć optymistka ze mnie) ale wydaje mi się ze uda się naturalnie po tym co piszesz(odnośnie Twojej choroby).

clo i inseminacja daje w tym przypadku szanse rzędu 1-10% ivf około 40% tylko...bedąc realistą raczej cięzko wierzyć tak ślepo losowi wśród takich cyfr...

[iza243]

Linka ty już tyle nie myśl,bo wiesz że do końca listopada będziesz zafasolkowana

[...Skierka...]

Hej dziewczyny
musze Was troche nadrobić, wczoraj nie zajrzałam na wizaz a tu tyle stron popisałyście

witam nową koleżankę Agatau88, też widziałam że zaglądałaś

Napisane przez Linka1984

Wczoraj robiłam test i mianowicie : smażyłam , gotowałam , dusiłam a nawet w piekarnk wsadzałam myłam , pucowałam , a nawet próbowałam rączkę podpalić - garnki sa REWELACYJNE!!!! nie smierdzą , nie nagrzewają rączek , nie kopcą i nic złego nie robią myje się fajnie , sa bardzo śliskie w środku i w sumie tłuszczyk sam spływa po przechyleniu

dobre dobre to testowanie

Napisane przez Kejthx

A w temacie o służbie zdrowia, byłam w szpitalu dziś w przychodni przyszpitalnej, kobiet multum w ciazy, i kolejka do badan przeogromna, widać, że cieżko im siedzieć, stać, chodzić .... wszytko !!!! I tak sobie pomyślałam, że to strasznie wygląda, tak sie męczą, aż mi sie odechciało tak meczyć się jak one, cholera jasna. Ja zawsze myslałam, że bedę leczyć sie prywatnie, ze dwa razy byłam u ginekologa na nfz i podziekowałam, od 2011 roku regularnie co 2-3 msc chodziłam do gina prywatnie, badania prawatnie prawie wszystkie. Wiem, ze w ciązy nie bede mogła sobie finansowo pozwolić na wszytkie badania prywatnie, bo tego zapewnie jest mnóstwo, tak sobie pomyslałam, że jak ja to zniosę w tych kolejkach... ja nie mam cierpliwości, mnie wkurzają lekarze, do tego ta atmosfera i mnóstwo osób w poczekalni. Jezjus powiem Wam, że chyba jestem troche przerażona Wiem, ze dala dziecka zrobie wszystko, ale na obecnym etapie mnie to wprost odtrąca, współczuje tym kobietom, a raczej w słuzbie zdrowia nie bedzie lepiej....

dokładnie z tego powodu chodzę od samego początku ciąży prywatnie. Wizyty, badania - wszystko. Denerwujące jest to że trzeba płacić za wszystko, mimo że płaci się składki i nie tak to powinno wyglądać, ale jak mam męczyć się na nfz... no cóż...
a upewniłam się o tym po #, kiedy to poszłam na nfz z wynikami badań, to wierzcie lub nie, ale jak weszłam do gabinetu to było tam całkiem puste pomieszczenie i jedynie biurko na środku. Zero leżanki nie mówiąc już o fotelu ginekologicznym. SZOK! Nie wiem czy tak trafiłam czy tam tak zawsze - bo raz tylko na nfz byłam (i ostatni). Lekarz popatrzeć sobie tylko w oczy mógł masakra

Napisane przez Lilith890502

po dżastin jest skierka a potem ja, postaram się nie wpychać, chociaż różnie może być

łoooo matuluuu
zaczynam się już chyba troche bać, bo uzmysławiam sobie że to praktycznie niedługo, lub nawet w każdej chwili, jak by Maluszek miał chęć wcześniej nas odwedzić...

Napisane przez Lilith890502

wrzucam fotki wozu naszego bobasa

no kochana! elegancki fur już jest -wozić się można

Napisane przez elunka88

Powiedzialam już TŻ że jak będzie Usg dowcipne ma się patrzeć na monitor a nie mnie

skąd ja to znam - powiedziałam swojemu to samo

Napisane przez cebulova

Macie tylko komode dla malego? Zadnej wiecej szafeczki? Ja bede miala komode i prawie pol szafy jeszcze przygotowalam.

u nas w pokoiku jest już szafa Małego, komoda, słupek stojący i łóżeczko. Wszystkow pokoiku jest Synka, nie chciałam zawalać tam innymi szpargałami, i czekam tylko ąz całkiem wolne jeszcze miejsce sie zapełni ciuszki juz mu poukładałam, ale tez już kocyki, pościele, ręczniczki, prześcieradła, jakieś przybory, wózek, fotelik i inne..... i niedługo pokoju braknie

