Mamy styczniowe 2017

[NiEBiE]

Natalia, no tylko raz na niej płakałam, żeby nie było.

Mój Tż też niestety pali i niestety nie umiem go przekonać do rzucenia. Obiecał, że jak się pojawi Bąbel, to już nie będzie, ale ja nie wierzę.

Pequenina, no remont idzie tempem ślimaka, więc przynajmniej ja z prawkiem nie czekam. Chce to jak najszybciej zrobić, a i tak pewnie zajmie ze dwa miesiące. Kciuki wskazane! Ja trzymam za Twój remont

Moja mama szaleje w lumpku, wyliczyla średnia cenę kupionych ubranek na 3,20zl o zrobiła listę ile czego w jakim rozmiarze już ma.

Ciuszki śliczne!

Furjatko, też oglądałam mecz

Iwona, no oczywiście, że masz dziewczynkę, przecież pamiętamy!


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pequenina_]

Napisane przez NiEBiE

Moja mama szaleje w lumpku, wyliczyla średnia cenę kupionych ubranek na 3,20zl o zrobiła listę ile czego w jakim rozmiarze już ma.

Haha, właśnie zrobiłam dokładnie to samo - listę co mam, co potrzebuję - z ciuszków i wyliczyłam ile jest średnia cena Cena wyszła mi podobna, nie wiem ile taki kombinezon kosztuje, ale weźmy, że 20zł to mam 50zł na 16 ciuszków, to ciut ponad 3zł za sztukę.

No i jak ciuszek kosztuje 3zł to nawet nie trzeba się ograniczać do "wszystkiego po 6 sztuk" jak piszą w necie

[NataliaMB]

Pequenia już wiele razy mu mówiłam żeby sobie wziął rzeczy i wynocha do rodziców...jakoś nie chce. może czeka aż go sama spakuję bo mu się nie chce.

Moniczi mój TŻ już miał długie okresy niepalenia. Dwa lata, rok, potem znowu.On jest w stanie to rzucić, tylko musze mu chyba teraz wjechać trochę na psychikę.Skoro nie chce rzucić raz na zawsze dla siebie ,to niech zrobi to dla syna.Albo zapytam go czy chce żeby jego dziecko kojarzyło jego zapach z fajkami czy lepiej z nim samym?

Iwona335 gratuluję dziewczynki Masz już imię?

[a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7]

Napisane przez furjatka

Kilka dni temu mam wrażenie ze któraś pisała ze same dziewczynki gratulacje wizyt!!!

Ja dziś poszalalam w dwóch lumpkach. Trzy pary spodenek, pajacyk, body imitujace elegancka koszule, koszulka i dwie pary ogrodniczek. I całe 28 złotych a super stan kurcze ja wszystko kupuje najmniejsze chyba czas się rozejrzeć za większymi. No i nie było jeszcze nic zimowego - żaden grubszy kaftanik sweterek czy śpiworek ale bliżej jesieni mają być.

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

Wpadłam do lumpka i kupiłam dwa rampersy typowo chłopięce. I w domu mówięc chłopu, żeby rozpakował zakupy. A on na te ciuszki zobaczył i rzucił na kanapę. Pytam się głupkowi czy nie zaczaił, a on po chwili skumał o co chodzi Szwagier zupełnie nie załapał tematu (akurat u nas siedział), więc z moim mężem nie jest tak źle

Napisane przez NataliaMB

Niebie mnie też wzrusza ta reklama olimpiady :P Ale nie płaczę.

Jak na razie to stałam się wredną zołzą dla męża ale chyba mam powody:
1.mąż odmalowywał nam parter i klatke schodową, zabierał sie za to rok!!no i przy okazji klął co 5 min.że wałek zły,że drabina do d.... , że folią nie zabezpieczylam mu dobrze czujek od alarmu (one są na wys.ponad 2 m a ja sie boje wchodzić na drabinę).Ja rok temu malowałam naszą sypialnie i pokoje przyszłych dzieci, zrobilam to prawie że sama i dwa razy szybciej nie drąc się jak głupia...ehh faceci...
2.mój facet znowu wrócił do palenia a ten zapach mnie tak drażni że nie daję rady.Dodam że ja nigdy w życiu nie wypaliłam papierosa.On ma dziś pojechać po tabexa i nie palić już- mam nadzieję bo inaczej to zaczynam mu kopać grób w ogródku.

Wiecie co, ja zawsze sobie wyobrażałam że będę mieć córkę,ale od początku myślałam że to będzie syn. No i mam nadzieję że wychowam jakiegoś porządnego faceta, tak żeby przyszła synowa nie musiała niańczyć jakiegoś maminsynka który nie umie włączyć pralki.

