|
|||||||
| Notka |
|
| Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#901 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7 119
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXII
Cytat:
co do sukienek to jeszcze ta mi się podoba http://allegro.pl/sukienka-ciazowa-r...020622660.html
__________________
27.06.2011 Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam |
|
|
|
|
#902 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 32 352
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXII
Agatka mam, dawaj adres na PW - jutro Ci wyślę.
|
|
|
|
#903 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXII
Berbie no ta też fajna
Ja póki co o tym nie myślę jeszcze ... Ale już jakiś czas temu oglądałam tamtą z myślą o weselu... Gryzelda nie wiem czy mi się z tel uda ale zaraz napisze pw a jak nie to jutro jak kompa wlacze a masz 100 czy 50 mg?
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem.... 26,01,2011[*] 23,04,2013[*] Nasze Szczęście- IGOREK |
|
|
|
#904 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 32 352
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXII
50 mg. Zostały mi 2,5 listka - mi się na razie nie przyda.
|
|
|
|
#905 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 474
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXII
Ewel My mamy fotelik do jazdy tyłem bez izofixu Britax Max Way
Barbie Obie sukienki ładne Agatko Gratuluję udanej wizyty Czuje się ostatnio jakoś okropnie, mam kiepski nastrój. Na dodatek czuję, że znowu mam cukrzycę, przeraża mnie ta ciąża ![]() Dobra nie smęcę już |
|
|
|
#906 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXII
Gryzelda Pw poszła masz? Ok, później Ciebie poratujemy
Fiol nie smutaj się Kochana, przexyjesz nawet cukrzycę!! Będzie dobrze! Wiele bym dała żeby być w tym miejscu gdzie Ty ale jeszcze musze poczekać...
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem.... 26,01,2011[*] 23,04,2013[*] Nasze Szczęście- IGOREK |
|
|
|
#907 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 32 352
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXII
Tak Agatko mam, jutro paczuszka pójdzie. Akurat kończę szybciej pracę to przy dobrym wietrze w piątek powinnaś mieć
|
|
|
|
#908 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXII
Gryzelda dziękuję
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem.... 26,01,2011[*] 23,04,2013[*] Nasze Szczęście- IGOREK |
|
|
|
#909 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 32 352
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXII
Nie ma za co
|
|
|
|
#910 | ||||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXII
Cytat:
szefostwo i reszta zespołu nie wiedziało, dowiedzieli się jak poszłam do szpitalau mnie brzuszek sporoooooooooo odstawał już przed ciążą ![]() w niedzielę pokusiłam się na wyjazd do rodziny i przy wyjściu powiedziałam im, że czekamy na wrzesień a oni się zaczęli śmiać i mówić, że zauważyli ![]() Cytat:
Cytat:
![]() pięknie! hahaha - raczej nie Cytat:
i niech się dzieją Cytat:
dasz radę! ---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 21:15 ---------- Cytat:
Kwiatkowska!
__________________
JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ KASIA JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ TOSIA Edytowane przez zebrawpaski Czas edycji: 2014-03-18 o 20:28 |
||||||
|
|
|
#911 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 4 225
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXII
Agatko bardzo się cieszę nadal trzymam kciuki
---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:18 ---------- Berbie chciałam na jakieś twoje pytanie odpisać ale czytam was tak z doskoku po kilka postów i nie mogę sobie przypomnieć o co chodziło :/ Edytko mam nadzieję że rozmowa przebiegnie pomyślnie
__________________
|
|
|
|
#912 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 50 457
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXII
Cytat:
![]() Dziekuję
__________________
W zapisanych relacjach - wyprzedaż kosmetyków pielęgnacyjnych i do makijażu Edytowane przez Hosenka* Czas edycji: 2014-03-18 o 20:45 |
|
|
|
|
#913 | ||
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXII
Agatko ja tez mam i dowcipna i pod jezyk jak cos:-*
Cytat:
Cytat:
ja tez z moim rozpoczelam niedawno moment zwrotny w zyciu duchowym chodzimy do kosciola i zaczelismy nowenne. Tez mnie zaskakuje tz. Ostatnio bylam u spowiedzi, on sie nie wybieral, a tu odchodze a on podszedl po mnie serce sie raduje, co wierze tak samo jak Ty, ze skoro nie mamy fizycznie wplywu, to moze chociaz wyprosimy.. Kazdy dzien juz teraz zdaje sie byc piekniejszy a w zwiazku wyraznie cieplej i milej tak trzeba trzymac. Zycze Wam duzo duzo łaski I wytrwalosci! :-*Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Edytowane przez h0pe Czas edycji: 2014-03-18 o 20:50 |
||
|
|
|
#914 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: zależy gdzie jestem :)
Wiadomości: 6 350
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXII
Ja tak z doskoku, bo dziś padam na twarz...
