Mamy styczniowo - lutowe 2013, część XX !

[hje]

Napisane przez LadyWhisper

dziewczyny.... jaki numer..... tak mi narobili kolo d.upy za przeproszeniem z tego stazu, ze jestem w szoku, ze mozna miec taka fantazje...

Kochana, ale co dokładnie zrobili? Bo jeśli chodzi o wypisanie z pup, to tak jest, że jak Ty rezygnujesz, to oni Cię muszą wypisać z urzędu, "za karę"...


Neti, yebłam Niedługo będą zużyte podpaski sprzedawać


Pola drugi dzień z rzędu zasnęła przed 22

Tata mnie dzisiaj na cycki powalił On ma tak, że strasznie przeżywa informacje z polityki, a szczególnie jak go wkur.wią I dzisiaj coś tam gadali o senatorze Dudzie, a on taki nabuzowany i mówi: "Bo wyście są w polityce potrzebni jak papier ścierny w kiblu"

---------- Dopisano o 21:49 ---------- Poprzedni post napisano o 21:48 ----------

Oglądacie MŚ w szczypiora, ręczną w ogóle?? Kocham normalnie, nieraz lepsze horrory niż w siatkę

[nafiyqa]

Noooo raczej, darlam sie dzis wnieboglosy
Zreszta jak na kazdym meczu, kocham ręczna! A najbardziej na zywo!

[misiaeel]

Napisane przez hje

Oglądacie MŚ w szczypiora, ręczną w ogóle?? Kocham normalnie, nieraz lepsze horrory niż w siatkę

pewnie, że oglądamy! dzisiaj to myślałam, że w telewizor wejdę z nerwów z Ruskimi ;p

[meneq]

Napisane przez Debrah

Doradźcie mi.
Młoda ma katar 3ci dzień, gorączki nie ma, na pewno boli ją też gardło.
Co robić/dawać?
Nie mam doświadczenia z chorowaniem. Na śpiocha inhaluję solą, 2 razy dałam na noc czopek z paracetamolem jak jej rosła temp trochę i niewyraźna była, nie mogła spać. Zachowuje się dość normalnie.
Iść do lekarza jak dziecko nie ma gorączki? Zawsze idziecie jak coś dziecku jest? Bo co ten lekarz mi może przepisać?
Tzn chyba i tak pójdę, no bo bilans 2-latka itp itd, ale nie wiem czy biec w podskokach, czy mogę wolniej
Badania krwi im nie zaniosę (żelazo) no bo jak skoro ona chora i pewnie wyjdzie źle, dopiero za 10-14 dni bym mogła zrobić.
Nie wiem czy ją ciągnąć do przychodni.

Btw. wiem doskonale jak się czuje Ami bo po nocy w dziecięcym łóżku zaraziłam się i czuję się tak samo

Czekac. Nic sie nie dzieje zlego, organizm dzielnie walczy. W przychodni moze sie tylko cos wiecej przyplatac. Na bol gardla polecam maseczke, zalozy? U Yae nie probowalam, ale widuje dwulatki w maseczkach. Nie bedzie tracic wody przy oddychaniu i tym samym przy kazdym wydechu bedzie gardlo nawilzac, to bardzo lagodzi. Do lekarza poszlabym jesli wydzielina z nosa zmienilaby kolor na zielonkawy, pamietaj ze przy lejacym katarze zwykle nastepnego dnia rano jest troche zielonkawa po nocy; to jeszcze nie powod do paniki. Lub gdy goraczka rosla i utrzymywala a dziecko nie mialo apetytu w ogole, lekki spadek jest normalny, mowimy o calkowitej odmowie jedzenia, rowniez kp. I z przeciwgoraczkowymi uwazaj, bo to w ostatecznosci lekarzowi zaklamuje obraz choroby a zwykle zdrowy organizm po pierwszym skoku sam potrafi w miare kontrolowac temp. Poza tym podwyzszona temperatura jest niezbedna do walki z ewentualna infekcja. Zdrowia!

[Debrah]

Napisane przez meneq

Czekac. Nic sie nie dzieje zlego, organizm dzielnie walczy. W przychodni moze sie tylko cos wiecej przyplatac. Na bol gardla polecam maseczke, zalozy? U Yae nie probowalam, ale widuje dwulatki w maseczkach. Nie bedzie tracic wody przy oddychaniu i tym samym przy kazdym wydechu bedzie gardlo nawilzac, to bardzo lagodzi. Do lekarza poszlabym jesli wydzielina z nosa zmienilaby kolor na zielonkawy, pamietaj ze przy lejacym katarze zwykle nastepnego dnia rano jest troche zielonkawa po nocy; to jeszcze nie powod do paniki. Lub gdy goraczka rosla i utrzymywala a dziecko nie mialo apetytu w ogole, lekki spadek jest normalny, mowimy o calkowitej odmowie jedzenia, rowniez kp. I z przeciwgoraczkowymi uwazaj, bo to w ostatecznosci lekarzowi zaklamuje obraz choroby a zwykle zdrowy organizm po pierwszym skoku sam potrafi w miare kontrolowac temp. Poza tym podwyzszona temperatura jest niezbedna do walki z ewentualna infekcja. Zdrowia!

