Pielęgnacja loków, loczków i fal, niech się kręcą! :) Część XIX

[martaakow]

Joanku, świetnie Twoje włosy wyglądają ostatnio!

Imperfecta, faktycznie jednak dobrze Ci w rudym. Nie byłam przekonana, ale podoba mi się.

Napisane przez traicionera

Na moje czesanie palcami nie dziala, co grubsze splatanie sie usunie, ale drobniejsze supelki zostana. Moja wlosy lubia sie platac i musze je regularnie rozsczesywac porzadnie, inaczej konczy sie obcinaniem supelkowych koncowek. To samo ma moja corka.

To raczej kwestia zniszczonych włosów. Też mi się kiedyś plątały, teraz tylko końcówki, które są porozdwajane i połamane (nie mogę się zebrać do fryzjera ). Może powinnaś postawić na intensywniejszą pielęgnację?

Napisane przez Imperfecta

Też się trochę zastanawiam jak to będzie z odrostami, bo naturalny kolor mam niemalże siwy, taki szary, brzydki blond ale teraz będę już chyba hennować, zależało mi żeby wyrównać kolor i w sumie mi się to udało tylko nie wiem czy henna też wyjdzie mi tak intensywna jak kolor, który mam teraz

Z odrostami przy hennie jest okropnie.
Henna nie wyjdzie na pewno tak marchewkowa. Ten kolor jest trochę sztuczny, henna daje bardziej naturalną rudość. No i zmartwię, bo henna złapie odrost i całość na dwa różne odcienie. Mam dokładnie ten sam problem. Ja go odpuszczam, bo nie widać tego bardzo mocno, o ile ta różnica jest gdzieś przy czubku. Próbowałam zapuścić włosy, żeby mieć samą hennę na głowie, ale w momencie, kiedy ta granica różnych odcieni była przy uszach mniej więcej, wyglądało to tak paskudnie, że nie wytrzymałam i położyłam farbę.

Napisane przez Joanku

Co do czesania to ja rzadko mam włosy spięte i gdybym po prostu je umyła tak ja stoję po 3 dniach latania to byłoby pomieszanie z poplataniem a palcami powywrwyałabym więcej niż zostaje na szczotce... Jestem pewna, że by się kołtuniły podczas mycia, nie wiem zacznę moze próbowac nie, ale to chyba będzie więcej szkody niż pożytku.

Przy odpowiednim myciu włosy się nie kołtunią, a odżywka d/s rozplątuje później absolutnie wszystko.

Napisane przez Imperfecta

Ja od początku byłam nastawiona na intensywną regenerację teraz. Już w niedzielę trafi na włosy olej, tylko jeszcze nie wiem który zrobi im najlepiej

Jakiś niewnikający.
Najlepiej przez jakiś czas unikaj olejów wnikających i protein. Mogą szybciej wypłukiwać kolor, zwłaszcza że jest bardzo świeży. Po rozjaśnianiu zawsze szybko się wypłukuje, więc nie ma sensu mu jeszcze w tym pomagać.

Napisane przez Imperfecta

wojownicza, nie ten kolor co teraz mam to Loreal Preference kolor Pure Paprika któraś z dziewczyn tu poradziła by najpierw zafarbować farbą by ujednolicić kolor

Ja tak polecałam.
I dobrze wiedzieć, jaki kolor daje Pure Paprika. Moja koleżanka kiedyś nią uzyskała jakiś rudy brąz, dlatego zawsze byłam wierna Mango, ale jednak trochę za jasny ten kolor mi wychodzi.

[Chatul]

Napisane przez macka

A po co w ogóle czeszecie? Zwłaszcza przed myciem??

Ja zawsze rozczesuję włosy przed myciem. Raz, że pozwala mi to wyczesać włosy, które już wypadły, a dwa, że łatwiej mi się myje rozczesane włosy

[Klaudenc]

Napisane przez martaakow

Ja tak polecałam.
I dobrze wiedzieć, jaki kolor daje Pure Paprika. Moja koleżanka kiedyś nią uzyskała jakiś rudy brąz, dlatego zawsze byłam wierna Mango, ale jednak trochę za jasny ten kolor mi wychodzi.