Napisane przez IsiaG

To w końcu ja już nie wiem, niektórzy twierdzą, że ma być zima stulecia, mroźna i tęga a znowu inne źródła podają, że zimy prawie wcale nie będzie. To w końcu jak???? Ja się i tak powoli hibernuję.

też się zastanawiam jak to w końcu będzie.
Ale z drugiej strony tą zimę spędzę w domciu, więc jakoś mnie ewentualny mróz nie przeraża

Napisane przez teorema

Dzis wizyta u lekarza i mam nadzieję, że USG. Trzymajcie kciuki, bo sie stresuję mdłosci minęły i się martwię

trzymam kciuki za wizyte

Napisane przez IsiaG

Mała śpi to pokażę Wam jak się ostatnio bawiła lalką.
Dwie laleczki

to ma mała Lidka koleżankę pewnie się cieszy że wreszcie jest ktoś mniejszy od niej


a tak wogóle to witam się w 36 tygodniu!
jak pisałąm wczesniej, chyba zaczełam się trochę bać. Narazie tylko troszke, ale coś zaczeło świtać w tej głowie.
Cieszę się bardzo i doczekać nie mogę aż synek będzie z nami, a z drugiej strony boje sie jak dam radę... a później czy poradze sobie, czy bede wiedziała jak się nim zając...
troche mnie energia opuściła, nie mam siły na nic.... ale musze sę wziąć w garść, wysprzątać wszystko, przytgotować chate

[ANTERIA]

Napisane przez IsiaG

Oj współczuje. Od czego tak Cię plecy i brzuch bolą? A teściowa kiedy wraca?

Teściowa wraca w poniedziałek, a od czego mnie boli, no cóż zanim zaczęłam brać tabletki, czasami mi się tak zdarzało przed okresem, no ale nie aż tak często, teraz mam to codziennie i albo faktycznie ma to związek ze zbliżającą się @, albo może coś z nerkami, albo lumbago, no ale to już trwa dłużej, a ja wczoraj tak bardzo intensywnie pracowałam, łącznie z tym że myłam dwa ogromne gary. W robocie się ze mnie nabijają, bo ja malutka jestem a te gary ogromne, mówili żebym do nich wskoczyła i łatwiej mi będzie myć, albo jak mój szwagier był jeszcze w robocie, jak staliśmy obok siebie, to że wielkolud i karzeł pracują ze sobą Sama się z tego śmieję, bo ich znam, oni tacy są zabawowi, i z każdego się nabijają, ogólnie bardzo wesoła ekipa, tańczą do muzyki używając mopa za gitarę itp, itd, a ludzie są z całej europy, Słowak, Słoweniec, Chorwat, Ruska, Rumunka, no i my Polacy

[czarna_mala]

Napisane przez Linka1984

o matko...wy jesteście szalone..ja nigdy nawet nie wrzasnełam na męża

Ja krzyczę czasami na mojego, ale jeszcze nigdy nie rzuciłam jakimś przedmiotem w jego stronę

Napisane przez Linka1984

teraz jestem na pierwszym cyklu ze stymulką , polecimy trzy cykle potem umowiliśmy się na iui. Popróbuje ze 3 razy. I jak do sierpnia się nie uda to wtedy podejde do ivf w wakacje 2014

wcześniej się uda

[magbes]

dzien dobry
ale pedzicie az jak nie nasz watek ale sprawa sluszna - przywoanie łinkowego dzidziola na swiat wiec wszystko jasne
nadrobilam ale nie mam pocytowane nic, jak zwykle
z pamieci :
Iza - kotki na scianie genialne co do cukrow to nie panikuj za mocno, bo jesli to pojedyncze odchyly od normy to nic zlego sie nie stanie. nie martw sie ze sa problemy u cukrzycowych dzieci bo my mamy kochana cukrzyce pod kontrola, dieta, isulinka,, co innego gdyby byla cukrzyca a Ty bys sie obżerALA ciastkami, czekoladkami i cukry bylyby w kosmos a tu pojedyncze to nie martw sie niemniej skoro lekarka powiedziala, zebys poobserwowala sie i w razie wu do niej sie zgosila to tak zrob,,, ale bez nerwow,,bo Twoje nrwy pewnie bardziej moga zaszkodzic dzidzi niz kilka razy podwyzszony cukier

cebulka - kuruj sie tam kuruj herbatki cieple z sokiem malinowym, czosnek, wygrzej sie... ja na katar robilam inhalacje z szalwi, majeranku, rumianku....psikalam woda morska.... przejdzie