Oj, nie lubię takiego marudzenia. Szału bym dostała. Na szczęście moj mąż jest taki, że jak już się weźmie to ostro ogarnia pracę. Najwyżej na koniec pomarudzi, że coś nie poszło

Napisane przez pequenina_

Ha! To dorzucę, że ściany już nie ma! Nie ma też płytek i resztki futryny... a to wszystko jeden facet zrobił w 2 godziny! Czyli ta ekipa, co tyle samo ściany wyburzała i zdjęła tapety w 4 tygodnie... nie kończę :P Kolejny etap to sprzątanie tego gruzu, już w sobotę oraz kładzenie elektryki <3 Dostanę zdjęcia z dzisiaj od brata, to wrzucę
A Ty się nie martw, słyszałam, że prędkość kładzenia płytek to 5m2 na dzień. Ja mam 20 metrów, więc 4 dni. Ty pewnie masz więcej. Robisz już rzeczy konstruktywne a nie destruktywne, a te trwają dłużej i wymagają jakiejś precyzji. U mnie na razie prawie same zniszczenia, więc idzie sprawniej (jak już są spoko ludzie) :P



Jaka chudziutka myszka <3 Nie martw się, a nawet ciesz, że doktor COŚ zauważył, znaczy, że zwraca uwagę na szczegóły i kontroluje. Skoro mówi, żeby się nie martwić, to pewnie ma rację Trzymam kciuki!
A imię śliczne!



Widzę szybka akcja w tym prawkiem! Fajnie! Trzymam kciuki!



A miała być dziewczynka? Przepraszam, ale nie pamiętam :P Tak czy inaczej, gratulacje!



Ooo ja też byłam dzisiaj! Drugi raz w życiu, pierwszy był dla jaj jakieś 8 lat temu :P Więc kompletnie się nie znam na kupowaniu w lumpkach :P Ale miałam wolne 5 minut, a byłam w centrum, więc weszłam, dobrałam się do kosza z malutkimi ubrankami i brałam co popadnie, ale nie definiuje płci :P Tylko jedno body zrobiłam wyjątek bo było śliczne <3 W 5 minut kupiłam 16 ciuszków i kombinezon. Całe 72zł, co podobno jak na lumpki wychodzi drogo, ale ja i tak jestem mega zadowolona, bo naprawdę trwało to 5 minut, nigdy w życiu tak mi się nie udało Fotkę załączam! Szczególnie mnie rozczulają jeżyki, pingwinki, wielorybki i ten kombinezon z uszami <3 No i to że to wszystko takie mini mini. Muszę tylko się zorientować w co jeszcze się takie dzieciątko ubiera bo wyobrażam sobie, że takie body to za mało...

Miała być dziewczynka, ale to jeszcze takie mocno niepewne było. Super, że remont idzie do przodu!

Napisane przez Moniczi

NataliaMB mój TŻ ma ten sam papierosowy problem. Już milion razy obiecywał że rzuci, że ograniczy itp. Strasznie mi to śmierdzi, nie mogę wytrzymać psychicznie jak ten dym czuję i przez to zrobiłam się okropnie gderliwa :p
Powiedziałam mu, że nie wyobrażam sobie żeby palił jak dzidziuś już będzie z nami, podsuwam mu artykuły o złym wpływie palenia na WSZYSTKO ale nic nie działa. Rzuca na tydzien, dwa i zabawa zaczyna się od nowa :/
A co do remontów - pequenina_ ma zupełną rację, TŻty z natury są marudery i leniuszki Ale zwykle udaje się ich zmotywować, tylko po prostu ciężko im się włącza tryb "działam bo trzeba".

Jak nie będzie chciał rzucić to niestety go nie zmusisz. Moj przeczytał książkę o rzuceniu palenia i z dnia na dzień rzucił. Do teraz się cieszy, że zrobił to przed narodzeniem synka

Napisane przez iwona335

Ejjj ja mam dziewczynke!!!! I to od jakis 4 tygodni wiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A nie "boisz się", że jeszcze coś jej urośnie? U mnie w poprzedniej ciązy właśnie w okolicach połówkowego wyszła płeć na jaw. A wcześniej chyba ze trzech lekarzy potwierdzało, że dziewczynka Ale jak jutro masz prenatalne to pewnie się potwierdzi płeć


Mąż się upiera przy Maciusiu Rozmowa z moim dwulatkiem:
Mąż pokazuje moj brzuch i się pyta: "A co jest u mamusi w brzuszku.",
A Franek: "Maciuś"
Nawet synu przeciwko mnie

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Mój mąż też niestety pali, ale nigdy przy mnie, wychodzi na zewnątrz albo przynajmniej wychyla się przez okno. Nie jestem tym zachwycona, ale rzucenie palenia powinno być jego decyzją...

Dziś nasz przedostatni dzień urlopu i za bardzo z niego już nie skorzystamy, bo zimno i deszczowo, a ja się słabo czuję - zawroty głowy, rwa kulszowa, ból brzucha i miednicy, do tego lekkie przeziębienie po wczorajszym kajaku

Co do płci, przyzwyczailiśmy się już do myśli, że będzie córeczka, ale bierzemy pod uwagę, że może okazać się inaczej. Będę miała teraz wizytę na koniec sierpnia, to będzie przełom 21/22tc to już będą połówkowe pewnie i może dowiemy się czegoś więcej. A w październiku mam wizytę u innego lekarza, to może on potwierdzi lub zmieni teorię o płci

---------- Dopisano o 07:37 ---------- Poprzedni post napisano o 07:29 ----------

W ogóle sporo tu małych dzieci, co chwila coś mnie wzrusza i mam łzy w oczach, a mój mąż zawsze wie kiedy tak się dzieje, nawet jak mam okulary przeciwsłoneczne i twarz odwróconą w inną stronę. Magia jakaś albo 10 lat związku robi swoje

[pequenina_]

Napisane przez NataliaMB

Pequenia już wiele razy mu mówiłam żeby sobie wziął rzeczy i wynocha do rodziców...jakoś nie chce. może czeka aż go sama spakuję bo mu się nie chce.

