Rozstanie z facetem XXXI - Strona 96 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-07-06, 11:17   #2851
euphora721
Rozeznanie
 
Avatar euphora721
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 778
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez Tatty Teddy Pokaż wiadomość
Staram się
O, widzę, że jakieś postanowienie dotyczące niepisania
__________________
Największą karą dla kłamcy jest nie to, że ktoś mu nie wierzy, ale to, że on sam nie potrafi uwierzyć nikomu. ~ George Bernard Shaw
10.10.2014 Zdałam Prawko
28.10.2014 Znów szczęśliwa

Znów dbam o włosy
10.2014-12.2014 JUDO
12.2014 ćwiczę jak dzika
euphora721 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-06, 11:19   #2852
201803111829
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 966
GG do 201803111829
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

U mnie jest tak, że mam spore powodzenie u facetów, a mam maksymalnie wykopane na nich. I obiecuję się do niego nie odzywać, jak się odezwę,to pozwalam na skopanie mojej forumowej dupy!
201803111829 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-06, 11:21   #2853
badbadlady
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 34
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

eh. ja jutro zaczynam nową pracę - spełnienie moich marzeń i zwieńczenie wysiłków ostatnich kilku lat (studiów, kursów, staży i innych pierdół, które były dla mnie tylko środkiem do celu ). i jakoś… wcale się nie cieszę.
może jutro zacznę.
byłam wczoraj na 'randce', tzn. ja tego tak nie traktowałam i na szczęście mój towarzysz też nie, wypiliśmy piwko w plenerze i było miło. nie wiem czemu, ale na takich niezobowiązujących, luźnych 'randkach' czuję się o wiele lepiej i naturalniej, niż będąc na taką randkę zapraszana do knajpy, dostając od faceta kwiaty etc.
potem widziałam się z przyjaciółką, też wypiłyśmy, pożaliłyśmy się na swój los (też nie ma szczęścia do facetów, chyba nawet bardziej niż ja) i… w drodze powrotnej dopadła mnie tak silna chęć zadzwonienia do ex i umówienia się z nim, że niemalże chodziłam po ścianach mijanych budynków. mieszkam chwilowo sama, perspektywa wieczoru bez zobowiązań była kusząca i nie rodziłaby teoretycznie żadnych konsekwencji (poza bólem i odświeżaniem wspomnień…).
alkohol tak na mnie działa ostatnio. dobry motyw, żeby wprowadzić abstynencję

ale potraktowałam to jako objaw odstawienia, jako część uzależnienia. nie można się łudzić, że malutka dawka 'narkotyku' (spotkanie, rozmowa czy seks z byłym) pomoże nam wyjść z nałogu.

patrząc na to w ten sposób o wiele łatwiej trzymać samą siebie 'w ryzach'.
udało mi się wrócić do domu i zasnęłam sama.

DUMA

Edytowane przez badbadlady
Czas edycji: 2014-07-06 o 11:22
badbadlady jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-06, 11:22   #2854
szukajac
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 144
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
A co za różnica czy małżeństwo, czy związek nieformalny? Jest się z kimś, bo się chce, bo się kocha, bo się chce dzielić codzienność z tą osobą, jak jest nam z kimś dobrze, to chcemy żeby to trwało jak najdłużej. A ile to będzie trwało, to już życie pokaże.
Niby żadna, ale nie widzę już sensu w ślubach. Nie jestem jakoś mega wierząca, ale jednak ma dla mnie ogromną wartość, że przysięga się przed Bogiem. To po co ślub skoro prędzej czy później i tak się ludzie rozchodzą? Po co ludzie się okłamują i łudzą, po co skoro dokładnie to samo robią po 6 miesiącach i po 20 latach związku?

Czy ja jestem masochistką czy ludzie są zbyt leniwi by walczyć o związek? Bo ja bym zrobiła wszystko (w granicach działania konstrukcyjnego), żeby z kimś być, ale nikt dla mnie tego nie zrobi. Za dużo wymagam zaślepiona jakimś dziecinnym romantyzmem czy jak?
szukajac jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-06, 11:26   #2855
euphora721
Rozeznanie
 
Avatar euphora721
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 778
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez badbadlady Pokaż wiadomość
eh. ja jutro zaczynam nową pracę - spełnienie moich marzeń i zwieńczenie wysiłków ostatnich kilku lat (studiów, kursów, staży i innych pierdół, które były dla mnie tylko środkiem do celu ). i jakoś… wcale się nie cieszę.
może jutro zacznę.
byłam wczoraj na 'randce', tzn. ja tego tak nie traktowałam i na szczęście mój towarzysz też nie, wypiliśmy piwko w plenerze i było miło. nie wiem czemu, ale na takich niezobowiązujących, luźnych 'randkach' czuję się o wiele lepiej i naturalniej, niż będąc na taką randkę zapraszana do knajpy, dostając od faceta kwiaty etc.
potem widziałam się z przyjaciółką, też wypiłyśmy, pożaliłyśmy się na swój los (też nie ma szczęścia do facetów, chyba nawet bardziej niż ja) i… w drodze powrotnej dopadła mnie tak silna chęć zadzwonienia do ex i umówienia się z nim, że niemalże chodziłam po ścianach mijanych budynków. mieszkam chwilowo sama, perspektywa wieczoru bez zobowiązań była kusząca i nie rodziłaby teoretycznie żadnych konsekwencji (poza bólem i odświeżaniem wspomnień…).
alkohol tak na mnie działa ostatnio. dobry motyw, żeby wprowadzić abstynencję

ale potraktowałam to jako objaw odstawienia, jako część uzależnienia. nie można się łudzić, że malutka dawka 'narkotyku' (spotkanie, rozmowa czy seks z byłym) pomoże nam wyjść z nałogu.

patrząc na to w ten sposób o wiele łatwiej trzymać samą siebie 'w ryzach'.
udało mi się wrócić do domu i zasnęłam sama.

