Mamusie grudniowe 2015 cz. 9

[mujer]

Napisane przez Fionka_31

Ledwo wcisnelam omleta, normalnej wielkosci jak zawsze, szok. Widac mloda wciąż wygodnie opiera sie o zoladek. Moglaby juz się powoli ustawiać nizej

O, zjem omleta

Mój też mi anektuje żołądek i płuco nadal. Sapię niczym lokomotywa i w nocy zdarza mi się chrapać. Zwykle się budzę. Dziś drzemałam chrapiąc i podczas drzemki myślałam sobie tak przez sen: "Boshe, normalnie chrapię... ale tak mi się nie chce budzić i przekręcać..."

[Ani_qa]

Napisane przez czubasek20

Za 139,90 mial
Plus 10 zl przesylka.

A, czyli podobna cena

Napisane przez adka_19

Dziewczyny z innej beczki - czy w waszych szpitalach musicie sobie wybrać pozycję do rodzenia?!
Kumpela mi o tym mówiła i jestem w szoku. Mówię jak to. Ma się zapoznać z tym jak można rodzic i MA WYBRAĆ NA MIESIĄC przed terminem...

Ja niby mogłam zaznaczyć na karcie ciąży, że chcę rodzić tak jak mi wygodnie, ale u nas w praktyce wcale tak to nie wygląda. Ale żeby miesiąc wcześniej wybierać?

Napisane przez Fionka_31

Czy wasze dzieci tez maja takie dwu trzy sekundowe drgawki? Juz któryś raz z rzędu zauwazylam ze mloda mi sie tak dziwnie poruszyla

Moją czasem, tak wstrząsa jakby Pytałam o to gin.i mówiła, że jeśli to się zdarza rzadko to nie ma co się martwić.
Mówiła też, że mogę to odczuwać jako ruch dziecka, a to może być 'moje', w sensie, że coś w środku mi tak czasem zrobi


Dzień dobry
Mi rano też Tapatalk nie działał
I przywitał mnie śnieg za oknem

[andriuszka77]

Napisane przez adka_19

U nas nie ma firanek. Ale nie ma nas kto podglądać bo drugie piętro ale bardzo wysokie a obok niski blok.
Ale w sypialni mamy zasłony w salonie będą tylko rolety z biegiem czasu bo chce te kasetowe a są inne wydatki teraz bo tamte cholernie drogie tutaj. Ale na spokojnie wszystko.

U mnie to nie kwestia podglądania, po prostu lepiej się czuję jak mam firanki czy zasłony, hehe taka mania chyba wyniesiona z domu rodzinnego Ale to też kwestia wnętrza, jak jest urządzone odpowiednio, tak bardziej nowocześnie to wtedy właśnie pasują rolety, np.
http://img31.staticclassifieds.com/i...-lubliniec.jpg

My też etapami kupujemy jakieś przydatne rzeczy, więc spoko, doskonale rozumiem Na razie jednak kwestie mebli i strojenia pomijamy, bo to nie ma sensu na wynajmowanym mieszkaniu. Nie mam zamiaru potem tego wozić, więc póki co staramy się nie nakupować gratów i zachować minimalizm Ale akurat nie mamy z tym problemów, nam do szczęścia nie potrzeba wiele hehe życie na walizkach nauczyło mnie doskonałych predyspozycji adaptacyjnych do nowego środowiska, heheh

Niektórzy z Was piszą o mieszkaniu z rodzicami, czy teściami. To męczące, ale uwierzcie mi - mega oszczędność którą dzięki temu można czasami zachować, jest tego warta. My tyle kasy wydajemy na wynajem czy dojazdy do rodziców, że aż się człowiek wkurza że ta kasa tak bez sensu ucieka. Tym bardziej że jedni i drudzy rodzice mają duże domy. I co z tego, jak stoją w pół puste bo to daleko. Także ten, wszystko ma swoją cenę niestety.

---------- Dopisano o 08:51 ---------- Poprzedni post napisano o 08:49 ----------

Napisane przez ogolnie

A czy ktoś tak jak ja nie zamierza przed porodem kupować maści na sutki? w sensie,chodzi o to że nie wiadomo czy kp a bepanthen do tanich nie należy a szkoda żeby tego potem nie używać. Postanowiłam że TŻ kupi jak będzie trzeba.

Kupiłam Bapanthen i zapakowałam do torby szpitalnej.

[czubasek20]

aniqa jaki sliczny widok
Chcialabym zeby na narodizny malego byl snieg...


