|
|
#61 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 373
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
jak bym sie upierala to moge napisac ze TZ to gimnazjalna milosc. drogi nam sie rozeszly ale milosc przetrwala. znow sie spotkalismy i na efekty nie trzeba bylo dlugo czekac
__________________
|
|
|
|
#62 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 353
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
Cytat:
Na szczęście u mnie raczej historie z happy endem Rok temu byłam na ślubie siostry ciotecznej, po 10 latach w końcu mogliśmy się bawić na ich weselu Cytat:
Mój Tż był ode mnie zaledwie rok starszy, ale naprawdę dojrzalszy...i to pewnie w dużej części dzięki niemu przetrwaliśmy ten "głupi" wiek
|
||
|
|
|
#63 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: opolskie
Wiadomości: 40
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
Dołączam do grona Czekających....jesteśmy razem 4 lata (ja mam 25 lat a Tż 26) wyobrażcie sobie, że miałam już wielką nadzieję na Zaręczyny w Święta Bożego Narodzenia, dostałam owszem małe śliczne pudełeczko (takie na pierścionek) ale w środku były kolczyki...niepotrzebnie tak się nakręciłam...zepsułam Nam całe Święta bo wygarnęłam Tżtowi cały mój żal...nie wiem ile jeszcze dam radę czekać...mieszkamy razem już 1,5 roku i chyba mojemu Tżtowi jest tak poprostu wygodnie..w lipcu zamierzam wyjechać zagranicę więc nie wiem co to będzie dalej...ja nie umiem i nie chcę już czekać...chcę zacząć żyć
__________________
Daj mi rozerwać słowa Wyjść na Światło Spętany jestem, mówić nie mogę Nie mam słów Daj mi znak, abym mówił l nie gubił siebie Boże http://suwaczki.waszslub.pl/img-2009082600100130.png |
|
|
|
#64 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Kozi Gród
Wiadomości: 1 638
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
Ja już pisałam wczesniej ale oczywiście dalej czekam....Ale koniec z tym. Zero rozmów na ten temat, wspominania, przypominania, nacisków...nic nic nic. Ale...tak się zastanawiam. TZ wraca pod koniec lutego i mamy zamiar zamieszkac razem. Tak mysle ze wtedy to On juz calkiem zrezygnuje bo wlaśnie bedzie Mu wygodnie. Jak myslicie, rozsadne bedzie postawic warunek najpierw zareczyny a pozniej wspolne mieszkanie??
|
|
|
|
#65 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 11 126
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
nie wiem, nie znam Twojego Tż, mój by się pewnie na takie ultimatum zdenerwował
__________________
|
|
|
|
#66 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
hmmm... faceci chyba nie lubię być podstawieni pod ścianą, więc ultimatum to nie jest dobry pomysł
|
|
|
|
#67 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 799
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
Cytat:
ale wszystko się pozmieniało, on będzie mieszkał z bratem, a nie ze mną... Może to i lepiej
__________________
Małymi krokami do dużych celów... - tym, co stymuluje człowieka najskuteczniej, jest egoizm. - a miłość? - miłość wynika z pragnienia, żeby ktoś nas kochał. A to znowu egoizm. |
|
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#68 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Kozi Gród
Wiadomości: 1 638
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
Cytat:
No właśnie tak też podejrzewam że pomysł jest głupi Ale ja juz nie wiem jak mam z Nim rozmawiac....Jest mi poprostu przykro ze nie traktuje mnie powaznie.....Przeciez to nie chodzi o ten pierscionek Tu chodzi o mnie o Niego i o Nas....Juz mam dosc....Jego mam dosc i tej calej sytuacji...Jeszcze czuje ze sama sie nakrecam.....Ale przeciez gdyby nie te Jego obietnice, że do końca roku (2007) a ze pozniej do konca stycznia napewno to nie myslałabym o tym w takich kategoriach....ech
|
|
|
|
|
#69 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 721
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
Cytat:
|
|
|
|
|
#70 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
Najpierw sie zastanów po co ci ślub? Bo w koncu po to sa zaręczny - traktuje się je jako preludium ślubu.
