Razem tu wszystkie rozprawiamy..mamusie i przyszłe mamy. Staraczki i mamusie cz. IX

[mamaszkrabka]

Napisane przez teorema

Cooo? Jestem chyba nie w temacie, ale gdzie Ty mieszkasz?

W Wawie piękne słońce od poniedzialku, no ale śnieg się wooolno topi. Ale w słońcu jest naprawde przedwiosennie



To ten sam model, tez fajny. Ale ja wolę rozkładane, bo nigdy nie wiadomo, kiedy się taka opcja przyda (no ale ja już od kilku lat robię u siebie Święta, więc muszę mieć wielki stół. Jeśli nie robisz i nie zamierzasz, to bierz mniejszy ).

Ja mieszkam obok Żywca, na południu u nas w tym roku śniegu jak na lekarstwo. Może ze dwa tygodnie łącznie był... Ci co mają stokli narciarskie są niepocieszeni....

A stoły rozkładane baaardzo się przydają przy grubszych imprezach i przy dużej rodzinie

[kooocur]

Tylko ja mam jeszcze stoł w jadalni....i tez duzy z 6 krzesłami....


Ten ma być do kuchni.....taki mniejszy codzienny

Napisane przez IsiaG

Z doświadczenie wiem, że rozkładany się czasami przydaje. Przy różnych imprezach...

A Marcel siedzi z podparciem? Sadzasz go na kanapie?

Z podparciem siedzi, ale ja Go nie sadzam....


Cebula tylko nie daj im podac butli...

[bajka1807]

Napisane przez kooocur

Tylko ja mam jeszcze stoł w jadalni....i tez duzy z 6 krzesłami....


Ten ma być do kuchni.....taki mniejszy codzienny




Z podparciem siedzi, ale ja Go nie sadzam....


Cebula tylko nie daj im podac butli...

to nie kupuj rozkladanego bo po co

no i dobrze ze nie sadzasz, jak sam nie siedzi to szkoda kregoslupa.

[mamaszkrabka]

Napisane przez kooocur

Tylko ja mam jeszcze stoł w jadalni....i tez duzy z 6 krzesłami....


Ten ma być do kuchni.....taki mniejszy codzienny




Z podparciem siedzi, ale ja Go nie sadzam....


Cebula tylko nie daj im podac butli...

Mój Igor siedzi delikatnie z podparciem, ale za dużo go nie sadzam bo jeszcze za mały. Ale w ogóle nie chce leżeć, tylko by siedział. Na brzuchu chwilkę poleży i już wrzeszczy... A jak byliśmy na rehabilitacji to kobieta powiedziała nam, że mamy ćwiczyć mięśnie brzucha bo za słabe są... to po mamusi chyba ma...

Żeby tylko zaczął pić. Ze mną na sali leżała dziewczyna, której Mały pił bo pił, ale za każdym razem zasypiał i nie płakał. Po dwóch dobach miał wychodzić, ale profilaktycznie go zwazyli i Maluch schudł 0,5 kg. Taka strata wagi to za dużo. A co się biedna kobieta nasłuchała od jednej położnej. Teksty typu "Co z Ciebie za matka, że dziecko głodzi" albo "Matka jak Ty sobie w domu poradzisz". Niektóre położne nie mają wyczucia... eh...

[monini2507]

Hej
Ale pospałam nie dawno wstałam trza iść na jakie śniadanko i kawkę

[mamaszkrabka]

Mam problem.
Igor w ciągu dnia nie chce pić mleka z butelki. Wygina się, wrzeszczy po prostu się nie napije, a wszystko chętnie je z łyżeczki.
o 8 dostaje kaszke
o 11 jabłuszko
o 13 papkę z marchewki i ziemniaka/ dyni
i potem mam problem jak chce mu dać o 16 mleko to nie chce pić.
o 19 po kąpieli dostaje mleko z butelki i w miare wypije.

Czy któraś z Was ma jakiś pomysł, co mogłabym mu jeszcze dać,żeby jadł? Albo jak mu inaczej dac mleko? (nie z łyżeczki bo to za wodniste i pluje).

[kooocur]

u nas wszystko jemy stale...z butli od jakiś 3 tygodni nawet sok nie przejdzie.