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
#915 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 3 276
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXII
Cytat:
choć trochę przeceniłam tż...pojechaliśmy a tam jeszcze końcówka mszy była więc się opóźniło o jakieś 30 minut (bo jeszcze ksiądz się rozgadał)...tż się wkurzył, pojechał do domu i przyjechał po mnie później...ja i tak nie doczekałam do końca - tzn. na błogosławieństwo indywidualne, bo skończyło się wszystko 21:30 a jeszcze jakaś setka osób stała więc wyszłam
__________________
"Prawdziwa wiara to nie modlitwa bez końca. To ufność, że Bóg usłyszał Cię za pierwszym razem." Mateuszek |
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#916 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7 119
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXII
może o książki w pdf?
__________________
27.06.2011 Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam |
|
|
|
#917 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 32 352
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXII
Dziewczyny pomóżcie... Bo ja już sama nie wiem, co mam zrobić. Za kilka dni pewnie dostanę 1 @ po poronieniu... Od lekarza dostałam antyki na 2 miesiące (Novynette), ale cały czas zastanawiam się czy mam je brać przez te 2 miesiące, czy nie... Co byście mi radziły?
Dodam, że tabletki są po to, żebym miała zabezpieczenie przed ciążą przez te 2 miesiące, innych wskazań nie było. |
|
|
|
#918 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7 119
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXII
[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;45649972]Dziewczyny pomóżcie... Bo ja już sama nie wiem, co mam zrobić. Za kilka dni pewnie dostanę 1 @ po poronieniu... Od lekarza dostałam antyki na 2 miesiące (Novynette), ale cały czas zastanawiam się czy mam je brać przez te 2 miesiące, czy nie... Co byście mi radziły?
Dodam, że tabletki są po to, żebym miała zabezpieczenie przed ciążą przez te 2 miesiące, innych wskazań nie było.[/QUOTE] dla mnie tabletki to ostatnia forma antykoncepcji, której bym użyła. wolę prezerwatywy. nie chciałabym się niepotrzebnie faszerować hormonami.
__________________
27.06.2011 Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam |
|
|
|
#919 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 32 352
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXII
No właśnie Berbie stąd moje wahania... 3 lata temu odstawiłam tabsy po ponad 6 latach łykania i w sumie wolałabym do nich nie wracać... A z drugiej strony obawiam się, że z gumkami nie będę się czuła pewnie. I sama już nie wiem co mam robić...
|
|
|
|
#920 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7 119
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXII
[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;45650301]No właśnie Berbie stąd moje wahania... 3 lata temu odstawiłam tabsy po ponad 6 latach łykania i w sumie wolałabym do nich nie wracać... A z drugiej strony obawiam się, że z gumkami nie będę się czuła pewnie. I sama już nie wiem co mam robić...[/QUOTE]
sama wiesz najlepiej z czym się pewnie czujesz. ja zawsze tylko prezerwatywy i jkaoś nigdy do nich obaw nie miałam.
__________________
27.06.2011 Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam |
|
|
|
#921 | |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXII
Cytat:
SPOKOJNEJ NOCY NAM WSZYSTKIM Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
|
|
|
|
#922 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXII
Czytam, czytam i odpisać nie umiem, ciągle coś...
U lekarza - ok, te węzły to ponoć nic takiego, czym powinnam się przejmować. Artek waży 7280 ![]() Agatko cieszę się, że wszystko dobrze Pani z tym sprzątaniem to mi się czasami odechciewa... Mogę rano mieć błysk, by za 2 godziny mieć chlew. Poza tym przy dziecku nie można mieć wszystkiego idealnie, no nie da się i już, ale trudno, są rzeczy ważne i ważniejsze ![]() Coś Ci jeszcze miałam pisać, ale no wyleciało mi... Tak to jest, jak się nadrabia na 100 rat. Podziwiam Was Dziewczyny za te modlitwy, msze
|
|
|
|
#923 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 12 461
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXII
Hej. Jestem na delegacji i ciężko tu z wi fi. Przepraszam że się nie odnoszę.
