Kolejny rok razem walczymy, wytrwale spamujemy i ostro ćwiczymy. Cz. IV

[asiuniaa1987]

Justyś winogronka pychotka
Kupiłam też w Carrefourze mandarynki na promocji też boskiejakie słodkie i soczyste mniam

Nieźle z tż-temtyle godzin ale jak to?wrócił i znów pojechał?tak miał czy jakaś awaryjna sytuacja?

A z babcią lepiej, jutro pojedziemy prosto do niej z Krakowa

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

No bez sensu jest takie czekanie

no to czekanie jest najgorsze bo sama kolęda to już pal licho, nie trwa to długo, a w tym roku jeszcze wiemy, że najfajniejszy ksiądz przyjdzie więc luzik.
No ale gdyby była jakaś konkretniejsza godz podana a nie tak, bo tak naprawdę nic na spokojnie nie można zrobić
chciałabym poćwiczyć, bo jeszcze dzisiaj nie ćwiczyłam, no ale też nie mam jak, bo co ksiądz nagle wpadnie w trakcie i spocona i zziajana będę go przyjmować? no niezbyt ale jak przyjdzie na sam koniec to już nie będzie mi się pewnie chciało ćwiczyć, także lipa

Napisane przez asiuniaa1987

A z babcią lepiej, jutro pojedziemy prosto do niej z Krakowa

dobrze, że z babcią już lepiej

[heroine86]

Napisane przez asiuniaa1987

Justyś winogronka pychotka
Kupiłam też w Carrefourze mandarynki na promocji też boskiejakie słodkie i soczyste mniam

Nieźle z tż-temtyle godzin ale jak to?wrócił i znów pojechał?tak miał czy jakaś awaryjna sytuacja?

A z babcią lepiej, jutro pojedziemy prosto do niej z Krakowa

Kurcze, daleko mam do Carrefoura a promocja pewnie do dzisiaj...

No tyle godzin... normalnie pracuje od 7 do 14.30, no a jak ma dyżur (u siebie na oddziale) to od 7 do 7. No i dzisiaj miał normalnie do pracy na 7, skończył o 14.30 i wrócił do domu. A że od dzisiaj zaczyna dyżury na Izbie Przyjęć to pojechał na 18 do 7 rano, a od 7 rano do 14.30 jutro u siebie na oddziale

No to super

Napisane przez Aniaa_89

no to czekanie jest najgorsze bo sama kolęda to już pal licho, nie trwa to długo, a w tym roku jeszcze wiemy, że najfajniejszy ksiądz przyjdzie więc luzik.
No ale gdyby była jakaś konkretniejsza godz podana a nie tak, bo tak naprawdę nic na spokojnie nie można zrobić
chciałabym poćwiczyć, bo jeszcze dzisiaj nie ćwiczyłam, no ale też nie mam jak, bo co ksiądz nagle wpadnie w trakcie i spocona i zziajana będę go przyjmować? no niezbyt ale jak przyjdzie na sam koniec to już nie będzie mi się pewnie chciało ćwiczyć, także lipa

i to wszystko przez głupiego księdza

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

No tyle godzin... normalnie pracuje od 7 do 14.30, no a jak ma dyżur (u siebie na oddziale) to od 7 do 7. No i dzisiaj miał normalnie do pracy na 7, skończył o 14.30 i wrócił do domu. A że od dzisiaj zaczyna dyżury na Izbie Przyjęć to pojechał na 18 do 7 rano, a od 7 rano do 14.30 jutro u siebie na oddziale

masakra

jezu jak ja nie cierpię czekać

[niuniulka1989]

Hey I znów naspamowane

Niedawno wróciłam Zaraz zrobię obiad na jutro do pracy (pierś w papirusie) a później słodkie lenistwo

Dziewczyny, ładne już staże macie ze swoimi TŻ'tami

Aniu, współczuję czekania na kolędę... też nigdy nie lubię tego oczekiwania Dobrze, że u gina wszystko ok No ale jego tekst o poprawieniu się.... nie na miejscu Mnie dziś spodnie pokazały, jak się poprawiłam Jak schudłam to lecialy z tyłka a teraz się zapiąć nie mogłam


Asiu, fajnie że z babcią lepiej

[Aniaa_89]

Napisane przez niuniulka1989

Aniu, współczuję czekania na kolędę... też nigdy nie lubię tego oczekiwania Dobrze, że u gina wszystko ok No ale jego tekst o poprawieniu się.... nie na miejscu Mnie dziś spodnie pokazały, jak się poprawiłam Jak schudłam to lecialy z tyłka a teraz się zapiąć nie mogłam

no cóż taki już jego urok-bezpośredni jest
dobił mnie trochę, no ale przy okazji też zmotywował więc dobrze