Dziękuję! w kwestii chorób jestem póki co słabo ogarnięta. Maseczki nie założy, tej od inhalatora też (tylko na śpiocha mogę) , je i śpi jak zwykle, bawi się też. Pierwszy dzień był najgorszy bo przez katar i gardło noc zarwana Ale dziś i wczoraj już ok. Pobudka jak zwykle.
Chyba tylko zadzwonię rano , powiem co i jak i umowie nas na bilans przez telefon

[marsi11]

Nie kupilam stroju bo nie chcial mierzylismy genialnego smoka w tk maxie ale wyszlam z pustymi rekami

W sobote bylismy w empiku kupic plyty moj Leo ueielbia wokaliste Serja Tankiena i zazyczyl sobie cylinder taki jak owy wokalista nosi i Leo szaleje w tym cylindrze tym samym zrodzil sie pomysl ze moge go przebrac za kominiarza hihi

PYTANIE DO MAM DZIEWCZYNEK natluszczacie pipki kremem??? w szpitalu uswiadamiali mnie nt synechii czyli zrosnieciu warg,polozne odradzsaly uzywanie chusteczek ,my uzywamy wody czasem przy wielkiej kupie chusteczki ale pipke myje wacikiem
Czytalam ze trzeba nawilzac linomagiem,stosujecie??a moze lepiej jakis olej??

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 22:17 ---------- Poprzedni post napisano o 22:12 ----------

Napisane przez Debrah

Dziękuję! w kwestii chorób jestem póki co słabo ogarnięta. Maseczki nie założy, tej od inhalatora też (tylko na śpiocha mogę) , je i śpi jak zwykle, bawi się też. Pierwszy dzień był najgorszy bo przez katar i gardło noc zarwana Ale dziś i wczoraj już ok. Pobudka jak zwykle.
Chyba tylko zadzwonię rano , powiem co i jak i umowie nas na bilans przez telefon

Debrah moj Leo tez nie chcial maseczki ale znalaxlam sposob-kocha jak mu podaje vit d i sam sie dopomina witaminek wiec wkrecilam go ze to sa witaminki do wachania i ma mi powiedziec czy ladnie pachna wiec zaklada maseczke i sie sztacha hihi

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

[Aga8484]

Marsii my używaliśmy linomag, sudokrem i puder. Ale tylko na wierzch. W środku nie smarowałam niczym.

Na początku przemywalismy wacikiem podczas toalety.
Przy zmianie pieluchy chusteczek.

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[nafiyqa]

Sms od SYLWI:
Hej. Jutro wychodzimy. Wyniki ok, usg nerek tez, ekg nie dal sobie zrobic, cisnienie stabilne na poziomie 100/80 czyli nadal podwyzszone ale bez niepokoju. Nie dostawal NIC- samo na takim poziom zeszło. odetchńelam. dziekujemy za wszystkie kciuki!

[nancykenator]

Napisane przez LadyWhisper

Ja podczas porodu bylam w takim stanie ze nie bylam w stanie na nic sie zgodzic/nie zgodzic pytac/nie pytac Po prostu lezalam na lozku i wylam Wszystko zalatwial maz

ja też :/ gdyby nie mąż to nie wiem, jak bym urodziła :/

Napisane przez LadyWhisper

nie dzialal wam wizaz?

dziewczyny.... jaki numer..... tak mi narobili kolo d.upy za przeproszeniem z tego stazu, ze jestem w szoku, ze mozna miec taka fantazje.... bede teraz walczyc, zeby wina nie lezala po mojej stronie, bo w zasadzie tylko tyle moge zrobic...... jutro lece do pediatry po zaswiadczenia, ze faktycznie musialam wtedy sprawowac opieke nad mlodym, no szok szok szok..... jest mi tak cholernie przykro ze po prostu szkoda slow, tyle sie dzisiaj nasluchalam.....

o kurde :/ dziady jedne

Napisane przez karusia_2007

Hej dziewczyny. Przepraszam, ze tak z buta, ale mam do Was pytanie.
Kilka z Was brało kredyt hipoteczny. Możecie mi poradzić czy lepiej załatwiać wszystko osobiście? Czy wziąć doradcę kredytowego? Z góry bardzo dziękuję za odp.

my mieliśmy kredyt załatwiany przez znajomego doradcę, wszystko za nas załatwił, wszystkie dokumenty sam wypełniał, polecam takie rozwiązanie

Napisane przez marsi11

Nie kupilam stroju bo nie chcial mierzylismy genialnego smoka w tk maxie ale wyszlam z pustymi rekami

W sobote bylismy w empiku kupic plyty moj Leo ueielbia wokaliste Serja Tankiena i zazyczyl sobie cylinder taki jak owy wokalista nosi i Leo szaleje w tym cylindrze tym samym zrodzil sie pomysl ze moge go przebrac za kominiarza hihi

PYTANIE DO MAM DZIEWCZYNEK natluszczacie pipki kremem??? w szpitalu uswiadamiali mnie nt synechii czyli zrosnieciu warg,polozne odradzsaly uzywanie chusteczek ,my uzywamy wody czasem przy wielkiej kupie chusteczki ale pipke myje wacikiem
Czytalam ze trzeba nawilzac linomagiem,stosujecie??a moze lepiej jakis olej??