DUMA
ja mam ochotę napisać do mojego, ale nie zrobię tego za nic.
w dodatku zostałam ciocią. kuzynka urodziła dziś o północy. tylko musieli jej cesarkę robić bo dostała wysokiego ciśnienia. A termin miała na 23 sierpnia. Miłoszek ma na imię,46cm 1650 waży
__________________
Największą karą dla kłamcy jest nie to, że ktoś mu nie wierzy, ale to, że on sam nie potrafi uwierzyć nikomu. ~ George Bernard Shaw
10.10.2014 Zdałam Prawko
28.10.2014 Znów szczęśliwa

Znów dbam o włosy
10.2014-12.2014 JUDO
12.2014 ćwiczę jak dzika
euphora721 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-06, 11:31   #2856
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez szukajac Pokaż wiadomość
Niby żadna, ale nie widzę już sensu w ślubach. Nie jestem jakoś mega wierząca, ale jednak ma dla mnie ogromną wartość, że przysięga się przed Bogiem. To po co ślub skoro prędzej czy później i tak się ludzie rozchodzą?
Ślub jest dla ludzi, którzy tego CHCĄ. Niekoniecznie dla wierzących, bo są jeszcze śluby cywilne. Jak ktoś nie chce brać ślubu, to nie musi przecież, tyle że dla mnie akurat nie ma różnicy czy rozstanie po ślubie, czy przed - tak czy siak było zaangażowanie, miłość, wkład emocjonalny i finansowy i tak czy siak rozstanie boli.

Cytat:
Napisane przez szukajac Pokaż wiadomość
Czy ja jestem masochistką czy ludzie są zbyt leniwi by walczyć o związek?
Na pewno teraz ludzie łatwiej się rozstają, czasem z błahych powodów, na pewno to lenistwo się wkradło. Ale przede wszystkim mamy teraz świadomość, że nie trzeba już na siłę za wszelką cenę być w związku, w którym czujemy się źle, w którym jesteśmy nieszczęśliwi, nie trzeba się męczyć w imię "a bo ślub był, a bo tyle lat razem, a bo co ludzie powiedzą". I to jest super

---------- Dopisano o 12:31 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

Cytat:
Napisane przez _Tinkerbell Pokaż wiadomość
I obiecuję się do niego nie odzywać, jak się odezwę,to pozwalam na skopanie mojej forumowej dupy!
No to patrzaj

---------- Dopisano o 12:31 ---------- Poprzedni post napisano o 12:31 ----------

Cytat:
Napisane przez badbadlady Pokaż wiadomość
DUMA
Bardzo słuszna
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-06, 11:50   #2857
Tatty Teddy
Rozeznanie
 
Avatar Tatty Teddy
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 571
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez _Tinkerbell Pokaż wiadomość
U mnie jest tak, że mam spore powodzenie u facetów, a mam maksymalnie wykopane na nich. I obiecuję się do niego nie odzywać, jak się odezwę,to pozwalam na skopanie mojej forumowej dupy!
Zrób sobie taki podpis jak ja, z Puchatkową Damą kombinujemy taką akcję

---------- Dopisano o 12:50 ---------- Poprzedni post napisano o 12:47 ----------

Cytat:
Napisane przez badbadlady Pokaż wiadomość
eh. ja jutro zaczynam nową pracę - spełnienie moich marzeń i zwieńczenie wysiłków ostatnich kilku lat (studiów, kursów, staży i innych pierdół, które były dla mnie tylko środkiem do celu ). i jakoś… wcale się nie cieszę.
może jutro zacznę.
byłam wczoraj na 'randce', tzn. ja tego tak nie traktowałam i na szczęście mój towarzysz też nie, wypiliśmy piwko w plenerze i było miło. nie wiem czemu, ale na takich niezobowiązujących, luźnych 'randkach' czuję się o wiele lepiej i naturalniej, niż będąc na taką randkę zapraszana do knajpy, dostając od faceta kwiaty etc.
potem widziałam się z przyjaciółką, też wypiłyśmy, pożaliłyśmy się na swój los (też nie ma szczęścia do facetów, chyba nawet bardziej niż ja) i… w drodze powrotnej dopadła mnie tak silna chęć zadzwonienia do ex i umówienia się z nim, że niemalże chodziłam po ścianach mijanych budynków. mieszkam chwilowo sama, perspektywa wieczoru bez zobowiązań była kusząca i nie rodziłaby teoretycznie żadnych konsekwencji (poza bólem i odświeżaniem wspomnień…).
alkohol tak na mnie działa ostatnio. dobry motyw, żeby wprowadzić abstynencję

ale potraktowałam to jako objaw odstawienia, jako część uzależnienia. nie można się łudzić, że malutka dawka 'narkotyku' (spotkanie, rozmowa czy seks z byłym) pomoże nam wyjść z nałogu.

patrząc na to w ten sposób o wiele łatwiej trzymać samą siebie 'w ryzach'.
udało mi się wrócić do domu i zasnęłam sama.