[niuniulka1989]

Napisane przez Aniaa_89

no cóż taki już jego urok-bezpośredni jest
dobił mnie trochę, no ale przy okazji też zmotywował więc dobrze

Racja - są plusy i minusy takich słów Choć na mnie nie wpływają dobrze

Ja chcę się wybrać w marcu do gina i stomatologa Czas najwyższy

[Aniaa_89]

ja do rodzinnego powinnam się wybrać, ale coś zebrać się nie mogę nie lubię łazić po lekarzach

nadal czekam

[asiuniaa1987]

Masakra Ania z tym czekaniem

Justyś promocja od dzisiaj dopiero

Monia i jak praca?

[Aniaa_89]

Napisane przez asiuniaa1987

Masakra Ania z tym czekaniem

już po na szczęście był przed chwilą i właśnie poszedł

no ale ćwiczyć już mi się nie chce o tej godzinie
jutro to odrobię

[asiuniaa1987]

Szybko się uwinął

Ja też dzisiaj nie poćwiczyłam:con fused:

[Aniaa_89]

Napisane przez asiuniaa1987

Szybko się uwinął

Ja też dzisiaj nie poćwiczyłam:con fused:

no to zawsze szybko idzie, wejdzie na chwilkę i tyle najgorsze to czekanie

no ja wczoraj nie, dziś też nie. Niezbyt dobrze

[niuniulka1989]

Asiu - praca spoko Jestem do końca tego tygodnia, nie wiem jeszcze jak z przyszłym tygodniem Czuję, że na dłuższą metę nic nie zdziałam Tam będą kogoś potrzebować, ale raczej osoby z wiedzą kadrową, a takiej nie mam

Aniu, ale późno miałaś tę kolędę

Też nie lubię chodzić do lekarza... ale u gina byłam ostatnio w 2011 roku

[Aniaa_89]

Napisane przez niuniulka1989

Aniu, ale późno miałaś tę kolędę

Też nie lubię chodzić do lekarza... ale u gina byłam ostatnio w 2011 roku

no późno, ale cóż robić. Spodziewałam się, że tak będzie
ważne, że już po

no ja już ponad 5lat chodzę regularnie. Po kilka razy w roku, no ale ze względu na tabletki. Inaczej to pewnie też bym się tam nie pojawiała zbyt często

[heroine86]

Napisane przez asiuniaa1987

Justyś promocja od dzisiaj dopiero

Oooo to może się przejdę jutro albo w piątek, jak będzie ładna pogoda

Napisane przez Aniaa_89

już po na szczęście był przed chwilą i właśnie poszedł

I spokój do następnego roku


Laski, gdzie Wasze jadłospisy?

No to wstawię swój nieidealny

ś: pół grahamki z szynką, serem pleśniowym, pomidorkiem suszonym; jajko na miękko, rzodkiewki
2 śn: koktajl owocowy (mandarynka, pomarańcza, kiwi, truskawki z 3 łyżkami kefiru); 2 kromki chrupkie
o: fasolka szparagowa, 1 ziemniak, kotlet z szynki grillowany; polane kefirem
przekąska: kilka kulek winogron
k: twarożek z 2 plastrami fileta z indyka, papryką, rzodkiewką; 2 wafle ryżowe


I ćwiczenia:

-28 min Shred it With Weights Workout- Level 1 (dzień 23)
-70 min na rowerku
-8 min Arms
-8 min Stretch
-200 wspięć na palce
-5 min Cool Down z Mel B

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

ś: pół grahamki z szynką, serem pleśniowym, pomidorkiem suszonym; jajko na miękko, rzodkiewki
2 śn: koktajl owocowy (mandarynka, pomarańcza, kiwi, truskawki z 3 łyżkami kefiru); 2 kromki chrupkie
o: fasolka szparagowa, 1 ziemniak, kotlet z szynki grillowany; polane kefirem
przekąska: kilka kulek winogron
k: twarożek z 2 plastrami fileta z indyka, papryką, rzodkiewką; 2 wafle ryżowe


I ćwiczenia:

-28 min Shred it With Weights Workout- Level 1 (dzień 23)
-70 min na rowerku
-8 min Arms
-8 min Stretch
-200 wspięć na palce
-5 min Cool Down z Mel B

jedzenie ładne, podoba mi się
choć na obiad mogłaś zjeść więcej niż 1 ziemniaka tylko no ale jeśli ten kotlet był spory i dużo fasolki to ok

i za ćwiczenia,
Widzę że znów się w rowerek wciągnęłaś, codziennie po tyle min


to ja też daje moje jedzenie, choć idealnie nie było
3 posiłki wyszły, no ale takie dzień po prostu. A kalorycznie i tak wyszło sporo, ćwiczeń nie było, także nie marudzić