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 22:17 ---------- Poprzedni post napisano o 22:12 ----------


Debrah moj Leo tez nie chcial maseczki ale znalaxlam sposob-kocha jak mu podaje vit d i sam sie dopomina witaminek wiec wkrecilam go ze to sa witaminki do wachania i ma mi powiedziec czy ladnie pachna wiec zaklada maseczke i sie sztacha hihi

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

Napisane przez nafiyqa

Sms od SYLWI:
Hej. Jutro wychodzimy. Wyniki ok, usg nerek tez, ekg nie dal sobie zrobic, cisnienie stabilne na poziomie 100/80 czyli nadal podwyzszone ale bez niepokoju. Nie dostawal NIC- samo na takim poziom zeszło. odetchńelam. dziekujemy za wszystkie kciuki!

uffff dobrze, że już do domu tylko szkoda, że nadal nie wiadomo jaka jest przyczyna takiego ciśnienia




Aga dużo zdrowia dla Miłoszka


co do planu porodu to ja pisałam a jak, tylko położna od razu powiedziała, że to co ja sobie wypisałam a to co się może zdarzyć to dwie zupełnie różne sprawy
a karmienie po porodzie to ciężki temat, Kuba był dokarmiany mm, czułam, że nawalam jako matka, bo nie miałam pokarmu (tzn doradca laktacyjny tak mi powiedział i kazał dokarmiać). Poranione,poobdzierane sutki, ściskające sutki położne i ten ból, masakra. Brodawki bolały mnie jeszcze jakieś 2 m-ce po porodzie. Ale cóż zaparłam się, jak głupia

[ewulkaaa]

dziwczyny, nie demonizujcie tak mm, jakby podanie mm noworodkowi było grzechem i przekreślało kp, bo tak NIE JEST! Ania od początku była dokarmiana mm, ale jak chciałam bardzo kp i po miesiącu(!) byłyśmy już tylko kp. Więc podanie mm dzieku w potrzebie nie jest złem wcielonym którego należy się wystrzegać, denerwuje mnie takie podejście. Jakby matka co najmniej krzywdę robiła podając mm.
Ja rozumiem kp najlepsze dla dziecka, ale bez popadania w paranoję.
Tym bardziej jak dziecko jest chore i nie ma siły (!) ssać...

[Debrah]

Napisane przez ewulkaaa

dziwczyny, nie demonizujcie tak mm, jakby podanie mm noworodkowi było grzechem i przekreślało kp, bo tak NIE JEST! Ania od początku była dokarmiana mm, ale jak chciałam bardzo kp i po miesiącu(!) byłyśmy już tylko kp. Więc podanie mm dzieku w potrzebie nie jest złem wcielonym którego należy się wystrzegać, denerwuje mnie takie podejście. Jakby matka co najmniej krzywdę robiła podając mm.
Ja rozumiem kp najlepsze dla dziecka, ale bez popadania w paranoję.
Tym bardziej jak dziecko jest chore i nie ma siły (!) ssać...

Chyba nikt tu nic takiego nie napisał i chyba :? Nie ma u nas na wątku dziecka nie dokarmionego mm po porodzie.
Mi chodziło osobiście tylko o podejście wręcz przeciwne typu 'mm to lek na większość problemów " , tak samo stawianie kp w miejscu czegoś szkodliwego dla dziecka. Lekiem na zoltaczke są lampy a nie brak kp przy czym sa sytuacje gdy mm okazuje się pomocne chroni przed odwodnieniem np kiedy dziecko nie ma siły samo jeść. To jest dla mnie proste i logiczne. Problem jest w tym że nadal wtedy nie mówi się kobiecie co ma zrobić żeby potem do tego karmienia wrócić i nie zepsuć go ta przerwa. Jeśli oczywiście chce bo nie chcieć też ma prawo i mi nic do tego. Mnie denerwuje brak wiedzy o kp także wśród personelu medycznego, a nie decyzja matki. Bo do niej jaka by nie była matka zawsze ma prawo ! i mnie nic do tego. Fajnie tylko gdyby to było świadomie, z wiedza, a co wybierze : jej sprawa. Nie czujesz tu skrótu myślowego i przekłamania pt' moje mleko szkodzi dziecku ?" Chyba tylko o to chodzi.