Agatau - witaj co do staran to nie martw sie na zapas... to ze niektore dziewczyny maja problemy nie oznacza od razu ze Ty bedziesz miala,,, w w razie wu, czego nie zyczee masz tu specjalistki ktore chetnie pomoga i wespra i tez myslalam, ze wyskoczysz nam , ze Twoj TZ ma z 60lat...a tu czterdziesci pare...łiiii tco to za wiek

Lunka - fajna karuzelka trzymam wlaczona karte sobie z nia zeby zapamietac Isia - Twoja tez fajna
u nas okaze sie za tydzien czy kupujemy karuzelke bo kiedys moje kolzanki wspomnialy ze moze kupia w prezencie a że za tydzien wpadaja to zobaczymy czy kupily czy zmienily zdanie
My odkupilismy od kolezanki mate Tiny love http://allegro.pl/mata-edukacyjna-ti...586028969.html taka jak ta

co do klotni i rzucania przedmioami - nam sie nie zdarzylo

teorema - widzisz, po co nerwy byly wszystko jest dobrze
Skierka - brawa za 36tc i choc obawy Twoje sa normane to naprawde nie boj sie dasz sobie rade, a obslugi dzidzi tez sie nauczysz ja tez sie balam, nie umialam nawet pampersa zalozyc... ale bylo trzeba, nikt inny za mnie tego nie zrobil wiec powoli powoli nauczylysmy sie siebie obie i nadal uczymy

nie wiem co komu mialam jeszcze napisac :/ wybaczcie
wlasnie pije sobie capucino, bylysmy na spacerku, mala dalej spi w wozku ale juz cos sobie kwęka wiec pewnie zaraz bedziemy ciagnac cyca

pogoda nawet spoko .gdyby nie wialo :/
ciagle mi sie chce slodkiego i msm ochote na platki z mlekiem,..,. rany zachcianki jak w ciaży

[Agatau88]

Linka i ja mysle jak Dziewczyny ze uda Ci się naturalnie. Ale od czego jest in vitro przecież jakby co to jest metoda prawie pewna.
No ale uważam ze obejdzie się bez, uwierz.

Iza a napisz czemu były problemy? Bylas z tym u lekarza?
Cos Ci dolagało?

---------- Dopisano o 15:50 ---------- Poprzedni post napisano o 15:50 ----------

Dziekuje Dziewczyny raz jeszcze za mile słowa i zyczliwe powitanie

[czarna_mala]

Napisane przez ANTERIA

Teściowa wraca w poniedziałek, a od czego mnie boli, no cóż zanim zaczęłam brać tabletki, czasami mi się tak zdarzało przed okresem, no ale nie aż tak często, teraz mam to codziennie i albo faktycznie ma to związek ze zbliżającą się @, albo może coś z nerkami, albo lumbago, no ale to już trwa dłużej, a ja wczoraj tak bardzo intensywnie pracowałam, łącznie z tym że myłam dwa ogromne gary. W robocie się ze mnie nabijają, bo ja malutka jestem a te gary ogromne, mówili żebym do nich wskoczyła i łatwiej mi będzie myć, albo jak mój szwagier był jeszcze w robocie, jak staliśmy obok siebie, to że wielkolud i karzeł pracują ze sobą Sama się z tego śmieję, bo ich znam, oni tacy są zabawowi, i z każdego się nabijają, ogólnie bardzo wesoła ekipa, tańczą do muzyki używając mopa za gitarę itp, itd, a ludzie są z całej europy, Słowak, Słoweniec, Chorwat, Ruska, Rumunka, no i my Polacy

To wesoło tam masz

---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:57 ----------

Magbes to tak jak ja, ja też mam zachcianki, ale zganiam to na siedzenie w domu

---------- Dopisano o 16:31 ---------- Poprzedni post napisano o 16:00 ----------

Kobitki, ja chyba zaraz oszaleję...mam taką białą, rzadką wydzielinę (bez grudek), która albo mi się wydaje albo lekko mnie "gryzie" (nie wiem czy mi sie wydaje czy nie, bo ja schizuję na tym punkcie, już nie raz przyłapałam się na tym, że wmawiam sobie zapalenie ). Ja nie chcę mieć znowu zapalenia

[MarudexuS]

Napisane przez Agatau88

jednak wiemy że najlepiej wspolzyc w momencie wzrostu temperatury o te 0,4-0,5 stopnia (zakladajac ze ktoś umie wyznaczyć moment owulki) bo wtedy wiemy ze w ciągu 3 dni będzie owulka.

