Mamusie sierpień 2014

[tygrysek1641]

http://odziezciazowa-outlet.pl/
dziewczyny może któraś coś wybierze ja zamówiłam sobie parę rzeczy

---------- Dopisano o 22:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ----------

Napisane przez Aisog1987

Witaj. Gratulacje Powiedz coś wiecej o sobie

jestem już mamą prawie 6 letniego synka między czasie miałam 2 poronienia i dopiero teraz powolutku zaczynam się bardzo cieszyć bo już jest prawie 14 tydzień więc zaczyna się chyba bezpieczniej.
Teraz podobno na 90% będzie chłopiec w poprzedniej ciąży też dowiedziałam się o płci w 13 tygodniu zatem myślę że się sprawdzi.

[pati1078]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

' Teściowa' chce ze mną wejść na wojenna ścieżkę ..

Tylko mnie denerwuje i ciśnienie mi podnosi.

a cóż ona znowu wymyśliła, zacznij ja lekceważyć może wtedy nie będzie ci ciśnienia podnosić

[M_aria]

Napisane przez TheFall

Ja też często siusiam, czasami mam wrażenie, ze popuszczę zaraz, lecę do łazienki a tam ledwo co wyleci. W nocy też często wstaję do łazienki, najwięcej to było chyba 5 razy.

Dzięki
Już myślałam że jestem jakaś inna :brzyda l:

Napisane przez tygrysek1641

http://odziezciazowa-outlet.pl/
dziewczyny może któraś coś wybierze ja zamówiłam sobie parę rzeczy

---------- Dopisano o 22:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ----------



jestem już mamą prawie 6 letniego synka między czasie miałam 2 poronienia i dopiero teraz powolutku zaczynam się bardzo cieszyć bo już jest prawie 14 tydzień więc zaczyna się chyba bezpieczniej.
Teraz podobno na 90% będzie chłopiec w poprzedniej ciąży też dowiedziałam się o płci w 13 tygodniu zatem myślę że się sprawdzi.

Cuchy trochę dla mnie za ciążowe
Jeśli się uda to mam zamiar chodzić w tych zwykłych, tzn mam leginsy typowo ciążowe z H&M i są naprawdę super do tego ostatnio noszę bluzy z H&M ze zwykłego działu za pupę. Taki więcej sportowy zestaw.

Widzę że Ty też jesteś po niemiłych przejściach- to dlatego teraz dopiero się odezwałaś, jak poczułaś się pewniej w tej ciąży?

[Tasia34]

Cześć dziewczyny
Przepraszam, że ostatnio nic nie pisałam, ale czasu ciut brakuje
Próbuję odstawiać Synka od piersi, rozszerzać dietę, usypiać inaczej, niż kp... i są problemy No ale ogólnie u nas ok; mam nadzieję, że Was nadrobię niedługo i zacznę się udzielać
Coś mi mignęło - Natka, jak córeczka?
Optymistka - i jak po upadku..?

Przepraszam, tylko tyle mi wpadło w oko na razie...

[pati1078]

Napisane przez tygrysek1641

http://odziezciazowa-outlet.pl/
dziewczyny może któraś coś wybierze ja zamówiłam sobie parę rzeczy

---------- Dopisano o 22:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ----------



jestem już mamą prawie 6 letniego synka między czasie miałam 2 poronienia i dopiero teraz powolutku zaczynam się bardzo cieszyć bo już jest prawie 14 tydzień więc zaczyna się chyba bezpieczniej.
Teraz podobno na 90% będzie chłopiec w poprzedniej ciąży też dowiedziałam się o płci w 13 tygodniu zatem myślę że się sprawdzi.

fajny ten link ciekawe czy wysyłają za granice

[pentuerka]

Napisane przez tygrysek1641

http://odziezciazowa-outlet.pl/
dziewczyny może któraś coś wybierze ja zamówiłam sobie parę rzeczy

---------- Dopisano o 22:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ----------



jestem już mamą prawie 6 letniego synka między czasie miałam 2 poronienia i dopiero teraz powolutku zaczynam się bardzo cieszyć bo już jest prawie 14 tydzień więc zaczyna się chyba bezpieczniej.
Teraz podobno na 90% będzie chłopiec w poprzedniej ciąży też dowiedziałam się o płci w 13 tygodniu zatem myślę że się sprawdzi.