[mamaszkrabka]

Napisane przez kooocur

u nas wszystko jemy stale...z butli od jakiś 3 tygodni nawet sok nie przejdzie.

Sok jeszcze w miare pije... a co mu podajesz do jedzenia?

[kooocur]

Dzis jemy:

śniadanie: kasza jaglana na mm z bananem.

obiad: ziemniak, batat, marchew, cukinia (jutro będzie do tego losów.)

podwieczorelkk: kasza ryzowa na mm z jabkiem.

kolacja: kleik kukurydziany z sokiem malinowym

[bazile]

ufffffffff nadrobilam 15 stron,alez to wyczyn.
Moze zdaze cos naskrobac zanim Szon sie obudzi,bo to juz lada moment.

Isiu na zdjeciach domek fajnie sie prezentuje,mam nadzieje,ze jak dojdzie wykonczenie to tez bedzie wygladalo,ze jest duzo miejsca.

Cebula jeszcze raz gratulacje.Porod za Toba i teraz zostaja juz tylko same szczesliwe chwile super,ze Tatus odrazu wczul sie w role i si enie boi... Z ssaniem daj sobie chwilke czasu,pamietaj,ze Antos wyczuwa Twoj stres i to moze potegowac brak checi do wspolpracy.Aa i Synus

Santom gratki za cukier.
Skierka idzie wiosna i moze wkoncu te wszystkie bakterie,zarazki itp wyjda i Tymus wyzdrowieje do konca.

ibylo duzo mysli,ktore mialy sie tu przelac i klapa,juz nie wiem co..

W kazdym razie dziekuje za mile slowa.Kocur na szczescie odnioslas tylko takie wrazenie.Jestem przeszczesliwa,ze juz wiemy o plci,a dwa ze bedzie Coreczka
Nad imieniem dopiero zaczniemy pracowac,bedzie ciezka sprawa,ale tym razem ja mam przewage nad wyborem.Maz wybral Szona,a ja Coreczcce.
Peenne dokladnie tak,starszy brat bedzie przyprowadzal na pewno fajnych kolegow i na odwrot beda sie na wzajem pilnowac.

Witam nowe Staraczki
powodzenia w starankach

A teraz co u nas,teraz ogolnie mam mniej czasu na neta Szonus jest bardzo niecierpliwy jak mnie widzi przy czymkolwiek zwiazanym z postepem technologicznym
Wracam z wiesciami takimi,ze od marca moj TZ przeprowadza sie do Polski,beda to okolice Katowic,najprawdopodobnie j Bielsko-Biala.Wszystko zalezy czy uda sie nam znalezc tam umeblowane mieszkanie,ktore nam podpasi.Jak dobrze pojdzie to my z Szonem dojedziemy w polowie marca.
TZ dostal super oferte z obecnej firmy i deleguja Go tam narazie na rok,a potem zobaczy sie jak to wszystko sie rozwinie.Szkoda bylo nie skorzystac.
A ja ciesze sie i nie ciesze sie.Bo jako tako przywyklam do zycia tu bez rodziny,a teraz bede miala ja ok 200 km od siebie,wiec jak dla nas to nie wielka odleglosc.I boje sie,ze za rok czy za 2-3 lata znow bede musiala pogodzic sie z powrtoem do Niemiec.Niestety moj TZ chce tu wrocic.
Podjelismy decyzje,ze rodzic bede w Niemczech,gdzies w polowie maja TZ odwiezie nas tu i po porodzie zostaniemy jeszcze kilka tyg i do konca lipca zjedziemy juz na stale.
Ale wiem,ze wszystko sie moze wydarzyc po drodze,dlatego bede sie rozgladac za szpitalami w Katowicach.I z checia licze juz na Wasze opinie na ich temat.