DUMA
Super, tak trzymaj właśnie miałam pytać co tam u Ciebie słychać i zauważyłam, że po alkoholu coś Ci się robi z głową niedobrego
Tatty Teddy jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-07-06, 11:50   #2858
euphora721
Rozeznanie
 
Avatar euphora721
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 778
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Jak wy to i ja
__________________
Największą karą dla kłamcy jest nie to, że ktoś mu nie wierzy, ale to, że on sam nie potrafi uwierzyć nikomu. ~ George Bernard Shaw
10.10.2014 Zdałam Prawko
28.10.2014 Znów szczęśliwa

Znów dbam o włosy
10.2014-12.2014 JUDO
12.2014 ćwiczę jak dzika
euphora721 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-06, 11:51   #2859
szukajac
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 144
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Ślub jest dla ludzi, którzy tego CHCĄ. Niekoniecznie dla wierzących, bo są jeszcze śluby cywilne. Jak ktoś nie chce brać ślubu, to nie musi przecież, tyle że dla mnie akurat nie ma różnicy czy rozstanie po ślubie, czy przed - tak czy siak było zaangażowanie, miłość, wkład emocjonalny i finansowy i tak czy siak rozstanie boli.
No tak, ale ja całe życie chodziłam w przekonaniu, że ślub jest "po coś". Wiecie, szukamy, wiążemy się i rozstajemy, a potem znajdujemy tą właściwą osobę (niezależnie od poglądu, czy to dwie połówki jabłka, czy "postanawiam cię kochać", czy dwojgu po drodze), ale spośród wszystkich wybraliśmy akurat tę osobę co najbardziej nam odpowiada. Czy kościelnie, czy cywilnie, czy łączone, ale to jest pewne "uwieńczenie" poszukiwań, nie wiem jak to określić.
Tymczasem jest to zabawa która nic nie znaczy. Znaczy tyle samo co "zostańmy parą". Pochodzimy razem, znudzi mi się, to biorę rozwód. Kościelny ślub bierze się tylko z racji religii/wierzących w rodzinie, a cywilny by się rozliczać wspólnie. Nie ma w tym nic głębszego. To po co ślub? Każdy z moich 4 eksów CHCIAŁ i co? Raz chce, raz nie chce, to po co? Zeby sobie papierkowej roboty przy rozstaniu dorobić?


Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Na pewno teraz ludzie łatwiej się rozstają, czasem z błahych powodów, na pewno to lenistwo się wkradło. Ale przede wszystkim mamy teraz świadomość, że nie trzeba już na siłę za wszelką cenę być w związku, w którym czujemy się źle, w którym jesteśmy nieszczęśliwi, nie trzeba się męczyć w imię "a bo ślub był, a bo tyle lat razem, a bo co ludzie powiedzą". I to jest super
Ok, rozumiem to w przypadku przypadków "ciężkich" (alkoholizm, bicie, notoryczne zdrady). Ale ludzie przegięli w drugą stronę. Po co tkwić w czymś, w czym nie jesteśmy szczęśliwi - przecież zamiast kłócić się z kimś o wodę gazowaną mogę znaleźć kogoś kto pija tylko herbatę. (sprawa autentyczna, ex uważa mnie za rozrzutną i rozpieszczoną bo kupuję wodę gazowaną (6 butelek za 11-13zł zależy w którym sklepie) on jest biedny i to takie straszne martnotrastwo pieniędzy i ZAKAZAŁ mi kupować wodę bo on niewydoli na moje wydatki).

I to mnie wkurza. Kiedy ja widzę rozwiązanie, albo chociaż jedną z dróg (może pomoże, może i tak się rozejdziemy), po co ma się próbować, jak łatwiej jest olać sprawę i znaleźć sobie następną. Po co kompromisy, albo będzie tak jak ja chcę bo to mi się podoba i będę szczęśliwy, albo cię zostawię.
Albo to ja na takich trafiam.

Edytowane przez szukajac
Czas edycji: 2014-07-06 o 11:55
szukajac jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-06, 12:02   #2860
Tatty Teddy
Rozeznanie
 
Avatar Tatty Teddy
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 571
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez szukajac Pokaż wiadomość
Niby żadna, ale nie widzę już sensu w ślubach. Nie jestem jakoś mega wierząca, ale jednak ma dla mnie ogromną wartość, że przysięga się przed Bogiem. To po co ślub skoro prędzej czy później i tak się ludzie rozchodzą? Po co ludzie się okłamują i łudzą, po co skoro dokładnie to samo robią po 6 miesiącach i po 20 latach związku?

Czy ja jestem masochistką czy ludzie są zbyt leniwi by walczyć o związek? Bo ja bym zrobiła wszystko (w granicach działania konstrukcyjnego), żeby z kimś być, ale nikt dla mnie tego nie zrobi. Za dużo wymagam zaślepiona jakimś dziecinnym romantyzmem czy jak?
Ale nie jesteś z tym sama, ja mam podobnie, czasami mi się wydaje, że to był błąd, że wychowałam się na książkach, bajkach, filmach, które ukształtowały we mnie nie tylko wrażliwość, ale też topos miłości romantycznej, jedynej, wiecznej. Życie wszystko koryguje niestety ;/

---------- Dopisano o 12:57 ---------- Poprzedni post napisano o 12:55 ----------

Ale są też tacy faceci! Obejrzyjcie bodajże ostatnią parę (chłopak żonglujący kulą), CO ZA CHŁOPAK! A dziewczyna głupia, że go nie chciała...
http://player.pl/programy-online/roz...113,17892.html

---------- Dopisano o 13:02 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------

Cytat:
Napisane przez euphora721 Pokaż wiadomość
Jak wy to i ja
Super, to cholernie motywuje, tymbardziej jeśli inne osoby też mają takie