Użyłam kiedyś mango to na prawie że czarnych wyszedł mi brązowo-rudy, a po 2 miechach jak sie sprało ujrzałam jasny rudy obrzydliwy brąz, z blond baby-hair szkoda, że wtedy nie dbałam bo zamiast krótkich wymęczonych włosów pewnie bym miała locze do połowy pleców, ach te błędy młodości ;D w każdym razie po farbe już nie sięgnę to mango może być fajne jak ktoś chce uniknać rozjaśniacza.
W ogóle cieżko czasem z tymi kolorami, ja podziwiam ludzi którym się chce kombinować i mają cierpliwość, szczególnie z czerwieniami i rudościami bo to tak szybko się wypłukukuje.

[martaakow]

Napisane przez Klaudenc

Użyłam kiedyś mango to na prawie że czarnych wyszedł mi brązowo-rudy, a po 2 miechach jak sie sprało ujrzałam jasny rudy obrzydliwy brąz, z blond baby-hair szkoda, że wtedy nie dbałam bo zamiast krótkich wymęczonych włosów pewnie bym miała locze do połowy pleców, ach te błędy młodości ;D w każdym razie po farbe już nie sięgnę to mango może być fajne jak ktoś chce uniknać rozjaśniacza.
W ogóle cieżko czasem z tymi kolorami, ja podziwiam ludzi którym się chce kombinować i mają cierpliwość, szczególnie z czerwieniami i rudościami bo to tak szybko się wypłukukuje.

No ja właśnie używam teraz Mango, żeby rozjaśnić odrosty.
Rudość po hennie trzyma się świetnie. Po farbach faktycznie słabo. Czerwienie wielbię, ale zabawa z tonerami również nie jest na moje nerwy. Kilka razy miałam tonerowe czerwienie. Były świetne, ale trwałość tragiczna. Farbowałam też na czerwienie, ale farby dogeryjne czerwone to już nie to samo.

[Klaudenc]

Napisane przez martaakow

No ja właśnie używam teraz Mango, żeby rozjaśnić odrosty.
Rudość po hennie trzyma się świetnie. Po farbach faktycznie słabo. Czerwienie wielbię, ale zabawa z tonerami również nie jest na moje nerwy. Kilka razy miałam tonerowe czerwienie. Były świetne, ale trwałość tragiczna. Farbowałam też na czerwienie, ale farby dogeryjne czerwone to już nie to samo.

No po hennie to nie do zdarcia, u mnie przynajmniej. Teraz zapuszczam swoje czarne, zawsze jakby co można czymś kolor bezpiecznie podkreślić
Akurat 2 lata temu mając brązowe włosy postanowiłam, że sobie walnę fioletowe końcówki, żeby były takie ciemne chociaż bo na brązie powinno wyjść.
Oczywiście skończyłam z czarnymi, śmierdzącymi długo włosami od tej nieszczęsnej farby, mocno zniszczonymi. Doszły do siebie dosć szybko, ale tak naprawdę już nigdy nie miałam takich włosów jak sprzed 1-go farbowania. Teraz już nie farbuję długo i mam nadzieję, że odrosną zdrowsze i mocniejsze bo chciałabym mieć takie chociaż do ramion kiedyś

[Imperfecta]

martaakow, tak mi się wydawało, że to Ty polecałaś tak zrobić, ale nie byłam pewna zastanawiałam się nad Mango, ale był za mało rudy więc postawiłam na Pure Paprika i nie żałuję

Dziewczyny któraś zna jakąś odżywkę bez silikonów do farbowanych?

[Floria]

A wiesz, że chyba Isana professional jest do też farbowanych.

[Imperfecta]

Napisane przez Floria

A wiesz, że chyba Isana professional jest do też farbowanych.

O, dziękuję przyjrzę się jej

[wojownicza ksiezniczka]

Napisane przez Imperfecta

wojownicza, nie ten kolor co teraz mam to Loreal Preference kolor Pure Paprika któraś z dziewczyn tu poradziła by najpierw zafarbować farbą by ujednolicić kolor

Aaa tak właśnie myślałam

Napisane przez myszka2020

Prawda, mam tak jak wojownicza księżniczka Kiedy miałam zniszczone prostowaniem, wysokoporowate i bardzo zniszczone włosy, nawet nie mogłam myśleć o czesaniu palcami. Teraz mam zdrowe na całej długości i spokojnie mogę tak czesać, nawet delikatnie grzebieniem i nic złego się nie dzieje

To są plusy dbania o włoski

Napisane przez myszka2020

A ten tonik to nie ma atomizerka?