I 2 kromki ciemnego chleba z roszponką, serem, salami i pomidorem
II pulpeciki w sosie carry, brązowy ryż(ok pół woreczka)
III sałatka gyros (kapusta pekińska, pierś z kurczaka, czerwona cebula, groszek, ogórki kiszone, papryka, ketchup, majonez)

[asiuniaa1987]

Justyśza ćwiczenia i ładne jedzonko podoba Mi się

Moje:
1.kromka razowego chleba, serek wiejski, pomidor, rzodkiewki
2. kawałek makreli wędzonej, mandarynka, winogrona
3. filet z kurczaka grillowany, pieczarki duszone, kawałek papryki czerwonej
4. 2 jajka na miękko, 2 grzyby marynowane

[Aniaa_89]

Napisane przez asiuniaa1987

Moje:
1.kromka razowego chleba, serek wiejski, pomidor, rzodkiewki
2. kawałek makreli wędzonej, mandarynka, winogrona
3. filet z kurczaka grillowany, pieczarki duszone, kawałek papryki czerwonej
4. 2 jajka na miękko, 2 grzyby marynowane

bardzo ładnie
tylko ta kolacja skromna mi się wydaje. Najadłaś się? ja chyba bym szybko zgłodniała po takim posiłku

[asiuniaa1987]

Ania najadłam się bo jeszcze zjadłam 2 marchewki gotowane zapomniałam je napisać a zostały z sałatki

[Aniaa_89]

Napisane przez asiuniaa1987

Ania najadłam się bo jeszcze zjadłam 2 marchewki gotowane zapomniałam je napisać a zostały z sałatki

aha, no to ok

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

jedzenie ładne, podoba mi się
choć na obiad mogłaś zjeść więcej niż 1 ziemniaka tylko no ale jeśli ten kotlet był spory i dużo fasolki to ok

i za ćwiczenia,
Widzę że znów się w rowerek wciągnęłaś, codziennie po tyle min


to ja też daje moje jedzenie, choć idealnie nie było
3 posiłki wyszły, no ale takie dzień po prostu. A kalorycznie i tak wyszło sporo, ćwiczeń nie było, także nie marudzić

I 2 kromki ciemnego chleba z roszponką, serem, salami i pomidorem
II pulpeciki w sosie carry, brązowy ryż(ok pół woreczka)
III sałatka gyros (kapusta pekińska, pierś z kurczaka, czerwona cebula, groszek, ogórki kiszone, papryka, ketchup, majonez)

Dzięki jeden ziemniak, bo TŻ nie zjadł wszystkich, a ja i tak miałam ich nie jeść fasolki sporo, kotlet też wypasiony (dietetyczny )

rowerek chwilowo mnie wciągnął, bo mam @ (booooże ale się ze mnie leje ) i nie mogę ćwiczyć brzuszków ani skakać na skakance (próbowałam dziś...) bo od razu kurek mi się odkręca i brzuch zaczyna nawalać...


nie ma owsianki na śniadanie gdzie to zapisać? ładnie już się nie czepiam tych 3 posiłków... no ale czwarty by nie zaszkodził

Napisane przez asiuniaa1987

Justyśza ćwiczenia i ładne jedzonko podoba Mi się

Moje:
1.kromka razowego chleba, serek wiejski, pomidor, rzodkiewki
2. kawałek makreli wędzonej, mandarynka, winogrona
3. filet z kurczaka grillowany, pieczarki duszone, kawałek papryki czerwonej
4. 2 jajka na miękko, 2 grzyby marynowane

Dziękuję

I Ciebie jak zwykle perfecto połączenie smaków w drugim śniadaniu wyborne

[majasn]

hej

melduję się na chwilę..
ćwiczyłam:

shred lvl 3 9/10
300 brzuszków
300 podskoków jak na skakance
100 pajacyków
300 nożyc poziomych
300 nożyc pionowych
5 minut ćwiczeń z hantlami

nie chciało mi się dzisiaj ćwiczyć, jakaś zamulona jestem

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

nie ma owsianki na śniadanie gdzie to zapisać? ładnie już się nie czepiam tych 3 posiłków... no ale czwarty by nie zaszkodził

I Ciebie jak zwykle perfecto połączenie smaków w drugim śniadaniu wyborne

bo nie miałam jogurtu naturalnego do owsianki
a z owocowymi nie lubię dlatego kanapki były ale jutro już będzie owsianka

no wiem wiem, zazwyczaj pilnuje, żeby były te 4 posiłki. No ale dzisiaj się zapchałam obiadem, zresztą ten gin, potem ksiądz, połowa dnia rozwalone i tak wyszło jutro już pewnie będą 4

no też zwróciłam uwagę na to połączenie smaków

---------- Dopisano o 23:12 ---------- Poprzedni post napisano o 23:12 ----------