Dziękuję za link udało mi się wybrać 5 rzeczy. Ciekawe jak jakością, ale cena to żaden majątk.

---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ----------

Napisane przez Tasia34

Cześć dziewczyny
Przepraszam, że ostatnio nic nie pisałam, ale czasu ciut brakuje
Próbuję odstawiać Synka od piersi, rozszerzać dietę, usypiać inaczej, niż kp... i są problemy No ale ogólnie u nas ok; mam nadzieję, że Was nadrobię niedługo i zacznę się udzielać
Coś mi mignęło - Natka, jak córeczka?
Optymistka - i jak po upadku..?

Przepraszam, tylko tyle mi wpadło w oko na razie...

Fajnie, że napisałaś Zdążyłam już zapomnieć jak to jest mieć takiego malucha

[Tasia34]

Napisane przez asix86

A czy to nie jest tak, że ta godzinka jest na dodatkową przerwę w pracy a nie na szybsze jej zakończenie? Bo skoro jest to przerwa na karmienie to chyba logicznie biorąc powinna być w środku dnia pracy?
Sama jestem ciekawa jak to jest. A jak się nie złoży wniosku o tę przerwę na karmienie to mogą nas o tak.. zwolnić o powrocie??

Praktykuje się wychodzenie godzinę wcześniej, rzadko kiedy ta godzina jest wykorzystywana w ciągu pracy.

Napisane przez Angels2708

Jeszcze spie na plecach i nie wiem czemu niby nie mozna.
Tez uwielbiam na brzuszku spac ale odkad dowiedzialam sie ze jestem w ciazy nie spie, choc czasem to tak mi teskno za ta pozycja ze szok.
Na bokach to tez spie, przewracam sie z lewego na prawy za kazdym razem budzac sie kiedy zmieniam bok, nie wiem czemu. Moze dlatego ze wmowilam sobie ze nie wolno robic mi gwaltownych ruchow? Choc nawet nie wiem czy to prawda.

Na brzuchu lepiej, niż na plecach - jeśli dajesz radę oczywiście Nie ugnieciesz Maluszka Na plecach uciskasz żyłę główną i blokujesz dopływ krwi.
Gwałtowne ruchy? A niby dlaczego nie wolno?

Napisane przez Optymistka26

moje dzisiejsze menu

1. na sniadanie - kasza jaglana na mleku z suszona zurawina i pestkami dyni, na wierzch odrobina pesetek swiezego granatu dla koloru, potem zjadłam jeszcze banana
2. kompot z wlasnych malin z plasterkiem cytryny
3. przekąska - sałatka - malutka miseczka: makaron, piers kurczaka, ogorek i papryka konserwowa, kukurydza,majonez i smietana, czosnek
4. obiad-makaron z czosnkiem, mozarella, jajkiem i brokułami
5. podwieczorek - jabłko, kawałek dojrzałego mango

Śmieciowe żarcie to chyba nie jest a ja nadal głodnaaaaaaaaaaaaaaa Do tego na zmianę mam rozwolnienia i zatwardzenia

Zastanowię się nad tą propozycją z mdłościami i brakiem apetytu


ps. ze zdrowych słodkości jem - suszone jabłka, gruszki, śliwki (własnej produkcji), suszone daktyle i figi (rzadko), czasem suszone banany (trudno dostać, bo to nie to samo co chipsy bananowe), piekę bułkę drożdżową z rodzynkami albo smaruję jeszcze swoim dżemem, mogą być wafle z dżemem, sezamki mojej produkcji, ciasto marchewkowe (kocham), owocki mrożone zmiksowane ze śmietaną/zsiadłym mlekiem/kefirem/jogurtem nat., sałatka owocowa z rodzynkami, kiedyś robiłam ciasteczka owsiane
Jak smakuje syrop z agawy??

Hoho, piękne menu! I fajne rzeczy robisz!