Nie właśnie o to taki http://kolorowy-kuferek.blogspot.com...owy-tonik.html

A te atomizerki do rozpylania to też super nie są bo więcej produktu mi zostaje na włosach jak na skórze, gdzie chce go używać.

Napisane przez myszka2020

Nałożyłam już 2 razy khadi na skalp i chyba mnie podrażnił Teraz nałożyłam żel domowej roboty z aloesem, panthenolem i alantoiną, bo swędziało

Może jakieś ziółko Ci nie pasuje

[Curly81]

Hej,

Napisane przez Joanku

Czy ktoś się rycynuje? Myślę o tym ale mam paranoję jak ja to zmyję i jeszcze czy mi 3 kg włosów nie wypadnie na początku.
Aizdee Ty chyba się rycynujesz. Gdzie się podziałaś?

Ja się rycynuję raz w tygodniu.Co masz za sprawę?

Bardzo fajnie po reanimacji.

Na chwilę teraz wpadłam,robię pizzę.

[martaakow]

Napisane przez Imperfecta

martaakow, tak mi się wydawało, że to Ty polecałaś tak zrobić, ale nie byłam pewna zastanawiałam się nad Mango, ale był za mało rudy więc postawiłam na Pure Paprika i nie żałuję

Dziewczyny któraś zna jakąś odżywkę bez silikonów do farbowanych?

Mango nie jest mniej rude, tylko trochę jaśniejsze.

Co do odżywek do włosów farbowanych - przy ich stosowaniu nigdy nie zauważyłam, żeby kolor mniej się wypłukiwał czy był lepszy po nich. Jeśli chcesz koniecznie szukać, to ja bym celowała w odżywki, które są polecane do konkretnych kolorów, czasem mają jakieś barwniki, które podtrzymują może trochę kolor. Tylko że one pewnie mają silikony.

[Imperfecta]

Napisane przez martaakow

Mango nie jest mniej rude, tylko trochę jaśniejsze.

Co do odżywek do włosów farbowanych - przy ich stosowaniu nigdy nie zauważyłam, żeby kolor mniej się wypłukiwał czy był lepszy po nich. Jeśli chcesz koniecznie szukać, to ja bym celowała w odżywki, które są polecane do konkretnych kolorów, czasem mają jakieś barwniki, które podtrzymują może trochę kolor. Tylko że one pewnie mają silikony.

Mango jest inaczej rude, że tak powiem. Nie wiem jak to inaczej ująć, Pure Paprika jest walącą po oczach pomarańczą wręcz na opakowaniu też mniej więcej tak wygląda, Mango wydaje się być naturalniejszym kolorem

[Joanku]

Dlatego ja własnie unikam żarówiastych farb bo zdecydowanie wole naturalne rudości. [o tak dziewczyny henna is my friend] I na odrost pakuję tylko to co nie świeci, zeby potem henna równała bo moje włosy fantastycznie się łączą z lawsonem [pewnie przez naturalny pigment]
Była w polsce moda na Joannę płomienną iskrę i wszystkie te dziewuchy popylały takie nienaturalne, pomarańczowe i sprane...
Po roku hennowania eksperymentowania i dobierania odrostów każdy pyta czy to naturalny mimo, że też jest dosyć intensywny.


Straaaaasznie dziekuję za wszystkie miłe słowa, jesteście niesamowite, człowiek wrzuca zdjęcia porównalne dla żelu a tu tyle komplementów... ;***

[JudytaKas]

Joanku ja rycynę wcieram. Przy aplikacji w ogóle włosy nie lecą (wiadomo trzeba być delikatnym) aha i zawsze nakładam podgrzany (łatwiej się nakłada). Wcieram regularnie 2x w tygodniu. Zmywam odżywką bez problemu.

Zostałam blondynką (znaczy się jeszcze jaśniejszą blondynką)

[martaakow]

Napisane przez Joanku

Dlatego ja własnie unikam żarówiastych farb bo zdecydowanie wole naturalne rudości. [o tak dziewczyny henna is my friend]

Ja też wolę naturalne.

Napisane przez JudytaKas

Zostałam blondynką (znaczy się jeszcze jaśniejszą blondynką)

Pokaż!

[JudytaKas]

Napisane przez martaakow

Pokaż!