Swoją drogą cały odcinek rozmów w toku jest super, koleś który się oświadczył... Cały czas się śmiałam, jestem wredna
Tatty Teddy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-06, 12:04   #2861
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez szukajac Pokaż wiadomość
No tak, ale ja całe życie chodziłam w przekonaniu, że ślub jest "po coś". Wiecie, szukamy, wiążemy się i rozstajemy, a potem znajdujemy tą właściwą osobę (niezależnie od poglądu, czy to dwie połówki jabłka, czy "postanawiam cię kochać", czy dwojgu po drodze), ale spośród wszystkich wybraliśmy akurat tę osobę co najbardziej nam odpowiada. Czy kościelnie, czy cywilnie, czy łączone, ale to jest pewne "uwieńczenie" poszukiwań, nie wiem jak to określić.
No i tak jest, ślub bierzemy z osobą, przy której czujemy, że chcemy to zrobić. A że nie zawsze jest to dobry wybór, dobre przeczucie...no tak bywa. To co, tkwić w tym małżeństwie? Bez sensu.

Cytat:
Napisane przez szukajac Pokaż wiadomość
Ok, rozumiem to w przypadku przypadków "ciężkich" (alkoholizm, bicie, notoryczne zdrady). Ale ludzie przegięli w drugą stronę.
Ale to nie jest tak, że tylko DUŻE sprawy mogą poważnie poróżnić ludzi. Jeśli to są dyrdymały, drobiazgi, ale jest ich tyle, że nie można na tą drugą osobę patrzeć, to po co z nią być dalej? Po co się męczyć, ciągle walczyć o kompromisy, które jak wiadomo nie zadowalają w pełni nikogo? To nie lepiej przestać się użerać i albo być spokojnie samemu, albo być z kimś lepiej do nas pasującym?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-06, 12:13   #2862
szukajac
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 144
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
No i tak jest, ślub bierzemy z osobą, przy której czujemy, że chcemy to zrobić. A że nie zawsze jest to dobry wybór, dobre przeczucie...no tak bywa. To co, tkwić w tym małżeństwie? Bez sensu.

Ale to nie jest tak, że tylko DUŻE sprawy mogą poważnie poróżnić ludzi. Jeśli to są dyrdymały, drobiazgi, ale jest ich tyle, że nie można na tą drugą osobę patrzeć, to po co z nią być dalej? Po co się męczyć, ciągle walczyć o kompromisy, które jak wiadomo nie zadowalają w pełni nikogo? To nie lepiej przestać się użerać i albo być spokojnie samemu, albo być z kimś lepiej do nas pasującym?
Może jestem dziecinna, niedojrzała, ale mnie się takie podejście kojarzy z egoizmem. Wiadomo, nie ma co być matką teresą, ale pewna doza poświęcenia jest w związku jednak potrzebna. Przecież to już nie jest ja i ty, ale my. Co złego jest w kompromisach jeśli pomagają żyć w społeczeństwie - nie tylko w związku, ale w rodzinie, wśród przyjaciół? Przecież nie ma dwóch idealnie podobnych do siebie ludzi, prędzej czy później trzeba z czymś walczyć.

Jeśli różnic jest za dużo to się w związek nie wchodzi albo kończy się dość szybko, a nie po wylewnych obietnicach, przysięgach, planach na przyszłość. Ja tak przynajmniej działam. Nie "idę na żywioł" a analizuję drugą osobę na początku.

Edytowane przez szukajac
Czas edycji: 2014-07-06 o 12:14
szukajac jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-06, 12:17   #2863
euphora721
Rozeznanie
 
Avatar euphora721
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 778
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez szukajac Pokaż wiadomość
Może jestem dziecinna, niedojrzała, ale mnie się takie podejście kojarzy z egoizmem. Wiadomo, nie ma co być matką teresą, ale pewna doza poświęcenia jest w związku jednak potrzebna. Przecież to już nie jest ja i ty, ale my. Co złego jest w kompromisach jeśli pomagają żyć w społeczeństwie - nie tylko w związku, ale w rodzinie, wśród przyjaciół? Przecież nie ma dwóch idealnie podobnych do siebie ludzi, prędzej czy później trzeba z czymś walczyć.

Jeśli różnic jest za dużo to się w związek nie wchodzi albo kończy się dość szybko, a nie po wylewnych obietnicach, przysięgach, planach na przyszłość. Ja tak przynajmniej działam. Nie "idę na żywioł" a analizuję drugą osobę na początku.
tak, zgadzam się z Tobą związek to kompromisy. Ale czasem druga strona nie jest sklonna do tego żeby pójść na kompromis. I dlaczego my mamy zawsze się poświęcać?

Na początku nie wiadomo ile tych różnic jest, dopiero z czasem zaczynamy to dostrzegać
__________________
Największą karą dla kłamcy jest nie to, że ktoś mu nie wierzy, ale to, że on sam nie potrafi uwierzyć nikomu. ~ George Bernard Shaw
10.10.2014 Zdałam Prawko
28.10.2014 Znów szczęśliwa

Znów dbam o włosy
10.2014-12.2014 JUDO
12.2014 ćwiczę jak dzika
euphora721 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-06, 12:20   #2864
Katka20
Rozeznanie
 
Avatar Katka20
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: tam nie tutaj
Wiadomości: 945
GG do Katka20
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Hej nie chce mi się cytować wszystkich wiadomości (tradycyjnie ) łzy to normalne, wiadomo że trzeba to wypłakać z siebie, trzeba wyleżeć i nic nie robić jeżeli się nie chce i nie ma się sił na to............