Iza takze ja juz sie wpraszam na nie jedna kawke i mozesz mi polecic dobre dzielnice w BB? a ktore omijac szerokim lukiem?
Szukam na necie mieszkania,ale ciazko znalezc cos fajnego.Na kilku stronach powtarzaja sie wiecznie te same oferty.Wybor nie wielki.
I tak to u nas

Aa i wczoraj zapomnialam jeszcze napisac,ze czuje juz ruchy od wrotku,najpierw takie niesmiale a potem juz widoczne i odcuzwalne pod reka,a na usg okazalo sie ,ze mam lozysko z przodu.Odrazu zapytalam lekarza co to oznacza,powiedzial ze nic.Tyle tylko,ze bede slabiej czuc Mala,bo lozysko bedzie je amortyzowac.I tak samo mialam z Szonem.
Mam wielka nadzieje,ze porod bedzie wygladal podobnie skoro wiekszosc ciazy przebiega podobnie.

[iza243]

Napisane przez cebulova

Melduje sie po pierwszej nocy. Antek jest mega spokojny, ale cos slabo z karmieniem, bo nie chce chwytac cyca. Mam nadzieje, ze to chwilowe.
Mowicie o milosci, moge sie wypowiedziec na swiezo. No wiec od momentu kiedy go zobaczylam kocham go bezgranicznie. Przyszlo to od razu, zreszta zanim sie urodzil to juz czulam do niego milosc.

Spokojnie,Antoś się musi nauczyćWażne że masz pokarm.

Ja też Domisia pokochałam od razu.

Napisane przez mamaszkrabka

Żeby tylko zaczął pić. Ze mną na sali leżała dziewczyna, której Mały pił bo pił, ale za każdym razem zasypiał i nie płakał. Po dwóch dobach miał wychodzić, ale profilaktycznie go zwazyli i Maluch schudł 0,5 kg. Taka strata wagi to za dużo. A co się biedna kobieta nasłuchała od jednej położnej. Teksty typu "Co z Ciebie za matka, że dziecko głodzi" albo "Matka jak Ty sobie w domu poradzisz". Niektóre położne nie mają wyczucia... eh...

Ale wyczucie

Napisane przez bazile

A teraz co u nas,teraz ogolnie mam mniej czasu na neta Szonus jest bardzo niecierpliwy jak mnie widzi przy czymkolwiek zwiazanym z postepem technologicznym
Wracam z wiesciami takimi,ze od marca moj TZ przeprowadza sie do Polski,beda to okolice Katowic,najprawdopodobnie j Bielsko-Biala.Wszystko zalezy czy uda sie nam znalezc tam umeblowane mieszkanie,ktore nam podpasi.Jak dobrze pojdzie to my z Szonem dojedziemy w polowie marca.
TZ dostal super oferte z obecnej firmy i deleguja Go tam narazie na rok,a potem zobaczy sie jak to wszystko sie rozwinie.Szkoda bylo nie skorzystac.
A ja ciesze sie i nie ciesze sie.Bo jako tako przywyklam do zycia tu bez rodziny,a teraz bede miala ja ok 200 km od siebie,wiec jak dla nas to nie wielka odleglosc.I boje sie,ze za rok czy za 2-3 lata znow bede musiala pogodzic sie z powrtoem do Niemiec.Niestety moj TZ chce tu wrocic.
Podjelismy decyzje,ze rodzic bede w Niemczech,gdzies w polowie maja TZ odwiezie nas tu i po porodzie zostaniemy jeszcze kilka tyg i do konca lipca zjedziemy juz na stale.
Ale wiem,ze wszystko sie moze wydarzyc po drodze,dlatego bede sie rozgladac za szpitalami w Katowicach.I z checia licze juz na Wasze opinie na ich temat.

Iza takze ja juz sie wpraszam na nie jedna kawke i mozesz mi polecic dobre dzielnice w BB? a ktore omijac szerokim lukiem?
Szukam na necie mieszkania,ale ciazko znalezc cos fajnego.Na kilku stronach powtarzaja sie wiecznie te same oferty.Wybor nie wielki.
I tak to u nas

Aa i wczoraj zapomnialam jeszcze napisac,ze czuje juz ruchy od wrotku,najpierw takie niesmiale a potem juz widoczne i odcuzwalne pod reka,a na usg okazalo sie ,ze mam lozysko z przodu.Odrazu zapytalam lekarza co to oznacza,powiedzial ze nic.Tyle tylko,ze bede slabiej czuc Mala,bo lozysko bedzie je amortyzowac.I tak samo mialam z Szonem.
Mam wielka nadzieje,ze porod bedzie wygladal podobnie skoro wiekszosc ciazy przebiega podobnie.