Napisane przez majasn

ćwiczyłam:

shred lvl 3 9/10
300 brzuszków
300 podskoków jak na skakance
100 pajacyków
300 nożyc poziomych
300 nożyc pionowych
5 minut ćwiczeń z hantlami

nie chciało mi się dzisiaj ćwiczyć, jakaś zamulona jestem

ładnie
zaraz koniec shreda i jak zadowolona z efektów?

a z jedzeniem jak?

[asiuniaa1987]

Justyś ja kiedyś jadłam łososia wędzonego a przegryzałam czekoladą a tak na serio to najpierw zjadłam tą makrelę a za jakieś pół godziny skubnęłam winogrona a potem jeszcze mandarynkę więc to był posiłek na raty

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

bo nie miałam jogurtu naturalnego do owsianki
a z owocowymi nie lubię dlatego kanapki były ale jutro już będzie owsianka

no wiem wiem, zazwyczaj pilnuje, żeby były te 4 posiłki. No ale dzisiaj się zapchałam obiadem, zresztą ten gin, potem ksiądz, połowa dnia rozwalone i tak wyszło jutro już pewnie będą 4

Spoko

Napisane przez asiuniaa1987

Justyś ja kiedyś jadłam łososia wędzonego a przegryzałam czekoladą a tak na serio to najpierw zjadłam tą makrelę a za jakieś pół godziny skubnęłam winogrona a potem jeszcze mandarynkę więc to był posiłek na raty

Aha ale powiem Ci, że ja też tak mieszam czasem


Maja

[majasn]

Napisane przez Aniaa_89

[/COLOR]ładnie
zaraz koniec shreda i jak zadowolona z efektów?

a z jedzeniem jak?

z jedzeniem hmm..
na śniadanie 2 kromki chlebka fitness z almette
potem banan i kilka owoców liczi
na obiad zupa-krem z porów + bułka ziarnista
przekąska: awokado
na kolację: jogurt naturalny

no i dzisiaj wypiłam 2 szklanki soku pomidorowego jeszcze

wiem, mało, ale dalej mam problem z żołądkiem i ciężko mi jeść normalnie..

Napisane przez heroine86

Spoko



Aha ale powiem Ci, że ja też tak mieszam czasem


Maja

dzięki co do shreda to ogólnie cieszę się, że go zrobiłam, bo zdecydowanie zmniejszył mi się brzuch, podziałało też na ręce i nogi więc jest ok..poszukam jutro czegoś nowego

[niuniulka1989]

Moje jedzenie było lipne
ś: 3 tosty z szynką i serem, na to mozzarella i pomidor
o: pierś z kurczaka a'la nuggetsy, 2 pieczone ziemniaki
później mąż mnie namówił na Maca - a tam zjadłam sałatkę i 12 nuggetsów
i na koniec banan

Tragedia

[heroine86]

Monia miałaś się ogarnąć

[asiuniaa1987]

Ja dziewczynki zmykam
Bo jutro muszę wcześnie wstać, odezwę się jeszcze rano
Dobranoc

[Aniaa_89]

Napisane przez majasn

z jedzeniem hmm..
na śniadanie 2 kromki chlebka fitness z almette
potem banan i kilka owoców liczi
na obiad zupa-krem z porów + bułka ziarnista
przekąska: awokado
na kolację: jogurt naturalny

wiem, mało, ale dalej mam problem z żołądkiem i ciężko mi jeść normalnie..

dobrze, że 5 posiłków było, no ale generalnie faktycznie mało tego wyszło. No ale skoro cały czas jeszcze nie doszłaś do siebie to rozumiem. No ale staraj się jeść trochę więcej

Napisane przez niuniulka1989

Moje jedzenie było lipne
ś: 3 tosty z szynką i serem, na to mozzarella i pomidor
o: pierś z kurczaka a'la nuggetsy, 2 pieczone ziemniaki
później mąż mnie namówił na Maca - a tam zjadłam sałatkę i 12 nuggetsów
i na koniec banan

Tragedia

oj Monia znów mc średnio

---------- Dopisano o 00:05 ---------- Poprzedni post napisano o 00:04 ----------

Napisane przez asiuniaa1987

Ja dziewczynki zmykam
Bo jutro muszę wcześnie wstać, odezwę się jeszcze rano
Dobranoc

dobranoc
ja jak wstanę to pewnie Ciebie już nie będzie więc udanego weekendu