Napisane przez mamuska11

Suszone owoce, potrafią zasłodzić każda ochotę na słodkie a jednocześnie są zdrowe bo maja naturalny cukier

Ale te suszone naturalnie, bo przeważnie sprzedaję się owoce suszone substancją konserwującą, a to świństwo.

[h4linka]

Napisane przez Tasia34

Na brzuchu lepiej, niż na plecach - jeśli dajesz radę oczywiście Nie ugnieciesz Maluszka Na plecach uciskasz żyłę główną i blokujesz dopływ krwi.

Czyli można jeszcze leżeć na brzuchu? Przerobiłam już wszystkie pozycje na obu bokach i powoli zaczynam dostawać szału.

Wczoraj w końcu zapoznaliśmy ze sobą naszych rodziców. Zjedli wspólnie obiad, było dużo śmiechu i ani na chwilę im się nie zamykały buzie, a potem wszyscy razem obejrzeliśmy skoki. W sumie spędzili u nas prawie cały dzień a wychodząc zaczynali umawiać się na następne spotkanie. Jestem przeszczęśliwa, że tak pięknie to wyszło, bo bałam się jak cholera

A w czwartek kolejna wizyta u lekarza, może w końcu poznam płeć.

[papryczka160]

Napisane przez kasiuulad

piekna pogoda to troche cisza na forum...
Moj młodszy synek (w maju skonczy 4 lata) rozmawiał dzisiaj z dzidziusiem najpierw zapukał do brzuszka, potem powiedział mu ze bardzo go kocha a na koncu zapytał czy dzidzius ma pizamke jak powiedziałam ze nie to zaczał sie smiac ze dzidzius jest golasem no i ogolnie to mam problem bo starszy synek chce siostrzyczke a młodszy „dzidziusia” jak tłumacze ze w brzuszku jest chyba siostrzyczka to on na to„a moze tam jest dzidzius...”

no i poczułam pierwszego kopniaka i to dosłownie był to delikatny kop od srodka a ze to moja trzecia ciaza to wiem ze to był dzidzius

Milego wieczorku.

Ale słodko;-) fajnie mieć rodzeństwo. Ja jak na razie myśle tylko o jednym bobasku, ale moja mama jeszcze jedno się nie urodzilo a ona już
kiedy planujemy drugie ;-)

Napisane przez M_aria

Witaj
Mnie marzy się chłopiec



[/COLOR]Cały czas czuję się bardzo dobrze, moja ciąża to najlepsza opcja z możliwych, jednak jeden, jedyny objaw jaki mam zaczyna mi już działać na nerwy. Już sama nie wiem czy to normalne ale chodzę siku maksymalnie co 30 min, od rana do wieczora odwiedzam kibelek niezliczoną ilość razy, w nocy budzę się co najmniej 4 razy. Gdzieś czytałam że w drugim trymestrze nie sika się tak często jak w pierwszym czy trzecim lecz u mnie jest jakby jeszcze gorzej, normalnie boję się gdzieś wyjść..
W piątek mam wizytę i powiem o tym, tylko co to da?
Czy jeśli ma się problemy z pęcherzem, jakieś zapalenie to objawem jest częste sikanie czy jeszcze coś?

Tez często chodzę do toalety. Najgorzej jak mamy gdzieś dalej jechać, wtedy chce mi się siuku co chwila.
E nocy wstaje tak max 3 raz więc chyba nie jest najgorzej.

A mnie się marzy corcia .

Napisane przez zaczarowanadlaniego

' Teściowa' chce ze mną wejść na wojenna ścieżkę ..

Tylko mnie denerwuje i ciśnienie mi podnosi.

Tez mnie wczoraj moja wkurzyla. A co twoja wymyslila.

Napisane przez h4linka

Czyli można jeszcze leżeć na brzuchu? Przerobiłam już wszystkie pozycje na obu bokach i powoli zaczynam dostawać szału.