Duże zmiany u was

Ja nie mieszkam w B-B tylko w miejscowości obok.Niestety nie znam tak dzielnic w Bielsku

To na kawe jesteśmy umówioneSuper,w końcu spotkam się z wizażankami na żywo

Ruchy to cudowne uczucie

[mamaszkrabka]

Napisane przez bazile

A teraz co u nas,teraz ogolnie mam mniej czasu na neta Szonus jest bardzo niecierpliwy jak mnie widzi przy czymkolwiek zwiazanym z postepem technologicznym
Wracam z wiesciami takimi,ze od marca moj TZ przeprowadza sie do Polski,beda to okolice Katowic,najprawdopodobnie j Bielsko-Biala.Wszystko zalezy czy uda sie nam znalezc tam umeblowane mieszkanie,ktore nam podpasi.Jak dobrze pojdzie to my z Szonem dojedziemy w polowie marca.
TZ dostal super oferte z obecnej firmy i deleguja Go tam narazie na rok,a potem zobaczy sie jak to wszystko sie rozwinie.Szkoda bylo nie skorzystac.
A ja ciesze sie i nie ciesze sie.Bo jako tako przywyklam do zycia tu bez rodziny,a teraz bede miala ja ok 200 km od siebie,wiec jak dla nas to nie wielka odleglosc.I boje sie,ze za rok czy za 2-3 lata znow bede musiala pogodzic sie z powrtoem do Niemiec.Niestety moj TZ chce tu wrocic.
Podjelismy decyzje,ze rodzic bede w Niemczech,gdzies w polowie maja TZ odwiezie nas tu i po porodzie zostaniemy jeszcze kilka tyg i do konca lipca zjedziemy juz na stale.
Ale wiem,ze wszystko sie moze wydarzyc po drodze,dlatego bede sie rozgladac za szpitalami w Katowicach.I z checia licze juz na Wasze opinie na ich temat.

Iza takze ja juz sie wpraszam na nie jedna kawke i mozesz mi polecic dobre dzielnice w BB? a ktore omijac szerokim lukiem?
Szukam na necie mieszkania,ale ciazko znalezc cos fajnego.Na kilku stronach powtarzaja sie wiecznie te same oferty.Wybor nie wielki.
I tak to u nas

Aa i wczoraj zapomnialam jeszcze napisac,ze czuje juz ruchy od wrotku,najpierw takie niesmiale a potem juz widoczne i odcuzwalne pod reka,a na usg okazalo sie ,ze mam lozysko z przodu.Odrazu zapytalam lekarza co to oznacza,powiedzial ze nic.Tyle tylko,ze bede slabiej czuc Mala,bo lozysko bedzie je amortyzowac.I tak samo mialam z Szonem.
Mam wielka nadzieje,ze porod bedzie wygladal podobnie skoro wiekszosc ciazy przebiega podobnie.

Ja mogę polecić Złote Łany, blisko centrum i z tego co wiem to fajne osiedle. O innych niestety nie mam informacji

A co do tego łożyska, to jeśli wróci na swoje miejsce to będzie ok. Do któregoś tygodnia (jakoś do 35 chyba) może jeszcze iśc na swoje miejsce, a jeśli nie wróci to jest to łożysko przodujące, które kończy się cc. W większości przypadków jednak wraca więc nie ma co się martwic na zapas.

Byłam z Igorem na spacerze i brzydal mały nie chciał siedzieć w wózku. Musiałam go tachać na rękach całą drogę. Teraz ręki nie czuję...

kocuurku a ile płynów wypija przez cały dzień? Ja się boję, że potem mi kupy nie będzie mógł zrobić bo jak wypije 150 ml soku przez cały dzień to jest dobrze.

[iza243]

Napisane przez mamaszkrabka

A co do tego łożyska, to jeśli wróci na swoje miejsce to będzie ok. Do któregoś tygodnia (jakoś do 35 chyba) może jeszcze iśc na swoje miejsce, a jeśli nie wróci to jest to łożysko przodujące, które kończy się cc. W większości przypadków jednak wraca więc nie ma co się martwic na zapas.

