Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XV

[tymena]

Napisane przez Szara Róża

Też coraz częściej rozmyślam nad kupnem czerwonej szminki i chyba się skuszę na taką tej jesieni Podoba mi się ogromnie zestawienie monochromatycznie czarnych ubrań i czerwonych ust

Z szarościami też ładnie się komponują Ja mam tylko czerwone pomadki

Kupujcie czerwone szminy na jesień

[MoniaK]

Napisane przez tymena

Z szarościami też ładnie się komponują Ja mam tylko czerwone pomadki

Kupujcie czerwone szminy na jesień

bardzo mi się podoba taki look
Tymeno, musisz pięknie wyglądać, zazdroszczę
Też bym się skusiła ale nie mam ładnych ust i kompletnie nie wiem jaki odcień by mi pasował

[nebraska]

Napisane przez agaa13

ja rowniez wczoraj udala sie na zakupy. niestety nie kupilam sobie kozaczkow.
wiecie co, ja to chyba jestem jakas inna. zadne, ktore ogladalam wczoraj -a bylo ich sporo- nie spodobaly mi sie. nie wiem czy ja jestem dziwna, czy moda jest dziwna. potrzebuje klasycznych ocieplanych kozaczkow na obcasie ( takim nie za wysokim) bez zadnych udziwnien.... no nie ma przeszlam wszystkie sklepy z obuwiem i nic.... no nie jedne byly nawet nawet ale ta cena 370zl.
-----------------------

.

Heh, ja nie widziałam żadnych ciekawych poniżej 500 zł - włos się jeży na te ceny!
A tu od połowy października zapowiadają prawie zimę Pozostają mi moje kochane stare oficerki. Że nie wspomnę o jakimś płaszczyku - kolejny wydatek. Do diaska!
Z realizacja marzeń perfumeryjnych przyjdzie mi czekać chyba do świąt
Ostatkiem sił powstrzymuję się przed testowaniem Kelly Caleche, bo Wasze opisy sugerują, ze trafiłby on na moją listę (ta skóra!)

A dziś dobie pachnę Madness - osładza mi ten szary dzień

[Szara Róża]

Napisane przez tymena

Z szarościami też ładnie się komponują Ja mam tylko czerwone pomadki

Szary to taki mój "signature colour" Kocham tą barwę na równi z czernią - w sumie można powiedzieć, że szarość to młodsza siostra czerni

Napisane przez tymena

Kupujcie czerwone szminy na jesień

Tak jest! Już widzę te godziny spędzone w pocie czoła na poszukiwaniu czerwieni idealnej...

[tymena]

Napisane przez MoniaK

bardzo mi się podoba taki look
Tymeno, musisz pięknie wyglądać, zazdroszczę
Też bym się skusiła ale nie mam ładnych ust i kompletnie nie wiem jaki odcień by mi pasował

Ja też Moniu nie mam pięknych ust, mam mały dziubek Ale są tak różne odcienie czerwieni, że każdy coś dla siebie wybierze Jedną mam pomadkę taką winylową, jej nie mam odwagi nosić - to czysta, lśniąca świeża czerwień. Czuję się w niej trohę, hmm...

[MoniaK]

Napisane przez tymena

Ja też Moniu nie mam pięknych ust, mam mały dziubek Ale są tak różne odcienie czerwieni, że każdy coś dla siebie wybierze Jedną mam pomadkę taką winylową, jej nie mam odwagi nosić - to czysta, lśniąca świeża czerwień. Czuję się w niej trohę, hmm...

Właśnie ja też mam mały dziubek i na dodatek nigdy nie nosiłam czerwonych odcieni na ustach, nie miałam odwagi. Jednak może się przełamię i zacznę poszukiwania idealnej czerwieni

[Sabbath]

Kochane, dziękuję raz jeszcze za wszystkie ciepłe słowa i dobre życzenia. Doceniam. Bardzo doceniam.
Moje Słonko przespało prawie całą noc. Jestem dobrej myśli.

Napisane przez kokakola

zaczelam nowe, nadmorskie zycie, odebralam drugi juz indeks bede uczyc sie jezyka dunskiego (a nie szwedzkiego) i wracam po 5 latach do trenowania pilki recznej bede miec szczelnie wypelnione dni, tak mialo byc i bardzo sie z tego ciesze

to byl dobry dzien milego wieczoru

Kolu, ależ fenomenalny wybór! I ależ arcyatrakcyjne plany!
Tak, rzeczywiście sądzę, ze to był dla Ciebie dobry dzień i co więcej, mam przekonanie, że to będzie bardzo dobry rok.
Powodzenia we wszystkim, co zamierzasz (i w tym, co niepodziewanie przyjdzie też).