Wczoraj w końcu zapoznaliśmy ze sobą naszych rodziców. Zjedli wspólnie obiad, było dużo śmiechu i ani na chwilę im się nie zamykały buzie, a potem wszyscy razem obejrzeliśmy skoki. W sumie spędzili u nas prawie cały dzień a wychodząc zaczynali umawiać się na następne spotkanie. Jestem przeszczęśliwa, że tak pięknie to wyszło, bo bałam się jak cholera

A w czwartek kolejna wizyta u lekarza, może w końcu poznam płeć.

Fajnie ze rodzice się dogadali i nie bylo niezrecznej ciszy.
A na brzuchu to z tego co mi wiadomo nie wolno od zakonczenia 1 trym.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[zaczarowanadlaniego]

Dziecko się jeszcze nie urodziło a ta już się miesza i wtrąca się w nasze życie i w to że chcemy wziąć ślub ja juz na nią nie mam siły

a mama mnie ostrzegala

[mamuska11]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Dziecko się jeszcze nie urodziło a ta już się miesza i wtrąca się w nasze życie i w to że chcemy wziąć ślub ja juz na nią nie mam siły

a mama mnie ostrzegala

Nigdy nie miałam teściowej ale ja na twoim miejscu poprostu bym jej przytakiwala i udawała ze to ona ma racje itp a i tak robiła po swojemu, z teściowa nie warto wchodzić na ścieżkę wojenna a dopóki myśli ze liczysz sie z jej zdaniem to bedzie ok


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[M_aria]

Napisane przez h4linka

Czyli można jeszcze leżeć na brzuchu? Przerobiłam już wszystkie pozycje na obu bokach i powoli zaczynam dostawać szału.

Wczoraj w końcu zapoznaliśmy ze sobą naszych rodziców. Zjedli wspólnie obiad, było dużo śmiechu i ani na chwilę im się nie zamykały buzie, a potem wszyscy razem obejrzeliśmy skoki. W sumie spędzili u nas prawie cały dzień a wychodząc zaczynali umawiać się na następne spotkanie. Jestem przeszczęśliwa, że tak pięknie to wyszło, bo bałam się jak cholera

A w czwartek kolejna wizyta u lekarza, może w końcu poznam płeć.

Ja mam wizytę w piątek i też na to liczę jeśli się nie uda to pójdę do innego lekarza który ma lepszy sprzęt od mojego gina na nfz.

Z tymi pozycjami do spania to też mam problem i już nie wiem jak mam spać. Kiedyś spałam ma brzuchu teraz najwygodniej jest mi na plecach ale mówią żeby unikać tej pozycji dlatego że jest uciskana jakaś żyła. Najbardziej zalecana pozycja na lewym boku mnie denerwuje i jak długo tak leżę to boli mnie biodro

Super że rodzice się polubili bo pamiętam pisałaś że są zupełnie różni

[pentuerka]

a mnie dzisiaj mecza mdlosci, mdlosci popoludniowe kiedy to sie skonczy :-(

[Wern]

Podobno pierwszy tydzień sierpnia 2014, jak zobaczę, to uwierzę.

[kamilast]

Napisane przez Tasia34

Na brzuchu lepiej, niż na plecach - jeśli dajesz radę oczywiście Nie ugnieciesz Maluszka Na plecach uciskasz żyłę główną i blokujesz dopływ krwi.
Gwałtowne ruchy? A niby dlaczego nie wolno?
.

Napisane przez M_aria

Z tymi pozycjami do spania to też mam problem i już nie wiem jak mam spać. Kiedyś spałam ma brzuchu teraz najwygodniej jest mi na plecach ale mówią żeby unikać tej pozycji dlatego że jest uciskana jakaś żyła. Najbardziej zalecana pozycja na lewym boku mnie denerwuje i jak długo tak leżę to boli mnie biodro

Powtórka z biologi. Żyła główna dolna to żyła którą krew wraca do serca z dolnej połowy ciała. W zaawansowanej ciąży przy leżeniu na plecach lub na prawym boku może dojść do uciskum, wówczas serce nie ma czego pompować(w uproszczeniu oczywiście) i zaczyna się odczuwać duszność, zawroty głowy itp. a ostatecznie można stracić prztomność. Słowa kluczowe to zaawansowana ciąża i może. Czyli jak leżysz na plecach i masz się zupełnie dobrze to nic Ci się nie uciska. Część lekarzy jednak od początku zaleca unikanie w/w pozycji żeby nabrać bezpiecznych nawyków i nie kusić losu.