Co do ślubu- ja brałam cywilny, nie chcieliśmy brać kościelnego bo oboje nie chodzimy do kościoła i śmieszne jest dla mnie, że ktoś ma problem żeby mieć bierzmowanie, całe życie do kościoła- to poszedł na komunie i ewentualnie to bierzmowanie i obowiązkowe spowiedzi a ślub kościelny bierze;/

Fajny pomysł z podpisem ja miałam się dziś spotkać z mężem, miał odebrać pismo które do niego przyszło, miał wczoraj napisać o której bedzie dziś rano ale cisza. Mam to gdzieś wczoraj przechodziłam po pracy przez miejsce gdzie on pracuje i spotkałam teścia, ucieszył się na mój widok, pytał co u mnie, cieszył się że mam jakieś plany, powiedziałam żeby pozdrowił mamę ode mnie. Wracam do domu i sms od męża że dziękuje za pozdrowienia i że będzie burza (w sensie że chciałam nad wodę dziś jechać), a ja do niego że pozdrowienia miały być dla mamy a nie dla niego potem jakiś głupi sms od niego. Cisza z mojej strony.
Poszłam do miasta na taką pseudorandkę;D
znajomy koleżanki także się rozwodzi, ot taka sytuacja! No i poszliśmy grupką znajomych, koleś miły no nie powiem, że nie, starszy o 9 lat, dziecko 14 letnie. No to akurat dla mnie nie jest problem. Gadało się nam tak w miarę..on już pół roku po rozstaniu,mówi mi że to trauma, bo żona go zdradzała i odchodziła. Że wie że dla mnie to też tragedia,i że jeszcze potrzebuję czasu bo będzie ciężko i długa droga przede mną....... nie było szybszego bicia serca, raczej trochę stresu zatańczyliśmy razem jedną wolną piosenkę- miło było, spojrzał mi tak głęboko w oczy podczas tego tańca.... i tak myślałam.....jaka szkoda, że to nie jest mój A...... ;( łzy mi się zakręciły w oczach ale było mi tak dobrze.... i to pokazuje jakim jestem wrakiem, jak bardzo mi brakuje faceta,mojego faceta....... ja musiałam być non stop przytulana, cały czas dotyk, nie zasnęłam bez niego, nie umiałam, musiałam się tego nauczyć. Nauczyć się żyć bez jego dotyku....... i po prostu ten kawałek dotyku, który dostałam w tańcu dosłownie pochłonęłam ..pochłonęłam odrobinę jakiejś namiastki,substytutu emocji od obcego faceta.... takie dziury mam w sobie............... straszne to jest.... bo myślałam, że jakoś to idzie, robię postępy, zaczynam dbać o siebie itd ale jest taka emocjonalna dziura w środku, pustka, która się aż drze tak potrzebuje wypełnienia. Ale nie byle kim. Tylko Nim. Co do tego mężczyzny ? Spotkamy się w tygodniu jeszcze pogadać tak na spokojnie i to będzie na tyle z nowej historii. niemniej samo oczekiwanie na to spotkanie z nim dało dreszczyk emocji- i to że wszyscy dookoła wiedza że ja jestem i on jest po to żeby się poznać i może coś by z tego wyszło, i to napięcie
ale tyle z fajnych rzeczy. Uczuć do kogoś nie można zmienić tak po prostu, nie można ich podmienić nikim, niczym....



co do telefonu ja polecam Sony (pracuję w branży gsm), Samsungi się psują i są przereklamowane. Ale kwestia wyboru, najlepiej poczytać opinie na forach takich konkretnych od modelu telefonu, gdzie ludzie piszą sensownie jak działają ich komórki.


u mnie w głowie to:

http://www.youtube.com/watch?v=Mhj15W23IjA

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------

Cytat:
Napisane przez euphora721 Pokaż wiadomość
tak, zgadzam się z Tobą związek to kompromisy. Ale czasem druga strona nie jest sklonna do tego żeby pójść na kompromis. I dlaczego my mamy zawsze się poświęcać?

Na początku nie wiadomo ile tych różnic jest, dopiero z czasem zaczynamy to dostrzegać

Kompromisy, akceptacja drugiej osoby, miłość, wybaczanie, szacunek... to się składa na małżeństwo. Ale trzeba tez myśleć, że nie można zmieniać na siłę drugiej osoby, dużo rzeczy robi się z myślą o związku, że to musi być tak i tak a nie inaczej, podczas gdy tak naprawdę chodzi o nasze odczucia, okazuje się że to nie jest dla związku tylko dla mnie,konkretnie dla mojej osoby. I tu pojawiają się problemy..
Katka20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-06, 12:25   #2865
euphora721
Rozeznanie
 
Avatar euphora721
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 778
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Ile ludzi tyle opinii na temat telefonu Dlatego ja decyduję się na HTC
Jeśli komuś pomaga płacz to niech płacze. Ja z doświadczenia wiem, że może po tym ulżyć. Teraz jestem na innym etapie i łzy aby robią mi gorzej.