Mnie się marzy farerski. Niestety nie znalazłam kursu. Rozważam, czy zamiast niego nie ruszyć z pokrewnym duńskim...
Nie śmiać się proszę - ja mam ogóle inklinacje do uczenia się rzeczy niepotrzebnych.

Napisane przez martwa papuga

Pachnę sobie Madness i pakuję tobołki na wakacje. W środę pożegnam się z Wami na tydzień.

Udanych "kretyńskich wakacji" cokolwiek by to nie znaczyło.

Gdybyś mdlała z tęsknoty z fiordami, albo Wizażem, pamiętaj, że zawsze możesz poprosić o przybicie do ławeczki.

Napisane przez Contax

Rozo, a coz to za metofora oswiec laika o czo chodzi

Napisane przez Szara Róża

Contax, oświecę Cię wizualnie (patrz zdjęcia)

Będę nudna - dzisiaj to samo co wczoraj, czyli błyszczący czarny owad

Wiesz Różo, że i mnie się BC tak kojarzy? Z wielkim, lśniącym skarabeuszem na szczęście... (napisałam to nawet w recenzji, żeby nie było, że się podczepiam).
Ten flakon jest zachwycający.

Napisane przez tymena

Z szarościami też ładnie się komponują Ja mam tylko czerwone pomadki

Kupujcie czerwone szminy na jesień

Mnie się podobają bardzo i ja się sobie nawet podobam, ale tylko w stadium początkowym, po potem zjadam to, co mam na ustach i to nierównomiernie, więc rychło wyglądam jak po wypadku.

Raz, na Halloween miałam usta pomalowane pomadką w kolorze wampirzej czerwieni i całą imprezę spędziłam wciągając piwo przez słomkę. Nie podobało mi się.

[tymena]

Napisane przez Sabbath

Mnie się podobają bardzo i ja się sobie nawet podobam, ale tylko w stadium początkowym, po potem zjadam to, co mam na ustach i to nierównomiernie, więc rychło wyglądam jak po wypadku.

Raz, na Halloween miałam usta pomalowane pomadką w kolorze wampirzej czerwieni i całą imprezę spędziłam wciągając piwo przez słomkę. Nie podobało mi się.

To prawda, że szybko schodzą i wtedy nie wygląda to estetycznie

[Fenris]

Co do kozaczków to ja widziałam prześliczne kowbojkowe w promocji (bo z ubiegłego sezonu) z 499 na 299 - co dla mnie i tak jest sporą sumą, mimo że to świetna skóra i w ogóle bajer. Jak narazie w nich się zakochałam i odkochać nie mogę.
A co do języków, to ja uwielbiam szwedzki, duński itp. Świetnie brzmienia Co prawda jestem fanatyczką angielskiego (i rosyjskiego), ale tamte są również dostojne, jakby bębnowo-gardłowe

Wiecie co? Musiałam sprawdzać, szukać na forum czy ja już pisałam o szkoleniu Skleroza. Więc wczoraj było bardzo fajnie, dowiedziałam się dokładniej na czym będzie polegać ta praca i w jaki sposób sobie w niej można pomóc. Szkolenie będzie trwało ponoć 1,5 miesiąca (codziennie pon-pt), a miało miesiąc, więc niedługo będę głodowała, bo jest bezpłatne, a umowę o pracę podpisuję dopiero po szkoleniu i po 2 egzaminach.
Jak poznam wszystkie zagadnienia, to wydaje mi się, że dam radę, bo praca mi odpowiada. Szkolenia są w sympatycznym gronie, z którego 2 dziewczyny będą pracowały ze mną w oddziale.

No, czyli ogólnie jest ok.
Wczoraj pachniałam Lipstick Rose - jest niesamowicie dziwnym zapachem - niby eleganckim, ale przez cały czas czułam, jakbym się wysmarowała starą pomadką.