Kochana, tak to nigdy w ciążę nie zajdziesz ... bo to już po ptokach!

[iza243]

Napisane przez ...Skierka...

a tak wogóle to witam się w 36 tygodniu!
jak pisałąm wczesniej, chyba zaczełam się trochę bać. Narazie tylko troszke, ale coś zaczeło świtać w tej głowie.
Cieszę się bardzo i doczekać nie mogę aż synek będzie z nami, a z drugiej strony boje sie jak dam radę... a później czy poradze sobie, czy bede wiedziała jak się nim zając...
troche mnie energia opuściła, nie mam siły na nic.... ale musze sę wziąć w garść, wysprzątać wszystko, przytgotować chate

36 tc

Na pewno bedziesz wiedziała,instynkt macierzyński jest niezastąpionyChyba każda przyszła mama ma takie obawy.

Napisane przez ANTERIA

Teściowa wraca w poniedziałek, a od czego mnie boli, no cóż zanim zaczęłam brać tabletki, czasami mi się tak zdarzało przed okresem, no ale nie aż tak często, teraz mam to codziennie i albo faktycznie ma to związek ze zbliżającą się @, albo może coś z nerkami, albo lumbago, no ale to już trwa dłużej, a ja wczoraj tak bardzo intensywnie pracowałam, łącznie z tym że myłam dwa ogromne gary. W robocie się ze mnie nabijają, bo ja malutka jestem a te gary ogromne, mówili żebym do nich wskoczyła i łatwiej mi będzie myć, albo jak mój szwagier był jeszcze w robocie, jak staliśmy obok siebie, to że wielkolud i karzeł pracują ze sobą Sama się z tego śmieję, bo ich znam, oni tacy są zabawowi, i z każdego się nabijają, ogólnie bardzo wesoła ekipa, tańczą do muzyki używając mopa za gitarę itp, itd, a ludzie są z całej europy, Słowak, Słoweniec, Chorwat, Ruska, Rumunka, no i my Polacy

Wesoło tam macie

Napisane przez Agatau88

Iza a napisz czemu były problemy? Bylas z tym u lekarza?
Cos Ci dolagało?

Po # wszystko mi się rozregulowało.Miałam ciągłe plamienia przed @,w środku cyklu no cały czas.Lekarz nie potrafił znalezc przyczyny,po 3 cyklach stwierdził że nie ma owulacji i wysyłał mnie do kliniki leczenie niepłodność mówiąc przy tym że w moim wypadku to tylko in-vitroDo kliniki nie poszłam,zmieniłam lekarza-on leczenie zaczął od dawania dupka żeby wszystko uregulować ale to niestety nie dało efektu.Miałam cykle po 18,24 albo 42 dni.Progesteron i wszystkie inne hormony były w porządku.Powiedział że da mi Clo bo podejrzewał że owulacji nie ma,albo jest złej jakości.Jednak najważniejsze że był dużym wsparciem psychicznym bo na każdej wizycie mi mówił że zaszłam w jedną ciąże,to zajde i w drugą a jest to tylko kwestia czasu.Kiedy w końcu dał mi Clo,wykupiłam go i czekałam na @ żeby zacząć 1 cykl leczenia @ nie dostałamPo prostu całkiem sobie odpuściłam bo przecież nie ma szansDziewczyny tu wiedzą jak się spinałam i jakie miałam ciśnienie.

[kwitka13]

no to ciężarówy: TIK TAK TIK TAK

Przypomniała mi się jedna sytuacja z usg. Byliśmy z połówkiem w klinice, lekarz zaprasza mnie do drugiego pokoju na leżankę. Leżanka ustawiona tak, że ja leżąc widzę drzwi a lekarz do drzwi tyłem. No i gmyra mi patolem w podpiździu a ja prycham ze śmiechu, bo w drzwiach widzę takie oko szpiegowskie mojego małża - wychyla się i chowa kukając jak jakiś tajny agent. Dobrze, że gin nie zwrócił uwagi tylko zapytał: gilgocze?