Agatka bardzo się cieszę że wszystko dobrze Co do mnie te ręką już mniej boli i mam nadzieję że kwiecień będzie mój ![]() Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2 |
|
|
|
#924 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 32 352
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXII
Mlebi też mam taką nadzieję
|
|
|
|
#925 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 759
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXII
Alfa-
Dołyk i Wilczek sa dobre. Tylko specyficzne, zreszta chyba jak wszyscy neuro od dzieci u kogo byliście?A ortopedow dziecięcych we wro nie znam. Wika- to na bank nie chodzi o hodowle krwinek czerwonych, bo one jąder komórkowych nie maja i z nich sie kariotypu oznaczyć nie da. Pewnie chodzi o limfocyty. A czemu hodowla sie nie udaje to nie wiem ( albo juz nie wiem, bo pewnie 10 lat temu wiedziałam ; )) pewnie Alfa to wie, bo to jej dzialka ![]() A u nas koopowy dramat (tzn dla mnie dramat)- znow krew. Chyba sobie w łeb strzele. .
Edytowane przez Kubek29 Czas edycji: 2014-03-19 o 06:22 |
|
|
|
#926 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 3 566
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXII
Cytat:
Ale możesz zapytać ile by chciała za niego, to może kupie wtedy obydwa Gryzelda my na gumiakach jechaliśmy :p Nie widzę sensu brania tabletek skoro za dwa miesiące macie się starać. Mogą Cię tylko nie potrzebnie rozlegulować. Dzisiaj mija rok.... Dziękuję Wam za ten rok pogaduch , wsparcia i dobrych rad ![]() Wysłane z mojego SGP321 przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 09:33 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ---------- [1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;45651345]Czytam, czytam i odpisać nie umiem, ciągle coś... U lekarza - ok, te węzły to ponoć nic takiego, czym powinnam się przejmować. Artek waży 7280 ![]() [/QUOTE] Super Wysłane z mojego SGP321 przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
|
#927 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 19 771
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXII
Cytat:
Mówię np teraz, że może byśmy poszli do spowiedzi, bo ja ostatnio chyba 2 miesiące temu byłam a on na to, że czemu nie, wszak już 3 tygodni minęły od jego ostatniej spowiedzi i takie rzeczy mamy na co dzień ![]() Cytat:
raz trafi się cukierek a innym razem kromka chleba razowego, raz będzie wszystko cudownie a innym razem będzie Cię - nie powiem co - trafiać ![]() Cytat:
bo spodziewałam się pewnej odpowiedzi w rodzaju: bo u dzieci z ZE te limfocyty nie rosną. A skoro nie wiesz, to nie ma takiej pewności no i nadal jest nadzieja ![]() a było już tak kiedyś?
__________________
wymiana https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1270304 rękodzieło https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=882341 Moda - wspólne zakupy https://wizaz.pl/forum/forumdisplay.php?f=110 Przeczytaj to, zanim coś kupisz przez wizaż https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...56&postcount=1 |
|||
|
|
|
#928 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 32 352
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXII
Kucyku
Co do rozregulowania po tabletkach to tego się akurat nie boję, bo wcześniej po odstawiłam po 6 latach brania i od razu miałam normalne cykle 28 dniowe. Bardziej się chyba boję "wypadku" przy gumie i chyba jednak wezmę te 2 op. Poza tym może hormony mi się uspokoją trochę i będę mniej nieznośna. A i dzisiaj @ przyszła, tylko 1 dzień później niż sobie policzyłam, więc jestem happy
|
|
|
|
#929 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 759
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXII
Wika-na bank to nie jest przyczyna. To przyczyny niezależne od choroby dziecka.