Ja jestem zwolenikiem zdrowego rozsadku, czyli dopóki nic mi się nie dzieje to korzystam i śpię jak mi wygodnie. W poprzedniej ciąży dotrwałam z tą filozofią do szczęśliwego rozwiązania. Najwyraźniej matka natura umieściłami moją ż.g.d tak że nie łatwo jej zaszkodzić

[M_aria]

Napisane przez kamilast

Powtórka z biologi. Żyła główna dolna to żyła którą krew wraca do serca z dolnej połowy ciała. W zaawansowanej ciąży przy leżeniu na plecach lub na prawym boku może dojść do uciskum, wówczas serce nie ma czego pompować(w uproszczeniu oczywiście) i zaczyna się odczuwać duszność, zawroty głowy itp. a ostatecznie można stracić prztomność. Słowa kluczowe to zaawansowana ciąża i może. Czyli jak leżysz na plecach i masz się zupełnie dobrze to nic Ci się nie uciska. Część lekarzy jednak od początku zaleca unikanie w/w pozycji żeby nabrać bezpiecznych nawyków i nie kusić losu.

Ja jestem zwolenikiem zdrowego rozsadku, czyli dopóki nic mi się nie dzieje to korzystam i śpię jak mi wygodnie. W poprzedniej ciąży dotrwałam z tą filozofią do szczęśliwego rozwiązania. Najwyraźniej matka natura umieściłami moją ż.g.d tak że nie łatwo jej zaszkodzić

Dzięki za informacje
Wychodzi na to że niepotrzebnie nas straszą. Od teraz będę spać tak, jak mi wygodnie

[Angels2708]

Witam po strasznym dla mnie weekendzie co wróciłam ze szkoły to szybko spać.

Tasia na brzuszki już nie śpię odkąd dowiedziałam się o ciąży, lubię na plecach spać ale jak nie mogę to też postaram się tego uniknąć. Teraz to tylko obracam się z lewego boku na prawy przy tym się budząc nie wiem czemu :P
Pisałyście że najlepiej na lewym boku a w szkole wypytałam koleżanki to mi powiedziały że na lewym właśnie nie, bo to od serca, tylko na prawym.. no i jak już konkretnie zgłupiałam hm.. może na siedząco spanie będzie najlepsze? :P

Mnie jakoś suszone owoce nie podchodzą

H4linka super że fajnie spędziłaś dzień w rodzinnym gronie do czwartku to daleko masz z wizytą:P ale życzę już powodzenia i trzymam kciuki

papryczka160 też tak mam z sikaniem :P jak tylko z domu wychodzę i wsiadam do autka to zaraz mi się siusiu chce :P ale się pocieszam teraz bo później przy większym brzuszki to już będzie masakra.. podobno najlepiej ciągle na nocniku siedzieć
zaczarowanadlaniego ja mam jeszcze gorszą teściową, na szczęście wyjechała do angli i spokój mamy jak nigdy
I popieram zdanie Tasi na ten temat, kiwaj głową a rób swoje.. To twoje życie i masz prawo o wszystkim sama decydować

kamilast dziękuję za lekcję biologi )

Kochane a mnie ciągle coś gryzie.. wczoraj mój men zrobił pyszny obiad, a raczej kolacje bo dopiero po 19 wróciłam ze szkoły. BYłam tak głodna że zajadałam się jak głupia, ale to nie w tym rzecz. Misio mój nie dosmażył rolady z piersi z kurczaka.. ja już najedzona dopiero to zauważyłam.. musiałam być tak strasznie mega głodna że nie poczułam smaku surowego mięsa. i teraz mnie to męczy czy oby wszystko ok z maleństwem masakra... w nocy mi się śniło że poroniłam przez ten kawałeczek mięsa i teraz chodzę i rzygać mi się chcę jak o tym pomyślę