[LadyWhisper]

Hje, pal licho, jakbym sama zrezygnowala, oni ze mnie zrezygnowali a nie doslali dokumentow przez co za grudzien nie dostalam stypendium stazowego (a normalnie chodzilam do pracy) a po dzisiejszej rozmowie z moja opiekunka stazu malo mi ucha nie rozerwalo tak sie na mnie darla. Wrocilam do dyrektorki stazowej w pup w takim stanie, ze powiedziala, ze ona przejmuje ta sprawe ja mam tylko jedno pismo napisac.



Ehhh ciezka npc sie szykuje

[hje]

O kurde, to zupełnie inna sytuacja. Więc są mega chójami, nieźle Cię w balona zrobili A jaśnie pani mówiła coś o pieniądzach, których nie dostałaś?

[marsi11]

Debrah, Ewulka ja troszke rozumiem o co chodzi i prawda jest taka ze faktycznie demonizuje sie mm
Nawet z badan naukowych wynika,ze kobiety kp uwazaja sie za bardziej wartosciowe matki hihi nie wiadomo dlaczego tak jest
Wiem,ze juz wychodze dalej z tematem ale nietrudno zauwazyc chocny na wizazu,ze najczestsze przepychanki sa wlasnie nt karmienia.
Czytam regularnie watek listopadowy i tam wrecz sie nabijaja z grupy wsparcia mam kp na fb.My kp uwazamy ze dajemy dziecku to co najlepsze a kobiety karmiace mm uwazaja ze dzieci nie krzywdza itd itd
A ja zauwazylam ze po prostu nie dla kazdej kobiety kp jest najwazniejsze nawet jak posiadaja spora wiedze i wsparcie

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 06:36 ---------- Poprzedni post napisano o 06:34 ----------

P.s Marinka spi mi na cycku a Leos na brzuchu nie mam jak sie ruszyc

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

[Ifwka]

Napisane przez LadyWhisper

nie dzialal wam wizaz?

dziewczyny.... jaki numer..... tak mi narobili kolo d.upy za przeproszeniem z tego stazu, ze jestem w szoku, ze mozna miec taka fantazje.... bede teraz walczyc, zeby wina nie lezala po mojej stronie, bo w zasadzie tylko tyle moge zrobic...... jutro lece do pediatry po zaswiadczenia, ze faktycznie musialam wtedy sprawowac opieke nad mlodym, no szok szok szok..... jest mi tak cholernie przykro ze po prostu szkoda slow, tyle sie dzisiaj nasluchalam.....

Ale chamy

Napisane przez Debrah

Doradźcie mi.
Młoda ma katar 3ci dzień, gorączki nie ma, na pewno boli ją też gardło.
Co robić/dawać?
Nie mam doświadczenia z chorowaniem. Na śpiocha inhaluję solą, 2 razy dałam na noc czopek z paracetamolem jak jej rosła temp trochę i niewyraźna była, nie mogła spać. Zachowuje się dość normalnie.
Iść do lekarza jak dziecko nie ma gorączki? Zawsze idziecie jak coś dziecku jest? Bo co ten lekarz mi może przepisać?
Tzn chyba i tak pójdę, no bo bilans 2-latka itp itd, ale nie wiem czy biec w podskokach, czy mogę wolniej
Badania krwi im nie zaniosę (żelazo) no bo jak skoro ona chora i pewnie wyjdzie źle, dopiero za 10-14 dni bym mogła zrobić.
Nie wiem czy ją ciągnąć do przychodni.

Btw. wiem doskonale jak się czuje Ami bo po nocy w dziecięcym łóżku zaraziłam się i czuję się tak samo

Ja też za duzego doświadczenia nie mam, ale jak to mówią katar to nie chorobai jak nie ma innych objawów to raczej nic się nie dzieje. Ale jak już idziesz na bilans to niech ją dobrze osłucha bo my w tamtym roku zaczęłyśmy właśnie od kataru i tak dla siebie w sumie poszłam do lekarza ( ale prywatnie bo u mnie ta głupia baba nic nie potrafi doradzić) i się okazało że początki zapalenia oskrzeli, skończyło się na inchalacjach.

Napisane przez nafiyqa

Illusion, pytalas wczoraj jak Kuby jedzenie w zlobku.
Zapomnialam odp
W zlobku super, je wszystko oprocz kanapek
A w domu - tragedia...
W dzien wolny je tylko sniadania (super urozmaicone - placki, kasza lub owsianka), potem jest dramat.
Obiad to suchy makaron/kasza/ziemniaki... Owocow niet, warzyw niet, miesa tez nie.
Czasem zupe podziubie.

To dobrze jak w żłobku je.
U nas wczoraj odmówiła płatek na śniadanie, zjdła ledwo jedną kromkę, za to na obiad przed drzemką pół woreczka kaszy gryczaenej+mięso+ogórek, i jak wstała to poprawiła tak samo

Napisane przez marsi11

PYTANIE DO MAM DZIEWCZYNEK natluszczacie pipki kremem??? w szpitalu uswiadamiali mnie nt synechii czyli zrosnieciu warg,polozne odradzsaly uzywanie chusteczek ,my uzywamy wody czasem przy wielkiej kupie chusteczki ale pipke myje wacikiem
Czytalam ze trzeba nawilzac linomagiem,stosujecie??a moze lepiej jakis olej??