W ogole to snilas mi sie Ty i Sylwuska. Siedzialysmy na blacie u mnie w kuchni ze snuzami przyczepionymi do naszyxh duzych brzuchow... coraz glupsze mam te sny.

[Ani_qa]

Napisane przez mujer

Ponoć jeśli nazwiska małżonków są różne (taką wersję słyszałam).

A nie wiecie, jak to jest w przypadku, kiedy nie jest się małżeństwem i chciałoby się, żeby TŻ np. o wszystkim decydował jak stracę przytomność? Znacz, w sprawie dziecka to chyba uznanie ojcostwa starczy, ale np. w mojej sprawie? Coś tam u notariusza da sie podpisać?

Mujer w szpitalu przy przyjęciu się chyba mówi?

[andriuszka77]

Napisane przez cienwiatru

Jezu jak mnie skurcze łapią masakra no!

biedna, a ja nie potrafię odróżnić skurczy jeszcze, tzn ten, nie wiem czy to skurcze, brzuch mi twardnieje, w zasadzie jest twardy niemalże cały czas i mała naciska na krocze, ale to się objawia sikaniem non stoper, póki co nic nie boli.

Współczuję że już się musisz męczyć, ale zanim ja urodzę w tym grudniu, to Wy już będziecie pewnie mamusiami i będziecie tulić swoje szkraby

[Ani_qa]

Napisane przez andriuszka77

U mnie to nie kwestia podglądania, po prostu lepiej się czuję jak mam firanki czy zasłony, hehe taka mania chyba wyniesiona z domu rodzinnego Ale to też kwestia wnętrza, jak jest urządzone odpowiednio, tak bardziej nowocześnie to wtedy właśnie pasują rolety, np.
http://img31.staticclassifieds.com/i...-lubliniec.jpg

My też etapami kupujemy jakieś przydatne rzeczy, więc spoko, doskonale rozumiem Na razie jednak kwestie mebli i strojenia pomijamy, bo to nie ma sensu na wynajmowanym mieszkaniu. Nie mam zamiaru potem tego wozić, więc póki co staramy się nie nakupować gratów i zachować minimalizm Ale akurat nie mamy z tym problemów, nam do szczęścia nie potrzeba wiele hehe życie na walizkach nauczyło mnie doskonałych predyspozycji adaptacyjnych do nowego środowiska, heheh

Niektórzy z Was piszą o mieszkaniu z rodzicami, czy teściami. To męczące, ale uwierzcie mi - mega oszczędność którą dzięki temu można czasami zachować, jest tego warta. My tyle kasy wydajemy na wynajem czy dojazdy do rodziców, że aż się człowiek wkurza że ta kasa tak bez sensu ucieka. Tym bardziej że jedni i drudzy rodzice mają duże domy. I co z tego, jak stoją w pół puste bo to daleko. Także ten, wszystko ma swoją cenę niestety.

---------- Dopisano o 08:51 ---------- Poprzedni post napisano o 08:49 ----------



Kupiłam Bapanthen i zapakowałam do torby szpitalnej.

Andriuszka ja mam w sumie w całym domu firanki, oprócz kotłowni i łazienki (rolety dzień/noc), ale zasłon nie toleruję
W każdym oknie i tak mam zawieszone zwykłe rolety całkowicie zaciemniające i to w takim kolorze, że nie widać, że są jak są zwinięte

Co do oszczędności przy mieszkaniu z rodzicami jednymi czy drugimi.
Jak już pisałam mieszkając u mojej mamy zaoszczędziliśmy dużo pieniędzy na budowę, ale gdybyśmy mieszkali i teściów to bylibyśmy non stop spłukani...
Mąż odkąd zaczął pracę płacił swojej mamie tak jakby 'czynsz' i potrafiła pożyczać od niego pieniądze i nie oddawać, bo za coś sobie zawsze odliczyła i wychodziła na zero...

Napisane przez czubasek20

aniqa jaki sliczny widok
Chcialabym zeby na narodizny malego byl snieg...


W ogole to snilas mi sie Ty i Sylwuska. Siedzialysmy na blacie u mnie w kuchni ze snuzami przyczepionymi do naszyxh duzych brzuchow... coraz glupsze mam te sny.