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:24 ----------

Fajnie, że kogoś poznałaś
__________________
Największą karą dla kłamcy jest nie to, że ktoś mu nie wierzy, ale to, że on sam nie potrafi uwierzyć nikomu. ~ George Bernard Shaw
10.10.2014 Zdałam Prawko
28.10.2014 Znów szczęśliwa

Znów dbam o włosy
10.2014-12.2014 JUDO
12.2014 ćwiczę jak dzika
euphora721 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-06, 12:25   #2866
Katka20
Rozeznanie
 
Avatar Katka20
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: tam nie tutaj
Wiadomości: 945
GG do Katka20
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez badbadlady Pokaż wiadomość
eh. ja jutro zaczynam nową pracę - spełnienie moich marzeń i zwieńczenie wysiłków ostatnich kilku lat (studiów, kursów, staży i innych pierdół, które były dla mnie tylko środkiem do celu ). i jakoś… wcale się nie cieszę.
może jutro zacznę.
byłam wczoraj na 'randce', tzn. ja tego tak nie traktowałam i na szczęście mój towarzysz też nie, wypiliśmy piwko w plenerze i było miło. nie wiem czemu, ale na takich niezobowiązujących, luźnych 'randkach' czuję się o wiele lepiej i naturalniej, niż będąc na taką randkę zapraszana do knajpy, dostając od faceta kwiaty etc.
potem widziałam się z przyjaciółką, też wypiłyśmy, pożaliłyśmy się na swój los (też nie ma szczęścia do facetów, chyba nawet bardziej niż ja) i… w drodze powrotnej dopadła mnie tak silna chęć zadzwonienia do ex i umówienia się z nim, że niemalże chodziłam po ścianach mijanych budynków. mieszkam chwilowo sama, perspektywa wieczoru bez zobowiązań była kusząca i nie rodziłaby teoretycznie żadnych konsekwencji (poza bólem i odświeżaniem wspomnień…).
alkohol tak na mnie działa ostatnio. dobry motyw, żeby wprowadzić abstynencję

ale potraktowałam to jako objaw odstawienia, jako część uzależnienia. nie można się łudzić, że malutka dawka 'narkotyku' (spotkanie, rozmowa czy seks z byłym) pomoże nam wyjść z nałogu.

patrząc na to w ten sposób o wiele łatwiej trzymać samą siebie 'w ryzach'.
udało mi się wrócić do domu i zasnęłam sama.

DUMA

Brawo za zwalczenie pokusy Rozumiem, że jest ciężko nie zadzwonić, nie napisać nic.. to porównanie do narkotyku jest bardzo trafne.
ja akurat nie piję ze wzgl na to, że nie przepadam za upijaniem się no i teraz biorę te tabletki to nie mogę ich łączyć z alkoholem
Katka20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-06, 12:27   #2867
euphora721
Rozeznanie
 
Avatar euphora721
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 778
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Kompromisy, akceptacja drugiej osoby, miłość, wybaczanie, szacunek... to się składa na małżeństwo. Ale trzeba tez myśleć, że nie można zmieniać na siłę drugiej osoby, dużo rzeczy robi się z myślą o związku, że to musi być tak i tak a nie inaczej, podczas gdy tak naprawdę chodzi o nasze odczucia, okazuje się że to nie jest dla związku tylko dla mnie,konkretnie dla mojej osoby. I tu pojawiają się problemy..

właąsnie, nie można zmienić drugiej osoby. Ja nigdy nie chciałam zmieniać K. pokochałam go takiego i zaakceptowałam, ale to, że z czasem zmienił swoje zachowanie to już druga sprawa i wtedy można liczyć, że druga osoba się poprawi.
Wiadomo, miłość ma być bezinteresowna, ale ciągłe poświęcanie się dla drugiej osoby bez odzwajemniania tego też jest niezdrowe i z czasem męczące
__________________
Największą karą dla kłamcy jest nie to, że ktoś mu nie wierzy, ale to, że on sam nie potrafi uwierzyć nikomu. ~ George Bernard Shaw
10.10.2014 Zdałam Prawko
28.10.2014 Znów szczęśliwa

Znów dbam o włosy
10.2014-12.2014 JUDO
12.2014 ćwiczę jak dzika
euphora721 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-06, 12:28   #2868
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez szukajac Pokaż wiadomość
Może jestem dziecinna, niedojrzała, ale mnie się takie podejście kojarzy z egoizmem.
I słusznie, bo w życiu i w związku zdrowy egoizm powinien być obecny. Nie można zapominać, że związek nie tylko partnera ma czynić szczęśliwym - nas też. A większość dziewczyn obecnych w tym wątku o tym zapomniała...

Cytat:
Napisane przez szukajac Pokaż wiadomość
Co złego jest w kompromisach jeśli pomagają żyć w społeczeństwie - nie tylko w związku, ale w rodzinie, wśród przyjaciół?
Nie ma w kompromisach nic złego. Do momentu, kiedy nie zaczynają nas męczyć. Zbyt duża potrzeba kompromisów oznacza, że jest za dużo różnic. Moim zdaniem oczywiście.

Cytat:
Napisane przez szukajac Pokaż wiadomość
Jeśli różnic jest za dużo to się w związek nie wchodzi albo kończy się dość szybko, a nie po wylewnych obietnicach, przysięgach, planach na przyszłość. Ja tak przynajmniej działam. Nie "idę na żywioł" a analizuję drugą osobę na początku.
Jasne, ale niektóre kwestie wychodzą z czasem, tak jak u Ciebie i eksa stosunek do pieniędzy - dla Ciebie to tylko 13 zł na mineralną, dla niego to AŻ 13 zł na mineralną. Jak widać nie wyszła Ci ta analiza od początku, bo to jakie gość ma podejście do finansów w związku, drastycznie różni się od Twojego. A przy takiej różnicy, nie da się zdrowo, szczęśliwie funkcjonować. Bo dla Ciebie to będzie tylko 50zł na lepsze pampersy, a dla niego to będzie AŻ 50zł na lepsze pampersy, przecież można było kupić tańsze. Itd.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-06, 12:29   #2869
Tatty Teddy
Rozeznanie
 