[Zuziunia]

Napisane przez Fenris

Co do kozaczków to ja widziałam prześliczne kowbojkowe w promocji (bo z ubiegłego sezonu) z 499 na 299 - co dla mnie i tak jest sporą sumą, mimo że to świetna skóra i w ogóle bajer. Jak narazie w nich się zakochałam i odkochać nie mogę.
A co do języków, to ja uwielbiam szwedzki, duński itp. Świetnie brzmienia Co prawda jestem fanatyczką angielskiego (i rosyjskiego), ale tamte są również dostojne, jakby bębnowo-gardłowe

Wiecie co? Musiałam sprawdzać, szukać na forum czy ja już pisałam o szkoleniu Skleroza. Więc wczoraj było bardzo fajnie, dowiedziałam się dokładniej na czym będzie polegać ta praca i w jaki sposób sobie w niej można pomóc. Szkolenie będzie trwało ponoć 1,5 miesiąca (codziennie pon-pt), a miało miesiąc, więc niedługo będę głodowała, bo jest bezpłatne, a umowę o pracę podpisuję dopiero po szkoleniu i po 2 egzaminach.
Jak poznam wszystkie zagadnienia, to wydaje mi się, że dam radę, bo praca mi odpowiada. Szkolenia są w sympatycznym gronie, z którego 2 dziewczyny będą pracowały ze mną w oddziale.

No, czyli ogólnie jest ok.
Wczoraj pachniałam Lipstick Rose - jest niesamowicie dziwnym zapachem - niby eleganckim, ale przez cały czas czułam, jakbym się wysmarowała starą pomadką.

No to fajnie, przez ten m-c na pewno jakos sobie poradzisz. Wazne ze praca bedzie Ci odpowiadac, jak sie robi to co sie lubi to jest ponad połowa sukcesu.

[geonia]

Napisane przez tymena

Z szarościami też ładnie się komponują Ja mam tylko czerwone pomadki

Kupujcie czerwone szminy na jesień

Potwierdzam

Kupilam szarą sukienke i czerwoną szminke ( pierwszy taki kolor w moim życiu), odcień dopasowałam idealny, mimo obaw chętnie ją noszę.

Rewelacyjnie odbija od szarości.

-------------

A pachne dziś próbkowo nową Pradą

[kropka75]

Napisane przez tymena

Z szarościami też ładnie się komponują Ja mam tylko czerwone pomadki

Kupujcie czerwone szminy na jesień

O mamo! Już siebie widzę. Od razu 10 lat więcej.
Zazdroszczę osobom, którym pasują przeróżne pomadki. Mnie tylko jasny, perłowy róż nie dodaje dzisiątek lat.
Znaczy obecna moda mi nie sprzyja.

Napisane przez Sabbath

Raz, na Halloween miałam usta pomalowane pomadką w kolorze wampirzej czerwieni i całą imprezę spędziłam wciągając piwo przez słomkę. Nie podobało mi się.

I znów mamy coś wspólnego. Rzeczywście - nie ma nic bardziej żałosnego niż kobieta z wyrazistą, na wpół zjedzoną szminką na ustach.

I widzę, że nie tylko ja mam problem z kozakami... Co roku szukam fajnych kozaków i zwykle nie znajduję czego szukam. Dwa lata temu udało mi się dopaść takie jakie chciałam, ale brązowe. W tym roku znów wyruszam na poszukiwanie... czarnych, wysokich oficerek na płaskim...

A w temacie - naręcznie Alejka, właśnie wyjęta z koperty. Kasiulko

[Aggie125]

Miśki, czerwona szminka pasuje każdej kobiecie, tylko trzeba umiejętnie dobrać kolor. I nosić w odpowiedniej oprawie, tzn. gladka, ujednolicona cera i niezbyt mocno podkreslone oczy (chyba że chcemy wyglądać na wampa).

[hecate]

Napisane przez tymena

Z szarościami też ładnie się komponują Ja mam tylko czerwone pomadki

Kupujcie czerwone szminy na jesień

Odpada

Nie lubie na sobie, na kims tez jakos nie przepadam...
Byl czas, ze uzywalam tylko czerwieni bo fajnie z czarnym sie 'zgrywalo'

Przewaznie usta mi tylko lsnia... Jesli chce by byly widoczne z 3 km to fuksja...

Napisane przez Sabbath

Kochane, dziękuję raz jeszcze za wszystkie ciepłe słowa i dobre życzenia. Doceniam. Bardzo doceniam.
Moje Słonko przespało prawie całą noc. Jestem dobrej myśli.