Pokaże jak przetrawię kolor zatrudnię TŻ żeby cykną fotkę

[Imperfecta]

Ja jestem zachwycona moją żarówiastą marchewą

[Joanku]

Judyta OJAAAAAA!!! DAWAJ FOTENCJĘ!!!! ;D
Cos się napadło, czy był plan?;D

No własnie zamierzam sobie aplikować rycynkę ale moja skalp dziwnie reaguje na jakiegokolwiek typu wcierki więc różnie to może być, wiem, że powinnam podgrzewać bo łatwiej, no jestem ciekawa podobno niesamowite efekty, zobaczymy ;D Jak wam się udaje to zmyć, jest aż tak źle jak piszą?

Mam kolezankę taką zarówę marchewę i też uwielbia, ale ja ogólnie nie lubię sztucznych kolorów. Mam nawet taką odważną co ma niebieskie włosie ;D

Zaszalałam... Zostawiłam włosie na jeszcze jeden dzień bo dziś nie mam czasu umyć. Znów reanimacja glutem.

[JudytaKas]

Napisane przez Joanku

Judyta OJAAAAAA!!! DAWAJ FOTENCJĘ!!!! ;D
Cos się napadło, czy był plan?;D

W planach były refleksy wyszło jak wyszło

No własnie zamierzam sobie aplikować rycynkę ale moja skalp dziwnie reaguje na jakiegokolwiek typu wcierki więc różnie to może być, wiem, że powinnam podgrzewać bo łatwiej, no jestem ciekawa podobno niesamowite efekty, zobaczymy ;D Jak wam się udaje to zmyć, jest aż tak źle jak piszą?

Warto spróbować, w końcu to sprawdzony, stary sposób
Już trochę wcieram no i wiadomo liczę na efekty problemu ze zmywaniem nie mam w ogóle

Mam kolezankę taką zarówę marchewę i też uwielbia, ale ja ogólnie nie lubię sztucznych kolorów. Mam nawet taką odważną co ma niebieskie włosie ;D

Mnie w takich kolorach najbardziej martwi problem z mocno widocznymi odrostami

Zaszalałam... Zostawiłam włosie na jeszcze jeden dzień bo dziś nie mam czasu umyć. Znów reanimacja glutem.

I jak?

[Imperfecta]

Moje dzisiejsze w pełnym słoneczku fajnie się trzymają o dziwo, aż w szoku jestem bo zawsze na drugi dzień po myciu miałam wyprost niestety nie miał mi kto zrobić zdjęcia w całości

[Joanku]

Napisane przez JudytaKas

W planach były refleksy wyszło jak wyszło

Warto spróbować, w końcu to sprawdzony, stary sposób
Już trochę wcieram no i wiadomo liczę na efekty problemu ze zmywaniem nie mam w ogóle

Mnie w takich kolorach najbardziej martwi problem z mocno widocznymi odrostami

I jak?

Ano... To już ryzyk fizyk jak ktos chce sobie tak rozjaśniać i domazywać te włosiska.

U mnie jest znośnie. Jestem zaskoczona
Wiadomo mniej objętości ale serio nie ma dziś czasu a ja nigdy włosów nie upinam bo bola.. ;P

[smutna_dziewczyna]

Dziewczyny, mogłybyście mi pomóc , bo mam problem z włosami... Chodzi o to, że one od spodu się falują, z wierzchu są raczej proste. Po konsultacji z doświadczoną wizażanką dowiedziałam się, że moje włosy mogą mieć zadatki na fale, więc tak je potraktowałam.

Co zrobiłam ? Reanimowałam fale, czyli zwilżyłam włosy ugniatając je ku górze, następnie nałożyłam trochę odżywki Garnier Avokado&Karite ponownie ugniatając. Na koniec utrwaliłam wszystko żelem pomarańczowym z Isany. Efekt jaki powstał macie na zdjęciu. Problem jest taki, że po odgnieceniu sucharków włosy na końcach są napuszone, a po kilku godzinach te fale są bardziej delikatne (prawie rozprostowane). W dodatku po tym żelu z isany są szorstkie w dotyku.


W takim razie czy na pewno jestem falowana? A może zrobiłam coś źle w mojej pielęgnacji ? Bo już sama nie wiem, co powinnam robić. Proszę o pomoc.

[Milena_ 798]

Napisane przez Joanku

Ano... To już ryzyk fizyk jak ktos chce sobie tak rozjaśniać i domazywać te włosiska.