A krew juz kiedys była, ale dawno i liczyłam ze sie to juz nie powtórzy :/ |
|
|
|
#930 | ||
|
Rozeznanie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXII
Ja już w domku po zabiegu, od kilku dni - ale jakoś nie miałam motywacji by pisać.. Jest mi bardzo źle, cieszyłam się na to Maleństwo, razem ze mną rodzina, chłopak... Nie było dane mu żyć
Od początku było nie tak, po pierwszej wizycie dowiedziała się, że maluszek się nieszczęśliwie ulokował bo tuż przy szyjce macicy, potem pojawiły się plamienia-okazało się że jest krwiak,oszczędzałam się ale pewnego dnia krwiak "zszedł", przeraziłam się, bo mocno krwawiłam-pierwsza wizyta na pogotowiu, potem było lepiej, przez dwa-trzy tygodnie na usg było wszystko ok,dziecko rosło, serce biło. Kupiłam "dziennik ciąży", pisałam w nim, wklejałam zdjęcia z usg i inne Miałam tylko plamienia, czasem bóle brzucha, od 1 wizyty brałam duphaston i luteine, miałam się oszczędzać. Po za tym czułam się super, zero nudności itd. No i na ostatnią wizytę wzięłam chłopaka chciałam by zobaczył malucha (dzień wcześniej krwawiłam i bolał mnie brzuch, ale jakoś nie wiem, czujność miałam już chyba uśpioną bo podobnie było od początku ciąży, może mniejsze krwawienia, ale raz jak poszłam na pogotowie zrobili ze mnie trochę panikarę, choć powiedzieli myślę mądrą rzecz, że tu natura dokonuje selekcji i poza lekami które już biorę medycyna niewiele może zrobić na tym etapie. No i zamiast naszej wyczekiwanej perełki na usg było już tylko martwe jajo płodowe. Z opisu ze szpitala: zarodek miał zatarte granice. Nie rozwijał się od ostatniej wizyty, brak akcji serca. Myślałam że zemdleję na tym fotelu![]() W szpitalu miałam bardzo dobrą i ciepłą opiekę,mimo że to stary szpital byłam szczęśliwa że pojechałam tam a nie do miejscowego "nowoczesnego" szpitala, gdzie bardzo się kiedyś zraziłam. Tu miałam wsparcie personelu, chłopak i jednocześnie tata maleństwa był przez te prawie całe 3 dni w szpitalu ze mną, trzymał mnie za rękę cały czas po zabiegu a mi się już od rana przed zabiegiem tylko wyć chciało Nie musieli mi dawać tabletek dopochwowych, bo poronienie samo się zaczęło. Zabieg był pod narkozą. Teraz powoli dochodzę do siebie, wiem, że chłopaka też bardzo boli ta strata,mam chociaż z kim pogadać, nie jestem sama. Wczoraj jeszcze ze smutkiem pytał "gdzie jest nasza dzidzi" ![]() Przepraszam że się rozpisałam, ale jest mi lżej jak się "wypiszę"... Cytat:
Ja chciałam pracować ambitnie do końca ciąży, ale teraz bardzo żałuję, że nie poszłam od razu na zwolnienie. Że praca była dla mnie tak ważna. Choć gin mówił, że to raczej jakiś błąd genetyczny był przyczyną poronienia, ja się obwiniam za to, że nie poszłam od razu na zwolnienie jak tylko dowiedziałam się, że ciąża zagrożona (a mam mocno stresującą pracę)-jedynie zawiesiłam studia (mam 200 km do szkoły, kosmetologia, ostatni semestr-fakt, szkoda, ale bałam się przesadzać-nie dość, że cały tydzień w pracy, to weekendy od 3 do późna w nocy ciągle na nogach, stres związany z egzaminami zawodowymi itd... + zajęcia praktyczne na których trzeba się nastać czasem i dźwiganie ciężkiej torby z rzeczami na zajęcia). Teraz trochę żal mi tych studiów, bo dopiero za rok skończę ale co poradzić. Chcę na razie kursów porobić, żeby roku nie zmarnować. I w planach jakieś wakacje, by spędzić trochę czasu razem, oderwać się od tego wszystkiego. ---------- Dopisano o 09:00 ---------- Poprzedni post napisano o 08:57 ---------- Cytat:
|
||
|
![]() |
Nowe wątki na forum Być rodzicem
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
| Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:21.




i twardo nastawiamy się ze idziemy choćbym miała siedzieć tylko...a poza tym i tak żałoba jeszcze jest...
a masz 100 czy 50 mg?





. To jednak ja nie powiem tak późno jak myślałam
. A jak się czujesz? Jak brzuszek odstaje już u Ciebie? 

smiesznie wyglada w tym woombie, mina bezcenna


. 