Ja też bym w sumie chciała mieć śnieg za oknem jak Mała się urodzi

[andriuszka77]

Napisane przez adka_19

Dziewczyny z innej beczki - czy w waszych szpitalach musicie sobie wybrać pozycję do rodzenia?!
Kumpela mi o tym mówiła i jestem w szoku. Mówię jak to. Ma się zapoznać z tym jak można rodzic i MA WYBRAĆ NA MIESIĄC przed terminem...

Nie, położna mówiła że generalnie dobieramy się pozycję najwygodniejszą, a jak to będzie w praktyce, to nie wiem.

[kleo_4]

Fionka, moja dopiero pierwszy raz sie poruszyła, w nocy za to tak dawała ze myślałam ze tz się obudzi.

Kalusia,
Ja planuje kupić taki elektryczny bo jednak u mnie jest tak suche powietrze ze jak jest goraco to nie moge oddychać, a co dopiero takie maleństwo.

Zgaga znów mnie męczy, u mnie też biało za oknem, zaraz muszę się zbierać i jechać dokupić jeszcze czapeczke i kilka body dla niuni.

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Aniqa widok za Twoim oknem Ale to mi narzuca presję zamówienia opon zimowych a tak mi się nie chce na to wydawać kasy

Andriuszka to nie zawsze jest oszczędność... My mieszkając z teściową wydajemy 1200 zł miesięcznie na opłaty... Także ten...

Mujer a gdzie chcesz zniknąć?

Mi się dzisiaj śniło, że miałam wypadek samochodowy. Jechałam najpierw z rodziną, ja prowadziłam, oczywiście z moim wielkim brzuchem, i za szybko weszłam w zakręt. Nic się nie stało wtedy. A za jakąś chwilę przyśnił mi się kolejny wypadek, który już oglądałam jakoś z boku. I spadłam z wiaduktu między kilka samochodów i motocykli i powiedziałam do rodzinki, że teraz to mnie chyba zabiło, zaraz przyjechała policja z księdzem i trzymali mojego synka na rękach i go chrzcili a mnie zamykali w worku... coraz gorzej z tymi snami.

[Koritsi_a]

Fionka ja przed ciąża nie smarowałam, dopiero jak mi je córka zmasakrowała. A i tak ponoć najlepsze na zmasakrowane sutki jest smarowanie własny mlekiem.



Mujer wydaje mi sie ze uznanie ojcostwa powinno wystarczyć. W końcu wraz z tym uznaniem nabył prawa rodzicielskie do dziecka. Ale chyba nie będzie mógł decydować o Tobie. Tutaj pewnie mógłby pomóc jakiś dokument, ale to najlepiej spytać chyba w szpitalu.



Andriuszka moka teściowa narzeka ze wielki dom a żadne z rodzeństwa nie chce tam mieszkać. Ale co się dziwić jak każde z rodzeństwa ułożyło sobie życie w Krakowie. Pomijam ze współżycie w jednym domu z moją teściowa do łatwych nie należy. Sprawdziłam przez rok po ślubie.



U mnie też biało no lekko opruszone hehe dzisiaj jeszcze do fryzjera idę Mam nadzieję ze dzień szybko zleci.

---------- Dopisano o 08:04 ---------- Poprzedni post napisano o 08:02 ----------

Adka a tak w sumie skąd Ty miesiąc przed porodem masz wiedzieć jak Ci będzie najwygodniej w jego trakcie?

[cienwiatru]

Cześć dziewczynki w nocy myślałam że będę jechać na porodowke. Miałam takie skurcze, plecy mnie bolały a Ignasiowi za każdym razem tak serduszko walilo że ja czułam jak przyłożyłam rękę do brzucha.
ADKA snilas mi się dzisiaj nie pamiętam szczegółów ale to był jakiś szpiegowski klimat

[Ani_qa]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;53572505]Aniqa widok za Twoim oknem Ale to mi narzuca presję zamówienia opon zimowych a tak mi się nie chce na to wydawać kasy

Andriuszka to nie zawsze jest oszczędność... My mieszkając z teściową wydajemy 1200 zł miesięcznie na opłaty... Także ten...

Mujer a gdzie chcesz zniknąć?

Mi się dzisiaj śniło, że miałam wypadek samochodowy. Jechałam najpierw z rodziną, ja prowadziłam, oczywiście z moim wielkim brzuchem, i za szybko weszłam w zakręt. Nic się nie stało wtedy. A za jakąś chwilę przyśnił mi się kolejny wypadek, który już oglądałam jakoś z boku. I spadłam z wiaduktu między kilka samochodów i motocykli i powiedziałam do rodzinki, że teraz to mnie chyba zabiło, zaraz przyjechała policja z księdzem i trzymali mojego synka na rękach i go chrzcili a mnie zamykali w worku... coraz gorzej z tymi snami.[/QUOTE]
Ja muszę poprosić męża żeby dziś już opony zmienił, bo jak ja się z domu ruszę jak będzie trzeba... Tym bardziej, że za tydzień jadę sama na wizytę, a jak pogoda będzie to nie wiem...