[Lilith890502]

Napisane przez ...Skierka...

a tak wogóle to witam się w 36 tygodniu!
jak pisałąm wczesniej, chyba zaczełam się trochę bać. Narazie tylko troszke, ale coś zaczeło świtać w tej głowie.
Cieszę się bardzo i doczekać nie mogę aż synek będzie z nami, a z drugiej strony boje sie jak dam radę... a później czy poradze sobie, czy bede wiedziała jak się nim zając...
troche mnie energia opuściła, nie mam siły na nic.... ale musze sę wziąć w garść, wysprzątać wszystko, przytgotować chate

brawa za tydzień ja się zacznę bać jak urodzisz

Luna zamówiłam karuzelkę dzięki Tobie

[iza243]

Napisane przez Lilith890502

Luna zamówiłam karuzelkę dzięki Tobie

Pokaż

[Sophia_1]

Napisane przez czarna_mala

Mój mąż nie pije piwa i nie pali fajek i nie chrapie ale i tak go kocham najbardziej na świecie

Mój to tylko fajek nie pali, ale co mi tam, kocham go na zabój

Napisane przez czarna_mala

Miałaś urodzinki?

Mam dziś

Napisane przez IsiaG

Zawsze byłam przeciwna tym obrożom dla kotów z dzwonkami. Przecież to nie koza!!! A kot ze swoim niezwykłym słuchem przeżywa katusze. Ja nie chciałabym aby mi tak coś przy chodzeniu dzwoniło, szału bym dostała a co dopiero kot. Ja zawsze ten dzwoneczek odczepiam.

100 lat....!!!!!:roza :

Dlatego wczoraj wieczorem ulitowałam się nad nią i jej to zdjęłam.
Dziękuję

Napisane przez Kejthx

Sophia chluśniem bo usniem!!!

Napisane przez iza243

Sophia wszystkiego najlepszegoNajlepsz y prezent masz już przy sobie

Dziękuję Dziewczyny.

Napisane przez santom

ee tam, nie bede zmieniac zebys sie jeszcze dopominala o zmiane na 26 to jeszcze, ale Ty chora czy jak?

eeeeeeeeeeeeee taaaaaam, ja się wieku nie wstydzę. Jestem o rok starsza i o rok mądrzejsza (mam nadzieję).

Napisane przez iza243

No więc tak:mam się przyjrzeć ostatniej kolacji.Lekarka podobno powiedziała że te wyniki na czczo nie są złe..Jeżeli mimo kombinacji z kolacją bedą takie do poniedziałku,mam w poniedziałek zadzwonić.

Dziwne, no ale ja sie nie znam.... Poczekamy, zobaczymy

Napisane przez cebulova

Sofia, ciesze sie, za z raczka ok. No i jesli masz urodzinki to zycze wszystkiego naj


Bylam u lekarki, zbadala, powiedziala, ze w sumie to dobrze robie, ze nagrzewanie lampą, ze tantum verde, ze woda morska. Zalecila inhalacje z wywaru majeranku i tymianku, masc typu vick oraz picie duzej ilosci wapna. Jesli do poniedzialku nie przejdzie to mam wrocic.

Dziękuję i życzę zdrówka.

Napisane przez kwitka13

Sophia


wiecie, że ja jeszcze małża do tej ikei nie zabrałam... Kurde mam tyle zakupów do zrobienia! Przede wszystkim pościel ( kupuję tam, bo są jednokolorowe), brytfankę, maty antypoślizgowe ...

aaa właśnie dostałam smsa z ikei, że jest 15% zniżki na pościele od jutra - telepatia jaka, magia czy cuś?

Zdrówko
NIe ważne co, ważne, że promocja

Napisane przez 123spinka

a ja przypaliłam moje kurczakowe kęski :/ bo w starym mieszkaniu miałam piekarnik gazowy a tu jest elektik i to z termoobiegiem i nie poznałam jeszcze wszystkich programów
więc lekka panika bo mój tż jak francuski piesek spalonego nie tknie
więc mądra spinka zrobiła do tego sos grzybowy (znalazłam w szafce taki w papierku) i buch na te kawałeczki kurczaka. wymieszałam pomieszałam trochę i pach na talerze.
mój tż zdziwiony że fajnie pasuje do siebie i że wszytsko jest bardzoooo pyszne aż wziął dokładkę

Zdolniacha z Ciebie

Idę nadrabiać dalej. Naskrobałyście jak szalone....