U mnie jest znośnie. Jestem zaskoczona
Wiadomo mniej objętości ale serio nie ma dziś czasu a ja nigdy włosów nie upinam bo bola.. ;P

Bardzo mi się podoba Twój kolor wygląda tak naturalnie to lubię najbardziej w hennie.

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Napisane przez Joanku

Ano... To już ryzyk fizyk jak ktos chce sobie tak rozjaśniać i domazywać te włosiska.

U mnie jest znośnie. Jestem zaskoczona
Wiadomo mniej objętości ale serio nie ma dziś czasu a ja nigdy włosów nie upinam bo bola.. ;P

Mi też się kolor podoba

Ja jak nie mam czasu to upinam je w koczek, tak się już przyzwyczaiły, że nigdy mnie nie bolą, chyba że upnę je jakoś wysoko itp.

Sama myślę o hennie, ale takiej co przyciemniłaby mi włosy bez rudości(pewnie to taka z indygo). Jak narazie to raz na jakiś czas przyciemniam szamponem koloryzującym na 2o kilka myć czy coś takiego, to trzyma mi sporo czasu, aż odrosty mi się porobiły(chociaż ich nie widać, bo się prawie do końca wypłukało).

Napisane przez smutna_dziewczyna

W takim razie czy na pewno jestem falowana? A może zrobiłam coś źle w mojej pielęgnacji ? Bo już sama nie wiem, co powinnam robić. Proszę o pomoc.[/SIZE][/FONT]

Ja może nie pomogę do końca, bo mam mocno kręcone, ale bym spróbowała:
- umyć
- nałożyć odżywkę
- głową w dół pognieść je trochę z jakimś żelem
- plunking + suszenie dyfuzorem.

[JudytaKas]

Napisane przez smutna_dziewczyna

Dziewczyny, mogłybyście mi pomóc , bo mam problem z włosami... Chodzi o to, że one od spodu się falują, z wierzchu są raczej proste. Po konsultacji z doświadczoną wizażanką dowiedziałam się, że moje włosy mogą mieć zadatki na fale, więc tak je potraktowałam.

Co zrobiłam ? Reanimowałam fale, czyli zwilżyłam włosy ugniatając je ku górze, następnie nałożyłam trochę odżywki Garnier Avokado&Karite ponownie ugniatając. Na koniec utrwaliłam wszystko żelem pomarańczowym z Isany. Efekt jaki powstał macie na zdjęciu. Problem jest taki, że po odgnieceniu sucharków włosy na końcach są napuszone, a po kilku godzinach te fale są bardziej delikatne (prawie rozprostowane). W dodatku po tym żelu z isany są szorstkie w dotyku.


W takim razie czy na pewno jestem falowana? A może zrobiłam coś źle w mojej pielęgnacji ? Bo już sama nie wiem, co powinnam robić. Proszę o pomoc.

Falki są
Do tej pory traktowałaś jak proste? Spróbuj umyć i od razu stylizować na fale. Kqq pisała: po umyciu, weź głowę w dół, pougniataj z jakąś odżywką, następnie żel (akurat ten z Isany bym zmieniła, bo po nim właśnie włosy są matowe i szorstkie). Poczekaj aż wyschnął i odgnieć sucharki (ewentualnie potraktuj dyfuzorem).
Jeżeli włoski mają tendencję do falowania to przy odpowiedniej pielęgnacji będzie coraz fajniej

Napisane przez Joanku

Ano... To już ryzyk fizyk jak ktos chce sobie tak rozjaśniać i domazywać te włosiska.

U mnie jest znośnie. Jestem zaskoczona
Wiadomo mniej objętości ale serio nie ma dziś czasu a ja nigdy włosów nie upinam bo bola.. ;P

ładnie

[Joanku]

Dzięki dziewczyny, tak ma właśnie być! ;*

Smutna to co radzi kqq i mnóstwo cierpliwości ;* moje włosy też są w jakiś sposób prostsze na górze i z wierzchu bo wpływa na nie więcej degradujacych czynników i muszę ugniatać stylizować je o wiele dłużej...a z dołu loki ja tralala!