O matko! Co za sen... Ja na szczęście takich przykrych nie mam ostatnio...

---------- Dopisano o 09:07 ---------- Poprzedni post napisano o 09:06 ----------

Napisane przez cienwiatru

Cześć dziewczynki w nocy myślałam że będę jechać na porodowke. Miałam takie skurcze, plecy mnie bolały a Ignasiowi za każdym razem tak serduszko walilo że ja czułam jak przyłożyłam rękę do brzucha.
ADKA snilas mi się dzisiaj nie pamiętam szczegółów ale to był jakiś szpiegowski klimat

Coś temu Ignasiowi się bardzo spieszy

[cienwiatru]

ANI_QA widać że tak mu się spieszy jak i starszemu bratu :p

[andriuszka77]

Napisane przez Fionka_31

Czy wasze dzieci tez maja takie dwu trzy sekundowe drgawki? Juz któryś raz z rzędu zauwazylam ze mloda mi sie tak dziwnie poruszyla

Tak, zdarzają się takie gwałtowne ruchy. Teraz też potrafię odróżnić czkawkę

Napisane przez ogolnie

Fionka mój czasem też się tak telepie w brzuchu. Śmieszne uczucie a w ogóle jak łapkami przy bożenie majstruje to łaskocze strasznie.

Dokładnie, czasami czuję że rączkami coś młoda kombinuje

Napisane przez lobofylia

W ogóle dziewczyny jak mnie baba wkurzyla! Poszłam na mini zakupy do sklepu i wiecie ide z synkiem za rękę i z wieeelkim brzuchem do kasy a do zapłacenia chleb i sok.. a jakis przepraszam moher mnie stratowal! Normalnie dziecko mi prawie przewróciła nie mówiąc o tym ze ja też prawie równowagę straciłam! Co za ludzie! I weź tu dziecka ucz kultury jak takie cos!

To ostatnio to samo mnie na poczcie spotkało! Poszłam paczkę odebrać i przede mną babcia z stosem rachunków wiec jako ze stałam juz z 30 min i i mi średnio wygodnie i syn zaczął marudzić to pytam milo pani czy bym mogła tylko paczkę odebrać a ona do mnie ze jak mi zle się stoi to z dzieciakiem i brzuchem w domu mogłam zostać

No to się wyzalilam

Co za babsztyle, a lata to to co niedzielę do kościoła i pcha się do pierwszych ławek takie święte, a na co dzień w życiu takie traktowanie innych. Echh taki świat, współczuję Ci doświadczeń, mam nadzieję że karma do babsztyli wróci!

---------- Dopisano o 09:10 ---------- Poprzedni post napisano o 09:09 ----------

Napisane przez kalusia87

Dziewczyny, macie w domu nawilżacze powietrza? A jeśli tak to jakiego typu? Ja myślałam, że przy dziecku często będzie się suszyć pranie na kaloryferze ale TŻ na mnie krzyczy o wieszanie czegokolwiek więc ta opcja odpada.

Ja mam taki:
https://www.youtube.com/watch?v=_J3E-XK-4j0

[SweetViolet]

Witam się we wtorek. Jak wszystko to wszystko. Okazało się że pasowałoby odstawić samochód do warsztatu, bo coś się zaczyna psuć. akurat jak mam zaraz rodzić. No złośliwość rzeczy wszelakich.

Andriuszka Ty pytalas o te skurcze. One mnie nie bola, to jest takie silne ściskanie macicy idące od góry do dołu i przy tym mi ściska płuca i pęcherz. I tak trzyma około minuty i puszcza. Dwa skurcze miałam takie że przy okazji bolalo podbrzusze, ale lekko.

U nas też śnieg.

[Ani_qa]

Napisane przez cienwiatru

ANI_QA widać że tak mu się spieszy jak i starszemu bratu :p

Straszy Cię tylko

[rudaska]

Napisane przez mujer

Ponoć jeśli nazwiska małżonków są różne (taką wersję słyszałam).