[Lilith890502]

Napisane przez iza243

Pokaż

o tą http://tablica.pl/oferta/karuzela-fi...i-ID3Iy4n.html

[elunka88]

Sophia wszystkiego co najpiękniejsze

czekam właśnie na wizytę... I się denerwuje... Jestem na 17.40 umówiona a tu całą poczekalnia bab. Mało tego jedną mówi że pani doktor jej kazała przyjechać przed 18 to ona chyba po mnie wejdzie. No niby tak, tylko jak wizyta będzie trwała 5min żeby ją szybko przyjąć to mnie chyba szlag trafi :/

[czarna_mala]

Napisane przez Sophia_1

Mam dziś

Wszystkiego co najpiękniesze

[Lilith890502]

Napisane przez Sophia_1

Mam dziś

to sto lat i zdrówko

[iza243]

Napisane przez Lilith890502

o tą http://tablica.pl/oferta/karuzela-fi...i-ID3Iy4n.html

Bardzo fajnaI jaka cena

[czarna_mala]

Napisane przez elunka88

Sophia wszystkiego co najpiękniejsze

czekam właśnie na wizytę... I się denerwuje... Jestem na 17.40 umówiona a tu całą poczekalnia bab. Mało tego jedną mówi że pani doktor jej kazała przyjechać przed 18 to ona chyba po mnie wejdzie. No niby tak, tylko jak wizyta będzie trwała 5min żeby ją szybko przyjąć to mnie chyba szlag trafi :/

Ja ja lubię to czekanie w kolejkach...niczym na NFZ

[Sophia_1]

Napisane przez iza243

Jestem wściekłaW zeszłym tygodniu dzwonili z tymi meblami że bedą do wtorku.W tym codziennie dzwoniliśmy i codziennie wyjeżdzały tylko coś dotrzeć nie mogłyAle zapewniali że do końca tygodnia NA PEWNO bedaTż już zwołał na jutro ekipe do składania,a dziś dzwonią że kierowca się rozchorował i meble beda w przyszłym tygodniu NIE WIADOMO w który dzieńFacet twierdzi że mieszczą się w terminie.My mieliśmy wszystko poplanowane pod te meble,w przyszłym tygodniu nie będzie miał kto tżtowi pomóc.Super po prostu

A przeczytaj na allegro (tam kupowaliście, tak?) jaki oni deklarowali czas realizacji. Jak przekroczyli to się licytuj, ja bym się licytowała.

Napisane przez IsiaG

Pochwalę się moją twórczością rysunki dla dziecka.

To z książkowych porad zaczęłam czytać i się zastanawiam czy nie zacząć tego wprowadzać już u nas. Mała kończy zaraz 1mc i ja już widzę, że ona źle śpi. Wybudza mi się co 30min, przecież to żaden sen. Ani dla niej, ani dla mnie. Tylko czy to nie za wcześnie??? Ale oni tam piszą, że im wcześniej, tym łatwiej....

Napisane przez teorema

Dzięki za kciuki i przywołanie do porządku
Wszystko jest ok, 8 tydzień i 1,3 cm

A dziś zrobiłam sobie bardzo zasłuzony dzień wolny, bo choć wzielam urlop z pracy, to miałam inne zobowiazania zawodowe, ale dzis mówię DOŚĆ! Koniec siedzenia całymi dniami przy kompie, jest boskie słonce, musze troche odpoczac. Juz bylam na jednym spacerze, a teraz wybywam na kolejny!!! I caly weekend laby u teściowej

Super, że wszystko ok. I masz rację, odpoczynek Ci się należy, szczególnie teraz.

Napisane przez elunka88

Moj mąż zawsze mówi żebym laptopem w niego rzucała to się skończy wizaż

no to musisz uważać
Ja tam nigdy niczym w tż nie rzuciłam, ale to się może zmienić, bo czasem mam taaaaaaką ochotę

Napisane przez czarna_mala

Ja mam tak u mojego z wyjmowaniem chusteczek higienicznych z ubrań nie mogę go nauczyć, że jak wkłąda ubranie do kosza na pranie to powinien opróżnić kieszenie, bo ja nie zawsze sprawdzę (a sprawdzam zawsze, za to kilka razy zrobiłam to specjalnie, żeby go nauczyć )

No to możemy sobie przybić piątkę, bo mój tż też zostawia w spodniach chusteczki. A ja ich nie wyjmuję już, zostawiam, ale nie wkładam wtedy do prania nic mojego Wszystko jest jego i wszystko jest w strzępkach chusteczek może w końcu zadziała ta metoda

Napisane przez ...Skierka...