Jeżeli potrzebujesz go w celach prawnych (np. chcecie razem zamieszkać) to masz w ręku argument i mozesz poprosić chłopaka by ci wytłumaczył swój opór przed legalizacją. Jeżeli potrzebujesz slubu bo jesteś wierząca katoliczką i chciałabyś w końcu iść do łóżka, to też będzie ten argument dobrą przynętą. Jeżeli jednak jesteś niepewna chłopaka, nie ufasz mu, że chce z tobą być - to wtedy zaręczyny są bez sensu. W ten sposób go nie zatrzymasz przy sobie. Wiesz, zdarzaja się nieudane związki. Nawet jeśli ludzie sie lubią, to wcale nie musi oznaczać, że chca ze sobą być "na zawsze". Dla samego "lubienia" nie warto marnować sobie szansy na szukanie drugiej połówki, co do której wiesz na 100%, ze to ten/ta. Wypunktuj sobie uczciwie na kartce dlaczego chcesz zaręczyn (i slubu) akurat z tym chłopakiem. To bedzie podstawa do rozmów i SŁUCHAJ kontrargumentów chłopaka bez negatywnego nstawienia. Nie zarzucaj go swoimi zalami, nie bierz na litośc, nie płacz. Ale nie pozwalaj, by zbył temat żartem. Jeżeli jego kontrargumenty będą mętne (np. do kochania się nie potrzeba papierka) - IMHO, dla niego jednak ten pierscionek (a potem papierek USC) jest cholernie ważny. Gdyby był nieważny toby nie robił takich trudności tobie w jego zdobyciu. Wtedy potraktowałabym jego zachowanie jako chęć pozostawienia sobie furtki do zdobycia "lepszego okazu". Czyli nie traktuje cie poważnie.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
|
|
|
#71 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Kozi Gród
Wiadomości: 1 638
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
Cytat:
Chyba poprostu odpuszcze sobie....Tyle ze taka niepewność mnie |
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#72 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 721
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
Cytat:
. Żebyś wiedziała na czym stoisz bo chyba o to Ci chodzi, a nie o zaręczyny w tym momenicie
|
|
|
|
|
#73 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Kozi Gród
Wiadomości: 1 638
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
Elfir
Dałaś mi do myślenia..Tego mi trzeba było....
|
|
|
|
#74 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 476
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
ale się wątek rozwinął
nadrobiłam, przeczytałam.. życie bywa przewrotne, ja teraz nie chcę zaręczyn, wolę poczekać z decyzjami, mam wątpliwości czy nam się uda razem iść przez życie, czy na pewno chcę i teraz bym nie potrafiła odpowiedzieć na to najważniejsze pytanie.. zresztą mój TŻ ma propozycje przeniesienia w pracy do miasta oddalonego o 5 h jazdy, szczerze to liczyłam, że będzie chciał byc bliżej mnie, poszuka czegoś w mieście w którym ja studiuje, a on wręcz przeciwnie chce uciec dalej.. i to mi dało do myślenia
|
|
|
|
#75 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 547
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
ja Wam nawet nie bede pisac co ja zarabistego zrobilam ...
Jest mi tak glupio przeokrtunie bo mozna powiedziec,ze to ja uczynilam ten krok i tak jakbym sie oswiadczyla,moj TŻ powiedzial cos jakby "tak" (jak to brzmi w ogole )`i ani razu wiecej nie powrocil do tego tematu ... po prostu totalnie to olal. ja sie oczywiscie cieszylam ,chcialam jakos to uczcic i w ogole a on to olal ... wycofalam sie z tego ... masakra ,mowie Wam ...
__________________
Run Girl Run ! |
|
|
|
#76 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 8
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
Zazdrosze zareczonym... Nie wiem jak to bedzie ze mna nie sadziłam że będzie tym problem bo mam swoją ukochana połówke. Z moim "narzeczonym" Jesteśmy razem już 5 lat, 5 lat wspólnego mieszkania, przechodzenia przez lepsze i gorsze momenty. Nadal bardzo się kochamy wiem na pewno że on odwzajemnia uczucie. Ale mam problem... Moj luby oświadczył mi się tak nieformalnie niemal na początku związku i przyjełam, mówiliśmy o możliwym ślubie (on zaczal) nawet kupilismy na ten znak obrączki. Teraz jednak wydaje mi się nie śpieszy mu się do ślubu :-( ach... zapewnia o miłości o o tym że chce ze mna byc ale boi się chyba. Nie mogę tego pojąć, to jakiś taki nieracjonalny lęk chyba. Strasznie mi przykro, bo na okoliczność rocznicy zaczełam pobąkiwac o małżeństwie w tonie, że chciałabym tego i może ustalimy jakąś przybliżoną date. Mówiłam mu o tym jak to dla mnie istotne ale chyba nic z tego. Ma swoje obawy mówi, że to nie ten moment, że nie czuje się gotowy. Z mojego punktu widzenia jednak po takim czasie raczej juz wie się czy zawrzeć ten krok
. Dodam że nie jest on już takim młodziakiem bo skończył 34 lata. Nie chce naciskać zbytnio ale nie wiem sama co myśleć. Boje sie ze bede tak czekac i czekac.... :-(Starm sie go nakierowywac. Ja znam go dobrze i obawiam sie ze jesli nie bede mowic o tym to nie bedzie tematu i on uzna ze tak jest ok, zapomni o tym. Już nie wiem co robic?