Łożysko z przodu a łożysku przodujące to 2 różne rzeczy.

Ja miałam łożysku z przodu i było wszystko ok,rodziłam sn.

[cebulova]

Sukces laski! Przyszla kompetentna polozna i udalo sie dostawic do cyca. Antek oproznil cala piers, ktora byla juz dosc nabrzmiala. A juz mi grozili dokarmianiem albo sonda.

[mamaszkrabka]

Napisane przez iza243

Łożysko z przodu a łożysku przodujące to 2 różne rzeczy.

Ja miałam łożysku z przodu i było wszystko ok,rodziłam sn.

A przepraszam, nie doczytałam

Napisane przez cebulova

Sukces laski! Przyszla kompetentna polozna i udalo sie dostawic do cyca. Antek oproznil cala piers, ktora byla juz dosc nabrzmiala. A juz mi grozili dokarmianiem albo sonda.

Super chłopak

[kooocur]

Przyszedl materac...jaki wypass!!!


Cebulka!!

[iza243]

Napisane przez cebulova

Sukces laski! Przyszla kompetentna polozna i udalo sie dostawic do cyca. Antek oproznil cala piers, ktora byla juz dosc nabrzmiala. A juz mi grozili dokarmianiem albo sonda.

SuperA kiedy wychodzicie?

[Linka1984]

Cebuluś

[Lilith890502]

Napisane przez Linka1984

Antek urodził się o 9:46 , waga 2800 , 56 cm - znieczulenie nie zadziałało , bolało okrutnie , pisze ze synuś cudowny

---------- Dopisano o 11:55 ---------- Poprzedni post napisano o 11:55 ----------

boże aż się popłakałam

Napisane przez Linka1984

oto i ON

Cebulka gratuluję i witamy Antosia no i za postępy w cycaniu

[cebulova]

Jesli wszystko bedzie ok, maly nie bedzie mial zoltaczki to jutro.

[Linka1984]

dziewczyny potrzebuję pomocy..
w sobotę idziemy na urodziny malucha 4 letniego i znowu obiecałam torta tym razem z " Tomek i przyjaciele". Zamowilam opłatek jadalny , przepis na biszkopt jaki lubie mam , barwnik do kremu mam...ale nie wiem jaki zrobic krem? i czym nasączyć ? bedzie jadł go 4 latek i mama karmiąca piersią wiec na pewno nie alkoholem..ale czym ? woda z cytryna? plan jest taki aby tort był z niebieskim kremam...mam zrobic krem smietanowy? a nie bedzie za mdły???

[mamaszkrabka]

Napisane przez Linka1984

dziewczyny potrzebuję pomocy..
w sobotę idziemy na urodziny malucha 4 letniego i znowu obiecałam torta tym razem z " Tomek i przyjaciele". Zamowilam opłatek jadalny , przepis na biszkopt jaki lubie mam , barwnik do kremu mam...ale nie wiem jaki zrobic krem? i czym nasączyć ? bedzie jadł go 4 latek i mama karmiąca piersią wiec na pewno nie alkoholem..ale czym ? woda z cytryna? plan jest taki aby tort był z niebieskim kremam...mam zrobic krem smietanowy? a nie bedzie za mdły???

Może jakiś bananowy.. banan jest jasny to nie zafarbi barwnika jak np. maliny
a z sączeniem to chodzi o biszkopt? Może jakimś sokiem, np. malinowm?

Nie znam się na pieczeniu

[Linka1984]

Napisane przez mamaszkrabka

Może jakiś bananowy.. banan jest jasny to nie zafarbi barwnika jak np. maliny
a z sączeniem to chodzi o biszkopt? Może jakimś sokiem, np. malinowm?

Nie znam się na pieczeniu

znalazłam w necie krem smietanowy..ale on jest za rzadki jak na moje oko , moze waniliowy..nie wiem. Nasączyc by był smiekki i smaczny biszkopt ale nie na słodko - nie lubie słodkich słodyczy hahaha zawsze nasączalam kawą z alkoholem..ale tym razem nie moge

[mamaszkrabka]

Napisane przez Linka1984

znalazłam w necie krem smietanowy..ale on jest za rzadki jak na moje oko , moze waniliowy..nie wiem. Nasączyc by był smiekki i smaczny biszkopt ale nie na słodko - nie lubie słodkich słodyczy hahaha zawsze nasączalam kawą z alkoholem..ale tym razem nie moge

a masa waniliowa może być pyszna bo sama śmietana w torcie to takie mdłe. Z jakimiś owocami to tak
To może sama kawą albo gorzkim kakao nasączyć?