Moniczi mój TŻ już miał długie okresy niepalenia. Dwa lata, rok, potem znowu.On jest w stanie to rzucić, tylko musze mu chyba teraz wjechać trochę na psychikę.Skoro nie chce rzucić raz na zawsze dla siebie ,to niech zrobi to dla syna.Albo zapytam go czy chce żeby jego dziecko kojarzyło jego zapach z fajkami czy lepiej z nim samym?

No to ciężki temat. Ja to przechodziłam z rodzicami całe życie. Jaka to była ulga się wyprowadzić No i kryterium "nie pali" było podstawowe w byciu TŻtem
Mój ojciec pali nadal, nie pomaga to, że jest mega gruby i w słabej kondycji, ma to w nosie, żadne książki nie pomagają. Moja mama pali teraz e-papierosy, bo są tańsze i nie śmierdzą. Może podsuń mu ten pomysł? Mnie to nadal trochę irytuje, ale fakt, nie śmierdzi i chyba nie jest szkoldliwe dla otoczenia, a przynajmniej nie aż tak jak zwykłe papierosy. A dawka nikotyny jest, uzależniony zadowolony.

[Lidka99]

Napisane przez furjatka

Kilka dni temu mam wrażenie ze któraś pisała ze same dziewczynki gratulacje wizyt!!!

Ja dziś poszalalam w dwóch lumpkach. Trzy pary spodenek, pajacyk, body imitujace elegancka koszule, koszulka i dwie pary ogrodniczek. I całe 28 złotych a super stan kurcze ja wszystko kupuje najmniejsze chyba czas się rozejrzeć za większymi. No i nie było jeszcze nic zimowego - żaden grubszy kaftanik sweterek czy śpiworek ale bliżej jesieni mają być.

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

Wow! To poszalałaś na zakupach

Napisane przez NataliaMB

Niebie mnie też wzrusza ta reklama olimpiady :P Ale nie płaczę.

Jak na razie to stałam się wredną zołzą dla męża ale chyba mam powody:
1.mąż odmalowywał nam parter i klatke schodową, zabierał sie za to rok!!no i przy okazji klął co 5 min.że wałek zły,że drabina do d.... , że folią nie zabezpieczylam mu dobrze czujek od alarmu (one są na wys.ponad 2 m a ja sie boje wchodzić na drabinę).Ja rok temu malowałam naszą sypialnie i pokoje przyszłych dzieci, zrobilam to prawie że sama i dwa razy szybciej nie drąc się jak głupia...ehh faceci...
2.mój facet znowu wrócił do palenia a ten zapach mnie tak drażni że nie daję rady.Dodam że ja nigdy w życiu nie wypaliłam papierosa.On ma dziś pojechać po tabexa i nie palić już- mam nadzieję bo inaczej to zaczynam mu kopać grób w ogródku.

Wiecie co, ja zawsze sobie wyobrażałam że będę mieć córkę,ale od początku myślałam że to będzie syn. No i mam nadzieję że wychowam jakiegoś porządnego faceta, tak żeby przyszła synowa nie musiała niańczyć jakiegoś maminsynka który nie umie włączyć pralki.

Mój na szczęście za dużo nie marudzi na roboty w domu, od poniedziałku ma 2 tygodnie urlopu i sam stwierdził że remont balkonu zrobi no i też pali, ale na balkonie, w domu nigdy u mnie się nie paliło, a zapach strasznie mnie denerwuje chociaż sama kiedyś paliłam, w środę wyjeżdżamy i będą 3 osoby palące więc jak mi wszyscy wsiądą do samochodu po fajce to chyba maskę jakąś założę

Napisane przez pequenina_

Ooo ja też byłam dzisiaj! Drugi raz w życiu, pierwszy był dla jaj jakieś 8 lat temu :P Więc kompletnie się nie znam na kupowaniu w lumpkach :P Ale miałam wolne 5 minut, a byłam w centrum, więc weszłam, dobrałam się do kosza z malutkimi ubrankami i brałam co popadnie, ale nie definiuje płci :P Tylko jedno body zrobiłam wyjątek bo było śliczne <3 W 5 minut kupiłam 16 ciuszków i kombinezon. Całe 72zł, co podobno jak na lumpki wychodzi drogo, ale ja i tak jestem mega zadowolona, bo naprawdę trwało to 5 minut, nigdy w życiu tak mi się nie udało Fotkę załączam! Szczególnie mnie rozczulają jeżyki, pingwinki, wielorybki i ten kombinezon z uszami <3 No i to że to wszystko takie mini mini. Muszę tylko się zorientować w co jeszcze się takie dzieciątko ubiera bo wyobrażam sobie, że takie body to za mało...