Bardzo sie ciesze, ze jest dobrze!
I bedzie!

ah w temacie - pachne wciaz niczym, nie moge sie zdecydowac... angel, amor amor...

[Zuziunia]

Napisane przez Aggie125

Miśki, czerwona szminka pasuje każdej kobiecie, tylko trzeba umiejętnie dobrać kolor. I nosić w odpowiedniej oprawie, tzn. gladka, ujednolicona cera i niezbyt mocno podkreslone oczy (chyba że chcemy wyglądać na wampa).

Mi czerwien nie pasuje wygladam jak ruska. Ale jest tyle pieknych kolorów, że nie musi byc czerwień.

[Kasiulka22]

Kropeczko cieszę sie, że dotarła bezpiecznie i szybko

Właśnie zmieniłam zapach z Innocenta S. na Too Feminine o matko jakie boskie Czuję się jak chodząca słodka poziomka rosnąca w lesie w chłodny, mglisty, jesienny poranek(od kiedy w takim czasie rosną poziomki to nie wiem ). Zagubiona gdzieś w trawie i wilgotniej ziemi, a mimo to wielka, czerwona i słodka, emanująca swoją wonią... szał

[anisia]

Euphoria - dziś deszczowo i ponuro...brrr!

[kropka75]

Napisane przez Aggie125

Miśki, czerwona szminka pasuje każdej kobiecie, tylko trzeba umiejętnie dobrać kolor. I nosić w odpowiedniej oprawie, tzn. gladka, ujednolicona cera i niezbyt mocno podkreslone oczy (chyba że chcemy wyglądać na wampa).

Może i pasuje ale nie każdy korzystnie wygląda.
Kiedyś, jeszcze jako konsultantka Avonu i Ori miałam okazję przetestować na sobie masę różnych kolorów, w tym i czerwieni. Niektóre są nawet ok, ale każdy dodaje mi lat.

Napisane przez Zuziunia

Mi czerwien nie pasuje wygladam jak ruska.

A ja jak zołza. A już bardziej zołzowata naprawdę być nie muszę.

[Szara Róża]

Napisane przez MoniaK

Właśnie ja też mam mały dziubek i na dodatek nigdy nie nosiłam czerwonych odcieni na ustach, nie miałam odwagi. Jednak może się przełamię i zacznę poszukiwania idealnej czerwieni

A ja jestem małodziubkowa w połowie , tzn. dolna warga pełniejsza od górnej (tą wyżej muszę zawsze lekko powiększać, żeby nie wzbudzać trwogi w społeczeństwie )... Za Chiny nie potrafię też utrafić w odpowiedni odcień, bo nie może być ani za ciepły, ani za zimny, ani za jasny, ani za ciemny - i bądź tu mądra głupia babo!
Mój szminkowy "święty graal" poszukiwany. Gdzież jesteś, och gdzie...?

Napisane przez Sabbath

Wiesz Różo, że i mnie się BC tak kojarzy? Z wielkim, lśniącym skarabeuszem na szczęście... (napisałam to nawet w recenzji, żeby nie było, że się podczepiam).
Ten flakon jest zachwycający.

BC to w stu procentach majestatyczny, połyskliwy chrząszcz. Żaden tam kamyk, żaden kapeć...
A flakon genialny, nie wspominając o tym co w środku

[tymena]

Napisane przez Aggie125

Miśki, czerwona szminka pasuje każdej kobiecie, tylko trzeba umiejętnie dobrać kolor. I nosić w odpowiedniej oprawie, tzn. gladka, ujednolicona cera i niezbyt mocno podkreslone oczy (chyba że chcemy wyglądać na wampa).

Aggie dobrze prawi Jak czerwone usta to policzki lekko podkreślone a na oczach tylko tusz i już

[Fenris]

Mi do twarzy czerwony raczej pasuje, ale do stylu ubierania się niebardzo. Za to średnie bordo z fioletem mogę nosić i nosić Czasem trochę trupio to wygląda, ale dla mnie jest bajer.

Myślę czym by pachnieć w taką pogodę: Gloria, Euphoria?