[kooocur]

Ja nasączam woda z cytryna. Możesz zrobić krem waniliowy bo taki może jeść matka karmiąca. Truskawy raczej odpadają. Chociaż to tez zależy od matki

Możesz jeszcze nasączyć galaretka Jak ktoś lubi.

proponuję także jakiś sok z puszki z ananasów lub brzoskwiń albo zwykłą herbatę

[Linka1984]

Napisane przez kooocur

Ja nasączam woda z cytryna. Możesz zrobić krem waniliowy bo taki może jeść matka karmiąca. Truskawy raczej odpadają. Chociaż to tez zależy od matki

Możesz jeszcze nasączyć galaretka Jak ktoś lubi.

proponuję także jakiś sok z puszki z ananasów lub brzoskwiń albo zwykłą herbatę

dziekuje Wam

a jak w sobote o 14 urodziny to lepiej zebym go zrobiłą dziś czy jutro? jaki bedzie smaczniejszy i miękcięjszy?

[teorema]

Napisane przez mamaszkrabka

Ja mieszkam obok Żywca, na południu u nas w tym roku śniegu jak na lekarstwo. Może ze dwa tygodnie łącznie był... Ci co mają stokli narciarskie są niepocieszeni....

Osz Ty No ja myślałam, że gdzies na poludniu Europy bawisz

Napisane przez cebulova

Sukces laski! Przyszla kompetentna polozna i udalo sie dostawic do cyca. Antek oproznil cala piers, ktora byla juz dosc nabrzmiala. A juz mi grozili dokarmianiem albo sonda.

[Sophia_1]

Napisane przez monini2507

Proszę w piątek o kciuki będę podglądać jak tam moje jajca czy co urosło czy nie

Napisane przez czarna_mala

Sophia tak wogóle, to wszystkiego najlepszego dla Agacinki w dniu imienin

Dziękuję....
Zobacz, ja matka, a nie wiedziałam...

Napisane przez kooocur

Dziewczyny a taki stól do tych krzeseł białych..

http://allegro.pl/stol-rozkladany-no...941820922.html

Wygląda solidnie..bo tamte to takie gów...nka


albo taki naroznik..

http://allegro.pl/naroznik-stol-2x-k...916486961.html

Stól super.
Narożnik

Napisane przez bajka1807

I pozale sie ze nie dosc ze moj maz zmienny ze by nie bylo nie dziwie mu sie ze boi sie kredytu. No ale mieszkania to pirazka jesli chodzi o rynek pierwotny. Za tydzien mamy oglądać dwupoziomowe w fajnej cenie ale wczoraj do 2 czytalam forum tego osiedla ze szykuja pozew zbiorowy bo budynek ma zla izolacje i przy kazdym deszczu basen w garazu i piwnicach leje sie pi scianach do tego wilgoc i grzyb i pnie sie to w gore
Rece opadaja cholera i zastanawiam sie czy sobie nie odpuscic a z drugiej strony kredyty drożeją i to jest całkiem znosny moment zeby go wziac :/ bania mnie juz boli od myskenia :/

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja bym chyba odpuściła, gdybym znalazła takie informacje....
Zdrówka dla Was

Napisane przez kooocur

Taki znalazłam jeszcze. Jest mniejszy i nie rozkładany...fajny?

http://allegro.pl/stol-bukowy-buk-dr...941844320.html

Dziewczyny Marcel za 4 dni kończy 7 miechów i nie siedzi nawet chwile jak Go posadze... mam się martwic?

Ja bym brała rozkładany. A nóż widelec się przyda.