Ale szalejecie z tymi zakupami tylko ja mam jedne body?

Napisane przez iwona335

Ejjj ja mam dziewczynke!!!! I to od jakis 4 tygodni wiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pamiętamy pamiętamy

Napisane przez NiEBiE

Mój Tż też niestety pali i niestety nie umiem go przekonać do rzucenia. Obiecał, że jak się pojawi Bąbel, to już nie będzie, ale ja nie wierzę.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mój też powiedział że do stycznia rzuci więc liczę na to że tak będzie, a nie palił już 2 lata..

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisane przez Lidka99

Wow! To poszalałaś na zakupach



Mój na szczęście za dużo nie marudzi na roboty w domu, od poniedziałku ma 2 tygodnie urlopu i sam stwierdził że remont balkonu zrobi no i też pali, ale na balkonie, w domu nigdy u mnie się nie paliło, a zapach strasznie mnie denerwuje chociaż sama kiedyś paliłam, w środę wyjeżdżamy i będą 3 osoby palące więc jak mi wszyscy wsiądą do samochodu po fajce to chyba maskę jakąś założę



Ale szalejecie z tymi zakupami tylko ja mam jedne body?



Pamiętamy pamiętamy



Mój też powiedział że do stycznia rzuci więc liczę na to że tak będzie, a nie palił już 2 lata..

Też mam tylko jedne body, spoko luz
Jeszcze będzie czas na zakupy

[furjatka]

Trzymam kciuki za waszych Tżtow dziewczyny. Mój mąż kiedyś palił ale jako nastolatek i zanim mnie poznał. Palił dużo i rzucił z dnia na dzień. Ja bym palacza nie zniosła. Moja mama paliła całe życie. Poza tym zdrowa, aktywna i usportowiona babka. Od momentu tego udaru 5 miesięcy temu nie zapaliła ani jednego i po prostu się boi bo wie ze to mogła być jedna z przyczyn. Poza tym ostatnio na tomografii płuc jej wyszły maleńkie guzki - okazało się ze to nic, ale brzmi kiepsko i mama kilka dni była nieźle przerażona ze od papierosów. A wcześniej za cholerę nie chciała rzucić. Wydaje mu się ze każdy palacz ma poczucie ze jego te wszystkie choroby nie dotyczą. Dopiero jak coś jest nie tak, to jest żal i zgrzytanie zębów. Pisze to żebyście się może posłużyły ta historia w przekonywaniu do rzucenia bo to świństwo naprawdę niszczy zdrowie ich, wasze i maleństwo tez swoje dostanie, bo niestety, ale to ze pala na balkonie nic nie pomaga - smród i szkodliwe składniki przenoszą na włosach i ciuchach prosto pod wasze nosy.

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

[surka]

Napisane przez Candid

A imię Dominik albo Nina. A Ty masz jakiś pomysł?

No właśnie nie bardzo, tż się nie wypowiada i czeka na moje propozycje. W pierwszej ciąży też mieliśmy problem

Napisane przez NiEBiE

Weszłam do sklepu H&M przez aplikację, a nie stronę i tam ta kurtka w rozmiarze XL jest ciągle dostępna, jest też dłuższa, o kroju parki i 2 płaszcze: motocyklowy (L) i trencz (L i XL). Także ja sobie zamówiłam kurtkę na zimę za 90 zł!

I popatrzcie jaka ładna sukienka na wesele, kilka z Was pisało, że szuka
http://www2.hm.com/pl_pl/productpage.0349141002.html


Jutro idę na badania lekarskie do prawo jazdy, więc jak zapłacę 200 zł, to odwrotu nie będzie. Znalazłam fajną szkołę 5 minut drogi od mojego bloku. Sama teoria będzie trwać około miesiąca, bo są tylko 2 dni wykładów w tygodniu, ale potem jazdy ustawię sobie możliwe jak najczęściej.

Fajnie, że ci się udało, ja potzrebowałabym M.
Sukienka mi się podoba, ale moja obecna figura nie nadaje się do niej
Super, że się zdecydowałaś, powodzenia

[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;64064506]Ja już po wizycie i... będzie chłopiec Tak więc historia się powtarza i w końcu się ujawnił. Pani doktor była 100% pewna co zobaczyła! Tak więc dziewczyny nie przywiązujcie się do dotychczasowej info. uprzedzając pytanie dzisiaj u mnie 19+6, a wg pomiarów bodajże 20+3

Poza tym :
1. mam rozkminę czy kupować nowy wózek, bo jest mega okazja cenowa! A miałam polować na używkę ogólnie mąż mnie wkurza i chyba sama muszę podjąć jakąś decyzję! Dostałam premię półroczną, więc kasa leży na koncie i kusi
2. pokusiłyście mnie tymi zakupami i dzisiaj robię zamówienie w hm online [/QUOTE]

Gratuluję chłopczyka
Ja kupuję nowy, jakoś tak nie chcę używki Kaska pójdzie z ubezpieczenia z tytułu urodzenia dziecka

Napisane przez furjatka

Ja dziś poszalalam w dwóch lumpkach. Trzy pary spodenek, pajacyk, body imitujace elegancka koszule, koszulka i dwie pary ogrodniczek. I całe 28 złotych a super stan kurcze ja wszystko kupuje najmniejsze chyba czas się rozejrzeć za większymi. No i nie było jeszcze nic zimowego - żaden grubszy kaftanik sweterek czy śpiworek ale bliżej jesieni mają być.