Ja praktycznie od początku mykę wacikiem z wodą, chusteczki tylko poza domem i jak duża qupa to takie pierwsze przetarcie robię . Jak kąpie to zawsze myję w środku, i pokąpaniu używam bepanthenu i po qupie tez smaruję, a tak normalnie to tylko myję waciekiem. Wśrodku nigdy niczym nie nawilżałam.

Napisane przez nafiyqa

Sms od SYLWI:
Hej. Jutro wychodzimy. Wyniki ok, usg nerek tez, ekg nie dal sobie zrobic, cisnienie stabilne na poziomie 100/80 czyli nadal podwyzszone ale bez niepokoju. Nie dostawal NIC- samo na takim poziom zeszło. odetchńelam. dziekujemy za wszystkie kciuki!

Super

Napisane przez LadyWhisper

Hje, pal licho, jakbym sama zrezygnowala, oni ze mnie zrezygnowali a nie doslali dokumentow przez co za grudzien nie dostalam stypendium stazowego (a normalnie chodzilam do pracy) a po dzisiejszej rozmowie z moja opiekunka stazu malo mi ucha nie rozerwalo tak sie na mnie darla. Wrocilam do dyrektorki stazowej w pup w takim stanie, ze powiedziala, ze ona przejmuje ta sprawe ja mam tylko jedno pismo napisac.

Dobrze że ta dyrektorka wykazała zrozumienie, ułoży się ale jednak to są chamy

Napisane przez marsi11

Debrah, Ewulka ja troszke rozumiem o co chodzi i prawda jest taka ze faktycznie demonizuje sie mm
Nawet z badan naukowych wynika,ze kobiety kp uwazaja sie za bardziej wartosciowe matki hihi nie wiadomo dlaczego tak jest
Wiem,ze juz wychodze dalej z tematem ale nietrudno zauwazyc chocny na wizazu,ze najczestsze przepychanki sa wlasnie nt karmienia.
Czytam regularnie watek listopadowy i tam wrecz sie nabijaja z grupy wsparcia mam kp na fb.My kp uwazamy ze dajemy dziecku to co najlepsze a kobiety karmiace mm uwazaja ze dzieci nie krzywdza itd itd
A ja zauwazylam ze po prostu nie dla kazdej kobiety kp jest najwazniejsze nawet jak posiadaja spora wiedze i wsparcie


P.s Marinka spi mi na cycku a Leos na brzuchu nie mam jak sie ruszyc

Co do kp: ja karmiłąm pół roku ale wydaje mie się że to i tak nas trrochę na choroby uodporniło. Mojeje bratowej dzieci wszystko łapią a Oliwka się jakoś broni. Nie krytykuje kp po to decyzja kobiety i tyle. Mojej bratowej powiedzieli ze ma płaskie brodawki i nie da rady kp i tak to sobie zakodowała że nie karmiła i już. Zgadzam się z Debrah że jest mała świadomość i wsparcie wśró personelu. Mnie się nikt nie pytał w szpitalu czy umiem, wiem, czy dajemy radę. Jak brali małą na badania dostawała glukozę albo mm żeby sie spkojnie dało zbadac dziecko.

[meneq]

Napisane przez marsi11

Debrah, Ewulka ja troszke rozumiem o co chodzi i prawda jest taka ze faktycznie demonizuje sie mm
Nawet z badan naukowych wynika,ze kobiety kp uwazaja sie za bardziej wartosciowe matki hihi nie wiadomo dlaczego tak jest
Wiem,ze juz wychodze dalej z tematem ale nietrudno zauwazyc chocny na wizazu,ze najczestsze przepychanki sa wlasnie nt karmienia.
Czytam regularnie watek listopadowy i tam wrecz sie nabijaja z grupy wsparcia mam kp na fb.My kp uwazamy ze dajemy dziecku to co najlepsze a kobiety karmiace mm uwazaja ze dzieci nie krzywdza itd itd
A ja zauwazylam ze po prostu nie dla kazdej kobiety kp jest najwazniejsze nawet jak posiadaja spora wiedze i wsparcie

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 06:36 ---------- Poprzedni post napisano o 06:34 ----------

P.s Marinka spi mi na cycku a Leos na brzuchu nie mam jak sie ruszyc

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

Ciekawe wyniki badan. Jednak cos moze w tym byc i to pewnie zasluga oksytocyny

[iffonka7]

marsi a nie boisz się się ze Leo w nocy np przypadkiem kopnie Marinke?