a tak wogóle to witam się w 36 tygodniu!
jak pisałąm wczesniej, chyba zaczełam się trochę bać. Narazie tylko troszke, ale coś zaczeło świtać w tej głowie.
Cieszę się bardzo i doczekać nie mogę aż synek będzie z nami, a z drugiej strony boje sie jak dam radę... a później czy poradze sobie, czy bede wiedziała jak się nim zając...
troche mnie energia opuściła, nie mam siły na nic.... ale musze sę wziąć w garść, wysprzątać wszystko, przytgotować chate

Dasz radę i gratki za 36tc

Napisane przez kwitka13

Przypomniała mi się jedna sytuacja z usg. Byliśmy z połówkiem w klinice, lekarz zaprasza mnie do drugiego pokoju na leżankę. Leżanka ustawiona tak, że ja leżąc widzę drzwi a lekarz do drzwi tyłem. No i gmyra mi patolem w podpiździu a ja prycham ze śmiechu, bo w drzwiach widzę takie oko szpiegowskie mojego małża - wychyla się i chowa kukając jak jakiś tajny agent. Dobrze, że gin nie zwrócił uwagi tylko zapytał: gilgocze?

[QUOTE=elunka88;43126942]Sophia wszystkiego co najpiękniejsze

Napisane przez czarna_mala

Wszystkiego co najpiękniesze

Napisane przez Lilith890502

to sto lat i zdrówko

Dziękuję

[iza243]

Napisane przez Sophia_1

A przeczytaj na allegro (tam kupowaliście, tak?) jaki oni deklarowali czas realizacji. Jak przekroczyli to się licytuj, ja bym się licytowała.

Tak,na allegro.
Meble kupiliśmy 8 września,pisali że czas realizcji 2-4 tygodni.W niedziele mija 5 tygodni,ale tż mówi że oni chyba liczą tygodnie roboczeFacet się upiera że termin jeszcze nie minął.

[Agatau88]

Napisane przez MarudexuS

Kochana, tak to nigdy w ciążę nie zajdziesz ... bo to już po ptokach!

No to jak to wyznaczyć?
Czytalam ze w tej metodzie Rotzera mierzy się temp i jak jest wzrost znaczy ze zbliza się owulka?
Przeciez inaczej nie będę wiedziała kiedy jest ten moment...cos pokrecilam?

Napisane przez iza243

Po # wszystko mi się rozregulowało.Miałam ciągłe plamienia przed @,w środku cyklu no cały czas.Lekarz nie potrafił znalezc przyczyny,po 3 cyklach stwierdził że nie ma owulacji i wysyłał mnie do kliniki leczenie niepłodność mówiąc przy tym że w moim wypadku to tylko in-vitroDo kliniki nie poszłam,zmieniłam lekarza-on leczenie zaczął od dawania dupka żeby wszystko uregulować ale to niestety nie dało efektu.Miałam cykle po 18,24 albo 42 dni.Progesteron i wszystkie inne hormony były w porządku.Powiedział że da mi Clo bo podejrzewał że owulacji nie ma,albo jest złej jakości.Jednak najważniejsze że był dużym wsparciem psychicznym bo na każdej wizycie mi mówił że zaszłam w jedną ciąże,to zajde i w drugą a jest to tylko kwestia czasu.Kiedy w końcu dał mi Clo,wykupiłam go i czekałam na @ żeby zacząć 1 cykl leczenia @ nie dostałamPo prostu całkiem sobie odpuściłam bo przecież nie ma szansDziewczyny tu wiedzą jak się spinałam i jakie miałam ciśnienie.

A wcześniej mialas regularne cykle?
Wyznaczalas sobie dni płodne czy tak po prostu się udało?
I mówisz ze nawet clo nie zaczelas brac a od razu bez niego zaszlas w ciaze?
Może wyluzowalas i psychika się odblokowała, ale mialas dobre hormony przecież.
Organizm kobiety jest skomplikowany:P

[cebulova]

Napisane przez elunka88

Sophia wszystkiego co najpiękniejsze

czekam właśnie na wizytę... I się denerwuje... Jestem na 17.40 umówiona a tu całą poczekalnia bab. Mało tego jedną mówi że pani doktor jej kazała przyjechać przed 18 to ona chyba po mnie wejdzie. No niby tak, tylko jak wizyta będzie trwała 5min żeby ją szybko przyjąć to mnie chyba szlag trafi :/

Elunka nie daj się wykiwac, choć pewnie za pozno to napisalam. Daj znac jak po wizycie i jaki duży Twój Mikołaj.

Napisane przez iza243

Tak,na allegro.
Meble kupiliśmy 8 września,pisali że czas realizcji 2-4 tygodni.W niedziele mija 5 tygodni,ale tż mówi że oni chyba liczą tygodnie roboczeFacet się upiera że termin jeszcze nie minął.