A nie wiecie, jak to jest w przypadku, kiedy nie jest się małżeństwem i chciałoby się, żeby TŻ np. o wszystkim decydował jak stracę przytomność? Znacz, w sprawie dziecka to chyba uznanie ojcostwa starczy, ale np. w mojej sprawie? Coś tam u notariusza da sie podpisać?

Ustal to w szpitalu, w którym będziesz rodzic przy przyjęciu, bo potem to już będzie zależało tylko od widzimisię lekarza
Aniqa jaka piękna zima u ciebie
Andriuszka mieszkanie z rodzicami to oszczędność, ale dla mnie to może być wyjście na chwilkę, nie wyobrażam sobie mieszkać z rodzicami czy teściami. Z teściową mieszkałam 3 miesiące pamiętam - wystarczyło

[cienwiatru]

Napisane przez Ani_qa

Straszy Cię tylko

Oby kochana oby bo wczoraj to już sobie pomyślałam że na porodowke trzeba jechać a ja nawet gaci z siateczki nie mam ani koszuli do porodu

---------- Dopisano o 09:16 ---------- Poprzedni post napisano o 09:14 ----------

A tak nie do tematu to mąż mi powiedział że w przedszkolu panuje rozyczka i ospa, w grupie Julka dzisiaj było 5 osób (na 27) a mój mąż nie chorował

[Fionka_31]

Napisane przez mujer

Ponoć jeśli nazwiska małżonków są różne (taką wersję słyszałam).

A nie wiecie, jak to jest w przypadku, kiedy nie jest się małżeństwem i chciałoby się, żeby TŻ np. o wszystkim decydował jak stracę przytomność? Znacz, w sprawie dziecka to chyba uznanie ojcostwa starczy, ale np. w mojej sprawie? Coś tam u notariusza da sie podpisać?

U nas sie wskazuje/ potwierdza osobę przy przyjęciu

[czubasek20]

gryzelda za tyle ile wy placicie to u nas w miesice mozna by bylo lekka reka trzypokojowe mieszkanie wynajac i oplacic....
My mieszkamy z tesciami i jakos sie przemorduje, bo tyle co na rachunki sie dokladamy. No i oddzielna kuchnia i lazienka nas ratuja. Zaweze to 5-6stow ktore by szlo za najm mozna odlozyc.
Jak tz bedzie mial delegacje to na.pewno tu nie bede przez 4 tyg sama mieszkac z tesciami.

Wspolczuje snu :/


Ja musze ten plan porodu uzupelnic. Bo dostalam jak ostatnio w szpitalu lezalam i terqz tak lezy w dokumentach. Nie wiem czy to beda respektowac no ale niech bedzie ze mam..

[Ani_qa]

Napisane przez rudaska

Ustal to w szpitalu, w którym będziesz rodzic przy przyjęciu, bo potem to już będzie zależało tylko od widzimisię lekarza
Aniqa jaka piękna zima u ciebie
Andriuszka mieszkanie z rodzicami to oszczędność, ale dla mnie to może być wyjście na chwilkę, nie wyobrażam sobie mieszkać z rodzicami czy teściami. Z teściową mieszkałam 3 miesiące pamiętam - wystarczyło

O tak Gorzej jak to topnieć zaczyna

Napisane przez cienwiatru

Oby kochana oby bo wczoraj to już sobie pomyślałam że na porodowke trzeba jechać a ja nawet gaci z siateczki nie mam ani koszuli do porodu

---------- Dopisano o 09:16 ---------- Poprzedni post napisano o 09:14 ----------

A tak nie do tematu to mąż mi powiedział że w przedszkolu panuje rozyczka i ospa, w grupie Julka dzisiaj było 5 osób (na 27) a mój mąż nie chorował

to może Cię straszy żeby Cię zmobilizować

A Julek chorował? I najważniejsze czy Ty chorowałaś?

[wojniann]

Wczoraj poszalalyscie z postami i nie dałam rady nadrobić. Ale.wczoraj się zrelaksowalam. W pracy robiona była.gala i wstępnie nie wybieralam.się ale potem pomyślałam że kiedy spotkam.się z koleżankami? I tak oto ogarnelam się i poszłam Niny nic wielkiego a jednak...... Mózg mi odpocząl.

[mujer]

Napisane przez Ani_qa

Mujer w szpitalu przy przyjęciu się chyba mówi?

Ale prawnie jakiś dokument jest chyba. Muszę sprawdzić hm...