Ja Kajtka kp i jakoś nie uchroniło nas to od zapalenia płuc wiec sory ale nie wierze w mega cudownosc kp i ze uchroni to moje dziecko przed wszystkimi chorobami. W 4 miesiącu życia planuje wprowadzać mm na noc. A kp zakończyć może jakoś 6 - 9 miesiąca. Ja nie nadaje się do długiego karmienia nie mam tego w głowie zakodowane i tyle. Czy krzywdze tym swoje dziecko? Nie wiem. Chyba nie.

[nafiyqa]

Napisane przez marsi11

Debrah, Ewulka ja troszke rozumiem o co chodzi i prawda jest taka ze faktycznie demonizuje sie mm
Nawet z badan naukowych wynika,ze kobiety kp uwazaja sie za bardziej wartosciowe matki hihi nie wiadomo dlaczego tak jest
Wiem,ze juz wychodze dalej z tematem ale nietrudno zauwazyc chocny na wizazu,ze najczestsze przepychanki sa wlasnie nt karmienia.

Zgadzam sie,zwlaszcza na wizazu to widac.

Milego dnia dziewczyny!

[Delicjanka]

marsii ale troche tak jest na grupie wsparcia kp na fb... tam panuje troche fanatyzm wrecz. jak sie odezwie jakas laska ktora karmi dlugo alr juz chce odstawic to zostaje zjechana od gory do dolu.

Wysyłane z mojego GT-I9070 za pomocą Tapatalk 2

[marsi11]

Napisane przez iffonka7

marsi a nie boisz się się ze Leo w nocy np przypadkiem kopnie Marinke?

Ja Kajtka kp i jakoś nie uchroniło nas to od zapalenia płuc wiec sory ale nie wierze w mega cudownosc kp i ze uchroni to moje dziecko przed wszystkimi chorobami. W 4 miesiącu życia planuje wprowadzać mm na noc. A kp zakończyć może jakoś 6 - 9 miesiąca. Ja nie nadaje się do długiego karmienia nie mam tego w głowie zakodowane i tyle. Czy krzywdze tym swoje dziecko? Nie wiem. Chyba nie.

czasem się zdarza,że się na nią położy itd ale ja raczej czujnie spie w nocy i kazdy ruch dzieci mnie budzi
ostatnio z Leosiem spi TZ w drugiej sypialni ale niestety moj szanowny znowu w delegacji

co do karmienia i odporności to u nas na szczecie dziala- Leo gile po pas od dwoch miesiecy,zapalenie ucha a ona nic
zresztą tfu tfu moje dzieci mało chorują
a ja planuje karmić tak z półtora roku może więcej ale nie ukrywam,że nie mogę się doczekać kiedy zamiast piersi wieczorem przed snem podam kaszkę

Napisane przez Delicjanka

marsii ale troche tak jest na grupie wsparcia kp na fb... tam panuje troche fanatyzm wrecz. jak sie odezwie jakas laska ktora karmi dlugo alr juz chce odstawic to zostaje zjechana od gory do dolu.

Wysyłane z mojego GT-I9070 za pomocą Tapatalk 2

to też złyszałam ale one sie nabijały z matek karmiacych jakie to biedne bo nie moge sie napic i zapalić ( hehee nie skomentuje) oraz,że każda kp to dewotka która spi z dzieckiem i nosi w chuscie i tego typu rzeczy

Meneq a jeszcze Ciebie zapytam o nawilżanie dziewczynek? co o tym sadzi Twoj TZ? czy to uchroni przed synechią i takie nawilżacze nie zaszkodzi???
położne w szpitalu mówiły,że były na jakimś wykładzie, gdzie pani profesor wspominała,że od kiedy w Pl są dostępne chusteczki dla niemowląt, przypadki synechii są nagminne
tzn z tego co ja czytałam same chusteczki bezpośrednio nie powodują jedynie wysuszają a właśnie nadmierne wysuszanie powoduje tę przypadłość
myślisz,że mogę smarować oliwą z oliwek?

[Debrah]

Grupa kp jest faktycznie specyficzna czasami i radykalne stanowiska można tam faktycznie spotkać. Ale też sporo aktualnej wiedzy tam więc jestem członkiem I czasem zaglądam. Ja nie wiem czemu wam się taka zafiksowana wydaje, mi tylko chodzi o obalenie mitów które funkcjonują a nigdy się nie wtracilam do decyZji jakiejś matki bo właściwie co mi do tego ?