__________________
Choćbyśmy cały świat przemierzyli w poszukiwaniu Piękna, nie znajdziemy go nigdzie, jeśli nie nosimy go w sobie.
|
|
|
|
#77 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
Nasze matki nie miały takich problemów z dwóch powodów:
- aby dostać mieszkanie z przydziału trzeba było być podstawową komórką społeczną z perspektywą rozwoju. - aby iśc do łózka, wypadało robić to z mężem a nie chłopakiem, bo inaczej był wstyd i plotki na całe osiedle. Przemyślcie to kobiety - czy jednak rozluźnienie obyczajów wyszło wam na dobre? Czy zamieszkanie z chłopakiem razem, bez ślubu, was uszczęśliwiło?
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
|
|
|
#78 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 547
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
Cytat:
mieszkam z chlopakiem bez slubu i wcale nie czuje sie unieszczesliwiona.powiem wiecej,nie wiem czy zdecydowalabym sie na zamieszkanie dopiero po slubie,to troche jak kupowanie kota w worku.
__________________
Run Girl Run ! |
|
|
|
|
#79 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 249
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
Cytat:
Elfir, eeeh, ja widze że Ty masz tendencje do umoralniania społeczeństwa. Jesteś pedagogiem? (tak mi nauczycielem zaleciało)
|
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#80 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 799
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
Cytat:
__________________
Małymi krokami do dużych celów... - tym, co stymuluje człowieka najskuteczniej, jest egoizm. - a miłość? - miłość wynika z pragnienia, żeby ktoś nas kochał. A to znowu egoizm. |
|
|
|
|
#81 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 249
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
Cytat:
No tak, ale pomieszkawszy chwilę z facetem masz już wgląd w to jak dba o dom, czy po sobie sprząta, czy można na niego liczyć czy może jest gołosłowny. To bardzo ważne zeby to sprawdzic - zanim pojawi się dziecko. |
|
|
|
|
#82 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 547
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
Cytat:
zgadzam sie z Toba. Dzieci to juz sytuacje bardzo sprawdzajace trwalosc zwiazku. Ale mieszkajac razem mozna sie sprawdzic rowniez w innych waznych zyciowych sytuacjach,a nie wie sie tego tak naprawde, zamieszkujac ze soba dopiero po slubie ...
__________________
Run Girl Run ! |
|
|
|
|
#83 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 8
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
Moralne przykazy jakoś mnie nie przekonują. Nie zdecydowałabym się z lekkim sercem na śłub gdybym nie wiedziała jak to jest mieszkać i żyć razem! bo nie ukrywajmy jest to coś innego niż kiedy spotykamy się tylko i chadzamy za rączki i jest miło i słodko. Po co taki szok, można się niemiło zdziwić warto pewne rzeczy ustalić przed poznać żeby uniknąć kaca poślubnego.
__________________
Choćbyśmy cały świat przemierzyli w poszukiwaniu Piękna, nie znajdziemy go nigdzie, jeśli nie nosimy go w sobie.
|
|
|
|
#84 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Kozi Gród
Wiadomości: 1 638
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
A ja się boję...Za dwa, trzy miesiące planujemy z TZ wspolnie zamieszkac...Najpierw boję się reakcji mojej mamy....Nasze relacje mają cos w sobie z toksycznego związku... A później boje się jak to będzie jak juz naprawdę zamieszkamy razem. Boję się rozczarowań. Chyba wyidealizowałam TZ.... Bardzo tego pragnę. Planujemy to juz od dłuższego czasu, jestesmy razem 2,5 roku. Tworzymy związek na odległość więc cieszymy się najkrótsza chwilą spedzoną razem. A jak to będzie teraz? |
|
|
|
#85 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 249
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
Cytat:
![]() Da radę |
|
|
|
|
#86 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
Wiatm!