Napisane przez mamaszkrabka

Mam problem.
Igor w ciągu dnia nie chce pić mleka z butelki. Wygina się, wrzeszczy po prostu się nie napije, a wszystko chętnie je z łyżeczki.
o 8 dostaje kaszke
o 11 jabłuszko
o 13 papkę z marchewki i ziemniaka/ dyni
i potem mam problem jak chce mu dać o 16 mleko to nie chce pić.
o 19 po kąpieli dostaje mleko z butelki i w miare wypije.

Czy któraś z Was ma jakiś pomysł, co mogłabym mu jeszcze dać,żeby jadł? Albo jak mu inaczej dac mleko? (nie z łyżeczki bo to za wodniste i pluje).

Moja Agata też tak jakiś czas miała, że nie chciała mleka. Przeszło jej, do dziś nie wiem co było na rzeczy.

Jak przeczytałam Twój post o lampach i o tym, że to drobnostka, to sobie pomyślałam "ale ma chłop wyrozumiałą żonkę". Ja bym mojemu za taką akcję jaka przy kręgosłupie wycięła. A jestem raczej z tych mało kłótliwych.

Napisane przez bazile

A teraz co u nas,teraz ogolnie mam mniej czasu na neta Szonus jest bardzo niecierpliwy jak mnie widzi przy czymkolwiek zwiazanym z postepem technologicznym
Wracam z wiesciami takimi,ze od marca moj TZ przeprowadza sie do Polski,beda to okolice Katowic,najprawdopodobnie j Bielsko-Biala.Wszystko zalezy czy uda sie nam znalezc tam umeblowane mieszkanie,ktore nam podpasi.Jak dobrze pojdzie to my z Szonem dojedziemy w polowie marca.
TZ dostal super oferte z obecnej firmy i deleguja Go tam narazie na rok,a potem zobaczy sie jak to wszystko sie rozwinie.Szkoda bylo nie skorzystac.
A ja ciesze sie i nie ciesze sie.Bo jako tako przywyklam do zycia tu bez rodziny,a teraz bede miala ja ok 200 km od siebie,wiec jak dla nas to nie wielka odleglosc.I boje sie,ze za rok czy za 2-3 lata znow bede musiala pogodzic sie z powrtoem do Niemiec.Niestety moj TZ chce tu wrocic.
Podjelismy decyzje,ze rodzic bede w Niemczech,gdzies w polowie maja TZ odwiezie nas tu i po porodzie zostaniemy jeszcze kilka tyg i do konca lipca zjedziemy juz na stale.
Ale wiem,ze wszystko sie moze wydarzyc po drodze,dlatego bede sie rozgladac za szpitalami w Katowicach.I z checia licze juz na Wasze opinie na ich temat.

Iza takze ja juz sie wpraszam na nie jedna kawke i mozesz mi polecic dobre dzielnice w BB? a ktore omijac szerokim lukiem?
Szukam na necie mieszkania,ale ciazko znalezc cos fajnego.Na kilku stronach powtarzaja sie wiecznie te same oferty.Wybor nie wielki.
I tak to u nas

Aa i wczoraj zapomnialam jeszcze napisac,ze czuje juz ruchy od wrotku,najpierw takie niesmiale a potem juz widoczne i odcuzwalne pod reka,a na usg okazalo sie ,ze mam lozysko z przodu.Odrazu zapytalam lekarza co to oznacza,powiedzial ze nic.Tyle tylko,ze bede slabiej czuc Mala,bo lozysko bedzie je amortyzowac.I tak samo mialam z Szonem.
Mam wielka nadzieje,ze porod bedzie wygladal podobnie skoro wiekszosc ciazy przebiega podobnie.

Ale u Was zmiany, zmiany i zmiany się szykują

Napisane przez cebulova

Sukces laski! Przyszla kompetentna polozna i udalo sie dostawic do cyca. Antek oproznil cala piers, ktora byla juz dosc nabrzmiala. A juz mi grozili dokarmianiem albo sonda.

Cześć.
Nadrobiłam ....
Ja teraz poświęcam mni9ej czasu na wizaż, bo za miesiąc wracam do pracy i każdą wolną chwilę chcę poświęcić córce.
Idę więc do niej

[elunka88]

Napisane przez czarna_mala

nie no Małżon śpi już

No tak, Małżon poszedł spać a Ciebie zostawił z obiadem na jutro

Napisane przez mamaszkrabka

Moja wewnętrzna bogini odtańczyła taniec zwycięstwa... Małż przyznał mi rację z tymi lampami...