[marsi11]

Debrah ale my nie mowimy o Tobie no co Ty
tylko generalizujemy o karmieniu, to takie luźne przemyślenia
ja też wszędzie propaguje kp - jestem entuzjastką ale niestety widzę,że nie dla każdego jest to priorytetem
przyznam,że przy moim Leosiu nie wyobrażam sobie innego sposobu karmienia mojej córeczki

jedyne co to nie jestem za zbyt długim karmieniem naturalnym, zwyczajnie nie widzę związku dlaczego 3 latkowi może być potrzebne mleko mamy, możecie się ze mną nie zgodzić ale dla mnie to dziwnie wygląda

[Debrah]

Napisane przez marsi11

Debrah ale my nie mowimy o Tobie no co Ty
tylko generalizujemy o karmieniu, to takie luźne przemyślenia
ja też wszędzie propaguje kp - jestem entuzjastką ale niestety widzę,że nie dla każdego jest to priorytetem
przyznam,że przy moim Leosiu nie wyobrażam sobie innego sposobu karmienia mojej córeczki

Nie no nie mówię Marsi ze ty akurat personalnie do mnie ale jakoś w tej dyskusji samotna się czuje i jak jakiś fanatyk kp. ale zauważcie tez ze ogromna część z nas chciała kp , obojętne już jak długo Ale chociazby ten pierwszy noworodkowy okres i gucio bo zero pomocy rzetelnej tylko mm . To wkurzajace jest zwyczajnie .
A co do dkp to zgadzam się ze ono nie jest dla każdego i rozumiem to.

[marsi11]

Napisane przez Debrah

Nie no nie mówię Marsi ze ty akurat personalnie do mnie ale jakoś w tej dyskusji samotna się czuje i jak jakiś fanatyk kp. ale zauważcie tez ze ogromna część z nas chciała kp , obojętne już jak długo Ale chociazby ten pierwszy noworodkowy okres i gucio bo zero pomocy rzetelnej tylko mm . To wkurzajace jest zwyczajnie .
A co do dkp to zgadzam się ze ono nie jest dla każdego i rozumiem to.

dla mnie najsmutniejsze jest to,że każda która rezygnuje z kp mówi,że czuje porażkę dlaczego???
bo boi się oceny??? bo brakuje wsparcia??

ostatnio poznałam fajną dziewczynę, ktora powiedziała wprost,że nie chciala karmić swojego drugiego dziecka ponieważ chciała by mąż partycypował przy maleństwie a ona najwięcej czasu chciała spędzać ze starszym dzieckiem- w zasadzie to zaskoczyła mnie,że powiedziała tak wprost o swoim wyborze
nie było tu krwawej walki że cos nie szło,że sutki poranione,że mleka brakowało tylko nie chce i dziękuję bardzo

[pstryczek84]

hejka!

Napisane przez Debrah

Nie no nie mówię Marsi ze ty akurat personalnie do mnie ale jakoś w tej dyskusji samotna się czuje i jak jakiś fanatyk kp. ale zauważcie tez ze ogromna część z nas chciała kp , obojętne już jak długo Ale chociazby ten pierwszy noworodkowy okres i gucio bo zero pomocy rzetelnej tylko mm . To wkurzajace jest zwyczajnie .
A co do dkp to zgadzam się ze ono nie jest dla każdego i rozumiem to.

ja jeszcze jestem zgadzam sie, rzadko bardzo kobieta na stracie uzyskuje fachowa pomoc i w konsekwencji mloda mama wybiera mm, co nie jest ZLEM ewulko chodzi nam o informacje tylko!!!!

Napisane przez Debrah

Mi chodziło osobiście tylko o podejście wręcz przeciwne typu 'mm to lek na większość problemów ". Problem jest w tym że nadal wtedy nie mówi się kobiecie co ma zrobić żeby potem do tego karmienia wrócić i nie zepsuć go ta przerwa. Jeśli oczywiście chce bo nie chcieć też ma prawo i mi nic do tego. Mnie denerwuje brak wiedzy o kp także wśród personelu medycznego, a nie decyzja matki. Nie czujesz tu skrótu myślowego i przekłamania pt' moje mleko szkodzi dziecku ?" Chyba tylko o to chodzi.

no dokladnie

Napisane przez marsi11

dla mnie najsmutniejsze jest to,że każda która rezygnuje z kp mówi,że czuje porażkę dlaczego???
bo boi się oceny??? bo brakuje wsparcia??

ostatnio poznałam fajną dziewczynę, ktora powiedziała wprost,że nie chciala karmić swojego drugiego dziecka ponieważ chciała by mąż partycypował przy maleństwie a ona najwięcej czasu chciała spędzać ze starszym dzieckiem- w zasadzie to zaskoczyła mnie,że powiedziała tak wprost o swoim wyborze
nie było tu krwawej walki że cos nie szło,że sutki poranione,że mleka brakowało tylko nie chce i dziękuję bardzo

a ja jeszcze nigdy nie spotkalam na zywo takiej kobiety

Napisane przez nafiyqa

Sms od SYLWI:
Hej. Jutro wychodzimy. Wyniki ok, usg nerek tez, ekg nie dal sobie zrobic, cisnienie stabilne na poziomie 100/80 czyli nadal podwyzszone ale bez niepokoju. Nie dostawal NIC- samo na takim poziom zeszło. odetchńelam. dziekujemy za wszystkie kciuki!

super ze wychodzicie!
ciekawe od czego w takim razie to cisnienie...

Napisane przez Aga8484

Jest lepiej. Nie śpi cały czas, je mało bo mało ale zdarzyło się dwa razy że wypił 70 ml.
Cycka nie za bardzo chce ciągnąć, przez cały dzień tylko raz zjadł z piersi.
Więc odciagam i daje z butli.
Jestem dziś padnieta po wczorajszej jeździe na ip i nocy.