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

Wow, ja jakoś nic nie potrafię wychaczyć w lumpie w niskiej cenie, u mnie ogólnie jakaś drożyzna. Pamiętam, jak Lila była mała to kupiłam jej body z lumpa za 18, a w pepco po 5 zł były nowe

Napisane przez donka_bez_ogonka

. Nic jeszcze nie mamy dla dzidziula, bo widze, ze u Was to juz pelen szal zakupowy

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

Ja w sumie mam po córce, więc nic nie kupuję na razie, ale w pierwszej ciąży też bałam się szybko kupować i chyba po 30 tc wpadłam w szał zakupowy

Napisane przez NataliaMB

Niebie mnie też wzrusza ta reklama olimpiady :P Ale nie płaczę.

Jak na razie to stałam się wredną zołzą dla męża ale chyba mam powody:
1.mąż odmalowywał nam parter i klatke schodową, zabierał sie za to rok!!no i przy okazji klął co 5 min.że wałek zły,że drabina do d.... , że folią nie zabezpieczylam mu dobrze czujek od alarmu (one są na wys.ponad 2 m a ja sie boje wchodzić na drabinę).Ja rok temu malowałam naszą sypialnie i pokoje przyszłych dzieci, zrobilam to prawie że sama i dwa razy szybciej nie drąc się jak głupia...ehh faceci...
2.mój facet znowu wrócił do palenia a ten zapach mnie tak drażni że nie daję rady.Dodam że ja nigdy w życiu nie wypaliłam papierosa.On ma dziś pojechać po tabexa i nie palić już- mam nadzieję bo inaczej to zaczynam mu kopać grób w ogródku.

Wiecie co, ja zawsze sobie wyobrażałam że będę mieć córkę,ale od początku myślałam że to będzie syn. No i mam nadzieję że wychowam jakiegoś porządnego faceta, tak żeby przyszła synowa nie musiała niańczyć jakiegoś maminsynka który nie umie włączyć pralki.

Ehh to w końcu on jest chłopem w tej rodzinie, denerwują mnie takie zagrywki, że zaczyna coś robić,a potem pretensje.
Co do palenia to współczuję. Sama kiedyś paliłam z tż, desmoxan nam bardzo pomógł. NIe wyobrażam sobie palenia przy dziecku, wracać taka śmierdząca i przytulać kruszynkę.

[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;64075146]
Mąż się upiera przy Maciusiu Rozmowa z moim dwulatkiem:
Mąż pokazuje moj brzuch i się pyta: "A co jest u mamusi w brzuszku.",
A Franek: "Maciuś"
Nawet synu przeciwko mnie [/QUOTE]

Chyba Cię przegłosowali

Napisane przez pequenina_

No to ciężki temat. Ja to przechodziłam z rodzicami całe życie. Jaka to była ulga się wyprowadzić No i kryterium "nie pali" było podstawowe w byciu TŻtem
Mój ojciec pali nadal, nie pomaga to, że jest mega gruby i w słabej kondycji, ma to w nosie, żadne książki nie pomagają. Moja mama pali teraz e-papierosy, bo są tańsze i nie śmierdzą. Może podsuń mu ten pomysł? Mnie to nadal trochę irytuje, ale fakt, nie śmierdzi i chyba nie jest szkoldliwe dla otoczenia, a przynajmniej nie aż tak jak zwykłe papierosy. A dawka nikotyny jest, uzależniony zadowolony.

niestety ciągle sa prowadzone badania na temat ich szkodliwości i w każdym wychodzi, że są gorsze od normalnych papierosów. Nie wiem czy już to wprowadzili czy są w trakcie, ale na e papierosach i na tych liquidach (czy jak się to nazywa) mają być również inf. o śmierci, tak jak w normalnych papierosach. Ma być zakaz palenia ich w miejscach publicznych, zakaz sprzedaży poniżej 18 roku życia. I najważniejsze na liqudach ma być w końcu podany pełny skład użytych substancji.

Napisane przez furjatka

Trzymam kciuki za waszych Tżtow dziewczyny. Mój mąż kiedyś palił ale jako nastolatek i zanim mnie poznał. Palił dużo i rzucił z dnia na dzień. Ja bym palacza nie zniosła. Moja mama paliła całe życie. Poza tym zdrowa, aktywna i usportowiona babka. Od momentu tego udaru 5 miesięcy temu nie zapaliła ani jednego i po prostu się boi bo wie ze to mogła być jedna z przyczyn. Poza tym ostatnio na tomografii płuc jej wyszły maleńkie guzki - okazało się ze to nic, ale brzmi kiepsko i mama kilka dni była nieźle przerażona ze od papierosów. A wcześniej za cholerę nie chciała rzucić. Wydaje mu się ze każdy palacz ma poczucie ze jego te wszystkie choroby nie dotyczą. Dopiero jak coś jest nie tak, to jest żal i zgrzytanie zębów. Pisze to żebyście się może posłużyły ta historia w przekonywaniu do rzucenia bo to świństwo naprawdę niszczy zdrowie ich, wasze i maleństwo tez swoje dostanie, bo niestety, ale to ze pala na balkonie nic nie pomaga - smród i szkodliwe składniki przenoszą na włosach i ciuchach prosto pod wasze nosy.