Avatar Tatty Teddy
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 571
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Katka20 super, że umawiasz się z tym mężczyzną macie podobne doświadczenia i może coś z tego być kiedyś...
Tatty Teddy jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-07-06, 12:30   #2870
euphora721
Rozeznanie
 
Avatar euphora721
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 778
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Może wyjdzie jak w tym wątku co się poznali przez neta, a wczoraj ślub wzięli
__________________
Największą karą dla kłamcy jest nie to, że ktoś mu nie wierzy, ale to, że on sam nie potrafi uwierzyć nikomu. ~ George Bernard Shaw
10.10.2014 Zdałam Prawko
28.10.2014 Znów szczęśliwa

Znów dbam o włosy
10.2014-12.2014 JUDO
12.2014 ćwiczę jak dzika
euphora721 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-06, 12:31   #2871
szukajac
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 144
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Puściłam sobie tą piosenkę i nie polecam. Smęty wyciskają jednak łzy. A trzeba być silnym.

Ja po wszystkich rozstaniach staję się cyniczna, może nawet marzę aby być twardą suką. Rodzice wychowali mnie na grzeczną dziewczynkę, seks przedślubny z niewłaściwym jak się okazało facetem też robi w mojej głowie jakiś chaos psychiczny.
Ale skoro miłości nie ma, obietnice to puste słowa, to po co być grzeczna, jak można się bawić na lewo i prawo.
Seks to tylko seks, raz ten facet raz inny, co za różnica czy związek czy nie jak wszystko to nic niewarte.

Prócz obsesji w głowach tak naprawdę nie mamy nic. Zauważcie, to tylko myśli, obsesja. A jakby się odciąć od tego? Mam wrażenie, że jestem w lepszej sytuacji niż wy. Ja już przestałam czuć. Mam żal, smutek, ale nauczyłam się już odcinać. Nie przeżywam tego póki nie myślę i nie rozpamiętuję. Bardziej użalam się nad kłamstwem w jakim mnie wychowano (te wartości małżeństwa itd).
szukajac jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-06, 12:35   #2872
Tatty Teddy
Rozeznanie
 
Avatar Tatty Teddy
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 571
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

A ja uważam podobnie jak Steve Jobs, że życie to kropki i TYLKO z perspektywy czasu można je połączyć i zrozumieć, że pewne wydarzenia w naszym życiu prowadziły do innych
Tatty Teddy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-06, 12:37   #2873
euphora721
Rozeznanie
 
Avatar euphora721
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 778
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Z nudów obliczyłam, że byliśmy ze sobą 613 dni...

---------- Dopisano o 13:36 ---------- Poprzedni post napisano o 13:36 ----------

Cytat:
Napisane przez Tatty Teddy Pokaż wiadomość
A ja uważam podobnie jak Steve Jobs, że życie to kropki i TYLKO z perspektywy czasu można je połączyć i zrozumieć, że pewne wydarzenia w naszym życiu prowadziły do innych


---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:36 ----------

Kurde za niecałe 4 miesiące mielibyśmy drugą rocznicę... Szykowałam już nawet prezent dla niego... już w tamtym roku miał to dostać, ale chciałam poczekać do drugiej rocznicy...
__________________
Największą karą dla kłamcy jest nie to, że ktoś mu nie wierzy, ale to, że on sam nie potrafi uwierzyć nikomu. ~ George Bernard Shaw
10.10.2014 Zdałam Prawko
28.10.2014 Znów szczęśliwa

Znów dbam o włosy
10.2014-12.2014 JUDO
12.2014 ćwiczę jak dzika
euphora721 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-06, 12:40   #2874
Tatty Teddy
Rozeznanie
 
Avatar Tatty Teddy
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 571
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez euphora721 Pokaż wiadomość
Z nudów obliczyłam, że byliśmy ze sobą 613 dni...

---------- Dopisano o 13:36 ---------- Poprzedni post napisano o 13:36 ----------





---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:36 ----------

Kurde za niecałe 4 miesiące mielibyśmy drugą rocznicę... Szykowałam już nawet prezent dla niego... już w tamtym roku miał to dostać, ale chciałam poczekać do drugiej rocznicy...
A co mu chciałaś dać?
Tatty Teddy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-06, 12:46   #2875
euphora721
Rozeznanie
 
Avatar euphora721
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 778
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Miałam przygotowane takie zapiski, taki pamiętnik naszego związku, wszystkie ważne daty, wspólne wspomnienia.

---------- Dopisano o 13:46 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------

pozbędę się dopiero jak będę w poważnym związku z innym. Ale pewnie i tak mi będzie szkoda...
__________________
Największą karą dla kłamcy jest nie to, że ktoś mu nie wierzy, ale to, że on sam nie potrafi uwierzyć nikomu. ~ George Bernard Shaw
10.10.2014 Zdałam Prawko
28.10.2014 Znów szczęśliwa

Znów dbam o włosy
10.2014-12.2014 JUDO
12.2014 ćwiczę jak dzika
euphora721 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-06, 12:48   #2876
Katka20
Rozeznanie
 
Avatar Katka20
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: tam nie tutaj
Wiadomości: 945
GG do Katka20
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez Tatty Teddy Pokaż wiadomość
Katka20 super, że umawiasz się z tym mężczyzną macie podobne doświadczenia i może coś z tego być kiedyś...


no nie umawiam się;p tzn spotkamy się raz jeszcze i tyle z mojej strony. Raz że mnie nie ciągnie do niego, dwa - nie chcę nic robić przed rozwodem... Wiem, że to głupie ale ludzie oceniają, co z tego że fajnie byłoby się spotkać z kimś i pogadać-nie czując nic i nic nie chcąc od tej drugiej osoby-ktoś może to inaczej odebrać...
chyba głupie to myślenie mam

---------- Dopisano o 13:48 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ----------

Cytat:
Napisane przez euphora721 Pokaż wiadomość
Z nudów obliczyłam, że byliśmy ze sobą 613 dni...