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

z dnia na dzien bedzie juz tylko lepiej

bylismy wczoraj w zabawkowej hurtowni. zabawkowa hurtownia to zuuuuuooooooo! Kupilismy mlodemu tablice dwustronna i takie dajne duze puzle 20tki za bezcen tak naprawde bo male puzle sa o wiele drozsze niz te. fajnie, fajnie a w ogole ile tam cudnosci, o mamunciu wszystko bym kupila

[marsi11]

Pstryku fajnie Ci,
powiedzcie mi czy ja powinnam się martwić,że moj Leo ma gdzies zabawki???
weszliśmy wczoraj do smyka to ten owszem zwrócił uwagę na ....jajko niespoziankę

[meneq]

Napisane przez marsi11

czasem się zdarza,że się na nią położy itd ale ja raczej czujnie spie w nocy i kazdy ruch dzieci mnie budzi
ostatnio z Leosiem spi TZ w drugiej sypialni ale niestety moj szanowny znowu w delegacji

co do karmienia i odporności to u nas na szczecie dziala- Leo gile po pas od dwoch miesiecy,zapalenie ucha a ona nic
zresztą tfu tfu moje dzieci mało chorują
a ja planuje karmić tak z półtora roku może więcej ale nie ukrywam,że nie mogę się doczekać kiedy zamiast piersi wieczorem przed snem podam kaszkę




to też złyszałam ale one sie nabijały z matek karmiacych jakie to biedne bo nie moge sie napic i zapalić ( hehee nie skomentuje) oraz,że każda kp to dewotka która spi z dzieckiem i nosi w chuscie i tego typu rzeczy

Meneq a jeszcze Ciebie zapytam o nawilżanie dziewczynek? co o tym sadzi Twoj TZ? czy to uchroni przed synechią i takie nawilżacze nie zaszkodzi???
położne w szpitalu mówiły,że były na jakimś wykładzie, gdzie pani profesor wspominała,że od kiedy w Pl są dostępne chusteczki dla niemowląt, przypadki synechii są nagminne
tzn z tego co ja czytałam same chusteczki bezpośrednio nie powodują jedynie wysuszają a właśnie nadmierne wysuszanie powoduje tę przypadłość
myślisz,że mogę smarować oliwą z oliwek?

Zapytam, teraz go nie ma przez kilka dni, to jak wroci. Jakbym nie dawala znac, to upomnij sie prosze.
Mnie tylko zastanawia, dlaczego chusteczki mialyby wysuszac? I czy problemem nie sa jednak bardziej szorstkie i twarde pieluchy jednorazowe? Ze smarowaniem tez bylabym ostrozna, bo to jednak delikatne strefy i czy nie istnieje grozba uczulen albo wrecz zakazen?

[pstryczek84]

Napisane przez marsi11

Pstryku fajnie Ci,
powiedzcie mi czy ja powinnam się martwić,że moj Leo ma gdzies zabawki???
:

ale to kompletnie nic a nic sie nie bawi? nie ma swojej jakiejs ulubionej?

[marsi11]

meneq- zmywałaś kiedyś make up pampersem? nie jestem jakiś wielkim wrażliwcem ale dla mnie to średnie uczucie, buzia potem ściągnieta,
gdybym miala sobie niewymowną przecierać kilka razy pampersem czy inną chusteczką brrrr
a o nawilżanie też mam wątpliwość- własnie o infekcje mi chodzi

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------

Napisane przez pstryczek84

ale to kompletnie nic a nic sie nie bawi? nie ma swojej jakiejs ulubionej?

nic a nic
dla niego zabawy montesori byłyby dobre hihih
przelewanie wody, bawienie się w błocie, pisanie patykiem po ulicy
w przedszkolu wszystkie plastyczne zajevcia kocha a zabawki to tylko rozwala i sprzata
ksiazki taniec i malowanie aaaa i jeszcze kocha jesc

[Debrah]

Napisane przez meneq

Zapytam, teraz go nie ma przez kilka dni, to jak wroci. Jakbym nie dawala znac, to upomnij sie prosze.
Mnie tylko zastanawia, dlaczego chusteczki mialyby wysuszac? I czy problemem nie sa jednak bardziej szorstkie i twarde pieluchy jednorazowe? Ze smarowaniem tez bylabym ostrozna, bo to jednak delikatne strefy i czy nie istnieje grozba uczulen albo wrecz zakazen?

Marsi : ja mam podobne obawy : jak Ami była noworodkiem to smarowalam Ale zrezygnowałam bo miałam wrażenie że ona się 'zaparza " w tym że skóra nie oddycha taka ciągle nasmarowana, że się ta tłusta warstwa do końca nie wchłania i jeszcze na to pampers. Niezupełnie to widzę. Chyba żeby jakiś olej i minimalna ilość