Napisane przez kooocur

Nie umiem powiedzieć ile..po prostu zakochiwałam się z dnia na dzień

Na pewno po pierwszym miesiącu kiedy trochę zmęczenie opadało, ale moja koleżanka niby zakochała się, jak dostała małego na brzuch..
Może coś w tym jest? Może kobiety wstydzą się do tego przyznać?

Napisane przez bajka1807

Wiecie różnie bywa z ta miloscia. Jak urodzilam Blanke to nie pojawiła się od razu.
Z Amelka było inaczej, milosc byla od razu no i co najgorsze czasem zastanawiam sie czy nie jest tak ze ja kocham bardziej

Dobrze, że tak mówicie, bo się momentami czułam okropnie,że nie potrafię już teraz powiedzieć, że bezgranicznie kocham Mikołajka. I boję się kiedy ta miłość, taka duża, o której wszyscy mówią, sie zacznie

Napisane przez kooocur

http://allegro.pl/stol-rozkladany-no...941820922.html

Wygląda solidnie..bo tamte to takie gów...nka


albo taki naroznik..

http://allegro.pl/naroznik-stol-2x-k...916486961.html

Stół jeszcze, jeszcze. Narożnik

Napisane przez cebulova

Mowicie o milosci, moge sie wypowiedziec na swiezo. No wiec od momentu kiedy go zobaczylam kocham go bezgranicznie. Przyszlo to od razu, zreszta zanim sie urodzil to juz czulam do niego milosc.

Ktoras pytala jak maz. No wiec super! Balam sie tego, ale jak widze kiedy patrzy na syna, jak go bierze na rece to mi sie serce rozplywa. Bedzie swietnym tata.

Ech, zazdroszczę nie mogę uwierzyć, że to piszesz Ty, która dopiero co się chwaliłaś II miesiąc przede mną

Napisane przez bazile

Wracam z wiesciami takimi,ze od marca moj TZ przeprowadza sie do Polski,beda to okolice Katowic,najprawdopodobnie j Bielsko-Biala.Wszystko zalezy czy uda sie nam znalezc tam umeblowane mieszkanie,ktore nam podpasi.Jak dobrze pojdzie to my z Szonem dojedziemy w polowie marca.
TZ dostal super oferte z obecnej firmy i deleguja Go tam narazie na rok,a potem zobaczy sie jak to wszystko sie rozwinie.Szkoda bylo nie skorzystac.

Faktycznie duże zmiany. A Ty byłaś wolała na stałe do PL czy wrócić jednak do DE potem? Może TŻ się spodoba, rozwinie się w pracy i zostaniecie.

Napisane przez cebulova

Sukces laski! Przyszla kompetentna polozna i udalo sie dostawic do cyca. Antek oproznil cala piers, ktora byla juz dosc nabrzmiala. A juz mi grozili dokarmianiem albo sonda.

Napisane przez kooocur

Przyszedl materac...jaki wypass!!!

Masz jakiś link? Niedługo będziemy szukać takich rzeczy do całego domu to zapisuję, co sie da

Napisane przez mamaszkrabka

Może jakiś bananowy.. banan jest jasny to nie zafarbi barwnika jak np. maliny
a z sączeniem to chodzi o biszkopt? Może jakimś sokiem, np. malinowm?

Nie znam się na pieczeniu

Ty się nie znasz, a chociaż coś Lince odpisałaś. Nie znam to się, bo nawet nie doczytałam jej postu do końca, bo wiedziałam że nic mi to nie mówi

[ANTERIA]

Napisane przez Linka1984

dziekuje Wam

a jak w sobote o 14 urodziny to lepiej zebym go zrobiłą dziś czy jutro? jaki bedzie smaczniejszy i miękcięjszy?

Ja bym zrobiła jutro i odstawiła w chłodniejsze miejsce, a co do nasączania ja zawsze nasączałam herbatą, w szklance zalewałam wrzątkiem herbatę i trzymałam torebkę aż wystygnie i jak dla mnie to jest zawsze najlepszy sposób