[gosia3103]

Z tego co wiem, jeśli zjesz surowego mięsa, możesz się zarazić toksoplazmozą. Dlatego w ciąży nie powinno się jeść tatara, sushi itd. Ale tak samo podobno możesz się zarazić sprzątając kocią kuwetę, a mnie kiedyś uczyli na studiach, że żeby się faktycznie zarazić, to musiałabyś się dosłownie w tych kocich odchodach wytarzać i jeszcze się ich najeść (wiem, że brzmi to paskudnie ale naprawdę tak mnie uczyli ). Tak więc myślę, że z tym surowym mięsem jest tak samo, możesz, ale wcale nie musisz się zarazić i moim zdaniem nie ma się co zamartwiać. Jeśli się bardzo boisz to zawsze możesz zbadać krew na obecność przeciwciał IgM, w ten sposób sprawdzisz czy jesteś teraz chora..

[kamilast]

Napisane przez Angels2708

1.Pisałyście że najlepiej na lewym boku a w szkole wypytałam koleżanki to mi powiedziały że na lewym właśnie nie, bo to od serca, tylko na prawym.. no i jak już konkretnie zgłupiałam hm.. może na siedząco spanie będzie najlepsze? :P

2.Kochane a mnie ciągle coś gryzie.. wczoraj mój men zrobił pyszny obiad, a raczej kolacje bo dopiero po 19 wróciłam ze szkoły. BYłam tak głodna że zajadałam się jak głupia, ale to nie w tym rzecz. Misio mój nie dosmażył rolady z piersi z kurczaka.. ja już najedzona dopiero to zauważyłam.. musiałam być tak strasznie mega głodna że nie poczułam smaku surowego mięsa. i teraz mnie to męczy czy oby wszystko ok z maleństwem masakra... w nocy mi się śniło że poroniłam przez ten kawałeczek mięsa i teraz chodzę i rzygać mi się chcę jak o tym pomyślę

1. pewnie się znajda i tacy co coś wymyślą żeby i na siedząco zabronić. Wiesz ciężarną to najlepiej w śpiączkę farmakologiczna na 9mc żeby nic nie jadła nie piła nie ruszała się
A tak poważnie to po lewej stronie jest aorta czyli główna tętnica. Jak to tętnica ma grube mięsiste ściany więc "leżenie na niej" nie stwarza zagrożeń. A z tym spaniem to trzeba na rozsądek, dobrze wiedzieć że coś takiego może się zdarzyć, żeby wiedzieć od czego i zareagować.

2. a tu się moja wiedza biologiczna kończy. czemu nie wolno surowego?żeby sie czymś nie zarazić tak?ale czym? sam fakt zjedzenia na pewno maluchowi nie zaszkodził. pytanie czy w tym mięsie w ogóle było coś szkodliwego, poza tym przecież nie było zupełnie surowe, jednak jakiejś obróbce cieplnej zostało poddane, najprawdopodobniej to co tam ew było i tak zostało zabite.

[anius_7]

Witam się w nowym tygodniu Ja już pracuję, a mój TŻ zaczął ferie (nauczyciel) i tak mu zazdroszczę Ale odliczam dni do weekendu i jedziemy do spa Miłego dzionka dla Was Ciężaróweczki

[pentuerka]

Napisane przez anius_7

Witam się w nowym tygodniu Ja już pracuję, a mój TŻ zaczął ferie (nauczyciel) i tak mu zazdroszczę Ale odliczam dni do weekendu i jedziemy do spa Miłego dzionka dla Was Ciężaróweczki

To miło A gdzie jedziecie?

---------- Dopisano o 08:57 ---------- Poprzedni post napisano o 08:55 ----------

Napisane przez kamilast

1. pewnie się znajda i tacy co coś wymyślą żeby i na siedząco zabronić. Wiesz ciężarną to najlepiej w śpiączkę farmakologiczna na 9mc żeby nic nie jadła nie piła nie ruszała się
A tak poważnie to po lewej stronie jest aorta czyli główna tętnica. Jak to tętnica ma grube mięsiste ściany więc "leżenie na niej" nie stwarza zagrożeń. A z tym spaniem to trzeba na rozsądek, dobrze wiedzieć że coś takiego może się zdarzyć, żeby wiedzieć od czego i zareagować.