Jeśli nie napisali, że roboczych to znaczy, że kalendarzowych raczej. Kłóćcie się o swoje, bo to jajca jakieś.


Nos mam zatkany jak cholera, robię inhalacje, chyba jednak jest jakaś poprawa, bo katar już nie jest żółty jak wczoraj, a przejrzysty. Także tzymajcie kciuki, żeby przeszło szybko a ja idę sobie zagrzać rosołku z imbirem.

[MarudexuS]

Napisane przez Agatau88

No to jak to wyznaczyć?
Czytalam ze w tej metodzie Rotzera mierzy się temp i jak jest wzrost znaczy ze zbliza się owulka?
Przeciez inaczej nie będę wiedziała kiedy jest ten moment...cos pokrecilam?

Pokręciłaś
Tempkę się mierzy jak najbardziej, ale skok temperatury u zdecydowanej większości kobiet następuje po owulacji, związane to jest z tym, że po pęknięciu pęcherzyka ciałko żółte zaczyna produkować progesteton, i to on właśnie tempkę podwyższa.
Są kobiety, którym tempka się podwyższa przed owulką ale to jest rzadkość.
Zdarza się natomiast, że tempka skacze dopiero 3 dni ale PO owulce.
A to kiedy będzie TEN moment nie jest wcale łatwo wyznaczyć i tylko dobrze znające swój organizm kobiety mogą z dużym prawdopodobieństwem określić moment owulacji.
Po to prowadzi się obserwacje w miarę dokładnie, by nauczyć się swojego organizmu i móc przewidzieć owulkę. Ale nawet najlepsze obswerwacje nie gwarantują Ci, że ją dobrze wyznaczysz. Organizm to nie zegarek.
Nawet z pomocą monitoringu lekarze nie są w stanie w 100% określić kiedy owu będzie.
Inna sprawa, że objawy objawami, można mieć wszystkie książkowe a pęcherzyk nie pęka ...
Dużo nauki przed Tobą, ale widać, że masz zacięcie więc powodzenia

[czarna_mala]

Napisane przez cebulova

Nos mam zatkany jak cholera, robię inhalacje, chyba jednak jest jakaś poprawa, bo katar już nie jest żółty jak wczoraj, a przejrzysty. Także tzymajcie kciuki, żeby przeszło szybko a ja idę sobie zagrzać rosołku z imbirem.

Rosół z imbirem tej opcji jeszcze nie próbowałam dobry jest?

[cebulova]

Czarna, czy dobry to nie czuję :jezyk:, ale imbir dobry na przeziębienia, więc piję. A akurat mialam sloiczek rosołku od cioci to stwierdzilam, ze akurat sie nada na tę okoliczność

[iza243]

Napisane przez Agatau88

No to jak to wyznaczyć?
Czytalam ze w tej metodzie Rotzera mierzy się temp i jak jest wzrost znaczy ze zbliza się owulka?
Przeciez inaczej nie będę wiedziała kiedy jest ten moment...cos pokrecilam?



A wcześniej mialas regularne cykle?
Wyznaczalas sobie dni płodne czy tak po prostu się udało?
I mówisz ze nawet clo nie zaczelas brac a od razu bez niego zaszlas w ciaze?
Może wyluzowalas i psychika się odblokowała, ale mialas dobre hormony przecież.
Organizm kobiety jest skomplikowany:P

Najlepiej na początku nie myśl o tym nic nie licz,tylko kochajcie się kiedy będzie ochota

Tak,przed # miałam długie ale regularne cykle.Wtedy nie liczyłam dni płodnych kochalismy się codziennie żeby ich nie przegapić.

Clo nie otwarte leży i się kurzy w apteczce

Napisane przez cebulova

Nos mam zatkany jak cholera, robię inhalacje, chyba jednak jest jakaśpoprawa, bo katar już nie jest żółty jak wczoraj, a przejrzysty. Także tzymajcie kciuki, żeby przeszło szybko a ja idę sobie zagrzać rosołku z imbirem.

Leż i się wygrzewaj

Mówie facetowi że czekamy prawie 5 tygodni,a on się upierał że coś zle licze bo jeszcze termin nie minąłUważam że powinni spuścić coś z ceny,tż zaś mówi że nic nie utargujemy


Dziewczyny mama mi dzwoniła że w przyszłym tygodniu bedą w Lidli ciuszki dla maluszków.