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

Niestety czasami póki nic się nie stanie, papierosów się nie rzuci Mój tato pali, bardzo dużo, bardzo nad tym ubolewam, ale on nie chce rzucić

[Konkardia]

[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;64064506]Ja już po wizycie i... będzie chłopiec [/QUOTE] Cudownie! Kolejny chłopiec

Napisane przez pequenina_

Ooo ja też byłam dzisiaj! Drugi raz w życiu, pierwszy był dla jaj jakieś 8 lat temu :P Więc kompletnie się nie znam na kupowaniu w lumpkach :P Ale miałam wolne 5 minut, a byłam w centrum, więc weszłam, dobrałam się do kosza z malutkimi ubrankami i brałam co popadnie, ale nie definiuje płci :P Tylko jedno body zrobiłam wyjątek bo było śliczne <3 W 5 minut kupiłam 16 ciuszków i kombinezon. Całe 72zł, co podobno jak na lumpki wychodzi drogo, ale ja i tak jestem mega zadowolona, bo naprawdę trwało to 5 minut, nigdy w życiu tak mi się nie udało Fotkę załączam! Szczególnie mnie rozczulają jeżyki, pingwinki, wielorybki i ten kombinezon z uszami <3 No i to że to wszystko takie mini mini. Muszę tylko się zorientować w co jeszcze się takie dzieciątko ubiera bo wyobrażam sobie, że takie body to za mało...

Wow, wow! Ale szaleństwo! Cudowne te ciuszki i tak słodko wyglądają wszystkie razem takie malusie! <3

Napisane przez Moniczi

Ale zwykle udaje się ich zmotywować, tylko po prostu ciężko im się włącza tryb "działam bo trzeba".

Na mnie to właśnie działa. Jestem leniem, niezbyt dobrze mi z tym, ale jakoś zawsze tak miałam Za to mąż jest totalnym przeciwieństwem - on jest osobą motywującą do jakiegokolwiek działania, więc choć tyle że się tak dobraliśmy

Napisane przez iwona335

Ejjj ja mam dziewczynke!!!! I to od jakis 4 tygodni wiem

Podpinam się! Też czekamy na Pyzkę

Napisane przez Lidka99

Ale szalejecie z tymi zakupami tylko ja mam jedne body?

Ja mam w sumie 4 ciuszki i to 3 kupione przez kogoś innego

Napisane przez furjatka

Trzymam kciuki za waszych Tżtow dziewczyny. Mój mąż kiedyś palił ale jako nastolatek i zanim mnie poznał. Palił dużo i rzucił z dnia na dzień. Ja bym palacza nie zniosła. Moja mama paliła całe życie. Poza tym zdrowa, aktywna i usportowiona babka. Od momentu tego udaru 5 miesięcy temu nie zapaliła ani jednego i po prostu się boi bo wie ze to mogła być jedna z przyczyn. Poza tym ostatnio na tomografii płuc jej wyszły maleńkie guzki - okazało się ze to nic, ale brzmi kiepsko i mama kilka dni była nieźle przerażona ze od papierosów. A wcześniej za cholerę nie chciała rzucić. Wydaje mu się ze każdy palacz ma poczucie ze jego te wszystkie choroby nie dotyczą. Dopiero jak coś jest nie tak, to jest żal i zgrzytanie zębów.

Przykro mi, że Twoja mama ma problemy ze zdrowiem, ale chyba taka terapia szokowa czasem jest najlepsza, jeśli nie działają inne metody... Mój tata też baaardzo długo palił, a jak zaczął mieć problemy z płucami to też się przestraszył i od tej pory nie pali... będzie już jakieś 10 lat i raczej do tego nie wróci Wcześniej nic nie dawało proszenie, błaganie żony i małych dzieci, żeby przestał... Dopiero pobyt w szpitalu go naprostował Na szczęście mój mąż nie pali, co mnie ogromnie cieszy. Jaka oszczędność!

[Candid]

Cześć dziewczyny. Trzymam kciuki za wszystkich palących TŻtów żeby zerwali z nałogiem bo szkoda zdrowia. Sama paliłam dawno temu i rzuciłam z dnia na dzień, widzę dużą różnicę w samopoczuciu. Mój m na szczęście nigdy nie palił bo też bym go zmusiła do rzucenia.

Pochwalę się i ja łowami z lumpa, mama mnie namówiła. Mogłabym wyjść z worem ciuszków ale nie znam płci a były tam cudawianki. Kupiłam rzeczy nie do końca unisex. Te dziewczęce najwyżej oddam kuzynce męża jak okaże się że mam Dominika z pindolkiem

[Konkardia]

Candid Jakie rajstopki cudowne!