2. a tu się moja wiedza biologiczna kończy. czemu nie wolno surowego?żeby sie czymś nie zarazić tak?ale czym? sam fakt zjedzenia na pewno maluchowi nie zaszkodził. pytanie czy w tym mięsie w ogóle było coś szkodliwego, poza tym przecież nie było zupełnie surowe, jednak jakiejś obróbce cieplnej zostało poddane, najprawdopodobniej to co tam ew było i tak zostało zabite.

Jedząc surowe lub niedogotowane, niedosmażone mięso można zarazić się toxoplazmoz, pod warunkiem, że mięso było zarażone i osoba, która zjadła nigdy wcześniej nie chorowała na tą chorobę. Jeśli chorowała to ma przeciwciała i 2 nie może się zarazić.

[anius_7]

Napisane przez pentuerka

To miło A gdzie jedziecie?

jedziemy do Dziwnówka, nad morze

[h4linka]

Napisane przez gosia3103

Z tego co wiem, jeśli zjesz surowego mięsa, możesz się zarazić toksoplazmozą. Dlatego w ciąży nie powinno się jeść tatara, sushi itd. Ale tak samo podobno możesz się zarazić sprzątając kocią kuwetę, a mnie kiedyś uczyli na studiach, że żeby się faktycznie zarazić, to musiałabyś się dosłownie w tych kocich odchodach wytarzać i jeszcze się ich najeść (wiem, że brzmi to paskudnie ale naprawdę tak mnie uczyli ). Tak więc myślę, że z tym surowym mięsem jest tak samo, możesz, ale wcale nie musisz się zarazić i moim zdaniem nie ma się co zamartwiać. Jeśli się bardzo boisz to zawsze możesz zbadać krew na obecność przeciwciał IgM, w ten sposób sprawdzisz czy jesteś teraz chora..

Napisane przez pentuerka

Jedząc surowe lub niedogotowane, niedosmażone mięso można zarazić się toxoplazmoz, pod warunkiem, że mięso było zarażone i osoba, która zjadła nigdy wcześniej nie chorowała na tą chorobę. Jeśli chorowała to ma przeciwciała i 2 nie może się zarazić.

Czyli jeśli miałam toxo, to mogę bezpiecznie jeść tatara i sushi? A co do toxo, nie mam pojęcia jak udało mi się tym dziadostwem zarazić, od zawsze żyję z kotami i sprzątałam kuwetę ale nigdy się w niej nie tarzałam ale się cieszę, że mam odbębnioną chorobę

Napisane przez anius_7

jedziemy do Dziwnówka, nad morze

Oby pogoda dopisała odpoczywaj, póki jeszcze możesz

[zaczarowanadlaniego]

Dzisiaj o 12.30 mam wizyte u ginekologa, pobolewa mnie brzuch martwi mnie to no i sa wyniki mojego moczu i krwi.

A zaraz lecimy do ratusza zapisac sie na jakis wolny termin zeby wziac slub

milego dnia

[UmiZumi]

witam się i ja po weekendzie

w sobotę były porządki, zakupy, byliśmy też na odwiedzinach. A wczoraj byliśmy na basenie powiem Wam, że przepłynęłam kila razy basen - z przerwami oczywiście i czuję się jak nowo narodzona potem znowu byliśmy w odwiedzinach

Ps. na basenie uważałam na siebie jak mogłam, marzyło mi się pójście do jacuzzi albo na bicze wodne, ale zrezygnowałam ze względu na ciąże. Powiem Wam, że jak widziałyśmy z koleżanką kobietę w zaawansowanej ciąży wchodzącą pod bicze wodne, to myślałyśmy, że zejdziemy na zawał...