Sent from my GT-I9100 using Tapatalk

[iwonsia01]

Jejciu dziś znów gotowałam to coś na G! od razu nasuwa mi się inna nazwa;> To jednak nie dla mnie. Dziś już wyszło gęściej, że ciężko było o cedzenie. Tak pisałyście glut, glut...Jezu ta konsystencja jest okropna. Nie sprawia mi przyjemności pacianie się w tym śluzie bleee:P Nawet ścierkę dałam do prania, którą wycierałam blat, bo mama nie wiem co pomyśli , że ja w nią robiłam... heheh

[smutna_dziewczyna]

[1=8f44be8657be3d2a3733d9c 7d3db3d2234bdc5f1_6583833 2e9b82;45805469]Mi też się kolor podoba

Ja jak nie mam czasu to upinam je w koczek, tak się już przyzwyczaiły, że nigdy mnie nie bolą, chyba że upnę je jakoś wysoko itp.

Sama myślę o hennie, ale takiej co przyciemniłaby mi włosy bez rudości(pewnie to taka z indygo). Jak narazie to raz na jakiś czas przyciemniam szamponem koloryzującym na 2o kilka myć czy coś takiego, to trzyma mi sporo czasu, aż odrosty mi się porobiły(chociaż ich nie widać, bo się prawie do końca wypłukało).



Ja może nie pomogę do końca, bo mam mocno kręcone, ale bym spróbowała:
- umyć
- nałożyć odżywkę
- głową w dół pognieść je trochę z jakimś żelem
- plunking + suszenie dyfuzorem.[/QUOTE]

Nie suszę nigdy suszarką włosów, ale jeśli to pomoże to spróbuję

Napisane przez JudytaKas

Falki są
Do tej pory traktowałaś jak proste? Spróbuj umyć i od razu stylizować na fale. Kqq pisała: po umyciu, weź głowę w dół, pougniataj z jakąś odżywką, następnie żel (akurat ten z Isany bym zmieniła, bo po nim właśnie włosy są matowe i szorstkie). Poczekaj aż wyschnął i odgnieć sucharki (ewentualnie potraktuj dyfuzorem).
Jeżeli włoski mają tendencję do falowania to przy odpowiedniej pielęgnacji będzie coraz fajniej

ładnie

Tak, traktowałam je do tej pory jako proste

Napisane przez Joanku

Dzięki dziewczyny, tak ma właśnie być! ;*

Smutna to co radzi kqq i mnóstwo cierpliwości ;* moje włosy też są w jakiś sposób prostsze na górze i z wierzchu bo wpływa na nie więcej degradujacych czynników i muszę ugniatać stylizować je o wiele dłużej...a z dołu loki ja tralala!

Sent from my GT-I9100 using Tapatalk

Właśnie z tą wytrwałością jest najgorzej.

[Wiolkaa93]

[1=8f44be8657be3d2a3733d9c 7d3db3d2234bdc5f1_6583833 2e9b82;45805469]Mi też się kolor podoba
Sama myślę o hennie, ale takiej co przyciemniłaby mi włosy bez rudości(pewnie to taka z indygo). Jak narazie to raz na jakiś czas przyciemniam szamponem koloryzującym na 2o kilka myć czy coś takiego, to trzyma mi sporo czasu, aż odrosty mi się porobiły(chociaż ich nie widać, bo się prawie do końca wypłukało).
[/QUOTE]

A jakiego szamponu koloryzującego używasz?

[Joanku]

JudytaGdzie Twoje foto ?
Iwonsiu no widzisz jak Cię odrzuca i nie dajesz rady to nic nie zrobisz. Mi to naprawdę nie przeszkadza. Glut jak glut. Grunt, ze bez-zapachowy, A za to co robi z np. moimi włosami to to, że 'śluzowaty' mi akurat nie przeszkadza... Jedyna wada, włosy po nim schną wieki -_-


Smutna To zdjęcie co prawda reanimacyjne dzień 1. ale moje włosy zostawione do samoistnego wyschnięcia wygniecione ale nie zdyfuzorowane i wystylizowane porządnie wyglądają bardzo podobnie [lewa fotka].
Jak juz znajdziesz swoj sposób na pielegnacę i stylizację to różnica jest widoczna. [u mnie dyfuzor, krem do loków, plunking i żel lniany-prawa fotka]


Ja np. po tygodniach pracy z włosami widzę ogromną poprawę, i że poduczyły się skretu [ a zupelnie w to nie wierzylam], zrobiłam Ci grida pokazując jak zaczynałam a jak jest, oczywiście polecam żel lniany.

tu początki styczeń brwczoraj
Plus zdjecie starsze robione jest z fleszem a to wczorajsze bez.

Mam nadzieję, że to zachęci Cię do cierpliwości ;D