---------- Dopisano o 13:36 ---------- Poprzedni post napisano o 13:36 ----------





---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:36 ----------

Kurde za niecałe 4 miesiące mielibyśmy drugą rocznicę... Szykowałam już nawet prezent dla niego... już w tamtym roku miał to dostać, ale chciałam poczekać do drugiej rocznicy...
u mnie 26/06 rocznica ślubu, spędzona z koleżanką...
nie myśl o datach..
Katka20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-06, 12:49   #2877
szukajac
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 144
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
I słusznie, bo w życiu i w związku zdrowy egoizm powinien być obecny. Nie można zapominać, że związek nie tylko partnera ma czynić szczęśliwym - nas też. A większość dziewczyn obecnych w tym wątku o tym zapomniała...

Nie ma w kompromisach nic złego. Do momentu, kiedy nie zaczynają nas męczyć. Zbyt duża potrzeba kompromisów oznacza, że jest za dużo różnic. Moim zdaniem oczywiście.
Chyba jestem dziwna, bo po to są dla mnie kompromisy by obie strony były szczęśliwe, facet chce ode mnie wypracowania w czymś kompromisu (jakieś poświęcenie z mojej strony by jemu było lepiej) i na odwrót (jakieś poświęcenie z jego strony by mnie było lepiej). Więc dla mnie jest to sens kompromisów (zdrowy egoizm), ale przestawanie się użerać bo ciągle trzeba szukać kompromisów zamiast żeby było jak ja chcę - to już dla mnie ten zły egoizm, przez który kończą się związki.

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Jasne, ale niektóre kwestie wychodzą z czasem, tak jak u Ciebie i eksa stosunek do pieniędzy - dla Ciebie to tylko 13 zł na mineralną, dla niego to AŻ 13 zł na mineralną. Jak widać nie wyszła Ci ta analiza od początku, bo to jakie gość ma podejście do finansów w związku, drastycznie różni się od Twojego. A przy takiej różnicy, nie da się zdrowo, szczęśliwie funkcjonować. Bo dla Ciebie to będzie tylko 50zł na lepsze pampersy, a dla niego to będzie AŻ 50zł na lepsze pampersy, przecież można było kupić tańsze. Itd.
Fakt, tego nie przewidziałam.
Znałam jego stosunek do pieniędzy, przeanalizowałam wszystko - ale nie spodziewałam się, że nie będzie chciał ze mną być bo "jestem przyzwyczajona do luksusów (stać mnie na wodę mineralną), więc jak będziemy mieć problemy finansowe to ciężko ci będzie i będziesz wydawała kasę na złość mnie" (pomijając, że nie jestem złośliwa, jak będzie ciężko to pierwsze z czego zrezygnuję to woda mineralna; no helloł to on mnie nie poznał a nie ja jego - nie jestem rozrzutna, mam rozum, nie byłam z nim dla kasy (nawet mu pożyczałam), nie kupuję głupot, ale ja mu na złość będę robić i mieć pretensje, że mamy ciężką finansową sytuację i muszę jeść chleb z masłem popijając kranówką zamiast mojej muszynianki!!!).
Nie przewidziałam, że koleś ma mnie za rozrzutną materialistkę, tym bardziej, że nawet na wesele brata szukałam kreacji w lumpeksie razem z nim, by nie przepłacać....

Do dziś nie wiem do końca o co mu chodziło, za to widzę jak dramatycznie wymyślał kolejne pierdoły byle się wreszcie ode mnie uwolnić. Bo inaczej tego określić się nie da.
szukajac jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-07-06, 12:49   #2878
euphora721
Rozeznanie
 
Avatar euphora721
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 778
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

W sumie jeśli nie zostanie w moim sercu to na pewno w pamięci. Jest moim pierwszym, takie rzeczy się pamięta.
__________________
Największą karą dla kłamcy jest nie to, że ktoś mu nie wierzy, ale to, że on sam nie potrafi uwierzyć nikomu. ~ George Bernard Shaw
10.10.2014 Zdałam Prawko
28.10.2014 Znów szczęśliwa

Znów dbam o włosy
10.2014-12.2014 JUDO
12.2014 ćwiczę jak dzika
euphora721 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-06, 12:51   #2879
Katka20
Rozeznanie
 
Avatar Katka20
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: tam nie tutaj
Wiadomości: 945
GG do Katka20
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

Cytat:
Napisane przez euphora721 Pokaż wiadomość
W sumie jeśli nie zostanie w moim sercu to na pewno w pamięci. Jest moim pierwszym, takie rzeczy się pamięta.
Do końca życia.
Katka20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-06, 12:52   #2880
euphora721
Rozeznanie
 
Avatar euphora721
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 778
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI

szukajac mój też był oszczędny, ale nie aż do tego stopnia. jeśli chodzi o wydatki na mnie to potrafił wydać ostatnie pieniądze na coś. ulubione trunki też nie należały do najtańszych
__________________
Największą karą dla kłamcy jest nie to, że ktoś mu nie wierzy, ale to, że on sam nie potrafi uwierzyć nikomu. ~ George Bernard Shaw
10.10.2014 Zdałam Prawko
28.10.2014 Znów szczęśliwa

Znów dbam o włosy
10.2014-12.2014 JUDO
12.2014 ćwiczę jak dzika
euphora721 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-08-20 17:38:03


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:11.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.