[lilka_vanilka]

Napisane przez gosia3103

żeby się faktycznie zarazić, to musiałabyś się dosłownie w tych kocich odchodach wytarzać i jeszcze się ich najeść (wiem, że brzmi to paskudnie ale naprawdę tak mnie uczyli )

Mam nadzieję, że mój TŻ tego nie przeczyta, bo nie jest zadowolony, ze musiał przejąc moje obowiązki - sprzątanie kuwety

Co do niedopieczonego kurczaka, to nie ma się co martwić - Zjadłam kawałeczek takiego udka. Miesiąc później miałam badania na toksoplazmozę i jestem zdrowa

[anius_7]

Napisane przez UmiZumi

witam się i ja po weekendzie

w sobotę były porządki, zakupy, byliśmy też na odwiedzinach. A wczoraj byliśmy na basenie powiem Wam, że przepłynęłam kila razy basen - z przerwami oczywiście i czuję się jak nowo narodzona potem znowu byliśmy w odwiedzinach

Ps. na basenie uważałam na siebie jak mogłam, marzyło mi się pójście do jacuzzi albo na bicze wodne, ale zrezygnowałam ze względu na ciąże. Powiem Wam, że jak widziałyśmy z koleżanką kobietę w zaawansowanej ciąży wchodzącą pod bicze wodne, to myślałyśmy, że zejdziemy na zawał...

to jacuzzi też nie jest wskazane w ciąży? Myślałam, że można... Ja na weekend jadę do spa i wychodzi na to, że z niewielu rzeczy będę mogła skorzystać

[pentuerka]

Napisane przez anius_7

to jacuzzi też nie jest wskazane w ciąży? Myślałam, że można... Ja na weekend jadę do spa i wychodzi na to, że z niewielu rzeczy będę mogła skorzystać

Udanego wyjazdu życzę. Ja też byłam w spa i korzystałam z jakuzzi. Nie można sauny. A bicze wodne to zależy jakie. Jak na plecy to ca za problem? To jak masaż, a plecy w zaawansowanej ciąży bolą.

[Angels2708]

Napisane przez kamilast

1. pewnie się znajda i tacy co coś wymyślą żeby i na siedząco zabronić. Wiesz ciężarną to najlepiej w śpiączkę farmakologiczna na 9mc żeby nic nie jadła nie piła nie ruszała się
A tak poważnie to po lewej stronie jest aorta czyli główna tętnica. Jak to tętnica ma grube mięsiste ściany więc "leżenie na niej" nie stwarza zagrożeń. A z tym spaniem to trzeba na rozsądek, dobrze wiedzieć że coś takiego może się zdarzyć, żeby wiedzieć od czego i zareagować.

2. a tu się moja wiedza biologiczna kończy. czemu nie wolno surowego?żeby sie czymś nie zarazić tak?ale czym? sam fakt zjedzenia na pewno maluchowi nie zaszkodził. pytanie czy w tym mięsie w ogóle było coś szkodliwego, poza tym przecież nie było zupełnie surowe, jednak jakiejś obróbce cieplnej zostało poddane, najprawdopodobniej to co tam ew było i tak zostało zabite.

No tak też w sumie racja ) kg go nie zjadłam więc nie powinno mi zaszkodzić

zaczarowanadlaniego trzymamy kciuki by wizyta była udana

lilka_vanilka dziękuję za pocieszenie

anius nie ważne z czego możesz korzystać na spa ważne że się odprężysz i odpoczniesz i wrócisz do nas jak nowo narodzona

[pentuerka]

[QUOTE=h4linka;45184611]Czyli jeśli miałam toxo, to mogę bezpiecznie jeść tatara i sushi? A co do toxo, nie mam pojęcia jak udało mi się tym dziadostwem zarazić, od zawsze żyję z kotami i sprzątałam kuwetę ale nigdy się w niej nie tarzałam ale się cieszę, że mam odbębnioną chorobę

To mit że tao zaraz się od kota. 90% zachorowań jest od zrażonego mięsa ( złe grillowanie itp).
Taxo bardzo rzadko zaraza się drugi raz.
Podobno 80% spoęczeństwa jest chorych an taxo, ale o tym nie wie. Dla kobiety w ciąży świeże zarażenie (pierwsze) jest bardzo niebezpieczne.