[hecate]

juz pachne - Amor amor

co do szmin - mialam kiedys taka fioletowo-sina-metaliczna jakas avonowa color trend i tak wygladalam w niej jak stan przedzawalowy (jak to moja mama mowila), mnie bardziej kojarzylo sie z takim '4 dni po smierci'

[nebraska]

Ja też jestem z tych, którym czerwona szminka nie pasuje. Anie do cery, ani do kształtu ust, moge nosić tylko niezbyt rzucające się w oczy kolory. Jeśli już noszę, bo zwykle to wszystkie moje 4 szminki leżą odłogiem.

Fenris: GLorią, zdecydowanie

[Zuziunia]

Ja nie lubię szminek, wole błyszczyki, uwielbiam te z Loreala Glam Shine, super aplikator, pięknie błyszczą i pięknie pachną.

[dzika truskawa]

Wszystkim z obolałymi głowami życzę rychłej ulgi

Bluegirl, ja bym się zajęła Pure Wish w pierwszej kolejności. Później OI, NR i Gloria

Jeśli chodzi o szminki, to czerwone mam dwie No ale w końcu tak jak Aggie i Róży w teście mi wyszło, że Marylin Monroe jest moją bratnią duszą. Chyba nie przypadkiem. Jedna jest transparentna, a druga strażacka, jaskrawa i błyszcząca - na specjalne okazje (Lasting Finish Rimmel - naprawdę trwała). W dodatku noszę ją z zamaszystą czarną krechą na oczach i śmieszną opaską a'la pin-up girl. Robi wrażenie. Muszę jeszcze znaleźć taką w ciemnym odcieniu czerwonego wina, Avon kiedyś taką miał, no ale niestety... wycofana... W sumie usta mam nieszczególne, malutkie i raczej wąskie, ale z drugiej strony - nie mam nic tak pięknego na twarzy, żebym mogła to szczególnie podkreślać - więc się bawię i eksperymentuję, a co!

Hecate, wydaje mi się, że mam tą samą szminkę Color Trend, co ty - kiedy jej używam mój chłopak pieszczotliwie zwie mnie Topieliczką

Pachnę Extraordinary

[Zuziunia]

Napisane przez dzika truskawa

Jeśli chodzi o szminki, to czerwone mam dwie No ale w końcu tak jak Aggie i Róży w teście mi wyszło, że Marylin Monroe jest moją bratnią duszą. Chyba nie przypadkiem

W jakim teście?

[Szara Róża]

Napisane przez Zuziunia

W jakim teście?

Zuziuniu, tutaj jest cały wątek o testach, zerknij: KLIK!


A konkretnie chodzi o ten test: KLIK!

[tymena]

Napisane przez Szara Róża

Zuziuniu, tutaj jest cały wątek o testach, zerknij: KLIK!

Jestem ciemna masa Oświećcie mnie proszę, jak to sie dzieje, że pod słowem "klik" jest ukryty link?? Nie potrafię tak

[Kasiulka22]

Napisane przez hecate

juz pachne - Amor amor

co do szmin - mialam kiedys taka fioletowo-sina-metaliczna jakas avonowa color trend i tak wygladalam w niej jak stan przedzawalowy (jak to moja mama mowila), mnie bardziej kojarzylo sie z takim '4 dni po smierci'

Umarłam Sama miałam tą szminkę i moja mama tak samo mi mówiła, że wyglądam jak truposz, co więcej kupowałam sobie lakiery do paznokci w podobnym odcieniu

Co to były za czasy... szczytem mody była biała, perłowa pomadka, w zimie Ja miałam takiej polskiej firmy Celia, czy jakoś tak do dziś pamiętam

Jeśli zaś chodzi o czerwoną pomadkę to niestety nie mogę używać, gdyż wyglądam jakbym właśnie wybierała się do pracy w najstarszym zawodzie świata...
Poza tym tak jak Szara Róża mam jedną (tę górną) wargę mniejszą, jak się wkurzę to wcale mi jej nie widać ale taka moja uroda, mam to po ojcu, u którego tej górnej części ust wogóle nie ma, jest tylko część dolna. Dlatego najbardziej lubię błyszczyki, które powiększają moje usta

[Margot45]

Napisane przez Szara Róża

A konkretnie chodzi o ten test: KLIK!

He he he he mnie też wyszła ta Marilyn Monroe i olejek różany (którego serdecznie nie cierpie, jak i w ogóle zapachu róży w perfumach i w ogóle w kosmetykach) Jedynie czarne Coco zgadza się w 100%
Fajna zabawa!