[NiEBiE]

Dziewczyny, a tak serio, to myślicie, że takiemu noworodkowi zrobi różnicę, jak chłopaka ubierzemy w kwiatki a dziewczynkę w samochodziki?

[Candid]

Napisane przez NiEBiE

Dziewczyny, a tak serio, to myślicie, że takiemu noworodkowi zrobi różnicę, jak chłopaka ubierzemy w kwiatki a dziewczynkę w samochodziki?

Dzieciaczkowi to bez różnicy, tak naprawdę to maluchy ubieramy same dla siebie. Zostało coś z zabawy lalkami

[surka]

Napisane przez NiEBiE

Dziewczyny, a tak serio, to myślicie, że takiemu noworodkowi zrobi różnicę, jak chłopaka ubierzemy w kwiatki a dziewczynkę w samochodziki?

Z pewnością nie Moja córka nosiła ubranka po kuzynach Przeważnie do spania i po domu

Fajne zakupy dziewczyny

---------- Dopisano o 11:08 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ----------

A jeszcze dopowiem, jak mojemu siostrzeńcowi ślicznie było w różu i fiolecie, miodzio wyglądał

[zie_l_ona]

Napisane przez NiEBiE

Dziewczyny, a tak serio, to myślicie, że takiemu noworodkowi zrobi różnicę, jak chłopaka ubierzemy w kwiatki a dziewczynkę w samochodziki?

Teraz maleństwu nie zrobi różnicy, ale za kilka lat, jak będzie oglądało fotki, to już może nie być zachwycone

Napisane przez pequenina_

Ooo ja też byłam dzisiaj! Drugi raz w życiu, pierwszy był dla jaj jakieś 8 lat temu :P Więc kompletnie się nie znam na kupowaniu w lumpkach :P Ale miałam wolne 5 minut, a byłam w centrum, więc weszłam, dobrałam się do kosza z malutkimi ubrankami i brałam co popadnie, ale nie definiuje płci :P Tylko jedno body zrobiłam wyjątek bo było śliczne <3 W 5 minut kupiłam 16 ciuszków i kombinezon. Całe 72zł, co podobno jak na lumpki wychodzi drogo, ale ja i tak jestem mega zadowolona, bo naprawdę trwało to 5 minut, nigdy w życiu tak mi się nie udało Fotkę załączam! Szczególnie mnie rozczulają jeżyki, pingwinki, wielorybki i ten kombinezon z uszami <3 No i to że to wszystko takie mini mini. Muszę tylko się zorientować w co jeszcze się takie dzieciątko ubiera bo wyobrażam sobie, że takie body to za mało...

Oglądałam wczoraj tego bodziaka w jeże i ten kombinezon Białych ciuszków już kilka mam, więc się nie skusiłam, ale chyba będziemy konkurentkami w tym lumpku

Współczuję palących partnerów. Mój na szczęście rzucił zanim się poznaliśmy. Ja nigdy nie paliłam, a na początku ciąży nic mnie tak mdliło, jak zapach papierosów.

Ale zazdroszczę, że już znacie płeć, ja nie mogę się doczekać jakiejś informacji, a następna wizyta dopiero za 2 tygodnie.

A zobaczcie jaka historia wczoraj miała miejsce: http://epoznan.pl/news-news-69230-St...rnicza-polozna
Co za szczęściara, nie dość, że szybki i bezkomplikacyjny poród, to jeszcze położona się pojawiła znikąd

[furjatka]

Farta miała

Myślę że dziecku obojętne ale mój facet chyba by nie pozwolił mi ubrać naszego syna w róż dziewczynce niebieski chyba bardziej pasuje.

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

[NiEBiE]

Wystarczy dziecku nie robić fotek tego dnia, gdy będzie "nieodpowiednio" ubrany.
Zaraz wyjdę na wyrodną matkę, bo nie zamierzam się szczególnie przejmować tymi kolorami i wzorami ubranek. jak pewnie pamiętacie, moja mama zaklina rzeczywistość i kupiła już dużo dziewczecych wzorów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zie_l_ona]

Ja się też jakoś specjalnie nie przejmuję. Nie lubię różu, więc nawet dla dziewczynki nie będę kupować rzeczy w tym kolorze. Niebieskich ciuszków już trochę mam, coś tam z dinozaurami - dziewczynce też będzie w nich ładnie Jedynie na razie odpuszczam ciuszki z samochodami, kwiatkami lub napisami "synek", "córeczka".

[NiEBiE]

Nie chciałabym takiego szybkiego porodu, bo możliwe, że też będę musiała dojechać 25 km do szpitala.

Mój Tż twierdzi, że prawdziwy facet nie boi się różu.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------

Słuchajcie, w łazience został już ostatni rząd płytek do położenia i zainstalowanie prysznica, drzwi prysznicowych, kibelka i umywalki.
Jest szansa, że zdążą. ))

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7]

Napisane przez zie_l_ona

Teraz maleństwu nie zrobi różnicy, ale za kilka lat, jak będzie oglądało fotki, to już może nie być zachwycone


Oglądałam wczoraj tego bodziaka w jeże i ten kombinezon Białych ciuszków już kilka mam, więc się nie skusiłam, ale chyba będziemy konkurentkami w tym lumpku

Współczuję palących partnerów. Mój na szczęście rzucił zanim się poznaliśmy. Ja nigdy nie paliłam, a na początku ciąży nic mnie tak mdliło, jak zapach papierosów.