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;53572505]Aniqa widok za Twoim oknem Ale to mi narzuca presję zamówienia opon zimowych a tak mi się nie chce na to wydawać kasy

Andriuszka to nie zawsze jest oszczędność... My mieszkając z teściową wydajemy 1200 zł miesięcznie na opłaty... Także ten...

Mujer a gdzie chcesz zniknąć?

Mi się dzisiaj śniło, że miałam wypadek samochodowy. Jechałam najpierw z rodziną, ja prowadziłam, oczywiście z moim wielkim brzuchem, i za szybko weszłam w zakręt. Nic się nie stało wtedy. A za jakąś chwilę przyśnił mi się kolejny wypadek, który już oglądałam jakoś z boku. I spadłam z wiaduktu między kilka samochodów i motocykli i powiedziałam do rodzinki, że teraz to mnie chyba zabiło, zaraz przyjechała policja z księdzem i trzymali mojego synka na rękach i go chrzcili a mnie zamykali w worku... coraz gorzej z tymi snami.[/QUOTE]

Będzie dużo roboty

My tez mieszkamy z moją madre piętro niżej. Niby piętro niżej, ale nie jest super swobodnie. Wiem, że dla TŻ to nie jest zbyt fajne, ale trochę poszłam na łatwiznę, bo gdy okazało się, że jestem w ciąży, to czułam, że szukanie przyzwoitego mieszkania na gwałt mnie przerasta. To w którym TŻ akurat mieszkał było niestety, dla małego dziecka koszmarne. Znacz, mieszkamy w domu, który w zasadzie to jest mój, ale moja madre też w nim mieszka (no wszak jej nie wyprowadzę , sama się raczej wyniosę). Oczywiście, opłaty wiadomo, mamy niższe niż przy wynajmie, a do tego nie jest tak źle, bo kawałek ogrodu, spokojne dość miejsce itp...
Ostatecznie myślę, że jednak to lepsza opcja, bo kasa nam ostatnio nie spływa.


Cholera, zrobiłam sobie megaomlet i wyjątkowo wyszedł taki dobry... Ze zaraz wpierniczę drugi megaomlet

[syylwuska]

LOBO jaki wstrętny babsztyl Ci sie trafił :/ no tempo wczoraj to miałyśmy tu zabójcze

FIONKA ja pamiętam jak Mała wcześniej miała takie trzesawki, ale teraz już jakiś czas tego nie czułam.

ANI_ QA ale fajny widok, super ta fotka wyszła

CZUBASEK haha zaplulam telefon, fajny sen miałaś opowiadalam nawet Tz to tak się śmiał


Hej
A u mnie też troszkę śniegu za oknem na samochodach

a ja chyba nieswiadomie wyczulam, że tapatalk nie działa, bo o 9 dopiero wstałam

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka

[czubasek20]

mujer z tego co wiem to przy przyjeciu podpisujesz papierek komu moga byc przekazywane infoemacje o Twoim stanie zdrowia itp
Ale nie wiem jak jest z decydowaniem itp

[Fionka_31]

Bosh, czekam na to ktg. Masakra. Przede mną dwie osoby. Gorąco mi, remontują piętro. Śmierdzi farba i co chwila cos wiercą i jeszcze niektórym powinno sie dezodorant sprezentowac

[limonka_86]

Witam sie u mnie dzisiaj tez zima za oknem a jednak w zimie rodzic bede ;-)

qrcze nie wiem co sie dzieje ale juz drugi wieczor z rzedu myslalam ze to juz...nie wiem co sie dzieje ale do 1 w nocy brzuch mi twardnial co chwile w dodatku czulam takie mega klucie/ciagniecie w spojeniu i to bolesne bylo w dodatku mala tak w brzuchu wywijala ze doslownie wszystko mnie bolalo a rano wstaje jakby nigdy nic
Mam teraz schize ze nie poznam jak mi sie faktycznie skurcze zaczna:/

A oczywiscie moj TZ nie wiem czemu ale caly czas tylko o tym ze mnie do szpitala odwiezie i ze dzisiaj jak tak bedzie to mnie zawiezie nosz kurde caly czas mu mowie ze mam schize przed szpitalem i nawet te dwa dni to bedzie koszmar po porodzie wytrzymac a on by wolal zebym ja sobie w szpitalu lezala i czekala na porod :/

[czubasek20]

Dziewczyny jakis dobry sposob na bol gardla ?
Mloda mnie zarazila.chyba :/

[Fionka_31]

Czubasek plukanie wodą z solą