ja też moge dołączyć do oczekujących.... jesteśmy razem 4,5 roku. I nigdy nie został poruszony temat zaręczyn, nie mówiąc o ślubie. Ja próbowałam parę razy delikatnie zacząć temat, wybadać, ale nic. Więc postanowiłam, że będę czekać. Może on nie jest gotowy itp. Ale jak słyszę że wokół same zaręczyny, śluby (mam 23 lata - prawie ;-) ) to kłuje trochę w sercu. |
|
|
|
#87 |
|
调解人
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: Łódź/Warszawa
Wiadomości: 2 938
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
Witam,
też jestem 'oczekująca', chociaż staż mojego związku jest dużo krótszy, niż waszych. Mianowicie jestem ze swoim TŻem niespełna rok. To się może wydawać dziwne, że po tak krótkim (?) czasie czekam na pierścionek, ale uwierzcie mi nie potrzebuję ani chwili dłużej, by wiedzieć że to ten, z którym chcę spędzić resztę życia ![]() Mam za sobą związek o kilkuletnim stażu i wiem, że to nie jest kwestia upływającego wspólnie czasu- to się wie albo nie już po "chwili" ![]() Bardzo się staram nie okazać mojego wyczekiwania, bo nie chcę, by ukochany czuł się w jakikolwiek sposób przymuszony lub popędzony przeze mnie. Chcę żeby to była w pełni jego decyzja- zarówno kiedy to nastąpi jak i w jaki sposób. Podejrzewam, że to tylko kwestia czasu i wydaje mi się, że on już myśli o tym dość intensywnie. Znając jednak jego dbałość o szczegóły i oprawę mogę się naczekać jeszcze trochę na ten idealny, perfekcyjny moment, który jego zdaniem nadaje się na oświadczyny No nic, czekamy
__________________
Make up, not war! |
|
|
|
#88 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
Nie miałam na mysli nic pedagogicznego - ot takie sobie zwykłe spostrzeżenie, ze nasze mamy i babcie nie miały naszych problemów z ociagającymi się facetami. A i faceci byli bardziej przyparci do muru i nie mieli wyboru.
Sama mieszkam bez slubu z chłopakiem. On jednak się nie wykręca przed ślubem na szczęscie
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
|
|
|
#89 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: opolskie
Wiadomości: 2 568
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
Ja też czekam. Niedawno zaczął się nasz szósty roczek jak jesteśmy razem i pewnie kolejny w którym z okazji walentynek, dnia kobiet, urodzin i świąt nadal będę czekać....
__________________
Dawidek 18.10.2012 57cm i 3340g szczęścia Nasz Ślub 30.05.2009 |
|
|
|
#90 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 461
|
Dot.: zazdroszczę zaręczonym dziewczynom
Ja również czekam, co najśmieszniejsze, to On sam we mnie to oczekiwanie wywołał. Na samym początku naszego bycia razem on mówił o tym, że traktuje już związki bardzo poważnie, więc myśli o mnie jako o swojej przyszłej żonie (trochę mnie to początkowo zmieszało, bo ja miałam nieco inny stosunek, ale po jakimś czasie kiedy przekonałam się że również bardzo Go kocham, ucieszyło mnie takie podejście). Po około pół roku naszego bycia razem zaczął mówić o zaręczynach... i to chyba był jego największy błąd w tej kwestii
wiem że myślał o tym żeby mi się oświadczyć w naszą I rocznicę, powiedział mi nawet o tym, było mu przykro, bo akurat wtedy miał nagłe niespodziewane duże wydatki i dlatego nie wyszło. Ale od tamtego czasu mija już rok... i nic. Nie mam ciśnienia na ślub, pierścionek itd. To on wywołał u mnie takie mieszane uczucia, tzn rozbudził nadzieję że to będzie już niedługo, dlatego przy każdej nadarzającej się okazji myślę o tym, a potem się rozczarowuję, Głupie podejście, zdaję sobie z tego sprawę, ale cóż... Nie wiem czemu tego nie robi, przecież nie dlatego że boi się stałego związku, w końcu to on podjął te tematy, nie ja, o pieniądze też nie chodzi bo świetnie zarabia. Mówi że mnie kocha i właściwie to ja też jestem co do tego przekonana, ale jak sobie o całej tej sprawie myślę to robi mi się trochę przykro, że może jednak nie jest do końca pewien ![]() W każdym razie wciąż czekam
__________________
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
| Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:40.





Jak dla mnie Twoja historia jest wyjątkiem potwierdzającym regułę, ale cieszę ciesze Wam sie ułożyło.
Na szczęście u mnie raczej historie z happy endem
Rok temu byłam na ślubie siostry ciotecznej, po 10 latach w końcu mogliśmy się bawić na ich weselu
Mój Tż był ode mnie zaledwie rok starszy, ale naprawdę dojrzalszy...i to pewnie w dużej części dzięki niemu przetrwaliśmy ten "głupi" wiek




Dałaś mi do myślenia..Tego mi trzeba było....
. Dodam że nie jest on już takim młodziakiem bo skończył 34 lata. Nie chce naciskać zbytnio ale nie wiem sama co myśleć. Boje sie ze bede tak czekac i czekac.... :-(Starm sie go nakierowywac. Ja znam go dobrze i obawiam sie ze jesli nie bede mowic o tym to nie bedzie tematu i on uzna ze tak jest ok, zapomni o tym. Już nie wiem co robic?
A ja się boję...Za dwa, trzy miesiące planujemy z TZ wspolnie zamieszkac...