Ale zazdroszczę, że już znacie płeć, ja nie mogę się doczekać jakiejś informacji, a następna wizyta dopiero za 2 tygodnie.

A zobaczcie jaka historia wczoraj miała miejsce: http://epoznan.pl/news-news-69230-St...rnicza-polozna
Co za szczęściara, nie dość, że szybki i bezkomplikacyjny poród, to jeszcze położona się pojawiła znikąd

Czytałam o tej kobiecie i nie chciałabym przeżyć czegoś takiego. A wszystko możliwe, bo podobno drugi poród może pójść jeszcze szybciej. Do tego w grudniu może być różnie z warunkami na drodze...

Napisane przez NiEBiE

Wystarczy dziecku nie robić fotek tego dnia, gdy będzie "nieodpowiednio" ubrany.
Zaraz wyjdę na wyrodną matkę, bo nie zamierzam się szczególnie przejmować tymi kolorami i wzorami ubranek. jak pewnie pamiętacie, moja mama zaklina rzeczywistość i kupiła już dużo dziewczecych wzorów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

moja teściowa będzie mocno rozczarowana drugim wnukiem... niestety taka jest prawda. ma dwóch synów i liczyła chociaż na wnuczke...

[zie_l_ona]

Też nie zazdroszczę porodu w aucie, ale trzeba przyznać, że spotkanie położnej na pętli tramwajowej na końcu miasta, o 5 nad ranem (w dodatku pracującej jako motorniczy), to działalność jakiejś siły wyższej

[NiEBiE]

Rzeczywiście to wielki zbieg okoliczności, że położna się tam znalazła.


A jakie jest prawdopodobieństwo, że 2 styczniowe mamusie piszące w wątku na wizażu w tym samym lumpku oglądały te same ciuszki?

[surka]

Napisane przez zie_l_ona

A zobaczcie jaka historia wczoraj miała miejsce: http://epoznan.pl/news-news-69230-St...rnicza-polozna

masakra, dobrze, że mam szpital 5 min na nogach od domu, choć zamierzam rodzić w innym oddalonym o 30 km.

Napisane przez NiEBiE

N

[/COLOR]Słuchajcie, w łazience został już ostatni rząd płytek do położenia i zainstalowanie prysznica, drzwi prysznicowych, kibelka i umywalki.
Jest szansa, że zdążą. ))

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super, że już na końcówce

[NiEBiE]

Napisane przez surka

masakra, dobrze, że mam szpital 5 min na nogach od domu, choć zamierzam rodzić w innym oddalonym o 30 km.

No więc, gdyby poród był ekspresowy, to i te 5 minut przejdziesz

Napisane przez surka

Super, że już na końcówce

Zapomniałam o fugach

[zie_l_ona]

Napisane przez NiEBiE

A jakie jest prawdopodobieństwo, że 2 styczniowe mamusie piszące w wątku na wizażu w tym samym lumpku oglądały te same ciuszki?

Bo to najlepszy lumpek w centrum i miał wczoraj dostawę Może jeszcze się na porodówce spotkamy, to by dopiero było

[surka]

Napisane przez NiEBiE

No więc, gdyby poród był ekspresowy, to i te 5 minut przejdziesz

Dokładnie Jak mi wody odeszły to na 3 piętro wchodziłam po schodach na porodówkę, bo powiedziałam do tż, że nie będę, jak starsza pani windą dupska woziła

[hope2016]

Hej !! Meldujemy się po wizycie 18 tydzień ciazy, dzidzia na 18cm i 250g <3 i będzie córeczka <3

Sent from my SM-G531F using Wizaz Forum mobile app

[Konkardia]

Napisane przez NiEBiE

Słuchajcie, w łazience został już ostatni rząd płytek do położenia i zainstalowanie prysznica, drzwi prysznicowych, kibelka i umywalki.
Jest szansa, że zdążą. ))

Cudnie!

Napisane przez zie_l_ona

Też nie zazdroszczę porodu w aucie, ale trzeba przyznać, że spotkanie położnej na pętli tramwajowej na końcu miasta, o 5 nad ranem (w dodatku pracującej jako motorniczy), to działalność jakiejś siły wyższej

Też mi się tak wydaje! Szczęściara!

Napisane przez NiEBiE

A jakie jest prawdopodobieństwo, że 2 styczniowe mamusie piszące w wątku na wizażu w tym samym lumpku oglądały te same ciuszki?

corn, co Ty na to?

Napisane przez hope2016

Hej !! Meldujemy się po wizycie 18 tydzień ciazy, dzidzia na 18cm i 250g <3 i będzie córeczka <3

Hurra! Gratulacje!!


Dziewczyny, dużo jecie ryb? Ja staram się raz w tygodniu coś dziabnąć, ale w sumie średnią mam ochotę... to samo mięsne potrawy Raczej wszystko co na słodko bym jadła